Teksty facetów

[natina2]

Napisane przez 00aga00

Mój tata (55lat) na egzaminie:

prof: a tak właściwie to po co panom te studia? co wy robicie na co dzień?
tata: hm... hoduję...uprawiam...
prof: co pan hoduje i uprawia?
tata: hoduję włosy, uprawiam seks...

egzamin zaliczony na 5!!!

hahahahahaha no super!!!

[magmail]

krotki z dialog z moja pierwsza wielka miloscia
/ prawie 5 lat razem,ale z dwiema "przerwami" na rozstania.

po tym jak odkrylam ze zdradza mnie na prawo i lewo z czym popadnie, a zarowno mnie jak i innej dziewczynie mowi ze nas bardzo kocha

pytam:
"No i jak Ty sie teraz czujesz?"
- "Jak zasrana chorągiewka".

Wiem ze dialog jest krotki ale nie zapomne go chyba do konca zycia i to porownanie bardzo podzialalo mi na wyobraznie;-)

Wkrótce potem nie mialam juz oporow sie z tym osobnikiem rozstac wreszcie, raz na zawsze.

Nic nie mogloby mnie bardziej upokorzyc niz dluzej sie meczyc z facetem, ktory sam wie ze ma do kobiet tak gow***ne podejscie.

[00aga00]

Napisane przez magmail

krotki z dialog z moja pierwsza wielka miloscia
/ prawie 5 lat razem,ale z dwiema "przerwami" na rozstania.

po tym jak odkrylam ze zdradza mnie na prawo i lewo z czym popadnie, a zarowno mnie jak i innej dziewczynie mowi ze nas bardzo kocha

pytam:
"No i jak Ty sie teraz czujesz?"
- "Jak zasrana chorągiewka".

Wiem ze dialog jest krotki ale nie zapomne go chyba do konca zycia i to porownanie bardzo podzialalo mi na wyobraznie;-)

Wkrótce potem nie mialam juz oporow sie z tym osobnikiem rozstac wreszcie, raz na zawsze.

Nic nie mogloby mnie bardziej upokorzyc niz dluzej sie meczyc z facetem, ktory sam wie ze ma do kobiet tak gow***ne podejscie.

Super puenta Dobrze, że się od niego uwolniłaś i zapraszam do wątku: http://www.wizaz.pl/forum/showthread.php?t=220392

[aga01]

Wczoraj rozmawiam z przyjacielem (adwokatem) z Meksyku o 3 w nocy:
Leo: Aga... ja muszę tyle pić, bo ja mam tyle wiedzy, że muszę to jakoś destylować!!
Aga: Ty byś mógł być bajkopisarzem z tymi pomysłami.
Leo: Niestety jestem już przysięgłym.

Za 5 minut mówi, że jest słynnym meksykańskim bokserem.
Aga: A mówiłeś, że jesteś przysięgłym!!
Leo: No tak, bo poszedłem na kolanach do bazyliki w Guadalupe PRZYSIĘGAĆ Najświętszej Panience, że już nie będę pił. A Ty co myślałaś?
Aga:

[Emilkaa]

kumpel o innym kumplu:
Kumpel:Ej jak ma Kowlalski na nazwisko?
Ja:Kowalski
Kumpel:A no faktycznie

[6f478752bd2871e8cc7e64201f2c815878556baf_60bff672628d8]

Napisane przez Emilkaa

kumpel o innym kumplu:
Kumpel:Ej jak ma Kowlalski na nazwisko?
Ja:Kowalski
Kumpel:A no faktycznie

o nie

[Vivienne]

Napisane przez Emilkaa

kumpel o innym kumplu:
Kumpel:Ej jak ma Kowlalski na nazwisko?
Ja:Kowalski
Kumpel:A no faktycznie

Moja kumpela kiedyś tez identycznie walnęła

[miss_seepy]

coprawda to teksty facetów :-P ale zrobmy wyjatek bowiem moja mama też potrafi być czasem śmiechowa i musze to uwiecznić

leci sobie w radiu "doncz ju noł pamp it ap...." i po chwili "Hmmmm...skąd ja znam to doncz ju noł pamp it ap?!" "Aaaa z krejzolki"

[Vivienne]

Napisane przez miss_seepy

coprawda to teksty facetów :-P ale zrobmy wyjatek bowiem moja mama też potrafi być czasem śmiechowa i musze to uwiecznić

leci sobie w radiu "doncz ju noł pamp it ap...." i po chwili "Hmmmm...skąd ja znam to doncz ju noł pamp it ap?!" "Aaaa z krejzolki"

Jest temat Teksty Kobietek: https://wizaz.pl/forum/showthread.ph...eksty+kobietek

[2018070520180950]

Napisane przez miss_seepy

coprawda to teksty facetów :-P ale zrobmy wyjatek bowiem moja mama też potrafi być czasem śmiechowa i musze to uwiecznić

leci sobie w radiu "doncz ju noł pamp it ap...." i po chwili "Hmmmm...skąd ja znam to doncz ju noł pamp it ap?!" "Aaaa z krejzolki"

[Emilkaa]

czytajac jeden wpis o egzaminie przypomnialam sobie o swoim egzaminie...
przed wejsciem na egzamin z filozofii ciagle glosno powtarzalam,zeby nie miec pytania o Kancie,modlilam sie jak nic,bo chcialam miec dobra ocene i wiedzialam,ze cos moge zamotac w tym temcie no i wychodzi kumpela z egzaminu i sie jej pytam jakie miala pytania no i jedno z nich bylo z kanta no to ja podjarana krzycze do wszystkich,ze teraz ja wbijam do sali,bo jest najmniejsze prawdopodobienstwo,ze dostane kanta
no i wbijam do wykladowcy siadam usmiechnieta a wykladowca do mnie:
-No to na poczatek pytanie o Kancie,bo slyszalem ze pani tak bardzo chciala
(ja taki calkowity zonk i sobie mysle zawsze musze glosno mowic,no i poza tym teraz bede sie meczyc nad tym pytaniem no i jeszcze ze 100 mysli)a w tym czasie moj wykladowca
-Zartowalem,ale chcialem zobaczyc pani mine( i taka niesamowita ze mnie brechta)

[smerfetk_a]

Napisane przez Emilkaa

czytajac jeden wpis o egzaminie przypomnialam sobie o swoim egzaminie...
przed wejsciem na egzamin z filozofii ciagle glosno powtarzalam,zeby nie miec pytania o Kancie,modlilam sie jak nic,bo chcialam miec dobra ocene i wiedzialam,ze cos moge zamotac w tym temcie no i wychodzi kumpela z egzaminu i sie jej pytam jakie miala pytania no i jedno z nich bylo z kanta no to ja podjarana krzycze do wszystkich,ze teraz ja wbijam do sali,bo jest najmniejsze prawdopodobienstwo,ze dostane kanta
no i wbijam do wykladowcy siadam usmiechnieta a wykladowca do mnie:
-No to na poczatek pytanie o Kancie,bo slyszalem ze pani tak bardzo chciala
(ja taki calkowity zonk i sobie mysle zawsze musze glosno mowic,no i poza tym teraz bede sie meczyc nad tym pytaniem no i jeszcze ze 100 mysli)a w tym czasie moj wykladowca
-Zartowalem,ale chcialem zobaczyc pani mine( i taka niesamowita ze mnie brechta)

okrutny



dzisiaj na geografii pare osób zaczęło ryczeć w ramach dyskusji na temat "kiedy był huragan w Nowym Orleanie" ()
warto dodać, że mieliśmy z panią praktykantką a nasz facet z gery sobie pykał na komputerze (jak zwykle)
jak już nam sie udało do niego dotrzeć (jakieś 5 razy go wołaliśmy), pytamy go a on "noo, ja pamiętam ale..." po czym wrócił do komputera pewnie na n-k siedział

[gajqa]

leże sobie dziś z tż'tem i gadamy se tak o wszystkim i o niczym no i on mówi
tż-bo jak Ty siedzisz w domu to wyglądasz jak luj
ja-no bo nie chce mi sie malować jak i tak nigdzie nie wychodze
tż-no tak wiem wiem ale chce żebyś była ładna
ja-ale jestem ładna
tż-ale chce żebyś była ładniejsza
ja-ja jestem najładniejsza i wogole
tż-niee
ja-
tż-nie jesteś najładniejsza,bo jesteś najpiekniejsza
ja - i w śmiech oczywiście

[00aga00]

Napisane przez natina2

hahahahahaha no super!!!

Innym razem profesor tłumaczył postawę gdy ktoś jest SPOLEGLIWY, czyli: punktualny, obowiązkowy, solidny, ktoś na kim można polegać, staranny, uczciwy itp a mój tata scenicznym szeptem: "Ale to przecież nie spolegliwy! To *****ski!!"[w miejsce gwiazdek jego nazwisko]

[i'm_weasel]

Gadam z kumpel ostatnio o pewnej koleżance"
On: No ona bez makijażu to ma takie japonki !! (chodziło mu o kurze łapki )

Inny kumpel pokazuje mi zdjęcia:
ON: Widzisz to moja była
JA: Co sie stało że sie rozstaliście?
ON: Chciałem jej zrobić niespodziankę i wziąłem sobie dzień wolnego w pracy pojechałem z rana do niej ona otwiera drzwi a ja patrze i ona nie ma brwi!!
JA: No i .....??
ON: No i co !! No i miała takie dupne czoło bo sobie brwi goliła.
JA: I ją zostawiłeś?
ON: No a co mam być z dziewczyną bez brwi.

[Klarissa]

Dostałam od koleżanki. Rozmowa jej 2 kolegów w pracy:

- Ty nie mow, ze Ty sie myjesz codziennie..!
- noooo?
- i jeszcze powiedz ze glowe myjesz codziennie!
- nooo?
- on jest jakiś pierd***ęty!

[Myszka_80]

Za czasów studiów.
Czekamy z koleżankami w pobliskim sklepiku i tak jakoś nam sie zachciało jakiegos ciepłego dania po całym dniu marznięcia w nieogrzewanych tego dnia salach. Rozmawiamy głośno w kolejce co usłyszał szanowny pan sprzedawca
A: Tak bym zjadła np ciepłą kiełbase
Sprzedawca: to mogę wsadzić i podgrzać

Koleżance odechciało się ciepłych dań, a pan tłumaczył że chciał koleżance podsmażyć w piekarniku jakieś mięsne szybkie danie

[Arethaf]

Napisane przez i'm_weasel

Gadam z kumpel ostatnio o pewnej koleżance"
On: No ona bez makijażu to ma takie japonki !! (chodziło mu o kurze łapki )

Inny kumpel pokazuje mi zdjęcia:
ON: Widzisz to moja była
JA: Co sie stało że sie rozstaliście?
ON: Chciałem jej zrobić niespodziankę i wziąłem sobie dzień wolnego w pracy pojechałem z rana do niej ona otwiera drzwi a ja patrze i ona nie ma brwi!!
JA: No i .....??
ON: No i co !! No i miała takie dupne czoło bo sobie brwi goliła.
JA: I ją zostawiłeś?
ON: No a co mam być z dziewczyną bez brwi.

[00aga00]

Przed kartkówką z geografii typu podaj wynalazek, datę odkrycia i przez kogo (np. pierwszy samolot, pierwszy lot w kosmos itd)

T (19:23)
ej a ten zespół downa co wymyślił?
D : (19:23)
jaki zespol downa;o
T: (19:24)
no w tabelce
D : (19:24)
nie ma takiego czegoś
który rok?
T : (19:24)
1956
D : (19:24)
nie mam takiego czegoś
T : (19:25)
poszukaj w necie plz
D : (19:26)
nie ma tam takiej daty
bo Ł. tez nie ma
T : (19:26)
kurde poszukajcie
a tak na oko?
bo mi przegladarka nie chodzi
D : (19:26)
ale po co skoro tego nie ma w tabelce
T: (19:27)
byłem ciekaw czy masz downa

...w zeszycie;p

Na religii:
ktoś: mężczyzna powinnien posadzić drzewo, postawić dom i spłodzić syna
ksiądz: a co jak urodzą mu się same córki np będzie miał 5 córek
ktoś: wtedy przyda się drzewo

[*Claire*]

Napisane przez Klarissa

Dostałam od koleżanki. Rozmowa jej 2 kolegów w pracy:

- Ty nie mow, ze Ty sie myjesz codziennie..!
- noooo?
- i jeszcze powiedz ze glowe myjesz codziennie!
- nooo?
- on jest jakiś pierd***ęty!

[Ł@siczk@]

Moj TZ ostatnio stwierdzil, ze uzywam tuszu do powiek
Chodzilo oczywiscie o tusz do rzes...biedactwo bardzo chcialo sie pochwalic znajomoscia tematu...

[Andriotti]

na kazaniu w małej wspólnocie ksiądz do kolegi:
- większość apostołów zginęła prawda...??
- tak... <słodki głosik> może się znajdą

<haha>

[Arethaf]

Rysio z klanu: Ale mnie głowa boli, aż mam mroczki przed oczami.
Ja: Migrena.
Tata: Jego po prostu głowa napier*ala. Migrenę to ma król, królowa, książę...

[natina2]

Napisane przez Arethaf

Rysio z klanu: Ale mnie głowa boli, aż mam mroczki przed oczami.
Ja: Migrena.
Tata: Jego po prostu głowa napier*ala. Migrenę to ma król, królowa, książę...

hahahaha też oglądałam klan

[2018070520180950]

Napisane przez 00aga00

Na religii:
ktoś: mężczyzna powinnien posadzić drzewo, postawić dom i spłodzić syna
ksiądz: a co jak urodzą mu się same córki np będzie miał 5 córek
ktoś: wtedy przyda się drzewo

Napisane przez Ł@siczk@

Moj TZ ostatnio stwierdzil, ze uzywam tuszu do powiek
Chodzilo oczywiscie o tusz do rzes...biedactwo bardzo chcialo sie pochwalic znajomoscia tematu...

moj tez sie mi kiedys spytal jaka jest roznica pomiedzy lakierem do paznokci a lakierem do wlosow

Napisane przez Arethaf

Rysio z klanu: Ale mnie głowa boli, aż mam mroczki przed oczami.
Ja: Migrena.
Tata: Jego po prostu głowa napier*ala. Migrenę to ma król, królowa, książę...

polski chlop

[marika_lol]

Napisane przez Myszka_80

Za czasów studiów.
Czekamy z koleżankami w pobliskim sklepiku i tak jakoś nam sie zachciało jakiegos ciepłego dania po całym dniu marznięcia w nieogrzewanych tego dnia salach. Rozmawiamy głośno w kolejce co usłyszał szanowny pan sprzedawca
A: Tak bym zjadła np ciepłą kiełbase
Sprzedawca: to mogę wsadzić i podgrzać

Koleżance odechciało się ciepłych dań, a pan tłumaczył że chciał koleżance podsmażyć w piekarniku jakieś mięsne szybkie danie

hahahaha o nieeeeee

[julka:)]

Napisane przez aga01

Wczoraj rozmawiam z przyjacielem (adwokatem) z Meksyku o 3 w nocy:
Leo: Aga... ja muszę tyle pić, bo ja mam tyle wiedzy, że muszę to jakoś destylować!!
Aga: Ty byś mógł być bajkopisarzem z tymi pomysłami.
Leo: Niestety jestem już przysięgłym.

Za 5 minut mówi, że jest słynnym meksykańskim bokserem.
Aga: A mówiłeś, że jesteś przysięgłym!!
Leo: No tak, bo poszedłem na kolanach do bazyliki w Guadalupe PRZYSIĘGAĆ Najświętszej Panience, że już nie będę pił. A Ty co myślałaś?
Aga:

Napisane przez gajqa

leże sobie dziś z tż'tem i gadamy se tak o wszystkim i o niczym no i on mówi
tż-bo jak Ty siedzisz w domu to wyglądasz jak luj
ja-no bo nie chce mi sie malować jak i tak nigdzie nie wychodze
tż-no tak wiem wiem ale chce żebyś była ładna
ja-ale jestem ładna
tż-ale chce żebyś była ładniejsza
ja-ja jestem najładniejsza i wogole
tż-niee
ja-
tż-nie jesteś najładniejsza,bo jesteś najpiekniejsza
ja - i w śmiech oczywiście

[Emilkaa]

rozmowa z kumplem:
Kumpel:nic mi sie nie chce,bo takiego mam kaca,juz nigdy nie bede pic browara...
Ja a ja bym sie z checia napila browarka
Kumpel:to co idziemy?
Ja:gdzie?
Kumpel:no na browara
Ja:przeciez mowiles,ze juz nigdy nie bedziesz pic
Kumpelj bo ja jedno mowie,a drugie robie





Moja rozmowa w barze z kumplem po ilus tam browarach,jednym slowem zalany w trupa:
K:podobam ci sie?
Ja(na odwal sie nie odzywam)
K znowu:podobam ci sie?
Ja(olewam nadal)
K:ej jak ci sie nie podobam to twoja strata,bo ja moge cala noc
Ja (juz wkurzona za takie teksty):co mozesz cala noc?
K:z toba szalec
Ja:w twoich snach
Kj w snach to my juz nie raz szalelismy

[Nusia7]

Rozmawiam sobie wczoraj z bratem o czymś tym, a on nagle do mnie "Ty grzybie jeden" Ach ta braterska miłość Poza tym oglądałam z nim wczoraj tv, miałam mokre włosy, a ten wziął sobie kosmyk i zaczął sobie go obkręcać. Po czym cieszy się jak głupek, że nie może rozplątać Brat ma 20 lat

[olcia00500]

Napisane przez Emilkaa

kumpel o innym kumplu:
Kumpel:Ej jak ma Kowlalski na nazwisko?
Ja:Kowalski
Kumpel:A no faktycznie

U mnie kiedyś na ang:
Nauczyciel: What's your name, Daria?