|
|||||||
| Notka |
|
| Poczekalnia - będę mamą Forum dla przyszłych rodziców. Poczekalnia - będę mamą to miejsce, w którym podzielisz się tematami związanymi z oczekiwaniem na potomstwo. |
![]() |
|
|
Narzędzia |
|
|
#2401 |
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2009-12
Wiadomości: 3 257
|
Dot.: Marzenia spełniamy i na II kreseczki czekamy !! Cz IV
|
|
|
|
#2402 |
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2011-05
Lokalizacja: Warmia. :)
Wiadomości: 6 752
|
Dot.: Marzenia spełniamy i na II kreseczki czekamy !! Cz IV
U mnie kolejny fatalny dzień. Znów mi słabo i mnie muli. Domyślam się, że wyniki z tarczycy będą tragiczne.
w dodatku mój mąż miał jechać w następnym tygodniu, a jedzie w ten piątek... Wysłane z mojego E6653 przy użyciu Tapatalka |
|
|
|
#2403 |
|
Rozeznanie
Zarejestrowany: 2016-06
Wiadomości: 512
|
Dot.: Marzenia spełniamy i na II kreseczki czekamy !! Cz IV
Biedulka
to może idź zrób badania, odwiedź lekarza. Szkoda,żebyś się tak męczyła |
|
|
|
#2404 |
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2011-05
Lokalizacja: Warmia. :)
Wiadomości: 6 752
|
Dot.: Marzenia spełniamy i na II kreseczki czekamy !! Cz IV
|
|
|
|
#2405 |
|
Rozeznanie
Zarejestrowany: 2016-06
Wiadomości: 512
|
Dot.: Marzenia spełniamy i na II kreseczki czekamy !! Cz IV
|
|
|
|
#2406 |
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2009-12
Wiadomości: 5 815
|
Dot.: Marzenia spełniamy i na II kreseczki czekamy !! Cz IV
Black, miałaś już takie słabe momenty, czy pierwszy raz Cię tak złapało?
|
|
|
|
#2407 |
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2009-11
Wiadomości: 6 687
|
Dot.: Marzenia spełniamy i na II kreseczki czekamy !! Cz IV
Dobra laski biorę się za relację
ciekawe jaka mi wiadomość długa wyjdzie
__________________
Żona 2013 Mama 2015 Mama 2016 |
|
|
|
#2408 |
|
Wtajemniczenie
Zarejestrowany: 2016-06
Wiadomości: 2 380
|
Dot.: Marzenia spełniamy i na II kreseczki czekamy !! Cz IV
|
|
|
|
#2409 | |
|
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2016-01
Wiadomości: 1 907
|
Dot.: Marzenia spełniamy i na II kreseczki czekamy !! Cz IV
Cytat:
Martirybka, plu, monika0185 Dziękuję Wam wszystkim dziewczyny! Przepraszam, ale na razie nie mam siły czytać wszystkiego i udzielać się Muszę trochę odpocząć, trzymam za Was mocno kciuki i przesyłam Wam ciążowe fluidy BlackSanctum
__________________
|
|
|
|
|
#2410 |
|
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2015-05
Wiadomości: 1 283
|
Dot.: Marzenia spełniamy i na II kreseczki czekamy !! Cz IV
Haha, ciekawe czy nie przekroczysz limitu znaków (o ile jakiś jest?) :P
__________________
Ślubowaliśmy: 30.05.2015
Jeśli uważasz, że możesz czegoś dokonać albo przeciwnie, że nie dasz rady - w obu przypadkach masz rację. |
|
|
|
#2411 | |
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2011-05
Lokalizacja: Warmia. :)
Wiadomości: 6 752
|
Dot.: Marzenia spełniamy i na II kreseczki czekamy !! Cz IV
Cytat:
Wysłane z mojego E6653 przy użyciu Tapatalka |
|
|
|
|
#2412 |
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2016-02
Wiadomości: 5 953
|
Dot.: Marzenia spełniamy i na II kreseczki czekamy !! Cz IV
Fanta czekam!
|
|
|
|
#2413 |
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2015-10
Wiadomości: 3 027
|
Dot.: Marzenia spełniamy i na II kreseczki czekamy !! Cz IV
|
|
|
|
#2414 |
|
Wtajemniczenie
|
Dot.: Marzenia spełniamy i na II kreseczki czekamy !! Cz IV
Fanta, czekamy
__________________
10.05.2011 26.11.2014 ![]() 18.09.2015 ![]() 21.06.2018 - nasza córeczka już z nami 2.05.2017 - 5tc[*]
26.04.2019 - 9tc[*] |
|
|
|
#2415 | |
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2009-12
Wiadomości: 5 815
|
Dot.: Marzenia spełniamy i na II kreseczki czekamy !! Cz IV
Cytat:
Fanta szykuje nam niezłą lekturę do poduszki
|
|
|
|
|
#2416 |
|
Rozeznanie
Zarejestrowany: 2016-06
Wiadomości: 512
|
Dot.: Marzenia spełniamy i na II kreseczki czekamy !! Cz IV
Będzie co czytać
Czekamy!
|
|
|
|
#2417 |
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2009-11
Wiadomości: 6 687
|
Dot.: Marzenia spełniamy i na II kreseczki czekamy !! Cz IV
To zaczynam. Będzie długo i ze szczegółami
![]() W domu :) Jak wiecie na 24 sierpnia miałam termin i cały dzień nic się nie działo, na ktg nawet nie było regularnych skurczy. TŻ poszedł na 14 do pracy a ja sobie marudziłam że pewnie przenoszę. Leżałam całe popołudnie czytając książkę aż tu nagle o 20:30 usłyszałam takie PYK w brzuchu. Wiedziałam że to mógł być odgłos pękającego pęcherza płodowego i bałam się wstać. W końcu wstałam i faktycznie poszłooo... Dziwne to było, jak mega duże siku którego nie można powstrzymać. Słyszałam że tych wód może być dużo ale nie zdawałam sobie sprawy że chodzi o naprawdę DUŻE ilości zalałam całą podłogę w pokoju. Zadzwoniłam do TŻ i mówię "wody..." TŻ na to krzyknął "odeszły?" i tu usłyszałam taki zbiorowy krzyk "jola rodzi???" współpracowników TŻ Po 10 minutach już był w domu, a ja już zdążyłam zalać łazienkę i wody dalej leciały! na ręczniku papierowym zobaczyłam że są żółte więc wiedzieliśmy że nie ma co czekać tylko jedziemy. Zdążyłam tylko wziąć prysznic, ubrać się, zjeść resztę z obiadu i wezwaliśmy taksówkę. Jadąc patrzyłam tylko czy nie zalewam fotela taksówkarzowi Szpital Weszliśmy na izbę przyjęć dla rodzących o 21:20 a tam milion formalności...Trwało to godzinę. W trakcie zaczęłam czuć pierwsze skurcze, jak na okres. Potem coraz mocniejsze. Pani zmierzyła mnie i niestety wyszło że mam tylko 17 cm czyli za wąska miednica ale powiedziała że jeszcze zobaczymy jak będzie. Kazała mi iść do łazienki się przebrać a tam cała wkładka zalana brązowymi wodami z krwią Bardzo się przestraszyłam i kurczę teraz już wiem jak to jest bać się o kogoś milion razy bardziej niż o siebie bo w głowie miałam tylko "co z dzieckiem". Położna na widok tych wód zadzwoniła po lekarza, zbadał mnie (oj, bolało a lekarz widząc jak mnie boli powiedział "nie chcę pani martwić ale to tylko 20-30% bólu porodowego "), zawieźli mnie wózkiem na USG gdzie lekarz stwierdził że wszystko jest ok, a dzidziuś ma wg USG około 3200 ale na jego oko jest ciut mniejszy.No i poszłam na salę porodową gdzie czekał na mnie TŻ, a obok stało już to plastikowe jeżdżące łóżeczko a w środku rożek, kocyk, ubranko i pampers. Pomyślałam że kurczę, to się dzieje naprawdę ![]() Pobrali mi krew i mocz do badania, podpięli mnie pod ktg, pisały się skurcze, najpierw takie 30, potem dochodzące do 60. No i tu przyznaję, myślałam że jestem większą twardzielką, a przy tych 60 ściskałam rękę TŻ z całej siły i kazałam mu iść powiedzieć że CHCĘ NATYCHMIAST CESARKĘ bo nie wytrzymam. Na dodatek położna powiedziała że ze względu na zielone wody muszę być podpięta cały czas pod ktg więc nawet nie miałam jak złagodzić tych bóli. W międzyczasie odpisywałam mnóstwo zgód na zabiegi. W końcu podłożyli mi zgodę na cesarkę a ja myślałam że chodzi ogólnie czy się zgadzam "w razie co". Podpisałam a tu wjeżdża łóżko, dają mi koszulę taką do operacji I mówią że lekarz wszystko wyjaśni. W tym momencie zaczęłam się trząść. Nigdy w życiu się tak nie trzęsłam. Przyszedł lekarz i powiedział nam że morfologia wyszła niefajna a ja mam tę miednicę jednak za wąską żeby móc czekać. Mi było już wszystko jedno byle tylko z Zuźką było ok Położna zaplotła mi warkocza żeby włosy nie przeszkadzały, założyli mi cewnik, TŻ dał buziaka i pojechałam. Na sali operacyjnej było chyba z 12 osób, każdy miły i próbowali mnie pocieszyć. Zwłaszcza anestezjolog mnie rozśmieszał kazał mi usiąść i się nie ruszać, wbił igłę kręgosłup, nie wytrzymałam i drgnęłam ![]() No i mnie rozcięli. Czułam wszystko ale nic nie bolało. W pewnym momencie uprzedzili że może być nieprzyjemne uczucie a ja zamiast tego poczułam gilgotki i się zaczęłam chichrać co strasznie ich rozśmieszyło I nagle usłyszałam takie "glupglupchrr" i "eeeeeeeeeeeee" Totalnie mnie zatkało, nie wiem jak to określić nawet ale to chyba był szok po prostu. Zaczęłam tylko pytać czy zdrowa, czy zdrowa, czy zdrowa....a ta chwila zanim mi odpowiedzieli trwała milion lat pokazali mi dół Zuźki na dowód że to córka i w końcu usłyszałam że jest zdrowa i dostała 10/10 punktów. Dali mi ją na buziaka, tu już mi poleciały łzy...Od razu była śliczna, nie była sina, czerwona ani pomarszczona, miała najśliczniejszą buzię na świecie ![]() Zaczęli mnie zszywać a ja myślałam sobie "mam dziecko, ale dziwnie" calutki czas się trzęsłam, takimi bardzo mocnymi dreszczami ale nic już nie było ważne tylko to że jest zdrowa. Za chwilę lekarz skończył, powiedzieli że mogę od razu podnosić głowę, siadać a wstać od razu jak poczuję się na siłach i zawieźli mnie na salę poporodową do TŻ i córci Nie opiszę Wam jakie to cudowne było zobaczyć ją w ramionach TŻ bo tego się nie da opisać Zostawili nas we troje, mogliśmy się cieszyć naszym szczęściem O 4 TŻ pojechał do domu a my poszłyśmy spać. W szpitalu córcia była grzeczna, płakała tylko gdy była głodna, a apetyt to ona ma Jedzenie które dostawałam nie było najgorsze, ale malutko więc TŻ musiał mnie dożywiać. Położne, lekarki, wszyscy byli dla nas bardzo mili Wstałam na drugi dzień, z pomocą TŻ wzięłam prysznic, cały czas dostawałam kroplówkę ze znieczuleniem więc poza lekkim ciągnięciem rany i obkurczaniem się macicy (jak na okres) nic nie bolało. Od soboty nie potrzebowałam już nic na ból. W niedzielę mogliśmy już wyjść do domu W domu ![]() Malutka jest bardzo grzeczna, płacze tylko gdy jest głodna więc widać ile je. Pieluszki lecą w tempie ekspresowym. Tym zajmuje się TŻ. W ogóle to nie mogę powiedzieć że on mi przy dziecku pomaga, on po prostu robi wszystko (oprócz karmienia ) jest totalnie zakochany w córeczce, patrzy na nią godzinami a 0na najbardziej lubi wtulać się w niego Dba też o mnie, nie śpi w nocy żebym ja mogła spać spokojnie, czuwa nad nią i podaje mi ją do karmienia, a sam odsypia po troszeczku w dzień. Zaznaczam że z niego wielki śpioch więc naprawdę widzę ile dla niego znaczymy skoro był w stanie zrezygnować ze snu Wczoraj była pierwsza kąpiel, oczywiście TŻ dał radę i pierwszy spacerek. Wózka też nie mogłam poprowadzić bo mi nie dał Koty póki co zupełnie ignorują Zuźkę, ani nie podchodzą do niej ani nic. Dużo je głaszczemy żeby się nie czuły odrzucone. Dodam jeszcze tylko, że bardzo nastawiałam się na sn, piłam liście malin, łykałam wiesiołka itd. co mi się na nic nie przydało ![]() I wiecie co? Już nie będę nigdy się mądrzyć o wyższości sn nad cc bo jeśli znowu będę miała rodzić to od razu będę chciała cc. Jednak poglądy się zmieniają. Jestem bardzo wdzięczna lekarzom że nie kazali nam się męczyć, nie ryzykowali tylko podjęli decyzję o cc bo dzisiaj już nie pamiętam że miałam operację. Oczywiście każdy znosi takie rzeczy inaczej, ale w moim przypadku naprawdę jest ok i jestem bardzo zadowolona. Zwłaszcza jak słyszałam leżąc w szpitalu krzyki rodzących sn No, to chyba tyle, wybaczcie długość, ale chciałam wszystko dokładnie opisać
__________________
Żona 2013 Mama 2015 Mama 2016 Edytowane przez Fantasmagori Czas edycji: 2016-08-30 o 20:02 |
|
|
|
#2418 |
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2016-02
Wiadomości: 5 953
|
Dot.: Marzenia spełniamy i na II kreseczki czekamy !! Cz IV
Fanta cudowna relacja!
![]() Jeszcze raz gratulacje i wszystkiego co najlepsze dla Was |
|
|
|
#2419 |
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2006-06
Lokalizacja: CairnLand
Wiadomości: 16 938
|
Dot.: Marzenia spełniamy i na II kreseczki czekamy !! Cz IV
Fanta, przepiekńie to opisałaś
Zycze Wam wszystkiego co najlepsze! |
|
|
|
#2420 |
|
Rozeznanie
Zarejestrowany: 2016-06
Wiadomości: 512
|
Dot.: Marzenia spełniamy i na II kreseczki czekamy !! Cz IV
Aaaaaah jak cudownie czytać takie relacje
Cieszę się, że wszystko poszło dobrze i pomimo kilku niedogodności mogliście tak szybko cieszyć się maleństwem Ajjj zazdroszczę
|
|
|
|
#2421 |
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2009-12
Wiadomości: 5 815
|
Dot.: Marzenia spełniamy i na II kreseczki czekamy !! Cz IV
Fanta, autentycznie płaczę. Boziu, ja chcę rodzić!
|
|
|
|
#2422 |
|
Wtajemniczenie
Zarejestrowany: 2010-06
Wiadomości: 2 027
|
Dot.: Marzenia spełniamy i na II kreseczki czekamy !! Cz IV
FANTA ja też się wzruszyłam!!! Wspaniale, że obeszło się bez zbędnych komplikacji i ze Zuzia jest ZDROWA
gratuluję Mamuśka! i wspaniale, że Tz się Wami tak opiekuje!! życzę Wam wszystkiego dobrego, niech Córcia rośnie zdrowa!
|
|
|
|
#2423 |
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2015-12
Wiadomości: 8 376
|
Dot.: Marzenia spełniamy i na II kreseczki czekamy !! Cz IV
Fanta jeszcze raz gratulacje
Wysłane z aplikacji Forum Wizaz |
|
Najlepsze Promocje i WyprzedaĹźe
|
|
#2424 | |
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2009-12
Wiadomości: 3 257
|
Dot.: Marzenia spełniamy i na II kreseczki czekamy !! Cz IV
Cytat:
|
|
|
|
|
#2425 |
|
Wtajemniczenie
Zarejestrowany: 2016-01
Wiadomości: 2 425
|
Dot.: Marzenia spełniamy i na II kreseczki czekamy !! Cz IV
Fanta gratuluję córki
A lekarz Twój prowadzący ciąże nie mierzył Ci na wizycie miednicy pod koniec ciąży?? |
|
|
|
#2426 |
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2015-10
Wiadomości: 3 027
|
Dot.: Marzenia spełniamy i na II kreseczki czekamy !! Cz IV
fantasmagori super relacja
|
|
|
|
#2427 |
|
Wtajemniczenie
Zarejestrowany: 2016-06
Wiadomości: 2 380
|
Dot.: Marzenia spełniamy i na II kreseczki czekamy !! Cz IV
Ja z kolei trochę się przeraziłam
![]() Fanta, świetnie piszesz, super się czyta może dlatego, że i historia bardzo fajna |
|
|
|
#2428 | |
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2015-10
Wiadomości: 3 027
|
Dot.: Marzenia spełniamy i na II kreseczki czekamy !! Cz IV
Cytat:
pojdzie gladko sn,ja po moim porodzie jestem zdecydowanie za sn,choc nie mam porownania z cc,wiadomo ze boli ale wszystko do wytrzymania poza tym igla idzie w plecy wiec nie widzisz uklucia a to chyba najgorszy widok
|
|
|
|
|
#2429 | |||||
|
Mamusia Luty 2016
Zarejestrowany: 2009-06
Lokalizacja: Kraków
Wiadomości: 4 122
|
Dot.: Marzenia spełniamy i na II kreseczki czekamy !! Cz IV
Dobra dziewczyny, nadrabiam Was!. Będzie trochę nie po kolei
![]() Cytat:
Masakra jak taki malutki organ jak tarczyca może namieszać w życiu ![]() Cytat:
Cytat:
![]() klaski :Piękny opis! Cieszę się, że mialas "fajny" porod, ze wszystko dobrze wspominasz, ze sie super skonczylo i corcia piekna, cudowna i zdrowa Cytat:
I daj nam znać jak test!Cytat:
__________________
03.10.2015 żona 22.02.2016 Hania 19.04.2017 Agatka |
|||||
|
|
|
#2430 |
|
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2010-03
Lokalizacja: katowice
Wiadomości: 1 352
|
Dot.: Marzenia spełniamy i na II kreseczki czekamy !! Cz IV
1szy miesiąc brałam przed spaniem. W drugim w ciągu dnia i to było źle bo mialam zawroty głowy czasem oraz ogólne zmęczenie i straszna senność. W tym zdecydowanie biorę to na noc tylko teraz podwójna dawka co bym do pracy rano wstała ;-)
|
|
![]() |
Nowe wątki na forum Poczekalnia - będę mamą
|
|
|
| Ten wątek obecnie przeglądają: 1 (0 użytkowników i 1 gości) | |
|
|
Strefa czasowa to GMT +1. Teraz jest 23:43.





w dodatku mój mąż miał jechać w następnym tygodniu, a jedzie w ten piątek...
to może idź zrób badania, odwiedź lekarza. Szkoda,żebyś się tak męczyła
ciekawe jaka mi wiadomość długa wyjdzie

najcudowniejsze uczucie 




Po 10 minutach już był w domu, a ja już zdążyłam zalać łazienkę i wody dalej leciały! na ręczniku papierowym zobaczyłam że są żółte więc wiedzieliśmy że nie ma co czekać tylko jedziemy. Zdążyłam tylko wziąć prysznic, ubrać się, zjeść resztę z obiadu i wezwaliśmy taksówkę. Jadąc patrzyłam tylko czy nie zalewam fotela taksówkarzowi
I mówią że lekarz wszystko wyjaśni. W tym momencie zaczęłam się trząść. Nigdy w życiu się tak nie trzęsłam. 


klaski :
I daj nam znać jak test!
