Nałogowe kosmetykoholiczki - grupa wsparcia NK

[MagJa]

Zakup różu popełniony I bardzo siem z tego cieszem Jak wujek google naprowadził mnie na ten blog i tą fotkę i ten opis , to nie mogłam sobie odmówić zakupu. Dodam też, że i rzyrafka się skusiła

I tym optymistycznym akcentem zakończę posiadówę przy kompie i pójdę w kimono śnić o moim nowym świecidełku

[snowqueen]

Napisane przez zizou

snow no chyba tak wlasnie jest jesli chodzi o pielegnacje to mam w tej chwili jeden krem do twarzy, dwa pilingi [w tym jeden na wykonczeniu], jeden krem z kwasem, jeden preparat punktowy, trzy maseczki

Ja też przystopowałam z ilościami w pielęgnacji. Znalazłam sporo dobrych kosmetyków i się ich trzymam.
Potrzebuję tylko maseczki Nuxe

Napisane przez zizou

bardzo sobie cenie kolorowke selektywna - poki moge to kupuje, ale zdaje sobie sprawe, ze za jakis czas nie bedzie mnie na to stac i wtedy bez zalu przerzuce sie na nizsze polki, ale poki moge...

z boku to mzoe wygladac tak, ze mam swira ale meteorytow uzywam na spole z mama - ja mam pol opakowania, mama drugie pol. maczki starcza mi na lata, tak samo jak roz D. a to, czego nie uzywam po prosty opylam gdzies dalej - moja przyjaciolka ma skore smoka, nic jej nie rusza a ona mnie za to ratuje ciuchami

Ja też póki co mogę... Tzn mogłabym oczywiście oszczędzać tą kasę na jakieś szczytne cele Ale jestem zbyt niecierpliwa, muszę mieć wszystko od razu, dlatego oszczędzanie nigdy mi nie wychodziło

Teraz też mam kilka takich kosmetyków na lata - właśnie meteoryty, maczek, czwórki Chanel i Clinique... Chyba wolę wydać pieniądze raz, a dobrze

Napisane przez Estella

Ja tym razem nie wybiję, bo też mam ją w bliskich planach

Ja żałuję, żę nie wzięłam Lucidity, ale kupiłam mnóstwo innych kosmetyków. A u mnie w Sephorach ciągle są braki Lucidity, nie wiem czemu. W Sephorze kosztuje 140zł, a w Marionnaud....170zł! Pewnie poproszę kogoś, żeby mi kupił na bezcłówce albo zagranicą. Wiecie ile ten puder mniej więcej może kosztować na lotnisku?

No to postanowione, kupuję maseczkę, jesteście okropne

We Wrocławiu nie patrzyłam ostatnio na Lucidity ze strachu, że się skuszę i budżet nie wytrzyma Muszę go poszukać.
W Sephorze są w ogóle straszne braki po tej promocji poświątecznej.

Napisane przez margaretka02

Dziękuję
To znaczy, że czeka mnie daleka wycieczka (akurat tamta Sephora zupełnie nie jest mi po drodze).

Margaretko, Benefit ma być też w GD, więc możesz ew. poczekać. Zwłaszcza, że w Borku podobno już sporo produktów się rozeszło i czekają na dostawy

W sumie cieszę się, bo obie te Sephory mam blisko, a w reszcie nie będzie...

Napisane przez MagJa

Zakup różu popełniony

Jaki on ładny

[Estella]

Napisane przez snowqueen

No to postanowione, kupuję maseczkę, jesteście okropne

Za to Ty będziesz pięknie wyglądać

[snowqueen]

Napisane przez Estella

Za to Ty będziesz pięknie wyglądać

To fakt
Lecę kupowac

[Estella]

Hyhy ja lecę po podkład i zastanawiam się nad balsamem Erisu w musie - brak jakichkolwiek opinii, niestety:/

[snowqueen]

A jaki podkład kupujesz?
Moim balsamem nr 1 jest teraz Emolium, innych nawet nie obdarzam spojrzeniem

A w ogóle, to jeszcze nie kupiłam, bo trzeba min. za 50 zł zakupić, więc brakuje mi 4,10 I nie wiem, czy wziąć coś w stylu Ibuprom czy jednak jakiś kosmetyk

[MagJa]

Napisane przez snowqueen

Ja też póki co mogę... Tzn mogłabym oczywiście oszczędzać tą kasę na jakieś szczytne cele Ale jestem zbyt niecierpliwa, muszę mieć wszystko od razu, dlatego oszczędzanie nigdy mi nie wychodziło

Też mi opornie oszczędzanie idzie Jak tylko mi jakaś kasa wpadnie, tylko myślę na co ją wydać I zwykle na kosmetyki idzie

Napisane przez snowqueen

Teraz też mam kilka takich kosmetyków na lata - właśnie meteoryty, maczek, czwórki Chanel i Clinique... Chyba wolę wydać pieniądze raz, a dobrze

U mnie na razie Meteory pretendują do miana kosmetyku na lata. No i niewątpliwie takimi są też róże Bourjois, mimo iż w tym wypadku cena akurat nie jest z górnej półki. I dobrze

Napisane przez snowqueen

Jaki on ładny

No, nie

Napisane przez Estella

Hyhy ja lecę po podkład i zastanawiam się nad balsamem Erisu w musie - brak jakichkolwiek opinii, niestety:/

Kup, kup, to będzie pierwsza opinia Też nad nim myślę odkąd się pojawił, ale jakoś tak nie było okazji, żebyśmy się zaprzyjaźnili z tym balsamo-musem.
A co za podkład kupujesz tak w ogóle?

[agnieska]

Napisane przez MagJa

Zakup różu popełniony I bardzo siem z tego cieszem Jak wujek google naprowadził mnie na ten blog i tą fotkę i ten opis , to nie mogłam sobie odmówić zakupu. Dodam też, że i rzyrafka się skusiła

I tym optymistycznym akcentem zakończę posiadówę przy kompie i pójdę w kimono śnić o moim nowym świecidełku

Poległam. Jestem różoćpunką.

[MagJa]

Napisane przez agnieska

Poległam. Jestem różoćpunką.

Rozumiem, że to stadium bardziej zaawansowane od różoholiczki

A tak w ogóle to już mam Was dwie na sumieniu I pomyśleć, że jeszcze 2 dni temu nie miałam pojęcia o istnieniu tego odcienia

[agnieska]

Napisane przez MagJa

Rozumiem, że to stadium bardziej zaawansowane od różoholiczki

A tak w ogóle to już mam Was dwie na sumieniu I pomyśleć, że jeszcze 2 dni temu nie miałam pojęcia o istnieniu tego odcienia

Jeszcze do mnie mozaika Avonu nie dotarła więc to chyba gorsze stadium. Ale wyobraziłam sobie jak pięknie będzie wyglądał na twarzy gdyby nie to real zdjęcie to bym go nie wzięła

[evitka21]

Napisane przez agnieska

Poległam. Jestem różoćpunką.

bardzo mi się to sformułowanie podoba

[zizou]

ja dzis ejdnak do kaziuka nie dotre Mag, rzyrafka prosze zerknijcie na sephore ja bede w m1 to tam zerkne

[snowqueen]

Napisane przez agnieska

Poległam. Jestem różoćpunką.

Boskie

[MagJa]

Napisane przez agnieska

Jeszcze do mnie mozaika Avonu nie dotarła więc to chyba gorsze stadium. Ale wyobraziłam sobie jak pięknie będzie wyglądał na twarzy gdyby nie to real zdjęcie to bym go nie wzięła

Dobra jesteś Ja mozaiki jeszcze przezornie nie oglądałam. A róże pofruną póki co do rodziców, bo to w sumie mamie zależy na tym, aby szybko tusz dostać, a my bez nowych zabawek chyba jakoś przeżyjemy Ale a nóż widelec uda się im dotrzeć do wtorku, to wtedy i tak je od razu przechwycę, bo się wybieram do nich w niedzielę.
Ja jeszcze błyszczydło w końcu do kupiłam, też burżujskie Jasnoróżowy Rose Mythic z kolekcji Les Nudes. Będzie akurat jak wykończę Nivejkę. Miałam jeszcze zmęczyć Eau de Gloss, ale nie przepadam za nim, a dziś jak go użyłam, miałam wrażenie, że mam piasek na ustach

Póki co ogłaszam koniec szaleństw Następne, co kupię to pielęgnację włosów, chyba że się okaże, że potrzebuję delikatnego oczyszczacza do pyska, bo lada dzień zostanę z pianką antybakteryjną Sebamed tylko i nie wiem, jak się będzie solo sprawdzać.

Dziś jeszcze mydełka z Oriflame odbieram, ale to zakup konieczny Polubiłam je ostatnio (a skusiłam się dzięki rzyrafce ) i korzystając z wyprzedaży wzięłam hurtem 4 sztuki Ale i tak zakup dzielę z TŻ, bo w sumie oboje nimi łapki myjemy.

Napisane przez zizou

ja dzis ejdnak do kaziuka nie dotre Mag, rzyrafka prosze zerknijcie na sephore ja bede w m1 to tam zerkne

Na pewno to zrobimy Właśnie się powoli zbieram do wyjścia, bo tym razem, to rzyrafce się zaspało

[snowqueen]

I dla mnie już nie został róż 18, wykupiłyście wszystkie

No cóż, powalczyłyście z moim nałogiem za mnie

[iceflower]

A mi się dzisiaj przyśnił ten nowy róż Deborah. Chyba kupię go w weekend. Jakby nie było - mamy już luty, a poza tym to niewielki wydatek.

[zizou]

a weicie co mi sie snilo? benefit. jak babcie kocham stalam przed ta ogromna szafa i dostawalam oczoplasu

[droga A]

Czytam Was i się pogrążam. Moja lista kosmetyków do kupienia rośnie w zastraszającym tempie. Moja lista kosmetyków do zużycia rośnie nawet dwa razy szybciej.
Wczoraj postanowiłam wziąć jakieś korepetycje by zarobić na moje zwiększające się potrzeby, bo pensja przestała wystarczać
Z optymistycznych rzeczy - nie kupiłam nic od soboty


Edit:
jednak nie! Kupiłam na allegro błyszczyki Bourjois i podkłady tej samej firmy.

[majade]

Napisane przez margaretka02

Dziękuję
To znaczy, że czeka mnie daleka wycieczka (akurat tamta Sephora zupełnie nie jest mi po drodze).

A to w ogóle jest taka nietypowa sprawa - hipermarket w centrum miasta. Tłumy walą drzwiami i oknami ale sklep strasznie zszedł na psy. Żałuję, bo mam blisko.
Jeszcze raz zerkałam wczoraj na Benefit i musze powiedzieć, ze jeśli chodzi o ceny - pojechali po bandzie. Mam takie wrażenie jak Snow - chyba wolę wydać stówę na kosmetyk wypróbowany niż 140 zł na B.
Snow, a czemuż Ty chcesz szukać Lucidity po sephorach, przecież jest na Truskawie? Teraz widze małą przerwę ale na pewno znów się pojawi

[snowqueen]

majade naprawdę? Kiedyś faktycznie dziewczyny coś pisały, ale ja myślałam, że to jednorazowy rzut! No w takich układach na pewno poczekam, dziękuję za oświecenie
A pamiętasz może w jakiej był cenie?

I jeszcze jedno.. gdybyś go tam wypatrzyła, to pięknie proszę o PW Co prawda często przeglądam Truskawę, ale mogę przeoczyć

[majade]

Napisane przez snowqueen

majade naprawdę? Kiedyś faktycznie dziewczyny coś pisały, ale ja myślałam, że to jednorazowy rzut! No w takich układach na pewno poczekam, dziękuję za oświecenie
A pamiętasz może w jakiej był cenie?

I jeszcze jedno.. gdybyś go tam wypatrzyła, to pięknie proszę o PW Co prawda często przeglądam Truskawę, ale mogę przeoczyć

Snow, oczywista. Jest niemal w ciągłej sprzedaży , najczęsciej 01 i 06 ale pojawiają się tez inne kolory. Kosztują koło 90 zł (tak mi się majaczy) poczekaj spokojnie, będą. One są jak meteorki - pojawiają się i znikają

[agnieska]

Napisane przez snowqueen

I dla mnie już nie został róż 18, wykupiłyście wszystkie

No cóż, powalczyłyście z moim nałogiem za mnie

Tak myślałam, żeby kliknąć zanim inne maniaczki się dobudzą na pocieszenie - na nowościach wiosna/lato wkleiłam nową kolekcję Pupy z apetycznym cukierkowym różem

[snowqueen]

Napisane przez majade

Snow, oczywista. Jest niemal w ciągłej sprzedaży , najczęsciej 01 i 06 ale pojawiają się tez inne kolory. Kosztują koło 90 zł (tak mi się majaczy) poczekaj spokojnie, będą. One są jak meteorki - pojawiają się i znikają

No no, jak 90 zł - to na pewno poczekam. Dziękuję za informacje

Napisane przez agnieska

Tak myślałam, żeby kliknąć zanim inne maniaczki się dobudzą na pocieszenie - na nowościach wiosna/lato wkleiłam nową kolekcję Pupy z apetycznym cukierkowym różem

Uwielbiam cukierkowe róże, lecę oglądać

Ponieważ przegapiłam róż, chyba zakupię sobie JT na pocieszenie

[Jelonek]

Napisane przez SiSleyS

Ja z sypkich pryzm Givenchy testowałam najjaśniejszy odcień dostępny w Polsce- nie wiem jak się nazywa, zapomniałam

Ale testując oba na dłoni porównawczo to pryzmy sypkie mają jakby takie drobinki, ale jest ich malutko, za to Lucidity też ma ale mniejsze drobinki, jest ich dużo więcej i dają większe rozświetlenie Jednak nie jest to żarówka ale zmiękczenie rysów, nie widać na twarzy tych drobinek.

Gdy sypkie pryzmy Givenchy nałożymy na twarz to tych drobinek nie widać ani trochę Nic a nic.
Tak samo jest z Lucidity, że na ręce widać drobinki (oczywiście w ostrym, sztucznym świetle) a na twarzy już nie.

Drobinki na pewno są, no chyba nie jestem ślepa


Dla mnie natomiast dużo lepszy jest Lucidity
Lepiej matuje, na dłużej, ładniej też rozświetla. W KWC wiele dziewczyn pisało, że pryzmy praktycznie nie matują, tak samo uważam
Jak wiadomo, ile osób tyle ocen

Sis ja Cię błagam, właśnie skończył mi się Lucidity 06 i wypatruję na Truskawie czy go nie ma przypadkiem, a Ty mi tu
Na all kiedyś był, ale ktoś mi sprzątnął sprzed nosa (i chyba na Clarinsa sypkiego jakoś się czaiłam wtedy, więc nawet mnie to nie obeszło jakoś mocno), a teraz lipa.
Na Strawberry pustki
Snow ja sprawdzam Truskawkę, bo muszę 06 sobie dokupić, także jak zobaczę to PW napiszę na pewno
A jaki kolor Cię interesuje? Bo mnie of kors najjaśniejszy
A cena to o ile dobrze pamiętam 94 zł, albo 91? Zależy

Ps. Nie ma któraś na zbyciu szósteczki EL coby jelona poratować?

[iceflower]

Coś mi się wydaję, że znowu zacznę chomikować specyfiki do twarzy. Postanowiłam kupić teraz Active C i Hydraphase Riche jako dwa sprawdzone i lubiane (choć Hydraphase trochę słaby jest, ale przynajmniej mu ufam). Mam też ochotę na jakieś nowe serum do twarzy (miał ktoś jakieś serum inne niż z wit. C z Body Shopu? bo spory wybór mają i się zastanawiam, czy nie naciągnąć siostry), bo coś mi się wydaje, że kropelki witaminowe Lumene przestaja na mnie działać. W dodatku wybieram się niedługo po miniaturkę kremu różanego i olejku Hauschki (poszukiwanie KWC w toku). Może do 10 sztuk tym razem nie dobiję, ale niebezpiecznie mi rośnie ilość w oczach.

[agnieska]

Ice, a po co Ci olejek Hauschki? Masz suchą skórę a on Ci dodatkowo może ją wysuszyć jeśli masz ochotę na jakiś olejek, to np. Weleda seria różana, olejek do twarzy w kapsułkach

[snowqueen]

Jelonku właśnie ja nie wiem, jaki chcę kolor, muszę się zorientować Obecnie jestem dosyć jasna, mam sypki Clinique 03, używam podkładu Diora Eclat Satin 200. Są idealne kolorystycznie. Generalnie te jaśniejsze kolory, ale nie bardzo blade

Może coś doradzisz? A jak spisuje się sypki Clarins w porównaniu z EL?

Za PW oczywiście będę bardzo wdzięczna

[iceflower]

Napisane przez agnieska

Ice, a po co Ci olejek Hauschki? Masz suchą skórę a on Ci dodatkowo może ją wysuszyć jeśli masz ochotę na jakiś olejek, to np. Weleda seria różana, olejek do twarzy w kapsułkach

Ojej. Własnie teraz doczytałam, ze on reguluje wydzielanie sebum. Przekonana byłam cały czas, że to lekki nawilżacz, ale skoro nie, to chyba jednak sobie podaruję taką przyjemność. Dzięki za zwrócenie uwagi.

Weleda mnie kusi, ale nie jestem chętna do zakupu o tyle, że jest w kapsułkach, a ja strasznie nie lubię mieć wyliczonej ilości kosmetyku, wydaje mi się wtedy, że szybciej go ubywa, niz gdyby był luzem.

[Jelonek]

Napisane przez snowqueen

Jelonku właśnie ja nie wiem, jaki chcę kolor, muszę się zorientować Obecnie jestem dosyć jasna, mam sypki Clinique 03, używam podkładu Diora Eclat Satin 200. Są idealne kolorystycznie. Generalnie te jaśniejsze kolory, ale nie bardzo blade

Może coś doradzisz? A jak spisuje się sypki Clarins w porównaniu z EL?

Za PW oczywiście będę bardzo wdzięczna

Ja używałam 06 i był dla mnie idealny, nie przyciemniał cery, piękny, jasny kolor idealny dla naprawdę bladolicych
Mam 01 na stanie, ale traktuję go jako puder brązujący ale jestem naprawdę blada, więc nie ma się co tym sugerować.
Dla porównania powiem, że wszystkie najjaśniejsze podkłady Chanel, Dior, YSL, Lancome, Sisley, Clinique i cała reszta górnej półki o średniej nie wspominając jest dla mnie za ciemna o jakieś 2-3 tony. Także skalę porównawczą masz
Jeżeli jesteś jasna, ale nie biała jak mąka, nie musisz stosować najjaśniejszych odcieni z palety (albo też najjaśniejsze nie są dla Ciebie za ciemne) to myślę, że 01 spokojnie by Ci pasował
Chociaż warto sprawdzić na sobie, bo on ma nieco różowy pigment (choć na mnie tego nie widać o dziwo hmm).
Nie wiem czy 06 by Cię nie bielił lekko. Z drugiej strony Lucidity jest tak delikatny, że maski na twarzy na pewno nie zrobi nawet gdyby był jaśniejszy
Porównując Clarinsa (ma talc) i LU chyba bardziej lubię LU, a to dlatego, że nie zależy mi na aż tak długotrwałym macie (Clarins zdecydowanie na dłużej matuje), a drobinki w EL są po prostu przepiękne
Clarins jest też nieco ciemniejszy (ale jaśniejszy od 01 EL ), ale o jakieś 0,5-1 ton góra. No i ma większą pojemność
Nie wiem czy mój post jest w ogóle czytelny, ale właśnie wróciłam z mega egzaminu i został mi jeszcze w przyszłym tygodniu ostatni uroczy, więc mogę być trochę nie bardzo

[agnieska]

Napisane przez iceflower

Ojej. Własnie teraz doczytałam, ze on reguluje wydzielanie sebum. Przekonana byłam cały czas, że to lekki nawilżacz, ale skoro nie, to chyba jednak sobie podaruję taką przyjemność. Dzięki za zwrócenie uwagi.

Weleda mnie kusi, ale nie jestem chętna do zakupu o tyle, że jest w kapsułkach, a ja strasznie nie lubię mieć wyliczonej ilości kosmetyku, wydaje mi się wtedy, że szybciej go ubywa, niz gdyby był luzem.

To zawsze można strzelić w Decleora lub Clarinsa
Już siedzę cicho