Mamusie grudniowe na II trymestr gotowe :) 2016

[_music_girl]

Napisane przez itstoolatex3

Ja też dziś kupowałam na jutro glukozę, ale nie mieli cytrynowej, a w laboratorium nie pozwolą dodać cytryny już teraz jest mi nie dobrze jak pomyślę o tym badaniu jutro

A czemu nie pozwolą? Dziwne, w niektórych kronikach położna same proponują dodanie cytryny. Poza tym cytryna nie zmniejsza zawartości glukozy. Dodaje walorów smakowych że tak to ujmę

[mademoiselle_m]

Napisane przez malaDarunia

dziewczyny, ja jestem w szoku. mój gin powiedział mi, że się rozpasłam .

zaczynałam ciążę z 61kg. dziś jestem w 24t5d i ważę 66kg a on na to, że za dużo tyję

Cycki urosły mi o 2 rozmiary, brzuch wiadomo też mam większy, ale w sumie nie widzę jakiejś wielkiej różnicy oprócz właśnie brzucha i cycków.

dziwie się bardzo, bo już mi takim tekstem wypalił jak nawet nie zdążyłam do gabinetu jeszcze wejść (dodam, że moją kartę ciąży miałam w łapce także nie mogł spojrzeć w dokumenty). nie wiem. może mnie z kimś pomylił. nie mam pojęcia. serio każdy mi mówi, że mam tylko brzuszek a on mi wypalił z takim tekstem



jestem niska, więc gdzieś te dziecko musi mi wejść w tym brzuchu

Może był już zły i zmęczony, skoro dziś tyle pacjentek miał.



a tak ogólnie to wszystko ok

wizyta była bardzo szybka, bo opóźnienie 1.5 godziny.

młoda się sporo ruszała i dużo ziewała. mam nawet zdjęcie usg jak sobie ziewa no cóż. o 22:30 to kazdy ma być prawo zmęczony

Hmmm mi leci 25 tc i przytyłam 6 kg. Poza brzuchem nigdzie tego nie widze bo piersi zrobiły mi sie po prostu pełniejsze ale rozmiar ten sam. Wiec wydaje mi sie ze nie ma co przesadzać i na tym etapie 5-6 kg jest ok.
Wczoraj położna mi mówiła ze niektórzy lekarze przeginają , ze pojawiło sie cos co jest nazywane anoreksja ciążowa bo lekarze dusza pacjentki ze nie moga tyć i potem te biedne kobiety ledwo jedzą zeby sprostac wymaganiom. Oczywiście odbija sie to na dzieciach.

Napisane przez mewkaa

Dziewcxyny po ile sztuk macie np śpiochów, body czy innego stafu z danego rozmiaru?🤔

Za dużo TZ twierdzi ze moge powoli kupować garnitur do matury bo resztę juz Kuba ma

Podejmowałam próby liczenia ale z racji tego ze śpiochy w tym samym rozmiarze z rożnych firm różnią się czasem dość mocno wielkością to jakos nie moge ogarnąć tej inwentury

[ewelinuus]

A ja co do.ubranek to cały czas wchodzę w konflikt z mama bo ona nie wiem uwaza ze.to co kupuje na 56 i 62 jest takie małe i ze powinnam od razu na 68 bo nie wiem jakie sie dziecko urodzi..no ale bez przesady to działa w dwie strony moze urodzid sie :zarowno 50cm jak i 60. I jak tylkp temat ubranek to spina od.razu

[mmgi]

Co To ewelinus, myślę, że 68 będzie dużo za duże

Wysłane z mojego HTC One_M8 przy użyciu Tapatalka

[LuckySparkle]

Hej dziewczyny.

To ja jestem rekordzistka? +6kg. Jakos sie nie przejmuje. Wiem, ze zgubie. Od poltora tygodnia przytyłam niecale 0.5kg wiec zle nie jest. Apetyt mam ostatnio niesamowity. Choc zjem lyzke jogurtu z platkami owsianymi i otzechami i jestem najedzona a za 3o minut burczy mi w brzuchu. Lili ostatnio fika w brzuszku jak szalona. Duzo spie i duzo czytam gazet dla mam.

Ostatnio mi kicia przychorowala wiec cala uwage poswiecamy jej. Dzis nam wizyte u weterybarza. Wstepnie twierdzą, ze to pchy zrobily z niej takiego niejadka, bo ostatnio malo je i zlapala pchelki, ktorych niczym nie mozemy z niej wytepic. Dzis ma dostac tabletkę z jakas extra dawka i mam nadzieje, ze jej apetyt wroci bo chodzi strasznie markotna. Nie wiem co jest z tymi pchelkami... zawsze problem pojawia sie w sierpniu.

Ja ostatnio malo kupuje dla Lili. Chwilowo nadplacamy wszystkie raty i kredyty zeby ostatecznie zostal tylko ktedyt na dom gdy przejde na maciezynski.

[mademoiselle_m]

Lucky ja tez mam + 6 kg

[LuckySparkle]

Napisane przez mademoiselle_m

Lucky ja tez mam + 6 kg

Ty??? Ty jestes chudzinka. Gdzie u ciebie poszlo to 6 kg?

[motylek85]

Napisane przez kaziowa

Na stronie juz dawno ich nie ma ... :-( ja wklejalam fote z przymierzalni tylko Załącznik 6595871

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

haha przez was i ja wczoraj musiałam ich poszukać w sinsay bo byłam akurat w galerii ale oczywiście już ich nie było

Napisane przez kamisha

kupujecie coś z Apteki Gemini?

ja to mam akurat tą aptekę u siebie w mieście więc zakupy zrobię stacjonarnie u nich

Napisane przez ewelinuus

Doszła mi.przesylka z 5-10-15. Wrzucam fotkę. Wszystko jest na 62,.jedne body na 56. Teraz to bede kupowac takie ubranka jak pakacyki i spiochy Podczytuje was ale jakos dzien taki ze nie mam na nic.ochoty nawet na telefon lukac. Synus tez jakis taki spokojny.

śliczne

Napisane przez folinka

Dzień dobry
Haha, wiem, czemu Was jeszcze ostatnio zaniedbywałam. Kibicuję przecież jak zawsze od lat wiernie naszym siatkarzom Już czekam na ćwierćfinał
Mama wczoraj poleciała, dzieci wydelegowane na parę dni do cioci, więc jestem z Wami

Lidunia też mnie ostatnio uspokaja, od kilku dni kopie coraz więcej, po troszkę o różnych porach dniach, nawet jak chodzę, więc wszystko jest jak należy Wreszcie rośnie ta moja dziewczyna w siłę Co prawda brzuch ciągle mi twardnieje po kilka razy dziennie, ale zaczynam myśleć, że może ja jestem troszkę przewrażliwiona na to po przedwczesnych skurczach z Kajem, ale te kilka razy dziennie to jest w normie, więc staram się nie martwić, ale też nie przemęczać.
motylku, a jak u Ciebie? Jakieś zmiany odnośnie tych skurczy?

A właśnie! Decyzja u nas klepnięta - będzie Lidia!
Migdałku, poproszę o dopisanie do listy!


Kochana! Przeżyje doskonale Bez stresu czy jest zawinięty w otulacz czy w śpiworek Oczywiście, nie chcę urazić używających śpiworków ani otulaczy! Po prostu ktoś lubi na wszystkie detale poświęcać więcej uwagi, a ktoś mniej, ale na pewno wszystkie z troską i miłością będziemy opiekować się naszymi dziećmi!


No co Ty! Ja mogę za siebie powiedzieć, że czytam wszystko od a do z i mam nadzieję, że znajdzie się ktoś, kto jest w stanie dobrnąć do końca moich postów

Masz chyba rację, pamiętam, że dla mnie ta glukoza też nie była jakąś męką, a lubię słodkie. Choć pamiętam też z poprzedniego "ciążowego" wątku, że jednak dla wielu osób jest to ciężkie przejście.

Dacie radę! Trzeba to przejść, żeby potem na swoim wymarzonym mieszkać
A kierownik budowy... Zdaje się, że to niezły fach


Ty nasza kochana matrono!
Mi raz dawali, raz nie (w tym samym szpitalu). Tak jak mówisz, są to zwykle szpitalne worki. Choć oczywiście jest mnóstwo ważniejszych spraw podczas porodu, to dla niektórych też jest to ważne, żeby nie mieć takiego worka na sobie, a niektórym to obojętne, bo i tak pewnie pójdzie w kosz później. Dlatego właśnie wcześniej napisałam, że najważniejsze, żeby dana kobieta się dobrze czuła, miała na sobie to, co chce. Podczas jednego porodu chyba nie przebierałam się w trakcie (urodziłam 4h po przyjeździe do szpitala), a podczas drugiego tak mi się zdaje, że mi położna kilka razy ten worek zmieniała


No ładnie! To dzieje się u Was!
A jak z wodami? Miałaś to kontrolowane? Lepiej już?
A jak wyprawka? Dopinasz już na ostatni guzik?
Mnóstwo zdrówka dla Was!!!


Ładne! Mamy podobny gust
Maksa już przecież mam, a Nikuś też był u mnie mocną propozycją dwa razy.
Powodzenia z wyborem

Kochana u mnie skurcze teraz to już tylko jak się za dużo nachodzę tzn nic nie boli ale brzuch twardy ale zauważyłam, że jak chce mi się siusiu a jestem np na mieście i nie mam gdzie już teraz zaraz skorzystać z wc to i lekki ból przy tym twardnieniu dochodzi. Szyjka ma 40mm więc jest ok, nic się przy tych skurczach nie dzieje więc niech się ćwiczy macica
Lidia śliczne imię moja św. pamięci chrzestna miała tak na imię dobrze mi się kojarzy swoją drogą, nigdy nie pisałam o tym ale to właśnie tuż po jej śmierci zaciążyłam bo cykl tak mi się ze stresu rozregulował, że owulka musiała być około tydzień wcześniej niż zawsze...
Ja też już matka zaprawiona w boju i u nas w szpitalu nie dają nic, zupełnie nic a np w szpitalu 30km dalej nie trzeba mieć nawet ubranek dla dzidziusia bo wszystko szpital daje (no choć akurat ubranka wolałabym i tak mieć swoje).

[motylek85]

Napisane przez mademoiselle_m

Gratuluje wyboru imienia
My ostatnio zaczęliśmy się wahać czy na pewno dawać Kuba bo to teraz takie popularne imię No ale doszliśmy do wniosku, że po 1 wybierając to imię nie kierowaliśmy się modą i nie wiedzieliśmy, że jest tak popularne a po 2 skoro już od dawna tak do niego mówimy to teraz już nie ma opcji zmiany mu imienia - jest Kubuś i będzie Kubuś

A jeśli chodzi o fach... to patrząc na chatę mojej Pani ginekolog stwierdziliśmy, że będziemy mu wbijać do główki, że ma zostać ginekologiem

Wróciliśmy ze szkoły rodziców. Póki co bez szału.
Zapisałam się do położnej. Zważyli mnie,przepytali ze wszystkiego, zmierzyli tętno bobasowi, co oczywiście nie było proste bo nie mogła go znaleźć tym swoim czujnikiem prawdopodobnie przez łożysko na przedniej ścianie.
Potem takie wprowadzenie na temat etapów początkowych ciąży i jej uroków typu mdłości, wymioty, zgaga, zaparcia itd. Nic zaskakującego się nie dowiedziałam. Dostałyśmy jakąś płytkę z ćwiczeniami ale jeszcze nie zaglądałam.
Na razie nuda Ale położna wydaje się być spoko babka więc duży plus

haha, też o tym ostatnio z tż gadałam, że trzeba szkolić te moje dzieci na ginekologów;D jak tż zobaczył mesia mojego gina przed przychodnią to aż musiał w necie sprawdzić ile kosztuje no ale wystarczy jeden dzień wizyt prywatnych i usg i ma na ratę takiego cacka
imię Kubuś śliczne

Napisane przez malaDarunia

zarówno Lidzia jak i Kuba bardzo ładne.
ale Kubusiów tak dużo. mi się Łukasz podoba dla chłopca. ładne, ale nie tak popularne.

dziewczyny, ja jestem w szoku. mój gin powiedział mi, że się rozpasłam .
zaczynałam ciążę z 61kg. dziś jestem w 24t5d i ważę 66kg a on na to, że za dużo tyję
Cycki urosły mi o 2 rozmiary, brzuch wiadomo też mam większy, ale w sumie nie widzę jakiejś wielkiej różnicy oprócz właśnie brzucha i cycków.
dziwie się bardzo, bo już mi takim tekstem wypalił jak nawet nie zdążyłam do gabinetu jeszcze wejść (dodam, że moją kartę ciąży miałam w łapce także nie mogł spojrzeć w dokumenty). nie wiem. może mnie z kimś pomylił. nie mam pojęcia. serio każdy mi mówi, że mam tylko brzuszek a on mi wypalił z takim tekstem

jestem niska, więc gdzieś te dziecko musi mi wejść w tym brzuchu
Może był już zły i zmęczony, skoro dziś tyle pacjentek miał.

a tak ogólnie to wszystko ok
wizyta była bardzo szybka, bo opóźnienie 1.5 godziny.
młoda się sporo ruszała i dużo ziewała. mam nawet zdjęcie usg jak sobie ziewa no cóż. o 22:30 to kazdy ma być prawo zmęczony

serduszko i wszystkie parametry ok.
waży już 605 gram. Mierzył brzuszek, kość udową i te standardy.

Pytałam o mój ból pępka, a on na to, że mam sie nie przejmować, bo to stara pępowina się odzywa.

i to tyle. ide zaraz spać, bo jestem padnięta. nawet dziś zapomniałam zapłacić za wizytę. a i recepcjonistka była tak zmęczona, że zapomniała. zadzwonie jutro i powiem, że są ubożsi o 180zł
następna wizyta 12 wrzesień.

to mnie chyba zbeształby od góry do dołu bo ja z was najwięcej przytyłam dziś zaczynam 25t i mam 8kg na plus
605g to też już ładna waga też czekam na foto ziewającej buźki

Napisane przez xjustyniaaax

Super ze wszystko ok wrzuc fotke ziewajacej Alicji do klubu
Ja przytylam 4 kg a mam 23t0d.. U mnie widac tylko w brzuchu i cyckach no moze tak z pol kg mi w dupke poszlo :P

Bylismy w Ikei po szafe i komode ale kazda z tych rzeczy to 40kg .. Paczki takie nieporeczne ze mąż sam nie ogarnie a ja mu nie pomoge.. Ale wybralismy a w przyszlym tyg podjedzie z jakims kumplem. Lozeczka w Ikei mi sie nie podobaly.. Tzn byly spoko te za 600 ale tyle noe chce wydac.. A te za 250 to masakra.. Znalazlam fajne z firmy Klupś czy jakos tak za 220 w smyku jutro podjade je zobaczyc i zamowie przez neta bo 6 zl przesylka kurierem to nie oplaca sie meczyc i nosic jak mi wniosa pod drzwi

eeeeeeeeeeeeeeeej ja mam łóżeczko z ikei te za 250zł tzn odkupione taniej ale dla mnie śliczne (z kolekcji hensvik)

Napisane przez mademoiselle_m

Hmmm mi leci 25 tc i przytyłam 6 kg. Poza brzuchem nigdzie tego nie widze bo piersi zrobiły mi sie po prostu pełniejsze ale rozmiar ten sam. Wiec wydaje mi sie ze nie ma co przesadzać i na tym etapie 5-6 kg jest ok.
Wczoraj położna mi mówiła ze niektórzy lekarze przeginają , ze pojawiło sie cos co jest nazywane anoreksja ciążowa bo lekarze dusza pacjentki ze nie moga tyć i potem te biedne kobiety ledwo jedzą zeby sprostac wymaganiom. Oczywiście odbija sie to na dzieciach.



Za dużo TZ twierdzi ze moge powoli kupować garnitur do matury bo resztę juz Kuba ma

Podejmowałam próby liczenia ale z racji tego ze śpiochy w tym samym rozmiarze z rożnych firm różnią się czasem dość mocno wielkością to jakos nie moge ogarnąć tej inwentury

to prawda, potem stres, że kobieta chudnie zamiast tyć albo dłuższy czas nic nie przytyła...


witam się tak w ogóle z wami w 25tygodniu

[papaPapaya]

Ja przytylam lacznie 6 kg, z czego w ostatnim miesiacu 4
Nie wiem jak to sie stalo, ja po sobie nie widze tych kilogramow ale wiem ze dostane dzisiaj opierdziel od lekarza

[motylek85]

W weekend byliśmy na mini wczasach u rodzinki tż i podróż w jedną stronę trwała 5,5 godziny. Michalince chyba się nie podobało takie dłuuuugie siedzenie bo skubana tak się kręciła, że z ułożenia pośladkowego przefiknęła główką w dół a już się martwiłam, że się nie będzie chciała odwrócić wcześniej czułam stopy tańczące po moim pęcherzu a teraz brzuch tzn mała mi czka na dole

tak w ogóle nie pisałam wam ostatnio o czym jeszcze rozmawiałam z moim ginem a miałam was zapytać czy któraś ma podobną sytuację... Otóż ja mam grupę krwi A Rh- a mój tż ma 0 Rh+ czyli jest niezgodność przy której może dojść do konfliktu serologicznego. Podobno przy pierwszej ciąży ryzyko konfliktu jest znikome ale kolejne ciąże zwiększają je. Do tej pory kobiety z minusową grupą krwi dostawały po porodzie zastrzyk z immunoglobuliny i tyle ale podobno teraz można się "zaszczepić" w trakcie ciąży tylko koszt takiego zastrzyku to 350zł (dużo i nie dużo w sumie). Oczywiście jak teraz jest taka możliwość to lekarz musiał mnie nastraszyć, że to bardzo niebezpieczne jeśli dojdzie do konfliktu itd bo w najgorszych przypadkach potrzebna jest transfuzja krwi u dziecka jeszcze w łonie matki no i wcześniejsze rozwiązanie ciąży. We wcześniejszych ciążach o tym nie mówił i jakoś głowa spokojniejsza a teraz sama nie wiem co o tym myśleć:/ moje chłopaki odziedziczyli po tacie właśnie ten Rh+ czyli ryzyko konfliktu było bardzo wysokie ale nikt z tego szumu nie robił. Doszedł mi kolejny stres bo mam czekać najpierw na wyniki z krwi (które mam zrobić za tydzień) i ilość przeciwciał. Położna dodatkowo nastraszyła mnie, że po krwawieniu które miałam w 12 tygodniu powinni mi ten zastrzyk dać w szpitalu (za darmo) bo było ryzyko przemieszania się krwi mojej z dziecka... Tak myślę, że pewnie się zdecyduję na ten płatny zastrzyk ale chciałabym wiedzieć, czy któraś z was jest w podobnej sytuacji (pytanie pewnie do mam rodzących po raz kolejny ze względu właśnie, że przy pierwszej ciąży ryzyka praktycznie nie ma) a lekarz o tym nic nie mówił a może mówił i coś doradzał????

[kaziowa]

Mała darunia ja w 25tc mam 4,5 na plusie i lekarz mi mówił ze dobrze, ze widać ze się nie obzeram ( hahaha taaaaa ), wiec Twój gin to jakiś entuzjastą kości jest 😛
Byłam dziś na szmatkach i upolowalam kilka rzeczy dla malej po 1zl 😁
1471514389563.jpg1471514396228.jpg1471514402368.jpg

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[mademoiselle_m]

Napisane przez LuckySparkle

Ty??? Ty jestes chudzinka. Gdzie u ciebie poszlo to 6 kg?

No wg wagi położnej to prawie 7 kg ( tam pokazało prawie 68 kg!!), ale ja sie kieruje moja wagą. Chyba wszystko siedzi na brzuchu

Napisane przez motylek85

haha, też o tym ostatnio z tż gadałam, że trzeba szkolić te moje dzieci na ginekologów;D jak tż zobaczył mesia mojego gina przed przychodnią to aż musiał w necie sprawdzić ile kosztuje no ale wystarczy jeden dzień wizyt prywatnych i usg i ma na ratę takiego cacka
imię Kubuś śliczne

Ja tak liczyłam ze moja gin to w 1 dzień wizyt wyciąga z 5 tys...

Dla mnie Kuba to imię dziedziczne bo ja aż do drzwi porodówki byłam Kubusiem no i sie okazało ze jednak mi trzeba zmienić imie

Napisane przez papaPapaya

Ja przytylam lacznie 6 kg, z czego w ostatnim miesiacu 4
Nie wiem jak to sie stalo, ja po sobie nie widze tych kilogramow ale wiem ze dostane dzisiaj opierdziel od lekarza

Ja tez mam dzis wizytę , ciekawe czy cos mi powie na temat wagi

[motylek85]

Napisane przez kaziowa

Mała darunia ja w 25tc mam 4,5 na plusie i lekarz mi mówił ze dobrze, ze widać ze się nie obzeram ( hahaha taaaaa ), wiec Twój gin to jakiś entuzjastą kości jest 😛
Byłam dziś na szmatkach i upolowalam kilka rzeczy dla malej po 1zl 😁
Załącznik 6597776Załącznik 6597781Załącznik 6597786

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

ale słodkie ja też wczoraj zaszłam na ciuchy i to dzień po dostawie i w sumie nie było z czego wybierać... wzięłam raptem 3 sztuki body na 62

---------- Dopisano o 12:10 ---------- Poprzedni post napisano o 12:07 ----------

Napisane przez mademoiselle_m

No wg wagi położnej to prawie 7 kg ( tam pokazało prawie 68 kg!!), ale ja sie kieruje moja wagą. Chyba wszystko siedzi na brzuchu



Ja tak liczyłam ze moja gin to w 1 dzień wizyt wyciąga z 5 tys...

Dla mnie Kuba to imię dziedziczne bo ja aż do drzwi porodówki byłam Kubusiem no i sie okazało ze jednak mi trzeba zmienić imie



Ja tez mam dzis wizytę , ciekawe czy cos mi powie na temat wagi

hehe mój przyjmuje na fundusz + wizyty prywatne + płatne każde usg więc nie chcę wiedzieć ile zarabia dziennie bo dla mnie to sumy nie do pojęcia na pewno swoją drogą ciekawe jak się z tych prywatnych wizyt rozlicza skoro ani paragonu ani nic hehe ale złośliwa jestem

[mademoiselle_m]

Napisane przez motylek85

hehe mój przyjmuje na fundusz + wizyty prywatne + płatne każde usg więc nie chcę wiedzieć ile zarabia dziennie bo dla mnie to sumy nie do pojęcia na pewno swoją drogą ciekawe jak się z tych prywatnych wizyt rozlicza skoro ani paragonu ani nic hehe ale złośliwa jestem

Moja lekarka pracuje tez normalnie w szpitalu zawsze jak poproszę rachunek dostaje bez problemu

Kaziowa super ciuszki , zdjęcia widze dopiero w cytacie u Motylka

My wczoraj weszliśmy dosłownie na minutę do lumpka i wpadła mi w rece kurteczka ale taka większa, na 74

ImageUploadedByWizaz Forum1471516373.133320.jpg

[aska8999]

Motylek85 ja znam przypadek dziewczyny u ktorej doszlo do konfliktu i noworodek w 38 tc urodzil sie martwy. W polowoe ciaxy soprawdzala i nie miala przeciwcial, ale pozniej chyba juz nie. Na twoim miejscu bym na pewno wzielabten zastrzyk. W ogole za niepodanie ci zastrzyku w 12 tc po krwawieniu moglabys isc do sądu.

A co do przytycia nie wiem jaki poziom musi miec ginekolog, ktory mowi alre sie spaslas. Dziwne, ze mowi na ty i taki chamski tekst.
ja przytylam tez plus 6 kg. Moja ciocia kontrolowala wage w ciazy bardzo i chwalila sie ze przytyla tylko 8 kg. Dziecko urodzilo sie z padaczką(spowodowana naczyniakami w mozgu). Do tej pory kuzynka sie leczy.

[snufey]

Hej


Wskoczyłam tu na chwilę, aby dać o sobie znać
W ogóle nie mam ostatnio czasu na Internet
Obecnie jesteśmy na urlopie w Polsce, odpoczywamy i mamy się dobrze
Maleństwo jest w 100% Synkiem i po USG w 20 tygodniu prawidłowo się rozwija Badanie musieliśmy zrobić tu w Polsce prywatnie, ale jestem zniesmaczona podejściem lekarza, bo w porównaniu do mojej lekarki to potraktowano mnie bardzo przedmiotowo. 220zł za 15 minut badania (a przewidziany czas na wizytę połówkową to 40 minut), zdjęcia z pomiarami, ale bez zdjęcia całego dziecka (moja lekarka daje mi zdjęcie całego maluszka, a sobie do karty zdjęcia bardziej szczegółowe), brak miejsca w gabinecie dla drugiej osoby (mąż musiał stać) + komentarz lekarza na moje 'wspaniale, że wszystko z maleństwem w porządku' o treści 'czy w porządku to się pani dowie dopiero po porodzie' rozłożył mnie na łopatki. A niby taka dobra i polecana klinika...
Dobrze, że 29 sierpnia moja lekarka powtórzy to badanie

W zasadzie to nie przytyłam, brzuszek powoli rośnie, a Maluszek od jakichś 2 tygodni codziennie daje o sobie znać wyraźnymi kopniakami

Zostajemy przy imieniu Filip i bardzo bym prosiła o dopisanie go na pierwszej stronie


W Polsce posiedzimy jeszcze tydzień, później mam miesiąc przerwy w kursie, więc na pewno będę częściej

Trzymajcie się Mamusie!

[motylek85]

Napisane przez aska8999

Motylek85 ja znam przypadek dziewczyny u ktorej doszlo do konfliktu i noworodek w 38 tc urodzil sie martwy. W polowoe ciaxy soprawdzala i nie miala przeciwcial, ale pozniej chyba juz nie. Na twoim miejscu bym na pewno wzielabten zastrzyk.

A co do przytycia nie wiem jaki poziom musi miec ginekolog, ktory mowi alre sie spaslas. Dziwne, ze mowi na ty i taki chamski tekst.
ja przytylam tez plus 6 kg. Moja ciocia kontrolowala wage w ciazy bardzo i chwalila sie ze przytyla tylko 8 kg. Dziecko urodzilo sie z padaczką(spowodowana naczyniakami w mozgu). Do tej pory kuzynka sie leczy.

o matko! to teraz nie na żarty mnie przestraszyłaś!!! ale wiesz co w tym wszystkim jest najśmieszniejsze??? w poprzednich ciążach miałam czarno na białym, że mam grupę krwi minusową i jak mówiłam lekarzowi, że mąż ma Rh+ to nic na temat konfliktu nie mówił to tylko dziękować Bogu, że mi się dzieci całe i zdrowe porodziły...

---------- Dopisano o 12:40 ---------- Poprzedni post napisano o 12:36 ----------

[/U]

Napisane przez mademoiselle_m

Moja lekarka pracuje tez normalnie w szpitalu zawsze jak poproszę rachunek dostaje bez problemu

Kaziowa super ciuszki , zdjęcia widze dopiero w cytacie u Motylka

My wczoraj weszliśmy dosłownie na minutę do lumpka i wpadła mi w rece kurteczka ale taka większa, na 74

Załącznik 6597851

u mojego minus taki, że nie pracuje w szpitalu ale chodziłam do niego poprzednio i w sumie chyba z lenistwa nie zmieniłam na innego...
fajna kurteczka 74 to tak akurat koniec lata początek jesieni pewnie wypadnie

---------- Dopisano o 12:42 ---------- Poprzedni post napisano o 12:40 ----------

Napisane przez snufey

Hej


Wskoczyłam tu na chwilę, aby dać o sobie znać
W ogóle nie mam ostatnio czasu na Internet
Obecnie jesteśmy na urlopie w Polsce, odpoczywamy i mamy się dobrze
Maleństwo jest w 100% Synkiem i po USG w 20 tygodniu prawidłowo się rozwija Badanie musieliśmy zrobić tu w Polsce prywatnie, ale jestem zniesmaczona podejściem lekarza, bo w porównaniu do mojej lekarki to potraktowano mnie bardzo przedmiotowo. 220zł za 15 minut badania (a przewidziany czas na wizytę połówkową to 40 minut), zdjęcia z pomiarami, ale bez zdjęcia całego dziecka (moja lekarka daje mi zdjęcie całego maluszka, a sobie do karty zdjęcia bardziej szczegółowe), brak miejsca w gabinecie dla drugiej osoby (mąż musiał stać) + komentarz lekarza na moje 'wspaniale, że wszystko z maleństwem w porządku' o treści 'czy w porządku to się pani dowie dopiero po porodzie' rozłożył mnie na łopatki. A niby taka dobra i polecana klinika...
Dobrze, że 29 sierpnia moja lekarka powtórzy to badanie

W zasadzie to nie przytyłam, brzuszek powoli rośnie, a Maluszek od jakichś 2 tygodni codziennie daje o sobie znać wyraźnymi kopniakami

Zostajemy przy imieniu Filip i bardzo bym prosiła o dopisanie go na pierwszej stronie


W Polsce posiedzimy jeszcze tydzień, później mam miesiąc przerwy w kursie, więc na pewno będę częściej

Trzymajcie się Mamusie!

korzystaj z urlopu a co do lekarza to może jakiś gorszy dzień miał??? No bo jeśli takie ma podejście na co dzień to podejrzewam krótką jego karierę

[xjustyniaaax]

Pisze tylko szybkie info ze w Smyku mega wyprzedaz ubranek swiatecznych porobilam fotki to Wam pozniej wrzuce.
Kupilam komplet polspiochyvi body plus sliniaczek za 17 zl z reniferkiem i 3pak skarpetek za 7 zl

[ewelinuus]

A ja dziewczyny teraz sobie leżę bo pobolewa mnie brzuszek kuje mnie trochę krocze i nie czuje dzis Igora nie wiem moze ma miejsca dużo i dlatego jednego dnia czuję sporo a na drugi dzien nie...nie wiem czy mam panikowax czy poczekać..

[mewkaa]

Napisane przez PaniMigdalek

Trzeba mieć co najmniej tygodniowy zapas ubranek, wg mnie. Więc każdego rodzaju myślę, że powinno być 6-7 sztuk.
Ja do tej pory na 56 mam tak:
2x body dł. rękaw
2x body kr. rękaw
3 kaftaniki
1 rampersy
1 śpiochy
4 półśpiochy
3 pajacyki
2 spodenki
1 bluza.
Planuję dokupić 4 body kr., 4 body dł., 4 śpiochy, 2 pajacyki, kombinezon, bluzy ciepłe.


Klupś ma ładne i tanie łóżeczka, nawet z całymi zestawami pościeli.


My zdecydowaliśmy się na kołyskę. Łóżeczko będziemy kupować po 6-7 miesiącach, takie, które rośnie z dzieckiem, już do domu.

Ja przytyłam z 67 do 69,7. Tylko najpierw miałam -3, więc to też jakbym 5 przytyła

Co do imienia to mój Luby się przyzwyczaił już wołać do brzusia Izuś, ale ja sama nie wiem... Możliwe, że jeszcze się to zmieni. Mój ojciec tak napiera na Zuzie, że jeszcze mi to wkręci, a ja bym nie chciała Zuzi.

Dzisiaj siostra odjeżdża. Mama po nią będzie w porze obiadowej a ja nie wiem jak się wyrobię Na 11 idę do szkoły r., około 12 się skończy, potem szybkie zakupy i muszę obiad zrobić a oni już 13- 13:30 będą... No nic, będą siedzieć i czekać aż skończę gotować :P

Dziękuję za wskazówkę Migdałku 😚
Daje mi to jakiś obraz sytuacji.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

---------- Dopisano o 12:35 ---------- Poprzedni post napisano o 12:34 ----------

Napisane przez monika0185

Haha ja tak mam, ze jak się przejem to dłuuuuugo tego nie tknę np w liceum jak wypiłam sporą ilość adwokata to miałam dosyć na ładne kilka lat Swoją drogą jak ja mogłam tyle adwokatu wypić... ehh czasy nastoletnie

Monia! Adwokata? Miałaś fantazje 😉

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

---------- Dopisano o 12:42 ---------- Poprzedni post napisano o 12:35 ----------

W Rossmanie za to są te rożki czy jak wy tam je zwiecie
I ręczniki
Oglądnełam, zrobiłam fotki
Potem wrzucę to ocenicie fachowym okiem czy dobre to i czy potrzebne
Bo ja to wiecie jak ze mną jest 🤔

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[itstoolatex3]

Napisane przez _music_girl

A czemu nie pozwolą? Dziwne, w niektórych kronikach położna same proponują dodanie cytryny. Poza tym cytryna nie zmniejsza zawartości glukozy. Dodaje walorów smakowych że tak to ujmę

Nie wiem dlaczego nie pozwalają, chyba po prostu się im nie chce
Poszłam na to durne badanie o 7.45 podjechałam z mężem bo tak do pracy idzie i mimo, że laboratorium prywatne to było tyle ludzi, że dopiero o 9.25 udało mi się dostać do środka. I do 11.25 czekanie, co za masakra!! Wygłodniała stamtąd wyszłam i zmęczona jak po maratonie. Na szczęście nie zwymiotowałam, ale smak był ohydny, nawet chyba gorszy niż z pierwszym razem A dziecię moje tak się wypychało po tej glukozie, że aż facet siedzący obok mnie pytał się czy wszystko dobrze i czy mnie to nie boli bo tak brzuch falował


Poza tym witam się w 26tc
jutro wizyta, więc zobaczę moje słoneczko chociaż dziś to czuje go cały czas, ja nie wie kiedy ten mały kręciołek śpi

[mewkaa]

U mnie nie wolno cytryny
Zadzwoniłam rano
Mam kupić glukoze i pojemnik 300 ml
Pani w aptece powiedziała że takich duzych nie mają
Kupiłam największy 100 ten sam co na siuski
Ten pojemnik to na co potrzebny jest? Może jak mam 100 ml to jeden to za mało? 🤔

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[a6594ed1feebe4acee52c55875557823d72aa50e_6074d104093b7]

Napisane przez mewkaa

U mnie nie wolno cytryny
Zadzwoniłam rano
Mam kupić glukoze i pojemnik 300 ml
Pani w aptece powiedziała że takich duzych nie mają
Kupiłam największy 100 ten sam co na siuski
Ten pojemnik to na co potrzebny jest? Może jak mam 100 ml to jeden to za mało? 🤔

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

Pewnie chodziło im o kubek żeby to wypić

[mewkaa]

[1=a6594ed1feebe4acee52c55 875557823d72aa50e_6074d10 4093b7;64297946]Pewnie chodziło im o kubek żeby to wypić [/QUOTE]
No to tak od razu trzeba bylo😂
Bo ja już bym tam pojechała z tym od siuskow 😂

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

---------- Dopisano o 13:15 ---------- Poprzedni post napisano o 13:14 ----------

Jak dobrze ze Was mam
Inaczej kiepsko by ze mną było 😥

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[kaziowa]

Napisane przez itstoolatex3

Nie wiem dlaczego nie pozwalają, chyba po prostu się im nie chce
Poszłam na to durne badanie o 7.45 podjechałam z mężem bo tak do pracy idzie i mimo, że laboratorium prywatne to było tyle ludzi, że dopiero o 9.25 udało mi się dostać do środka. I do 11.25 czekanie, co za masakra!! Wygłodniała stamtąd wyszłam i zmęczona jak po maratonie. Na szczęście nie zwymiotowałam, ale smak był ohydny, nawet chyba gorszy niż z pierwszym razem A dziecię moje tak się wypychało po tej glukozie, że aż facet siedzący obok mnie pytał się czy wszystko dobrze i czy mnie to nie boli bo tak brzuch falował


Poza tym witam się w 26tc
jutro wizyta, więc zobaczę moje słoneczko chociaż dziś to czuje go cały czas, ja nie wie kiedy ten mały kręciołek śpi

A nie było pierwszeństwa dla kobiet w ciąży? Bo kiedyś widziałam jak z brzuszkiem wchodziły pierwsze i nikt się nie sprzeciwiał. Może zależy od miejsca?
Ja chyba jutro pojade na tą glukozę, żeby tez mieć z glowy, jak juz przetarlyscie szlaki 😁

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[LuckySparkle]

Napisane przez motylek85

W weekend byliśmy na mini wczasach u rodzinki tż i podróż w jedną stronę trwała 5,5 godziny. Michalince chyba się nie podobało takie dłuuuugie siedzenie bo skubana tak się kręciła, że z ułożenia pośladkowego przefiknęła główką w dół a już się martwiłam, że się nie będzie chciała odwrócić wcześniej czułam stopy tańczące po moim pęcherzu a teraz brzuch tzn mała mi czka na dole

tak w ogóle nie pisałam wam ostatnio o czym jeszcze rozmawiałam z moim ginem a miałam was zapytać czy któraś ma podobną sytuację... Otóż ja mam grupę krwi A Rh- a mój tż ma 0 Rh+ czyli jest niezgodność przy której może dojść do konfliktu serologicznego. Podobno przy pierwszej ciąży ryzyko konfliktu jest znikome ale kolejne ciąże zwiększają je. Do tej pory kobiety z minusową grupą krwi dostawały po porodzie zastrzyk z immunoglobuliny i tyle ale podobno teraz można się "zaszczepić" w trakcie ciąży tylko koszt takiego zastrzyku to 350zł (dużo i nie dużo w sumie). Oczywiście jak teraz jest taka możliwość to lekarz musiał mnie nastraszyć, że to bardzo niebezpieczne jeśli dojdzie do konfliktu itd bo w najgorszych przypadkach potrzebna jest transfuzja krwi u dziecka jeszcze w łonie matki no i wcześniejsze rozwiązanie ciąży. We wcześniejszych ciążach o tym nie mówił i jakoś głowa spokojniejsza a teraz sama nie wiem co o tym myśleć:/ moje chłopaki odziedziczyli po tacie właśnie ten Rh+ czyli ryzyko konfliktu było bardzo wysokie ale nikt z tego szumu nie robił. Doszedł mi kolejny stres bo mam czekać najpierw na wyniki z krwi (które mam zrobić za tydzień) i ilość przeciwciał. Położna dodatkowo nastraszyła mnie, że po krwawieniu które miałam w 12 tygodniu powinni mi ten zastrzyk dać w szpitalu (za darmo) bo było ryzyko przemieszania się krwi mojej z dziecka... Tak myślę, że pewnie się zdecyduję na ten płatny zastrzyk ale chciałabym wiedzieć, czy któraś z was jest w podobnej sytuacji (pytanie pewnie do mam rodzących po raz kolejny ze względu właśnie, że przy pierwszej ciąży ryzyka praktycznie nie ma) a lekarz o tym nic nie mówił a może mówił i coś doradzał????

Motylek naprawde tyle jasy6 za zastrzyk w trakcie ciazy??? W Uk to jest w pełni refundowane. Moja kolezanka miala ten zastrzyk w pierwszej i drugiej ciazy bo mieli konflikt. Nie placila nic-pokryte to bylo przez NHS. .dzieci zdrowiutkie i mega duze! cos ojolo 4.5kg i rodzila sn.

---------- Dopisano o 12:43 ---------- Poprzedni post napisano o 12:43 ----------

Siedze i was podczytuje. Wyszlam z pracy. Czuje sie jakas zmeczona wiec wzielam wolne do poniedziałku. Moze wloncu wystawie moja zanurzona maszyne do szycia...

[a6594ed1feebe4acee52c55875557823d72aa50e_6074d104093b7]

Napisane przez mewkaa

No to tak od razu trzeba bylo😂
Bo ja już bym tam pojechała z tym od siuskow 😂

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

---------- Dopisano o 13:15 ---------- Poprzedni post napisano o 13:14 ----------

Jak dobrze ze Was mam
Inaczej kiepsko by ze mną było 😥

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

Hahaha.... tak podejrzewam, bo ta glukoze rozpuszcza się w 200 czy 300 ml wody. Ja dostałam w zwykłym plastikowym kubeczku

[ewelinuus]

Muszę tez zadzwonic do mojej przychodni i zapytac czy oprocz glukozy musze jeszcze cos wziac bo znajac zycie to i kubek tez bd trzeba miec swoj
W koncu Igor sie uaktywnil wczoraj tez wlasnie o podobnej porze
Tylko mam pytanie, powiedzcie czy wy tez czujecie ruchy tak nisko bardzo? Brzuch mi faluje bardzo nisko pod pepkiem..to normalne? Te ruchy nie powinny byc wyzej jakos?

[Velvet Wave]

Kurcze, ja jeszcze nie mam skierowania na ten test, ale widzę, że to jest najbardziej "gorące" badanie
Ja ostatnio kupiłam sporo ciuszków dla małej, porobię zdjęcia w końcu to wstawię Same używki, ale wyglądają jak nigdy nie ubierane a ostatnio za pakę ciuchów z allegro zapłaciłam tyle co bym dała za zestaw body w H&M czy jakimś innym Reserved Wyrodna ze mnie matka, sama się ubiera w sieciówkach a dziecka nie
I zakupiłam super literki nad łóżeczko Jak usiąde do kompa to wszystko powrzucam