Mamy styczniowe 2017 na półmetku - czyli część II!

[NiEBiE]

Napisane przez iwona335

Gratuluje Ci pierwszych ruchów maleństwa!

A u mnie połowa 19tc i ciągle nic...

[Lidka99]

Napisane przez NiEBiE

A u mnie połowa 19tc i ciągle nic...

na pewno nie długo poczujesz! U mnie 20tc i czułam może ze 3 razy i to jeszcze nie jestem do końca pewna czy to dzidziuś cały czas czekam na porządnego kopniaka

[9dc519fadc633b7a757b4798db7309973aba49fa_66c3ce7215651]

Phi, u mnie końcówka 21tc i nic...

[Kyiia]

Napisane przez NiEBiE

A u mnie połowa 19tc i ciągle nic...

Ja COŚ poczułam dopiero w 21 tygodniu a nadal nie jestem przekonana czy to na pewno dziecko czy może jednak jelita No i jakby nie było lekarka na połówkowym twierdziła że jest jeszcze czas żeby poczuć. Także cierpliwości

[obca7]

hej

Doczekacie się dziewczyny Macie jeszcze czas Dziecko tez może jest tak ułożone, ze nic nie czujecie

[furjatka]

Dziewczyny, ilość osób udzielająca się na wątku zawsze ma jakieś przełożenie na to ile faktycznie kobiet jest w tym czasie w ciąży. Może to dobrze, że nie ma nas tak wiele, nie będziemy mieć zapchanych porodowek ja się tam ścigać z innym wątkiem nie zamierzam. Tempo tego i tak dla pracującej i aktywnej kobiety jest wymagające popieram oczywiście klub, ale niestety nie umiem go założyć.

Wysłane z mojego SM-A500FU przy użyciu Tapatalka

---------- Dopisano o 09:17 ---------- Poprzedni post napisano o 09:14 ----------

A tak w ogóle... od 20 sierpnia przytyłam ponad 1kg... a wcale więcej nie jem:/ możliwe to???

Wysłane z mojego SM-A500FU przy użyciu Tapatalka

[NiEBiE]

Napisane przez Lidka99

na pewno nie długo poczujesz! U mnie 20tc i czułam może ze 3 razy i to jeszcze nie jestem do końca pewna czy to dzidziuś cały czas czekam na porządnego kopniaka

To na pewno dzidziuś, skoro coś poczułaś.

[1=9dc519fadc633b7a757b479 8db7309973aba49fa_66c3ce7 215651;64765061]Phi, u mnie końcówka 21tc i nic... [/QUOTE]
To już chyba tylko my dwie pozostałyśmy.


Jedyne, co czuję, to chyba ciągłe przytulanie do pęcherza, czasem nawet jak skorzystam z toalety, czuję parcie i lekki ucisk. No i sikam 500 razy dziennie.

[hope2016]

Dzień dobry dziewczyny!
Dzisiaj mój 30-kilogramowy szczeniaczek skoczył na mnie, mam nadzieję ze Malenstwo tego nie odczulo..
Szukam okleiny w osi łapki, może którejś z Was się gdzieś rzuciła w oczy?

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[ebena]

Napisane przez cornflower_girl

Doczytałam. Naprotechnologia może pomóc w diagnozie i wyleczeniu, ale niestety są przypadki, w których jest bezradna. Wielu ginekologów ma marne pojęcie o leczeniu zaburzeń - co ja się nasłuchałam o przejściach z samym diagnozowaniem PCOS - to już daje obraz. Lekarze skupiający się na tej metodzie są bardziej wyczuleni na odchylenia/zmiany w cyklu. Co do samej metody - jest oparta na modelu Creightona (to metoda planowania rodziny, zwracająca uwagę na wszystkie odchylenia). Szukałam informacji/publikacji na ten temat i jest to pilnie strzeżona wiedza. Jedynie instruktorzy mogą przybliżyć temat, ale to sporo kosztuje.
Niektórym parom zostaje in vitro, ale ono nie leczy - rozwiązuje problem bezdzietności.



Odkąd to stosuję, to mam wzorcowe wyniki moczu.


Potwierdzam


Ćwicz mięśnie Kegla, to bardzo pomaga. U mnie to rozwiązało problem.

Mój mąż jest ciekawostką przyrodniczą. Pracuje w działce, w której posiadanie córek jest uznawane za "chorobę zawodową" - siedzący tryb życia, promieniowanie - wpływ na jakość plemników. Kolega po fachu był bardzo zaskoczony i zdziwiony tym, że dwóch chłopaków i to w tak krótkim czasie

Korzystanie z naprotechnologi u nas w mieście było za darmo, nie wiem jak teraz...na szczęście nie musielismy korzystać bo u Nas zapadła decyzja, że "już" i za pierwszym razem się udało mimo 2 wczesniejszych poronien i mojego wieku (39 lat)

Duzo ogladałam filmów i czytałam o naprotechnologi i uważam, że ma sens i powinna być za darmo! Dużo parom pomogła. Obliczyli kiedyś że ostateczny koszt urodzenia dziecka z in vitro, to koszt 800 tyś zł.

[zie_l_ona]

Napisane przez KPZ

Czuje się jak wariatka w takich chwilach

Ehh szukam tej kiecki bo pojdę w worku jak tak dalej pójdzie ;p

---------- Dopisano o 21:26 ---------- Poprzedni post napisano o 21:17 ----------

Czuje się jak wariatka w takich chwilach

Ehh szukam tej kiecki bo pojdę w worku jak tak dalej pójdzie ;p

Wszystkie jesteśmy teraz wariatki
A kiecki zobacz na Zalando, normalnie wysyłka 3-5 dni, ale można trochę dopłacić i jest na drugi dzień. Ja ostatnio potrzebowałam biurowe ciuchy, więc zrobiłam tam zakupy za 1000 zł, poprzymierzałam, wybrałam jedną kieckę, a resztę odesłałam

Mi od 3 dni zupełnie się przestawia tryb spania. Zaczęłam się budzić kilka razy w nocy, dzisiaj o 5 miałam już koniec spania, nie wiem jak wysiedzę w pracy... Normalnie nie budzę się wcale i śpię jak kamień co najmniej do 7-8.

[donka_bez_ogonka]

Napisane przez muffi24

Dziewczyny lutówki nie dość że nas przegoniły z postami, to mają klub i grupę na fb Nikt się nie pokusi o założenie klubu? Ja mam psychiczne opory, chociaż może powinnam je przełamać...

KZP wczoraj śpiewałam małemu kołysankę żeby go obudzić (haha) i najpierw łzy mi zaczęły lecieć, a skończyło się na ryku bo "ta kołysanka taka piękna"

Wysłane z mojego SM-T110 przy użyciu Tapatalka

Jezeli ktoras z Was dziewczyny takie cos by zalozyla, to byloby super. Ja srednio mam czas, bo i praca i inne obowiazki. Czasami nie mam czasu nadrobic Was co tu piszecie, a co dopiero zakladac jakis klub haha

Napisane przez NiEBiE

To na pewno dzidziuś, skoro coś poczułaś.


To już chyba tylko my dwie pozostałyśmy.


Jedyne, co czuję, to chyba ciągłe przytulanie do pęcherza, czasem nawet jak skorzystam z toalety, czuję parcie i lekki ucisk. No i sikam 500 razy dziennie.

Ja cos poczulam dwa razy i cisza. -_-
Toalete odwiedzam jak szalona. W nocy 3-4 razy wstaje na siku.

Wysłane z mojego SM-G900F przy użyciu Tapatalka

[NiEBiE]

Napisane przez furjatka

Dziewczyny, ilość osób udzielająca się na wątku zawsze ma jakieś przełożenie na to ile faktycznie kobiet jest w tym czasie w ciąży. Może to dobrze, że nie ma nas tak wiele, nie będziemy mieć zapchanych porodowek ja się tam ścigać z innym wątkiem nie zamierzam. Tempo tego i tak dla pracującej i aktywnej kobiety jest wymagające popieram oczywiście klub, ale niestety nie umiem go założyć.

Wysłane z mojego SM-A500FU przy użyciu Tapatalka

---------- Dopisano o 09:17 ---------- Poprzedni post napisano o 09:14 ----------

A tak w ogóle... od 20 sierpnia przytyłam ponad 1kg... a wcale więcej nie jem:/ możliwe to???

Wysłane z mojego SM-A500FU przy użyciu Tapatalka

Oby te porodówki były rzeczywiście puste, bo moja mam jak rodziła mnie w styczniu, to ją wywieźli do małego miasta 40 km, bo nie było dla niej miejsca.

Myślę, że to możliwe, mogła Ci się woda zatrzymać w organizmie.

Napisane przez zie_l_ona

Wszystkie jesteśmy teraz wariatki
A kiecki zobacz na Zalando, normalnie wysyłka 3-5 dni, ale można trochę dopłacić i jest na drugi dzień. Ja ostatnio potrzebowałam biurowe ciuchy, więc zrobiłam tam zakupy za 1000 zł, poprzymierzałam, wybrałam jedną kieckę, a resztę odesłałam

Też tak zawsze robię na Zalando - duże zakupy, mierzenie i zwrotka. Nawet swoją sukienkę na ślub cywilny tam kupiłam.

Napisane przez donka_bez_ogonka

Ja cos poczulam dwa razy i cisza. -_-
Toalete odwiedzam jak szalona. W nocy 3-4 razy wstaje na siku.

Ja też - dzisiaj byłam w nocy 3 razy i jak się o 8 obudziłam, to mnie tak pęcherz bolał, że ledwo dobiegłam do toalety.

[donka_bez_ogonka]

Napisane przez NiEBiE

Oby te porodówki były rzeczywiście puste, bo moja mam jak rodziła mnie w styczniu, to ją wywieźli do małego miasta 40 km, bo nie było dla niej miejsca.

Myślę, że to możliwe, mogła Ci się woda zatrzymać w organizmie.


Też tak zawsze robię na Zalando - duże zakupy, mierzenie i zwrotka. Nawet swoją sukienkę na ślub cywilny tam kupiłam.


Ja też - dzisiaj byłam w nocy 3 razy i jak się o 8 obudziłam, to mnie tak pęcherz bolał, że ledwo dobiegłam do toalety.

Czasami budze sie w nocy i mysle "aj, tylko troszke chce mi sie siku, wytrzymam do rana, nie chce mi sie teraz isc". Nie mina dwie minuty, a ja juz pedze do kibelka ^^

Wysłane z mojego SM-G900F przy użyciu Tapatalka

[Konkardia]

Napisane przez NiEBiE

Muffi, ale zobacz ile jest aktywnych lutówek - ze dwa razy więcej niż nas.


Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

Mniejsze obłożenie porodówki. Może i lepiej

Ja wczoraj też dziecku śpiewałam zapętloną kołysankę i za trzecim razem zaczęła się ruszać, że hej. Mąż się śmieje, że dawała znać że mam kończyć

Wysłane z mojego LG-D290 przy użyciu Tapatalka

[Lidka99]

Napisane przez NiEBiE

Jedyne, co czuję, to chyba ciągłe przytulanie do pęcherza, czasem nawet jak skorzystam z toalety, czuję parcie i lekki ucisk. No i sikam 500 razy dziennie.

Ja przed ciążą w nocy nie chodziłam w ogóle do wc a teraz potrafię iść 3 razy w nocy

[obca7]

Mnie nocne wstawanie na szczęście omija

[NiEBiE]

Ja też nigdy nie chodziłam w nocy i w ciągu dnia mogłam bardzo długo przetrzymać. Teraz nie ma bata - kibelek jest często odwiedzany.

[zie_l_ona]

Napisane przez obca7

Mnie nocne wstawanie na szczęście omija

Mnie teraz jakoś też, ale w okolicach 3 miesiąca to codziennie musiałam wstawać. Teraz tylko czasem mi się nagle zachce i po chwili przechodzi, ale to pewnie w wyniku kopniaka

[KPZ]

Ale dziś zasypiam w pracy! Nic się nie dzieje na razie więc was czytam
U mnie ze spaniem trosze się zmieniło. przez pierwsze 3 miesiące tylko chodziłam do pracy i spalam. nie byłam w stanie funkcjonować normalnie.
Teraz śpię trochę mniej ale nadal to moja ulubiona czynność :-P
A młody dziś wypial się w jednym miejscu o miałam brzuch śmiesznie znieksztalcony :-D

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[obca7]

Napisane przez KPZ

Ale dziś zasypiam w pracy! Nic się nie dzieje na razie więc was czytam
U mnie ze spaniem trosze się zmieniło. przez pierwsze 3 miesiące tylko chodziłam do pracy i spalam. nie byłam w stanie funkcjonować normalnie.
Teraz śpię trochę mniej ale nadal to moja ulubiona czynność :-P
A młody dziś wypial się w jednym miejscu o miałam brzuch śmiesznie znieksztalcony :-D

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

ja miałam tak w pierwszej ciąży Przychodziłam z pracy, obiad i do łożka. Spałam do 20, zjadłam kolację, kąpiel i dalej spać Teraz tez mnie senność męczyła ale spac juz sie nie dało po południu-synus mi nie pozwalał

[KPZ]

Oo to mój dzień wyglądał identycznie. A teraz marzę o łóżkuuuuu

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[9dc519fadc633b7a757b4798db7309973aba49fa_66c3ce7215651]

Jadę na kolejne badania z sikiem w torebce, a na 12 mam połówkowe, proszę o porządne kciuki

[iwona335]

[1=9dc519fadc633b7a757b479 8db7309973aba49fa_66c3ce7 215651;64769726]Jadę na kolejne badania z sikiem w torebce, a na 12 mam połówkowe, proszę o porządne kciuki [/QUOTE]
Porzadny kciuk samych pieknych widokow!

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[NiEBiE]

Zaciskam kciuki z całej siły!


Muszę się zacząć porządnie rozglądać za gadżetami dla Bąbla, chodzi mi o matę edukacyjną, leżaczek bujaczek - jakie wybrać i czy w ogóle wybierać, czy są potrzebne?
Czy pościel (kołderka, podusia) są potrzebne od początku, czy na początek wystarczy śpiworek / rożek?
Ile potrzeba kocyków? Do łóżeczka, do wózka, dodatkowy na dzień? Czyli ze 3?

I co dziewczyny sądzicie o pościeli minky - bardzo popularna, ale czy rzeczywiście fajna? I czy minky zastąpi kocyk czy raczej pościel (kołderka)?

[Lidka99]

[1=9dc519fadc633b7a757b479 8db7309973aba49fa_66c3ce7 215651;64769726]Jadę na kolejne badania z sikiem w torebce, a na 12 mam połówkowe, proszę o porządne kciuki [/QUOTE]

Kciuki!

Napisane przez NiEBiE

Zaciskam kciuki z całej siły!


Muszę się zacząć porządnie rozglądać za gadżetami dla Bąbla, chodzi mi o matę edukacyjną, leżaczek bujaczek - jakie wybrać i czy w ogóle wybierać, czy są potrzebne?
Czy pościel (kołderka, podusia) są potrzebne od początku, czy na początek wystarczy śpiworek / rożek?
Ile potrzeba kocyków? Do łóżeczka, do wózka, dodatkowy na dzień? Czyli ze 3?

I co dziewczyny sądzicie o pościeli minky - bardzo popularna, ale czy rzeczywiście fajna? I czy minky zastąpi kocyk czy raczej pościel (kołderka)?

Leżaczek mam wybrany z tiny love bo ma opcję leżenia na płasko, pościeli chyba właśnie na początek nie kupuję bo kogo pytam to każda mama mówi że dopiero później się przydało, materiały na kocyki mam wybrane bo siostra mi szyję i będę miała 3 właśnie z minky a z drugiej strony bawełna i jeszcze taki kokon mi się podoba nie wiem czy nie za dużo tego sobie wymyśliłam

[Moniczi]

Trzymam kciuki Orlica

NiEBiE tyle dylematów na raz mnie przeraża Ale też dołączam się do pytań, co potrzebniejsze?

Wszyscy mnie ciągle pytają gdzie będę rodzić. Ja nawet nie wiem gdzie w moim mieście szpitale są (przeprowadziłam się z innego województwa do Katowic), a co dopiero tak odległe kwestie :/

Teraz czekam na ekipę do montażu szyb nad blatem w kuchni Umówieni są na 11, więc zobaczymy ile będzie poślizgu

[NiEBiE]

Lidka, super ten kokonik, jak łóżko dla małego pieska. Może w coś takiego kładzie się maluszka w ciągu dnia, gdy nie śpi w łóżeczku?

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[Lidka99]

Napisane przez NiEBiE

Lidka, super ten kokonik, jak łóżko dla małego pieska. Może w coś takiego kładzie się maluszka w ciągu dnia, gdy nie śpi w łóżeczku?

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

Wydaje mi się być właśnie taki wielofunkcyjny i na zdjęciach w łóżeczku też leżał więc może się sprawdzić

[NiEBiE]

Napisane przez Lidka99

Wydaje mi się być właśnie taki wielofunkcyjny i na zdjęciach w łóżeczku też leżał więc może się sprawdzić

Jak to się fachowo nazywa? Chyba nad tym mocno pomyślę.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[zie_l_ona]

Napisane przez NiEBiE

Muszę się zacząć porządnie rozglądać za gadżetami dla Bąbla, chodzi mi o matę edukacyjną, leżaczek bujaczek - jakie wybrać i czy w ogóle wybierać, czy są potrzebne?
Czy pościel (kołderka, podusia) są potrzebne od początku, czy na początek wystarczy śpiworek / rożek?
Ile potrzeba kocyków? Do łóżeczka, do wózka, dodatkowy na dzień? Czyli ze 3?

I co dziewczyny sądzicie o pościeli minky - bardzo popularna, ale czy rzeczywiście fajna? I czy minky zastąpi kocyk czy raczej pościel (kołderka)?

Ja co prawda nie mam doświadczenia, ale od początku ciąży czytam głównie o "gadżetach", więc już mam pewne plany zakupowe
Matę edukacyjną kupię na pewno, bo u wszystkich znajomych super się sprawdza, ale pewnie zamówię dopiero po porodzie. Przez pierwszy miesiąc i tak się taka mata nie przydaje, a może od kogoś w prezencie wpadnie

Leżaczek chciałam, wybrałam już nawet Tiny Love 3w1 (rozkłada się na płasko, a to bardzo ważne). Jednak potem wypatrzyłam wózek, którego gondola robi za kołyskę, więc zakup leżaczka na razie odkładam. Chyba, że kupię inny wózek, wtedy leżaczek na pewno wraca na listę zakupów.

Pościel z tego co wiem, jest nie tylko niepotrzebna, a wręcz niebezpieczna, bo maluszek może się pod nią udusić. Zamiast pościeli kupię otulacz Woombie/Tulik. Jeżeli maleństwu będzie zimno (a jak się wrodzi w mamę, to będzie straszny zmarzluch), to pewnie zainwestuję w śpiworek.

Co do kocyków, to sama szyję takie z minky - obdarowałam wszystkie dzieci wśród znajomych i widzę, że się sprawdzają (do wózka, dla rocznych jako pościel, jako mata na podłogę, wszędzie), więc swojemu też uszyję co najmniej 2 (ocieplany i cienki, ten drugi dostosowany do fotelika samochodowego). Warunek co do minky, to pewna firma. Oryginalne minky jest super, grube i nic a nic się nie niszczy, ale dosyć drogie. Teraz jest wysyp sklepów, które szyją z taniego, cieniutkiego minky, którego zupełnie nie polecam. To oryginalne powinno mieć gramaturę 380g/m2, ale u mnie sprawdzało się każde z gramaturą co najmniej 300. Trzeba też się upewnić, że wszystkie tkaniny wykorzystane w takim kupnym kocyku mają standard Oeko-Tex.

Z innych gadżetów na pewno kupimy monitor oddechu (mąż ma na tym punkcie świra, bo w rodzinie był przypadek, że dziecko przestało oddychać, na szczęście je uratowali).

Myślę też nad śpiworkiem do fotelika, takim z dziurami na pasy, żeby można je było zapiąć bezpośrednio na dziecku, a nie na kombinezonie/śpiworku.