Koniec już lata, dni coraz krótsze - kolejne śluby już jutro, pojutrze! PM2016 cz. 53

[lolusl]

U mnie tez blad

[Sophie24]

Szkoda, co prawda to by była strata dla sklepu ale skoro i tak mogą anulować takie zakupy to i tak nic z tego by nie wyszło:P
Idę pooglądać ich cudeńka:P

[arya09]

Dziewczyny, które robiły same winietki. Jak je składałyście? Jakiś sposób? żeby mi się ładnie pozginało i nie popękało

[morsmordre]

Napisane przez arya09

Dziewczyny, które robiły same winietki. Jak je składałyście? Jakiś sposób? żeby mi się ładnie pozginało i nie popękało

W miejscu zgięcia przejeżdżałam wzdłuż linijki odwrotną stroną łyżeczki, a później naginałam na tę linijkę i nią przyprasowywałam

[Sophie24]

Napisane przez arya09

Dziewczyny, które robiły same winietki. Jak je składałyście? Jakiś sposób? żeby mi się ładnie pozginało i nie popękało

A papier, który masz faktycznie "pęka" przy zginaniu?
My zginaliśmy po prostu w dłoniach a mieliśmy w sumie tekturę Wyszło jak wyszło, nie pękało nic. Wiem, że jest taki przyrząd do tego, część osób używa też linijki

[zambeza]

Napisane przez arya09

Dziewczyny, które robiły same winietki. Jak je składałyście? Jakiś sposób? żeby mi się ładnie pozginało i nie popękało

Odwróć winietkę, połóż linijkę w połowie (ja nie miałam linijki - uzywałam innej winietki ) żeby było prosto i przejedź delikatnie tępą stroną nożyczek bardzo ładnie wychodzi, bez zgięć

[arya09]

Napisane przez zambeza

Odwróć winietkę, połóż linijkę w połowie (ja nie miałam linijki - uzywałam innej winietki ) żeby było prosto i przejedź delikatnie tępą stroną nożyczek bardzo ładnie wychodzi, bez zgięć

Napisane przez Sophie24

A papier, który masz faktycznie "pęka" przy zginaniu?
My zginaliśmy po prostu w dłoniach a mieliśmy w sumie tekturę Wyszło jak wyszło, nie pękało nic. Wiem, że jest taki przyrząd do tego, część osób używa też linijki

Dzięki będziemy próbować

[zambeza]

Napisane przez arya09

Dzięki będziemy próbować

Ja ten sposob widzialam na yt tez, jak wpiszesz "winietki" to powinno wyskoczyc bo nie wiem, czy zrozumialas

[mtynai]

zrobiłam dzisiaj chyba z 10 prań, a jeszcze białe czeka w kolejce
idę po proszek do białego bo nie mam.. i dalej będę walczyć z bałaganem.

nie wiem właśnie czy zamawiać winietki takie jak zaproszenia czy sobie darować i wymyślić coś innego. Nie wiem, właśnie wciśnięte w jabłko albo szyszkę karteczki z imieniem i nazwiskiem..

[arya09]

Napisane przez zambeza

Ja ten sposob widzialam na yt tez, jak wpiszesz "winietki" to powinno wyskoczyc bo nie wiem, czy zrozumialas

Kumam

[Sophie24]

Napisane przez mtynai

zrobiłam dzisiaj chyba z 10 prań, a jeszcze białe czeka w kolejce
idę po proszek do białego bo nie mam.. i dalej będę walczyć z bałaganem.

nie wiem właśnie czy zamawiać winietki takie jak zaproszenia czy sobie darować i wymyślić coś innego. Nie wiem, właśnie wciśnięte w jabłko albo szyszkę karteczki z imieniem i nazwiskiem..

Mi się podobają takie powtykane - można samemu zrobić jak masz drukarkę i nie kosztuje Cię to ani dużo pracy ani czasu, pieniędzy oczywiście też nie Szyszek nazbierasz w lesie i z głowy:P Do jabłek chyba trzeba by mieć te szpilki spożywcze takie

[Iskra14]

Fotograf mi pisał, że właśnie kończy nasz reportaż czyli pewnie lada dzień będą foty

[Sophie24]

Napisane przez Iskra14

Fotograf mi pisał, że właśnie kończy nasz reportaż czyli pewnie lada dzień będą foty

Kolejne
Ale będzie teraz co oglądać

[Iskra14]

Niestety plener dopiero w październiku chyba jako jedno z nielicznych będziemy mieć późno jesienne zdjęcia

[ann2016]

Napisane przez Iskra14

Fotograf mi pisał, że właśnie kończy nasz reportaż czyli pewnie lada dzień będą foty

no to czekamy

[morsmordre]

Napisane przez Iskra14

Niestety plener dopiero w październiku chyba jako jedno z nielicznych będziemy mieć późno jesienne zdjęcia

My też, my też!

Powiem Wam, że przedweselny stres jest przereklamowany

[Iskra14]

Napisane przez morsmordre

My też, my też!

Powiem Wam, że przedweselny stres jest przereklamowany

Zgadzam się z Tobą a najbardziej ten w dniu ślubu a tak serio, to w sumie chyba nie ma na to reguły dużo bardziej mnie stresowały rozmowy kwalifikacyjne czy egzaminy niż ślub

[sunny0]

Napisane przez wildDaisy

Za to napojow gazowanych w ogole nie pije, nie dlatego, ze mi nie smakuja, ale dlatego, ze bekam po nich jak Shrek

O, ja też, ale ja po prostu nie lubię żadnych słodkich napojów, nawet wino wolę wytrawne

Napisane przez Iskra14

Fotograf mi pisał, że właśnie kończy nasz reportaż czyli pewnie lada dzień będą foty

Super

Tak się zdołowałam kiedyś, że robimy sesję aż miesiąc po ślubie, a widzę, że nie jestem sama

[fioleciasto]

Napisane przez Iskra14

Fotograf mi pisał, że właśnie kończy nasz reportaż czyli pewnie lada dzień będą foty

O super, uwielbiam oglądac foty naszych peeem!


Odliczam już godziny do naszych

[Sophie24]

Napisane przez morsmordre

My też, my też!

Powiem Wam, że przedweselny stres jest przereklamowany

Racja
Ale na grupie wiele dziewczyn przechodzi jakieś nerwice i nie wiadomo co jeszcze. Czasem się zastanawiam skąd u nich ten stres, czy ze mną było coś nie tak czy o co chodzi.

[sunny0]

Napisane przez Iskra14

Zgadzam się z Tobą a najbardziej ten w dniu ślubu a tak serio, to w sumie chyba nie ma na to reguły dużo bardziej mnie stresowały rozmowy kwalifikacyjne czy egzaminy niż ślub

Z tym się zgadzam
Z tym przedślubnym to niestety w moim przypadku nie był przereklamowany

[magda1706]

Napisane przez mtynai

7h? to ile macie zdjęć z tego pleneru?

Nie wiem dokładnie w sumie z tym, że my się nigdzie nie spieszylismy, powolutku, nasz synek był jeszcze z nami no to były przerwy na przebranie itp, a to my siku, jeszcze na obiad poszliśmy w międzyczasie także bez szaleństwa, na spokojnie

[AnnLady]

Napisane przez Iskra14

Niestety plener dopiero w październiku chyba jako jedno z nielicznych będziemy mieć późno jesienne zdjęcia

Mój w listopadzie

[Iskra14]

My to jak dobrze pójdzie to też w listopadzie październik może się nie udać

[Sophie24]

Nasz plener trwał godzinę - jesteśmy miszczami Też był miesiąc po ślubie i ja się raczej dziwiłam, że można go robić kilka dni po ślubie:P Nam nie było w głowie znowu stawać przed obiektywem Ale tak na serio to myślałam, że to normalne, że plener jest długo po ślubie

[mtynai]

Napisane przez Stella275

My z robieniem śniadań czy kolacji się wymieniamy, do pracy zawsze biorę kanapki zmontowane na szybko z jakiegoś serka, wędliny i warzywa. Do pracy TŻ jak ma na rano to sobie sam coś bierze z lodówki, na szczęście nie " wymaga" ode mnie żebym się zrywała o 6 rano i mu coś szykowała jak mam wolny dzień, na popołudniu zawsze mu cos tam na szybko upichcę

mój też nie wymaga, ale ja bardzo lubię jak ma co zjeść w pracy,a nie tylko jakieś suchary. Poza tym jak mu dam jedzenie to nie kupi nic innego i nie będzie się zapychał słodyczami a jak czasami nie chce mi się wstać i nie zrobię jedzenia to później znajduję puszki po coli i papierki po 7daysach

Napisane przez Sophie24

Mi się podobają takie powtykane - można samemu zrobić jak masz drukarkę i nie kosztuje Cię to ani dużo pracy ani czasu, pieniędzy oczywiście też nie Szyszek nazbierasz w lesie i z głowy:P Do jabłek chyba trzeba by mieć te szpilki spożywcze takie

no wlaśnie, szyszki to nawet pod domem u teściów są

Napisane przez Iskra14

Fotograf mi pisał, że właśnie kończy nasz reportaż czyli pewnie lada dzień będą foty

jak mnie może kiedyś przyjmiecie do klubu to będę mogła wszystkie na raz Was podziwiać

Napisane przez sunny0

O, ja też, ale ja po prostu nie lubię żadnych słodkich napojów, nawet wino wolę wytrawne

Super

Tak się zdołowałam kiedyś, że robimy sesję aż miesiąc po ślubie, a widzę, że nie jestem sama

zazdroszczę

spoko, mój foto mowił, ze czasami zdarzają się pary, które biorą ślub we wrześniu, a plener z nim ustawiają na wiosnę kazał tak nie robić

Napisane przez Sophie24

Racja
Ale na grupie wiele dziewczyn przechodzi jakieś nerwice i nie wiadomo co jeszcze. Czasem się zastanawiam skąd u nich ten stres, czy ze mną było coś nie tak czy o co chodzi.

ja też się zastanawiam bo u nas pełen luzik i nawet nie czuję, że to 1,5 miesiąca zostało jakoś tak przyjęłam to do siebie, ze to moj mąż i jestem tego pewna na tyle, że nie mam się czym stresować

Napisane przez magda1706

Nie wiem dokładnie w sumie z tym, że my się nigdzie nie spieszylismy, powolutku, nasz synek był jeszcze z nami no to były przerwy na przebranie itp, a to my siku, jeszcze na obiad poszliśmy w międzyczasie także bez szaleństwa, na spokojnie

a to może i tak, z bobkiem małym to zawsze wszystko w czasie się wydłuża x2

[Iskra14]

A ja mam cały czas problemy z przedstawianiem się nowym nazwiskiem a przedstawiam się i podpisuję bardzo często jak się skupię to jest ok, jak nie to walę panieńskim

[ann2016]

Napisane przez Sophie24

Nasz plener trwał godzinę - jesteśmy miszczami Też był miesiąc po ślubie i ja się raczej dziwiłam, że można go robić kilka dni po ślubie:P Nam nie było w głowie znowu stawać przed obiektywem Ale tak na serio to myślałam, że to normalne, że plener jest długo po ślubie

my mieliśmy z kamerzystami zaraz w poniedziałek a z fotografem we wtorek im było bardzo na rękę, że tak szybko my i chcieliśmy, żeby szybciej mieć film i zdjęcia i w sumie nie mieliśmy wyjścia bo musielibyśmy później specjalnie lecieć do PL

[LadyI]

Ja też się jakoś szczególnie nie stresowalam spalam normalnie i w ogole za to przez egzaminami to.. tylko te rodzinne 'problemy' mnie przerosly i ogromnej migreny dostałam..

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[mtynai]

Napisane przez Iskra14

A ja mam cały czas problemy z przedstawianiem się nowym nazwiskiem a przedstawiam się i podpisuję bardzo często jak się skupię to jest ok, jak nie to walę panieńskim

u mnie będzie wieeeeelka zmiana tym bardziej, że swoje bardzo lubię.. a nazwisko tż w formie żeńskiej chamsko się będzie rymować z moim imieniem

Napisane przez LadyI

Ja też się jakoś szczególnie nie stresowalam spalam normalnie i w ogole za to przez egzaminami to.. tylko te rodzinne 'problemy' mnie przerosly i ogromnej migreny dostałam..

no to wiadomo, takie problemy rodzinne są gorsze niż cokolwiek innego..