skuteczne sposoby na ,,kuszenie" mezczyzn

[God Of War 20]

Wydaje mi sie ze jednak jest tak na 90% no ale dlaczego by teraz nie chciał skoro wczesniej mówił ze chce i ze zaraz po sylwestrze to zrobimy? tylko po prostu boje sie zapytac zeby nie pomyslal ze mi na tym zalezy... bo nie o to chodzi ja po prostu jestem ciekawa dlaczego teraz niechce a wczesniej chciał a on moze widziec w tym rózne podteksty bo on taki jest dziwne...

[God Of War 20]

Prosze o porady dotyczace tego co napisałam dziewczyny co o tym myslicie

[antoinettee]

Napisane przez God Of War 20

Prosze o porady dotyczace tego co napisałam dziewczyny co o tym myslicie

Moze nie chce Cię naciskać i też nie chce zeby nie wyglądało to w Twoich oczach, że mu na tym tak sterasznie zalezy. Napewno czeka, az powiesz mu, ze jesteś na to gotowa sama, a nie po jego zapytaniu czy to zrobicie. Moim zdaniem powinnaś z nim porozmawiać. Widać, że szanuje ciebie i czeka az na 100% bedziesz gotowa i do napalonych smarkaczy raczej nie nalezy

[God Of War 20]

Napisane przez antoinettee

Moze nie chce Cię naciskać i też nie chce zeby nie wyglądało to w Twoich oczach, że mu na tym tak sterasznie zalezy. Napewno czeka, az powiesz mu, ze jesteś na to gotowa sama, a nie po jego zapytaniu czy to zrobicie. Moim zdaniem powinnaś z nim porozmawiać. Widać, że szanuje ciebie i czeka az na 100% bedziesz gotowa i do napalonych smarkaczy raczej nie nalezy

Tak sadzisz? No ale mi jest głupio z nim o tym porozmawiac, nie chce zeby pomyslał ze mi na tym tak bardzo zalezy i juz chce no do smarkaczy nie nalezy jest odpowiedzialny i ostrozny

[antoinettee]

Tak mi sie wydaje, ale to są tylko moje przypuszczenia. To twój chłopak, nie wstydź się go. Napewno tak o Tobie nie pomysli tylko bedzie szczęśliwy, że chcesz tego w 100 procentach.

[Shady44]

troche zabawne

zwykle to chłopak obawia sie rozmowy o pierwszym zbliżeniu zeby dziewczyna nie pomyslała że to taki napalony samiec... a tu prosze...

Czytaj uważnie bo nie bede powtarzał

Po pierwsze rozmowa rozmowa i jeszcze raz bzykanie :P

Musicie nauczyc sie rozmawiac o wszystkim otwarcie! zapytaj go czy robil to kiedys. Jesli przyzna sie ze nie to daj mu znac ze cieszysz sie z tego powodu. kiedy nadazy sie sytuacja zapytaj czy nie mialby ochoty na małe co nie co. Malo prawdopodobnym jest zeby odmowił Nie czekaj na jego inicjatywe bo może byc jak wyzej mowilem i moze postanowic czekac do ew. slubu :P

Jestes dziewczyna, masz władze ! :P

[God Of War 20]

Napisane przez Shady44

troche zabawne

zwykle to chłopak obawia sie rozmowy o pierwszym zbliżeniu zeby dziewczyna nie pomyslała że to taki napalony samiec... a tu prosze...

Czytaj uważnie bo nie bede powtarzał

Po pierwsze rozmowa rozmowa i jeszcze raz bzykanie :P

Musicie nauczyc sie rozmawiac o wszystkim otwarcie! zapytaj go czy robil to kiedys. Jesli przyzna sie ze nie to daj mu znac ze cieszysz sie z tego powodu. kiedy nadazy sie sytuacja zapytaj czy nie mialby ochoty na małe co nie co. Malo prawdopodobnym jest zeby odmowił Nie czekaj na jego inicjatywe bo może byc jak wyzej mowilem i moze postanowic czekac do ew. slubu :P

Jestes dziewczyna, masz władze ! :P

Masz racje w tym co mowisz ale nie do konca on tak pokretnie odpowiada na moje pytania w tych tematach zeby tylko nic sie nie wydało albo nie wiem o co mu chodzi wlasnie ja sie obawiam takiej rozmowy zeby to nie wyszło tak ze ja jestem "napalona" bo nie jestem tylko mnie dziwi to ze tak szybko zmienił zdanie ale w zyciu nie zapytam go czy ma ochote na "male co nieco" oooooooooo nie to odpada;p nigdy! ;p uwazam ze inicjatywa musi wyjsc z jego strony, niech on sie zapyta ja tego nie zrobie po pierwsze: nie chce z nim tego robic (jeszcze nie) a po drugie zle bym sie czula pytajac pierwsza;p moge czekac do tego słubu ale go nie bedzie haha ja mam 18 lat a on 20 i jestesmy 5 miesiecy dopiero;p bez przesady;p

[dagirll]

Ja jak mam ochotę ,to widać ,to po mnie chyba na 100 kilometrów A tak na calkiem powaznie ,to na facetow działają szczere zachowania ,kiedy kobieta jest podniecona.Jakieś pojękiwania ,mruczenie , specyficzne spojrzenie ,glosniejszy oddech ,przyspieszony.Nic na pewno na sile.Zadnych sztucznych min itd. Moje zdanie Takich miewalam facetow po prostu

[Żiżka]

a wiecie, że mojego TŻ też podniecam w desiku? hehe chyba jednak coś w tym jest

Miś też ze mną nie ma spokoju zawsze jak coś robi przy kompie, albo ogląda TV to mu przeszkadzam....

wczoraj np TŻ siedział i coś tam grzebał w kompie... wskoczyłam pod prysznic na 10 min, potem w stringach i jego koszulce położyłam się na kanapie blisko biurka i udawałam, że jestem całkowicie pochłonięta książką oczywiście nawet 2 stron nie zdążyłam przeczytać i kochanie moje już się na mnie rzuciło

(bo mojego podniecają takie lekko wilgotne włosy opadające na podkoszulek chyba wiecie o co chodzi)

[God Of War 20]

Napisane przez Żiżka

a wiecie, że mojego TŻ też podniecam w desiku? hehe chyba jednak coś w tym jest

Miś też ze mną nie ma spokoju zawsze jak coś robi przy kompie, albo ogląda TV to mu przeszkadzam....

wczoraj np TŻ siedział i coś tam grzebał w kompie... wskoczyłam pod prysznic na 10 min, potem w stringach i jego koszulce położyłam się na kanapie blisko biurka i udawałam, że jestem całkowicie pochłonięta książką oczywiście nawet 2 stron nie zdążyłam przeczytać i kochanie moje już się na mnie rzuciło

(bo mojego podniecają takie lekko wilgotne włosy opadające na podkoszulek chyba wiecie o co chodzi)

Ehhh... zazdroszcze mój TŻ jest jakis dziwny chciałabym miec tak jak Ty ale watpie czy z moim chłopakiem dojdzie kiedykolwiek do seksu... ehh

[Żiżka]

Myślę, że po prostu musisz go lepiej poznać na każdego pewnie co innego działa!
np. mój nie znosi jak się dotyka jego szyi a o całowaniu to już w ogóle nie wspomnę! Wścieka się strasznie!

Może też potestuj swojego trochę to zobaczysz co go podnieca

On pewnie nie chce nalegać bo myśli, że Ty nie jesteś jeszcze gotowa. a Może zwyczajnie mu to powiedz?

Mogę się założyć, że bardzo się ucieszy!

[God Of War 20]

Napisane przez Żiżka

Myślę, że po prostu musisz go lepiej poznać na każdego pewnie co innego działa!
np. mój nie znosi jak się dotyka jego szyi a o całowaniu to już w ogóle nie wspomnę! Wścieka się strasznie!

Może też potestuj swojego trochę to zobaczysz co go podnieca

On pewnie nie chce nalegać bo myśli, że Ty nie jesteś jeszcze gotowa. a Może zwyczajnie mu to powiedz?

Mogę się założyć, że bardzo się ucieszy!

Ja wiem co go podnieca nie w tym problem hehe tylko ze my sie zawsze piescimy i nic poza tym zawsze na tym sie konczy ani kroku dalej

[Kleotka]

No dobra. Cztery strony wątku o tym, jak skusić swojego chłopaka. A jak się nie ma chłopaka? Jak skusić, takiego który się wam podoba, zeby i on coś poczuł?

[Mrówaaa]

Napisane przez God Of War 20

Ja wiem co go podnieca nie w tym problem hehe tylko ze my sie zawsze piescimy i nic poza tym zawsze na tym sie konczy ani kroku dalej

Rzuć się raz na niego... I sobie go od tak "weź" hehe Ale myślę, że kiedys nie wytrzyma... i napweno się przełamie

[Mrówaaa]

Napisane przez Kleotka

No dobra. Cztery strony wątku o tym, jak skusić swojego chłopaka. A jak się nie ma chłopaka? Jak skusić, takiego który się wam podoba, zeby i on coś poczuł?

Ja mojego obecnego "skusiłam" i jest mój
A najlepsze jest to że wszystko tak ukartowałam, że on mi ostatnio powiedział "a pamietasz ile ja za Tobą musialem się nalatać żebyś wkoncu na mnie spojrzała" haha Ale mój cel został osiągnięty

[Kleotka]

Mrówaa, a jak go skusiłaś żebyście ze sobą byli?

[sugaSista]

hmmm wydaje mi się, że Twój "problem" z chłopakami ma nie tyle podłoże cielesne i fizyczne jak to bywa w takim typowym kuszeniu, tylko nie wiesz do końca jak zwrócić na siebie uwagę samców Myślę, że opanowujesz teraz powszechnie znane sztuki "podrywania" Musisz być po prostu sobą i jeżeli ktoś Ci się podoba, musisz wybadać czy Ty mu tez, jesteś kobietą to sie czuje ! Zaufaj sobie i polegaj na intuicji i wrodzonej kokieteryjności ! pozdrawiam

[Fuxia83]

Napisane przez God Of War 20

Masz racje w tym co mowisz ale nie do konca on tak pokretnie odpowiada na moje pytania w tych tematach zeby tylko nic sie nie wydało albo nie wiem o co mu chodzi wlasnie ja sie obawiam takiej rozmowy zeby to nie wyszło tak ze ja jestem "napalona" bo nie jestem tylko mnie dziwi to ze tak szybko zmienił zdanie ale w zyciu nie zapytam go czy ma ochote na "male co nieco" oooooooooo nie to odpada;p nigdy! ;p uwazam ze inicjatywa musi wyjsc z jego strony, niech on sie zapyta ja tego nie zrobie po pierwsze: nie chce z nim tego robic (jeszcze nie) a po drugie zle bym sie czula pytajac pierwsza;p moge czekac do tego słubu ale go nie bedzie haha ja mam 18 lat a on 20 i jestesmy 5 miesiecy dopiero;p bez przesady;p

Może odpowiada pokrętnie bo coś ukrywa, może z poprzednimi dziewczynami mu nie wychodziło i teraz się boi zaczynać z Tobą ... nie można tak gdybać tylko zapytaj
Dlaczego inicjatywa powinna wychodzić z jego strony??? Czasy kiedy my kobiety musiałyśmy się wstydzić tego że jesteśmy podniecone i mamy ochotę na seks już dawno minęły Dlatego inicjatywę możesz przejąć sama

Napisałaś ze nie chcesz z nim tego robić, więc po co się ty przejmujesz, przestań się zadręczać Dziewczyno wyluzuj, i nie rob niczego na siłę

Może czujesz sie poprostu odrzucona, ze on nie chce, ale nigdy sie nie dowiesz o co chodzi gdy sie o to nie zapytasz, albo przypadkiem skierujesz rozmowe na temat seksu, najpierw delikatnie a potem wal z kopyta: czy miałbyś ochotę w niedługim czasie się ze mną kochać? nie mówisz ze teraz tylko w niedługim czasie


Poprostu musisz sie zapytac, bo inaczej to zawsze bedziesz sie tak denerwowac

[sugaSista]

Napisane przez Kleotka

No dobra. Cztery strony wątku o tym, jak skusić swojego chłopaka. A jak się nie ma chłopaka? Jak skusić, takiego który się wam podoba, zeby i on coś poczuł?

Moj post dotyczyl tego

[Mrówaaa]

Napisane przez Kleotka

Mrówaa, a jak go skusiłaś żebyście ze sobą byli?

Udałam niedostępną, w ogole niezainteresowaną nim... Wciąż zwracałam na siebie jego uwagę Kiedy przechodziłam obok niego widziałam że aż go rozpalało Kusiłam, kusiłam aż w końcu zagadał do mnie

I po miesiacu randek stwierdził, że tak fajnej dziewczyny w życiu nie poznał choć miał ich wiele... (taki typowy lovelasek - co tydzien inna )
Teraz zmienił się, stawia na stałość Rozkochałam go w sobie... układa nam się... jesteśmy szczęśliwi

[Kleotka]

Napisane przez Mrówaaa

Udałam niedostępną, w ogole niezainteresowaną nim... Wciąż zwracałam na siebie jego uwagę Kiedy przechodziłam obok niego widziałam że aż go rozpalało Kusiłam, kusiłam aż w końcu zagadał do mnie

I po miesiacu randek stwierdził, że tak fajnej dziewczyny w życiu nie poznał choć miał ich wiele... (taki typowy lovelasek - co tydzien inna )
Teraz zmienił się, stawia na stałość Rozkochałam go w sobie... układa nam się... jesteśmy szczęśliwi

Aż zazdroszczę

Własnie wiele osób mi mówi, i wiele kobietek tu na forum pisało, że tą niedostępnością można go skusić....To prawda?

[SiSleyS]

Napisane przez Kleotka

Aż zazdroszczę

Własnie wiele osób mi mówi, i wiele kobietek tu na forum pisało, że tą niedostępnością można go skusić....To prawda?

Nie zawsze- niektórzy rezygnują.

Jak mi na kimś baaardzo zależy to od razu robię się jakaś nieśmiała, trudno mi okazać emocje- i wtedy właśnie wygląda jakbym chciała być niedostępna...

[Mrówaaa]

Napisane przez Kleotka

Aż zazdroszczę

Własnie wiele osób mi mówi, i wiele kobietek tu na forum pisało, że tą niedostępnością można go skusić....To prawda?

Myślę, że to zależy od chłopaka. Jeżeli jest pewny siebie, wytrwały i lubi zadania to tak Mój facet miał satysfakcje z tego że aż tak bardzo musiał sie starać, poświęcać aby mnie zdobyć. Byłąm pierwszą jego taką dziewczyną, którą musiał zdobyć. Moje poprzedniczki raczej go zdobywały a nie on je Dlatego zaintrygował go fakt, ze ja jestem inna.
I faktycznie chyba dobrze wybrał bo jesteśmy już troszke czasu ze soba i nieźle zapowiada się dalej... a tamte panny były z nim góra tydzien
I wręcz się z tym obnosi przed kumplami, że tak się natrudził, dopiął celu i jest szczęśliwy.

[nelyen]

wiadomo, na każdego działa co innego, czasem starczy w kawiarni chwilę dłużej przytrzymać usta na brzegu filiżanki, czy to samo z kieliszkiem, żeby uzyskać bardzo pozytywną reakcję;] sporo jest takich drobiazgów, trzeba tylko wiedzieć co na kogo działa

[SiSleyS]

Ja uwielbiam też prowokować faceta, widzieć jak podniecam go i już nie może wytrzymać, a jednak wciąż zachowywać dystans- wiem, trochę brzmi jak katusze....

[Mrówaaa]

Napisane przez nelyen

wiadomo, na każdego działa co innego, czasem starczy w kawiarni chwilę dłużej przytrzymać usta na brzegu filiżanki, czy to samo z kieliszkiem, żeby uzyskać bardzo pozytywną reakcję;] sporo jest takich drobiazgów, trzeba tylko wiedzieć co na kogo działa

Dokładnie

Napisane przez SiSleyS

Ja uwielbiam też prowokować faceta, widzieć jak podniecam go i już nie może wytrzymać, a jednak wciąż zachowywać dystans- wiem, trochę brzmi jak katusze....

Oj Ty niedobra Ale sposób bardzo fajny...

[malwinac]

Ja kuszę swojego faceta jak całuje go po uszach potem zjezdzam i po szyjce i tak do ust jak glaszcze jego twarz On to na prawdę uwielbia
No i oczywiście dresik bo mówi że łatwo go zdjąć do tego jakieś Fikuśne majtasy ;d

[Kalama]

Gryze po uszkach/szyjce itd i zaraz "och nie chciałam cie ugryźć, juz więcej nie będę". Albo np mówię jak mi gorąco i ściagam bluzkę/rozpinam spodnie - pytam z oburzeniem: "co przeszkadza Ci?"

Czasem on minie zaskakuje mówiąc mi że go kusze, a mi się wydaje ze nic nie robiłam takiego :P

[fuksjaa]

podobno działam spojrzeniem, zapachem i sposobem w jakim się poruszam.

[luksus321]

Witam!
Wiecie co dziwczyny ( i chłopaki w sumie tez), jak tak czytałam te wasze rozmówki, to miałam w oczach świeczki Bo u nas trwało to tylko chwilę, takie pożądanie.. Może z rok.. Teraz jest w naszym zwiazku monotonność, pod kazdym względem. Nie mieszkamy razem, może w tym jest problem, ale jestesmy juz na tyle długo ze soba, a on żadko wyznaje mi swoje uczucia, myśli... Zazwyczaj jak mam ochotę to ja go zaczepiam, nie pamiętam kiedy było inaczej... Smutno mi trochę... Zazdroszczę Wam...