Scent Bar LIX

[Murszafka]

Napisane przez Margot45

Odpowiem ogólnie, bez cytowania: już dawno zostało stwierdzone, ze ja tu przebywam w domu wariatów. Nie jest dokładnie stwierdzone, jako personel czy jako pacjent (w sumie nadaję się na jedno i drugie), ale coraz częściej mam dość.

Na dodatek od rana nie miałam w gembie nawet kawy, tym razem pół na pół, z braku środków jak i czasu.

Oj wiem, co czujesz.... I dlatego...
Właśnie wróciłam z biura -rzuciłam korporację!!!! Nie wracam już tam
Rozmowa odbyła się w bardzo miłej atmosferze, na koniec życzenia szczęścia padły, także trzymam się tego, że będzie dobrze. Choć być może różnie i być może za jakiś czas będę szukać nowej pracy, ale tymczasem przechodzę na rysunki Także pamiętajcie o mnie w poleceniach, gdyby ktoś coś chciał narysować, portret, portret konia, psa, kota, cokolwiek

[Margot45]

Napisane przez Murszafka

Oj wiem, co czujesz.... I dlatego...
Właśnie wróciłam z biura -rzuciłam korporację!!!! Nie wracam już tam
Rozmowa odbyła się w bardzo miłej atmosferze, na koniec życzenia szczęścia padły, także trzymam się tego, że będzie dobrze. Choć być może różnie i być może za jakiś czas będę szukać nowej pracy, ale tymczasem przechodzę na rysunki Także pamiętajcie o mnie w poleceniach, gdyby ktoś coś chciał narysować, portret, portret konia, psa, kota, cokolwiek

Mursz, kochana,niech Ci się wiedzie jak najlepiej a talent masz, widziałam, więc musi być tylko dobrze

[rachell111]

Napisane przez Murszafka

Oj wiem, co czujesz.... I dlatego...
Właśnie wróciłam z biura -rzuciłam korporację!!!! Nie wracam już tam
Rozmowa odbyła się w bardzo miłej atmosferze, na koniec życzenia szczęścia padły, także trzymam się tego, że będzie dobrze. Choć być może różnie i być może za jakiś czas będę szukać nowej pracy, ale tymczasem przechodzę na rysunki Także pamiętajcie o mnie w poleceniach, gdyby ktoś coś chciał narysować, portret, portret konia, psa, kota, cokolwiek

Wielkie gratulacje! klask i:

Cieszy mnie to podwójnie, nie tylko dlatego, że Tobie będzie lepiej, ale też i jest szansa na częstsze z Tobą obcowanie choćby via Internety

Fajnie, że przyszłaś tu i że jesteśmy niejako "świadkami" takiej zmiany!

---------- Dopisano o 16:04 ---------- Poprzedni post napisano o 16:03 ----------

Napisane przez Sabbath

Jelloł Baru!

Pewnie trochę nadczytam weftył i znów zagubię się w nadrabianiu... Postanowiłam wiec, że tym razem najpierw się przywitam.

Cześć

[Murszafka]

Napisane przez rachell111

Wielkie gratulacje! klask i:

Cieszy mnie to podwójnie, nie tylko dlatego, że Tobie będzie lepiej, ale też i jest szansa na częstsze z Tobą obcowanie choćby via Internety

Fajnie, że przyszłaś tu i że jesteśmy niejako "świadkami" takiej zmiany!

Taki jest plan, że wreszcie zadbam o znajomych, tych wirtualnych, choć wcale nie dalszych, niż "realnych", też... Bardzo mi się rozluźniły kontakty ze znajomymi, ciągle w robicie człowiek siedział, nawet, jak z niej wyszedł, myślami tam był nadal...

[Spoora]

Napisane przez Murszafka

Oj wiem, co czujesz.... I dlatego...
Właśnie wróciłam z biura -rzuciłam korporację!!!! Nie wracam już tam
Rozmowa odbyła się w bardzo miłej atmosferze, na koniec życzenia szczęścia padły, także trzymam się tego, że będzie dobrze. Choć być może różnie i być może za jakiś czas będę szukać nowej pracy, ale tymczasem przechodzę na rysunki Także pamiętajcie o mnie w poleceniach, gdyby ktoś coś chciał narysować, portret, portret konia, psa, kota, cokolwiek

Gratulacje

[aileenn]

Napisane przez Murszafka

Oj wiem, co czujesz.... I dlatego...
Właśnie wróciłam z biura -rzuciłam korporację!!!! Nie wracam już tam
Rozmowa odbyła się w bardzo miłej atmosferze, na koniec życzenia szczęścia padły, także trzymam się tego, że będzie dobrze. Choć być może różnie i być może za jakiś czas będę szukać nowej pracy, ale tymczasem przechodzę na rysunki Także pamiętajcie o mnie w poleceniach, gdyby ktoś coś chciał narysować, portret, portret konia, psa, kota, cokolwiek

Gratulacje, Mursz!! I wszystkiego najlepszego na nowej drodze pracy

ZapiszZapisz

[Murszafka]

Napisane przez Spoora

Gratulacje

Napisane przez aileenn

Gratulacje, Mursz!! I wszystkiego najlepszego na nowej drodze pracy

ZapiszZapisz

Dzięki

Otóż po 2 dniach wytężonej pracy, strona www już niemal nadaje się do opublikowania, niebawem będę się chwalić
Poza tym odebrałąm z iperfumy Must de Cartier Gold i o mamo...

[Katty_p13]

Mursz przebieram nóżkami z niecierpliwości poznania tej web strony

[Murszafka]

Napisane przez Katty_p13

Mursz przebieram nóżkami z niecierpliwości poznania tej web strony

Właśnie mi migrują stronę testową na produkcję
Ale jeszcze nie ma tam za dużo rysunków, muszę powrzucać ale to już na produkcję właśnie
Tymczasem chleb upiekłam i idę myć gary, czasem trzeba i kurą domową pobyć

[gryx82]

Napisane przez Murszafka

Oj wiem, co czujesz.... I dlatego...
Właśnie wróciłam z biura -rzuciłam korporację!!!! Nie wracam już tam

Gratuluję odwagi i życzę wszystkiego najlepszego na nowej drodze zawodowego życia!

Live long and prosper!

[agnyska81]

Hej Sabb

Margot, no co tu można napisać na takie coś

Murszafko, gratuluję zdecydowanej decyzji i niech to będzie początek nowego i lepszego

Napisane przez Murszafka

Poza tym odebrałąm z iperfumy Must de Cartier Gold i o mamo...

Szczegóły plis Jak się ma do klasyka?
Mam ten etap, że zachwycam się tylko zapachami poznanymi dawno dawno, Must po przerwie mnie powalił

Gryx, coś się stao czy tak po prostu rano wstałeś i już bezsensu?

[Murszafka]

Napisane przez agnyska81

Murszafko, gratuluję zdecydowanej decyzji i niech to będzie początek nowego i lepszego


Szczegóły plis Jak się ma do klasyka?
Mam ten etap, że zachwycam się tylko zapachami poznanymi dawno dawno, Must po przerwie mnie powalił

Dzięki wielkie
Szczerze, o Must będę w stanie coś powiedzieć za kilka dni, bo czekam na dostawę klasyka, Tak go testowałam tylko w przelocie, ale mnie też zachwycił


a terrrrazzzz!!!! Zapraszam na moją stronę!! Dwa dni ciężkiej pracy (głownie kolegi, ale mojej trochę też) i jest!!!

Rysunki Magdy

[Katty_p13]

Napisane przez Murszafka

Dzięki wielkie
Szczerze, o Must będę w stanie coś powiedzieć za kilka dni, bo czekam na dostawę klasyka, Tak go testowałam tylko w przelocie, ale mnie też zachwycił


a terrrrazzzz!!!! Zapraszam na moją stronę!! Dwa dni ciężkiej pracy (głownie kolegi, ale mojej trochę też) i jest!!!

Rysunki Magdy

No nareszcie

[dzika truskawa]

Moja koleżanka z roku dziś zginęła w wypadku Razem z mężem i dzieckiem... Nie mieści mi się to w głowie Jakoś nie mogę do końca uwierzyć, że to prawda...

Napisane przez justynaneyman

Buty... wyglądają jak pierwsza nagroda w konkursie na obuwie z odpadów poremontowych Obcas - rura od kanalizacji, cerata w kostce a szpic jak blokada do drzwi

No jakoś tak

Napisane przez gryx82

A mi życie zbrzydło (odcinek nr 1785.), bezsensowne męczenie dupy w kółko i na nowo, rzygam...

Napisane przez Sabbath

Pierwsze do głowy przyszły mi farbujące gatki, ale w kontekście drobiu to chyba nie jest właściwa odpowiedź.

Napisane przez Redhaired Witch

Mam to samo od wczoraj: jeden did woła o spacer, kabanosy, mleko, rozrzuca wszystko, drugi czegoś ryczy i chce na ręce, TŻ gdzie stanie tam śmieci, okna brudne, podłogi i lustra zaślinione, na balkonie przędziorki i mszyce, trzeba będzie wymieniać roślinność, po pokojach porozstawiane rowerki, hulajnogi, wózki, samochodziki, bujaczki, pięć kupek prania o wakacjach, graty się w dzieckim nie mieszczą, muszę przejrzeć i powyrzucać...
Wstałam dziś o 7 i dopiero się ogarnęłam z grubsza, ale na śniadanie już nie miałam czasu. Na PW próbuję od tygodnia odpisać i też nie mam czasu żeby pomyśleć
Nie nadaję się do życia w rodzinie

Ja nie mam rodziny, a Armageddon podobny...

Napisane przez Margot45

Zimno. I kibelek nawalił

Napisane przez Parabelka

życzenia plus jakiś niezobowiązujący drobiazg

Napisane przez Margot45

Wiesz, jak się pracuje z wariatami.....

Tak mnie szarpnęła ta kretynka, ze mam autentycznie podrapane zgięcie łokcia do krwi, a siniak będę mieć jutro, bo już boli. Dopiero się wydarłam, żeby mnie nie szarpała bo wezwę ochronę to puściła. A wiesz, o co chodziło? Że mam nie rozmawiać ze współpracownikami na korytarzu

Co Cię tam trzyma? Bo ja bym chyba wolała nawet ponizej kwalifikacji pracować, na kasie, truskawki zbierać, frytki sprzedawać, no cokolwiek, masz atmosferę skandaliczną a i z tego co piszesz nie płacą za dobrze...

Napisane przez Murszafka

Oj wiem, co czujesz.... I dlatego...
Właśnie wróciłam z biura -rzuciłam korporację!!!! Nie wracam już tam
Rozmowa odbyła się w bardzo miłej atmosferze, na koniec życzenia szczęścia padły, także trzymam się tego, że będzie dobrze. Choć być może różnie i być może za jakiś czas będę szukać nowej pracy, ale tymczasem przechodzę na rysunki Także pamiętajcie o mnie w poleceniach, gdyby ktoś coś chciał narysować, portret, portret konia, psa, kota, cokolwiek

Napisane przez Murszafka

Poza tym odebrałąm z iperfumy Must de Cartier Gold i o mamo...

Piękny jest

[rachell111]

Napisane przez Murszafka

Dzięki wielkie
Szczerze, o Must będę w stanie coś powiedzieć za kilka dni, bo czekam na dostawę klasyka, Tak go testowałam tylko w przelocie, ale mnie też zachwycił


a terrrrazzzz!!!! Zapraszam na moją stronę!! Dwa dni ciężkiej pracy (głownie kolegi, ale mojej trochę też) i jest!!!

Rysunki Magdy

Osz kurde belans mam ciaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaarr rrrrry

Of kors, że puszczę dalej

[Parabelka]

Napisane przez Murszafka

Oj wiem, co czujesz.... I dlatego...
Właśnie wróciłam z biura -rzuciłam korporację!!!! Nie wracam już tam
Rozmowa odbyła się w bardzo miłej atmosferze, na koniec życzenia szczęścia padły, także trzymam się tego, że będzie dobrze. Choć być może różnie i być może za jakiś czas będę szukać nowej pracy, ale tymczasem przechodzę na rysunki Także pamiętajcie o mnie w poleceniach, gdyby ktoś coś chciał narysować, portret, portret konia, psa, kota, cokolwiek

i : kciuki::k ciuki: za dalsze plany

Napisane przez Murszafka

a terrrrazzzz!!!! Zapraszam na moją stronę!! Dwa dni ciężkiej pracy (głownie kolegi, ale mojej trochę też) i jest!!!

Rysunki Magdy

Ojacieeeee !!! Mursz, no nareszcie nawet nie wiesz jak się cieszę , że rzuciłaś korpo i wzięłaś się za rysunki , bo korpopracowników jest dużo, a utalentowanych rysowników mało i każdy to skarb trzymam wszystko co się da , za Twoje dalsze plany i zamiary , i odżycie w ogóle

Zapisz

---------- Dopisano o 22:05 ---------- Poprzedni post napisano o 22:03 ----------

Napisane przez dzika truskawa

Moja koleżanka z roku dziś zginęła w wypadku Razem z mężem i dzieckiem... Nie mieści mi się to w głowie Jakoś nie mogę do końca uwierzyć, że to prawda...

o kurcze

Zapisz

[rachell111]

Napisane przez dzika truskawa

Moja koleżanka z roku dziś zginęła w wypadku Razem z mężem i dzieckiem... Nie mieści mi się to w głowie Jakoś nie mogę do końca uwierzyć, że to prawda...

Koszmar. Za każdym takim razem, kiedy słyszę o podobnej tragedii, aż drżę, czy następna będzie dla mnie równie anonimowa, czy zbliży się aż nadto. Drżę o to, że szlag może trafić zbyt blisko. No bo może. Dziś ktoś x, jutro ach... nawet nie chcę tego mówić na głos. Losowa sprawa. Dramatyczna.

[Murszafka]

Napisane przez Katty_p13

No nareszcie

Napisane przez dzika truskawa

Moja koleżanka z roku dziś zginęła w wypadku Razem z mężem i dzieckiem... Nie mieści mi się to w głowie Jakoś nie mogę do końca uwierzyć, że to prawda...

Tak mi przykro

Napisane przez dzika truskawa

Napisane przez dzika truskawa

Piękny jest

Już się nie mogę doczekać przesyłki z Gandalfa. I mam nadzieję, że nie będzie jaj, jak przy moim ostatnim zamówieniu z empiku -Alien przyszedł w pudełku z wyciętymi kodami, a płyn w rozkręcanej buteleczce były popłuczynami spirytusu. Zwróciłam.

Napisane przez rachell111

Osz kurde belans mam ciaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaarr rrrrry

Of kors, że puszczę dalej

dzięks wielki

Napisane przez Parabelka

i : kciuki::k ciuki: za dalsze plany

Ojacieeeee !!! Mursz, no nareszcie nawet nie wiesz jak się cieszę , że rzuciłaś korpo i wzięłaś się za rysunki , bo korpopracowników jest dużo, a utalentowanych rysowników mało i każdy to skarb trzymam wszystko co się da , za Twoje dalsze plany i zamiary , i odżycie w ogóle

Ludzie z firmy do mnie cały dzień piszą, że mi zazdroszczą odwagi, a to wcale nie odwaga, tylko doszłam już do ściany i od dłuższego czasu waliłam w nią głową... Czas najwyższy zabrać się za zawód wyuczony, nie po to tyle lat się na plastyka uczyłam, żeby to teraz zakopać...

[Katty_p13]

Tru zawsze boli

[dzika truskawa]

Napisane przez rachell111

Koszmar. Za każdym takim razem, kiedy słyszę o podobnej tragedii, aż drżę, czy następna będzie dla mnie równie anonimowa, czy zbliży się aż nadto. Drżę o to, że szlag może trafić zbyt blisko. No bo może. Dziś ktoś x, jutro ach... nawet nie chcę tego mówić na głos. Losowa sprawa. Dramatyczna.

i jeszcze taki nius w dniu, w którym h. wyjezdzal na zagramaniczna delegacje sluzbowym samochodem... na szczescie juz napisal ze jest na miejscu

Napisane przez Murszafka

Tak mi przykro

Napisane przez Murszafka

Już się nie mogę doczekać przesyłki z Gandalfa. I mam nadzieję, że nie będzie jaj, jak przy moim ostatnim zamówieniu z empiku -Alien przyszedł w pudełku z wyciętymi kodami, a płyn w rozkręcanej buteleczce były popłuczynami spirytusu. Zwróciłam.

trzymam kciuki zeby doszly takie jak powinny byc

Napisane przez Katty_p13

Tru zawsze boli

[Maja102]

Tru





Mursz

I wszystkiego najlepszego na nowej drodze życia

[Murszafka]

Napisane przez Maja102

Mursz

I wszystkiego najlepszego na nowej drodze życia

Dzięki, przyda się

[dzika truskawa]

Napisane przez Maja102

Tru

Jeszcze przeczytałam niusa ze zdjęciami wraku

[justynaneyman]

Napisane przez Murszafka

Oj wiem, co czujesz.... I dlatego...
Właśnie wróciłam z biura -rzuciłam korporację!!!! Nie wracam już tam
Rozmowa odbyła się w bardzo miłej atmosferze, na koniec życzenia szczęścia padły, także trzymam się tego, że będzie dobrze. Choć być może różnie i być może za jakiś czas będę szukać nowej pracy, ale tymczasem przechodzę na rysunki Także pamiętajcie o mnie w poleceniach, gdyby ktoś coś chciał narysować, portret, portret konia, psa, kota, cokolwiek

Mursz, jak sie strasznie cieszęęęęę!
Tak musiało się stać, po prostu nie było innej możliwości - nareszcie!

Napisane przez Murszafka

Taki jest plan, że wreszcie zadbam o znajomych, tych wirtualnych, choć wcale nie dalszych, niż "realnych", też... Bardzo mi się rozluźniły kontakty ze znajomymi, ciągle w robicie człowiek siedział, nawet, jak z niej wyszedł, myślami tam był nadal...

Tak, naprawdę teraz zaczniesz żyć

Napisane przez Murszafka

Dzięki

Otóż po 2 dniach wytężonej pracy, strona www już niemal nadaje się do opublikowania, niebawem będę się chwalić
Poza tym odebrałąm z iperfumy Must de Cartier Gold i o mamo...

Strona
A Must de Cartier Gold testowałam i podoba mi się bardzo, bardziej od klasyka

TRU co za koszmar, ja też bym nie uwierzyła, trzymaj się

---------- Dopisano o 00:00 ---------- Poprzedni post napisano Wczoraj o 23:58 ----------

Do Rejcz, która mi kibicuje w poszukiwaniach - oddałam torbę
I pytanie - czy ktoś zna Miroir des Voluptes Muglera?

[Miciel]

Napisane przez justynaneyman

I pytanie - czy ktoś zna Miroir des Voluptes Muglera?

Panda. chyba

[gryx82]

Napisane przez agnyska81

Gryx, coś się stao czy tak po prostu rano wstałeś i już bezsensu?

W sumie nic wielkiego (poza małym spięciem z mamą), ale to chyba książkowy przykład tłumienia/wypierania problemów i udawania, że wszystko OK, aż się przysłowiowa czara goryczy przeleje i znów dociera do człowieka, że to wszystko... no po co, w sumie?

Napisane przez Murszafka

a terrrrazzzz!!!! Zapraszam na moją stronę!! Dwa dni ciężkiej pracy (głownie kolegi, ale mojej trochę też) i jest!!!

Rysunki Magdy

Napisane przez dzika truskawa

Moja koleżanka z roku dziś zginęła w wypadku Razem z mężem i dzieckiem... Nie mieści mi się to w głowie Jakoś nie mogę do końca uwierzyć, że to prawda...

O Chryste... co za tragedia! Straszne, jedna chwila i nas nie ma...

Napisane przez dzika truskawa

Jeszcze przeczytałam niusa ze zdjęciami wraku

No i po co?

Napisane przez Miciel

Panda. chyba

I Rozterka

Chyba

[Sabbath]

Napisane przez Margot45

Sabbath

Zimno. I kibelek nawalił

Ja w weekend usiłowałam uszczelnić spłuczkę. Dalej kapie. Dobrze, ze tymczasowo pode mną nikt nie mieszka. :/

Napisane przez gryx82

Dzięki Nie zapowiada się, niestety

To jak się w końcu poprawi, to będzie dodatkowo niespodzianka!

Napisane przez gryx82

Witaj Sabbath!

Napisane przez Margot45

Wiesz, jak się pracuje z wariatami.....

Tak mnie szarpnęła ta kretynka, ze mam autentycznie podrapane zgięcie łokcia do krwi, a siniak będę mieć jutro, bo już boli. Dopiero się wydarłam, żeby mnie nie szarpała bo wezwę ochronę to puściła. A wiesz, o co chodziło? Że mam nie rozmawiać ze współpracownikami na korytarzu

Zgłosiłabym. Daję słowo, zgłosiłabym przełożonym, zarządowi, prezesowi, pambukowi, KOMUKOLWIEK!

Napisane przez Murszafka

Ghelou!! Kobieto, bo to żyje w pędzie Normalnie rodzina, to Cię chyba musi taką rozmazaną, jak na Cartoon Network widzieć
A dzięki, dzięki

Dokładnie tak jest.
Jedyne awantury domowe mam o to, ze znów mnie nie będzie/nie ma/nie było albo nie było, nie ma i nie będzie.

Napisane przez Murszafka

Oj wiem, co czujesz.... I dlatego...
Właśnie wróciłam z biura -rzuciłam korporację!!!! Nie wracam już tam
Rozmowa odbyła się w bardzo miłej atmosferze, na koniec życzenia szczęścia padły, także trzymam się tego, że będzie dobrze. Choć być może różnie i być może za jakiś czas będę szukać nowej pracy, ale tymczasem przechodzę na rysunki Także pamiętajcie o mnie w poleceniach, gdyby ktoś coś chciał narysować, portret, portret konia, psa, kota, cokolwiek

Jestem z Ciebie dumna. będziesz moim idolem od dziś.

Napisane przez rachell111

Cześć

Napisane przez Murszafka

Taki jest plan, że wreszcie zadbam o znajomych, tych wirtualnych, choć wcale nie dalszych, niż "realnych", też... Bardzo mi się rozluźniły kontakty ze znajomymi, ciągle w robicie człowiek siedział, nawet, jak z niej wyszedł, myślami tam był nadal...

Będę cię nalatywać!

Napisane przez agnyska81

Hej Sabb

Napisane przez dzika truskawa

Moja koleżanka z roku dziś zginęła w wypadku Razem z mężem i dzieckiem... Nie mieści mi się to w głowie Jakoś nie mogę do końca uwierzyć, że to prawda...

Przykro mi.
Mnie zaginął kumpel.

Swoją drogą, może macie znajomych w Poznaniu, może możecie to gdzieś popchnąć. Proszę.
https://www.facebook.com/Zagin%C4%85...64177/?fref=ts

Napisane przez justynaneyman

I pytanie - czy ktoś zna Miroir des Voluptes Muglera?

Ja. Rozterka nawet miała flakon>

Głęboka, orientalna, drzewna róża. Bogata, zawiesista, lekko słodka, lekko dymna. Flakon arcypiękny. Myślałam nawet o kupnie.

[Margot45]

Napisane przez dzika truskawa

Moja koleżanka z roku dziś zginęła w wypadku Razem z mężem i dzieckiem... Nie mieści mi się to w głowie Jakoś nie mogę do końca uwierzyć, że to prawda...

Co Cię tam trzyma? Bo ja bym chyba wolała nawet ponizej kwalifikacji pracować, na kasie, truskawki zbierać, frytki sprzedawać, no cokolwiek, masz atmosferę skandaliczną a i z tego co piszesz nie płacą za dobrze...

1. Współczuję To zawsze szok i przykre

2. Widzisz, żeby zmienić pracę na jakąkolwiek, trzeba najpierw mieć możliwość przetrwania choćby tych paru miesięcy bez. Płacą, przepraszam za wyrażenie, ch.uj.owo, atmosfera jak wyżej, a ja mam niestety głupi zwyczaj, żeby zjeść chociaż jeden posiłek dziennie. Przy cukrzycy to raczej wskazane o dachu nad głową i innych takich nie wspomnę, mieszkanie bez ciepłej wody, kibla i ogrzewania było raczej mało komfortowe. CV wysyłam, na rozmowy chodzę, ale póki nie będę miała choćby najmniejszej perspektywy realnej zmiany, muszę to znosić.

Napisane przez Sabbath

Zgłosiłabym. Daję słowo, zgłosiłabym przełożonym, zarządowi, prezesowi, pambukowi, KOMUKOLWIEK!

Problem w tym, ze to ona jest prezesem Do PIP-u przecież nie zgłoszę, oni to wszystko i tak mają w . Wiem, bo dwie kontrole już tu przetrwałam i leją równo ciepłym strumieniem.

Na razie po prostu wyglądam, jakby mi ktoś krew pobierał i igła mu się ześlizgnęła Idę stronę Mursz pooglądać

[Redhaired Witch]

Mursz, ale super, gratuluję!
Da się przeżyć z rysowania?

Tru, przykro mi

Mnie jednak bardziej przerażają zaginięcia. Niewiedza co się dzieje z zaginionym...

[Sabbath]

Napisane przez Margot45

Problem w tym, ze to ona jest prezesem Do PIP-u przecież nie zgłoszę, oni to wszystko i tak mają w . Wiem, bo dwie kontrole już tu przetrwałam i leją równo ciepłym strumieniem.

Napisałabym, co o tym myślę, ale mnie zbanują. A niebanowalnych słów nie mam.

Leń mi dolega. Proszę kopać.