Sierpnióweczki 2016! Część VII.

[florencee]

Napisane przez czarna_blondynka

To i ja się pochwalę
11.08.2016 przyszedł na świat mój synek Wojtuś
38 tydzień ciąży, 3800 gram, 54 cm długi
10.08 odeszły wody o 10 rano poród od 16 do 5 rano. Niestety zakończonym cc. Od północy 5 godzin 6 cm i brak postępu porodu.
Ból okropny, i skurcze i ten po cc. Ale z godziny na godzinę dochodzi się szybko do siebie Patrząc na taką kruszynkę wiem że mogłabym przeżyć ten ból jeszcze nie raz

Gratulacje!

Napisane przez Origa

CRP spadło, wychodzimy dziś do domu zadzczepilismy się na gruźlicę, czekamy na wypis i tatę i możemy jechać! Nawet nie wiecie jak się cieszę!

Wysłane z mojego 6045Y przy użyciu Tapatalka

Super!!!

[Niezapominajka 89]

Origa to super wieści

Czarna blondynka gratuluje



U mnie dzis leniwy dzień tylko poodkurzałam i śmieci wyniosła tak to nic nie robię tylko leże i tv oglądam. A jak tam u Was?

Coś się swiniaczek nie odzywa może już pojechała rodzić.

[Świniaczek]

Napisane przez Niezapominajka 89

Origa to super wieści



Czarna blondynka gratuluje







U mnie dzis leniwy dzień tylko poodkurzałam i śmieci wyniosła tak to nic nie robię tylko leże i tv oglądam. A jak tam u Was?



Coś się swiniaczek nie odzywa może już pojechała rodzić.

Nie ma tak dobrze niestety, laze dzisiaj jak tykajaca bomba, wiec wole nikogo nie zarazac nastrojem.

Od rana zaliczylam znowu placz z powodu bolu bioder. Po sniadaniu od razu drzemka, po ktorej znowu ryk, bo znowu biodra nie dawaly mi sie podniesc. Biegunka do kolekcji, moze oczyszczanie, moze nie, nie wiem, nie robie sobie nadziei. Bylismy u brata na dzialce zobaczyc jak idzie pozbywanie sie chwastow, jak pojechalismy z tzem na stacje zatankowac auto to poryczalam sie chyba ze 4 razy. Ot tak, nie wiem o co. Pozniej, zeby sie zmeczyc i rozruszac biodra zaliczylismy lidla, drzemka kolejna, ale nieudana, bo biodra znowu... Wstalam wiec na kolejna przyjemna nasiadowke na kibelku, wstawilam pranie i tak laze i zrzedze. Chlop mnie wygna z powrotem do mstki jak tak dalej pojdzie. Stwierdzilam dzisiaj, ze jak Gabrys sie nie pospieszy, to wsadze sobie rece w ... i wlasnorecznie go wyciagne.

Wysłane za pomocą mTalk

[aneks17]

Napisane przez czarna_blondynka

To i ja się pochwalę
11.08.2016 przyszedł na świat mój synek Wojtuś
38 tydzień ciąży, 3800 gram, 54 cm długi
10.08 odeszły wody o 10 rano poród od 16 do 5 rano. Niestety zakończonym cc. Od północy 5 godzin 6 cm i brak postępu porodu.
Ból okropny, i skurcze i ten po cc. Ale z godziny na godzinę dochodzi się szybko do siebie Patrząc na taką kruszynkę wiem że mogłabym przeżyć ten ból jeszcze nie raz

Gratulacje!

Napisane przez Origa

CRP spadło, wychodzimy dziś do domu zadzczepilismy się na gruźlicę, czekamy na wypis i tatę i możemy jechać! Nawet nie wiecie jak się cieszę!

Wysłane z mojego 6045Y przy użyciu Tapatalka

Rewelacyjne wieści! W domu najlepiej!

Ja zaliczyłam dziś prawie 3-godzinny spacer - bulwary i Starówka i okolice W efekcie wylazł kolejny fragment czopa (a myślałam, że już wszystko wypadło... :O)
Coś czuję, że będę dziś spać jak suseł

A jutro kolejne ktg...

[gosiaczkam]

Dziewczyny ja tak na szybko. Skurcze zaczely tak jak pisalam ok polnocy po meczyku kapiel o 6 do szpitala a o 17 witalismy nasza Emi 3700g slodkosci w 53 cm. Porod mnie atrasznie umeczyl. Juz myslalam ze nic z tego nie bedzie bo ok 11 skurcze ustaly ale zrobilo sie rozwarcie na 6 cm. Ale po czyms w kroplowkach wrocily ze zdwojona sila.

Wysłane z mojego LG-D855 przy użyciu Tapatalka

[Piernik Torunski]

Napisane przez Niezapominajka 89

Origa to super wieści

Czarna blondynka gratuluje



U mnie dzis leniwy dzień tylko poodkurzałam i śmieci wyniosła tak to nic nie robię tylko leże i tv oglądam. A jak tam u Was?

Coś się swiniaczek nie odzywa może już pojechała rodzić.

u nas dziś intensywnie.. długi spacer z Małą, kąpiel z krzykiem, sprzatanie i góra prasowania, wiele godzin karmienia

Napisane przez aneks17

Gratulacje!


Rewelacyjne wieści! W domu najlepiej!

Ja zaliczyłam dziś prawie 3-godzinny spacer - bulwary i Starówka i okolice W efekcie wylazł kolejny fragment czopa (a myślałam, że już wszystko wypadło... :O)
Coś czuję, że będę dziś spać jak suseł

A jutro kolejne ktg...

powodzenia na ktg i udanej nocki

Napisane przez gosiaczkam

Dziewczyny ja tak na szybko. Skurcze zaczely tak jak pisalam ok polnocy po meczyku kapiel o 6 do szpitala a o 17 witalismy nasza Emi 3700g slodkosci w 53 cm. Porod mnie atrasznie umeczyl. Juz myslalam ze nic z tego nie bedzie bo ok 11 skurcze ustaly ale zrobilo sie rozwarcie na 6 cm. Ale po czyms w kroplowkach wrocily ze zdwojona sila.

Wysłane z mojego LG-D855 przy użyciu Tapatalka

[Niezapominajka 89]

Gosiaczkam gratuluję

Piernik juz pierwszy spacerek super zazdroszczę. A do kąpieli Matysia przywyknie

Swiniaczek a już myślałam że u Ciebie sie chociaż coś ruszyło, współczuję bólu i nastroju. Mnie trochę lewy bok boli, a tak to dobrze się czuję. Mój w gorszym nastroju syna się nie może doczekać. I kazdy wypytuje czy juz urodzilam. Coś czuję że jeszcze w poniedziałek na wizytę do giną pójdę.

[florencee]

Napisane przez gosiaczkam

Dziewczyny ja tak na szybko. Skurcze zaczely tak jak pisalam ok polnocy po meczyku kapiel o 6 do szpitala a o 17 witalismy nasza Emi 3700g slodkosci w 53 cm. Porod mnie atrasznie umeczyl. Juz myslalam ze nic z tego nie bedzie bo ok 11 skurcze ustaly ale zrobilo sie rozwarcie na 6 cm. Ale po czyms w kroplowkach wrocily ze zdwojona sila.

Wysłane z mojego LG-D855 przy użyciu Tapatalka

Gratuluję! Zdrówka dla Was, odpoczywaj.

[Świniaczek]

Napisane przez gosiaczkam

Dziewczyny ja tak na szybko. Skurcze zaczely tak jak pisalam ok polnocy po meczyku kapiel o 6 do szpitala a o 17 witalismy nasza Emi 3700g slodkosci w 53 cm. Porod mnie atrasznie umeczyl. Juz myslalam ze nic z tego nie bedzie bo ok 11 skurcze ustaly ale zrobilo sie rozwarcie na 6 cm. Ale po czyms w kroplowkach wrocily ze zdwojona sila.



Wysłane z mojego LG-D855 przy użyciu Tapatalka

Gratuluje szczesciaro!

Napisane przez Niezapominajka 89

Gosiaczkam gratuluję



Piernik juz pierwszy spacerek super zazdroszczę. A do kąpieli Matysia przywyknie



Swiniaczek a już myślałam że u Ciebie sie chociaż coś ruszyło, współczuję bólu i nastroju. Mnie trochę lewy bok boli, a tak to dobrze się czuję. Mój w gorszym nastroju syna się nie może doczekać. I kazdy wypytuje czy juz urodzilam. Coś czuję że jeszcze w poniedziałek na wizytę do giną pójdę.

Tez mam w poniedzialek, o 12.30. Na sama mysl, ze mam wywalic kolejne 180 zl, po to, zeby sie dowiedziec, ze rozwarcie nadal w porywach 2 cm i ze glowka nadal sie cofa, chociaz jest wyczuwalna, to mam ochote krzyczec i gryzc. No i ktg mi zrobia, na ktorym bedzie widoczne wszystko poza regularnymi skurczami. Normalnie szal cial.



Wysłane za pomocą mTalk

[aneks17]

Napisane przez Niezapominajka 89

Gosiaczkam gratuluję

Piernik juz pierwszy spacerek super zazdroszczę. A do kąpieli Matysia przywyknie

Swiniaczek a już myślałam że u Ciebie sie chociaż coś ruszyło, współczuję bólu i nastroju. Mnie trochę lewy bok boli, a tak to dobrze się czuję. Mój w gorszym nastroju syna się nie może doczekać. I kazdy wypytuje czy juz urodzilam. Coś czuję że jeszcze w poniedziałek na wizytę do giną pójdę.

U nas tez telefony i fb sie urywaja i tylko jedno pytanie, czy juz... frustrujace jest to strasznie...

Napisane przez Świniaczek

Gratuluje szczesciaro!







Tez mam w poniedzialek, o 12.30. Na sama mysl, ze mam wywalic kolejne 180 zl, po to, zeby sie dowiedziec, ze rozwarcie nadal w porywach 2 cm i ze glowka nadal sie cofa, chociaz jest wyczuwalna, to mam ochote krzyczec i gryzc. No i ktg mi zrobia, na ktorym bedzie widoczne wszystko poza regularnymi skurczami. Normalnie szal cial.



Wysłane za pomocą mTalk

Jej, jak ja się cieszę, ze nie wybulilam tyle kasy. Maz mnie ubezpieczyl u siebie i luxmed mam za free, a jak moja gin jest teraz na urlopie, to na ip chadzamy...

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[zonamojegomeza]

Ja ostatnio byłam na prywatnej wizycie i szybko sobie przypomniałam dlaczego nie prowadziłam tak ciąży.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[pati0090]

Dziewczyny sorki że nic nie pisze ale poprostu nie mam kiedy. Nie potrafię się jeszcze zorganizować. Dziś prawdopodobnie wychodzę ze szpitala to wam troszkę opiszę.

Niestety nie uda mi się wszystkiego nadrobic. Kilka ostatnich stron przejrzałam.

Gratulacje dla rozpakowanych mam. Zaraz idę na pierwszą stronę zobaczyć kto urodził. Mała nie dała mi dziś pospać. Niespokojna jest jakaś ehhh ale właśnie usnęła

[florencee]

Hej!

Napisane przez Niezapominajka 89

Swiniaczek a już myślałam że u Ciebie sie chociaż coś ruszyło, współczuję bólu i nastroju. Mnie trochę lewy bok boli, a tak to dobrze się czuję. Mój w gorszym nastroju syna się nie może doczekać. I kazdy wypytuje czy juz urodzilam. Coś czuję że jeszcze w poniedziałek na wizytę do giną pójdę.

Napisane przez Świniaczek

Tez mam w poniedzialek, o 12.30. Na sama mysl, ze mam wywalic kolejne 180 zl, po to, zeby sie dowiedziec, ze rozwarcie nadal w porywach 2 cm i ze glowka nadal sie cofa, chociaz jest wyczuwalna, to mam ochote krzyczec i gryzc. No i ktg mi zrobia, na ktorym bedzie widoczne wszystko poza regularnymi skurczami. Normalnie szal cial.

Też mam jutro wizytę i wygląda na to, że idę.

Ech, powinna być promocyjna cena na tym etapie.

Napisane przez pati0090

Dziewczyny sorki że nic nie pisze ale poprostu nie mam kiedy. Nie potrafię się jeszcze zorganizować. Dziś prawdopodobnie wychodzę ze szpitala to wam troszkę opiszę.

Niestety nie uda mi się wszystkiego nadrobic. Kilka ostatnich stron przejrzałam.

Gratulacje dla rozpakowanych mam. Zaraz idę na pierwszą stronę zobaczyć kto urodził. Mała nie dała mi dziś pospać. Niespokojna jest jakaś ehhh ale właśnie usnęła

Kciuki za wyjście.

[Origa]

Hej, my po pierwszej nocy w domu, udało się nawet trochę pospac teraz się karmimy, a po śniadaniu musimy z Tz w końcu ogarnąć trochę prania itp.
Co do skurczy: mi się na ani jednym ktg przed porodem nie pisały, pierwsze zobaczyłam na IP na porodowce, ale wtedy to już je czułam na tyle, że ktg mi potrzebne nie było
Czekam na dobre wieści od jeszcze nierozpakowanyvh, a po poludniu postaram się opisać swój poród dla potomnych

Wysłane z mojego 6045Y przy użyciu Tapatalka

[florencee]

Napisane przez Origa

Hej, my po pierwszej nocy w domu, udało się nawet trochę pospac teraz się karmimy, a po śniadaniu musimy z Tz w końcu ogarnąć trochę prania itp.
Co do skurczy: mi się na ani jednym ktg przed porodem nie pisały, pierwsze zobaczyłam na IP na porodowce, ale wtedy to już je czułam na tyle, że ktg mi potrzebne nie było
Czekam na dobre wieści od jeszcze nierozpakowanyvh, a po poludniu postaram się opisać swój poród dla potomnych

Wysłane z mojego 6045Y przy użyciu Tapatalka

Fajnie, że jesteście w domku i pospaliście.
Chętnie przeczytam opis porodu.

[Świniaczek]

Napisane przez florencee

Hej!











Też mam jutro wizytę i wygląda na to, że idę.



Ech, powinna być promocyjna cena na tym etapie.







Kciuki za wyjście.

Na tym etapie to powinni oddawac za poprzednie wizyty

Napisane przez Origa

Hej, my po pierwszej nocy w domu, udało się nawet trochę pospac teraz się karmimy, a po śniadaniu musimy z Tz w końcu ogarnąć trochę prania itp.

Co do skurczy: mi się na ani jednym ktg przed porodem nie pisały, pierwsze zobaczyłam na IP na porodowce, ale wtedy to już je czułam na tyle, że ktg mi potrzebne nie było

Czekam na dobre wieści od jeszcze nierozpakowanyvh, a po poludniu postaram się opisać swój poród dla potomnych



Wysłane z mojego 6045Y przy użyciu Tapatalka

Super, ze pierwsza nocka udana!



Z dobrych wiesci to mam tylko takie, ze mnie takie skurcze dorwaly jak lezalam na plecach, ze myslalam, ze zaraz zaczne sie drzec. I to w takim maratonie przyszly, przez dobre 10 minut, z przerwami moze polminutowymi za to trwajace w nieskonczonosc. Teraz siedze tak na wpollezaco i przeszlo, przynajmniej takie mocne przeszly, bo taki mini mini nadal przychodza, ale rzadko. Taki jak te ba lezaco to mnie jeszcze ani razu nie wziely, toz to masakra jakas byla



Wysłane za pomocą mTalk

[scoiatael86]

Napisane przez gosiaczkam

Dziewczyny ja tak na szybko. Skurcze zaczely tak jak pisalam ok polnocy po meczyku kapiel o 6 do szpitala a o 17 witalismy nasza Emi 3700g slodkosci w 53 cm. Porod mnie atrasznie umeczyl. Juz myslalam ze nic z tego nie bedzie bo ok 11 skurcze ustaly ale zrobilo sie rozwarcie na 6 cm. Ale po czyms w kroplowkach wrocily ze zdwojona sila.

Wysłane z mojego LG-D855 przy użyciu Tapatalka

wspaniała wiadomość! gratulacje! jednak pełnia działa na niektóre

Napisane przez Niezapominajka 89

Coś czuję że jeszcze w poniedziałek na wizytę do giną pójdę.

Napisane przez Świniaczek

Tez mam w poniedzialek, o 12.30. Na sama mysl, ze mam wywalic kolejne 180 zl, po to, zeby sie dowiedziec, ze rozwarcie nadal w porywach 2 cm i ze glowka nadal sie cofa, chociaz jest wyczuwalna, to mam ochote krzyczec i gryzc. No i ktg mi zrobia, na ktorym bedzie widoczne wszystko poza regularnymi skurczami. Normalnie szal cial.

Napisane przez florencee

Hej!
Też mam jutro wizytę i wygląda na to, że idę.

Ech, powinna być promocyjna cena na tym etapie.

No to jest nas więcej poniedziałkowych wizyt ja mam na 9.20. Kciuki mocne za nas wszystkie abyśmy usłyszały jednak coś więcej... Ja bym chciała usłyszeć że szyjka się przygotowuje, a łożysko jeszcze trochę wytrzyma. To będzie autentycznie spełnienie aktualnych marzeń

Napisane przez Origa

Co do skurczy: mi się na ani jednym ktg przed porodem nie pisały, pierwsze zobaczyłam na IP na porodowce, ale wtedy to już je czułam na tyle, że ktg mi potrzebne nie było
Czekam na dobre wieści od jeszcze nierozpakowanyvh, a po poludniu postaram się opisać swój poród dla potomnych

Właśnie miałam o to pytać czy te skurcze przed to zawsze powinny być czy tylko u niektórych... Liczę na to że mnie weźmie z zaskoczenia i pójdzie mi gładko tak jak Tobie czekamy na opis! żeby łatwiej było sobie wizualizować

dobrej niedzieli Kobitki

[superhuman]

Napisane przez scoiatael86

wspaniała wiadomość! gratulacje! jednak pełnia działa na niektóre







No to jest nas więcej poniedziałkowych wizyt ja mam na 9.20. Kciuki mocne za nas wszystkie abyśmy usłyszały jednak coś więcej... Ja bym chciała usłyszeć że szyjka się przygotowuje, a łożysko jeszcze trochę wytrzyma. To będzie autentycznie spełnienie aktualnych marzeń



Właśnie miałam o to pytać czy te skurcze przed to zawsze powinny być czy tylko u niektórych... Liczę na to że mnie weźmie z zaskoczenia i pójdzie mi gładko tak jak Tobie czekamy na opis! żeby łatwiej było sobie wizualizować

dobrej niedzieli Kobitki

To ja chyba będę ostatnia bo mam na 17:30 wizyte... Ciekawe jakie wieści przyniesiecie ja planuje za to do tej 17 sie oporządzić tak w razie w jakbym miała z wizyty od razu jechać rodzic pierwszy raz dzisiaj porod mi sie śnił szybko poszło mała ważyła 4500 i sie z TZ dziwiliśmy jak to sie stało ze ona tamtędy wyszła


Wysłane z iPhone za pomocą Tapatalk

[pati0090]

Wychodzimy juz dziś. Jak się trochę ogarnę to do was wrócę

Kciuki za wizyty

[Świniaczek]

Napisane przez superhuman

To ja chyba będę ostatnia bo mam na 17:30 wizyte... Ciekawe jakie wieści przyniesiecie ja planuje za to do tej 17 sie oporządzić tak w razie w jakbym miała z wizyty od razu jechać rodzic pierwszy raz dzisiaj porod mi sie śnił szybko poszło mała ważyła 4500 i sie z TZ dziwiliśmy jak to sie stało ze ona tamtędy wyszła





Wysłane z iPhone za pomocą Tapatalk

Chwilowo naiwnie licze na to, ze do mojej wizyty jednak nie dojdzie. Nadal mnie boli brzuch niezaleznie od pozycji, czy siedze, czy leze czy stoje, to boli. Twardnienia pomieszane z bolem okresowym, momentami tak sie nasilajace oba, ze mam ochote ryczec. Zaraz ide pod prysznic cieply i wezme nospe, jak przejdzie go niestety wizyta raczej bedzie.

Napisane przez pati0090

Wychodzimy juz dziś. Jak się trochę ogarnę to do was wrócę



Kciuki za wizyty

Super, ze idziecie do domku juz przypuszczam, ze chwile pptrwa, zanim ogarniesz kwestie nowego trybu funkcjonowania - oby poszlo jak najsprawniej



Ide sie prysznicowac w nadziei, ze nic nie przejdzie i ze czeka mnie wycieczka do szpitala. Jeszcze mnie cale plecy nawalaja ;/

Wysłane za pomocą mTalk

[Lucynka20xd]

Napisane przez gosiaczkam

Dziewczyny ja tak na szybko. Skurcze zaczely tak jak pisalam ok polnocy po meczyku kapiel o 6 do szpitala a o 17 witalismy nasza Emi 3700g slodkosci w 53 cm. Porod mnie atrasznie umeczyl. Juz myslalam ze nic z tego nie bedzie bo ok 11 skurcze ustaly ale zrobilo sie rozwarcie na 6 cm. Ale po czyms w kroplowkach wrocily ze zdwojona sila.

Wysłane z mojego LG-D855 przy użyciu Tapatalka

Gratulacje ogromne

Napisane przez pati0090

Wychodzimy juz dziś. Jak się trochę ogarnę to do was wrócę

Kciuki za wizyty

Wysłane z mojego GT-I9295 przy użyciu Tapatalka

[slo_nk_o]

Dzień dobry.

Napisane przez superhuman

To ja chyba będę ostatnia bo mam na 17:30 wizyte... Ciekawe jakie wieści przyniesiecie ja planuje za to do tej 17 sie oporządzić tak w razie w jakbym miała z wizyty od razu jechać rodzic pierwszy raz dzisiaj porod mi sie śnił szybko poszło mała ważyła 4500 i sie z TZ dziwiliśmy jak to sie stało ze ona tamtędy wyszła


Wysłane z iPhone za pomocą Tapatalk

Też mam wizytę po 17.

Żyję nadzieją, że może coś się rozkręci jeszcze. Rano miałam skurcze a po 2 godz przeszły. Wróciłam właśnie z 2 godz spaceru może on coś da.

[Świniaczek]

Napisane przez slo_nk_o

Dzień dobry.







Też mam wizytę po 17.



Żyję nadzieją, że może coś się rozkręci jeszcze. Rano miałam skurcze a po 2 godz przeszły. Wróciłam właśnie z 2 godz spaceru może on coś da.

Kurde poszlabym na spacer, zeby bardziej rozruszac temat, ale pada :/

Wysłane za pomocą mTalk

[florencee]

Ale dużo wizyt jutro! Powodzenia, trzymam kciuki za Was!!!

[aneks17]

Ja byłam dzisiaj na ktg - znów brak czynności skurczowych xD
Muszę się wybrać jutro po zwolnienie, bo mam do dziś, ale chyba się przejdę po prostu do rodzinnego. I tak we wtorek mam znów iść na ktg...

Zaliczyliśmy też z tżtem krótki spacer i się rozpadało... Liczyłam, że powtórzymy sobie wczorajszy maratonik, a tu gucio...
Niemniej, czop wyłazi tonami. Ile tam tego jest?

Kciuki za Wasze wizyty jutro!
pati, fajnie, że do domku!
Świniaczek, i jak? Akcja się rozkręciła?

[gosiaczkam]

Dziewczyny sledze Was na biezaco ale po pierwsze w taptalku nie umiem wielocytowac a po drugie zbytnio czasu nie ma.
Aneks ja dzien przed porodem tez mialam na ktg skurcze plaskie jak stol wiec glowa do gory. A w dzien porodu skurcze ktore strasznie bolaly spadaly do 0. No i wykres byl zalezny od pozycji w jakiej lezalam siedzialam lub stalam. Wiec ktg sie nie sugeruj.

Wszystkim wielkie dzieki za gratulacje. Mala Emi jest przeslodka i skradla Nam serducha...

Trzymam kciuki za wszystkie wizyty i rozkrecanie akcji. Buziaki

Wysłane z mojego LG-D855 przy użyciu Tapatalka

[Świniaczek]

Napisane przez aneks17

Ja byłam dzisiaj na ktg - znów brak czynności skurczowych xD

Muszę się wybrać jutro po zwolnienie, bo mam do dziś, ale chyba się przejdę po prostu do rodzinnego. I tak we wtorek mam znów iść na ktg...



Zaliczyliśmy też z tżtem krótki spacer i się rozpadało... Liczyłam, że powtórzymy sobie wczorajszy maratonik, a tu gucio...

Niemniej, czop wyłazi tonami. Ile tam tego jest?



Kciuki za Wasze wizyty jutro!

pati, fajnie, że do domku!

Świniaczek, i jak? Akcja się rozkręciła?

No po prysznicu boli nadal, wiec licze na rozwoj akcji juz konkretnie pod wieczor/w nocy regularnych skurczy brak, za to bola jak glupie licze naprawde na to, ze dzisiaj cos sie podzieje, Mlody sie zrobil spokojny, tylko czasem sie wyprezy, a mnie nawala juz wszystko



Co do ilosci czopu - u mnie od dwoch dni jest go jeszcze wiecej, ale zmienil zupelnie konsystencje, jest coraz rzadszy, a dzisiaj to juz w ogole, ale nadal to czop, wody ponoc sa o konsystencji wody , wiec to jakies resztki paskuda pewnie, a widac po sposobie wylazenia, ze to koncowka. A ogolnie to wylazi juz ze 3 tygodnie, tylko konsystencje zmienil

Wysłane za pomocą mTalk

[slo_nk_o]

Napisane przez Świniaczek

Kurde poszlabym na spacer, zeby bardziej rozruszac temat, ale pada :/

Wysłane za pomocą mTalk

Może przestanie padac i będziesz mogła wryuszyć u mnie po spacerze żadnego efektu nie ma.

[agnszp]

U mnie nie dzieje sie nic! Kompletnie....zadne czopy nie wyłażą, skurczy brak, na ktg nic nie wyszło, nawet mnie lekarz nie badała bo mowi ze poprzednio szyjka była długa a nie mam skurczy wiec po co....moze jednak w tym roku moj syn nie planuje wyjsc do ludzi :/ mam teraz we wtorek wizytę i w czwartek znow ktg, i powoli zaczyna mnie to wkurzac niby swietnie sie czuje w tej ciąży ale juz mam dość tego brzucha, nie moge sie ubrać w nic ładnego bo wszystko by mi sięgało przed pupę przez ten brzuch!

---------- Dopisano o 16:56 ---------- Poprzedni post napisano o 16:55 ----------

A kupować juz nie bede bo szkoda mi pieniedzy. Na ulicy każdy sie na mnie patrzy (a przynajmniej takie mam wrażenie). Ostatnie pare dni robimy z tżtem spacery po 8-12 km, a mimo to nic aie nie rusza

[Fantasmagori]

U mnie też nic