2016-08-27, 15:23 | #121 |
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2016-06
Wiadomości: 755
|
Dot.: Czy planowanie dziecka, niezupełnie będąc w związku jest kompletnie absurdalne?
Przeglądnęłam z ciekawości inne wątki autorki z jej starego konta, m.in. ten o Egipcjaninie i tam (przy opisie byłych związków) pojawiła się troszeczkę inna wersja niż "Nigdy nikogo nie rozważałam na dużej niż 5 lat".
Edytowane przez 201701121406 Czas edycji: 2016-08-27 o 15:27 |
2016-08-27, 15:37 | #122 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2008-05
Lokalizacja: 3miasto
Wiadomości: 12 386
|
Dot.: Czy planowanie dziecka, niezupełnie będąc w związku jest kompletnie absurdalne?
Ale świat jest dziwnie skonstruowany... Jedni marzą o dziecku, a nie mają z kim, jedni marzą o dziecku a nie mogą, a w tym samym czasie inni mają z kim, mogą, a nie chcą.
A myślałaś o adopcji? Jeśli ten wątek już się pojawił, to wybaczcie, przeczytałam tylko pierwszy post ;-) Wysłane z Tapatalk, za błędy przepraszam
__________________
„Przyjdzie czas spotkać się potarmosić uszy lub razem na spacer znowu gdzieś wyruszyć” |
2016-08-27, 15:43 | #123 | |
BAN stały
Zarejestrowany: 2016-08
Lokalizacja: Moon
Wiadomości: 1 268
|
Dot.: Czy planowanie dziecka, niezupełnie będąc w związku jest kompletnie absurdalne?
Cytat:
Jakby nie pewne-wydarzenia-których-nie-chcę-tu-wywlekać, to prawdopodobnie byłabym w związku trwającym dłużej. Co nie znaczy, że był moim celem i że wcześniej się w tym widziałam. Może misia spotkam, może to już jest odpowiedni miś (który mnie ewentualnie nie chce), piszę tylko, że to nie jest moim celem i tym, za czym tęsknię, a nie, że bez względu na wszystko muszę koniecznie wymienić partnera max co drugi sezon. |
|
2016-08-27, 15:54 | #124 |
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2012-02
Wiadomości: 1 058
|
Dot.: Czy planowanie dziecka, niezupełnie będąc w związku jest kompletnie absurdalne?
Egoizm.
|
2016-08-27, 15:57 | #125 | |
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2016-06
Wiadomości: 755
|
Dot.: Czy planowanie dziecka, niezupełnie będąc w związku jest kompletnie absurdalne?
Cytat:
Jasne, rozumiem, że nie było twoim celem, a "wyszło w praniu". Ale tamto wskazuje, że raczej jesteś w stanie budować długotrwałe relacje, czego nieumiejętność zarzucają ci wizazanki. |
|
2016-08-27, 16:10 | #126 |
zuy mod
|
Dot.: Czy planowanie dziecka, niezupełnie będąc w związku jest kompletnie absurdalne?
O jakim odpowiednim misiu mówisz jak nawet nie potrafisz się mu określić wprost :/
__________________
L'amore scalda il cuore. Do. Or do not. There is no try. 23.05.2011
22.05.2017 02.12.2017 |
2016-08-27, 16:23 | #127 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2016-08
Wiadomości: 56
|
Dot.: Czy planowanie dziecka, niezupełnie będąc w związku jest kompletnie absurdalne?
|
2016-08-27, 16:27 | #128 | |
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2008-02
Wiadomości: 5 868
|
Dot.: Czy planowanie dziecka, niezupełnie będąc w związku jest kompletnie absurdalne?
Cytat:
Bo dziecko poczęte w związku bierze się z miłości, altruizmu, empatii i skłonności do poświęceń. Takie same marzenia u osób nie będących w związku to egoistyczna zachcianka. |
|
2016-08-27, 16:50 | #129 | |
Pyskatka
Zarejestrowany: 2015-04
Lokalizacja: Daleko w świecie
Wiadomości: 2 832
|
Dot.: Czy planowanie dziecka, niezupełnie będąc w związku jest kompletnie absurdalne?
Cytat:
Ehh znów te wycieczki po profilach, cały wizaż.
__________________
Najważniejsza na świecie jest rodzina. Najpierw ta, w której się urodziłeś. Później ta, którą sam stworzyłeś. |
|
2016-08-27, 17:05 | #130 |
zuy mod
|
Dot.: Czy planowanie dziecka, niezupełnie będąc w związku jest kompletnie absurdalne?
Adeedra to nie jest pierwszą lepszą uzytkowniczka wiec będzie to wywolywac emocje.
__________________
L'amore scalda il cuore. Do. Or do not. There is no try. 23.05.2011
22.05.2017 02.12.2017 |
2016-08-27, 17:17 | #131 |
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2016-06
Wiadomości: 755
|
Dot.: Czy planowanie dziecka, niezupełnie będąc w związku jest kompletnie absurdalne?
|
2016-08-27, 17:37 | #132 |
Konto usunięte
|
Dot.: Czy planowanie dziecka, niezupełnie będąc w związku jest kompletnie absurdalne?
|
2016-08-27, 18:16 | #133 |
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2012-02
Wiadomości: 2 208
|
Dot.: Czy planowanie dziecka, niezupełnie będąc w związku jest kompletnie absurdalne?
a ja sie zastanawiam ile masz lat i ile Ci chodzi po glowie mysl o zostaniu matka?
mi chodzi jakos od 2 czy 3ch ale, ze mam 26 lat to jeszcze (troszke) postanowilam poczekac- u mnie sytuacja troche inna, bo to co mnie wstrzymuje to glownie brak mieszkania ale czasem warto, ba czasem sie powinno poczekac-dla odbra swojego i innych, to ,ze sie chce miec dziecko nie znaczy,ze sie powinno miec akurat w tym momencie -i zasadniczo radzilabym Ci jeszcze poczekac z ta decyzja |
2016-08-27, 18:53 | #134 | ||
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2011-04
Wiadomości: 8 060
|
Dot.: Czy planowanie dziecka, niezupełnie będąc w związku jest kompletnie absurdalne?
[1=7623cb0b746b4d40e529fc1 23bf669aade741778_65822f0 7d8014;64587241]oczywiście że można się domagać alimentów od ojca który jest pozbawiony praw rodzicielskich
to nie ma nic z tym wspólnego poza tym ojciec nie może zrzec się praw niema takiej opcji w polskim prawie.[/quote] mówisz o sytuacji, gdy prawa są odebrane sądownie, w formie kary. można się zrzec praw rodzicielskich, np. podczas adopcji. stary akt urodzenia jest wtedy niszczony i powstaje nowy. może też nigdy nie zostać wpisanym w akt w pierwszej kolejności i wtedy żadne alimenty go nie obowiązują. tak głupota, czy tak robić dziecko? Cytat:
Cytat:
ogólnie, jakby to była jakaś anonimowa wizażanka, to bym ostro mówiła nie. jednak trochę Cię już czytam i śmiem twierdzić, że dałabyś radę przekazać dziecku dobre wzorce jako samotna matka 'z założenia' (bo to jest cholernie trudne, i owszem, wiele samotnych, zostawionych matek robi co może, ale dziecko z traumą pozostaje). na pewno w tym momencie to jest zły pomysł, o nie masz ustalonej do końca relacji z gościem. usiądź z nim, porozmawiaj, nie przez internet, a twarzą w twarz. że chciałabyś i co on na to. i czego oczekujesz, jak to sobie wyobrażasz. bez sarkazmów, żartów czy szybkiej zmiany tematu. bo jeśli to ma wyjść, to tylko gdy obie strony w 100% wiedzą, na czym stoją. poza opcją z tym gościem, to masz oczywiscie adopcję, w Polsce jak i z innego kraju (amnesty chyba w tym pomaga, ale nie pamiętam). popatrz też na strony amerykańskie, bo to, czego potrzebujesz (aka sprawdzony dawca spermy, ew. ojciec z doskoku) jest tam dość popularne w wyższej klasie średniej. może w ten sposób? i ciągle pozostaje pytanie: chcesz dziecko, ale dlaczego? co za tym idzie w Twojej głowie? to też bardzo ważne. |
||
2016-08-27, 18:55 | #135 |
zuy mod
|
Dot.: Czy planowanie dziecka, niezupełnie będąc w związku jest kompletnie absurdalne?
Kahoko - to tak nie działa. Jeśli nie zrzekna się oboje to jeśli matka wystąpi o ustalenie ojcostwa to będą Badania DNA i będzie musiał płacić alimenty. Gdyby tak było to problem alimenciarzy w PL by prawie nie istniał.
__________________
L'amore scalda il cuore. Do. Or do not. There is no try. 23.05.2011
22.05.2017 02.12.2017 |
2016-08-27, 19:05 | #136 |
BAN stały
Zarejestrowany: 2007-12
Wiadomości: 27 877
|
Dot.: Czy planowanie dziecka, niezupełnie będąc w związku jest kompletnie absurdalne?
w życiu jak się za dużo kombinuje to można przekombinować.
Fajnie w sumie, że nie chcesz zrobić z faceta tatusia, nawet jeśli tylko biologicznego, bez jego wiedzy czy/i zgody. Jak dla mnie to Twój problem można podsumować następująco: a/ dzieciak tylko jeśli kawaler się zgodzi b/ jeśli chodzi o Ciebie nie masz przeciwwskazań by mieć dziecko samej. Jest tyle toksycznych rodzin i różnych popaprań, rozstań, że naprawdę, bywają w świecie gorsze rzeczy niż wizje samotnego macierzyństwa. Jeśli chodzi o kwestie materialne, czy zdrowotne, gwarancji, że przez najbliższych 20 lat będzie ok, nikt nikomu nigdy nie da. Fajnie się mówi, że daj dziecku pełną rodzinę, ale to już nie to co 30 lat temu, że większość była w jakichś związkach, bo rodzina, bo wypada, teraz singli czy rozwodników jest dużo więcej. Ludzie częściej się rozstają jak im nie pasuje. c/ z uwagi na dziecko powinnaś zrobić wszystko by miało fajnych oboje rodziców, ojca i matkę. Nikt Ci nie powie, że powinnaś sobie ''zrobić dzieciaka'' bo się zaczął szał macicy, bo nigdy się nie ma pewności co dla kogo będzie dobre, a kto jakie traumy i bagaże będzie zawdzięczał rodzicom czy brakowi jednego z nich. Ty masz dużą rodzinę, a jakaś typowa (czy jak kto woli z parciem na męża i ślubną kiecę - nie jesteś). Na pewno za to lepsza kochająca i troskliwa matka (ojciec) niż oboje rodziców (lub tylko jedno z nich) którzy są toksyczni albo nie kochają. Zastanów się czy chcesz rzeczywiście tego. Dzieci są bardzo absorbujące, przestaniesz być tylko panią siebie. Urlopu nie weźmiesz. |
2016-08-27, 19:06 | #137 | |
Rozeznanie
Zarejestrowany: 2008-06
Lokalizacja: to tu to tam
Wiadomości: 905
|
Dot.: Czy planowanie dziecka, niezupełnie będąc w związku jest kompletnie absurdalne?
Cytat:
|
|
2016-08-27, 19:16 | #138 | |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2011-04
Wiadomości: 8 060
|
Dot.: Czy planowanie dziecka, niezupełnie będąc w związku jest kompletnie absurdalne?
Cytat:
no przecież właśnie to napisałam. |
|
2016-08-27, 19:34 | #139 |
.
Zarejestrowany: 2010-07
Lokalizacja: koniec świata
Wiadomości: 28 112
|
Dot.: Czy planowanie dziecka, niezupełnie będąc w związku jest kompletnie absurdalne?
bo nie masz konkretnych przesłanek, żeby pisać takie rzeczy.
__________________
-27,9 kg |
2016-08-27, 19:50 | #140 | |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2008-05
Lokalizacja: 3miasto
Wiadomości: 12 386
|
Dot.: Czy planowanie dziecka, niezupełnie będąc w związku jest kompletnie absurdalne?
Cytat:
Wysłane z mojego D5803 przy użyciu Tapatalka
__________________
„Przyjdzie czas spotkać się potarmosić uszy lub razem na spacer znowu gdzieś wyruszyć” |
|
2016-08-27, 20:53 | #141 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2006-10
Lokalizacja: moje miasto...?
Wiadomości: 21 441
|
Dot.: Czy planowanie dziecka, niezupełnie będąc w związku jest kompletnie absurdalne?
|
2016-08-27, 21:16 | #142 |
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2008-02
Wiadomości: 5 868
|
Dot.: Czy planowanie dziecka, niezupełnie będąc w związku jest kompletnie absurdalne?
|
2016-08-27, 21:27 | #143 |
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2004-12
Wiadomości: 16 089
|
Dot.: Czy planowanie dziecka, niezupełnie będąc w związku jest kompletnie absurdalne?
ojciec nie może zrzec się praw tak sobie matka też
owszem matka może zostawić dziecko do adopcji ale nie jest zrzekaniem się praw to jest zupełnie inna sprawa to wyrazenie zgody na adopcje blankietowa lub ze wskazaniem w kazdym innym przypadku rodzic zostaje pozbawiony praw a nie ze tak sobie mial ochote sie tych praw zrzec mozna rowniez "zrzec sie praw"na rzecz kogos innego innymi slowami wyrazic zgode na adopcje wlasnego dziecka przez np meza matki ale nie ze facet idzie do sadu i mowi wiece co zrzekam sie tego dziecka niechce miec z nim nic wspolnego i nie chce placic oczywiscie moze go nie wpisac i wowczas nie bedzie mial zadnych praw ale... mi chodzi o to że dziś go nie wpisze a jutro sytuacja się zmieni i będzie mogła go podac o ustalenie ojcostwa w kazdym momencie dopóki dziecko nie uzyska pelnoletnosci (chyba ze zostanie zaadoptowane przez innego faceta -meza matki )lub dziecko po osiągnięciu pelnoletnosci będzie mogło dochodzić ustalenia ojcostwa i alimentów od niego w kazdej chwili az do smierci tego dziecka dla tego faceta to nie jest wygodna sytuacja jest to poważne obciążenie psychiczne na lata nie wiem czy on sobie zdaje sprawę z tego faktu że nie może tak sobie powiedzieć zrzekam się tego dziecka wydaje mi się że gosciu nie wie na co się pisze i ona też zreszta Edytowane przez 7623cb0b746b4d40e529fc123bf669aade741778_65822f07d8014 Czas edycji: 2016-08-27 o 22:09 |
2016-08-27, 22:42 | #144 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2006-10
Lokalizacja: moje miasto...?
Wiadomości: 21 441
|
Dot.: Czy planowanie dziecka, niezupełnie będąc w związku jest kompletnie absurdalne?
|
2016-08-27, 22:51 | #145 |
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2008-02
Wiadomości: 5 868
|
Dot.: Czy planowanie dziecka, niezupełnie będąc w związku jest kompletnie absurdalne?
|
2016-08-28, 00:03 | #146 | |||||||||||||||||
BAN stały
Zarejestrowany: 2016-08
Lokalizacja: Moon
Wiadomości: 1 268
|
Dot.: Czy planowanie dziecka, niezupełnie będąc w związku jest kompletnie absurdalne?
Cytat:
Ta opcja jest fajniejsza tylko dlatego, że kobietę, która miała nadzieję na wspólną przyszłość z partnerem różni od tej, która tego nie planowała tylko ta nadzieja tej pierwszej? Cytat:
Cytat:
Cytat:
Cytat:
Cytat:
Cytat:
Nie jestem smutna i mam się czym bawić. Cytat:
Cytat:
Nie to, co powtarzane tak często przez dzieciate osoby niedzieciatym z wyboru (albo i nie) klasyczne "a na starość nikt ci nawet szklanki z wodą nie poda". Robienie sobie dzieci już z samej idei jest egoistyczne. Cytat:
Cytat:
Cytat:
---------- Dopisano o 00:03 ---------- Poprzedni post napisano Wczoraj o 23:19 ---------- [1=7623cb0b746b4d40e529fc1 23bf669aade741778_65822f0 7d8014;64650916]ojciec nie może zrzec się praw tak sobie matka też owszem matka może zostawić dziecko do adopcji ale nie jest zrzekaniem się praw to jest zupełnie inna sprawa to wyrazenie zgody na adopcje blankietowa lub ze wskazaniem w kazdym innym przypadku rodzic zostaje pozbawiony praw a nie ze tak sobie mial ochote sie tych praw zrzec mozna rowniez "zrzec sie praw"na rzecz kogos innego innymi slowami wyrazic zgode na adopcje wlasnego dziecka przez np meza matki ale nie ze facet idzie do sadu i mowi wiece co zrzekam sie tego dziecka niechce miec z nim nic wspolnego i nie chce placic oczywiscie moze go nie wpisac i wowczas nie bedzie mial zadnych praw ale... mi chodzi o to że dziś go nie wpisze a jutro sytuacja się zmieni i będzie mogła go podac o ustalenie ojcostwa w kazdym momencie dopóki dziecko nie uzyska pelnoletnosci (chyba ze zostanie zaadoptowane przez innego faceta -meza matki )lub dziecko po osiągnięciu pelnoletnosci będzie mogło dochodzić ustalenia ojcostwa i alimentów od niego w kazdej chwili az do smierci tego dziecka [/QUOTE] Przecież jakbym hipotetycznie nie wpisała ojca, albo wpisała innego ojca, a biologiczny miałby nagły zryw uczuć rodzicielskich i zapragnął pełnych praw do kontaktów z dzieckiem i złożył wniosek do sądu o ustalenie ojcostwa, to (przynajmniej z tego, co zrozumiałam) nie mogę odmówić, olać, uciec i jak udowodni, że jest ojcem, to też będzie mógł się czepić. [1=7623cb0b746b4d40e529fc1 23bf669aade741778_65822f0 7d8014;64650916]dla tego faceta to nie jest wygodna sytuacja jest to poważne obciążenie psychiczne na lata nie wiem czy on sobie zdaje sprawę z tego faktu że nie może tak sobie powiedzieć zrzekam się tego dziecka wydaje mi się że gosciu nie wie na co się pisze i ona też zreszta[/QUOTE] On się jeszcze nie wpisał, a ja jeszcze obczajam. Ale. Jeśli biologiczny ojciec jest ojcem do momentu hipotetycznej adopcji przez męża matki, to jeśli - teoretycznie - adopcji dokonałaby jedna osoba, to prawnie to dziecko miałoby tylko jednego rodzica? Trwało w zawieszeniu? Czy miało prawnie nową matkę i prawo do alimentów od biologicznego ojca, dopóki matka adopcyjna nie znajdzie sobie męża, który adoptuje to dziecko? Pewnie jakieś 99% rodziców zrobiło to źle. Cytat:
Cytat:
Cytat:
Cytat:
Zresztą jakbym wtedy usiadła i zaczęła definiować relację i wyłuszczać swoje oczekiwania prokreacyjne i wizje przyszłej opieki nad dzieckiem bez żartów, sarkazmów i zmian tematów, a on by nie uciekł w podskokach, to by znaczyło, że wariat. Cytat:
Ojciec z doskoku na >7000km czy sugerujesz przeprowadzkę do Ameryki? To są intymne szczegóły. Edytowane przez adeedra Czas edycji: 2016-08-28 o 00:43 Powód: zostało mi się w innym oknie |
|||||||||||||||||
2016-08-28, 00:15 | #147 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2013-02
Wiadomości: 3 121
|
Dot.: Czy planowanie dziecka, niezupełnie będąc w związku jest kompletnie absurdalne?
Większość kobiet bierze faceta + rodzi dziecko, żeby wypełnić pustkę w sobie. Adeedra chce tylko pominąć pierwszą część, i nagle jest zła
Ja uważam, że najlepiej by było, gdybyś dziecko adoptowała. A jeśli koniecznie ma być Twoje, to bank spermy z zagranicy. A tak w ogóle. Rodzi się dziecko ZAWSZE dla siebie. Nie znam osoby, która urodziła, żeby dać szczęście komuś czy ratować kraj przed kryzysem demograficznym. Rodzi się dla siebie, żeby kogoś kochać, żeby ktoś kochał nas. W ogóle retoryka większości osób odnośnie macierzyństwa mnie powala. Aborcja płodu z ciężką wadą zwiastującą smierc lub niepełnosprawność- źle, odbiera się życie, takie a nie inne ale życie!!! Z drugiej strony- chęć dania komuś życia, dobrego, z którym będzie mogło zrobić co chce, obdarzenia miłością i potencjałem do zrobienia z tym życiem, co będzie chciało- też źle. |
2016-08-28, 00:30 | #148 |
zuy mod
|
Dot.: Czy planowanie dziecka, niezupełnie będąc w związku jest kompletnie absurdalne?
Jeśli pytasz o zdanie tylko po to, żeby w swoim stylu próbować ośmieszyć i oglupic tych, co się z tobą smieli nie zgodzić to nie rozumiem sensu tego wątku. Rób jak uważasz, przecież jesteś madrzejsza od wszystkich innych, co wielokrotnie udowadnialas na forum.
__________________
L'amore scalda il cuore. Do. Or do not. There is no try. 23.05.2011
22.05.2017 02.12.2017 |
2016-08-28, 01:05 | #149 | |
BAN stały
Zarejestrowany: 2016-08
Lokalizacja: Moon
Wiadomości: 1 268
|
Dot.: Czy planowanie dziecka, niezupełnie będąc w związku jest kompletnie absurdalne?
Cytat:
I pod żadnym pozorem nie należy zadawać jakichkolwiek pytań (dysktóre mogą zaowocować odpowiedziami, czyniącymi to stanowisko konsystentnym, logicznym, spójnym i potencjalnie zmieniającym moje podejście)? Nie zadawanie pytań i nie drążenie może mieć dwie przyczyny: a) w pełni się zgadzamy ze stanowiskiem biorącego udział w dyskusji i uważamy to za tak oczywiste, że aż nie warte odnotowania, b) kładziemy lachę na biorącego udział w dyskusji, zlewamy jego stanowisko ciepłym moczem, bo uznajemy je za zbyt durne, by się do niego odnieść, ewentualnie jeszcze przeoczenie osoby zabierającej głos w dyskusji. Jakbym była zainteresowana wyłącznie rozkładem procentowym głosów, to bym założyła sondę "elo, jak sądzicie, powinnam sobie trzasnąć dzieciaka, czy nie? i dodała opcje 1. tak, 2. nie, 3. nie interesuje mnie to idiotko", albo rozpisała referendum wśród znajomych, a potem rozkręciła mini reality show dokumentujące proces oddawania decyzji o moim życiu innym ludziom, a nie zakładała wątek. I oczywiście, że zrobię, jak uważam. Zawsze robię jak uważam, ale wcześniej uważam jak robię. Między innymi dlatego podejmuję dyskusję z ludźmi, choćby tutaj. Z oczywistych względów faworyzuję swoje stanowisko, bo ustawianie priorytetu na cudze byłoby absurdalne, ale to nie znaczy, że nie szanuję kogoś tylko dlatego, że ma inne. Tyle tylko, że w ramach grzechu śmiertelnego nie traktuję tego cudzego zdania z szacunkiem właściwym zgniłemu jaju, którego lepiej nie dotykać i nie sprawdzać, co jest w środku, bo jeszcze poczuje się urażone a ja nie daj boszsz zmienię zdanie w/o pewnych kwestiach. |
|
2016-08-28, 06:58 | #150 |
Konto usunięte
|
Dot.: Czy planowanie dziecka, niezupełnie będąc w związku jest kompletnie absurdalne?
Adeedra, piszę to zupełnie nie złośliwie - jeśli wszystko wiesz i na każde pytanie /zarzut /stwierdzenie /fakt masz gotową odpowiedź, to nie rozumiem po co wątek, w którym pytasz wizażanki o zdanie. W takiej sytuacji zachodz w ciążę w j jaki sposób chcesz i tyle. Powodzenia.
|
Nowe wątki na forum Intymnie |
|
Ten wątek obecnie przeglądają: 1 (0 użytkowników i 1 gości) | |
|
|
Strefa czasowa to GMT +1. Teraz jest 14:00.