Sierpnióweczki 2016! Część VII. - Strona 121 - Wizaz.pl

Wróć   Wizaz.pl > Kobieta > Być rodzicem > Poczekalnia - będę mamą

Notka

Poczekalnia - będę mamą Forum dla przyszłych rodziców. Poczekalnia - będę mamą to miejsce, w którym podzielisz się tematami związanymi z oczekiwaniem na potomstwo.

Zamknij wątek
 
Narzędzia
Stary 2016-08-17, 16:00   #3601
zonamojegomeza
Zakorzenienie
 
Avatar zonamojegomeza
 
Zarejestrowany: 2014-04
Wiadomości: 11 728
Dot.: Sierpnióweczki 2016! Część VII.

Cytat:
Napisane przez iweczka Pokaż wiadomość
Hej

Nie nadążam prać i prasować ubranek
Wczoraj musiałam dokupić kilka sztuk 56, bo mały topi się w niektórych i ciagle obsikuje albo ulewa

Afrodita, moj też na ktg nie był chetny się ruszać. Nie jego pory

---------- Dopisano o 14:15 ---------- Poprzedni post napisano o 14:12 ----------



Ja w szpitalu 1 noc spędziłam na pooperacyjnej, ale spać było ciężko bo bolało, co 1h cisnienie mierzyli, co kawałek zmiana kroplówki i jeszcze zastrzyki
2 noc spałam 3 h, a 3 noc chyba 2 - nie wiem jak ja funkcjonowałam ale jak przyjechał nad ranem mąż i kazał iść mi spać, to mi się nie chciało

---------- Dopisano o 14:20 ---------- Poprzedni post napisano o 14:15 ----------



Czemu karmisz z butelki, Franek ma problemy ze złapaniem piersi ??
Mój miał problem jedną dobę, w ogóle mu nie szło zassanie cyca i też odciągnęłam i złapał butlę ładnie (szok!) ale już mu się unormowało.
Natomiast dziś cały dzień by wisiał na piersi. Co go odkładam to marudkuje ...
Chyba przeżyłam nawal mleczny. Franek zalewal się mlekiem, krztusił. Butelka była bezpieczniejsza, zwłaszcza nocą.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz
zonamojegomeza jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2016-08-17, 16:26   #3602
florencee
Zadomowienie
 
Avatar florencee
 
Zarejestrowany: 2009-08
Wiadomości: 1 531
Dot.: Sierpnióweczki 2016! Część VII.

Cytat:
Napisane przez Afrodita Pokaż wiadomość


Mam pytanie odnośńie tych szczepień.. Wybieracie opcję tych 3 na NFZ, czy te płatne 3w1.. 5w1..
Ja mam mieszane uczucia.. Czy oby napewno te szczepieńia za jednym razem są bezpieczniejsze od tych standardowych
Z drugiej strony szkoda mi maluszka, by był kłuty 3 razy pod rząd..
Chyba 6w1 wezmę, ale jeszcze nie jestem pewna...

Cytat:
Napisane przez Lucynka20xd Pokaż wiadomość
Gratulacje. ;-)

My od wczoraj w domku srednuo nadrabiam bo mialam glupia lokatorke na sali co spac nie dala wiec odsypiam zarwane noce w szpitalu.
Filipek ma sie dobrze ;-) Adrianek sie ciezzy ze ma dzidziusia w domku nie jest zazdrosny. Trochę nerwowy sie zrobil ale mam nadzieje ze to przejściowe.

Dzis byla u nas polozna w poniedzialek mamy następna wizyte


Wysłane z mojego GT-I9295 przy użyciu Tapatalka
Ale fajnie, że u Filipka ok i Adrianek zadowolony, oby nie denerwował się długo.

Cytat:
Napisane przez ziuta. Pokaż wiadomość
Może jutro nocka będzie lepsza?
Ja mam tak różnie, wczoraj dużo się budziłam a dziś spałam jak zabita, nawet na siku nie wstawałam
Mam nadzieję, już dwie takie mam wypełnione głupimi myślami uniemożliwiającymi zaśnięcie po niezbędnej wizycie w toalecie. :P

Cytat:
Napisane przez aneks17 Pokaż wiadomość
Cześć!

Powiem Wam, że wczoraj miałam mega kryzys. Tak już chcę mieć Syna przy sobie, że pół dnia ryczałam nad tym, że on nie chce wyjść z tego brzucha...

Co do szczepień, to my chcemy jeszcze pogadać o nich z pediatrą, ale póki co zastanawiamy się nad 5w1 lub 6w1...

I chcę Wam się pochwalić tym, co udało mi się dzisiaj "skończyć". Brakuje oczywistych danych, ale prorokiem nie jestem, więc nie mogę ich teraz wyszyć. :P
Będzie piękna pamiątka!
Oj. Oby synek wyszedł szybko i Cię pocieszył.

Ale ładne!!!

Cytat:
Napisane przez ziuta. Pokaż wiadomość
Ja tak się nastawiłam na poród jutro (w pełnię) że chyba coś może z tego będzie miałam wizytę w wc i mam nadzieję że to jest sławne oczyszczanie przed porodem, a potem poszłam pod prysznic się ogolić itp i brzuch mnie trochę bolał tak okresowo Albo może sobie tylko wmawiam Na wszelki wypadek chcę przejrzeć torbę do szpitala czy aby jest wszystko
Dziś idę na ostatnią sr, położna ma pokazywać jak przeć
Oby to było to oczyszczanie.

Cytat:
Napisane przez wiewioreczka Pokaż wiadomość
też idę dziś na ostatnią sr i mam zamiar urodzić w tym tygodniu! mam nadzieję, że dzidziuś się posłucha, choć termin dopiero na 27 (z miesiączki na 22, ale lekarze sugrują się tym z usg)
co prawda objawów n razie raczej brak, pobolewają plecy i podbrzusze ale od wczoraj wieczorem intensywnie korzystamy 3xs
zaraz będę sobie skakac na piłce i popijać napar z liści malin.
Trzymam kciuki za realizację zamiaru!

Cytat:
Napisane przez agnszp Pokaż wiadomość
Ja dzis na wizycie u prowadzącej miałam tez spotkanie z położną ze szpitala w ktorym bede rodzic. I przeżyłam szok, bo tak miłej kobiety to chyba w zyciu nie spotkałam! Omówiła ze mna teoche plan porodu i odpowiedziała na moje pytania super babka, jesli ona bedzie moja położna tomów rodzic nawet dwa dni ostrzegła ze warunki w szpitalu sa "takie sobie" ale opieka bardzo dobra, i tak tez czytałam w internetach
Doktor mowi ze główka nisko, wiec powinnam w tym roku urodzić
Super, że jesteś zadowolona ze spotkania z położną.

Precyzyjna odpowiedź pani doktor...
florencee jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2016-08-17, 17:44   #3603
gosiaczkam
Raczkowanie
 
Avatar gosiaczkam
 
Zarejestrowany: 2011-10
Lokalizacja: DE/Krk
Wiadomości: 295
Dot.: Sierpnióweczki 2016! Część VII.

Cytat:
Napisane przez aneks17 Pokaż wiadomość
Cześć!

Powiem Wam, że wczoraj miałam mega kryzys. Tak już chcę mieć Syna przy sobie, że pół dnia ryczałam nad tym, że on nie chce wyjść z tego brzucha...

Co do szczepień, to my chcemy jeszcze pogadać o nich z pediatrą, ale póki co zastanawiamy się nad 5w1 lub 6w1...

I chcę Wam się pochwalić tym, co udało mi się dzisiaj "skończyć". Brakuje oczywistych danych, ale prorokiem nie jestem, więc nie mogę ich teraz wyszyć. :P
Będzie piękna pamiątka!
Piękna będzie pamiątka
Cytat:
Napisane przez ziuta. Pokaż wiadomość

Ja tak się nastawiłam na poród jutro (w pełnię) że chyba coś może z tego będzie miałam wizytę w wc i mam nadzieję że to jest sławne oczyszczanie przed porodem, a potem poszłam pod prysznic się ogolić itp i brzuch mnie trochę bolał tak okresowo Albo może sobie tylko wmawiam Na wszelki wypadek chcę przejrzeć torbę do szpitala czy aby jest wszystko
Dziś idę na ostatnią sr, położna ma pokazywać jak przeć
haha mam to samo u siebie. dzisiaj domowe spa z oporządzeniem miejsc strategicznych. Skurcze też jakieś miałam od krzyża szły (mam nadzieję że nie wmówiłam ich sobiie). Liczę że urodzę jutro bo nie dość że pełnia to jeszcze mój TP no i moje urodziny więc czekam . jak w nocy nie urodzę to jeszcze jutro mam wizytę i ktg i zobaczymy czy coś się zaczyna dziać
gosiaczkam jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2016-08-17, 18:05   #3604
agnszp
Rozeznanie
 
Avatar agnszp
 
Zarejestrowany: 2011-06
Wiadomości: 851
Dot.: Sierpnióweczki 2016! Część VII.

ImageUploadedByWizaz Forum1471453526.013973.jpg
Nareszcie maz sie zabrał za prasowanie ciuszków Maksa
agnszp jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2016-08-17, 18:37   #3605
Piernik Torunski
Zakorzenienie
 
Avatar Piernik Torunski
 
Zarejestrowany: 2012-12
Wiadomości: 3 090
Dot.: Sierpnióweczki 2016! Część VII.

Cytat:
Napisane przez scoiatael86 Pokaż wiadomość
3w1 to jest część tego refundowanego pakietu. A te płatne są 5w1 i 6w1. Źle się wyraziłam

Ja też się czaję na pełnię
koleżanka mówiła,że płaciła za te 3w1 200zł..

Cytat:
Napisane przez aneks17 Pokaż wiadomość
Cześć!

Powiem Wam, że wczoraj miałam mega kryzys. Tak już chcę mieć Syna przy sobie, że pół dnia ryczałam nad tym, że on nie chce wyjść z tego brzucha...

Co do szczepień, to my chcemy jeszcze pogadać o nich z pediatrą, ale póki co zastanawiamy się nad 5w1 lub 6w1...

I chcę Wam się pochwalić tym, co udało mi się dzisiaj "skończyć". Brakuje oczywistych danych, ale prorokiem nie jestem, więc nie mogę ich teraz wyszyć. :P
Będzie piękna pamiątka!
widocznie synuś potrzebuje jeszcze chwilki w brzuchu..
piękna pamiatka dla syneczka.. ale zdolna mama

Cytat:
Napisane przez ziuta. Pokaż wiadomość
OMG Czyli podczas porodu mam się przygotować na wszelkie ewentualności?
ja bym powiedziała,że lepiej nie przygotowywać się na nic konkretnego..tam się rzeczy toczą swoim tokiem..

Cytat:
Napisane przez wiewioreczka Pokaż wiadomość
też idę dziś na ostatnią sr i mam zamiar urodzić w tym tygodniu!
podoba mi się Twoje podejście

Cytat:
Napisane przez gosiaczkam Pokaż wiadomość
Piękna będzie pamiątka

haha mam to samo u siebie. dzisiaj domowe spa z oporządzeniem miejsc strategicznych. Skurcze też jakieś miałam od krzyża szły (mam nadzieję że nie wmówiłam ich sobiie). Liczę że urodzę jutro bo nie dość że pełnia to jeszcze mój TP no i moje urodziny więc czekam . jak w nocy nie urodzę to jeszcze jutro mam wizytę i ktg i zobaczymy czy coś się zaczyna dziać
czekamy zatem na prezent urodzinowy..
już dziś życzę z okazji urodzin samych wspaniałości

Cytat:
Napisane przez agnszp Pokaż wiadomość
Załącznik 6596851
Nareszcie maz sie zabrał za prasowanie ciuszków Maksa
dla tatusia..a chyba mamusia obok relaks uskutecznia
Piernik Torunski jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2016-08-17, 18:52   #3606
agnszp
Rozeznanie
 
Avatar agnszp
 
Zarejestrowany: 2011-06
Wiadomości: 851
Dot.: Sierpnióweczki 2016! Część VII.

Cytat:
Napisane przez Piernik Torunski Pokaż wiadomość
koleżanka mówiła,że płaciła za te 3w1 200zł..


widocznie synuś potrzebuje jeszcze chwilki w brzuchu..
piękna pamiatka dla syneczka.. ale zdolna mama


ja bym powiedziała,że lepiej nie przygotowywać się na nic konkretnego..tam się rzeczy toczą swoim tokiem..


podoba mi się Twoje podejście


czekamy zatem na prezent urodzinowy..
już dziś życzę z okazji urodzin samych wspaniałości



dla tatusia..a chyba mamusia obok relaks uskutecznia

Dokładnie tak ja sie musze skupić na wypchnięciu syna teraz, a nie prasowaniu
agnszp jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2016-08-17, 19:03   #3607
zonamojegomeza
Zakorzenienie
 
Avatar zonamojegomeza
 
Zarejestrowany: 2014-04
Wiadomości: 11 728
Dot.: Sierpnióweczki 2016! Część VII.

Cytat:
Napisane przez ziuta. Pokaż wiadomość
OMG Czyli podczas porodu mam się przygotować na wszelkie ewentualności? :
Nie nastawiaj się. Ale mi podczas porodu było wszystko jedno. Wstyd poszedł gdzieś na bok. Wogóle te pobyty w szpitalu i ciąża i ilosc badań jakby pozbawily mnie wstydu.


Wysłane z aplikacji Forum Wizaz
zonamojegomeza jest offline Zgłoś do moderatora  

Najlepsze Promocje i Wyprzedaże

REKLAMA
Stary 2016-08-17, 19:24   #3608
Orange_tree1
Zadomowienie
 
Avatar Orange_tree1
 
Zarejestrowany: 2016-01
Wiadomości: 1 334
Dot.: Sierpnióweczki 2016! Część VII.

Cytat:
Napisane przez ziuta. Pokaż wiadomość
Może jutro nocka będzie lepsza?
Ja mam tak różnie, wczoraj dużo się budziłam a dziś spałam jak zabita, nawet na siku nie wstawałam





Odpisałam Ci
Dobrze że jakoś się trzymasz bez snu, ja bym chyba padła, ale ja zawsze byłam śpiochem
za bilirubinkę a raczej jej brak!


Filipek na pewno odpowiednio przybiera, ale dobrze że położna przyjedzie i zważy to będziesz spokojniejsza
Dużo masz tych kóz?


zapewnione
A te powiększone węzły to od laktacji chyba tak jak Florencee pisała. A jak będziesz u lekarza to zapytaj o to koniecznie, albo położną jak przyjdzie.



Niezapominajka, Świniaczek
jutro pełnia, jest dla nas szansa


Super że już w domku I że brat taki zadowolony, a nie zazdrosny.

Pierniczku wszystkiego najlepszego z okazji imienin
I dla mnie też mam nadzieje ze to szansa

Wysłane z mojego SM-G900F przy użyciu Tapatalka

---------- Dopisano o 18:19 ---------- Poprzedni post napisano o 18:17 ----------

Cytat:
Napisane przez Piernik Torunski Pokaż wiadomość
fajnie,że chłopaki się "dogadują"


kurcze wczoraj koleżanka mi pisała,że szczepiła 3w1.. pierwsze szczepienie po wyjściu ze szpitala..



nie wiem co w niego wstąpiło... mówi,że jak zobaczył fontanne moczu wycelowaną w położną to stwierdził,że nic go nie zaskoczy:brzydal :
Jestem pełna podziwu dla męża. Sama nie wiem czy bym podołala patrzeć na to wszystko od takiej strony

Wysłane z mojego SM-G900F przy użyciu Tapatalka

---------- Dopisano o 18:24 ---------- Poprzedni post napisano o 18:19 ----------

Cytat:
Napisane przez zonamojegomeza Pokaż wiadomość
Nie nastawiaj się. Ale mi podczas porodu było wszystko jedno. Wstyd poszedł gdzieś na bok. Wogóle te pobyty w szpitalu i ciąża i ilosc badań jakby pozbawily mnie wstydu.


Wysłane z aplikacji Forum Wizaz
Do puki człowiek tego nie przeżyje ciężko mu to sobie wyobrazić. Tak jak ja nie umiem sobie wyobrazić jak przeżyje ten ból serio znów się cała trzese ze nie dam rady

Wysłane z mojego SM-G900F przy użyciu Tapatalka
__________________
05.08.2010 Początek "Nas" <3
18.07.2011 zaręczyny
31.08.2013 "i że Cię nie opuszczę aż do śmierci"
12.12.2015 II kreseczki
23.08.2016 Czekamy na Ciebie maleństwo
Orange_tree1 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2016-08-17, 19:24   #3609
virginia
Zakorzenienie
 
Avatar virginia
 
Zarejestrowany: 2008-08
Wiadomości: 4 590
Dot.: Sierpnióweczki 2016! Część VII.

Cytat:
Napisane przez florencee Pokaż wiadomość
Może to pod pachami jest związane z produkcją mleka? Trochę o tym czytałam jak mi się guzek zrobił też. Że mogą być jakieś zatkane kanaliki czy coś takiego...
Pewnie tak + ma związek z obrzękniętymi piersiami itd. - pokazywałam dziś i pytałam położnej jak byliśmy w przychodni.
Odespałaś trochę w dzień?

Cytat:
Napisane przez ziuta. Pokaż wiadomość
zapewnione
A te powiększone węzły to od laktacji chyba tak jak Florencee pisała. A jak będziesz u lekarza to zapytaj o to koniecznie, albo położną jak przyjdzie.
Już pytałam (j.w.) , dzięki za kciuki, o wizycie napiszę niżej .

Cytat:
Napisane przez iweczka Pokaż wiadomość
Nie nadążam prać i prasować ubranek
ja też. Piorę praktycznie codziennie (prasuję zresztą też, ja albo TŻet. TŻet wziął się jeszcze za robienie przetworów...)

Cytat:
Napisane przez aneks17 Pokaż wiadomość
Powiem Wam, że wczoraj miałam mega kryzys. Tak już chcę mieć Syna przy sobie, że pół dnia ryczałam nad tym, że on nie chce wyjść z tego brzucha...

I chcę Wam się pochwalić tym, co udało mi się dzisiaj "skończyć". Brakuje oczywistych danych, ale prorokiem nie jestem, więc nie mogę ich teraz wyszyć. :P
Będzie piękna pamiątka!
oj... już niedługo będziesz go już miała przy sobie!
Pamiątka rzeczywiście super!

Melduję po wizycie, że Kasia w 8 dobie życia waży 3650 (urodzeniowa 3540), czyli od piątku przybrała 250g . Przybiera podobno rekordowo . Reszta też ok. Przychodnia, położna - bez zarzutu. Latam już bez szwów .
__________________
I'll be dreaming my dreams with you
And there's no other place
That I'd lay down my face
I'll be dreaming my dreams with you..
virginia jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2016-08-17, 20:03   #3610
zonamojegomeza
Zakorzenienie
 
Avatar zonamojegomeza
 
Zarejestrowany: 2014-04
Wiadomości: 11 728
Dot.: Sierpnióweczki 2016! Część VII.

Ja mam nadzieję że synuś zwolni z tym przybieraniem. W tydzien 380g. W takim tempie to js za kwartał go nie poradzę. Niestety mialam problem z barkiem przed ciąża i znow zaczynam to odczuwać.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz
zonamojegomeza jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2016-08-17, 20:13   #3611
aneks17
Raczkowanie
 
Avatar aneks17
 
Zarejestrowany: 2010-11
Lokalizacja: Warszawa
Wiadomości: 475
Dot.: Sierpnióweczki 2016! Część VII.

Cytat:
Napisane przez gosiaczkam Pokaż wiadomość
Piękna będzie pamiątka

haha mam to samo u siebie. dzisiaj domowe spa z oporządzeniem miejsc strategicznych. Skurcze też jakieś miałam od krzyża szły (mam nadzieję że nie wmówiłam ich sobiie). Liczę że urodzę jutro bo nie dość że pełnia to jeszcze mój TP no i moje urodziny więc czekam . jak w nocy nie urodzę to jeszcze jutro mam wizytę i ktg i zobaczymy czy coś się zaczyna dziać
Chyba też się przygotuję Termin w piątek, to może Syn już wyjdzie :P

Cytat:
Napisane przez agnszp Pokaż wiadomość
Załącznik 6596851
Nareszcie maz sie zabrał za prasowanie ciuszków Maksa
Brawa dla męża.

Cytat:
Napisane przez virginia Pokaż wiadomość
Pewnie tak + ma związek z obrzękniętymi piersiami itd. - pokazywałam dziś i pytałam położnej jak byliśmy w przychodni.
Odespałaś trochę w dzień?


Już pytałam (j.w.) , dzięki za kciuki, o wizycie napiszę niżej .


ja też. Piorę praktycznie codziennie (prasuję zresztą też, ja albo TŻet. TŻet wziął się jeszcze za robienie przetworów...)


oj... już niedługo będziesz go już miała przy sobie!
Pamiątka rzeczywiście super!

Melduję po wizycie, że Kasia w 8 dobie życia waży 3650 (urodzeniowa 3540), czyli od piątku przybrała 250g . Przybiera podobno rekordowo . Reszta też ok. Przychodnia, położna - bez zarzutu. Latam już bez szwów .
Super, że przybiera!

Dzięki za miłe słowa odnośnie metryczki.
__________________
blog
aneks17 jest offline Zgłoś do moderatora  

Okazje i pomysły na prezent

REKLAMA
Stary 2016-08-17, 20:41   #3612
florencee
Zadomowienie
 
Avatar florencee
 
Zarejestrowany: 2009-08
Wiadomości: 1 531
Dot.: Sierpnióweczki 2016! Część VII.

Cytat:
Napisane przez gosiaczkam Pokaż wiadomość
Piękna będzie pamiątka

haha mam to samo u siebie. dzisiaj domowe spa z oporządzeniem miejsc strategicznych. Skurcze też jakieś miałam od krzyża szły (mam nadzieję że nie wmówiłam ich sobiie). Liczę że urodzę jutro bo nie dość że pełnia to jeszcze mój TP no i moje urodziny więc czekam . jak w nocy nie urodzę to jeszcze jutro mam wizytę i ktg i zobaczymy czy coś się zaczyna dziać
Kciuki za wizytę, a jeszcze lepiej poród w tym terminie!

Cytat:
Napisane przez agnszp Pokaż wiadomość
Nareszcie maz sie zabrał za prasowanie ciuszków Maksa
Brawa dla męża!

Cytat:
Napisane przez virginia Pokaż wiadomość
Pewnie tak + ma związek z obrzękniętymi piersiami itd. - pokazywałam dziś i pytałam położnej jak byliśmy w przychodni.
Odespałaś trochę w dzień?


Melduję po wizycie, że Kasia w 8 dobie życia waży 3650 (urodzeniowa 3540), czyli od piątku przybrała 250g . Przybiera podobno rekordowo . Reszta też ok. Przychodnia, położna - bez zarzutu. Latam już bez szwów .
Aha, no to oby przeszło szybko z tym guzkami.
Na szczęście pospałam w dzień i dzisiaj się kładę wcześnie jak najwięcej skorzystać z objęć Morfeusza przed wybudzeniem.

za wagę, super! Cieszę się, że wszystko w porządku!
florencee jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2016-08-17, 21:04   #3613
Afrodita
Zadomowienie
 
Avatar Afrodita
 
Zarejestrowany: 2009-09
Wiadomości: 1 196
Dot.: Sierpnióweczki 2016! Część VII.

Cytat:
Napisane przez agnszp Pokaż wiadomość
Ja dzis na wizycie u prowadzącej miałam tez spotkanie z położną ze szpitala w ktorym bede rodzic. I przeżyłam szok, bo tak miłej kobiety to chyba w zyciu nie spotkałam! Omówiła ze mna teoche plan porodu i odpowiedziała na moje pytania super babka, jesli ona bedzie moja położna tomów rodzic nawet dwa dni ostrzegła ze warunki w szpitalu sa "takie sobie" ale opieka bardzo dobra, i tak tez czytałam w internetach
Doktor mowi ze główka nisko, wiec powinnam w tym roku urodzić
Super, że trafiłaś na taką fajną położną Kciuki, by miała 'wolny grafik'
Boję się, że mi trafi się jakaś zołza
Cytat:
Napisane przez virginia Pokaż wiadomość

Melduję po wizycie, że Kasia w 8 dobie życia waży 3650 (urodzeniowa 3540), czyli od piątku przybrała 250g . Przybiera podobno rekordowo . Reszta też ok. Przychodnia, położna - bez zarzutu. Latam już bez szwów .
brawo! Ładnie przybrała
Cieszę się, że te zmiany w piersiach to nic poważnego, a jedynie 'efekt' laktacji


Ja bardziej z męzem skłaniam się ku refundowanym szczepieniom.. Nie chodzi o pieniądze, bo zapłaciłabym każda kwotę, jeśli ktoś dałby mi pewnośc, że są bezpieczniejsze, korzystniejsze..
Boję się nowości.. nie chce nic testować na dziecku..
Z drugiej strony przeraża mnie wizja 3 wkłuć pod rząd Nie wiem, jak to zniosę.. Chociaż co, jak co.. My tak własnie bylośmy szczepieni i jakoś żyjemy
Położna u nas na SR mówiła, że takie dziecko szybko zapomina o tym, że było kłute.. Czasem Bardziej płacze przy innych 'zabiegach'..
Tia..



Kobietki, których termin wybił.. Trzymam kciuki, by szybko akcja się rozwinęła i zebyście w końcu przytuliły Maluszki!!
__________________
.. i ślubuję Ci.. czerwiec 2015

Zuzanka 22.08.2016


II kreski 15.09.2019
Afrodita jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2016-08-17, 21:15   #3614
zonamojegomeza
Zakorzenienie
 
Avatar zonamojegomeza
 
Zarejestrowany: 2014-04
Wiadomości: 11 728
Dot.: Sierpnióweczki 2016! Część VII.

Js twierdzilam ze 3 szczepienia/kłucia ok dopóki nie zobaczyłam tej małej drobinki.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz
zonamojegomeza jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2016-08-17, 21:48   #3615
agnszp
Rozeznanie
 
Avatar agnszp
 
Zarejestrowany: 2011-06
Wiadomości: 851
Dot.: Sierpnióweczki 2016! Część VII.

Cytat:
Napisane przez Afrodita Pokaż wiadomość
Super, że trafiłaś na taką fajną położną Kciuki, by miała 'wolny grafik'

Boję się, że mi trafi się jakaś zołza



brawo! Ładnie przybrała

Cieszę się, że te zmiany w piersiach to nic poważnego, a jedynie 'efekt' laktacji





Ja bardziej z męzem skłaniam się ku refundowanym szczepieniom.. Nie chodzi o pieniądze, bo zapłaciłabym każda kwotę, jeśli ktoś dałby mi pewnośc, że są bezpieczniejsze, korzystniejsze..

Boję się nowości.. nie chce nic testować na dziecku..

Z drugiej strony przeraża mnie wizja 3 wkłuć pod rząd Nie wiem, jak to zniosę.. Chociaż co, jak co.. My tak własnie bylośmy szczepieni i jakoś żyjemy

Położna u nas na SR mówiła, że takie dziecko szybko zapomina o tym, że było kłute.. Czasem Bardziej płacze przy innych 'zabiegach'..

Tia..







Kobietki, których termin wybił.. Trzymam kciuki, by szybko akcja się rozwinęła i zebyście w końcu przytuliły Maluszki!!

Ja tez zamierzam szczepić refundowanymi i tez nie chodzi o pieniądze tylko o moje wewnętrzne przekonanie duzo dzieci jest tak szczepione, dobrze mówisz ze my tez byliśmy i jest ok moj brat jak był szczepiony to smacznie spał i nawet okiem nie mrugnął jak go szczepili przez pierwsze 2 lata zawsze go mama przed zabiegiem usypiała. Także ja mysle ze każdy powinien podjąć taką decyzje jaką uważa za słuszna
Z dodatkowych rozważałam pneumokoki i meningokoki ale jakos nie moge sie przekonać.....boje sie szczepić na zbyt wiele chorób....
agnszp jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2016-08-17, 22:34   #3616
superhuman
Zadomowienie
 
Avatar superhuman
 
Zarejestrowany: 2009-02
Lokalizacja: Poznań
Wiadomości: 1 286
Dot.: Sierpnióweczki 2016! Część VII.

Cytat:
Napisane przez agnszp Pokaż wiadomość
Ja tez zamierzam szczepić refundowanymi i tez nie chodzi o pieniądze tylko o moje wewnętrzne przekonanie duzo dzieci jest tak szczepione, dobrze mówisz ze my tez byliśmy i jest ok moj brat jak był szczepiony to smacznie spał i nawet okiem nie mrugnął jak go szczepili przez pierwsze 2 lata zawsze go mama przed zabiegiem usypiała. Także ja mysle ze każdy powinien podjąć taką decyzje jaką uważa za słuszna
Z dodatkowych rozważałam pneumokoki i meningokoki ale jakos nie moge sie przekonać.....boje sie szczepić na zbyt wiele chorób....


Ja tez zamierzam jednak szczepić refundowanymi, choć początkowo myslalam o skojarzonych.

Po wizycie rozwarcie mamy na poł cm - szyjka wg gina zdecydowanie lepsza niz ostatnio jednak jeszcze nie gotowa bo wygięta do krzyża - w tej sytuacji mówił ze gdyby pęcherz pękł to sa tak zwane bóle krzyżowe i one bardzo bolą także chcemy jeszcze poczekać aż szyjka sama sie przygotuje. W poniedziałek wizyta - jeśli nic sie szybciej nie wydarzy. I jeżeli bedxie rozwarcie postępowało to pomału będziemy mnie kładli do szpitala. Powiedział, ze mam sie nastawić ze w połowie przyszłego tygodnia juz będziemy po wszystkim jestem trochę podekscytowana i juz nie mogę sie doczekać... Badanie było nieprzyjemne ale nie bolało mega mocno - trochę. Po badaniu zaczęło bolec mnie podbrzusze a teraz przed kąpielą zauważyłam, taka przybrudzona wydzielinę... Podejrzewam, ze to po badaniu... Mała wazy 3,5kg przepływy podobno idealne. Wiec pozostało nam czekać.... Jutro jade szukać staników do karmienia bo sie wlasnie kapnelam, ze tego mi brakuje


Wysłane z iPhone za pomocą Tapatalk
superhuman jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2016-08-18, 05:48   #3617
Origa
Rozeznanie
 
Avatar Origa
 
Zarejestrowany: 2009-02
Lokalizacja: Kraków
Wiadomości: 703
Dot.: Sierpnióweczki 2016! Część VII.

Dziewczyny, nie nadrabiam, chciałam się tylko pochwalić, że Helenka przyszła na świat wczoraj czyli 17/08 w rocznicę ślubu rodziców o godz. 0:55 sn. Ważyła 3300, 52cm szczęścia Poród (cześć szpitalna) od wejścia na izbę przyjęć do pierwszego krzyku małej trwał trochę ponad 8 godzin, za namową położnych zdecydowałam się jednak nie korzystać z zzo, że środków znieczulajacych miałam wlasny Tens, w kroplowce dostałam paracetamol i coś jeszcze pod koniec czego nazwy nie pamiętam, ale nic nie dało Tz był że mną od samego początku do końca i jego wsparcie okazało się nieocenione choć wiem, że jemu też było ciężko patrzeć jak się męczę/jak mnie boli. Byłam nacinana, ale dosłownie na 3 szwy i wiem, że położna zrobiła to naprawdę, by mnie uchronic przed czymś gorszym. Sam poród opiszę Wam osobno jak wrócimy do domu - mam nadzieję że jutro, o ile się nie zazolcimy. Póki co walczymy o kp, bo jeszcze nie do końca współpracujemy w tym zakresie to znaczy obie chcemy, ale u mnie za mało pokarmu, u niej za duzy apetyt ale się nie poddajemy, od wczorajszego popołudnia rozbudzam laktacje laktatorem i pomału widać efekty wciąż trochę nieprzytomna jestem bo od porodu może z 8 godzin przespałam do teraz, ale szczęśliwa bardzo Trzymam kciuki za wszystkie jeszcze nierozpakowane!

Wysłane z mojego 6045Y przy użyciu Tapatalka
Origa jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2016-08-18, 06:25   #3618
virginia
Zakorzenienie
 
Avatar virginia
 
Zarejestrowany: 2008-08
Wiadomości: 4 590
Dot.: Sierpnióweczki 2016! Część VII.

Hej!

Cytat:
Napisane przez aneks17 Pokaż wiadomość
Super, że przybiera!
Dzięki za miłe słowa odnośnie metryczki.
dziękuję .
Zasłużony komplement, nie masz za co dziękować .

Cytat:
Napisane przez florencee Pokaż wiadomość
Aha, no to oby przeszło szybko z tym guzkami.
Na szczęście pospałam w dzień i dzisiaj się kładę wcześnie jak najwięcej skorzystać z objęć Morfeusza przed wybudzeniem.

za wagę, super! Cieszę się, że wszystko w porządku!
dzięki!
jak dzisiejsza nocka?

Cytat:
Napisane przez Afrodita Pokaż wiadomość
brawo! Ładnie przybrała
Cieszę się, że te zmiany w piersiach to nic poważnego, a jedynie 'efekt' laktacji


Ja bardziej z męzem skłaniam się ku refundowanym szczepieniom.. Nie chodzi o pieniądze, bo zapłaciłabym każda kwotę, jeśli ktoś dałby mi pewnośc, że są bezpieczniejsze, korzystniejsze..
Boję się nowości.. nie chce nic testować na dziecku..
Z drugiej strony przeraża mnie wizja 3 wkłuć pod rząd Nie wiem, jak to zniosę.. Chociaż co, jak co.. My tak własnie bylośmy szczepieni i jakoś żyjemy
Położna u nas na SR mówiła, że takie dziecko szybko zapomina o tym, że było kłute.. Czasem Bardziej płacze przy innych 'zabiegach'..
Tia..
dzięki!
my też zdecydowaliśmy się szczepić tylko tymi refundowanymi, i też nie ze względu na koszty. Jest tyle sprzecznych opinii nt szczepień, że trudno tu być mądrym. A co do skojarzonych to szczepiłam nimi Natalkę i muszę Wam powiedzieć że jak zawsze dobrze znosiła szczepienia, tzn. nie gorączkowała, nie była niespokojna itp. tak po tych skojarzonych jakoś źle się czuła. Oczywiście może to zbieg okoliczności, niemniej jednak nasza decyzja jest taka.

Cytat:
Napisane przez superhuman Pokaż wiadomość
Ja tez zamierzam jednak szczepić refundowanymi, choć początkowo myslalam o skojarzonych.

Po wizycie rozwarcie mamy na poł cm - szyjka wg gina zdecydowanie lepsza niz ostatnio jednak jeszcze nie gotowa bo wygięta do krzyża - w tej sytuacji mówił ze gdyby pęcherz pękł to sa tak zwane bóle krzyżowe i one bardzo bolą także chcemy jeszcze poczekać aż szyjka sama sie przygotuje. W poniedziałek wizyta - jeśli nic sie szybciej nie wydarzy. I jeżeli bedxie rozwarcie postępowało to pomału będziemy mnie kładli do szpitala. Powiedział, ze mam sie nastawić ze w połowie przyszłego tygodnia juz będziemy po wszystkim jestem trochę podekscytowana i juz nie mogę sie doczekać... Badanie było nieprzyjemne ale nie bolało mega mocno - trochę. Po badaniu zaczęło bolec mnie podbrzusze a teraz przed kąpielą zauważyłam, taka przybrudzona wydzielinę... Podejrzewam, ze to po badaniu... Mała wazy 3,5kg przepływy podobno idealne. Wiec pozostało nam czekać.... Jutro jade szukać staników do karmienia bo sie wlasnie kapnelam, ze tego mi brakuje
To już duża malutka!
Czekamy na rozwój akcji!

Cytat:
Napisane przez Origa Pokaż wiadomość
Dziewczyny, nie nadrabiam, chciałam się tylko pochwalić, że Helenka przyszła na świat wczoraj czyli 17/08 w rocznicę ślubu rodziców o godz. 0:55 sn. Ważyła 3300, 52cm szczęścia Poród (cześć szpitalna) od wejścia na izbę przyjęć do pierwszego krzyku małej trwał trochę ponad 8 godzin, za namową położnych zdecydowałam się jednak nie korzystać z zzo, że środków znieczulajacych miałam wlasny Tens, w kroplowce dostałam paracetamol i coś jeszcze pod koniec czego nazwy nie pamiętam, ale nic nie dało Tz był że mną od samego początku do końca i jego wsparcie okazało się nieocenione choć wiem, że jemu też było ciężko patrzeć jak się męczę/jak mnie boli. Byłam nacinana, ale dosłownie na 3 szwy i wiem, że położna zrobiła to naprawdę, by mnie uchronic przed czymś gorszym. Sam poród opiszę Wam osobno jak wrócimy do domu - mam nadzieję że jutro, o ile się nie zazolcimy. Póki co walczymy o kp, bo jeszcze nie do końca współpracujemy w tym zakresie to znaczy obie chcemy, ale u mnie za mało pokarmu, u niej za duzy apetyt ale się nie poddajemy, od wczorajszego popołudnia rozbudzam laktacje laktatorem i pomału widać efekty wciąż trochę nieprzytomna jestem bo od porodu może z 8 godzin przespałam do teraz, ale szczęśliwa bardzo Trzymam kciuki za wszystkie jeszcze nierozpakowane!
właśnie o Was myślałam...witaj na świecie, Helenko! Dużo zdrówka dla Ciebie i mamy! Gratulacje dla dumnych rodziców!

U nas nocka ok - karmienie o 22 (i potem poszłam spać), potem o 2 i teraz o 6. Z TŻetem mamy spać z Kasią na zmianę, dziś jego kolej . Choć podejrzewam, że jak wróci do pracy to pewnie ja przejmę Kasię.
A! I zapomniałam Wam wczoraj napisać - pamiętacie, jak kiedyś pisałam Wam, że mój TŻet taki pewny siebie jest? No to wczoraj dostał pstryczka w nos . W tej nowej przychodni wypełniali nasze deklaracje i wzięli nasze dowody - mnie skomplementowali, mówili, że jak kobieta ładna to i zdjęcie ładne a TŻeta zdjęcie wyśmieli . I dobrze mu tak , potem mi nawet powiedział pod rząd dwa komplementy a u niego tyle komplementów naraz to prawdziwy wysyp .
Właśnie pojechał zawieźć Natalkę do żłobka, ma potem jeszcze zajechać zapisać Kasię na usg bioderek, zawieźć moją kartę ciąży do tej przychodni bo wczoraj zapomniałam i nie mogli mi wystawić zaświadczenia do becikowego i jeszcze kilka spraw ma załatwić.

U Was też ciągle pada? Poza tym ciągle buro, czyżby już jesień?
__________________
I'll be dreaming my dreams with you
And there's no other place
That I'd lay down my face
I'll be dreaming my dreams with you..
virginia jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2016-08-18, 06:41   #3619
zonamojegomeza
Zakorzenienie
 
Avatar zonamojegomeza
 
Zarejestrowany: 2014-04
Wiadomości: 11 728
Dot.: Sierpnióweczki 2016! Część VII.

Jesień. Zdecydowanie.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz
zonamojegomeza jest offline Zgłoś do moderatora  

Okazje i pomysły na prezent

REKLAMA
Stary 2016-08-18, 07:00   #3620
Świniaczek
Zakorzenienie
 
Avatar Świniaczek
 
Zarejestrowany: 2006-03
Lokalizacja: Gdzieś tam na końcu świata :)
Wiadomości: 3 048
GG do Świniaczek
Dot.: Sierpnióweczki 2016! Część VII.

Origa, gratuluje!!! Super, ze wszystko ok! Szybkiego wyjscia do domu



U nas tez jesien. Ale ja z tego powodu plakac nie bede, latwiej w dwupaku jak jest chlodniej

Wysłane za pomocą mTalk
__________________
W świni siła! W świni moc!


Świniaczek jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2016-08-18, 07:36   #3621
aneks17
Raczkowanie
 
Avatar aneks17
 
Zarejestrowany: 2010-11
Lokalizacja: Warszawa
Wiadomości: 475
Dot.: Sierpnióweczki 2016! Część VII.

Cytat:
Napisane przez Origa Pokaż wiadomość
Dziewczyny, nie nadrabiam, chciałam się tylko pochwalić, że Helenka przyszła na świat wczoraj czyli 17/08 w rocznicę ślubu rodziców o godz. 0:55 sn. Ważyła 3300, 52cm szczęścia Poród (cześć szpitalna) od wejścia na izbę przyjęć do pierwszego krzyku małej trwał trochę ponad 8 godzin, za namową położnych zdecydowałam się jednak nie korzystać z zzo, że środków znieczulajacych miałam wlasny Tens, w kroplowce dostałam paracetamol i coś jeszcze pod koniec czego nazwy nie pamiętam, ale nic nie dało Tz był że mną od samego początku do końca i jego wsparcie okazało się nieocenione choć wiem, że jemu też było ciężko patrzeć jak się męczę/jak mnie boli. Byłam nacinana, ale dosłownie na 3 szwy i wiem, że położna zrobiła to naprawdę, by mnie uchronic przed czymś gorszym. Sam poród opiszę Wam osobno jak wrócimy do domu - mam nadzieję że jutro, o ile się nie zazolcimy. Póki co walczymy o kp, bo jeszcze nie do końca współpracujemy w tym zakresie to znaczy obie chcemy, ale u mnie za mało pokarmu, u niej za duzy apetyt ale się nie poddajemy, od wczorajszego popołudnia rozbudzam laktacje laktatorem i pomału widać efekty wciąż trochę nieprzytomna jestem bo od porodu może z 8 godzin przespałam do teraz, ale szczęśliwa bardzo Trzymam kciuki za wszystkie jeszcze nierozpakowane!

Wysłane z mojego 6045Y przy użyciu Tapatalka
Gratuluję!!! Super, że jesteście juz razem!
Cytat:
Napisane przez superhuman Pokaż wiadomość
Ja tez zamierzam jednak szczepić refundowanymi, choć początkowo myslalam o skojarzonych.

Po wizycie rozwarcie mamy na poł cm - szyjka wg gina zdecydowanie lepsza niz ostatnio jednak jeszcze nie gotowa bo wygięta do krzyża - w tej sytuacji mówił ze gdyby pęcherz pękł to sa tak zwane bóle krzyżowe i one bardzo bolą także chcemy jeszcze poczekać aż szyjka sama sie przygotuje. W poniedziałek wizyta - jeśli nic sie szybciej nie wydarzy. I jeżeli bedxie rozwarcie postępowało to pomału będziemy mnie kładli do szpitala. Powiedział, ze mam sie nastawić ze w połowie przyszłego tygodnia juz będziemy po wszystkim jestem trochę podekscytowana i juz nie mogę sie doczekać... Badanie było nieprzyjemne ale nie bolało mega mocno - trochę. Po badaniu zaczęło bolec mnie podbrzusze a teraz przed kąpielą zauważyłam, taka przybrudzona wydzielinę... Podejrzewam, ze to po badaniu... Mała wazy 3,5kg przepływy podobno idealne. Wiec pozostało nam czekać.... Jutro jade szukać staników do karmienia bo sie wlasnie kapnelam, ze tego mi brakuje


Wysłane z iPhone za pomocą Tapatalk
To oby sztuka sie odpowiednio przygotowała!

U mnie tez by to i ponuro. Ale póki Mały w brzuchu, to nie narzekam. Przynajmniej nie puchne

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz
__________________
blog
aneks17 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2016-08-18, 08:30   #3622
Krefetka
Zadomowienie
 
Avatar Krefetka
 
Zarejestrowany: 2008-10
Lokalizacja: pomorskie
Wiadomości: 1 664
Dot.: Sierpnióweczki 2016! Część VII.

Cytat:
Napisane przez Origa Pokaż wiadomość
Dziewczyny, nie nadrabiam, chciałam się tylko pochwalić, że Helenka przyszła na świat wczoraj czyli 17/08 w rocznicę ślubu rodziców o godz. 0:55 sn. Ważyła 3300, 52cm szczęścia Poród (cześć szpitalna) od wejścia na izbę przyjęć do pierwszego krzyku małej trwał trochę ponad 8 godzin, za namową położnych zdecydowałam się jednak nie korzystać z zzo, że środków znieczulajacych miałam wlasny Tens, w kroplowce dostałam paracetamol i coś jeszcze pod koniec czego nazwy nie pamiętam, ale nic nie dało Tz był że mną od samego początku do końca i jego wsparcie okazało się nieocenione choć wiem, że jemu też było ciężko patrzeć jak się męczę/jak mnie boli. Byłam nacinana, ale dosłownie na 3 szwy i wiem, że położna zrobiła to naprawdę, by mnie uchronic przed czymś gorszym. Sam poród opiszę Wam osobno jak wrócimy do domu - mam nadzieję że jutro, o ile się nie zazolcimy. Póki co walczymy o kp, bo jeszcze nie do końca współpracujemy w tym zakresie to znaczy obie chcemy, ale u mnie za mało pokarmu, u niej za duzy apetyt ale się nie poddajemy, od wczorajszego popołudnia rozbudzam laktacje laktatorem i pomału widać efekty wciąż trochę nieprzytomna jestem bo od porodu może z 8 godzin przespałam do teraz, ale szczęśliwa bardzo Trzymam kciuki za wszystkie jeszcze nierozpakowane!

Wysłane z mojego 6045Y przy użyciu Tapatalka


Gratuluje. Jak sie czujesz? Powodzenia abyście jutro mogły wyjsć.


Wysłane za pomocą magii
Krefetka jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2016-08-18, 08:30   #3623
Afrodita
Zadomowienie
 
Avatar Afrodita
 
Zarejestrowany: 2009-09
Wiadomości: 1 196
Dot.: Sierpnióweczki 2016! Część VII.

Cytat:
Napisane przez superhuman Pokaż wiadomość
Ja tez zamierzam jednak szczepić refundowanymi, choć początkowo myslalam o skojarzonych.

Po wizycie rozwarcie mamy na poł cm - szyjka wg gina zdecydowanie lepsza niz ostatnio jednak jeszcze nie gotowa bo wygięta do krzyża - w tej sytuacji mówił ze gdyby pęcherz pękł to sa tak zwane bóle krzyżowe i one bardzo bolą także chcemy jeszcze poczekać aż szyjka sama sie przygotuje. W poniedziałek wizyta - jeśli nic sie szybciej nie wydarzy. I jeżeli bedxie rozwarcie postępowało to pomału będziemy mnie kładli do szpitala. Powiedział, ze mam sie nastawić ze w połowie przyszłego tygodnia juz będziemy po wszystkim jestem trochę podekscytowana i juz nie mogę sie doczekać... Badanie było nieprzyjemne ale nie bolało mega mocno - trochę. Po badaniu zaczęło bolec mnie podbrzusze a teraz przed kąpielą zauważyłam, taka przybrudzona wydzielinę... Podejrzewam, ze to po badaniu... Mała wazy 3,5kg przepływy podobno idealne. Wiec pozostało nam czekać.... Jutro jade szukać staników do karmienia bo sie wlasnie kapnelam, ze tego mi brakuje


Wysłane z iPhone za pomocą Tapatalk
za udaną wizytę.. No i kciuki, byś nie musiała tyle czekać na Maluszka Piękna waga
Też źle znoszę wszelkie ginekologiczne 'ingerencje'..
Cytat:
Napisane przez Origa Pokaż wiadomość
Dziewczyny, nie nadrabiam, chciałam się tylko pochwalić, że Helenka przyszła na świat wczoraj czyli 17/08 w rocznicę ślubu rodziców o godz. 0:55 sn. Ważyła 3300, 52cm szczęścia Poród (cześć szpitalna) od wejścia na izbę przyjęć do pierwszego krzyku małej trwał trochę ponad 8 godzin, za namową położnych zdecydowałam się jednak nie korzystać z zzo, że środków znieczulajacych miałam wlasny Tens, w kroplowce dostałam paracetamol i coś jeszcze pod koniec czego nazwy nie pamiętam, ale nic nie dało Tz był że mną od samego początku do końca i jego wsparcie okazało się nieocenione choć wiem, że jemu też było ciężko patrzeć jak się męczę/jak mnie boli. Byłam nacinana, ale dosłownie na 3 szwy i wiem, że położna zrobiła to naprawdę, by mnie uchronic przed czymś gorszym. Sam poród opiszę Wam osobno jak wrócimy do domu - mam nadzieję że jutro, o ile się nie zazolcimy. Póki co walczymy o kp, bo jeszcze nie do końca współpracujemy w tym zakresie to znaczy obie chcemy, ale u mnie za mało pokarmu, u niej za duzy apetyt ale się nie poddajemy, od wczorajszego popołudnia rozbudzam laktacje laktatorem i pomału widać efekty wciąż trochę nieprzytomna jestem bo od porodu może z 8 godzin przespałam do teraz, ale szczęśliwa bardzo Trzymam kciuki za wszystkie jeszcze nierozpakowane!

Wysłane z mojego 6045Y przy użyciu Tapatalka
Gratuluję!!! Helenka - śliczne imie
Czekam z nievierpliwościa na opis

Cytat:
Napisane przez virginia Pokaż wiadomość

U nas nocka ok - karmienie o 22 (i potem poszłam spać), potem o 2 i teraz o 6. Z TŻetem mamy spać z Kasią na zmianę, dziś jego kolej . Choć podejrzewam, że jak wróci do pracy to pewnie ja przejmę Kasię.
A! I zapomniałam Wam wczoraj napisać - pamiętacie, jak kiedyś pisałam Wam, że mój TŻet taki pewny siebie jest? No to wczoraj dostał pstryczka w nos . W tej nowej przychodni wypełniali nasze deklaracje i wzięli nasze dowody - mnie skomplementowali, mówili, że jak kobieta ładna to i zdjęcie ładne a TŻeta zdjęcie wyśmieli . I dobrze mu tak , potem mi nawet powiedział pod rząd dwa komplementy a u niego tyle komplementów naraz to prawdziwy wysyp .
Właśnie pojechał zawieźć Natalkę do żłobka, ma potem jeszcze zajechać zapisać Kasię na usg bioderek, zawieźć moją kartę ciąży do tej przychodni bo wczoraj zapomniałam i nie mogli mi wystawić zaświadczenia do becikowego i jeszcze kilka spraw ma załatwić.

U Was też ciągle pada? Poza tym ciągle buro, czyżby już jesień?
Fajńie, że zmiany przy Kasi ida tak sprawnie Widzę, ze nie daje Wam tak za bardzo w kość Grzeczna Malutka

hehe to kobietki utarły mu nosa Nadszarpnęlo to jego ego

Do tej pory myślałam, ze karta ciazy zostaje w szpitalu przy porodzie hmm


U mnie też szaro i ponuro.. Liczyłam, ze zostaną chociaż temperatury do 26 stopni a tu tak jesiennie..
Dzisiaj miałam okropna noc.. Mala ciągle się wierciła.. Uciskała mocno pęcherz, wbijała nóżki pod żebra Nie mogłam się wcale ułożyć ehh
__________________
.. i ślubuję Ci.. czerwiec 2015

Zuzanka 22.08.2016


II kreski 15.09.2019
Afrodita jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2016-08-18, 08:41   #3624
Lucynka20xd
Wtajemniczenie
 
Avatar Lucynka20xd
 
Zarejestrowany: 2009-09
Lokalizacja: Małopolskie
Wiadomości: 2 753
GG do Lucynka20xd
Dot.: Sierpnióweczki 2016! Część VII.

Cytat:
Napisane przez Origa Pokaż wiadomość
Dziewczyny, nie nadrabiam, chciałam się tylko pochwalić, że Helenka przyszła na świat wczoraj czyli 17/08 w rocznicę ślubu rodziców o godz. 0:55 sn. Ważyła 3300, 52cm szczęścia Poród (cześć szpitalna) od wejścia na izbę przyjęć do pierwszego krzyku małej trwał trochę ponad 8 godzin, za namową położnych zdecydowałam się jednak nie korzystać z zzo, że środków znieczulajacych miałam wlasny Tens, w kroplowce dostałam paracetamol i coś jeszcze pod koniec czego nazwy nie pamiętam, ale nic nie dało Tz był że mną od samego początku do końca i jego wsparcie okazało się nieocenione choć wiem, że jemu też było ciężko patrzeć jak się męczę/jak mnie boli. Byłam nacinana, ale dosłownie na 3 szwy i wiem, że położna zrobiła to naprawdę, by mnie uchronic przed czymś gorszym. Sam poród opiszę Wam osobno jak wrócimy do domu - mam nadzieję że jutro, o ile się nie zazolcimy. Póki co walczymy o kp, bo jeszcze nie do końca współpracujemy w tym zakresie to znaczy obie chcemy, ale u mnie za mało pokarmu, u niej za duzy apetyt ale się nie poddajemy, od wczorajszego popołudnia rozbudzam laktacje laktatorem i pomału widać efekty wciąż trochę nieprzytomna jestem bo od porodu może z 8 godzin przespałam do teraz, ale szczęśliwa bardzo Trzymam kciuki za wszystkie jeszcze nierozpakowane!

Wysłane z mojego 6045Y przy użyciu Tapatalka
Ogromne gratulacje



Dzień dobry
Super ze dzieciaki przybiersja ladnie ;-)

Jutro wkoncu sciagna mi szwy i lepiej sie bedzie funkcjonowac ;-)

Wysłane z mojego GT-I9295 przy użyciu Tapatalka
__________________

Kocham , Tęsknie, Czekam . . . ♥♥♥♥♥

Adrianek ♥♥
30.05.2014 /3700g,59cm/


http://www.suwaczki.com/tickers/relg2n0aqox8ccd7.png








Lucynka20xd jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2016-08-18, 08:43   #3625
florencee
Zadomowienie
 
Avatar florencee
 
Zarejestrowany: 2009-08
Wiadomości: 1 531
Dot.: Sierpnióweczki 2016! Część VII.

Cześć.

Cytat:
Napisane przez superhuman Pokaż wiadomość
Ja tez zamierzam jednak szczepić refundowanymi, choć początkowo myslalam o skojarzonych.

Po wizycie rozwarcie mamy na poł cm - szyjka wg gina zdecydowanie lepsza niz ostatnio jednak jeszcze nie gotowa bo wygięta do krzyża - w tej sytuacji mówił ze gdyby pęcherz pękł to sa tak zwane bóle krzyżowe i one bardzo bolą także chcemy jeszcze poczekać aż szyjka sama sie przygotuje. W poniedziałek wizyta - jeśli nic sie szybciej nie wydarzy. I jeżeli bedxie rozwarcie postępowało to pomału będziemy mnie kładli do szpitala. Powiedział, ze mam sie nastawić ze w połowie przyszłego tygodnia juz będziemy po wszystkim jestem trochę podekscytowana i juz nie mogę sie doczekać... Badanie było nieprzyjemne ale nie bolało mega mocno - trochę. Po badaniu zaczęło bolec mnie podbrzusze a teraz przed kąpielą zauważyłam, taka przybrudzona wydzielinę... Podejrzewam, ze to po badaniu... Mała wazy 3,5kg przepływy podobno idealne. Wiec pozostało nam czekać.... Jutro jade szukać staników do karmienia bo sie wlasnie kapnelam, ze tego mi brakuje
Ładna waga Małej, dobrze że przepływy ok, to teraz czekamy na rozkręcenie się akcji.

Cytat:
Napisane przez Origa Pokaż wiadomość
Dziewczyny, nie nadrabiam, chciałam się tylko pochwalić, że Helenka przyszła na świat wczoraj czyli 17/08 w rocznicę ślubu rodziców o godz. 0:55 sn. Ważyła 3300, 52cm szczęścia Poród (cześć szpitalna) od wejścia na izbę przyjęć do pierwszego krzyku małej trwał trochę ponad 8 godzin, za namową położnych zdecydowałam się jednak nie korzystać z zzo, że środków znieczulajacych miałam wlasny Tens, w kroplowce dostałam paracetamol i coś jeszcze pod koniec czego nazwy nie pamiętam, ale nic nie dało Tz był że mną od samego początku do końca i jego wsparcie okazało się nieocenione choć wiem, że jemu też było ciężko patrzeć jak się męczę/jak mnie boli. Byłam nacinana, ale dosłownie na 3 szwy i wiem, że położna zrobiła to naprawdę, by mnie uchronic przed czymś gorszym. Sam poród opiszę Wam osobno jak wrócimy do domu - mam nadzieję że jutro, o ile się nie zazolcimy. Póki co walczymy o kp, bo jeszcze nie do końca współpracujemy w tym zakresie to znaczy obie chcemy, ale u mnie za mało pokarmu, u niej za duzy apetyt ale się nie poddajemy, od wczorajszego popołudnia rozbudzam laktacje laktatorem i pomału widać efekty wciąż trochę nieprzytomna jestem bo od porodu może z 8 godzin przespałam do teraz, ale szczęśliwa bardzo Trzymam kciuki za wszystkie jeszcze nierozpakowane!

Wysłane z mojego 6045Y przy użyciu Tapatalka
Gratulacje!!!

Trzymam kciuki za szybkie wyjście do domu! I powodzenia z kp.

Cytat:
Napisane przez virginia Pokaż wiadomość

dzięki!
jak dzisiejsza nocka?


U nas nocka ok - karmienie o 22 (i potem poszłam spać), potem o 2 i teraz o 6. Z TŻetem mamy spać z Kasią na zmianę, dziś jego kolej . Choć podejrzewam, że jak wróci do pracy to pewnie ja przejmę Kasię.
A! I zapomniałam Wam wczoraj napisać - pamiętacie, jak kiedyś pisałam Wam, że mój TŻet taki pewny siebie jest? No to wczoraj dostał pstryczka w nos . W tej nowej przychodni wypełniali nasze deklaracje i wzięli nasze dowody - mnie skomplementowali, mówili, że jak kobieta ładna to i zdjęcie ładne a TŻeta zdjęcie wyśmieli . I dobrze mu tak , potem mi nawet powiedział pod rząd dwa komplementy a u niego tyle komplementów naraz to prawdziwy wysyp .
Właśnie pojechał zawieźć Natalkę do żłobka, ma potem jeszcze zajechać zapisać Kasię na usg bioderek, zawieźć moją kartę ciąży do tej przychodni bo wczoraj zapomniałam i nie mogli mi wystawić zaświadczenia do becikowego i jeszcze kilka spraw ma załatwić.

U Was też ciągle pada? Poza tym ciągle buro, czyżby już jesień?
Dzisiaj też nie spałam od 3 do 6, ale na szczęście potem jeszcze zasnęłam.

Fajnie, że macie podział nocnych obowiązków i nocki mijają ok.

U nas dziś pogoda słoneczna i panują temperatury przyjazne dla ciężarnej.

Cytat:
Napisane przez Afrodita Pokaż wiadomość
U mnie też szaro i ponuro.. Liczyłam, ze zostaną chociaż temperatury do 26 stopni a tu tak jesiennie..
Dzisiaj miałam okropna noc.. Mala ciągle się wierciła.. Uciskała mocno pęcherz, wbijała nóżki pod żebra Nie mogłam się wcale ułożyć ehh
Brrr współczuję. ;//
florencee jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2016-08-18, 08:52   #3626
scoiatael86
Rozeznanie
 
Avatar scoiatael86
 
Zarejestrowany: 2011-05
Lokalizacja: Gliwice
Wiadomości: 958
Dot.: Sierpnióweczki 2016! Część VII.

Dzień dobry jakoś wyjątkowo ostatnio dużą cześć nocy przesypiam, pomimo drzemek w ciągu dnia... aż dziwnie mi z tym

Cytat:
Napisane przez agnszp Pokaż wiadomość
Nareszcie maz sie zabrał za prasowanie ciuszków Maksa
no pięknie! brawa dla męża

Cytat:
Napisane przez Piernik Torunski Pokaż wiadomość
koleżanka mówiła,że płaciła za te 3w1 200zł..
Może brała jakieś dodatkowe do tego? Rotawirusy może? Albo pneumo/meningo? Ok 200zł to kosztuje ta szczepionka 6w1, ta 5w1 ok 150zł (w zależności od przychodni)

Cytat:
Napisane przez Afrodita Pokaż wiadomość
Ja bardziej z męzem skłaniam się ku refundowanym szczepieniom.. Nie chodzi o pieniądze, bo zapłaciłabym każda kwotę, jeśli ktoś dałby mi pewnośc, że są bezpieczniejsze, korzystniejsze..
Boję się nowości.. nie chce nic testować na dziecku..
Z drugiej strony przeraża mnie wizja 3 wkłuć pod rząd Nie wiem, jak to zniosę.. Chociaż co, jak co.. My tak własnie bylośmy szczepieni i jakoś żyjemy
Położna u nas na SR mówiła, że takie dziecko szybko zapomina o tym, że było kłute.. Czasem Bardziej płacze przy innych 'zabiegach'..
Tia..
Ja tylko dopowiem że to nie są nowe szczepionki W większości krajów europy zachodniej refundowane są te 5w1. Więc to po prostu u nas dopiero to wprowadzili. A nasze pokolenie to już wgl innymi szczepionkami było szczepione, zgodnie z innym kalendarzem i w innych ilościach

Cytat:
Napisane przez Origa Pokaż wiadomość
Dziewczyny, nie nadrabiam, chciałam się tylko pochwalić, że Helenka przyszła na świat wczoraj czyli 17/08 w rocznicę ślubu rodziców o godz. 0:55 sn. Ważyła 3300, 52cm szczęścia Poród (cześć szpitalna) od wejścia na izbę przyjęć do pierwszego krzyku małej trwał trochę ponad 8 godzin, za namową położnych zdecydowałam się jednak nie korzystać z zzo, że środków znieczulajacych miałam wlasny Tens, w kroplowce dostałam paracetamol i coś jeszcze pod koniec czego nazwy nie pamiętam, ale nic nie dało Tz był że mną od samego początku do końca i jego wsparcie okazało się nieocenione choć wiem, że jemu też było ciężko patrzeć jak się męczę/jak mnie boli. Byłam nacinana, ale dosłownie na 3 szwy i wiem, że położna zrobiła to naprawdę, by mnie uchronic przed czymś gorszym. Sam poród opiszę Wam osobno jak wrócimy do domu - mam nadzieję że jutro, o ile się nie zazolcimy. Póki co walczymy o kp, bo jeszcze nie do końca współpracujemy w tym zakresie to znaczy obie chcemy, ale u mnie za mało pokarmu, u niej za duzy apetyt ale się nie poddajemy, od wczorajszego popołudnia rozbudzam laktacje laktatorem i pomału widać efekty wciąż trochę nieprzytomna jestem bo od porodu może z 8 godzin przespałam do teraz, ale szczęśliwa bardzo Trzymam kciuki za wszystkie jeszcze nierozpakowane!

Wysłane z mojego 6045Y przy użyciu Tapatalka
gratulacje! czekamy na relację
__________________
...no day but today...
scoiatael86 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2016-08-18, 09:04   #3627
wiewioreczka
Wtajemniczenie
 
Avatar wiewioreczka
 
Zarejestrowany: 2006-06
Wiadomości: 2 171
Dot.: Sierpnióweczki 2016! Część VII.

origa gratulacje ! Twój opis brzmi całkiem optymistycznie
u nas dziś nawet całkiem wiosennie a nie jesiennie, jest ładne słonko i bezchmurne niebo a nie jest gorąco
dla mnie ostatnio pogoda jest super, udało mi się wreszcie "odpuchnąć" i oddycha się przyjemnie

apropo szczepień to ja skłaniam się ku 5w1 i do tego pneumo i rota. chciałabym też meningokoki ale już łączna kwota jest poza naszym budżetem
__________________


Edytowane przez wiewioreczka
Czas edycji: 2016-08-18 o 09:05
wiewioreczka jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2016-08-18, 09:32   #3628
Piernik Torunski
Zakorzenienie
 
Avatar Piernik Torunski
 
Zarejestrowany: 2012-12
Wiadomości: 3 090
Dot.: Sierpnióweczki 2016! Część VII.

Cytat:
Napisane przez Orange_tree1 Pokaż wiadomość
Do puki człowiek tego nie przeżyje ciężko mu to sobie wyobrazić. Tak jak ja nie umiem sobie wyobrazić jak przeżyje ten ból serio znów się cała trzese ze nie dam rady

Wysłane z mojego SM-G900F przy użyciu Tapatalka
Orange kto jak kto , ale Ty masz nie dać rady? Ty jesteś taka babka,że nie ma mocnych na Ciebie..

Cytat:
Napisane przez virginia Pokaż wiadomość
Melduję po wizycie, że Kasia w 8 dobie życia waży 3650 (urodzeniowa 3540), czyli od piątku przybrała 250g . Przybiera podobno rekordowo . Reszta też ok. Przychodnia, położna - bez zarzutu. Latam już bez szwów .


Cytat:
Napisane przez superhuman Pokaż wiadomość
Ja tez zamierzam jednak szczepić refundowanymi, choć początkowo myslalam o skojarzonych.

Po wizycie rozwarcie mamy na poł cm - szyjka wg gina zdecydowanie lepsza niz ostatnio jednak jeszcze nie gotowa bo wygięta do krzyża - w tej sytuacji mówił ze gdyby pęcherz pękł to sa tak zwane bóle krzyżowe i one bardzo bolą także chcemy jeszcze poczekać aż szyjka sama sie przygotuje. W poniedziałek wizyta - jeśli nic sie szybciej nie wydarzy. I jeżeli bedxie rozwarcie postępowało to pomału będziemy mnie kładli do szpitala. Powiedział, ze mam sie nastawić ze w połowie przyszłego tygodnia juz będziemy po wszystkim jestem trochę podekscytowana i juz nie mogę sie doczekać... Badanie było nieprzyjemne ale nie bolało mega mocno - trochę. Po badaniu zaczęło bolec mnie podbrzusze a teraz przed kąpielą zauważyłam, taka przybrudzona wydzielinę... Podejrzewam, ze to po badaniu... Mała wazy 3,5kg przepływy podobno idealne. Wiec pozostało nam czekać.... Jutro jade szukać staników do karmienia bo sie wlasnie kapnelam, ze tego mi brakuje


Wysłane z iPhone za pomocą Tapatalk
super wieści...czuć optymizm z Twojej wypowiedzi..

Cytat:
Napisane przez Origa Pokaż wiadomość
Dziewczyny, nie nadrabiam, chciałam się tylko pochwalić, że Helenka przyszła na świat wczoraj czyli 17/08 w rocznicę ślubu rodziców o godz. 0:55 sn. Ważyła 3300, 52cm szczęścia Poród (cześć szpitalna) od wejścia na izbę przyjęć do pierwszego krzyku małej trwał trochę ponad 8 godzin, za namową położnych zdecydowałam się jednak nie korzystać z zzo, że środków znieczulajacych miałam wlasny Tens, w kroplowce dostałam paracetamol i coś jeszcze pod koniec czego nazwy nie pamiętam, ale nic nie dało Tz był że mną od samego początku do końca i jego wsparcie okazało się nieocenione choć wiem, że jemu też było ciężko patrzeć jak się męczę/jak mnie boli. Byłam nacinana, ale dosłownie na 3 szwy i wiem, że położna zrobiła to naprawdę, by mnie uchronic przed czymś gorszym. Sam poród opiszę Wam osobno jak wrócimy do domu - mam nadzieję że jutro, o ile się nie zazolcimy. Póki co walczymy o kp, bo jeszcze nie do końca współpracujemy w tym zakresie to znaczy obie chcemy, ale u mnie za mało pokarmu, u niej za duzy apetyt ale się nie poddajemy, od wczorajszego popołudnia rozbudzam laktacje laktatorem i pomału widać efekty wciąż trochę nieprzytomna jestem bo od porodu może z 8 godzin przespałam do teraz, ale szczęśliwa bardzo Trzymam kciuki za wszystkie jeszcze nierozpakowane!

Wysłane z mojego 6045Y przy użyciu Tapatalka

Serdecznie Ci gratuluję..piękny prezent zrobiła wasza piękna Helencia

my dziś wychodzimy..trochę się boję.. mieliśmy ciężką noc, tysiąc zaleceń słyszę, nie wiem czy to wszystko zapamiętam co do mnie mówią,bo głowa mnie boli ..
Piernik Torunski jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2016-08-18, 11:10   #3629
Niezapominajka 89
Raczkowanie
 
Avatar Niezapominajka 89
 
Zarejestrowany: 2010-11
Wiadomości: 245
Dot.: Sierpnióweczki 2016! Część VII.

Origa gratuluje, mam nadzieję, że laktacja się rozbudzi.

Superhuman super, że na wizycie wszystko w porządku, ja też po ostatnich badaniach szyjki miałam plamienie to ponoć normalne.

Piernik też właśnie się obawiam jak już urodzę i nas wypiszą jak to w domu bedzie.

A ja dalej w dwupaku, mały w brzuchu się rusza aktywnie, ciekawe kiedy się w końcu zdecyduje wyjść, zazdroszczę wszystkim rozpakowanym.
Niezapominajka 89 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2016-08-18, 12:15   #3630
iweczka
Zakorzenienie
 
Avatar iweczka
 
Zarejestrowany: 2010-10
Lokalizacja: @ home
Wiadomości: 3 984
Dot.: Sierpnióweczki 2016! Część VII.

Cytat:
Napisane przez ziuta. Pokaż wiadomość
A każdy mówi że zaraz wyrośnie, nie kupuj takich małych
Dużo masz tych ubranek na 56?
Taaa złote rady
Miałam chyba 7 kompletów + kilka cieplejszych pajacu (nie używam ich bo za ciepło ) i dokupilam 3 szt body i 2 pary spodenek. Dziś już się raz przesikał i raz obrzygal

---------- Dopisano o 13:13 ---------- Poprzedni post napisano o 13:09 ----------

Cytat:
Napisane przez zonamojegomeza Pokaż wiadomość
Chyba przeżyłam nawal mleczny. Franek zalewal się mlekiem, krztusił. Butelka była bezpieczniejsza, zwłaszcza nocą.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz
Rozumiem

---------- Dopisano o 13:15 ---------- Poprzedni post napisano o 13:13 ----------

Cytat:
Napisane przez agnszp Pokaż wiadomość
Załącznik 6596851
Nareszcie maz sie zabrał za prasowanie ciuszków Maksa
Ze też przy meczu ss radę to ogarnąć

Edytowane przez iweczka
Czas edycji: 2016-08-18 o 12:10
iweczka jest offline Zgłoś do moderatora  
Zamknij wątek

Nowe wątki na forum Poczekalnia - będę mamą


Ten wątek obecnie przeglądają: 1 (0 użytkowników i 1 gości)
 

Zasady wysyłania wiadomości
Nie możesz zakładać nowych wątków
Nie możesz pisać odpowiedzi
Nie możesz dodawać zdjęć i plików
Nie możesz edytować swoich postów

BB code is Włączono
Emotikonki: Włączono
Kod [IMG]: Włączono
Kod HTML: Wyłączono

Gorące linki


Data ostatniego posta: 2017-01-18 12:46:54


Strefa czasowa to GMT +1. Teraz jest 18:44.