|
|
#811 |
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2011-05
Lokalizacja: kk
Wiadomości: 4 813
|
Dot.: Mamusie kwietniowe 2017
Mnie zupełnie nie zastanawia fakt, co ktoś powie, jak poronie. Bardziej to, kto powinien/miałby ewentualnie wiedzieć, jeżeli poronie. Bo mówiąc o ciąży musisz wtedy powiedzieć i o tym drugim. W OGÓLE TEGO NIE ZAKŁADAM, ale "na wszelki" właśnie dlatego zdecydowałam się tylko na naszych rodziców, moją siostrę i przyjaciół "od serca", którzy wiedzieli o naszej walce o tą ciążę.
__________________
You are so much stronger than you think |
|
|
|
#812 |
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2008-02
Lokalizacja: DE
Wiadomości: 3 814
|
Dot.: Mamusie kwietniowe 2017
Tu nie chodzi o to co kto powie jak poronie, ale ból związany z pytaniami o ciaze. Ja bardzo emocjonalnie to przeżyłam i takie pytania bardzo mnie bolały, ale zrozumieją mnie kobiety które to przeżyły. Wcześniej jak ktoś powiedział "poroniłam" traktowałam to jakby powiedziała "dostałam okres" nie potrafiłam tego ogarnąć. teraz już wiem co taka kobieta przechodzi...
Wysłane z aplikacji Forum Wizaz |
|
|
|
#813 | |||||
|
Wtajemniczenie
Zarejestrowany: 2006-12
Lokalizacja: PL
Wiadomości: 2 387
|
Dot.: Mamusie kwietniowe 2017
Cytat:
Cytat:
Cytat:
![]() Cytat:
Cytat:
Ja też jestem młoda, natura stworzyła mnie do rodzenia, przegląd przed ciążą był ok, serduszko biło. W 12 tygodniu, przed USG lekarka oglądała moje wyniki badań które mi zleciła i powiedziała, że dawno nie widziała tak dobrych wyników. I co? I za 10 minut okazało się, że serduszko przestało bić w 9 tygodniu. 3 tygodnie chodziłam z martwą ciążą, zero objawów. Czułam się bardzo dobrze, dbałam o siebie. I uwierz, że po takich wydarzeniach człowiek przestaje myśleć o ciąży, że na pewno będzie dobrze. W szpitalu spędziłam 6 dni i co tam zobaczyłam to moje. Nikomu nie życzę by trafił na patologię ciąży. I tu chodzi wyłącznie o to by oszczędzić bólu znajomym, rodzinie. Bo ogrom ludzi płakało razem ze mną. Wierzę, że będzie tym razem dobrze, ale pamiętam jak było ostatnio. Też byłam pewna, radosna, że w maju będzie dziecko. Maj minął, dziecka nie ma. Nie uważam, że należy się całą ciążę zamartwiać, ale trochę pokory w tym wszystkim należy zachować... I życzę wszystkim by urodziły zdrowe dzieciaczki w terminie. Myślę, że dziewczyny które poroniły mają podobne zdanie do mojego...
__________________
4.11.2015 (9/12) 5.12.2019 (12/14) |
|||||
|
|
|
#814 |
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2011-05
Lokalizacja: kk
Wiadomości: 4 813
|
Dot.: Mamusie kwietniowe 2017
Ecia91... Nawet nie będę udawać że wiem, jak to boli... Współczuję, tyle powiem.
Ja dosyć mocno selekcjonowalam osoby, którym mówiłam o naszych problemach z niepłodnościa. Właśnie dlatego, że wiem jak często to się spotyka z "dobrymi" radami lub komentarzami w stylu "może wam trzeba pokazać, jak to się robi". Wolałam sobie oszczędzić bycia dla nich "niemiła". A część osób właśnie tak komentuje te rzeczy, bo nie mają pojęcia o czym mówią...
__________________
You are so much stronger than you think |
|
|
|
#815 | |
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2015-12
Wiadomości: 8 376
|
Dot.: Mamusie kwietniowe 2017
Ecia przykro mi ze musiałaś przezyc poronienie,bardzo to smutne ze los tak doświadczył. Mysle ze to nie kwestia "braku pokory" bo zupełnie inaczej interpretuje to sformułowanie a po prostu wszystkie chcemy wierzyć ze bedzie napewno dobrze bo dlaczego mamy sie na zapas zamartwiać? Wiadomo ze poronienia wysyepuja ,kazda o tym wie ale po co mysli maja wokół tego krążyć? Zdrowiej dla mamy samopoczucia i dziecka bedzie jesli bedzie to mysl optymistyczna. Kazda z nas na w sobie jakis niepokój ale jestesmy tu by sie wspierać a nie sprowadzać do parteru. JesCze nie raz w ciazy zdarzymy sie zmartwić i to normalne.
Wysłane z aplikacji Forum Wizaz ---------- Dopisano o 15:50 ---------- Poprzedni post napisano o 15:48 ---------- Cytat:
Taa.. My w sumie nie mówiliśmy ze sie nawet staramy. Zwierzyłam sie jedynie kuzynce meza ktora miała tez podobny problem. Teksty głownie szły na temat drugiego dziecka od jednej osoby z meza rodziny. Najlepszy jaki usłyszałam to ze o ciaze łatwiej niz o nowa pare butow. Takze no.. Wysłane z aplikacji Forum Wizaz |
|
|
|
|
#816 | |
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2011-05
Lokalizacja: kk
Wiadomości: 4 813
|
Dot.: Mamusie kwietniowe 2017
Cytat:
Ale o właśnie tego typu commentsy mi chodziło...
__________________
You are so much stronger than you think |
|
|
|
|
#817 |
|
Wtajemniczenie
Zarejestrowany: 2006-12
Lokalizacja: PL
Wiadomości: 2 387
|
Dot.: Mamusie kwietniowe 2017
Bardzo dotknęło mnie to co przeżyłam i po prostu myślę zupełnie inaczej. Mam świadomość, że wszystko może się zdarzyć i po prostu nie należy wszystkim dookoła opowiadać zwłaszcza gdy ryzyko jest największe. Moja szwagierka urodziła martwą córkę w 20 tyg- wirus cytomegalii, koleżanka z pracy w 19tyg syna- toksoplazmoza, a dziewczyna którą poznałam na patologii w 27 tyg- córkę która zaplątała się pępowiną i udusiła się...
Ciągle mam w głowie te wydarzenia, które były w moim otoczeniu. Ja po prostu nie umiem się cieszyć tak tą ciążą jak za pierwszym razem. Bo po prostu swoje przeżyłam. A piszę to by się niektórzy po prostu zastanowili. Wiecie z resztą jak jest na facebooku... Ciągle ktoś, a zakończenie różne... midusia86- doskonale Cię rozumiem, u mnie w pracy ostatnio dziewczyny komentowały, że przecież to nie problem zajść w ciąże... A naprawdę nie wiedzą ile niektórzy lat się starają...
__________________
4.11.2015 (9/12) 5.12.2019 (12/14) |
|
|
|
#818 |
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2011-05
Lokalizacja: kk
Wiadomości: 4 813
|
Dot.: Mamusie kwietniowe 2017
Ja myślę, że każda z nas ma trochę inne doświadczenia, pewnie zupełnie inne charaktery i zrozumiałym jest, że do ciąży również mamy inne podejście. Stąd te różnice. Nie znaczy jednak, że któreś gorsze. Każda pewnie i tak cieszy się ogromnie z tej ciąży. Każda na swój sposób... 😉😘
__________________
You are so much stronger than you think |
|
|
|
#819 |
|
Rozeznanie
Zarejestrowany: 2010-10
Wiadomości: 951
|
Dot.: Mamusie kwietniowe 2017
U mnie o ciąży jeszcze nikt nie wie, ostatnio szybko się wieść rozeszła a ja poroniłam i bardzo ciężko było mi o tym mówić do tego w szpitalu napatrzyłam się na takie rzeczy i wiem że niestety do tego nieszczęścia dochodzi bardzo czesto. Teraz staram się myśleć pozytywnie, ale ta myśl ciągle gdzieś tam z tyłu głowy jest i czasami mnie przeraża nie wiem czy poradziłabym sobie z tym 2 raz. Na razie postanowiłam poczekać do serduszka, które mam nadzieję zobaczyć jutro potem powiemy moim rodzicom, ale poproszę ich aby nikomu nie rozpowiadali
__________________
12.05.2011r. Filip 15.03.2017r.
Liliana |
|
|
|
#820 | |
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2008-02
Lokalizacja: DE
Wiadomości: 3 814
|
Dot.: Mamusie kwietniowe 2017
Cytat:
Wysłane z aplikacji Forum Wizaz |
|
|
|
|
#821 |
|
Wtajemniczenie
Zarejestrowany: 2013-02
Lokalizacja: Mazury
Wiadomości: 2 004
|
Dot.: Mamusie kwietniowe 2017
aż smutno mi jak czytam te wasze historie
aż wam współczuję ... naprawdę,nie wiem co na to powiedzieć . Ja dlatego też póki co nie ciesze się,nie robie zakupów jak w pierwszej ciąży,w 3 msc szalałam i miałam juz pół wyprawki zrobione a jak sie dowiedzialam o płci dziecka w 13 tygodniu to była masakra,kupowałam co mogłam. A teraz nie jestem taka,wolę poczekać i mieć pewność,ginekolog mnie uprzedził żeby być spokojną bo to 7 tygodnia 25 % kobiet traci ciąże,a między 7 a 12 tygodniem 10 % ... po 12 tygodniu już sie jest bezpiecznym ( no ale nie do końca,różne sa historie jak słysze i czytam ) ale tutaj do 3 msc ciazy na Islandii cie traktuja w pracy jakbys nie była w ciazy bo nie wiadomo co tak naprawdę będzie,już traktuja ciebie poważnie od 3 msc ciazy.
__________________
Gabriela - 30 kwietnia 2014 Mężuś - 10 stycznia 2015 |
|
|
|
#822 | |
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2008-02
Lokalizacja: DE
Wiadomości: 3 814
|
Dot.: Mamusie kwietniowe 2017
Cytat:
Dziewczyny zmiana tematu. Jest w pl new yorker? Ja ostatnio fest się obkupiłam. 2 sukienki, bluzka, bluza, dwa kardigany, spodenki Wszystko -70% ! Wysłane z aplikacji Forum Wizaz |
|
|
|
|
#823 |
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2007-11
Wiadomości: 4 120
|
Dot.: Mamusie kwietniowe 2017
Dziewczynki moje kochane, ja tak czytam te historie to tez mi sie mega smutno robi.. ale zycie jest rozne.. nie przewidzimy pewnych sytuacji.. jak cos jest pisane to sie musi wydarzyc
ale trzeba wierzyc ze wszystko bedzie ok i nie smuccie mi sie !! jutro wkraczam w 8 tydz !!!
__________________
Szymon 30.03.2017 !!!!! Wojtuś 30.01.2019!!!!! |
|
|
|
#824 |
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2006-08
Lokalizacja: Śląsk
Wiadomości: 13 040
|
Dot.: Mamusie kwietniowe 2017
Hej, chyba dołączę, jeśli można
![]() Właśnie przeczytałam cały wątek i stwierdziłam, że bardzo miłe grono się tu zebrało ![]() Testowałam 01.08, nawet nie z porannego moczu i byłam bardzo zdziwiona dwoma kreskami Antykoncepcji nie stosujemy od lat, a w tym czasie doczekaliśmy się tylko jednego dziecka (synek, prawie 5 lat) i sądziłam, że chyba już więcej nam się nie uda. Właściwie to nie wiedzieliśmy czy chcemy jedno czy więcej, więc jakby nie było byłoby ok.Wizytę umówiłam dopiero na 22.08. Udaję przed sobą, że jestem tylko trochę w ciąży. Pierwszą ciążę poroniłam w 11 tc (pojechałam na SOR, bo plamiłam, tam dowiedziałam się, że ciąża obumarła w ok. 8 tygodniu), bardzo ciężko to z mężem przeżyliśmy. W drugiej ciąży jak zaczęłam plamić to myślałam, że to już koniec, znowu wizyta na SOR, ale tym razem ok. Brałam duphaston do 19 czy 20 tygodnia, jak tylko przestałam plamienia wracały, stres przy tym okropny. Mam nadzieję, że teraz mnie to ominie, w ogóle podejście mam jakieś strasznie luzackie (jak na mnie) i optymistyczne Jeszcze zdążyliśmy pojechać z TŻ na wakacje (i to daleko i autobusem), ale mam strasznie dużo energii Co prawda łatwo się też męczę i zaczęłam mieć mdłości, ale jest nieźle
__________________
Joga z rana jak śmietana. |
|
|
|
#825 | |
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2007-11
Wiadomości: 4 120
|
Dot.: Mamusie kwietniowe 2017
Cytat:
tez nie dopuszczalam do siebie mysli ze moge byc w ciazy a tu psikus troche przezyc za Toba ale miejmy nadzieje ze tym razem wszystko bedzie ok ! tez sie latwo mecze, kiepsko ogolnie sie czuje..Iiiii tez jestem ze śląska
__________________
Szymon 30.03.2017 !!!!! Wojtuś 30.01.2019!!!!! |
|
|
|
|
#826 |
|
Wtajemniczenie
Zarejestrowany: 2013-02
Lokalizacja: Mazury
Wiadomości: 2 004
|
Dot.: Mamusie kwietniowe 2017
agnyska81- witamy w mamusiowym gronie
![]() ![]()
__________________
Gabriela - 30 kwietnia 2014 Mężuś - 10 stycznia 2015 |
|
|
|
#827 |
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2006-08
Lokalizacja: Śląsk
Wiadomości: 13 040
|
Dot.: Mamusie kwietniowe 2017
A skąd?
Ja okolice TG.No i widzę, że jestem w TOP 3 wątkowych seniorek - mam skończone 35 lat ![]() Tak sobie myślę, że tą wizytę to już chciałabym mieć za sobą (w ogóle to miała być kontrolna, a nie ciążowa
__________________
Joga z rana jak śmietana. |
|
|
|
#828 | |
|
Wtajemniczenie
Zarejestrowany: 2006-12
Lokalizacja: PL
Wiadomości: 2 387
|
Dot.: Mamusie kwietniowe 2017
Cieszę się, że są osoby które mnie rozumieją. Bałam się, że zostanę wręcz wydalona z wątku bo przecież takie opowieści tu snułam. Ale to sama prawda, takie jest życie. A ja czuję się lepiej, że napisałam to co leżało mi na sercu
. Musimy się wspierać, bo jest nas tak wiele...Cytat:
. Kolejna z przeżyciami. No ale jesteśmy tu by się wspierać . Będzie dobrze! Który to tydzień wg kalkulatorów? Ja mam wizytę 2 dni po Tobie
__________________
4.11.2015 (9/12) 5.12.2019 (12/14) |
|
|
|
|
#829 | |
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2006-08
Lokalizacja: Śląsk
Wiadomości: 13 040
|
Dot.: Mamusie kwietniowe 2017
Cytat:
Bardziej niż porodu (choć rewelacja to nie była, zdenerwowałam się nieźle, bo robili mi nagłą cesarkę) boję się tego bluesa potem Tylko TŻ wie w jakim byłam kiepskim stanie, nikomu innemu się nie przyznałam, bo sama myślałam, że jestem nienormalna. Jak pomyślę o tamtym okresie to brrrr. W skrócie: płacz non stop, same czarne myśli (i to tak absurdalne, że dziecko na pewno zaraz mi umrze i to będzie moja wina). Nie miałam żadnej radości z dziecka, żadnych ciepłych uczuć względem niego przez dobre 3 miesiące. Jakby mi ktoś zaproponował wtedy, że je weźmie to bym oddała. Oczywiście teraz jest najkochańszym synkiem mamusi
__________________
Joga z rana jak śmietana. |
|
|
|
|
#830 |
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2015-12
Wiadomości: 8 376
|
Dot.: Mamusie kwietniowe 2017
Agnyska witaj!
Malawrednioszka tez kiepsko sie czuje ![]() Wysłane z aplikacji Forum Wizaz |
|
|
|
#831 |
|
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2012-03
Lokalizacja: wielkopolska
Wiadomości: 1 371
|
Dot.: Mamusie kwietniowe 2017
Strasznie Wam dziewczyny współczuję, nawet w 1% nie rozumiem tego co Wy czujecie. Trzymam kciuki by tym razem wszystko było dobrze
Witaj Agnyska. U mnie OM też 28.06. I też miałam tego baby bluesa :-( Chociaż trochę inaczej przechodziłam niż Ty. Ja to tak ciężko przeszłam że teraz jestem prawie przekonana o tym że nawet nie będę próbowała karmić piersią (pewnie zaraz spotka mnie lincz ;-)) |
|
|
|
#832 |
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2009-03
Wiadomości: 8 397
|
Dot.: Mamusie kwietniowe 2017
Agnyska witaj
Ja miałam podobnie tzn nie tak mocno ale też ciągle płakałam i wcale tej miłości id pierwszego wejrzenia nie było. Jak zasypiala to ja uciekalam do innego pokoju żeby chwile pobyć sama. Przy drugim będzie całkiem inaczej Wysłane z mojego SM-A500FU przy użyciu Tapatalka ---------- Dopisano o 21:28 ---------- Poprzedni post napisano o 21:25 ---------- Co do kp. To ja karmiłam ok 10mc ale podziwiam każda mamę walczaca o kp. Ja liczyłam dni do pełnego miesiąca bo tak obiecałam mamie i chciałam przejść na mm ale stał się cud i po miesiącu wszystko się zmieniło z czego jestem dumna bo jak na początku kp jest mega męczące i zajmuje pół dnia to później to wygoda na maksa - zwłaszcza w nocy Wysłane z mojego SM-A500FU przy użyciu Tapatalka |
|
|
|
#833 | |
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2015-12
Wiadomości: 8 376
|
Dot.: Mamusie kwietniowe 2017
Cytat:
Mycha a co sie działo ? Wnioskuje ze baby blues przez karmienie . Powiem Ci ze ja karmienia dobrze z poczatku tez nie wspominam . Miałam piersi ,sutki pogryzione do krwi,cora Piła mleko z krwią a ja odliczałam czas do wyjścia. Sutki miałam az naderwane zrobiłam przerwie w karmieniu az sie piersi podgoja po 5 dobach i ściągałam mleko podając tez mm.. Pozniej podawałam piersi ale cora po pewnym czasie tak sie wycwanila ze wolała butle bo łatwiej leciało i tym sposobem ściągałam mleko do 7miesiaca a pozniej samo zanikło. Teraz mam nadzieje ze sie uda normalnie pokarmic. Wysłane z aplikacji Forum Wizaz |
|
|
|
|
#834 | |
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2011-05
Lokalizacja: kk
Wiadomości: 4 813
|
Dot.: Mamusie kwietniowe 2017
Cytat:
![]() Ecia91 Agnyska81 witaj
__________________
You are so much stronger than you think |
|
|
|
|
#835 | |
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2008-02
Lokalizacja: DE
Wiadomości: 3 814
|
Dot.: Mamusie kwietniowe 2017
Agnyska Witamy. 🌹 teraz będzie dobrze i tego się trzymaj. Będziemy trzymać kciuki.
Wysłane z aplikacji Forum Wizaz ---------- Dopisano o 22:08 ---------- Poprzedni post napisano o 22:05 ---------- Cytat:
Wysłane z aplikacji Forum Wizaz |
|
|
|
|
#836 |
|
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2012-03
Lokalizacja: wielkopolska
Wiadomości: 1 371
|
Dot.: Mamusie kwietniowe 2017
Nie przez karmienie ten blues ale to był jeden z powodów. U mnie przebiegał on raczej pod hasłami "Bóg dał mi taki cud a ja nawet nie potrafię... Tego czy tamtego... Co ze mnie za matka ".
Z karmieniem miałam takie problemy jak większość na początku: strasznie mnie bolało, poranione sutki, dodatkowo mam zdeformowany jeden sutek od urodzenia i dziecko nie chciało tej piersi, laktator mi nie ściągał, nie umiałam przystawiać wiec córka się darła z głodu a ja płakałam - jak już złapała byle jak to się cieszyłam ze w ogóle i płakałam z bólu bo np łapała samą końcówkę i raniła mi sutki, dodatkowo dziecko nie przybierało na wadze. Wokół siebie miałam samych życzliwych ludzi z dobrymi radami począwszy od personelu w szpitalu, który nie miał czasu do mnie przychodzić i wolał podać dziecku butlę, poprzez tych z otoczenia mówiących ze tez karmili mm i jakoś dzieci żyją, skończywszy na tych którzy twierdzili ze głodzę dziecko pokazując mi jak chudy jest ściągnięty pokarm itd. Ogólnie mogłabym jeszcze mówić i mówić... A karmienie piersią byli tylko jedną składową tego baby bluesa. Mam nadzieje, ze teraz mnie to nie spotka. Edytowane przez mycha_818 Czas edycji: 2016-08-11 o 22:55 |
|
|
|
#838 | |||
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2007-11
Wiadomości: 4 120
|
Dot.: Mamusie kwietniowe 2017
Cytat:
jaka staruszka ? ![]() Cytat:
czekam na ten cudowny 2 symestr ![]() Cytat:
a ile lat ma dzieciatko ? Bo albo nie doczytalam albo przeoczylam
__________________
Szymon 30.03.2017 !!!!! Wojtuś 30.01.2019!!!!! |
|||
|
|
|
#839 |
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2015-12
Wiadomości: 8 376
|
Dot.: Mamusie kwietniowe 2017
Malwiska moja tez dzis wędrowała do nas,nie mogła sobie znaleźć miejsca to znowu zażyczyła by wsadzic do łozeczka
![]() Wysłane z aplikacji Forum Wizaz |
|
|
|
#840 |
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2009-03
Wiadomości: 8 397
|
Dot.: Mamusie kwietniowe 2017
Malawrednioszka 2 lata i chyba jej idą zeby. ... masakra. My zamykamy drzwi do pokoju i sama nie wyjdzie bo my mieszkamy z rodzicami i siostra i mimo że poddasze nasze to oni są dość głośni i nie możemy pozwolić sobie żeby miała otwarte drzwi
Wysłane z mojego SM-A500FU przy użyciu Tapatalka |
|
![]() |
Nowe wątki na forum Poczekalnia - będę mamą
|
|
|
| Ten wątek obecnie przeglądają: 1 (0 użytkowników i 1 gości) | |
|
|
Strefa czasowa to GMT +1. Teraz jest 18:01.





tetno jest ale mowila gin ze mogłoby byc wyZsze,wynosiło 114. Mam nadzieje Ze bedzie dobrze! Następna wizyta w celu sprawdzenia czy wszytako gra jest umówiona na 31.08. Duphaston dalej mam brac i ograniczać a najlepiej wcale nie podnosić cory do tego 15tyg. 



aż wam współczuję ... naprawdę,nie wiem co na to powiedzieć .


ale trzeba wierzyc ze wszystko bedzie ok
jutro wkraczam w 8 tydz !!!
Antykoncepcji nie stosujemy od lat, a w tym czasie doczekaliśmy się tylko jednego dziecka (synek, prawie 5 lat) i sądziłam, że chyba już więcej nam się nie uda. Właściwie to nie wiedzieliśmy czy chcemy jedno czy więcej, więc jakby nie było byłoby ok.
troche przezyc za Toba ale miejmy nadzieje ze tym razem wszystko bedzie ok !
Tylko TŻ wie w jakim byłam kiepskim stanie, nikomu innemu się nie przyznałam, bo sama myślałam, że jestem nienormalna. Jak pomyślę o tamtym okresie to brrrr. W skrócie: płacz non stop, same czarne myśli (i to tak absurdalne, że dziecko na pewno zaraz mi umrze i to będzie moja wina). Nie miałam żadnej radości z dziecka, żadnych ciepłych uczuć względem niego przez dobre 3 miesiące. Jakby mi ktoś zaproponował wtedy, że je weźmie to bym oddała. 
i tym sposobem ściągałam mleko do 7miesiaca a pozniej samo zanikło. Teraz mam nadzieje ze sie uda normalnie pokarmic.
czekam na ten cudowny 2 symestr
a ile lat ma dzieciatko ? Bo albo nie doczytalam albo przeoczylam 

