Czy mężatki dbają o siebie? - Strona 2 - Wizaz.pl

Wróć   Wizaz.pl > Kobieta > Intymnie

Notka

Intymnie Forum intymnie, to wyjątkowe miejsce, w którym podzielisz się emocjami, uczuciami, związkami oraz uzyskasz wsparcie i porady społeczności.

Odpowiedz
 
Narzędzia
Stary 2016-08-29, 14:39   #31
I am Rock
lokalna gwiazda
 
Zarejestrowany: 2010-02
Lokalizacja: Mazury
Wiadomości: 19 803
Dot.: Czy mężatki dbają o siebie?

Ja dbam o siebie, bo lubię. Stan cywilny nie ma na to wpływu.
I am Rock jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2016-08-29, 14:44   #32
aleks_90
Zadomowienie
 
Avatar aleks_90
 
Zarejestrowany: 2007-07
Wiadomości: 1 557
Dot.: Czy mężatki dbają o siebie?

Też przytyj! Wtedy otworzy oczy jak zobaczy u Ciebie.
aleks_90 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2016-08-29, 15:18   #33
I am Rock
lokalna gwiazda
 
Zarejestrowany: 2010-02
Lokalizacja: Mazury
Wiadomości: 19 803
Dot.: Czy mężatki dbają o siebie?

Cytat:
Napisane przez aleks_90 Pokaż wiadomość
Też przytyj! Wtedy otworzy oczy jak zobaczy u Ciebie.
Nie! Zacznij chodzić na siłownię, pomyśli, że ma konkurentkę.
I am Rock jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2016-08-29, 18:42   #34
adult90
Zadomowienie
 
Zarejestrowany: 2016-04
Wiadomości: 1 700
Dot.: Czy mężatki dbają o siebie?

Cytat:
Napisane przez I am Rock Pokaż wiadomość
Nie! Zacznij chodzić na siłownię, pomyśli, że ma konkurentkę.
Popieram!
Dbaj o siebie o dziecko jeszcze bardziej niż teraz, odzywiajcie się zdrowo, ćwiczcie, siłownia, długie spacery, bieganie.

To ją na 100% tknie.
adult90 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2016-08-29, 19:02   #35
damdalena
Zakorzenienie
 
Zarejestrowany: 2008-06
Lokalizacja: podkrakowskie
Wiadomości: 3 610
Dot.: Czy mężatki dbają o siebie?

A czy ona nie ma depresji?
Albo może mieć insulinooporność = prosta droga do cukrzycy. Działa to mniej więcej tak: zje się coś słodkiego, co prowadzi do wyrzutu insuliny, to skutkuje obniżeniem glukozy we krwi i w konsekwencji wilczym głodem, potem ratowanie się przekąską i to samo od nowa.
Ciężko wyrwać się z tego błędnego koła. Przydałaby się pomoc diabetologa, wykonanie badań (krzywa glukozowo-insulinowa), leki przeciwcukrzycowe, dieta z niskim indeksem glikemicznym, aktywność fizyczna. Może żona przestraszy się cukrzycy i zacznie się leczyć? Może podsuń jej jakiś artykuł na temat insulinooporności? Albo może ktoś z rodziny choruje na cukrzycę i mógłby ją ostrzec... Sprawa jest poważna nie tylko ze względów estetycznych. No i należy zadać sobie pytanie dlaczego żona zaczęła sięgać po słodycze. Bo może potrzebna będzie psychoterapia. Powodzenia!
damdalena jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2016-08-31, 00:29   #36
forumowicz1
Przyczajenie
 
Zarejestrowany: 2016-08
Wiadomości: 2
Dot.: Czy mężatki dbają o siebie?

Dzięki dziewczyny za wasze opinie. Postaram się odpowiedzieć po kolei na to, co napisałyście.

Po pierwsze na pewno nie jestem trollem Piszę o realnych problemach realnych ludzi

---------- Dopisano o 00:09 ---------- Poprzedni post napisano o 00:07 ----------

Cytat:
Napisane przez Czarlii Pokaż wiadomość
Oświadcz jej, że jeżeli się nie ogarnie, to znajdziesz sobie kogoś na boku. I zrób tak. Skoro ona jest bezczelna i nie wykazuje grama dobrej woli, to Ty też nie musisz.
Chyba bym się nie zdobył na tak radykalne metody. Zależy mi, żeby to małżeństwo normalnie wyglądało, na dzieciach itp, ale według niej raz problem nie istnieje, a raz twierdzi, że mi nic do tego.

---------- Dopisano o 00:12 ---------- Poprzedni post napisano o 00:09 ----------

Cytat:
Napisane przez czarownica jaga Pokaż wiadomość
Zgadzam się w pełni, faceci częściej mają wyhodowany mięsień piwny, nie zależy im na higienie ani na modnym stroju.
Mi się też tak kiedyś wydawało

---------- Dopisano o 00:15 ---------- Poprzedni post napisano o 00:12 ----------

Cytat:
Napisane przez new woman in town Pokaż wiadomość
A oprócz tego, że Twoja żona lubi słodycze i ogólnie jeść, nie chce się za bardzo ruszać, dba o siebie? Mam na myśli nie tylko szczupłą sylwetkę ale dbanie o higienę osobistą, ciało, twarz, włosy i schludne ubranie?
Poza tym że ubóstwia słodycze i nie przepada za ruchem, jak najbardziej dba o siebie, o higienę osobistą, bardzo lubi mieć wokół siebie perfekcyjny porządek, zawsze idealnie zaścielone łóżko, równiutko ułożone kapcie, nie wyjdzie z domu z najmniejszą plamką na bluzce itp.

---------- Dopisano o 00:23 ---------- Poprzedni post napisano o 00:15 ----------

[1=ecd9a68db8379fc22aec146 35aa2645aca7c721b_6070dc9 9c9f91;64684871]Potwierdzam, zadbaj o dziecko. Bo nadwaga/otyłość to jeden problem, ale może skutkować innymi, np. cukrzycą.[/QUOTE]

Sam nie jestem w stanie zadbać o to co córki jedzą, bo nie jestem z dziećmi 24h na dobę, wiadomo, praca itp, a żona nie potrafi im niczego odmówić. Jak mówię, że wyświadcza im niedźwiedzią przysługę, to odpowiada, że one tak słodko proszą i nie umie powiedzieć “nie”.

Sytuacji z codziennego życia jak ta mogę wypisać wiele, ale taki przykład - z naszego domu do kościoła idzie się 10 minut. Przyznaję, że ja sam nie chodzę tam często, ale wybrałem się kiedyś z nimi i widzę, że po wyjściu z domu daje córkom czekoladowe cukierki i mówi “żeby miały energię dojść do kościoła”. W trakcie mszy młodsza córka się nudzi, wierci itp, żona daje jej cukierka “żeby się uspokoiła”. Wracamy z kościoła daje herbatniki “żeby miały energię wrócić”. Tego samego dnia wychodzimy po obiedzie na spacer do parku, bierze dla córek po batoniku “bo jak się zmęczą, to będą miały więcej siły”. I to jest po prostu standard.

Żona ogólnie ma takie etapy. Przez jakiś czas je słodycze bez opamiętania, jak już ewidentnie przegina i ja coś na ten temat powiem, albo sama się zorientuje, że coś nie tak, to na jakiś czas przechodzi na zdrowe odżywianie. Ona ma doskonałą świadomość co jest zdrowe, a co nie, ale ma gdzieś tą potrzebą ciągłego dostarczania organizmowi słodyczy i nad tym nie panuje.

Ogólnie ma też teorię, że w młodym wieku nie powinna sobie niczego odmawiać, bo jak będzie stara i będzie miała chory żołądek, to nic nie będzie mogła jeść i teraz należy się nacieszyć. Teksty w stylu “ale się objadłam, nie mogę się ruszać” nie należą do rzadkości.

---------- Dopisano o 00:25 ---------- Poprzedni post napisano o 00:23 ----------

Cytat:
Napisane przez LouisVuittonDon Pokaż wiadomość
Przy analogicznych tematach o mężczyznach, MILIARDY WPISÓW: "zostaw grubasa, jeśli ciągle żre i nie zwraca uwagi na to, że przestaje być dla Ciebie atrakcyjny, to znaczy że Cię nie szanuje", "olej dziada, starałaś się mu delikatnie zasugerować, żeby się za siebie wziął, a on to zignorował, jego strata, jeszcze za Tobą zapłacze" itp. itd., a tutaj: "no, najwidoczniej nie ma się dla kogo starać" albo "może myśli, że i tak ją zostawisz, to sobie chociaż poje", nie wierzę. xDD


---------- Dopisano o 00:28 ---------- Poprzedni post napisano o 00:25 ----------

Cytat:
Napisane przez MsLizard Pokaż wiadomość
Czy żona dbała o siebie jak była młodsza, czy po prostu miała taki organizm, że nie musiała ćwiczyć, stosować diety, żeby dobrze wyglądać?
Jeśli to drugie, to może być ciężko namówić ją, żeby o siebie dbała. Poza tym nie powinna rozpasać córki.

Moim zdaniem dbanie o siebie, to kwestia charakteru. Nie jestem mężatką, ale stan cywilny nie ma tu nic do rzeczy. Prawda jest taka, że duża część ludzi, nie tylko kobiet, nie dba o swoją wagę. Jak są młodsi to nie ma problemu, później organizm nie wytrzymuje i zaczyna się tycie.

Nie wiem co ci poradzić, skoro żona ma do tego taki stosunek. Ja na jej miejscu nie byłabym taka pewna, że mąż mnie nie zostawi.

Jak facet chce mieć zadbaną żonę, to niech wybiera wśród takich co lubią aktywnie spędzać czas i kochają sport, bo w przeciwnym wypadku pozostaje rozwód albo akceptacja takiego stanu rzeczy.
Czy dbała o siebie wcześniej? Wyglądało to podobnie jak teraz - słodycze zawsze lubiła, chociaż nie powodowało to problemów z tyciem, jak w ostatnim czasie. W szkole miała zwolnienie z WFu z powodu wady wzroku i nie ćwiczyła. Na wyjazd w góry czy na rower, godziła się z trudem. W temacie sportu odpowiada, że jest “kanapowcem”.

---------- Dopisano o 00:29 ---------- Poprzedni post napisano o 00:28 ----------

Cytat:
Napisane przez I am Rock Pokaż wiadomość
Nie! Zacznij chodzić na siłownię, pomyśli, że ma konkurentkę.
Siłowni nigdy nie lubiłem natomiast od kilkunastu lat regularnie chodzę na basen i to mi wystarcza. Żona uważa, że chodzenie na basen to jest przejaw kryzysu wieku średniego i że mi odwaliło, że to robię.
forumowicz1 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2016-08-31, 00:37   #37
adeedra
BAN stały
 
Zarejestrowany: 2016-08
Lokalizacja: Moon
Wiadomości: 1 268
Dot.: Czy mężatki dbają o siebie?

Cytat:
Napisane przez LouisVuittonDon Pokaż wiadomość
Przy analogicznych tematach o mężczyznach, MILIARDY WPISÓW: "zostaw grubasa, jeśli ciągle żre i nie zwraca uwagi na to, że przestaje być dla Ciebie atrakcyjny, to znaczy że Cię nie szanuje", "olej dziada, starałaś się mu delikatnie zasugerować, żeby się za siebie wziął, a on to zignorował, jego strata, jeszcze za Tobą zapłacze" itp. itd., a tutaj: "no, najwidoczniej nie ma się dla kogo starać" albo "może myśli, że i tak ją zostawisz, to sobie chociaż poje", nie wierzę. xDD
Można prosić o kilka (tak ze 3-5) przykładów takich wpisów? Skoro jest ich miliardy, to nie powinno być problemy z wybraniem kilku. Tyle tu siedzę, jeszcze nie widziałam, a bardzo chciałabym zobaczyć.
Tylko coś bardziej realnie wyglądającego niż to, co z kolegą tworzycie w tym wątku jeśli można.
adeedra jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując

Najlepsze Promocje i Wyprzedaże

REKLAMA
Stary 2016-08-31, 06:12   #38
stesia
Zakorzenienie
 
Zarejestrowany: 2014-10
Wiadomości: 3 529
Dot.: Czy mężatki dbają o siebie?

Cytat:
Napisane przez forumowicz1 Pokaż wiadomość


Sam nie jestem w stanie zadbać o to co córki jedzą, bo nie jestem z dziećmi 24h na dobę, wiadomo, praca itp, a żona nie potrafi im niczego odmówić. Jak mówię, że wyświadcza im niedźwiedzią przysługę, to odpowiada, że one tak słodko proszą i nie umie powiedzieć “nie”.

Sytuacji z codziennego życia jak ta mogę wypisać wiele, ale taki przykład - z naszego domu do kościoła idzie się 10 minut. Przyznaję, że ja sam nie chodzę tam często, ale wybrałem się kiedyś z nimi i widzę, że po wyjściu z domu daje córkom czekoladowe cukierki i mówi “żeby miały energię dojść do kościoła”. W trakcie mszy młodsza córka się nudzi, wierci itp, żona daje jej cukierka “żeby się uspokoiła”. Wracamy z kościoła daje herbatniki “żeby miały energię wrócić”. Tego samego dnia wychodzimy po obiedzie na spacer do parku, bierze dla córek po batoniku “bo jak się zmęczą, to będą miały więcej siły”. I to jest po prostu standard.



Ogólnie ma też teorię, że w młodym wieku nie powinna sobie niczego odmawiać, bo jak będzie stara i będzie miała chory żołądek, to nic nie będzie mogła jeść i teraz należy się nacieszyć. Teksty w stylu “ale się objadłam, nie mogę się ruszać” nie należą do rzadkości.

z futrowaniem dzieci słodyczami bo słodko proszą/żeby miały siłę iść to już jest bardzo duży problem. nie wiem jak ale coś z tym musisz zrobić bo to się źle odbije na ich zdrowiu

a te teksty że w młodym wieku nie powinna sobie odmawiać, no cóż dla mnie to jest właśnie głupie gadanie "bo młoda jesteś to możesz sobie na wszystko pozwolić", uświadom jej że jak teraz będzie jadła co popadnie to na własne życzenie rozwala sobie zdrowie i nie będzie musiała czekać do starości na problemy z żołądkiem
stesia jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2016-08-31, 08:59   #39
damkavv
Przyczajenie
 
Avatar damkavv
 
Zarejestrowany: 2016-08
Wiadomości: 13
Dot.: Czy mężatki dbają o siebie?

Teoria wyssana z palca - ja znam jedną niezamężną singielkę, która tak się zapuściła, że brzuch urósł jej do rozmiarów przeciętnego męskiego piwnego brzucha :P I jeszcze sie tym szczyci, często zakładając obcisłe koszulki, że niby taka zdystansowana do siebie A potem jak rozmawiam z naszymi wspólnymi znajomymi, płci przeciwnej, to wszyscy stwierdzają, że naprawdę ta kobieta ich do siebie zraża swoim zachowaniem, że zamiast zadbać o siebie to jeszcze się cieszy ze swojego wyglądu :P
damkavv jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2016-08-31, 09:03   #40
201701121406
Konto usunięte
 
Zarejestrowany: 2016-06
Wiadomości: 755
Dot.: Czy mężatki dbają o siebie?

Cytat:
Napisane przez damkavv Pokaż wiadomość
Teoria wyssana z palca - ja znam jedną niezamężną singielkę, która tak się zapuściła, że brzuch urósł jej do rozmiarów przeciętnego męskiego piwnego brzucha :P I jeszcze sie tym szczyci, często zakładając obcisłe koszulki, że niby taka zdystansowana do siebie A potem jak rozmawiam z naszymi wspólnymi znajomymi, płci przeciwnej, to wszyscy stwierdzają, że naprawdę ta kobieta ich do siebie zraża swoim zachowaniem, że zamiast zadbać o siebie to jeszcze się cieszy ze swojego wyglądu :P
Zraża was do siebie tym, że dobrze się ze sobą czuje i ma odpowiednią samoocenę? No tak, jak śmie być z siebie zadowolona! Powinna się przecież dostosować do wymagań kolegów.
201701121406 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2016-08-31, 09:05   #41
mairi
Wtajemniczenie
 
Avatar mairi
 
Zarejestrowany: 2009-03
Lokalizacja: Warszawa
Wiadomości: 2 075
Dot.: Czy mężatki dbają o siebie?

Żal mi dzieci w tym wszystkim... To one się będą męczyły ze złymi nawykami żywieniowymi, nadwagą, cukrzycą i psującymi się zębami
__________________
Friday I'm in love
mairi jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując

Okazje i pomysły na prezent

REKLAMA
Stary 2016-08-31, 09:34   #42
Frezja__
Zakorzenienie
 
Avatar Frezja__
 
Zarejestrowany: 2014-07
Lokalizacja: z ogródka
Wiadomości: 4 468
Dot.: Czy mężatki dbają o siebie?

Cytat:
Napisane przez damkavv Pokaż wiadomość
Teoria wyssana z palca - ja znam jedną niezamężną singielkę, która tak się zapuściła, że brzuch urósł jej do rozmiarów przeciętnego męskiego piwnego brzucha :P I jeszcze sie tym szczyci, często zakładając obcisłe koszulki, że niby taka zdystansowana do siebie A potem jak rozmawiam z naszymi wspólnymi znajomymi, płci przeciwnej, to wszyscy stwierdzają, że naprawdę ta kobieta ich do siebie zraża swoim zachowaniem, że zamiast zadbać o siebie to jeszcze się cieszy ze swojego wyglądu :P
I co w związku z tym?
__________________
K: 37


"Wiedźmikołaj"
Frezja__ jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2016-08-31, 10:05   #43
fleur05
Zadomowienie
 
Avatar fleur05
 
Zarejestrowany: 2010-04
Lokalizacja: Warszawa
Wiadomości: 1 243
Dot.: Czy mężatki dbają o siebie?

Człowieku, walcz o swoje dzieci - żona robi im okropną krzywdę tak je karmiąc!
Przez coś takiego będą miały zakodowaną potrzebę słodyczy jak Twoja żona. Plus - co gorsze - będą miały potem większy problem z wagą niż inne dzieci. To nie jest tak, że się wyrośnie. Ryzyko cukrzycy też jest większe jak się przejada w okresie dziecięcym.
Wywal te słodycze, nie pozwalaj żonie karmić nimi dzieci!
__________________
Twoja...

Leczę się z egoizmu.

fleur05 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2016-08-31, 11:01   #44
7ae4e73d4b096fedcc3cca3dacf09e293fa96405_68a3b071c8cd0
Konto usunięte
 
Zarejestrowany: 2011-12
Wiadomości: 10 463
Dot.: Czy mężatki dbają o siebie?

Niedobrze mi się robi, jak czytam takie rzeczy o karmieniu dzieci słodyczami. Za taki brak konsekwencji "bo tak słodko proszą" i świadome wpędzanie dzieci w otyłość, choroby, kompleksy i inne problemy z tym związane powinno się odbierać prawa do opieki nad dziećmi.
7ae4e73d4b096fedcc3cca3dacf09e293fa96405_68a3b071c8cd0 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2016-08-31, 11:04   #45
papciekapcie
Rozeznanie
 
Avatar papciekapcie
 
Zarejestrowany: 2014-08
Wiadomości: 537
Dot.: Czy mężatki dbają o siebie?

Ja jestem przykładem dziecka, które w dzieciństwie dostawało co chwile cukiereczki czekoladę na zawołanie. Do pewnego czasu było to bardzo fajne, dopóki nie zaczęłam tyć. Serio, nawyki żywieniowe ciężko zmienić. Teraz staram się to zrobić, zaczęłam jeśc zdrowo, ale caly czas gdzieś mnie boli, że do końca życia będę musiała sobie odmawiać. Może zacznij np. gotować, jakieś zdrowe i pyszne obiady dla dzieci?
W ogóle, Twojej żony to nie wkurza, że musi co chwilę większy rozmiar kupować? W pewnym momencie może dojść do poziomu, gdzie w zwykłych sieciówkach będzie jej ciężko znaleźć coś dla siebie.
Generalnie, nie wierzę żeby ona dobrze się czuła, jak jest spasła bo to raczej nie możliwe. Ja osobiście jestem w górnej granicy nadwagi (jeszcze trochę i byłaby otyłość) i strasznie się męczę, jak mam chociażby buta sobie zawiązać, bo brzuch przeszkadza.
Porozmawiaj z nią na spokojnie. Wytłumacz, że słodycze dają jedynie chwilowe zadowolenie i szczęście, ale na dłuższą metę to nie będzie działało dobrze. Jak zacznie jeść normalnie, to nie będzie miała nawet takiej chcicy na słodycze. Wytłumacz, że tu nie chodzi o to, że ma się odchudzać dla ciebie, bo ty tak chcesz, tylko dla siebie, żeby sama się ze sobą dobrze czuła, żeby później na starość właśnie mogła jeść i w ogóle się ruszać.
papciekapcie jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2016-08-31, 11:09   #46
201803090921
Konto usunięte
 
Zarejestrowany: 2012-04
Wiadomości: 4 538
Dot.: Czy mężatki dbają o siebie?

Kobieta ewidentnie chce być gruba - niech więc będzie, robi sobie krzywdę na własne życzenie (i nie dorabiałabym tutaj ideologii typu "chora, zaniedbana przez męża, depresja", tak popularnej na wizażu; ot wpiernicza słodycze, więc się pasie i cała w tym filozofia).

Natomiast to, co wyprawia z dziećmi, zakrawa o pomstę do nieba Wtykaniem cukiereczków i innych g.ówien rujnuje im zdrowie, prawdopodobnie funduje ciężkie życie wśród rówieśników, naraża na poważne konsekwencje i zdrowotne i psychiczne w przyszłości.
Z tym Autorze musisz coś zrobić i to jak najszybciej.
201803090921 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2016-08-31, 11:15   #47
adeedra
BAN stały
 
Zarejestrowany: 2016-08
Lokalizacja: Moon
Wiadomości: 1 268
Dot.: Czy mężatki dbają o siebie?

[1=7ae4e73d4b096fedcc3cca3 dacf09e293fa96405_68a3b07 1c8cd0;64773521]Niedobrze mi się robi, jak czytam takie rzeczy o karmieniu dzieci słodyczami. Za taki brak konsekwencji "bo tak słodko proszą" i świadome wpędzanie dzieci w otyłość, choroby, kompleksy i inne problemy z tym związane powinno się odbierać prawa do opieki nad dziećmi.[/QUOTE]
Dokładnie tak! Mądrego to aż przyjemnie poczytać. Powinno się odbierać. I karmić je w izbach dziecka pasztetową z mielonych skór i innych resztek, białym pieczywem, margaryną na oleju palmowym i innymi cudami, które walą wątrobę, nerki i przemianę materii bardziej niż 10 snickersów dziennie. Tylko odebranie dzieci rodzicom uchroni je przed kompleksami i innymi problemami tego typu.
adeedra jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2016-08-31, 11:31   #48
7ae4e73d4b096fedcc3cca3dacf09e293fa96405_68a3b071c8cd0
Konto usunięte
 
Zarejestrowany: 2011-12
Wiadomości: 10 463
Dot.: Czy mężatki dbają o siebie?

Cytat:
Napisane przez papciekapcie Pokaż wiadomość
Ja jestem przykładem dziecka, które w dzieciństwie dostawało co chwile cukiereczki czekoladę na zawołanie. Do pewnego czasu było to bardzo fajne, dopóki nie zaczęłam tyć. Serio, nawyki żywieniowe ciężko zmienić. Teraz staram się to zrobić, zaczęłam jeśc zdrowo, ale caly czas gdzieś mnie boli, że do końca życia będę musiała sobie odmawiać. Może zacznij np. gotować, jakieś zdrowe i pyszne obiady dla dzieci?
Byłam/jestem w podobnej sytuacji. Nigdy mi nie odmawiano, a odkąd zaczęłam coś tam kumać to cały czas słuchałam jaka to ja gruba, brzydka i że jak tak dalej pójdzie to będę bardzo nieszczęśliwa w przyszłości. A i tak dalej się pchało we mnie naleśniczki, cukiereczki, placuszki, kluseczki i inne rzeczy mające na celu uszczęśliwienie mnie. Co się nasłuchałam w dzieciństwie to moje, a teraz? Moja waga i BMI są w środku normy, niby jestem nawet szczupła i zgrabna, ale towarzyszy mi ciągła chcica na słodkie i tłuste, ciągłe wahania między "o jesu, jaka jestem głodna", a "o jesu, jak się napchałam", tak jakby pośrodku nie było "najadłam się, wystarczy".
U mnie jeszcze nie jest tak tragicznie, bo udało mi się wyszczupleć, nie tyć i odzyskać poczucie wartości, ale uwierz autorze, że mimo wszystko nie chcesz takiej przyszłości dla swoich dzieci.
7ae4e73d4b096fedcc3cca3dacf09e293fa96405_68a3b071c8cd0 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2016-08-31, 11:47   #49
adeedra
BAN stały
 
Zarejestrowany: 2016-08
Lokalizacja: Moon
Wiadomości: 1 268
Dot.: Czy mężatki dbają o siebie?

[1=7ae4e73d4b096fedcc3cca3 dacf09e293fa96405_68a3b07 1c8cd0;64774781]Byłam/jestem w podobnej sytuacji. Nigdy mi nie odmawiano, a odkąd zaczęłam coś tam kumać to cały czas słuchałam jaka to ja gruba, brzydka i że jak tak dalej pójdzie to będę bardzo nieszczęśliwa w przyszłości. A i tak dalej się pchało we mnie naleśniczki, cukiereczki, placuszki, kluseczki i inne rzeczy mające na celu uszczęśliwienie mnie. Co się nasłuchałam w dzieciństwie to moje, a teraz? Moja waga i BMI są w środku normy, niby jestem nawet szczupła i zgrabna, ale towarzyszy mi ciągła chcica na słodkie i tłuste, ciągłe wahania między "o jesu, jaka jestem głodna", a "o jesu, jak się napchałam", tak jakby pośrodku nie było "najadłam się, wystarczy".
U mnie jeszcze nie jest tak tragicznie, bo udało mi się wyszczupleć, nie tyć i odzyskać poczucie wartości, ale uwierz autorze, że mimo wszystko nie chcesz takiej przyszłości dla swoich dzieci.[/QUOTE]
I oczywiście przyczyną kompleksów było to a nie to, tak?

Powiedziałaś rodzicom, że żałujesz, że nie wychowałaś się w domu dziecka, bo tam byłoby lepiej niż z nimi, czy kisisz te emocje w sobie?

Jeśli jedynym kryterium będzie wpojone za młodu wyglądanie jak trzeba i unikanie "nieszczęścia" jakim jest nadwaga, to może i nie jest tragicznie, ale wilczy głód i regularne przeżeranie się to objawy problemów emocjonalnych wywołanych przez wieloletnie psychiczne znęcanie się nad dzieckiem, a nie słodycze - chociaż je oczywiście łatwiej winić, bo nie będą stosowały szantaży emocjonalnych.

Edytowane przez adeedra
Czas edycji: 2016-08-31 o 11:52
adeedra jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2016-08-31, 12:06   #50
mairi
Wtajemniczenie
 
Avatar mairi
 
Zarejestrowany: 2009-03
Lokalizacja: Warszawa
Wiadomości: 2 075
Dot.: Czy mężatki dbają o siebie?

[1=7ae4e73d4b096fedcc3cca3 dacf09e293fa96405_68a3b07 1c8cd0;64774781]Byłam/jestem w podobnej sytuacji. Nigdy mi nie odmawiano, a odkąd zaczęłam coś tam kumać to cały czas słuchałam jaka to ja gruba, brzydka i że jak tak dalej pójdzie to będę bardzo nieszczęśliwa w przyszłości. A i tak dalej się pchało we mnie naleśniczki, cukiereczki, placuszki, kluseczki i inne rzeczy mające na celu uszczęśliwienie mnie. Co się nasłuchałam w dzieciństwie to moje, a teraz? Moja waga i BMI są w środku normy, niby jestem nawet szczupła i zgrabna, ale towarzyszy mi ciągła chcica na słodkie i tłuste, ciągłe wahania między "o jesu, jaka jestem głodna", a "o jesu, jak się napchałam", tak jakby pośrodku nie było "najadłam się, wystarczy".
U mnie jeszcze nie jest tak tragicznie, bo udało mi się wyszczupleć, nie tyć i odzyskać poczucie wartości, ale uwierz autorze, że mimo wszystko nie chcesz takiej przyszłości dla swoich dzieci.[/QUOTE]


Gratuluję odzyskania poczucia własnej wartości i opanowania nawyków! Wiem jak trudno jest zapanować nad ciągłym "chciejstwem". Też uważam, że wiele zależy od rodziców i nie mogę się nadziwić kiedy widzę wokół siebie takich "wpychających" 3/4 latkom batoniki i chipsy. Jak można coś takiego własnemu dziecku robić?
__________________
Friday I'm in love
mairi jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2016-08-31, 12:23   #51
LouisVuittonDon
Przyczajenie
 
Zarejestrowany: 2016-08
Wiadomości: 6
Dot.: Czy mężatki dbają o siebie?

Cytat:
Napisane przez adeedra Pokaż wiadomość
Można prosić o kilka (tak ze 3-5) przykładów takich wpisów? Skoro jest ich miliardy, to nie powinno być problemy z wybraniem kilku. Tyle tu siedzę, jeszcze nie widziałam, a bardzo chciałabym zobaczyć.
Tylko coś bardziej realnie wyglądającego niż to, co z kolegą tworzycie w tym wątku jeśli można.
Tkwisz z obleśnym grzybem w toksynie. Tego się nie da nazwać związkiem, to jakiś obrzydliwy pod każdym względem układ. Co z Tobą nie tak, że godzisz się na coś takiego i stawiasz swojemu dziecku takiego niemytego palanta za wzór? Drogowskaz na resztę życia? Ogarnij się dziewczyno i posłuchaj patałacha - wiej jak się daleko da.


Matko boska, taki oblech a Ty się nie brzydzisz go dotknąć, ba! Ty go nawet zachęcasz do seksu i tańczysz mu



Bardzo dobrze, tylko błagam - nie wracaj do niego

Nie dość, że jest gruby, brzydki, obleśny i nie ma dystansu do siebie i swojego ciała
(...)

Fuj, daj sobie z nim spokój. Przecież jasno Ci pokazuje jaki naprawdę jest. Więc jest śmierdzielem i syfiarzem. Tacy się nie zmieniają. Myślisz, że mu nagadasz i co to zmieni ? Jak już, to na chwilę.
Nie no, masakra.


Nie wierzę, że coś z tym zrobi. Zerwij z nim.

---------- Dopisano o 11:01 ---------- Poprzedni post napisano o 10:59 ----------


Dla niektórych ludzi seks jest ważny, to chyba normalne. A nie da się mieć udanego życia seksualnego z brzydalem.

cóż, to że jest zapasionym knurem jest betką wobec tego, jakie sadzi co teksty.

Powiedz mu, że żadna z jego byłych nie chciałaby go z brzuchem, jaki ma teraz. Porażka, takie g....za męża, naprawdę, odpusciłabym.

Nie chce mi się więcej szukać.

Pozdrawiam!
LouisVuittonDon jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2016-08-31, 12:26   #52
thirky
on tired little feet
 
Avatar thirky
 
Zarejestrowany: 2014-06
Wiadomości: 6 200
Dot.: Czy mężatki dbają o siebie?

Cytat:
Napisane przez adeedra Pokaż wiadomość
I oczywiście przyczyną kompleksów było to a nie to, tak?

Powiedziałaś rodzicom, że żałujesz, że nie wychowałaś się w domu dziecka, bo tam byłoby lepiej niż z nimi, czy kisisz te emocje w sobie?

Jeśli jedynym kryterium będzie wpojone za młodu wyglądanie jak trzeba i unikanie "nieszczęścia" jakim jest nadwaga, to może i nie jest tragicznie, ale wilczy głód i regularne przeżeranie się to objawy problemów emocjonalnych wywołanych przez wieloletnie psychiczne znęcanie się nad dzieckiem, a nie słodycze - chociaż je oczywiście łatwiej winić, bo nie będą stosowały szantaży emocjonalnych.
Dokładnie.
__________________

I saw it first!’ squeaked Sniff, ‘I must choose a name for it.
Wouldn’t it be fun to call it Sniff? That’s so short and sweet.
thirky jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2016-08-31, 12:27   #53
201701121406
Konto usunięte
 
Zarejestrowany: 2016-06
Wiadomości: 755
Dot.: Czy mężatki dbają o siebie?

Cytat:
Napisane przez LouisVuittonDon Pokaż wiadomość
Tkwisz z obleśnym grzybem w toksynie. Tego się nie da nazwać związkiem, to jakiś obrzydliwy pod każdym względem układ. Co z Tobą nie tak, że godzisz się na coś takiego i stawiasz swojemu dziecku takiego niemytego palanta za wzór? Drogowskaz na resztę życia? Ogarnij się dziewczyno i posłuchaj patałacha - wiej jak się daleko da.


Matko boska, taki oblech a Ty się nie brzydzisz go dotknąć, ba! Ty go nawet zachęcasz do seksu i tańczysz mu
[I][B][I]
Sprawdzone na szybko - oba cytaty dotyczą osoby, która:

Cytat:
Napisane przez felicja123 Pokaż wiadomość

Jestesmy malzenstwem ponad 3 lata, a w zwiazku 6 lat, mamy male dziecko. Przed malzenstwem partner bardzo o siebie dbal, zawsze byl czysty ogolony i pachnacy. Teraz, myje sie raz na tydzien, goli genitalia raz na dwa tygodnie, jak wyraznie szykuje sie seks... czasem tylko co kilka dni zmienia smierdzace majtki, jego domowe spodnie co jakis czas zaczynaja smierdziec tak samo jak bielizna i musze klotnia mu je wyrywac do prania... Myje sie tylko przed praca "ochlapujac pachy" zeby nie smiedziec potem... Od kilku miesiecy gdzies w ustach mu ropieje, sam nie wie co i wszystko smierdzi ropa - jego oddech, aparat na zeby, raz uzyta szczoteczka... Do dentysty musialam go sama umowic i wygonic, bo on nie widzial problemu...
Nie ma tu nic o byciu grubym. Ładnie to tak przekręcać wypowiedzi?
201701121406 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując

Najlepsze Promocje i WyprzedaĹźe

REKLAMA
Stary 2016-08-31, 12:27   #54
frusiak
Przyczajenie
 
Zarejestrowany: 2016-08
Wiadomości: 11
Dot.: Czy mężatki dbają o siebie?

Cytat:
Napisane przez adeedra Pokaż wiadomość
I oczywiście przyczyną kompleksów było to a nie to, tak?

Powiedziałaś rodzicom, że żałujesz, że nie wychowałaś się w domu dziecka, bo tam byłoby lepiej niż z nimi, czy kisisz te emocje w sobie?

Jeśli jedynym kryterium będzie wpojone za młodu wyglądanie jak trzeba i unikanie "nieszczęścia" jakim jest nadwaga, to może i nie jest tragicznie, ale wilczy głód i regularne przeżeranie się to objawy problemów emocjonalnych wywołanych przez wieloletnie psychiczne znęcanie się nad dzieckiem, a nie słodycze - chociaż je oczywiście łatwiej winić, bo nie będą stosowały szantaży emocjonalnych.
Ja niestety znam ten problem z autopsji. Wychowała mnie babcia bo moja mama z bliżej nieznanych mi przyczyn oddała mnie jej. Babcia niby za mną szalała i Kochała mnie <a przynajmniej tak ciagle powtarzała > ale miała do mnie chyba też wiele żalu że nie ma normalnego życia emerytki .Chociaz ten żal nie powinien być kierowany do mnie, ale i tak ciagle słuchałam jak to ona się dla mnie poswieca. A że była perfekcjonistka i teraz wiem że miała poważne problemy z odżywianiem to przerzucala to na mnie. Ja od dziecka pamiętam że słyszałam że jestem gruba. Mimo że nigdy nie bylam. Zawsze byłam normalna, ale dla mojej babci tylko chudosc była ok więc już w zerowce słuchałam że jestem pulchna. Jak miałam komunie to słyszałam że biały mnie pogubia i powinnam do komunii schudnac. Ciągle poklepywala mnie po biodrach i mówiła że jak się nie wezmę za siebie teraz kiedy jestem dzieckiem to będę miała taki tyłek jak moja matka, ciotka <obie 168 cm i 56 kg więc nie tak źle >.
Ciągle tylko za gruba, za szeroka, uuuuu ale Ty masz udziska. A ja jadłam normalnie, uprawiając sport , byłam kilka lat tacerka. W tej chwili mam 30 lat i wciąż nie umiem sobie poradzić z akceptacja siebie. Każdy posiłek to dla mnie ogromne wyrzuty sumienia, nie jadam regularnie, obwiniam się o każdy dodatkowy kilogram mimo że jestem szczupla. I jest co raz gorzej. Nie czerpie radości z jedzenia, raz się opycham a raz glodze. Już nawet ulubione potrawy w sumie mi nie smakuja.
frusiak jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2016-08-31, 12:30   #55
thirky
on tired little feet
 
Avatar thirky
 
Zarejestrowany: 2014-06
Wiadomości: 6 200
Dot.: Czy mężatki dbają o siebie?

Cytat:
Napisane przez frusiak Pokaż wiadomość
Ja niestety znam ten problem z autopsji. Wychowała mnie babcia bo moja mama z bliżej nieznanych mi przyczyn oddała mnie jej. Babcia niby za mną szalała i Kochała mnie <a przynajmniej tak ciagle powtarzała > ale miała do mnie chyba też wiele żalu że nie ma normalnego życia emerytki .Chociaz ten żal nie powinien być kierowany do mnie, ale i tak ciagle słuchałam jak to ona się dla mnie poswieca. A że była perfekcjonistka i teraz wiem że miała poważne problemy z odżywianiem to przerzucala to na mnie. Ja od dziecka pamiętam że słyszałam że jestem gruba. Mimo że nigdy nie bylam. Zawsze byłam normalna, ale dla mojej babci tylko chudosc była ok więc już w zerowce słuchałam że jestem pulchna. Jak miałam komunie to słyszałam że biały mnie pogubia i powinnam do komunii schudnac. Ciągle poklepywala mnie po biodrach i mówiła że jak się nie wezmę za siebie teraz kiedy jestem dzieckiem to będę miała taki tyłek jak moja matka, ciotka <obie 168 cm i 56 kg więc nie tak źle >.
Ciągle tylko za gruba, za szeroka, uuuuu ale Ty masz udziska. A ja jadłam normalnie, uprawiając sport , byłam kilka lat tacerka. W tej chwili mam 30 lat i wciąż nie umiem sobie poradzić z akceptacja siebie. Każdy posiłek to dla mnie ogromne wyrzuty sumienia, nie jadam regularnie, obwiniam się o każdy dodatkowy kilogram mimo że jestem szczupla. I jest co raz gorzej. Nie czerpie radości z jedzenia, raz się opycham a raz glodze. Już nawet ulubione potrawy w sumie mi nie smakuja.
Idź do psychoterapeuty.
__________________

I saw it first!’ squeaked Sniff, ‘I must choose a name for it.
Wouldn’t it be fun to call it Sniff? That’s so short and sweet.
thirky jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2016-08-31, 12:32   #56
LouisVuittonDon
Przyczajenie
 
Zarejestrowany: 2016-08
Wiadomości: 6
Dot.: Czy mężatki dbają o siebie?

Cytat:
Napisane przez Meagara Pokaż wiadomość
Sprawdzone na szybko - oba cytaty dotyczą osoby, która:


Nie ma tu nic o byciu grubym. Ładnie to tak przekręcać wypowiedzi?
Jest o dbaniu o siebie, nawet nie szeroko pojętym. Nic nie przekręciłem.
LouisVuittonDon jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2016-08-31, 12:41   #57
night prowler
Zadomowienie
 
Avatar night prowler
 
Zarejestrowany: 2007-03
Wiadomości: 1 520
Dot.: Czy mężatki dbają o siebie?

Cytat:
Napisane przez LouisVuittonDon Pokaż wiadomość
Jest o dbaniu o siebie, nawet nie szeroko pojętym. Nic nie przekręciłem.
Ależ kolega dowcipny, nic nie przekręcone, ani ociupinkę.

Jeden wątek, o schludnej osobie, która się objada i tyje i drugi, o wrednym, niemyjącym się chamie, któremu ropieją dziąsła i nie chce mu się przez kilka dni zmieniać osranych gaci.

Miliardy wpisów o rzucaniu facetów z nadwagą. Miliardy, panie.
__________________
I'm feelin' posh so address me with an accent.
night prowler jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2016-08-31, 12:52   #58
7ae4e73d4b096fedcc3cca3dacf09e293fa96405_68a3b071c8cd0
Konto usunięte
 
Zarejestrowany: 2011-12
Wiadomości: 10 463
Dot.: Czy mężatki dbają o siebie?

Cytat:
Napisane przez adeedra Pokaż wiadomość
I oczywiście przyczyną kompleksów było to a nie to, tak?

Powiedziałaś rodzicom, że żałujesz, że nie wychowałaś się w domu dziecka, bo tam byłoby lepiej niż z nimi, czy kisisz te emocje w sobie?

Jeśli jedynym kryterium będzie wpojone za młodu wyglądanie jak trzeba i unikanie "nieszczęścia" jakim jest nadwaga, to może i nie jest tragicznie, ale wilczy głód i regularne przeżeranie się to objawy problemów emocjonalnych wywołanych przez wieloletnie psychiczne znęcanie się nad dzieckiem, a nie słodycze - chociaż je oczywiście łatwiej winić, bo nie będą stosowały szantaży emocjonalnych.
Miałam nie odpowiadać na coś tak bezsensownego, ale niech będzie.

Gdyby nie to nie byłoby tego. Rodzice na to nie mieli wpływu innego niż unikanie tego. Bo to było ze strony cioć, babć, wujków, a nie rodziców czy rodzeństwa.
Rodzice znają moje zdanie na temat ich dobroci za młodu.

To może być również spowodowane po prostu złymi nawykami żywieniowymi, a nie tym. Nawyki żywieniowe to nie tylko co się je, ale również ile, kiedy i jak. Jeśli dziecko cały czas jest pełne i nie ma zbyt wielu okazji zaznać uczucia głodu, to może mu się coś pomerdać w odczuwaniu głodu i sytości.

A co do odbierania praw i domu dziecka to proponuje nie brać tak bardzo dosłownie wszystkiego, co ktoś pisze w internecie.
7ae4e73d4b096fedcc3cca3dacf09e293fa96405_68a3b071c8cd0 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2016-08-31, 12:54   #59
adeedra
BAN stały
 
Zarejestrowany: 2016-08
Lokalizacja: Moon
Wiadomości: 1 268
Dot.: Czy mężatki dbają o siebie?

Cytat:
Napisane przez LouisVuittonDon Pokaż wiadomość
Tkwisz z obleśnym grzybem w toksynie. Tego się nie da nazwać związkiem, to jakiś obrzydliwy pod każdym względem układ. Co z Tobą nie tak, że godzisz się na coś takiego i stawiasz swojemu dziecku takiego niemytego palanta za wzór? Drogowskaz na resztę życia? Ogarnij się dziewczyno i posłuchaj patałacha - wiej jak się daleko da.

Matko boska, taki oblech a Ty się nie brzydzisz go dotknąć, ba! Ty go nawet zachęcasz do seksu i tańczysz mu
Bardzo dobrze, tylko błagam - nie wracaj do niego

Nie dość, że jest gruby, brzydki, obleśny i nie ma dystansu do siebie i swojego ciała
(...)

Fuj, daj sobie z nim spokój. Przecież jasno Ci pokazuje jaki naprawdę jest. Więc jest śmierdzielem i syfiarzem. Tacy się nie zmieniają. Myślisz, że mu nagadasz i co to zmieni ? Jak już, to na chwilę.
Nie no, masakra.


Nie wierzę, że coś z tym zrobi. Zerwij z nim.

---------- Dopisano o 11:01 ---------- Poprzedni post napisano o 10:59 ----------


Dla niektórych ludzi seks jest ważny, to chyba normalne. A nie da się mieć udanego życia seksualnego z brzydalem.

cóż, to że jest zapasionym knurem jest betką wobec tego, jakie sadzi co teksty.

Powiedz mu, że żadna z jego byłych nie chciałaby go z brzuchem, jaki ma teraz. Porażka, takie g....za męża, naprawdę, odpusciłabym.

Nie chce mi się więcej szukać.

Pozdrawiam!
Facet agresywny, wulgranie odnoszący się do żony i podrywający na jej oczach inne laski, żeby pokazać jej, że są bardziej sexy niż ona, nie przestrzegający podstawowych zasad higieny, dalej cytat z wypowiedzi trolla, który raczej nie był kobietą, "zapasiony knur" pojawił się po poście opisującym gościa, wyzywającego żonę od "śmierdzących kur*w", ostatni komentarz od prowokującej dla relaksu kalinci - i w odniesieniu do gościa, który zabierał się za próby wzbudzania zazdrości u żony opowiadaniem o byłych.

Tu żona przytyła 10 kilo w 3 lata, tam gość ponad 60 w dwa. W tamtych przypadkach doszło do drastycznej zmiany zachowania, tutaj laska jest dokładnie taka, jaka była wcześniej, nadal bardzo zadbana.
Analogia to jest w tym, że ona jak i oni sadzi partnerowi odrażające, chamskie teksty, na które niedostatecznie zwrócono uwagę.

Co do dzieci - autor usprawiedliwia się tym, że nie może zadbać o dietę córek bo nie jest z nimi 24 godziny na dobę, a przez te kilka kiedy jest nie może zaproponować dzieciom owocowych smoothie, kupić herbatników z pełnego przemiału, wywalić biały cukier i kupić zdrowy, zabierać je na basen? Dlaczego nie może?
adeedra jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2016-08-31, 12:56   #60
201701121406
Konto usunięte
 
Zarejestrowany: 2016-06
Wiadomości: 755
Dot.: Czy mężatki dbają o siebie?

Dalej:


Cytat:
Napisane przez LouisVuittonDon Pokaż wiadomość

Bardzo dobrze, tylko błagam - nie wracaj do niego
Z cytatu nie wynika jakoby chodziło o dbanie o siebie. Może jakiś link do wątku? Bo to równie dobrze może dotyczyć psychola, który codziennie leje swoją żonę.

Cytat:
Napisane przez LouisVuittonDon Pokaż wiadomość

Dla niektórych ludzi seks jest ważny, to chyba normalne. A nie da się mieć udanego życia seksualnego z brzydalem.
No. Seks jest ważny. Ciężko go uprawiać z osobą, która nam się fizycznie nie podoba.

Cytat:
Napisane przez LouisVuittonDon Pokaż wiadomość
Nie wierzę, że coś z tym zrobi. Zerwij z nim.
Z czym? Z byciem grubym czy może niemyciem się przez tydzień, ropiejącymi zębami, smrodem z buzi?


Cytat:
Napisane przez LouisVuittonDon Pokaż wiadomość
Fuj, daj sobie z nim spokój. Przecież jasno Ci pokazuje jaki naprawdę jest. Więc jest śmierdzielem i syfiarzem. Tacy się nie zmieniają. Myślisz, że mu nagadasz i co to zmieni ? Jak już, to na chwilę.
Nie no, masakra.
Cytat:
Napisane przez LouisVuittonDon Pokaż wiadomość
Powiedz mu, że żadna z jego byłych nie chciałaby go z brzuchem, jaki ma teraz. Porażka, takie g....za męża, naprawdę, odpusciłabym.
Cytat:
Napisane przez LouisVuittonDon Pokaż wiadomość

cóż, to że jest zapasionym knurem jest betką wobec tego, jakie sadzi co teksty.
Cytat:
Napisane przez LouisVuittonDon Pokaż wiadomość

Nie dość, że jest gruby, brzydki, obleśny i nie ma dystansu do siebie i swojego ciała
A tu poproszę linki do wątków. A zwłaszcza to mnie zaciekawiło. Coś mam wrażenie, że dotyczy kolejnego chama wyżywającego się na własnej partnerce

Edytowane przez 201701121406
Czas edycji: 2016-08-31 o 12:58
201701121406 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Odpowiedz

Nowe wątki na forum Intymnie


Ten wątek obecnie przeglądają: 1 (0 użytkowników i 1 gości)
 

Zasady wysyłania wiadomości
Nie możesz zakładać nowych wątków
Nie możesz pisać odpowiedzi
Nie możesz dodawać zdjęć i plików
Nie możesz edytować swoich postów

BB code is Włączono
Emotikonki: Włączono
Kod [IMG]: Włączono
Kod HTML: Wyłączono

Gorące linki


Data ostatniego posta: 2016-09-01 15:22:46


Strefa czasowa to GMT +1. Teraz jest 00:03.






© 2000 - 2025 Wizaz.pl. Wszelkie prawa zastrzeżone.

Jakiekolwiek aktywności, w szczególności: pobieranie, zwielokrotnianie, przechowywanie, lub inne wykorzystywanie treści, danych lub informacji dostępnych w ramach niniejszego serwisu oraz wszystkich jego podstron, w szczególności w celu ich eksploracji, zmierzającej do tworzenia, rozwoju, modyfikacji i szkolenia systemów uczenia maszynowego, algorytmów lub sztucznej inteligencji Obowiązek uzyskania wyraźnej i jednoznacznej zgody wymagany jest bez względu sposób pobierania, zwielokrotniania, przechowywania lub innego wykorzystywania treści, danych lub informacji dostępnych w ramach niniejszego serwisu oraz wszystkich jego podstron, jak również bez względu na charakter tych treści, danych i informacji.

Powyższe nie dotyczy wyłącznie przypadków wykorzystywania treści, danych i informacji w celu umożliwienia i ułatwienia ich wyszukiwania przez wyszukiwarki internetowe oraz umożliwienia pozycjonowania stron internetowych zawierających serwisy internetowe w ramach indeksowania wyników wyszukiwania wyszukiwarek internetowych

Więcej informacji znajdziesz tutaj.