Polecamy:

Lucy31 · 2016-09-04, 19:56

Pyati, możesz se pojeść jakiś tam Ascofer czy cuś. Ale jak dla mnie to sok z buraka codziennie i z hemoglobiny 8 wlazłam na 9.5 i to byl giga sukces, bo wcześniej lekarz mi zapisał tardyferon i on nie podniósł prawie nic.
A po porodzie bardzo pomógł mi hemofer, jeśli nie mylę nazwy. Rodzinna by ci dała co trza.

Cytat:

Napisane przez kasptak

Dobiegł,żyje, jestem bardzo dumna!!!!

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

Brawo

Nam to i niania nie potrzebna, Bartuś od małego uczony spać przy normalnych dźwiękach dochodzących z domu. Polecam. Nie trzeba zamykać drzwi, czy chodzić na palcach. A dziś to zasnął w pikoju gdzie matka oglądała ten dramat zwany meczem

żeby tak mecz spierdzielić

Wysłane z mojego HUAWEI Y560-L01 przy użyciu Tapatalka

Natuś-77 · 2016-09-04, 20:42

Cytat:

Napisane przez midusia86

Agusia, jakżem leżała, takżem z leżaka spadła. Niedopchania... ��

z braku laku trzeba sobie inaczej radzić

przecie nie zmuszę do "dopychania"

:haha ha:

Dziewczyny (Pyati, Agusia), już teraz zamiast tych mutacji to możecie zapodać kw. foliowy 5 mg albo femibion natal i choćby coś na rozrzedzenie krwi.
Kasp mnie poleciła Acessan. Można zacząć od małych dawek (30mg)

albo połowę Acardu. Jak wam te badania chodzą po głowie

Pyati, Lucy dobrze prawi. Wieli temu też miałam problemy z anemią i pomogło jeszcze oprócz buraków picie drożdży, kefirów (pomagają przyswoić żelazo) i oczywiście zielone warzywa (koktajle z natki, szpinaku, jarmużu itp.)

wuncek · 2016-09-04, 22:09

Mi na żelazo burak nie pomógl, ale soczek robiłam dobry sesese

))
Ale polecam sorbifer, podnosi ładnie ale skutki uboczne są twarde i czarne jak smola :P

agusia8524 · 2016-09-04, 22:31

Cytat:

Napisane przez wuncek

Mi na żelazo burak nie pomógl, ale soczek robiłam dobry sesese

))
Ale polecam sorbifer, podnosi ładnie ale skutki uboczne są twarde i czarne jak smola :P

U mnie tylko czarne, twardosc bez wiekszych zmian

Natka ja biore Femibion, ale tam jest zwykly kwas. Teraz sie zastanawiam czy odstawic Femibion jak zaczelam ten metaafolin czy moge brac to I to?

Ps. Coraz bardziej mniee stres telepie przed ta laparo

malena1979 · 2016-09-04, 23:10

Cytat:

Napisane przez Lucy31

Pyati, możesz se pojeść jakiś tam Ascofer czy cuś. Ale jak dla mnie to sok z buraka codziennie i z hemoglobiny 8 wlazłam na 9.5 i to byl giga sukces, bo wcześniej lekarz mi zapisał tardyferon i on nie podniósł prawie nic.
A po porodzie bardzo pomógł mi hemofer, jeśli nie mylę nazwy. Rodzinna by ci dała co trza.

Brawo

Nam to i niania nie potrzebna, Bartuś od małego uczony spać przy normalnych dźwiękach dochodzących z domu. Polecam. Nie trzeba zamykać drzwi, czy chodzić na palcach. A dziś to zasnął w pikoju gdzie matka oglądała ten dramat zwany meczem

żeby tak mecz spierdzielić

Wysłane z mojego HUAWEI Y560-L01 przy użyciu Tapatalka

Oj kochana, to sie ciesz po prostu, że masz takie dziecko. Ja moich nigdy nie uczyłam spania w ciszy, a oboje mają bardzo czuły sen. Nie wszystkie dzieci można tego "nauczyć". To kwestia osobnicza i w takiej sytuacji żadne nauki tu nic nie dadzą. Ja też od zawsze potrzebuję totalnej ciszy by spać. Leo, to jeszcze jest względny w tym temacie, ale moją córkę budził nawet czajnik elektryczny gotujący wodę za ścianą, jak spała to wody w kiblu nie spuszczaliśmy taki był hardcore. Także ten...
No, nie każdy ma taki luksus

agusia8524 · 2016-09-04, 23:12

Cytat:

Napisane przez malena1979

Oj kochana, to sie ciesz po prostu, że masz takie dziecko. Ja moich nigdy nie uczyłam spania w ciszy, a oboje mają bardzo czuły sen. Nie wszystkie dzieci można tego "nauczyć". To kwestia osobnicza i w takiej sytuacji żadne nauki tu nic nie dadzą. Ja też od zawsze potrzebuję totalnej ciszy by spać. Leo, to jeszcze jest względny w tym temacie, ale moją córkę budził nawet czajnik elektryczny gotujący wodę za ścianą, jak spała to wody w kiblu nie spuszczaliśmy taki był hardcore. Także ten...
No, nie każdy ma taki luksus

O ja pierdzielee

zielinka_87 · 2016-09-05, 04:44

Cytat:

Napisane przez agusia8524

U mnie tylko czarne, twardosc bez wiekszych zmian

Natka ja biore Femibion, ale tam jest zwykly kwas. Teraz sie zastanawiam czy odstawic Femibion jak zaczelam ten metaafolin czy moge brac to I to?

Ps. Coraz bardziej mniee stres telepie przed ta laparo

Femibion natal 1 ma metafoline. Malo bo malo ale ma. Mozna laczyc z duza dawka zwyklego kwasu i najczesciej.sie to robi. Ja polecam actifolin 2 mg. 20 zl i sporo metafoliny. Opakowanie chyba na miesiac starcza.
Owszem, mozna się juz na wszelki wypadek suplementowac tylko jak jednak wyjdzie mthfr to z badania homocysteiny juz nic nie wywnioskujesz bo nie bedziesz wiedziec czy zbilas ja kwasem foliowym czy tez wcale nie mialas jej podwyzszonej i nie tedy droga do rozwiazania zagadki.

pyati · 2016-09-05, 06:02

Agusia ok 170 km w jedna stronę 😜

Dziewczyny dzieki za rady 😘 ja brałam acard w cyklu w ktorym mi soe torbiel zrobila i troche sie zrazilam bo polaczylam jedno z drugim 😜 ale może wrócę do niego. Co do żelaza itp tp ja spróbuję podwyższyć dieta i za 3 tyg robię kontrolne badania i wtedy mam przyjść do rodzinnej.

Z kwasem foliowym to ja biorę dwie normalne dawki. Ale kupie ten femibion 😊

Chciałabym żeby mi cokolwiek pomoglo bo jak narazie wszystko mi miesza. Po ostatnim skończeniu clo i akardu torbiel, po iui i encortonie cykl 33dni, teraz cykl 25 dni...

Natuś-77 · 2016-09-05, 07:37

Bry

nie lubię poniedziałków zwłaszcza takich, kiedy szef wraca po urlopie. Już czuję zrzędzenie....a wszystko jego wina, bo nie trzyma od lat porządków (nigdzie

) a potem ja dostaję burę..

ale dziś chce czuć się tak, jakby woda po kaczce..Już wizualizuje i w głowie układam odpowiedzi na jego dziwne riposty

Dziewczyny, wiem, że któraś z was pisała tu na forum aktualizacje na I-szą stronę. Proszę jeszcze raz o wysyłanie takich info do wiadomości a nie na wątku, bo...jak korzystam z telefonu to nie potrafię tego zrobić a potem niestety nie pamiętam, kto i kiedy i co?

midusia86 · 2016-09-05, 08:11

Dzień dobry! A ja dzisiaj do dentysty na przeglądzik, aaaaaa.
Natka, malaMi chciała się przenieść piętro wyżej na pierwszej stronie 😉

agusia8524 · 2016-09-05, 08:37

Cytat:

Napisane przez zielinka_87

Femibion natal 1 ma metafoline. Malo bo malo ale ma. Mozna laczyc z duza dawka zwyklego kwasu i najczesciej.sie to robi. Ja polecam actifolin 2 mg. 20 zl i sporo metafoliny. Opakowanie chyba na miesiac starcza.
Owszem, mozna się juz na wszelki wypadek suplementowac tylko jak jednak wyjdzie mthfr to z badania homocysteiny juz nic nie wywnioskujesz bo nie bedziesz wiedziec czy zbilas ja kwasem foliowym czy tez wcale nie mialas jej podwyzszonej i nie tedy droga do rozwiazania zagadki.

Dzięki

Zgadza się, ale ja wykańczam jeszcze Classica, a tam tylko zwykły.
Czyli jak badać homocysteinę to przed braniem kwasu?

---------- Dopisano o 09:37 ---------- Poprzedni post napisano o 09:36 ----------

Cytat:

Napisane przez Natuś-77

Bry

nie lubię poniedziałków zwłaszcza takich, kiedy szef wraca po urlopie. Już czuję zrzędzenie....a wszystko jego wina, bo nie trzyma od lat porządków (nigdzie

) a potem ja dostaję burę..

ale dziś chce czuć się tak, jakby woda po kaczce..Już wizualizuje i w głowie układam odpowiedzi na jego dziwne riposty

Dziewczyny, wiem, że któraś z was pisała tu na forum aktualizacje na I-szą stronę. Proszę jeszcze raz o wysyłanie takich info do wiadomości a nie na wątku, bo...jak korzystam z telefonu to nie potrafię tego zrobić a potem niestety nie pamiętam, kto i kiedy i co?

Ja poniedziałek mam na 11.30, więc cudne rozruszanie, ale jak dołożę zajęcia dodatkowe to będę chadzać na 9.40

Zapisz

zielinka_87 · 2016-09-05, 08:48

Cytat:

Napisane przez agusia8524

Dzięki

Zgadza się, ale ja wykańczam jeszcze Classica, a tam tylko zwykły.
Czyli jak badać homocysteinę to przed braniem kwasu?

---------- Dopisano o 09:37 ---------- Poprzedni post napisano o 09:36 ----------

Ja poniedziałek mam na 11.30, więc cudne rozruszanie, ale jak dołożę zajęcia dodatkowe to będę chadzać na 9.40

Zapisz

Zdwcydowanie przes suplementacja folianami, acardem i wit z gr B

Natuś-77 · 2016-09-05, 11:39

U nas sobie co chwile kapie deszcz

obu na działce też popadało

a mnie dziś czeka smażenie powideł

Gosiurek · 2016-09-05, 12:19

Podczytałam zaległości z wątku. W weekend byłam na porządnym góralskim weselichu i muszę się pochwalić że wytrzymałam prawie do drugiej i nawet sporo potańcowałam

Za to wczoraj ledwie stanęłam na nogi, a obrzęki mam do teraz..

Cytat:

Napisane przez agusia8524

Ps. Coraz bardziej mniee stres telepie przed ta laparo

Nie dziwię się. Mija dokładnie rok od mojego zabiegu, ale te nerwy to do dzisiaj mam w pamięci.

Cytat:

Napisane przez Natuś-77

a mnie dziś czeka smażenie powideł

Ze śliwek?
Ja mam klęskę urodzaju jabłek i muszę znaleźć trochę czasu aby zasmażyć do słoików

Natuś-77 · 2016-09-05, 12:31

Gosiurek, ale ci fajnie z tym weselem. Choć skutków ubocznych nie zazdraszczam.

Powidła śliwkowe ofkors

jabłek tez mam sporo, żałuję bo mało soku dają a tak to bym włożyła do sokownika i sok sam gotowy

Gosiurek · 2016-09-05, 12:35

Ze śliwek fajna jest tzw śliwkowa nutella

Jak będę smażyć śliwki to zrobię i tego kilka słoików

agusia8524 · 2016-09-05, 18:09

Cytat:

Napisane przez Gosiurek

Ze śliwek fajna jest tzw śliwkowa nutella

Jak będę smażyć śliwki to zrobię i tego kilka słoików

Dasz przepis?

Było się czego bać przy laparo?
Zaczytam czytać fora i

I się powtórzę, kiedy można się seksić, ćwiczyć i latać samolotem?

Raaaany jakie mam wzdęcie

A rano myślałam, że wszystko wkoło

chyba coraz gorzej wchodzi mi mleko, a w szczególności kawa z mlekiem pita po jedzeniu. Chociaż myślałam, że może wirus, bo mnie zimno telepało z godzinkę

Zapisz

violino · 2016-09-05, 19:57

Hej, hej. Widzę sporo nowych nickow, nie zaglądałam dawno, bardzo niefajny czas był dla mnie w te wakacje

Z komórki nie nadrobię, muszę to sobie zostawić na powrót do domu i dostęp do laptopa.

Zielinko, jak się czujesz?

Czy komuś jeszcze w międzyczasie się udało?

My po pierwszej wizycie w Gamecie. Dowiedzieliśmy się, że wyniki mojego TŻ są nietypowe, bo ilość jest w normie, ale nieruchliwe, czyli coś musi na nie działać. Np. jakaś chemia z zewnątrz. Np. w pracy... Co jest prawdopodobne niestety

Oczywiście o zmianie pracy nie ma mowy. W sensie, musiałby zmienić zawód...

Powtarzamy badanie w czwartek. Jeśli będzie "jakieś", to od razu mrożą i w ciągu 6 miesięcy lecimy z procedurą (a że trwa z 8 tygodni to za max 4 miesiące zaczynamy). Jeśli żadne, czyli znowu 0% ruchliwych, to nie wiem, co dalej...

O kosztach nawet nie mówię. Nie mam ubezpieczenia w Polsce więc ceny za leki będą kosmiczne. Plus badania i loty. Na jeden raz damy radę.

Gosiurek · 2016-09-05, 20:24

Cytat:

Napisane przez agusia8524

Dasz przepis?

Było się czego bać przy laparo?
Zaczytam czytać fora i

I się powtórzę, kiedy można się seksić, ćwiczyć i latać samolotem?

z

http://wielkiezarcie.com/przepisy/nu...ierek-30023922

Ja robię podobnie, ale bez cukru waniliowego i na 3 kilogramy śliwek cukru na maxa kilogram (jak są słodkie śliwy to dużo mniej, najlepiej próbować na bieżąco) To coś fajnie pasuje do ciast piernikowych

Przed laparo bałam się wszystkiego, łącznie z tym że się nie wybudzę z narkozy

Ale serio co może być najbardziej uciążliwe to ból brzucha - mnie to nie dotyczyło, wystarczył ketonal po zabiegu, ewentualnie reakcja na znieczulenie w postaci wymiotów. Moja współlokatorka biedna z tego powodu została zatrzymana do nastepnego dnia.
Na drugi dzień trochę ciągną szwy, pobolewają barki i ma się wzdęty brzuch. To wszystko mija w ciągu 2-3 dni.
Ja paradoksalnie najgorzej wspominam zmianę plastrów, mam delikatną skórę na brzuchu i po 3 dniach już miałam zdarty naskórek
U mnie o seksie nie było mowy, bo miałam razem z histeroskopią i plamiłam, ale nawet przy samej laparo jakoś sobie nie wyobrażam bzyku bzyku z tym nadętym bandziochem

Samolot i delikatne ćwiczenia kilka dni po nie powinny byc problemem

agusia8524 · 2016-09-05, 20:38

Cytat:

Napisane przez Gosiurek

http://wielkiezarcie.com/przepisy/nu...ierek-30023922

Ja robię podobnie, ale bez cukru waniliowego i na 3 kilogramy śliwek cukru na maxa kilogram (jak są słodkie śliwy to dużo mniej, najlepiej próbować na bieżąco) To coś fajnie pasuje do ciast piernikowych

Przed laparo bałam się wszystkiego, łącznie z tym że się nie wybudzę z narkozy

Ale serio co może być najbardziej uciążliwe to ból brzucha - mnie to nie dotyczyło, wystarczył ketonal po zabiegu, ewentualnie reakcja na znieczulenie w postaci wymiotów. Moja współlokatorka biedna z tego powodu została zatrzymana do nastepnego dnia.
Na drugi dzień trochę ciągną szwy, pobolewają barki i ma się wzdęty brzuch. To wszystko mija w ciągu 2-3 dni.
Ja paradoksalnie najgorzej wspominam zmianę plastrów, mam delikatną skórę na brzuchu i po 3 dniach już miałam zdarty naskórek
U mnie o seksie nie było mowy, bo miałam razem z histeroskopią i plamiłam, ale nawet przy samej laparo jakoś sobie nie wyobrażam bzyku bzyku z tym nadętym bandziochem

Samolot i delikatne ćwiczenia kilka dni po nie powinny byc problemem

Dzięki za przepis

Też będę miała z histero.
Z seksem bardziej mam na myśli czy po tygodniu czy np. 3tygodniach

Ja też się boję, że się nie wybudzę, że będę

że cewnik wywoła mi stan zapalny, że wenflon, że lewatywa, że w ogóle szpital, że tabuny studentów i co oni tam będę robić i mówić jak ja taka nieświadoma i bezbronna

Ps. bandzioch to ja mam wielki już z pół roku, sąsiadka mnie kontem oka obserwuje

A kiedy bandzioch schodzi? W sensie to napompowanie.

Zapisz

Zapisz
Zapisz

--ZapiszZapisz

Zapisz

Gosiurek · 2016-09-05, 20:43

Seksik po 3 tygodniach to na luzie

Napompowanie to tak po 3, max 4 dniach mi zeszło. I to też nie masz tak, że nie wiadomo jaki balon taszczysz, raczej jak solidne wzdęcie

U mnie nie było lewatywy i cewnika, a do domu wypisywali w ten sam dzień jak było ok.
Szwy rozpuszczalne

agusia8524 · 2016-09-05, 20:48

Cytat:

Napisane przez Gosiurek

Seksik po 3 tygodniach to na luzie

Napompowanie to tak po 3, max 4 dniach mi zeszło. I to też nie masz tak, że nie wiadomo jaki balon taszczysz, raczej jak solidne wzdęcie

U mnie nie było lewatywy i cewnika, a do domu wypisywali w ten sam dzień jak było ok.
Szwy rozpuszczalne

Jak czytam po necie to różnie dziewczyny piszą, część, że nie miała cewnik, część, że miała lewatywę, a część, że ten płyn. W Poz biorą na 3 dni na oddział

Zapisz
Zapisz

Lucy31 · 2016-09-06, 00:55

Cytat:

Napisane przez agusia8524

Dasz przepis?

Było się czego bać przy laparo?
Zaczytam czytać fora i

I się powtórzę, kiedy można się seksić, ćwiczyć i latać samolotem?

Raaaany jakie mam wzdęcie

A rano myślałam, że wszystko wkoło

chyba coraz gorzej wchodzi mi mleko, a w szczególności kawa z mlekiem pita po jedzeniu. Chociaż myślałam, że może wirus, bo mnie zimno telepało z godzinkę

Zapisz

Miałam laparotomię jednocześnie z histeroskopią i bzykałam delikatnie po 5 dniach, bo się chciało

Od następnego cyklu się normalnie starałam. A w jeszcze następnym zaszłam.
Z ćwiczeniami to kazali mi do miesiąca się nie forsować.

Cytat:

Napisane przez agusia8524

Jak czytam po necie to różnie dziewczyny piszą, część, że nie miała cewnik, część, że miała lewatywę, a część, że ten płyn. W Poz biorą na 3 dni na oddział

Zapisz
Zapisz

Lewatywę i cewnik miałam. Bez cewnika to sobie nawet nie wyobrażam. Ja akurat zabieg miałam po 8 rano, trwalo z wybudzeniem do 12, potem przespałam większość dnia, a potem puszczały te leki, narkoza to czułam się źle. A pionizowali dopiero w następnej dobie. No ale może po zwykłej laparoskopii to się od razu wstaje i idzie, nie wiem jak to jest. Ale ja mimo wszystko nie wspominam źle.

miałam mega bolesne hsg na żywca i było sto razy gorzej

Wysłane z mojego HUAWEI Y560-L01 przy użyciu Tapatalka

malinka1984 · 2016-09-06, 06:21

Dzień Dobry.
My dziś pakujemy walizki i jutro wieczorem w drogę na ostatnie wakacje tego roku-kierunek Baska Voda Chorwacja.
Dziś na 17:00 usg prenatalne,poprosimy o kciuki.Dla wszystkich moc kciuków i wiruski z rozpoczętego 12tc i synkowe urwiskowe.

Natuś-77 · 2016-09-06, 07:29

No właśnie Malinko, od rana paczę w kalendarz na tę datę i myślę o Tobie. Chcę, żebyś wróciła z super wiadomościami i potwierdzeniem Amelki

Aguś, ja zazwyczaj wybieram węgierki i prawie w ogóle nie dodaję cukru, bo one same w sobie przez 3 dni smażenia wytrącają cukier. Tylko pierwszego dnia podsypuję im trochę (jakieś 1/2 szkl. na 3 kg). A trzeciego dnia, jak przekładam do słoików to część normalnie a do części sypię kakao. I tu już na oko. Jak mi smakuje to zostawiam

Aaa i wg. mnie najlepiej przed każdym pobytem w szpitalu opróżni na maxa jelita, bo...niektóre toalety straszą

Violino, powodzenia. Trochę to trudne będzie z dolotami, ale do ogarnięcia. Ja tez dojeżdżałam w Pl. do Wa-wy po 6-7 ha w pociągach i się dało

a co do leków to nic do stracenia nie masz, władze się zmieniły i chyba leki refundowane też....więc jak się mylę Kasptak to popraw!!!

Kasptak, na terapii czy babcie cię zamordowały

midusia86 · 2016-09-06, 08:22

Bry! Nadaję z wyra.
Malinka kciuki za dzisiejsze genetyczne! 😘
Natus, leki dalej sa refundowane, nawet niektóre parę groszy tańsze. Wszystko max 3 razy na osobę oczywiście. Ale że lista leków refundowanych zmienia sie chyba co 2 miesiące, to super pewnym nigdy być nie można...

My mieliśmy wczoraj obejrzeć sobie fajną komedię, ale w zamian uatrakcyjnilismy sobie wieczór pobytem na SOR. Zwyczajnie sobie wstaję po kolejną szklankę mleka, a tam jak nie chlupnie to myślałam, że podpuscilam... I tak jeszcze później killa razy żywą krwią. Jeszcze na sor w łazience wypadł taki duzy kawałek błony (przepraszam te, które przy sniadaniu....), ale lecieć chociaż przestało. Dziec żyje i ma się dobrze. Najprawdopodobniej ten krwiak, co od 3 tyg próbuje się wchłonąć jednak pękł i wywołał taką powódź. Zbadali, uspokoili i odeslali do domu. Ja właśnie odespalam, a TZ poszedł nieprzytomny do roboty.

kasptak · 2016-09-06, 08:42

Cześć dziewczęta! Jestem, żyje, tylko mi szef ciśnienie podnosi, no i oczywiście centrum egzaminów medycznych, bo najprawdopodobniej mnie nie dopuszczą do egzaminu-co z tego, że to wina ich systemu informatycznego... plus do tego pms, więc rozumiecie

Midusia, ale mi stracha napedzilas... aż mi trzecia kawa się prawie cofnela. Idziesz na l4?
Malinka, kciuki i udanych wakacji

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

---------- Dopisano o 09:42 ---------- Poprzedni post napisano o 09:42 ----------

Natka, terapia jutro

, chyba przedostatnia

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

midusia86 · 2016-09-06, 08:47

Chciałabym kawyyyy.... 😯 chyba sobie dzisiaj dam dyspense. Ja grzecznie jeszcze najblizsze 2 tyg na L4. Po wczorajszych atrakcjach już nie zamierzam dyskutować z moim ginkiem na ten temat...

Natuś-77 · 2016-09-06, 08:49

No Midusia, to niezłe jaja mieliście. Ale dobrze, że teraz ok.

Kasptak, szkoda słów na ten system..ale czasem bywa tak, że systemu się nie przeskoczy

PMS? ...właśnie zjadłabym coś mega ostrogo, żeby mnie popaliło po gymbie

to raczej normalne nie jest?

Mhm...no i mam do was pytanie. Jadłyście kiedyś suplementy typu chrom, zielona herbata kawa i jęczmień? co by unormować łaknienie na słodkie? Tak się zastanawiam...czy najpierw zrobić sobie krzywe cukrowe itp. i potem zacząć łykać czy w ogóle odpuścić?
(PS: 16 lat temu moja znajoma z pracy łykała chrom i pięknie schudła nic nie robiąc poza tym, po prostu odechciało jej się słodkiego. Stąd moje pytanie)
Macie jakieś doświadczenia w tym temacie?

violino · 2016-09-06, 08:52

Nata, chyba nadal są refundowane, bo tak mi lekarz powiedział. Że na ubezpieczenie jakieś 300 zł, a bez... ze 2500

Wolałabym z dojazdem niż z dolotami. Samolotem nie mam żadnego wyboru, jeden lot dziennie, i nie codziennie, i powrót dwa dni później. Nie sama podróż mnie martwi tylko nieobecność w pracy. Nie mam już tyle urlopu, żeby bez finansowej obsuwy to robić, a jeśli zaczniemy w styczniu, to już w ogóle nie będę miała :P
A u mnie z robotą słabo ostatnio i nawet na zapas nie mogę popracować. Pomijam, że kasy też jeszcze całej nie mamy, ale idę na całość wedle zasady, że jakoś to będzie.

Midusia, nie wyobrażam sobie nawet, ile się strachu najedliście. Dobrze, że z dzieciem wszystko w porządku

2016-09-04, 22:09	#2643
wuncek Rozeznanie Zarejestrowany: 2011-08 Wiadomości: 965	Dot.: Lato przyszło, bocian leci, wnet pojawią się nam dzieci!! Mi na żelazo burak nie pomógl, ale soczek robiłam dobry sesese )) Ale polecam sorbifer, podnosi ładnie ale skutki uboczne są twarde i czarne jak smola :P

2016-09-05, 06:02	#2648
pyati Kocia mama Zarejestrowany: 2011-12 Wiadomości: 4 031	Dot.: Lato przyszło, bocian leci, wnet pojawią się nam dzieci!! Agusia ok 170 km w jedna stronę 😜 Dziewczyny dzieki za rady 😘 ja brałam acard w cyklu w ktorym mi soe torbiel zrobila i troche sie zrazilam bo polaczylam jedno z drugim 😜 ale może wrócę do niego. Co do żelaza itp tp ja spróbuję podwyższyć dieta i za 3 tyg robię kontrolne badania i wtedy mam przyjść do rodzinnej. Z kwasem foliowym to ja biorę dwie normalne dawki. Ale kupie ten femibion 😊 Chciałabym żeby mi cokolwiek pomoglo bo jak narazie wszystko mi miesza. Po ostatnim skończeniu clo i akardu torbiel, po iui i encortonie cykl 33dni, teraz cykl 25 dni... __________________ Kociara

2016-09-05, 07:37	#2649
Natuś-77 Zakorzenienie Zarejestrowany: 2007-04 Lokalizacja: Wro..w Wiadomości: 26 721	Dot.: Lato przyszło, bocian leci, wnet pojawią się nam dzieci!! Bry nie lubię poniedziałków zwłaszcza takich, kiedy szef wraca po urlopie. Już czuję zrzędzenie....a wszystko jego wina, bo nie trzyma od lat porządków (nigdzie) a potem ja dostaję burę.. ale dziś chce czuć się tak, jakby woda po kaczce..Już wizualizuje i w głowie układam odpowiedzi na jego dziwne riposty Dziewczyny, wiem, że któraś z was pisała tu na forum aktualizacje na I-szą stronę. Proszę jeszcze raz o wysyłanie takich info do wiadomości a nie na wątku, bo...jak korzystam z telefonu to nie potrafię tego zrobić a potem niestety nie pamiętam, kto i kiedy i co? __________________ *"Jeszcze będzie pięknie, mimo wszystko. Tylko załóż wygodne buty, bo masz do przejścia całe życie* . " JP II

2016-09-05, 08:11	#2650
midusia86 Zakorzenienie Zarejestrowany: 2011-05 Lokalizacja: kk Wiadomości: 4 863	Dot.: Lato przyszło, bocian leci, wnet pojawią się nam dzieci!! Dzień dobry! A ja dzisiaj do dentysty na przeglądzik, aaaaaa. Natka, malaMi chciała się przenieść piętro wyżej na pierwszej stronie 😉 __________________ *You are so much stronger than you think*

2016-09-05, 11:39	#2653
Natuś-77 Zakorzenienie Zarejestrowany: 2007-04 Lokalizacja: Wro..w Wiadomości: 26 721	Dot.: Lato przyszło, bocian leci, wnet pojawią się nam dzieci!! U nas sobie co chwile kapie deszcz obu na działce też popadało a mnie dziś czeka smażenie powideł __________________ *"Jeszcze będzie pięknie, mimo wszystko. Tylko załóż wygodne buty, bo masz do przejścia całe życie* . " JP II

2016-09-05, 12:31	#2655
Natuś-77 Zakorzenienie Zarejestrowany: 2007-04 Lokalizacja: Wro..w Wiadomości: 26 721	Dot.: Lato przyszło, bocian leci, wnet pojawią się nam dzieci!! Gosiurek, ale ci fajnie z tym weselem. Choć skutków ubocznych nie zazdraszczam. Powidła śliwkowe ofkors jabłek tez mam sporo, żałuję bo mało soku dają a tak to bym włożyła do sokownika i sok sam gotowy __________________ *"Jeszcze będzie pięknie, mimo wszystko. Tylko załóż wygodne buty, bo masz do przejścia całe życie* . " JP II

2016-09-05, 12:35	#2656
Gosiurek Wtajemniczenie Zarejestrowany: 2007-09 Wiadomości: 2 797	Dot.: Lato przyszło, bocian leci, wnet pojawią się nam dzieci!! Ze śliwek fajna jest tzw śliwkowa nutella Jak będę smażyć śliwki to zrobię i tego kilka słoików

2016-09-05, 19:57	#2658
violino Zadomowienie Zarejestrowany: 2013-06 Wiadomości: 1 452	Dot.: Lato przyszło, bocian leci, wnet pojawią się nam dzieci!! Hej, hej. Widzę sporo nowych nickow, nie zaglądałam dawno, bardzo niefajny czas był dla mnie w te wakacje Z komórki nie nadrobię, muszę to sobie zostawić na powrót do domu i dostęp do laptopa. Zielinko, jak się czujesz? Czy komuś jeszcze w międzyczasie się udało? My po pierwszej wizycie w Gamecie. Dowiedzieliśmy się, że wyniki mojego TŻ są nietypowe, bo ilość jest w normie, ale nieruchliwe, czyli coś musi na nie działać. Np. jakaś chemia z zewnątrz. Np. w pracy... Co jest prawdopodobne niestety Oczywiście o zmianie pracy nie ma mowy. W sensie, musiałby zmienić zawód... Powtarzamy badanie w czwartek. Jeśli będzie "jakieś", to od razu mrożą i w ciągu 6 miesięcy lecimy z procedurą (a że trwa z 8 tygodni to za max 4 miesiące zaczynamy). Jeśli żadne, czyli znowu 0% ruchliwych, to nie wiem, co dalej... O kosztach nawet nie mówię. Nie mam ubezpieczenia w Polsce więc ceny za leki będą kosmiczne. Plus badania i loty. Na jeden raz damy radę. __________________ "Wychodzę z domu z zamiarem przebiegnięcia sześciu mil. Jutro siedem, pojutrze osiem i tak dalej. Przebiegam obok piekarni. Kupuję słodką bułeczkę i jem ją w drodze powrotnej do domu. Niech inni biegają".

2016-09-05, 20:43	#2661
Gosiurek Wtajemniczenie Zarejestrowany: 2007-09 Wiadomości: 2 797	Dot.: Lato przyszło, bocian leci, wnet pojawią się nam dzieci!! Seksik po 3 tygodniach to na luzie Napompowanie to tak po 3, max 4 dniach mi zeszło. I to też nie masz tak, że nie wiadomo jaki balon taszczysz, raczej jak solidne wzdęcie U mnie nie było lewatywy i cewnika, a do domu wypisywali w ten sam dzień jak było ok. Szwy rozpuszczalne

2016-09-06, 06:21	#2664
malinka1984 Zakorzenienie Zarejestrowany: 2011-08 Lokalizacja: łódzkie Wiadomości: 3 769	Dot.: Lato przyszło, bocian leci, wnet pojawią się nam dzieci!! Dzień Dobry. My dziś pakujemy walizki i jutro wieczorem w drogę na ostatnie wakacje tego roku-kierunek Baska Voda Chorwacja. Dziś na 17:00 usg prenatalne,poprosimy o kciuki.Dla wszystkich moc kciuków i wiruski z rozpoczętego 12tc i synkowe urwiskowe. __________________ 20.06.2009 2014 to będzie Nasz rok 28.07 beta >1560 Cudzie trwaj 23.08.14 Bąbelek ma już 2cm 27.10.14 Synuś całe 230 gram Tp 31.03.2015

2016-09-06, 07:29	#2665
Natuś-77 Zakorzenienie Zarejestrowany: 2007-04 Lokalizacja: Wro..w Wiadomości: 26 721	Dot.: Lato przyszło, bocian leci, wnet pojawią się nam dzieci!! No właśnie Malinko, od rana paczę w kalendarz na tę datę i myślę o Tobie. Chcę, żebyś wróciła z super wiadomościami i potwierdzeniem Amelki Aguś, ja zazwyczaj wybieram węgierki i prawie w ogóle nie dodaję cukru, bo one same w sobie przez 3 dni smażenia wytrącają cukier. Tylko pierwszego dnia podsypuję im trochę (jakieś 1/2 szkl. na 3 kg). A trzeciego dnia, jak przekładam do słoików to część normalnie a do części sypię kakao. I tu już na oko. Jak mi smakuje to zostawiam Aaa i wg. mnie najlepiej przed każdym pobytem w szpitalu opróżni na maxa jelita, bo...niektóre toalety straszą Violino, powodzenia. Trochę to trudne będzie z dolotami, ale do ogarnięcia. Ja tez dojeżdżałam w Pl. do Wa-wy po 6-7 ha w pociągach i się dało a co do leków to nic do stracenia nie masz, władze się zmieniły i chyba leki refundowane też....więc jak się mylę Kasptak to popraw!!! Kasptak, na terapii czy babcie cię zamordowały __________________ *"Jeszcze będzie pięknie, mimo wszystko. Tylko załóż wygodne buty, bo masz do przejścia całe życie* . " JP II

2016-09-06, 08:22	#2666
midusia86 Zakorzenienie Zarejestrowany: 2011-05 Lokalizacja: kk Wiadomości: 4 863	Dot.: Lato przyszło, bocian leci, wnet pojawią się nam dzieci!! Bry! Nadaję z wyra. Malinka kciuki za dzisiejsze genetyczne! 😘 Natus, leki dalej sa refundowane, nawet niektóre parę groszy tańsze. Wszystko max 3 razy na osobę oczywiście. Ale że lista leków refundowanych zmienia sie chyba co 2 miesiące, to super pewnym nigdy być nie można... My mieliśmy wczoraj obejrzeć sobie fajną komedię, ale w zamian uatrakcyjnilismy sobie wieczór pobytem na SOR. Zwyczajnie sobie wstaję po kolejną szklankę mleka, a tam jak nie chlupnie to myślałam, że podpuscilam... I tak jeszcze później killa razy żywą krwią. Jeszcze na sor w łazience wypadł taki duzy kawałek błony (przepraszam te, które przy sniadaniu....), ale lecieć chociaż przestało. Dziec żyje i ma się dobrze. Najprawdopodobniej ten krwiak, co od 3 tyg próbuje się wchłonąć jednak pękł i wywołał taką powódź. Zbadali, uspokoili i odeslali do domu. Ja właśnie odespalam, a TZ poszedł nieprzytomny do roboty. __________________ *You are so much stronger than you think*

2016-09-06, 08:42	#2667
kasptak Zakorzenienie Zarejestrowany: 2006-08 Wiadomości: 5 148	Dot.: Lato przyszło, bocian leci, wnet pojawią się nam dzieci!! Cześć dziewczęta! Jestem, żyje, tylko mi szef ciśnienie podnosi, no i oczywiście centrum egzaminów medycznych, bo najprawdopodobniej mnie nie dopuszczą do egzaminu-co z tego, że to wina ich systemu informatycznego... plus do tego pms, więc rozumiecie Midusia, ale mi stracha napedzilas... aż mi trzecia kawa się prawie cofnela. Idziesz na l4? Malinka, kciuki i udanych wakacji Wysłane z aplikacji Forum Wizaz ---------- Dopisano o 09:42 ---------- Poprzedni post napisano o 09:42 ---------- Natka, terapia jutro , chyba przedostatnia Wysłane z aplikacji Forum Wizaz __________________ Nie może padać cały czas...

2016-09-06, 08:47	#2668
midusia86 Zakorzenienie Zarejestrowany: 2011-05 Lokalizacja: kk Wiadomości: 4 863	Dot.: Lato przyszło, bocian leci, wnet pojawią się nam dzieci!! Chciałabym kawyyyy.... 😯 chyba sobie dzisiaj dam dyspense. Ja grzecznie jeszcze najblizsze 2 tyg na L4. Po wczorajszych atrakcjach już nie zamierzam dyskutować z moim ginkiem na ten temat... __________________ *You are so much stronger than you think*

2016-09-06, 08:49	#2669
Natuś-77 Zakorzenienie Zarejestrowany: 2007-04 Lokalizacja: Wro..w Wiadomości: 26 721	Dot.: Lato przyszło, bocian leci, wnet pojawią się nam dzieci!! No Midusia, to niezłe jaja mieliście. Ale dobrze, że teraz ok. Kasptak, szkoda słów na ten system..ale czasem bywa tak, że systemu się nie przeskoczy PMS? ...właśnie zjadłabym coś mega ostrogo, żeby mnie popaliło po gymbie to raczej normalne nie jest? Mhm...no i mam do was pytanie. Jadłyście kiedyś suplementy typu chrom, zielona herbata kawa i jęczmień? co by unormować łaknienie na słodkie? Tak się zastanawiam...czy najpierw zrobić sobie krzywe cukrowe itp. i potem zacząć łykać czy w ogóle odpuścić? (PS: 16 lat temu moja znajoma z pracy łykała chrom i pięknie schudła nic nie robiąc poza tym, po prostu odechciało jej się słodkiego. Stąd moje pytanie) Macie jakieś doświadczenia w tym temacie? __________________ *"Jeszcze będzie pięknie, mimo wszystko. Tylko załóż wygodne buty, bo masz do przejścia całe życie* . " JP II

2016-09-06, 08:52	#2670
violino Zadomowienie Zarejestrowany: 2013-06 Wiadomości: 1 452	Dot.: Lato przyszło, bocian leci, wnet pojawią się nam dzieci!! Nata, chyba nadal są refundowane, bo tak mi lekarz powiedział. Że na ubezpieczenie jakieś 300 zł, a bez... ze 2500 Wolałabym z dojazdem niż z dolotami. Samolotem nie mam żadnego wyboru, jeden lot dziennie, i nie codziennie, i powrót dwa dni później. Nie sama podróż mnie martwi tylko nieobecność w pracy. Nie mam już tyle urlopu, żeby bez finansowej obsuwy to robić, a jeśli zaczniemy w styczniu, to już w ogóle nie będę miała :P A u mnie z robotą słabo ostatnio i nawet na zapas nie mogę popracować. Pomijam, że kasy też jeszcze całej nie mamy, ale idę na całość wedle zasady, że jakoś to będzie. Midusia, nie wyobrażam sobie nawet, ile się strachu najedliście. Dobrze, że z dzieciem wszystko w porządku __________________ "Wychodzę z domu z zamiarem przebiegnięcia sześciu mil. Jutro siedem, pojutrze osiem i tak dalej. Przebiegam obok piekarni. Kupuję słodką bułeczkę i jem ją w drodze powrotnej do domu. Niech inni biegają".

Ten wątek obecnie przeglądają: 1 (0 użytkowników i 1 gości)