Plotkowy dla dietetyczek :) IV

[asiek14]

Napisane przez Black-lulu

Asiek Pewnie wygladasz jak Charlize Theron w pelnej krasie. Jak ja zrobilam kiedys taki eksperyment to wyglaladam jak pudel

Napisane przez madame_apple

po pierwsze gratuluję okresu
po drugie współczuję koleżanek, dobrze, że już niedługo koniec szkoły. może to kwestia wieku... w LO już chyba większość ludzi "normalnieje"...:rolleyes :





to ładuj go, ładuj! chętnie bym Cię zobaczyła w hollywodzkim looku

Napisane przez Superchic(k)

Łeeh szkoda, że aparat rozładowany . Pewnie wyglądasz bosko .

Napisane przez Milka19

Ładować aparat i to migiem

do gwiazdy mi daleko ale jak pudel nie wyglądałam bardziej jak wykręcony mop

Napisane przez Black-lulu

" "Facet to swinia ale rasowa, bo ma ogonek z przodu".

padłam

caly dzień zdala od komputera i znowu nic nie zrobiłam co sie ze mną dzieiej ? no dobra, zrobiłam siostrze blond szamponetke - coś tam chwyciło ale będziemy jutro poprawiać bo ślicznie jej w jasnych włosach

[tamonita]

Dobranoc Laseczki

[Milka19]

Napisane przez asiek14

caly dzień zdala od komputera i znowu nic nie zrobiłam co sie ze mną dzieiej ? no dobra, zrobiłam siostrze blond szamponetke - coś tam chwyciło ale będziemy jutro poprawiać bo ślicznie jej w jasnych włosach

A co to za szamponetka

A mni coś ostatnio wzięło na ... rudy Ale chyba raczej nie zrealizuje swego misternego planu farbnięcia się na taki kolorek

Napisane przez tamonita

Dobranoc Laseczki

Co tak wcześnie

Dobranoc

[Ewusia_marchew]

Napisane przez Baby14

Ewusia_marchew: Milego dnia. Trzymam kciuki za udany dzien na uczelni ;*

a dziękuję dostałam 4 z seminarium łacińskiego wiec dzień zaliczam do udanych (oprócz tego ze 2 godziny na profesora czekałyśmy zanim nas mógł przyjąć, ale cóż, kwestia przyzwyczajenie )

Napisane przez agolek

zjadlam lunch i popijam kawke. Nie czuje sie najlepiej dzis..jakos tak nieswojo. Moze to co mnie ugryzlo wypilo ze mnie wszystkie sily

mam nadzieję ze to "coś" Ci szybko zniknie i że siły powrócą

Napisane przez Milka19

Dziękuje za kciuki Wszystko napisałam i dostałam 4,5 Chociaż troche jestem zawiedziona, bo liczyłam na 5, no ale jakoś przeżyje

ejj, czy Ty czasem nie jesteś nadgorliwa, moja droga gratuluję ocenki

Napisane przez schism_

Wychowawczyni oddała dziś prace klasowe z 20lecia , dostałam 4
Hah, matka zadzwoniła dziś do endokrynolog ,podać wyniki. Ta na operację nie zezwoliła xDDD Minus jest taki,że rzekomo mam obniżyć dawkę tyroksyny z 75 do 25, wtedy choć TSH będzie w normie paskudna niedoczynność gwarantowana,łącznie z tyciem prosiaka. o____O Toteż zmieniam lekarza

mam andzieję zę nowy lekarz wymyśli coś mądrzejszego

Napisane przez agolek

ja juz po obiadku i zaraz zabieramy sie z TZ za robienie nalesnikow no i ostatki dzis przeciez

zazdroszczę tych naleśników też bym zjadła, ale nie chce mi sie smażyć

Napisane przez Mangolina

U mnie jakoś licho Wczoraj byłam na rentgenie [], na obiedzie w "złotym ośle"

może założymy fan club "osła" bo ja też zdecydowanie uwielbiam to moja najulubieńsza knajpa za wszystkich

Napisane przez Mangolina

I uwaga, uwaga... poszłam do góry oddać klucz koleżance i... ZEMDLAŁAM

A na koniec dnia, jadąc do Reala, widziałam wypadek - facet leżał zakrwiawiony i w ogóle zmasakrowany, mój efekt natychmiastowy - kolejne omdlenie, na siedzeniu w samochodzie.

normalnie jakbym o sobie czytała jak byłam w wieku nastoletnim ludzie już przestawali zwracać uwagi na moje omdlenia, tak często się to zdarzało
na pocieszenie dodam, ze przeszło teraz zdarza się sporadycznie za to zawsze spektakularnie


a tak BTW mam bardzo niedyskretne pytanie w której mieszkasz dzielnicy

Napisane przez Milka19

Fajny ten złoty osioł

no baaaaaa cudowny <powinni nam płacić za reklamę >



pół dnia spędziłam na uczelni, bez jedzenie myślałam ze mój żołądek sie sam strawi bo naiwna myślałam ze szybko wrócę

później biblioteka, poczta, szybki obiad, TŻ, zakupy ....
i oto jestem

nie idę jednak już niczego w tym tygodniu zdawać, bo jednak piątek nie jest realnym terminem w stosunku do rozmiarów następnej lektury, wiec zapewne będę się lenić
a najpierw spać


miłych snów

[asiek14]

milko - z Mariona w każdym prawie kosmetycznym kupisz - ok. 3 zł jedna

[Milka19]

Napisane przez asiek14

milko - z Mariona w każdym prawie kosmetycznym kupisz - ok. 3 zł jedna

Ale taka szamponetka to raczej nie jest w stanie rozjaśnić włosków Przynajmniej u mnie to nigdy się nie udawało Chyba, że jakieś takie trefne zawsze kupowałam

Ewuś gratuluje 4

[asiek14]

Napisane przez Milka19

Ale taka szamponetka to raczej nie jest w stanie rozjaśnić włosków Przynajmniej u mnie to nigdy się nie udawało Chyba, że jakieś takie trefne zawsze kupowałam

Ewuś gratuluje 4

jak weźmiesz tak ze 3-4 na twoja dlugosc wlosów to powinno chwycić

[Milka19]

Wstałam i mam zamiar się uczyć

[nefre]

Ja tam w przelocie, bo zaraz jadę do Katowic ;*

miłego dnia kochane ;*


ps. nie podobam się sobie w okularach ;(

[agolek]

dzien dobry

ja juz po sniadaniu, zrobilam sobie bananowy koktajl pyyszny na dwrze zimno i wieje..nie chce sie ruszac.. Ale juz pojutrze piatek znowu
Co chwila weekend. Strasznie szyko czas leci...

milego dnia kochane

[Black-lulu]

Dzień Dobry

Ahhh... Dawno sie tak nie wyspalam
nefre: Napewno wygladasz niebiansko w okularach ale poprostu nie mozesz sie przyzwyczaic. Z czasem bedzie dobrze. Pozdrawiam
Milka: Ty kujonie jeden! Na Wizaż marsz a nie do nauki A co do szmponetek to ja zawsze przyciemniam bo naturalnie mam ciemny blond ale farbuje na ciemny braz. Mysle ze jak sprobujesz rozjasnic szmponetka to moga wyjsc rude ale jakies dziwne wiec uwazaj.

[ciasteczko 19]

Napisane przez nefre

ps. nie podobam się sobie w okularach ;(

to dlaczego nie soczewki ?

[tamonita]

Dzień dobry

Napisane przez Milka19

Co tak wcześnie

Milciu, spać nie poszłam, tylko w łózku gazety czytałam (Btw. a 'Pan Tadeusz' czeka...)

Napisane przez Ewusia_marchew

pół dnia spędziłam na uczelni, bez jedzenie myślałam ze mój żołądek sie sam strawi bo naiwna myślałam ze szybko wrócę

później biblioteka, poczta, szybki obiad, TŻ, zakupy ....
i oto jestem

nie idę jednak już niczego w tym tygodniu zdawać, bo jednak piątek nie jest realnym terminem w stosunku do rozmiarów następnej lektury, wiec zapewne będę się lenić
a najpierw spać

Biedna ! Tyle czasu bez pozywienia Dobrze, że się jednak nie strawił Udanego lenienia się zycze

Napisane przez Milka19

Wstałam i mam zamiar się uczyć

po 6 rano ??

Napisane przez nefre

ps. nie podobam się sobie w okularach ;(

Sylwuś napewno ślicznie wyglądasz Najgorsze takie pierwsze wrażenie, przyzwyczaisz się

Napisane przez agolek

Ale juz pojutrze piatek znowu
Co chwila weekend. Strasznie szyko czas leci...

Dokładnie... Strasznie szybko... zbyt szybko

A ja dziś postanowiłam nie zrywać się jak codzień po 9 i wstałam z łóżka przed 11 Choć nie spalam, ale poleżałam sobie, a co wkońcu trzeba korzystać z ostatnich dni ferii
Na dworze ponuro, zimno, deszcz pada, plucha... aż się nic człowiekowi nie chce
Dziś przyjeżdża do mnie siostra (ta moja przyjaciółka... ) nawet się ciesze, może wkońcu wróce do jako takiej rzeczywistości i do ludzi... Może wyda Wam się to śmieszne, ale boje się tego jak ona przyjedzie troche, wiem, ze to musi śmiesznie brzmieć, bo zawsze wprost się doczekać nie mogłam jej przyjazdu, ale ja tak bardzo odzwyczaiłam się od ludzi... Mam swoje nawyki, których nie chce zmieniać (np. jem dwie kanapki godzine ) i bardzo się boje takiego zburzenia tego wszystkiego co się dzieje wokół mnie na codzień, mam wszystko zaplanowane i nawet najmniejsze ustępstwo wywołuje we mnie złość... wiem, chore..
Cóż zobaczymy jak to będzie, może obawiam się nie potrzebnie...?

Miłego Dnia Kochane

[Baby14]

Dzien dobrry !
Brzuch przestal blec. Tak jak poleciłyscie zrobilam sobie herbatke i za pol h bylo wszystko ok. Jablek sie wczoraj normalnie doczekalam tak ze masakra^^.Mama miala je przyniesc o 18 a przyniosla o 23.

tamonita: To siostra czy przyjaciolka jest wkoncu? ;D Bo nie jarze zbytnio xD. Nie zamartwiaj sie na zapas. Na pewno bedzie dobrze. A czy zjesz krome pol godz. wczesniej czy pozniej to chyba nie zrobi roznicy. Ciesz sie zyciem a nie zamartwiaj sie czy to juz tak godz. kiedy masz cos jesc.

nefre: Na pewni ladnie wygladasz. A soczewek nie bierzesz pod uwage wlasnie?

Milka19; To zycze zebys wytrwała w zamiarze ^^.

Ewusia_marchew: Gratuluje 4 ;* Milego dnia

A ja dzis sie bede lenic. No moze wyjde tylko po popiol do kosciola^^.

[tamonita]

Napisane przez Baby14

Dzien dobrry !
Brzuch przestal blec. Tak jak poleciłyscie zrobilam sobie herbatke i za pol h bylo wszystko ok. Jablek sie wczoraj normalnie doczekalam tak ze masakra^^.Mama miala je przyniesc o 18 a przyniosla o 23.

tamonita: To siostra czy przyjaciolka jest wkoncu? ;D Bo nie jarze zbytnio xD. Nie zamartwiaj sie na zapas. Na pewno bedzie dobrze. A czy zjesz krome pol godz. wczesniej czy pozniej to chyba nie zrobi roznicy. Ciesz sie zyciem a nie zamartwiaj sie czy to juz tak godz. kiedy masz cos jesc.

Dobrze, że brzuch przestał boleć
Mi chodzi o to, że ja jem godzine, a nie jem na daną godzine Poprostu jem wolno, rozumiesz ?
To jest moja kuzynka i zarazem przyjaciółka

[madame_apple]

Bonjour kochane ;* ależ wątek suuuunie

Napisane przez tamonita

Kochana mogłabyś mi kupić ze 2 pomidorki, kapuste pekińską albo kiszoną ?

ajjj wczoraj nie kupiłam, ale dzisiaj mogę

Napisane przez phenomena

a ja mam dzisiaj na 14 do szkoly nienawidze tego. caly dzien rozwalony. rano nie jestem w stanie nic zrobic. a lekcje koncze po 18! zalamac sie mozna! eh, no to spadam do szkoly

ojjj współczuję ale to chyba w dużej mierze kwestia przyzwyczajenia

Napisane przez Milka19

Oj mi też i to strasznie Jeszcze mnie głowa boli a musze już zacząć bo się nie wyrobie do czwartku

i co, jak tam postępy naukowe?

Napisane przez Milka19

Dziękuje za kciuki Wszystko napisałam i dostałam 4,5 Chociaż troche jestem zawiedziona, bo liczyłam na 5, no ale jakoś przeżyje

ojjj Milkuś Milkuś jeszcze zrzędolisz tu :P Gratuluję

Napisane przez agness51

Ale mi biologia źle poszła Ale mam nadzieję,że chociaż 2będzie Uczyłam się tego,i nic mi to nie dało,wrrrr

rozumiem, że jesteś zła, ale cóż - zdarza się nawet najlepszym Może ten dział akurat Ci nie podpasował-nie da się być alfą i omegą ze wszystkiego, następnym razem będzie lepiej

Napisane przez Baby14

madame_apple: z chlopakiem zrobie dokladnie jak mowisz^^. a broszurka to takie glupie cos do bierzmowania ;/ co jakis czas jestesmy z tego odpytywani..Masakra...a ilosc powala.

dawaj znać na bieżąco jak sytuacja z chłopakiem się rozwija
a z bierzmowaniem to masakra, zawsze mnie wkurza ile trzeba się do takiego sakramentu nauczyć, bez sensu bo (dla wierzących) przeżycie duchowe zmienia się w wykuwanie formułek i modlitw.

Napisane przez asiek14

do gwiazdy mi daleko ale jak pudel nie wyglądałam bardziej jak wykręcony mop

to ja chcę zobaczyć takiego wykręconego mopa,nooo

Napisane przez Milka19

A mni coś ostatnio wzięło na ... rudy Ale chyba raczej nie zrealizuje swego misternego planu farbnięcia się na taki kolorek

a czemu nie? raz się żyje
a wiecie na jaki kolor mnie strasznie wzięło ostatnio? na blond nigdy nie miałam takie koloru, naturalny mam ciemny blond wpadający w rudy - farbowałam już na czarno,brązowo,śliwkowo,m archewkowo, a na blondzik jeszcze nie... ojj korci mnie,korci strasznie...

Napisane przez Ewusia_marchew

a dziękuję dostałam 4 z seminarium łacińskiego wiec dzień zaliczam do udanych (oprócz tego ze 2 godziny na profesora czekałyśmy zanim nas mógł przyjąć, ale cóż, kwestia przyzwyczajenie )

kongrata
a czekanie...ech znam ten ból...:/

Napisane przez Ewusia_marchew

normalnie jakbym o sobie czytała jak byłam w wieku nastoletnim ludzie już przestawali zwracać uwagi na moje omdlenia, tak często się to zdarzało
na pocieszenie dodam, ze przeszło teraz zdarza się sporadycznie za to zawsze spektakularnie

kurcze... a ja jeszcze nigdy w życiu nie zemdlałam... głupio zabrzmi,ale ciekawa jestem jak to jest

Napisane przez Milka19

Wstałam i mam zamiar się uczyć

ja też

Napisane przez nefre

Ja tam w przelocie, bo zaraz jadę do Katowic ;*

ps. nie podobam się sobie w okularach ;(

miłego katowicowania
ajjj tam, w grzywce też się sobie nie podobałaś, a wyglądasz ślicznie
także czekam na fotę, pewnie będzie co komplementowac:P

Napisane przez tamonita

Dziś przyjeżdża do mnie siostra (ta moja przyjaciółka...) nawet się ciesze, może wkońcu wróce do jako takiej rzeczywistości i do ludzi... Może wyda Wam się to śmieszne, ale boje się tego jak ona przyjedzie troche, wiem, ze to musi śmiesznie brzmieć, bo zawsze wprost się doczekać nie mogłam jej przyjazdu, ale ja tak bardzo odzwyczaiłam się od ludzi... Mam swoje nawyki, których nie chce zmieniać (np. jem dwie kanapki godzine ) i bardzo się boje takiego zburzenia tego wszystkiego co się dzieje wokół mnie na codzień, mam wszystko zaplanowane i nawet najmniejsze ustępstwo wywołuje we mnie złość... wiem, chore..

bardzo dobrze rozumiem Twoje obawy, mi też swego czasu ciężko było się przełamać i funkcjonować w miarę normalnie "wśród ludzi"...ale warto się o to postarać.



aaaaallleeeee mi się nie chce uczyć...
na ostatni egzam chyba zawsze najtrudniej się zmobilizować bo już się czuje oddech ferii na plecach, no ale jakoś trzeba...
sinus cosinus daj boże trzy minus!

Miłego dnia/uczenia się/leniuchowania/pracy

Buziaki

[Baby14]

Napisane przez tamonita

Dobrze, że brzuch przestał boleć
Mi chodzi o to, że ja jem godzine, a nie jem na daną godzine Poprostu jem wolno, rozumiesz ?
To jest moja kuzynka i zarazem przyjaciółka

Ach taak...juz rozumiem xD A czemu tak powoli jesz kochana?
Ale fajnie jest miec kuzynke i przyjaciolke zarazem^^.Chcialabym tak.

[tamonita]

Napisane przez madame_apple

ajjj wczoraj nie kupiłam, ale dzisiaj mogę
bardzo dobrze rozumiem Twoje obawy, mi też swego czasu ciężko było się przełamać i funkcjonować w miarę normalnie "wśród ludzi"...ale warto się o to postarać.


aaaaallleeeee mi się nie chce uczyć...
na ostatni egzam chyba zawsze najtrudniej się zmobilizować bo już się czuje oddech ferii na plecach, no ale jakoś trzeba...
sinus cosinus daj boże trzy minus!

zauważyłam, że nie kupiłaś, bo sama musiałam lecieć
Co do moich obaw, to mi bardziej chodzi o bariery 'jedzeniowe' mimo wszystko...
Zawsze jak do mnie przyjeżdżała to jadłysmy słodycze, chiipsy itd, zreszta sama rozumiesz zapewne jak to jest, a teraz... Poza tym mam swoje przyzwyczajenia i nie chce zeby zostały one zmienione... A moze poprostu jestem przyzwyczajona do samotności ?...

sinus cosinus daj boże trzy minus!

miłej nauki Kochana i (nie)dziękuje za kciuki

Napisane przez Baby14

Ach taak...juz rozumiem xD A czemu tak powoli jesz kochana?
Ale fajnie jest miec kuzynke i przyjaciolke zarazem^^.Chcialabym tak.

Bo poprostu nie umiem jeść szybciej, poza tym lubie tak wolno no i przyzwyczaiłam się do takiego wolnego jedzenia, delektowania się Po co się spieszyć No całkiem fajnie mam, ze mam kuzynke- przyjaciólke a Ty nie masz takiej ?

[Ewusia_marchew]

Dzień dobry

Napisane przez Milka19

Ewuś gratuluje 4

dziękuję

Napisane przez Milka19

Wstałam i mam zamiar się uczyć

jesteś szaloooona

Napisane przez nefre

Ja tam w przelocie, bo zaraz jadę do Katowic ;*

miłego dnia kochane ;*


ps. nie podobam się sobie w okularach ;(

szkoda że dziś nie wychodzą z domu, bo może bym Cię gdzieś spotkała
na pewno ślicznie wyglądasz w okularach ładnemu we wszystkim ładnie

Napisane przez tamonita

Dziś przyjeżdża do mnie siostra (ta moja przyjaciółka...) nawet się ciesze, może wkońcu wróce do jako takiej rzeczywistości i do ludzi... Może wyda Wam się to śmieszne, ale boje się tego jak ona przyjedzie troche, wiem, ze to musi śmiesznie brzmieć, bo zawsze wprost się doczekać nie mogłam jej przyjazdu, ale ja tak bardzo odzwyczaiłam się od ludzi... Mam swoje nawyki, których nie chce zmieniać (np. jem dwie kanapki godzine ) i bardzo się boje takiego zburzenia tego wszystkiego co się dzieje wokół mnie na codzień, mam wszystko zaplanowane i nawet najmniejsze ustępstwo wywołuje we mnie złość... wiem, chore..
Cóż zobaczymy jak to będzie, może obawiam się nie potrzebnie...?

nie martw się Kochana na pewno skoro jesteście sobie bliskie, to i ona zrozumie Twoje przyzwyczajenie... najważniejsze że się spotkacie i pogadacie i na pewno będzie świetnie

Napisane przez Baby14

Ewusia_marchew: Gratuluje 4 ;* Milego dnia

dziękuję

to dobrze ze brzuch już nie boli

miłego leniuchowania

Napisane przez madame_apple

a wiecie na jaki kolor mnie strasznie wzięło ostatnio? na blond nigdy nie miałam takie koloru, naturalny mam ciemny blond wpadający w rudy - farbowałam już na czarno,brązowo,śliwkowo,m archewkowo, a na blondzik jeszcze nie... ojj korci mnie,korci strasznie...

no to jak korci to najwyższy czas spróbować

Napisane przez madame_apple

kongrata
a czekanie...ech znam ten ból...:/

najgorzej się czeka na ustne, no nie? ... masakra po prostu

Napisane przez madame_apple

kurcze... a ja jeszcze nigdy w życiu nie zemdlałam... głupio zabrzmi,ale ciekawa jestem jak to jest

no to masz szczęście to nic przyjemnego

Napisane przez madame_apple

aaaaallleeeee mi się nie chce uczyć...
na ostatni egzam chyba zawsze najtrudniej się zmobilizować bo już się czuje oddech ferii na plecach, no ale jakoś trzeba...
sinus cosinus daj boże trzy minus!

dasz radę !! najważniejsze zę koniec egzaminów już bliski

BTW mój TŻ wczoraj mi znalazł fajne studia podyplomowe z dziennikarstwa fajne, bo można je zacząć zanim się ostanie dyplom (np na 5 roku) no i teraz sie zastanawiam, bo a nuż to jednak moje powołanie ale jeszcze nie wiem... dobrze ze mam jeszcze kilka miesięcy do namysłu

spałam dziś do 11 trochę się polenię, może trochę posprzątam, coś poczytam wolałabym w prawdzie żeby jak normalni ludzie skończyć w tym tygodniu sesję i mieć z głowy, ale skoro i tak to jest niemożliwe (jeszcze mam 3 rzeczy do zdania, z czego 2 profesorów pojawi się dopiero pod koniec lutego ) więc postanowiłam się nie przejmować nadmiernie byle bym nie musiała znów sesji przedłużać

[Milka19]

Napisane przez madame_apple

sinus cosinus daj boże trzy minus!

Przyłączam się do prośby

Masakra - tego jest tak dużo, a tak mało czasu, żeby to chociaż raz przeczytać No i się nie chce

Co do farbowania to te odrosty No i jednak jak bym miała się farbnąć to jednak chyba zostałabym jasna blondynką Widzę, że u Ciebie to prawie wszystkie możliwe kolorki były

Ja zemdlałam dwa razy - raz w kościele (msza była strasznie nudna) a drugi raz jak mi siostra palca drzwiami od samochodu przyczasła (z bólu). Nic specjalnego Poprostu nagle robi się ciemno i odpływasz

Miłej nauki


Oj Tamo szczerze jak byś przy mnie jadła jakąś kanapkę godzinę a chciałabym gdzieś z Tobą wyjśc to chyba by mnie trafiło... Strasznie nie lubie na innych czekać - też takie przyzwyczajenie Każdy jakieś ma, a przebywając z innymi ludzmi musisz nauczyć się kompromisów. Zamiast myśleć o tym, że przyjazd przyjaciółki radykalnie zaburzy Twój dotychczasowy plan dnia, ciesz się kobieto

BTW: Jak jesz zupe to chyba pod koniec jedzenia strasznie zimna jest
BTW2: Nikt nie jest stworzony do samotności

Napisane przez Ewusia_marchew

BTW mój TŻ wczoraj mi znalazł fajne studia podyplomowe z dziennikarstwa fajne, bo można je zacząć zanim się ostanie dyplom (np na 5 roku) no i teraz sie zastanawiam, bo a nuż to jednak moje powołanie ale jeszcze nie wiem... dobrze ze mam jeszcze kilka miesięcy do namysłu

Ewuś sama o takich myślę Znaczy podyplomowych, nie koniecznie dziennikarstwo

[Superchic(k)]

Hej Dziewczyny . Wstałam dziś podobnie jak Ewusia po 11 . Na szczęście wczoraj wróciłyśmy z mamą do domu na noc, nie zatrzymywałyśmy się u ciotki. Byłam w Teatrze Rozrywka w Chorzowie na rock operze Jesus Christ Superstar. Bardzo mi się podobało, jestem pod dużym wrażeniem .

Co do wagi - dziś rano zważyłam się na czczo z pustym pęcherzem i na szczęście było 49,2 kg. Swoją drogą to dziwne... wczoraj 50,5 kg, dzisiaj już ponad kilogram mniej. To chyba rzeczywiście było zatrzymanie wody w organizmie, ale szczerze mówiąc pierwszy raz miałam taką sytuację . Więc chyba jednak redukcja nie będzie potrzeba .

Milko sprawa z aparatem zakończyła się pomyślnie - w poniedziałek został oddany, a kasa zwrócona ^^. Nawet nie będę mówiła nic ojcu, chyba by mnie ukatrupił :tasak: .

Jeszcze tylko jutro do szkoły, ale i tak nie będzie lekcji, pojutrze na łyżwy i feerie ^^. Całusy .

BTW. AAAA rozpływam się . Właśnie zobaczyłam, że mój psiaczek śpi na łóżku wtulony w misia ^^. Słodziutki widok .

[asiek14]

lejdiz ent dżentelmenz - wstałam po 12 i tylko dlatego ze zadzwoniła przyjaciółka
i zamiast śniadania będę jadła od razu obiad
no ćóż - nie ma to jak być mną
i jeszcze mama jest lekko chora wiec ja ten obiad bede musiala robić. cuodwnie

[tamonita]

Napisane przez Ewusia_marchew

nie martw się Kochana na pewno skoro jesteście sobie bliskie, to i ona zrozumie Twoje przyzwyczajenie... najważniejsze że się spotkacie i pogadacie i na pewno będzie świetnie

spałam dziś do 11 trochę się polenię, może trochę posprzątam, coś poczytam wolałabym w prawdzie żeby jak normalni ludzie skończyć w tym tygodniu sesję i mieć z głowy, ale skoro i tak to jest niemożliwe (jeszcze mam 3 rzeczy do zdania, z czego 2 profesorów pojawi się dopiero pod koniec lutego ) więc postanowiłam się nie przejmować nadmiernie byle bym nie musiała znów sesji przedłużać

Dziękuje Kochana
A ja dziś leżałam praktycznie do 11 Taki dzień chyba
Masz racje nie przejmuj się nadmiernie i jeśi masz egzamy dopiero pod koniec miesiąca to narazie wypoczywaj

Napisane przez Milka19

Oj Tamo szczerze jak byś przy mnie jadła jakąś kanapkę godzinę a chciałabym gdzieś z Tobą wyjśc to chyba by mnie trafiło... Strasznie nie lubie na innych czekać - też takie przyzwyczajenie Każdy jakieś ma, a przebywając z innymi ludzmi musisz nauczyć się kompromisów. Zamiast myśleć o tym, że przyjazd przyjaciółki radykalnie zaburzy Twój dotychczasowy plan dnia, ciesz się kobieto

BTW: Jak jesz zupe to chyba pod koniec jedzenia strasznie zimna jest
BTW2: Nikt nie jest stworzony do samotności

nie no zupe jem 'normalnie' Bo nienawidze zimnej
A co do tego, ze byśmy mialy gdzies wyjsc a ja jadłabym wolno... Nie, nie... wtedy przyspieszyłabym tempo Zresztą ja w takim tempie jem w sumie tylko kolacje i śniadanie (no i serek wiejski / homo / jogurty- jeśli jem je w międzyczasie) A jej przyjazdem cieszę sie, ale... ja od pół roku jak nie lepiej jestem sama tzn. odsunęłam się od ludzi przez ED i dlatego sę boje... ale cóż trzeba być optymistką nie ?

Napisane przez asiek14

lejdiz ent dżentelmenz - wstałam po 12 i tylko dlatego ze zadzwoniła przyjaciółka
i zamiast śniadania będę jadła od razu obiad
no ćóż - nie ma to jak być mną
i jeszcze mama jest lekko chora wiec ja ten obiad bede musiala robić. cuodwnie

Śpiooooch ! Takim to dobrze Ja zamiast w ferie spać do 12 wstaje po 9 codziennie, bo potem miałabym problemy z zaśnięciem wieczorem i później ze wstawaniem do szkoły.. A obiad zamiast śniadanie to często jem w niedziele, jak mi się zdarzy wstac przed 12 Mam nadzieje, że Ci sę obiad uda A co własciwie robisz ?


Jutro mam iść się zważyć Rodzice podejrzewają, że schudłam Ale ja w to wątpie, bo jem tyle samo co wtedy gdy chodziłam do szkoły, a jednak teraz mam mało ruchu, bo w sumie oprócz chodzenia po domu i wychodzenia do Babci (do której mam pare metrów, a chodze np.2-3 razy dziennie) innego ruchu nie mam... W takim razie nie powinnam schudnąć prawda ? W sumie to się boje, bo mama powiedziała, że jak schudłam to ona mnie zacznie 'paść' ( ) i nie będą ją interesowały moje wyrzuty sumienia itd...

Edit: Superchic(k) fajnie, że z aparatem sprawa wyszła pomyślnie, cieszę się A Twoj Tata pracuje gdzieś a granicą tak ? (wybacz pytanie, ale jakby był na miejscu to raczej nie dało by się ukryć tego 'incydentu' )

emotki poszły...

[Black-lulu]

Się tłok zrobił A ja tak siedze w tym domu i siedze i wysiedziec nie moge. Zaliczylam tylko najazd na Kaufland i nic poza tym. Wizaż uzaleznia Objadlam sie strasznie Obiadek dwudaniowy. Danie numer jeden: zupka babci- cala micha. Danie numer dwa: manna z jagodami na 500 ml mleka. Padam normalnie. Ale pysznie bylo

Tak czytam i czytam ale z was spiochy. Cale zycie przespicie!

Tamo: Trzymam kciuki za jutrzejsze wazenie. Teoretycznie nie powinnas schudnac, ale czasem tak sie dzieje za sprawa szybszego metabolizmu. czyatalm o tym: je sie wiecej, a i tak sie chudnie. Moze to nieuczciwe ale wypij duzo wody przed wazeniem. Klamstwo nie poplaca ale jak ma pomoc to czmu nie Oczywiscie nie namawiam.

asiek: No to mamy podobna sytuacje. I mama i babcia u mnie chore, a ja musze zabierac sie za obiad bo nie ma kto tego zrobic. Taki juz los milosiernych samarytanek Pozdrawiam i zycze milego gotowania

Superchic(k): Slyszalam o tej operze! Nawet nie wiesz jak Ci zazdroszcze! BTW Dobrze ze zrezygnowalas z redukcji- nie oplaca sie

Ewusia: Mysle ze te studia podyplomowe to Twoja zyciowa szansa. W koncu jesli czujesz, ze lubisz to robic i chcesz to robic, w czym problem Mozesz pozniej zalowac ze nie podjelas wyzwania. Trzymam kciuki za wlasciwa decyzje

[agolek]

Napisane przez Ewusia_marchew

spałam dziś do 11 trochę się polenię, może trochę posprzątam, coś poczytam wolałabym w prawdzie żeby jak normalni ludzie skończyć w tym tygodniu sesję i mieć z głowy, ale skoro i tak to jest niemożliwe (jeszcze mam 3 rzeczy do zdania, z czego 2 profesorów pojawi się dopiero pod koniec lutego ) więc postanowiłam się nie przejmować nadmiernie byle bym nie musiała znów sesji przedłużać

spac do 11.... marzenie... Przynjamniej w ciagu tygodnia. Zreszta nawet w weekndy budze sie wczesniej. Przzwyczajenie pewnie jak do pracy wstaje...

kurcze ale mam jakos dobry humor dzis moze dlatego,ze wkoncu zobaczylam slonce zjadlam wlasnie lunch,pychotka. Mama wczoraj przypomniala mi,ze dzis scisly post wiec mieska dzis niet

poczytuje tez watek jadlospisowy i ciesze sie,ze sa dziewczyny ktory staraja sie przelamac swoje uprzedzenia do jedzenia. tez bym tak chciala ale to juz chyba nie te lata...Praca siedzaca, ruchu niewiele(3 razy w tyg silownia), przemiana materii tez nie ta..
Co prawda coraz czesciej zdaza mi sie zjesc kawalek pizzy wieczorem z TZ albo lody na weekend ale potem mam pretensje sama do siebie,ze to bylo niepotrzebne..No i nie wyobrazam sobie,ze moglabym kupic smakowy jogurt,mimo ze uwielbiam...Ale jak widzie 16g wegli w 100g a jogurt ma 200g to juz mnie to odrzuca i nie zjem chocbym miala pasc..A marzy mi sie danio kokosowy albo makowiec...

No, to zycze milego popoludnia i do uslyszenia wieczorem

[asiek14]

Napisane przez tamonita

Śpiooooch ! Takim to dobrze Ja zamiast w ferie spać do 12 wstaje po 9 codziennie, bo potem miałabym problemy z zaśnięciem wieczorem i później ze wstawaniem do szkoły.. A obiad zamiast śniadanie to często jem w niedziele, jak mi się zdarzy wstac przed 12 Mam nadzieje, że Ci sę obiad uda A co własciwie robisz ?

robiłam rybę z ziemniakami dobra była

Napisane przez Black-lulu

Się tłok zrobił A ja tak siedze w tym domu i siedze i wysiedziec nie moge. Zaliczylam tylko najazd na Kaufland i nic poza tym. Wizaż uzaleznia Objadlam sie strasznie Obiadek dwudaniowy. Danie numer jeden: zupka babci- cala micha. Danie numer dwa: manna z jagodami na 500 ml mleka. Padam normalnie. Ale pysznie bylo

Tak czytam i czytam ale z was spiochy. Cale zycie przespicie!


asiek: No to mamy podobna sytuacje. I mama i babcia u mnie chore, a ja musze zabierac sie za obiad bo nie ma kto tego zrobic. Taki juz los milosiernych samarytanek Pozdrawiam i zycze milego gotowania

skąd ty wzięłaś jagody?

[Black-lulu]

Babcia zaprawila w sloiczki latem. Mam ich full. Moge ci podeslac kilka mailem

[Superchic(k)]

Napisane przez tamonita

Jutro mam iść się zważyć Rodzice podejrzewają, że schudłam Ale ja w to wątpie, bo jem tyle samo co wtedy gdy chodziłam do szkoły, a jednak teraz mam mało ruchu, bo w sumie oprócz chodzenia po domu i wychodzenia do Babci (do której mam pare metrów, a chodze np.2-3 razy dziennie) innego ruchu nie mam... W takim razie nie powinnam schudnąć prawda ? W sumie to się boje, bo mama powiedziała, że jak schudłam to ona mnie zacznie 'paść' ( ) i nie będą ją interesowały moje wyrzuty sumienia itd...

Edit: Superchic(k) fajnie, że z aparatem sprawa wyszła pomyślnie, cieszę się A Twoj Tata pracuje gdzieś a granicą tak ? (wybacz pytanie, ale jakby był na miejscu to raczej nie dało by się ukryć tego 'incydentu' )

emotki poszły...

Kochana proszę Cię zacznij jeść trochę więcej . Jeśli schudłaś to nawet się na plotach nie pokazuj bo dostaniesz .
Mój ojciec pracuje w Warszawie, a ja mieszkam w opolskim, więc to kawał drogi .

Napisane przez Black-lulu

Się tłok zrobił A ja tak siedze w tym domu i siedze i wysiedziec nie moge. Zaliczylam tylko najazd na Kaufland i nic poza tym. Wizaż uzaleznia Objadlam sie strasznie Obiadek dwudaniowy. Danie numer jeden: zupka babci- cala micha. Danie numer dwa: manna z jagodami na 500 ml mleka. Padam normalnie. Ale pysznie bylo

Tak czytam i czytam ale z was spiochy. Cale zycie przespicie!

Superchic(k): Slyszalam o tej operze! Nawet nie wiesz jak Ci zazdroszcze! BTW Dobrze ze zrezygnowalas z redukcji- nie oplaca sie

Manna z jagodami . Zgrzeszę tym jeszcze dziś, ale u mnie będzie wersja wiśniowa lub truskawkowa (dysponuję tylko mrożonymi...) .

A co do opery... to w ogóle na początku myślałam, że będzie tam wyć włoskie pieśni jakaś grubsza pani ubrana w balową suknie . Na szczęście się pomyliłam .

Napisane przez agolek

spac do 11.... marzenie... Przynjamniej w ciagu tygodnia. Zreszta nawet w weekndy budze sie wczesniej. Przzwyczajenie pewnie jak do pracy wstaje...

kurcze ale mam jakos dobry humor dzis moze dlatego,ze wkoncu zobaczylam slonce zjadlam wlasnie lunch,pychotka. Mama wczoraj przypomniala mi,ze dzis scisly post wiec mieska dzis niet

poczytuje tez watek jadlospisowy i ciesze sie,ze sa dziewczyny ktory staraja sie przelamac swoje uprzedzenia do jedzenia. tez bym tak chciala ale to juz chyba nie te lata...Praca siedzaca, ruchu niewiele(3 razy w tyg silownia), przemiana materii tez nie ta..
Co prawda coraz czesciej zdaza mi sie zjesc kawalek pizzy wieczorem z TZ albo lody na weekend ale potem mam pretensje sama do siebie,ze to bylo niepotrzebne..No i nie wyobrazam sobie,ze moglabym kupic smakowy jogurt,mimo ze uwielbiam...Ale jak widzie 16g wegli w 100g a jogurt ma 200g to juz mnie to odrzuca i nie zjem chocbym miala pasc..A marzy mi sie danio kokosowy albo makowiec...

No, to zycze milego popoludnia i do uslyszenia wieczorem

Pizza i lody z TŻ jak najbardziej potrzebne . Jedzenie buduje więzi międzyludzkie, zauważ sama, często tak jest, że ludzie dzielą się jedzeniem z osobami, które kochają. To chyba jakiś znak . A jogurt kup, zjedz i się ciesz . Albo kup i niech poczeka w lodówce aż będziesz gotowa zjeść chociaż łyżeczkę. Spróbuj .

[Mangolina]

Black-lulu, nerwica to hm... choroba, ale bardziej psychiczna Nie w sensie, że jest się nienormalnym, a odczuwa się dolegliwości, a choroby/dysfunkcje z nimi związane zostały wykluczone. Więc czy choroba ta jest przewlekła, czy nie zależy od człowieka Chociaż nie wiem, co miałaś tak do końca na myśli mówiąc przewlekła
Ewusiu, OSIOŁ jest boski Wiedziałam, że któraś "Katowiczanka" to potwierdzi Ciesze się, że nie jestem jedynym przypadkiem, który mdleje

Moniko Weź się w garść... I to szybko, schudłaś na pewno. Ty tego nie widzisz, ale ja wiem. Ja wiem jak to wygląda. Moi rodzice też widzieli jak ubywał mi choćby gram... Jeśli nie posłuchasz nas, to źle się skończy ta bajka Masz szansę przytyć na własną rękę, wybierać jedzenie które Ci najbardziej smakuje - wykorzystaj to, jeśli nie chcesz leżeć wkrótce pod kroplówką.


Wczorajszy opis "wielbiciela" chyba jednak nie był do mnie... Wydaje się być jeszcze bardziej zainteresowany niż przedtem

[agness51]

Witam
Dostałam dostateczny z fizyki a bałam się,że będzie 1,bo dała strasznie ciężkie zadania ale mogę być z siebie zadowolona
Właśnie zrobiłam ściągi na PO,nie chce mi się uczyć na ten przedmiot heh
Ale chyba je wydrukuję,bo jak robię takie ręczne,to nie zawsze łatwo wszystko odczytać

Ewuś - No,gratulacje
Tamo - Ciesz się przyjazdem kuzynki,a nie martw jedzeniem,planowaniem itp Niech to będzie taki spontan,niech się dzieje,co ma się dziać Słoneczko
Nefre - Na pewno wyglądasz ładnie .
Agolku - Wiesz,mi też było ciężko przemałać się do jogurtów smakowych,ale stwierdziłam,że mi się coś od życia należy tyle czasu się odchudzałam,więc i mi wolno^^ na razie pracuję nad zaakceptowaniem siebie,wierzę,że kiedyś w pełni mi się to uda^ .

Miłego popołudnia dziewczynki

U mnie cały dzień pada ...