Mamy styczniowe 2017

[Lidka99]

Napisane przez Karoloo

Ufff znalazłam zdjęcie z USG tak sobie wąchają stópki

Cudowny widok

Napisane przez furjatka

Karoloo, dobrze Cię widzieć, fajnie że że u Ciebie wszystko ok duży już masz brzuszek?

Ja się zaraz zmywam do domu wykańczamy wątek!

50 do końca

[obca7]

Napisane przez Lidka99

50 do końca

coraz bliżej końca

[zie_l_ona]

Napisane przez NiEBiE

Ja z mierzeniem nie mam problemów, chociaż na pewno, gdybym pracowała, byłoby z tym gorzej. A tak po prostu moje życie kręci się wokół jedzenia i mierzenia.

Fajnie, że nie tylko ja grzeszę. :P
Co prawda ja nie umiem zrezygnować ze słodyczy (wspominane już wafelki bez czekolady, np, princessa zebra), ale za to jem tylko ciemne pieczywo (7 ziaren z biedronki), zrezygnowałam ze wszystkiego z mąki (pierogi, kopytka), białych makaronów, ryżu.
Wkurza i męczy mnie już to ciągłe jedzenie warzyw w takich ilościach, po prostu mam ich dość i marzy mi się np. biała buła z pasztetem, nie wspominając o bułce z dżemem

Ja też mam słabość do słodyczy (nawet poza ciążą), a ponieważ nie potrafię z nią skutecznie walczyć, to od pewnego czasu staram się częściej sama coś piec. Wtedy zamiast cukru daję ksylitol i zamiast białej mąki taką żytnią razową typ 2000 i większość ciast wychodzi super, w smaku nie czuć zmiany. Jedynie drożdżowe nie wyjdą wcale na ksylitolu, a wszystko jest bardziej brązowe przez zmianę mąki (ale ja prawie same czekoladowe ciasta robię, więc nie ma problemu). Nawet lody robię sama w domu na ksylitolu - pychota
Pasztet w ogóle nie jest polecany w ciąży, bo w wątróbce magazynuje się sporo toksyn (można, ale z umiarem). Mi się udało kupić jakiś czas temu pasztet ze słonecznika - wiem jak to brzmi (jak pasza :P), ale był naprawdę bardzo smaczny i nawet mojemu mężowi smakował.

[donka_bez_ogonka]

Napisane przez obca7

ja miałam ostatnio ale nic nie było słychać za dużo sadełka

Mnie dotknęła raz i mowi ze od razu czuc, ze tam jest dzidzia, bo jest takie twarde )
Ale dzieki temu juz wiec, czemu mi przeszkadzalo jak TZ kladl reke (nie dlon, reke), albo jak obejmowalam mnie reka na lezaco tak pod pepkiem. A czulam zawsze taki ucisk i myślałam, ze pecherz, a to dzidzi tam bylo!

Wysłane z mojego SM-G900F przy użyciu Tapatalka

[Lidka99]

Ja polecam pasztet z cukinii jest naprawdę super i chyba dziś go zrobię

[ItsyBitsyTeenieWeenie]

Nie wiem czy wcześniej wykończycie wątek czy mnie (tyle czytania)

[Karoloo]

Napisane przez Lidka99

No na to liczymy że już na tak długo nie znikniesz

nie ma opcji
[1=9dc519fadc633b7a757b479 8db7309973aba49fa_66c3ce7 215651;64431941]Z radością przywracam Cię na listę aktywnych mamuś w nowym wątku!
Opowiadaj co u Ciebie i pokaż dziewczynki [/QUOTE]
jupiiii

Napisane przez furjatka

Karoloo, dobrze Cię widzieć, fajnie że że u Ciebie wszystko ok duży już masz brzuszek?

Ja się zaraz zmywam do domu wykańczamy wątek!

brzuszek już spory na tym etapie z Frankiem miałam ledwo widoczny brzuszek a teraz.... później zrobie zdjęcie i wrzucę

Napisane przez surka

Super, że dziewczynki zdorwo rosną

[surka]

Napisane przez Lidka99

Ja polecam pasztet z cukinii jest naprawdę super i chyba dziś go zrobię

Proszę o przepis. Kocham cukinię. Ostatnio robiłam ketchup z cukinii

[Karoloo]

Napisane przez ItsyBitsyTeenieWeenie

Nie wiem czy wcześniej wykończycie wątek czy mnie (tyle czytania)

[NiEBiE]

Napisane przez Lidka99

Ja polecam pasztet z cukinii jest naprawdę super i chyba dziś go zrobię

Podziel się sprawdzonym przepisem, chętnie zrobię i posmakuję.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[chupacabra88]

Karoloo cudowny widok! Mam nadzieję, że zostaniesz z nami


Spojrzałam na pogodę na sobotę i jestem załamana. Już wolałabym deszcz niż ponad 30 stopniowy upał bez żadnej chmurki. Rwa, skurcze, stres, dopasowana suknia i jeszcze upał. Chce mi się ryczeć. Nie wiem jak ja ten dzień przeżyje.

[NiEBiE]

Napisane przez chupacabra88

Karoloo cudowny widok! Mam nadzieję, że zostaniesz z nami


Spojrzałam na pogodę na sobotę i jestem załamana. Już wolałabym deszcz niż ponad 30 stopniowy upał bez żadnej chmurki. Rwa, skurcze, stres, dopasowana suknia i jeszcze upał. Chce mi się ryczeć. Nie wiem jak ja ten dzień przeżyje.

Może pogoda się jeszcze zmieni, ostatnio ciągle tak jest.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[Lidka99]

- 3 szklanki grubo startej cukinii, odsączonej
- 2 szklanki bułki tartej
- 200g startego żółtego sera
- 1/4 szklanki oleju
- 1 cebula drobno pokrojona
- 200g pieczarek drobno pokrojonych
- 3 żółtka
- 3 białka ubite na pianę
- 1 łyżka vegety
- 2 ząbki czosnku
- szczypta majeranku
- 1 łyżka posiekanej natki pietruszki
- pieprz i sól do smaku

W dużej misce wszystko razem wymieszać na koniec pianę z białek, wyłożyć do foremki, piec w 180 stopniach około godziny

Smacznego

[Karoloo]

Napisane przez chupacabra88

Karoloo cudowny widok! Mam nadzieję, że zostaniesz z nami


Spojrzałam na pogodę na sobotę i jestem załamana. Już wolałabym deszcz niż ponad 30 stopniowy upał bez żadnej chmurki. Rwa, skurcze, stres, dopasowana suknia i jeszcze upał. Chce mi się ryczeć. Nie wiem jak ja ten dzień przeżyje.

Zostaje do końca

kochana nie będzie tak źle Zresztą z pogodą jest różnie i nie brałabym wszystkiego jako pewnik

[surka]

Napisane przez chupacabra88

Spojrzałam na pogodę na sobotę i jestem załamana. Już wolałabym deszcz niż ponad 30 stopniowy upał bez żadnej chmurki. Rwa, skurcze, stres, dopasowana suknia i jeszcze upał. Chce mi się ryczeć. Nie wiem jak ja ten dzień przeżyje.

Może się zmieni, też właśnie patrzyłam przed chwilą, że idą upały. nie wiem, jak dam radę w pracy W domu mam klimę, więc luz.

Napisane przez Lidka99

- 3 szklanki grubo startej cukinii, odsączonej
- 2 szklanki bułki tartej
- 200g startego żółtego sera
- 1/4 szklanki oleju
- 1 cebula drobno pokrojona
- 200g pieczarek drobno pokrojonych
- 3 żółtka
- 3 białka ubite na pianę
- 1 łyżka vegety
- 2 ząbki czosnku
- szczypta majeranku
- 1 łyżka posiekanej natki pietruszki
- pieprz i sól do smaku

W dużej misce wszystko razem wymieszać na koniec pianę z białek, wyłożyć do foremki, piec w 180 stopniach około godziny

Smacznego

Dziękuję, muszę tylko pomyśleć, czym bułkę tartą zastąpić, bo nie używam

[zie_l_ona]

Napisane przez surka

Dziękuję, muszę tylko pomyśleć, czym bułkę tartą zastąpić, bo nie używam

Otrębami

[obca7]

Napisane przez chupacabra88

Karoloo cudowny widok! Mam nadzieję, że zostaniesz z nami


Spojrzałam na pogodę na sobotę i jestem załamana. Już wolałabym deszcz niż ponad 30 stopniowy upał bez żadnej chmurki. Rwa, skurcze, stres, dopasowana suknia i jeszcze upał. Chce mi się ryczeć. Nie wiem jak ja ten dzień przeżyje.

nie będzie źle i do soboty pogoda może się zmienić

[Karoloo]

Lidka tez sobie zapisałam przepis

Nic spadam na spacer tzn kawunie na ryneczek do później

[9dc519fadc633b7a757b4798db7309973aba49fa_66c3ce7215651]

Napisane przez surka

Może się zmieni, też właśnie patrzyłam przed chwilą, że idą upały. nie wiem, jak dam radę w pracy W domu mam klimę, więc luz.


Dziękuję, muszę tylko pomyśleć, czym bułkę tartą zastąpić, bo nie używam

Albo pokruszonymi płatkami kukurydzianymi

[Lidka99]

Napisane przez surka

Może się zmieni, też właśnie patrzyłam przed chwilą, że idą upały. nie wiem, jak dam radę w pracy W domu mam klimę, więc luz.


Dziękuję, muszę tylko pomyśleć, czym bułkę tartą zastąpić, bo nie używam

Płatki kukurydziane, czy otręby tak jak piszą dziewczyny będą dobre wiem że siostra zamiast sera żółtego dała mozarelle, wychodzi dużo tego ja mam zawsze dwie foremki silikonowe.

[obca7]

Napisane przez Lidka99

Płatki kukurydziane, czy otręby tak jak piszą dziewczyny będą dobre wiem że siostra zamiast sera żółtego dała mozarelle, wychodzi dużo tego ja mam zawsze dwie foremki silikonowe.

a krakersy pokruszone-też chyba by się nadawały co??

[chupacabra88]

Napisane przez NiEBiE

Może pogoda się jeszcze zmieni, ostatnio ciągle tak jest.

Oby przyszedł tajfun jakiś, niż ze Skandynawii albo i Syberii, bo nie podołam.

[surka]

Napisane przez zie_l_ona

Otrębami

[1=9dc519fadc633b7a757b479 8db7309973aba49fa_66c3ce7 215651;64436651]Albo pokruszonymi płatkami kukurydzianymi [/QUOTE]

Właśnie myślę nad płatkami jaglanymi

Napisane przez Lidka99

Płatki kukurydziane, czy otręby tak jak piszą dziewczyny będą dobre wiem że siostra zamiast sera żółtego dała mozarelle, wychodzi dużo tego ja mam zawsze dwie foremki silikonowe.

Dobrze, że piszesz, że dużo to zrobię z połowy porcji

[Lidka99]

Napisane przez obca7

a krakersy pokruszone-też chyba by się nadawały co??

Hmm tego to akurat nie wiem ale może?

Napisane przez chupacabra88

Oby przyszedł tajfun jakiś, niż ze Skandynawii albo i Syberii, bo nie podołam.

Może to 30 stopni nie będzie już tak odczuwalne jak w lipcu dasz radę na pewno

[zie_l_ona]

Napisane przez obca7

a krakersy pokruszone-też chyba by się nadawały co??

Przy krakersach bym dała mniej soli.

[KPZ]

Ehh u mnie znów beznadzjenie.

Wczoraj Tż się wkurzył bo zdenerwowałam się na niego z powodu chamskiego żartu wobec mnie... niby żart ale są granice...
Od wczoraj traktuje mnie jak powietrze.

Mam dość, siedzę w pracy i się powstrzymuję od łez... poza tym hormony u mnie szaleją. Jeszcze nigdy nie byłam taka płaczliwa.
Wczoraj poryczałam się ze 4razy... w tym kilka z błahego powodu.
Pogoda też nie nastraja do dobrego humoru.

Ale piszecie dużo ! Jest co nadrabiać !

[surka]

Napisane przez KPZ

Ehh u mnie znów beznadzjenie.

Wczoraj Tż się wkurzył bo zdenerwowałam się na niego z powodu chamskiego żartu wobec mnie... niby żart ale są granice...
Od wczoraj traktuje mnie jak powietrze.

Mam dość, siedzę w pracy i się powstrzymuję od łez... poza tym hormony u mnie szaleją. Jeszcze nigdy nie byłam taka płaczliwa.
Wczoraj poryczałam się ze 4razy... w tym kilka z błahego powodu.
Pogoda też nie nastraja do dobrego humoru.

Ale piszecie dużo ! Jest co nadrabiać !

To chyba ty raczej powinnaś go unikać, a nie on ciebie.

[NiEBiE]

Napisane przez surka

Dziękuję, muszę tylko pomyśleć, czym bułkę tartą zastąpić, bo nie używam

No właśnie ja też nie.

Napisane przez zie_l_ona

Otrębami

W jakiej ilości? Tyle, co bułki tartej?

Napisane przez chupacabra88

Oby przyszedł tajfun jakiś, niż ze Skandynawii albo i Syberii, bo nie podołam.

Trzymam kciuki za niż u Ciebie i pogodę w trójmieście, bo my tam jedziemy na weekend.

Napisane przez KPZ

Ehh u mnie znów beznadzjenie.

Wczoraj Tż się wkurzył bo zdenerwowałam się na niego z powodu chamskiego żartu wobec mnie... niby żart ale są granice...
Od wczoraj traktuje mnie jak powietrze.

Mam dość, siedzę w pracy i się powstrzymuję od łez... poza tym hormony u mnie szaleją. Jeszcze nigdy nie byłam taka płaczliwa.
Wczoraj poryczałam się ze 4razy... w tym kilka z błahego powodu.
Pogoda też nie nastraja do dobrego humoru.

Ale piszecie dużo ! Jest co nadrabiać !

Oj, nie gniewajcie się już na siebie. Teraz powinnaś żyć otoczona szczęściem, miłością i kucykami pony.

Też ostatnio ciągle ryczę, nadrabiam za całe życie

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[KPZ]

Teraz sobie możemy pozwolić jeszcze na chwile słabości i płaczu. Potem przecież przy dzieciaczku nie będziemy płakać, pokazywać że coś jest nie tak.

Noo własnie jak napisałam posta to dostałam smsa miłego. Ostatnio chyba obydwoje jakieś gorsze dni przechodzimy i stąd te kłótnie. Będzie lepiej raz z górki, raz pod górkę.

[zie_l_ona]

Napisane przez NiEBiE

W jakiej ilości? Tyle, co bułki tartej?

Nie wiem, ja takie składniki zwykle sypię "na oko"... Dałabym trochę mniej niż bułki i najwyżej potem jeszcze dosypała, jakby masa była zbyt płynna. Ale tego przepisu nie znam, planuję dziś/jutro wypróbować, to sprawdzę te proporcje otrębów


KPZ, może podsuń TŻ-towi lekturę np. takich stron :P
http://www.poradnikzdrowie.pl/ciaza-...azy_36406.html

https://mamotoja.pl/zadbaj-o-jej-nas...1708,r1p1.html

---------- Dopisano o 13:49 ---------- Poprzedni post napisano o 13:44 ----------

Ten artykuł jeszcze jest fajny, muszę go podsunąć mężowi
http://tatapad.pl/zdrowie/zrozumiec-...an-ciezarowca/