Idzie WRZESIEŃ, wielkie mamy brzuszki-wnet przytulimy nasze maluszki!Wrześniówki 2016

[ishtar]

Napisane przez majlenka_

Dziękuję, zapytałam jeszcze koleżanki i ona robi to na sucho, czyli wyciera patyczkiem i dopiero spryskuje osceniseptem



Dziękuję

Dziewczyny ile ml mleka piją wasze dzidziusie? w szpitalu dawałam cyca, ale chyba się nie najadal, cmokal go, bo traktował jak smoczek i tyle. Przez z tą spadł z wagi i o mało co bie mieliśmy zostać dłużej w szpitalu. W domu odciagam i podaję w butelce żeby mieć oko na to ile zjadł. W nocy wysunął 60 ml. Czy nie za dużo mu daję? Dodam, że bardzo długo pije mleczko.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

z sr pamietam tyle, że z każdym dniem od urodzenia powinna się zwiększać ilość pokarmu, które dziecko zjada na raz +/- 10 ml. Tylko kurcze nie pamiętam jak to dokładnie było i jaka ilość była wyjściowa. Chyba zaczynało się od 5 ml w pierwszej dobie i rosło z kazdym dniem co 10 ml. W poradni laktacyjnej mówili że to ma być 140-160 ml na każdy kg dziecka dziennie, podzielony przez ilość karmień.

W każdym razie - bardziej patrz na to czy się najada i czy ma prawidłowy przyrost wagi - nie ma co się porównywać do innych.
Mojej koleżanki dzieciak byl takim łakomczuchem że od samego początku zjadał sporo, jedna pierś nie wystarczała

[favianna]

aneczkakropeczka, Lemon_Drop wielkie gratulacje i dużo zdrówka i spokoju teraz dla was i maluchów, niech rosną zdrowe i szczęśliwe

Muszę powiedzieć że ja też jestem bardziej nerwowa, w piątek mam termin cc i to jest jak tykajaca bomba właśnie.
A dziwne jest to, że właściwy TP mam na niedzielę, a nie mam żadnych oznak zmiany. Brzuch wysoko, czop siedzi, zero skurczy, brzuch nawet nie twardnieje, młody się leniwie rozpycha.

Bardzo dziwne to kiedy porównuje do tego wszystkiego co piszecie co u was.

[katkasiek]

Napisane przez favianna

aneczkakropeczka, Lemon_Drop wielkie gratulacje i dużo zdrówka i spokoju teraz dla was i maluchów, niech rosną zdrowe i szczęśliwe

Muszę powiedzieć że ja też jestem bardziej nerwowa, w piątek mam termin cc i to jest jak tykajaca bomba właśnie.
A dziwne jest to, że właściwy TP mam na niedzielę, a nie mam żadnych oznak zmiany. Brzuch wysoko, czop siedzi, zero skurczy, brzuch nawet nie twardnieje, młody się leniwie rozpycha.

Bardzo dziwne to kiedy porównuje do tego wszystkiego co piszecie co u was.

W pierwszej ciąży nie miałam żadnych oznak przed. Dopiero w poniedZiałek wieczorem jak zrobiłam sobie kanapki na kolację zemdlilo mnie I nic nie zjadłam. W nocy zaczęły się skurcZe, ale później ustapily. O 16,25 we wtorek urodziłam syna. Wody przebiła mi położna, żadnych sygnałów wcześniej, czop też odszedł tuż przed....

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[Fortuna1]

Napisane przez majlenka_

To ja przedwczoraj w szpitalu odciagnelam jednorazowo że 30 ml z obu piersi i położne dorabialy mm do 40/50 ml. wcześniej karmilam tylko piersią, ale nie wiedziałam ile je. A od wczoraj w domu to szok odciagnelam z jednej piersi jednorazowo 60 ml i laktacja się ładnie rozkręcila. Mam jzi zapas w lodówce na całą niedzielę. Popołudniu siądę to będzie na noc ale piersi mam tak ogromne, że szok. Główka Oliwierka jest trzy razy mniejsza przy nich kręgosłup mnie już boli od ich ciężaru, ale najważniejsze, że pokarm jest dla małego a mąż chodzi, napatrzeć się nie może i mówi 'ale cyce'

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[favianna]

Napisane przez katkasiek

W pierwszej ciąży nie miałam żadnych oznak przed. Dopiero w poniedZiałek wieczorem jak zrobiłam sobie kanapki na kolację zemdlilo mnie I nic nie zjadłam. W nocy zaczęły się skurcZe, ale później ustapily. O 16,25 we wtorek urodziłam syna. Wody przebiła mi położna, żadnych sygnałów wcześniej, czop też odszedł tuż przed....

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

Czyli mogę się spodziewać, że rozkreci się przed terminem cc? Młody ułożony posladkowo więc i tak będzie cesarka, tylko zastanawiam się czy w spokoju pojadę w piątek, czy będzie gonitwa wcześniej.

[navioe]

Napisane przez majlenka_

Dziękuję, zapytałam jeszcze koleżanki i ona robi to na sucho, czyli wyciera patyczkiem i dopiero spryskuje osceniseptem



Dziękuję

Dziewczyny ile ml mleka piją wasze dzidziusie? w szpitalu dawałam cyca, ale chyba się nie najadal, cmokal go, bo traktował jak smoczek i tyle. Przez z tą spadł z wagi i o mało co bie mieliśmy zostać dłużej w szpitalu. W domu odciagam i podaję w butelce żeby mieć oko na to ile zjadł. W nocy wysunął 60 ml. Czy nie za dużo mu daję? Dodam, że bardzo długo pije mleczko.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

Twojego mleka może pić do oporu

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[chrupa]

Napisane przez weselna01

Chrupa, trzeba by zaktualizować pierwszy post Rozpakowane są już przecież:

aneczkakropeczka - Ania, 23 lata (1 ciąża); TP 03.09.2016 syn
Lemon_Drop - TP 03/08.09.2016 córka
nelyen - 26 lat (1ciąża); TP 09.09.2016 syn

..i chyba tyle. Czy kogoś pominęłam?

---------- Dopisano o 12:18 ---------- Poprzedni post napisano o 12:17 ----------



A mój,że jak właśnie nieruchomieje i rzadziej się rusza, to się zbiera Chyba chodzi generalnie o zmianę.

Tak tak ale do tego muszę siąść przy kompie bo z tel mi nie wychodzi edycja pierwszego posta

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[katkasiek]

Napisane przez favianna

Czyli mogę się spodziewać, że rozkreci się przed terminem cc? Młody ułożony posladkowo więc i tak będzie cesarka, tylko zastanawiam się czy w spokoju pojadę w piątek, czy będzie gonitwa wcześniej.

Całkiem możliwe.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[Michalina83]

Napisane przez weselna01

...
A mój,że jak właśnie nieruchomieje i rzadziej się rusza, to się zbiera Chyba chodzi generalnie o zmianę.

Może być. Bo w końcu jak jest mniej tych ruchów to też każą reagować. Znajoma mi ostatnio mówiła, że jej też zaczął parę dni przed porodem tak mocno kopać i się rozpychać.

Napisane przez majlenka_

To ja przedwczoraj w szpitalu odciagnelam jednorazowo że 30 ml z obu piersi i położne dorabialy mm do 40/50 ml. wcześniej karmilam tylko piersią, ale nie wiedziałam ile je. A od wczoraj w domu to szok odciagnelam z jednej piersi jednorazowo 60 ml i laktacja się ładnie rozkręcila. Mam jzi zapas w lodówce na całą niedzielę. Popołudniu siądę to będzie na noc ale piersi mam tak ogromne, że szok. Główka Oliwierka jest trzy razy mniejsza przy nich kręgosłup mnie już boli od ich ciężaru, ale najważniejsze, że pokarm jest dla małego a mąż chodzi, napatrzeć się nie może i mówi 'ale cyce'

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

Kiedyś z ciekawostek nam położna opowiadała jak przychodzi na któryś patronaż do świeżej mamusi i tak od słowa do słowa, mamusia się pochwaliła że ma już w lodówce i w zamrażarce ponad 3 litry swojego mleka w zapasie . A cały czas karmiła piersią a mleko na czarną godzinę chyba miało być. Stwierdziła że się chyba na wojnę szykuje.

Tak swoją drogą to czytałam ostatnio o laktacji że to najbardziej kaloryczne mleko pojawia się dopiero po około 20 min karmienia z jednej piersi i są właśnie zwolennicy żeby karmić dziecko za jednym razem tylko z jednej piersi żeby miało szansę dojść do tego mleka. Oczywiście nie mówię o początkach karmienia, bo na początku to się pewnie karmi czym jest byleby uruchomić pokarm.

---------- Dopisano o 13:12 ---------- Poprzedni post napisano o 13:03 ----------

Napisane przez ishtar

z sr pamietam tyle, że z każdym dniem od urodzenia powinna się zwiększać ilość pokarmu, które dziecko zjada na raz +/- 10 ml. Tylko kurcze nie pamiętam jak to dokładnie było i jaka ilość była wyjściowa. Chyba zaczynało się od 5 ml w pierwszej dobie i rosło z kazdym dniem co 10 ml. W poradni laktacyjnej mówili że to ma być 140-160 ml na każdy kg dziecka dziennie, podzielony przez ilość karmień.

W każdym razie - bardziej patrz na to czy się najada i czy ma prawidłowy przyrost wagi - nie ma co się porównywać do innych.
Mojej koleżanki dzieciak byl takim łakomczuchem że od samego początku zjadał sporo, jedna pierś nie wystarczała

Czasami dziecku chce się częściej pić niż jeść i wtedy też będzie chciało cyca. W te cieplejsze miesiące można ponoć trochę wodę podawać zamiast karmień. Oczywiście trochę.

[Lea_ny]

Napisane przez Michalina83

Może być. Bo w końcu jak jest mniej tych ruchów to też każą reagować. Znajoma mi ostatnio mówiła, że jej też zaczął parę dni przed porodem tak mocno kopać i się rozpychać.



Kiedyś z ciekawostek nam położna opowiadała jak przychodzi na któryś patronaż do świeżej mamusi i tak od słowa do słowa, mamusia się pochwaliła że ma już w lodówce i w zamrażarce ponad 3 litry swojego mleka w zapasie . A cały czas karmiła piersią a mleko na czarną godzinę chyba miało być. Stwierdziła że się chyba na wojnę szykuje.

Tak swoją drogą to czytałam ostatnio o laktacji że to najbardziej kaloryczne mleko pojawia się dopiero po około 20 min karmienia z jednej piersi i są właśnie zwolennicy żeby karmić dziecko za jednym razem tylko z jednej piersi żeby miało szansę dojść do tego mleka. Oczywiście nie mówię o początkach karmienia, bo na początku to się pewnie karmi czym jest byleby uruchomić pokarm.

---------- Dopisano o 13:12 ---------- Poprzedni post napisano o 13:03 ----------



Czasami dziecku chce się częściej pić niż jeść i wtedy też będzie chciało cyca. W te cieplejsze miesiące można ponoć trochę wodę podawać zamiast karmień. Oczywiście trochę.

Nam w szkole rodzenia też o tym mówiła doradczyni laktacyjna. I jest też o tym w książce "Po prostu piersią", którą właśnie czytam Nawet jak masz jakieś aplikacje na telefon, to zaznaczasz, z której piersi było poprzednie karmienie

U nas położna tłumaczyła to tak, ze na początku leci rozwodnione mleko, bo dziecko może chcieć sie tylko napić. Potem leci najbardziej tresciwy "obiad", a na koniec "deser" I ze dzięki temu łatwo sprawdzić czy dziecko jest głodne i dlatego długo ssie pierś czy po prostu zrobiło sobie z niej smoczek - jeśli za długo jest przyssane do jednej piersi, to trzeba przystawic do drugiej: jesli będzie głodne, to będzie ssac dalej, a jak chodzi o samo ciumkanie, to w momencie jak zacznie mu lecieć ten tresciwy pokarm, to szybko zrezygnuje


A odnośnie mrozenia ogromnych zapasów, to też nie ma co tego robić, bo pokarm zmienia się nie tylko podczas każdego karmienia, ale jego skład dostosowuje się do wieku dziecka: inne mleko leci dla dziecka 2-tygodniowego, inne dla 2-miesięcznego, a inne dla półrocznego

---------- Dopisano o 13:25 ---------- Poprzedni post napisano o 13:20 ----------

A co do skurczow, to u nas w szpitalu mówili, ze przy pierwszym porodzie naprawdę lepiej przyjechać wcześniej, zeby na spokojnie zdążyli przebadać i przyjąć na oddział, niż żeby im zestresowana kobieta wpadła w ostatniej chwili - bo wbrew pozorom takie czekanie w stresie może poród utrudnić i wydłużyć.

[Optymistka26]

Ja tez mroze nadwyżkę mleka ale mysle ze jeszcze kilka dni i laktacja sie unormuje bo mam dość laktatora i bolących piersi. Pomijam ze mam głodomora -je często i dużo 😉 ale sam maly nie jest wiec i potrzeby sa inne 😉

Spi w dzień a czuwa w nocy. W nocy je co chwile. Zanim sie nie przestawi na tryb dzien -noc to raczej nie pośpię.



Starszy spi u siebie w pokoju ale jak placze to tez nas budzi. Zaczął wstawać co 3h w nocy...Szkoda tylko że nie zsynchronizowal sie z bratem 😝

[Beti2016]

Napisane przez majlenka_

To ja przedwczoraj w szpitalu odciagnelam jednorazowo że 30 ml z obu piersi i położne dorabialy mm do 40/50 ml. wcześniej karmilam tylko piersią, ale nie wiedziałam ile je. A od wczoraj w domu to szok odciagnelam z jednej piersi jednorazowo 60 ml i laktacja się ładnie rozkręcila. Mam jzi zapas w lodówce na całą niedzielę. Popołudniu siądę to będzie na noc ale piersi mam tak ogromne, że szok. Główka Oliwierka jest trzy razy mniejsza przy nich kręgosłup mnie już boli od ich ciężaru, ale najważniejsze, że pokarm jest dla małego a mąż chodzi, napatrzeć się nie może i mówi 'ale cyce'

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

Haha dobre.
Daj mu też cyca niech się pocieszy.

[chrupa]

Coś mnie dzisiaj skurcze łapią, niektóre takie rzeczywiście mocniejsze i z przejściem bólu na krzyż i biodra... Ciekawe czy coś się rozkręci czy tylko straszy
Pierwszy raz mi się to pojawiło

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[katkasiek]

Dziewczyny, te karmiące znaczy się, jakich laktatorow używacie I kl je oceniacie?
Ja czekam z kupnem aż będę pewna że jest wszystko ok I karmię piersią.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[Optymistka26]

A propos skurczy- rodzila ze mną dziewczyna ktora wjechala na porodowke spanikowana na maxa mosiac Rooooooodzeeeeeeee! Pierwsze dziecko urodziłam w 1,5h po tym jak poczułam pierwszy lekki skurcz i ledwo co dojechalam do szpitala a ponoc z drugim dzieckiem jest szybciej aaaaa nie chce rodzic na korytarzu 😁

A moja koleżanka rodzila 26h. Tylko ze wody jej odeszly i trzeba było monitorować stan.

---------- Dopisano o 14:07 ---------- Poprzedni post napisano o 14:02 ----------

Laktator ręczny Tommee Tippee mam. Dla mnie wystarczający. Mam w domu elektryczny Tufi Gaia ale nie używam bo mimo regulacji sily ssania jakos mnie boli a w ręcznym sobie różnicuje rytm.

[Ana__86]

Majlenka odciągasz i karmisz butelką? czy to tak na zapas?

---------- Dopisano o 14:31 ---------- Poprzedni post napisano o 14:22 ----------

Napisane przez favianna

aneczkakropeczka, Lemon_Drop wielkie gratulacje i dużo zdrówka i spokoju teraz dla was i maluchów, niech rosną zdrowe i szczęśliwe

Muszę powiedzieć że ja też jestem bardziej nerwowa, w piątek mam termin cc i to jest jak tykajaca bomba właśnie.
A dziwne jest to, że właściwy TP mam na niedzielę, a nie mam żadnych oznak zmiany. Brzuch wysoko, czop siedzi, zero skurczy, brzuch nawet nie twardnieje, młody się leniwie rozpycha.

Bardzo dziwne to kiedy porównuje do tego wszystkiego co piszecie co u was.

Ja mam tp na 16.09 ale nie mam żadnych objawów, ani skurczy ani czopa, ale jutro idę do szpitala na cc, zrobią jutro albo we wtorek, sama nie wiem. W pierwszej ciąży też nic się nie działo do końca. Także każda inaczej przechodzi, jak coś się będzie szybciej działo to najwyżej szybciej podjedziesz na oddział.

Napisane przez Optymistka26

Ja tez mroze nadwyżkę mleka ale mysle ze jeszcze kilka dni i laktacja sie unormuje bo mam dość laktatora i bolących piersi. Pomijam ze mam głodomora -je często i dużo 😉 ale sam maly nie jest wiec i potrzeby sa inne 😉

Spi w dzień a czuwa w nocy. W nocy je co chwile. Zanim sie nie przestawi na tryb dzien -noc to raczej nie pośpię.



Starszy spi u siebie w pokoju ale jak placze to tez nas budzi. Zaczął wstawać co 3h w nocy...Szkoda tylko że nie zsynchronizowal sie z bratem 😝

Starszy zaczął tak wstawać co 3h? Nie pocieszasz mnie, u mnie starsza do tej pory śpi słabo, a to prawie 3 latka i będziemy wszyscy razem w 1 pokoju. Spodziewam się totalnej maskary. To sobie dzisiaj jeszcze w spokoju poleże i nacieszę się chwilą

[Beti2016]

Napisane przez Optymistka26

Ja tez mroze nadwyżkę mleka ale mysle ze jeszcze kilka dni i laktacja sie unormuje bo mam dość laktatora i bolących piersi. Pomijam ze mam głodomora -je często i dużo 😉 ale sam maly nie jest wiec i potrzeby sa inne 😉

Spi w dzień a czuwa w nocy. W nocy je co chwile. Zanim sie nie przestawi na tryb dzien -noc to raczej nie pośpię.



Starszy spi u siebie w pokoju ale jak placze to tez nas budzi. Zaczął wstawać co 3h w nocy...Szkoda tylko że nie zsynchronizowal sie z bratem 😝

O to nieciekawie.
Mam nadzieje że moje się nie będą budzić nawzajem
Marzenia dobrz rzecz.

[weselna01]

Napisane przez ishtar

z sr pamietam tyle, że z każdym dniem od urodzenia powinna się zwiększać ilość pokarmu, które dziecko zjada na raz +/- 10 ml. Tylko kurcze nie pamiętam jak to dokładnie było i jaka ilość była wyjściowa. Chyba zaczynało się od 5 ml w pierwszej dobie i rosło z kazdym dniem co 10 ml. W poradni laktacyjnej mówili że to ma być 140-160 ml na każdy kg dziecka dziennie, podzielony przez ilość karmień.

W każdym razie - bardziej patrz na to czy się najada i czy ma prawidłowy przyrost wagi - nie ma co się porównywać do innych.
Mojej koleżanki dzieciak byl takim łakomczuchem że od samego początku zjadał sporo, jedna pierś nie wystarczała

Ja mam tak w notatkach:

Dzień pierwszy:
karmienie przez cały dzień na każde życzenie dziecka
Po 5 min każda pierś

Dzień drugi:
karmienie co 2 godziny
Po 10 minut każda pierś

Dzień trzeci:
karmienie co 2,5 godziny
Po 10 minut każda pierś

Dzień czwarty:
początek karmienia jednostronnego według typowego planu dnia; maksimum 40 minut, co 2,5-3 godziny zmieniając piersi przy kolejnych karmieniach
Po 15-20 minut każda pierś

4-8 tygodni: Do 40 minut (60-150 g pokarmu)
8-12 tygodni: Do 30 minut (120-180 g pokarmu)
3-6 miesięcy: Do 20 minut (150-240 g pokarmu)

---------- Dopisano o 15:29 ---------- Poprzedni post napisano o 15:24 ----------

U mnie skurcze są tylko w nocy i tylko jak śpię na plecach więc nawet nie wiem, czy to nie z tego powodu. Ale już mam dość spania na lewym boku. Na prawym z kolei małe dostaje szału i mnie kopie.

A w dzień mam kilka razy takie napinanie brzucha, jakby mi ktoś podpiął pompkę do roweru i ten brzuch pompował. Zawsze się boję, że zaraz eksploduje..i po chwili pompowanie i twardnienie mija.

Nie umiem zbytnio odróżnić, co z tego może być przepowiadającymi a co rozciąganiem się dziecka.

[Optymistka26]

Beti młodszego nic nie rusza. W sumie cala ciążę sluchal placzu starszegobi dla niego to normalka 😉 Starszy nie lubi jak maluch placze ale tez go to nie budzi, natomiast zaczął sie budzic metodycznie co 3h, max 4. I...domaga sie butli z mlekiem. Cyrk. Ale poza tym ze chce sie z nami więcej bawić i przytulać to jest super.

[_chouchou]

Serdeczne gratulacje dla ostatnio rozpakowanych dziewczyn!

[katkasiek]

Napisane przez weselna01

U mnie skurcze są tylko w nocy i tylko jak śpię na plecach więc nawet nie wiem, czy to nie z tego powodu. Ale już mam dość spania na lewym boku. Na prawym z kolei małe dostaje szału i mnie kopie.

A w dzień mam kilka razy takie napinanie brzucha, jakby mi ktoś podpiął pompkę do roweru i ten brzuch pompował. Zawsze się boję, że zaraz eksploduje..i po chwili pompowanie i twardnienie mija.

Nie umiem zbytnio odróżnić, co z tego może być przepowiadającymi a co rozciąganiem się dziecka.

Z tym spaniem mam podobnie. Źle mi n plecach, bo są skurcze, lewego boku mam już dość, po pół godzinie mam wrażenie jakbym całą noc na tym boku spała, a na prawym młody mi wali po brzuchu takie kopy, e mm wrażenie że mnie rozerwie.

Nosi mnie dziś.Na obiad zrobiłam moim rodakom bariery domowe, TZ upiekłam do tego frytki, upiekłam babkę, z polewa czekoladową(nie wiem co mi, ale mogłabym jeść I jeść te ciasta ostatnio), do tego dwa prania, podłogę zamiotlam I umylam.
A jeszcze chce upiec takie pseudo paszteciki.
Oznaka zbliżającego się porodu???

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[Beti2016]

Napisane przez Optymistka26

Beti młodszego nic nie rusza. W sumie cala ciążę sluchal placzu starszegobi dla niego to normalka 😉 Starszy nie lubi jak maluch placze ale tez go to nie budzi, natomiast zaczął sie budzic metodycznie co 3h, max 4. I...domaga sie butli z mlekiem. Cyrk. Ale poza tym ze chce sie z nami więcej bawić i przytulać to jest super.

A no to dobrze bo myślałam ze mlodszy budzi wam starszaka
Nasz od zawsze był tulakiem ale też jestem ciekawa jaka będzie jego reakcja.

[chrupa]

Napisane przez katkasiek

Z tym spaniem mam podobnie. Źle mi n plecach, bo są skurcze, lewego boku mam już dość, po pół godzinie mam wrażenie jakbym całą noc na tym boku spała, a na prawym młody mi wali po brzuchu takie kopy, e mm wrażenie że mnie rozerwie.

Nosi mnie dziś.Na obiad zrobiłam moim rodakom bariery domowe, TZ upiekłam do tego frytki, upiekłam babkę, z polewa czekoladową(nie wiem co mi, ale mogłabym jeść I jeść te ciasta ostatnio), do tego dwa prania, podłogę zamiotlam I umylam.
A jeszcze chce upiec takie pseudo paszteciki.
Oznaka zbliżającego się porodu???

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

Co to są bariery domowe?? :Hahaha:

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[majlenka_]

Napisane przez Optymistka26

Ja tez mroze nadwyżkę mleka ale mysle ze jeszcze kilka dni i laktacja sie unormuje bo mam dość laktatora i bolących piersi. Pomijam ze mam głodomora -je często i dużo 😉 ale sam maly nie jest wiec i potrzeby sa inne 😉

Spi w dzień a czuwa w nocy. W nocy je co chwile. Zanim sie nie przestawi na tryb dzien -noc to raczej nie pośpię.



Starszy spi u siebie w pokoju ale jak placze to tez nas budzi. Zaczął wstawać co 3h w nocy...Szkoda tylko że nie zsynchronizowal sie z bratem 😝

Ja nie mrożę, nawet nie mam tych woreczków.

Napisane przez katkasiek

Dziewczyny, te karmiące znaczy się, jakich laktatorow używacie I kl je oceniacie?
Ja czekam z kupnem aż będę pewna że jest wszystko ok I karmię piersią.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

Ja mam medela ręczny i jestem zadowolona ☺

Napisane przez Ana__86

Majlenka odciągasz i karmisz butelką? czy to tak na zapas?

---------- Dopisano o 14:31 ---------- Poprzedni post napisano o 14:22 ----------



Ja mam tp na 16.09 ale nie mam żadnych objawów, ani skurczy ani czopa, ale jutro idę do szpitala na cc, zrobią jutro albo we wtorek, sama nie wiem. W pierwszej ciąży też nic się nie działo do końca. Także każda inaczej przechodzi, jak coś się będzie szybciej działo to najwyżej szybciej podjedziesz na oddział.



Starszy zaczął tak wstawać co 3h? Nie pocieszasz mnie, u mnie starsza do tej pory śpi słabo, a to prawie 3 latka i będziemy wszyscy razem w 1 pokoju. Spodziewam się totalnej maskary. To sobie dzisiaj jeszcze w spokoju poleże i nacieszę się chwilą

Odciagam trochę więcej i trzymam w lodówce. Jak mały się budzi to odlewam do butelki i podgrzewam. Aktualnie mam dwie porcje na zapas ☺

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[Natka_]

Ja mam nadzieje, ze dzieciaki nie beda się budziły nawzajem... W prawdzie pokoje mają obok siebie, ale starszy raczej mocno śpi.


Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[Michalina83]

Napisane przez majlenka_

Ja nie mrożę, nawet nie mam tych woreczków.

Ja mam medela ręczny i jestem zadowolona ☺

Odciagam trochę więcej i trzymam w lodówce. Jak mały się budzi to odlewam do butelki i podgrzewam. Aktualnie mam dwie porcje na zapas ☺

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

Nam doradzali żeby kupić takie pojemniczki na mocz w aptece i w nich trzymać, porcjować i zamrażać pokarm. Tańsze jak te całe woreczki i można wykorzystać wiele razy po umyciu.

Mi się obiło o uszy, że nie powinno się takiego przechowanego pojemnika z mlekiem otwierać kilka razy tylko szykować porcje mniejsze i większe i na raz zużyć jedną porcję. Słyszałyście coś o tym? Chociaż mogło to dotyczyć tylko mrożenia.

[chrupa]

Napisane przez Michalina83

Nam doradzali żeby kupić takie pojemniczki na mocz w aptece i w nich trzymać, porcjować i zamrażać pokarm. Tańsze jak te całe woreczki i można wykorzystać wiele razy po umyciu.

Mi się obiło o uszy, że nie powinno się takiego przechowanego pojemnika z mlekiem otwierać kilka razy tylko szykować porcje mniejsze i większe i na raz zużyć jedną porcję. Słyszałyście coś o tym? Chociaż mogło to dotyczyć tylko mrożenia.

Ja słyszałam odwrotnie żeby nie dawać do pojemników na mocz bo ten plastik nie jest przystosowany do przechowywania żywności...

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[Manddy]

Napisane przez weselna01

To zdawaj na bieżąco relację A maluśkie jak będzie zdjęcie chętnie dodam do wrześniowego kolażu i do galerii ^^

Będę zdawać na pewno A zdjęciem też się pochwalę (pewnie jak całemu światu ), tylko jakie to jest malusie? Takie zwykłe z telefonu jest ok?

Napisane przez majlenka_

To ja przedwczoraj w szpitalu odciagnelam jednorazowo że 30 ml z obu piersi i położne dorabialy mm do 40/50 ml. wcześniej karmilam tylko piersią, ale nie wiedziałam ile je. A od wczoraj w domu to szok odciagnelam z jednej piersi jednorazowo 60 ml i laktacja się ładnie rozkręcila. Mam jzi zapas w lodówce na całą niedzielę. Popołudniu siądę to będzie na noc ale piersi mam tak ogromne, że szok. Główka Oliwierka jest trzy razy mniejsza przy nich kręgosłup mnie już boli od ich ciężaru, ale najważniejsze, że pokarm jest dla małego a mąż chodzi, napatrzeć się nie może i mówi 'ale cyce'

Ile można trzymać w lodówce pokarm?

Napisane przez favianna

Muszę powiedzieć że ja też jestem bardziej nerwowa, w piątek mam termin cc i to jest jak tykajaca bomba właśnie.
A dziwne jest to, że właściwy TP mam na niedzielę, a nie mam żadnych oznak zmiany. Brzuch wysoko, czop siedzi, zero skurczy, brzuch nawet nie twardnieje, młody się leniwie rozpycha.

Bardzo dziwne to kiedy porównuje do tego wszystkiego co piszecie co u was.

U mnie też się nic nie dzieje oprócz twardego brzucha, ale to mam akurat od kilku tygodni tak więc też żadna nowość

Napisane przez katkasiek

Dziewczyny, te karmiące znaczy się, jakich laktatorow używacie I kl je oceniacie?
Ja czekam z kupnem aż będę pewna że jest wszystko ok I karmię piersią.

Też miałam taki plan ale przestraszyłam się, że w szpitalu jednak będzie mi potrzebny - albo podczas nawału albo odwrotnie, do stymulacji laktacji. Dlatego wczoraj pojechałam i kupiłam na początek ręczny Avent. Wolałam sama to załatwić niż gdybym miała TŻ wysyłać

Napisane przez weselna01

Ja mam tak w notatkach:

Dzień pierwszy:
karmienie przez cały dzień na każde życzenie dziecka
Po 5 min każda pierś

Dzień drugi:
karmienie co 2 godziny
Po 10 minut każda pierś

Dzień trzeci:
karmienie co 2,5 godziny
Po 10 minut każda pierś

Dzień czwarty:
początek karmienia jednostronnego według typowego planu dnia; maksimum 40 minut, co 2,5-3 godziny zmieniając piersi przy kolejnych karmieniach
Po 15-20 minut każda pierś

4-8 tygodni: Do 40 minut (60-150 g pokarmu)
8-12 tygodni: Do 30 minut (120-180 g pokarmu)
3-6 miesięcy: Do 20 minut (150-240 g pokarmu)

Dzięki, zanotowałam

Napisane przez chrupa

Ja słyszałam odwrotnie żeby nie dawać do pojemników na mocz bo ten plastik nie jest przystosowany do przechowywania żywności...

Ja kupiłam ten laktator, o którym wyżej pisałam z kilkoma pojemniczkami w zestawie, które nadają się i do mrożenia i do mikrofali (której nie mam).

I właśnie mam pytanie a propos mikrofali Skoro jej nie posiadam to jak sterylizować pojemniki, butelki... Czytałam, że trzeba wygotować kilka minut i zastanawiałam się czy przelanie/zalanie wrzątkiem nie wystarczy?

[katkasiek]

Ja przy starszym przelewalam wrzątkiem tylko.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[Lea_ny]

Napisane przez Manddy

Będę zdawać na pewno A zdjęciem też się pochwalę (pewnie jak całemu światu ), tylko jakie to jest malusie? Takie zwykłe z telefonu jest ok?



Ile można trzymać w lodówce pokarm?



U mnie też się nic nie dzieje oprócz twardego brzucha, ale to mam akurat od kilku tygodni tak więc też żadna nowość



Też miałam taki plan ale przestraszyłam się, że w szpitalu jednak będzie mi potrzebny - albo podczas nawału albo odwrotnie, do stymulacji laktacji. Dlatego wczoraj pojechałam i kupiłam na początek ręczny Avent. Wolałam sama to załatwić niż gdybym miała TŻ wysyłać



Dzięki, zanotowałam



Ja kupiłam ten laktator, o którym wyżej pisałam z kilkoma pojemniczkami w zestawie, które nadają się i do mrożenia i do mikrofali (której nie mam).

I właśnie mam pytanie a propos mikrofali Skoro jej nie posiadam to jak sterylizować pojemniki, butelki... Czytałam, że trzeba wygotować kilka minut i zastanawiałam się czy przelanie/zalanie wrzątkiem nie wystarczy?

U nas w szkole rodzenia doradczyni laktacyjna mówiła, ze w temperaturze pokojowej można trzymać 6-7 godzin, w lodówce 24 godziny, no a w zamrażalniku długo (ale tak jak już pisałam, radziła żeby i tak mrozic na bieżąco, jeśli jest potrzeba, bo skład mleka szybko się zmienia wraz z rosnieciem dziecka).