Kosmetyki kolorowe za granicą.

[kamisio]

Napisane przez agnieszka.m.j

Nie jest prawda ze Polsce niektore marki sa niedostepne dlatego ze Polska jest krajem biednym...... Po prostu jest taka roznorodnosc na rynku, nie moze byc w kazdym kraju takiego samego wyboru, rowniez w roznych panstwach jest rozne zapotrzebowanie. Wprowadzenie nowej marki do Polski, albo chociazby kolorowki Nivea to nie jest pstrykniecie palcem. Zreszta jest sporo produktow w Polsce ktorych nie ma za granica, lub nie ma ich wszedzie, nic na to nie poradzimy Ja zeby kupic pedzelek z Sephory i lakiery Inglota musze czekac na przyjazd do PL

Akurat inglot to polska marka i puki co mało znana poza naszymi granicami więc oczywiste że inglot to raczej w polsce
Jasne że wprowadzenie marki kosmetycze nie jest prysknięciem palcem, ale koncery stać na to, budżety mają duże

[majade]

Napisane przez agnieszka.m.j

rowniez w roznych panstwach jest rozne zapotrzebowanie.

Ale na przykład gdy wprowadzano Prisme Libre Givenchy do Polski to dystrybutor wypiął sie na panie w naszym kraju nie wprowadzając kompletnie dwóch najjaśniejszych odcieni - białych i pasteli. A zapotrzebowanie było spore, biorąc pod uwage, że mamy generalnie jasne cery. No chyba, ze uznano, iż każda Polka = frytka z solarium.
Za to u Czechów od początku funkcjonowała pełna paleta.
To samo z niektórymi limitowankami np Guerlaina. Pucci nie pojawiły sie u nas w ogóle. Przecież zapotrzebowanie było

[wilhelmina]

Miałam przyjemną okazję być w Sephorze w USA w zeszłym roku i przyznam, że byłam trochę zaskoczona nie tyle cenami kosmetyków, co markami. Szukałam czegoś znanego Bourjois, L'Oreal, Lancome, Dior, MF, a widziałam wiele zupełnie nieznanych mi marek (niestety nie potrafię sobie teraz przypomnieć nazw).

A co do cen, widziałam L'Oreala w sieci Target i rzeczywiście ceny sa niższe - 4 dolary za paletkę dwóch cieni, a pięć dolarów za paletkę czterech cieni. Co więcej, było tam BARDZO dużo kosmetyków L'Oreal, których nigdy nie widziałam na naszym rynku, a szkoda, bo sa naprawdę ciekawe (pamiętam ogromny wybór blyszczykow w tubkach). Ale nie zauważyłam w żadnym sklepie popularnych u nas Glam Shine.

[francaise1]

w stanach zapewne widzialas smashbox, benefit, make up for ever... To sa bardzo dobre jakosciowo marki, znane na calym swiecie, w Polsce tez stopniowo niektore z nich sie pojawiają (wlasnie w sephorze)

[Ankie83]

Czy zna ktoś może nazwę niemieckiej sieci drogerii lub jakieś sprawodzne miejsce, gdzie można kupić interesujące kosmetyki kolorowe? Wybieram się w najbliższym czasie i chciałabym upolować coś ciekawego

[lea88]

Na pewno w USA tanie sa ich rodzime kosmetyki. Oprocz wymienianego tu wczesniej Revlonu, ja dodam jeszcze Almay, Maybelline, CoverGirl. Maybelline i Revlon ma diametralnie rozna game kosmetykow- poczawszy od wiekszej kolorystyki skonczywszy na zupelnie roznych od polskich produktach.
Z drozszych to MAC, Smashbox, Bobbi Brown itp.
Jesli chodzi o niemieckie drogerie to w Rossmannie jest duzo wiekszy wybor kosmetykow niz u nas, Schlecker ktory w Polsce jest dostepny w kilku miastach. Inne (zazwyczaj wiecej) kosmetyki sa w Sephorach, Marinaudach i Douglasach, czasem niektore rzeczy sa tansze, ale w Niemczech rzadko sie to zdaza.

[Ajsun]

Czy ktos sie moze orientuje po ile na Wyspach sa roze firmy Pupa? Nie wiem czy oplaca sie kupowac w Polsce.

[swirrruska]

Dziewczyny a moze wiecie cos o Włoszech ( Florencji) ?? Jakies ciekawe ceny czy tez promocje mam tam kogoś na stałe i musze wreszcie wykorzystac

[KAROLCIA171]

Napisane przez wilhelmina

Miałam przyjemną okazję być w Sephorze w USA w zeszłym roku i przyznam, że byłam trochę zaskoczona nie tyle cenami kosmetyków, co markami. Szukałam czegoś znanego Bourjois, L'Oreal, Lancome, Dior, MF, a widziałam wiele zupełnie nieznanych mi marek (niestety nie potrafię sobie teraz przypomnieć nazw).

A co do cen, widziałam L'Oreala w sieci Target i rzeczywiście ceny sa niższe - 4 dolary za paletkę dwóch cieni, a pięć dolarów za paletkę czterech cieni. Co więcej, było tam BARDZO dużo kosmetyków L'Oreal, których nigdy nie widziałam na naszym rynku, a szkoda, bo sa naprawdę ciekawe (pamiętam ogromny wybór blyszczykow w tubkach). Ale nie zauważyłam w żadnym sklepie popularnych u nas Glam Shine.

Moja ciocia ktora mieszka w Stanach, jak poprosilam ja raz o tusz L'oreala Architecta to sie zdziwila ze chce taki tusz( a u nas sa to calkiem przyzwoite sredniopolkowce i dobra jakosc maja), bo mowi ze u nich np taki L'oreal (i wymienila jeszcze kilka innych naszych polskich srednipolkowców-tylko juz nie pamietam)to raczej jest slaby i wymieniala mi firmy ktore u nich sa juz uznawane za dobre(nazw nie pamietam dokladnie, bo to bylo dawno np jakiegos Diora wymienila i wlasnie duzo takich nazw ktore pierwszy raz slyszalam czyli pewnie ich rodzime kosmetyki, albo takie ktore do nas nie trafiaja) wiec jak widac jestesmy troszke zacofani kosmetycznie, a cenowo oczywiscie przodujemy, nie dosc ze malo zarabiamy w porownaniu z innymi krajami gdzie kosmetyki sa tansze, to jeszcze takie ceny mamy.
Jeszcze mowila ze promocje u nich takie bardzo duze odbywaja sie dwa razy do roku(chyba na lato i zime, ale nie jestem pewna)i np w ten oto sposob kupila mi dwa tusze L'oreala po 5$/jeden (czyli jakies 15 zł przy tamtym kursie dolara) przecenione chyba z 10$,a u nas jak przecenia to o smieszne pare zlotych i to nie czesto

[Ajsun]

Czy kosmetyki włoskiej firmy Pupa są w ogóle dostępne na Wyspach?
Bardzo proszę o odpowiedź.

[hulya]

w Niemczech
w drogeriach jak DM (moja ulubiona drogeria) mozna spotkac z kolorowki
Loreal, Rimmel, Max Factor, Nivea, Jade (Maybelline), Mannhattan.
oprocz tego jest Essence i ps2
i wprowadzono kolorowke na bazie mineralow Alverde
poza tym w innych drogeriach, jak Rossmann(nie przepadam), Drospa, Müller czy Schlecker tez mozna spotkac ten pierwszy rzad kolorowki
drogerie maja to do tego ze maja tez swoje linie kolorowki, jak np DM ma Alverde
jak byl WalMart to tez mozna bylo spotkac Loreal

powyzsze kosmetyki nie sa zaliczane do wysokopolkowych

te sie raczej kupuje w Douglas, czy tez Wertheim i Karstadt albo Galeria Kaufhof (nie wspomne KaDeWe)

choc kolorowke Nivei tez mozna kupic w Galerii Kaufhof

nie wiem jakie sa ceny w Polsce wiec nie moge porownac
w PL kupuje z kolorowki czasami Inglot, bo w DE nie ma niestety

[alkapone]

Dziewczyny, mam pytanie o Monachium - może wiecie gdzie zajrzeć, jak ceny? Wybieram się tam za tydzień i przydałaby mi się jakaś podpowiedź

[dimiti]

a wiec ja wiem ze w Londynie przelom maj/czerwiec sa porzadne obnizki markowych towarow w Harrodsie podobno -50% czasami nawet i wiecej dlatego ja teraz poszukuje co mi sie moze podobac sprawdzam i daje znac kolezance ktora siedzi w Londynie

[Candy Supcio]

Mieszkam w Nowym Jorku i kosmetyki Loreala,Revlona,Maybellin e itp.mozna kupic w kazdej wiekszej aptece.Podklad Revlona,ktory w Polsce kosztowal ok.70 zl tutaj mozna kupic za 12$,tusze do rzes 7-12$,cienie do powiek od 5-10$.Bardzo czesto sa ty promocje i kosmetyki mozna kupic naprawde za grosze!
Oczywiscie kazda fanka dobrych jakosociowo kosmetykow musi koniecznie zajrzec do Sephory.Mysle,ze dla przecietnej mlodej amerykanki ceny w Sephorze nie sa wygorowane.Widze jak dziewczyny kupuja kosmetyki calymi koszykami,placac po kilkaset dolarow.Je po prostu na to stac,pracujac zarabiaj wystarczajao,zeby moc pozwolic sobie na takie przyjemnosci.
Ja ostatnio kupilam podklad Clinique za ok.19$ i tusz Diorshow za 22$.Podklad Diora czy Chanel mozna kupic za ok.50-60$ tyle co naprawde swietna bluzka z Bebe.Puder sieci Sephora kupilam pol roku temu za ok.12$...czyli tyle co np.puder Loreala,ktory mozna kupic w wiekszosci drugstore.
Zastanawiam sie,czy w Polsce mozna kupic kosmetyki do pielegnacji i ukladania wlosow firmy Tresemme?
Kiedys kolezanka mowila mi,ze te kosmetyki w Polsce sa bardzo drogie,ze w niektorych salonach fryzjerskich mozna je kupic.To mnie zdziwilo,bo tu w NY kosmetyki te przewaznie stoja na nizszych polkach(ostatnio widze coraz czesciej ich reklamy w tv),za ogromniasta butle odzywki place ty chyba niecale $5.
W swojej ofercie maja praktycznie wszystko-szampony,balsamy do wlosow,maski,olejki,nably szczacze,zele,pianki itp i wszystko doslownie za grosze.

[Candy Supcio]

Wlasnie znalazlam stonke firmy Tresemme.
www.tresemme.com

[taxii]

W Anglii Tresemme też jest tanie, a całkiem dobra firma...podobnie jak Toni&Guy, którego można kupić za jakieś 4 funty (17zl) praktycznie wszędzie , w polskiej Sephorze kosztuje 90zl (lol). Także chyba lepiej uważać zanim coś się kupi i spokojnie pobuszować w necie...

[dimiti]

Napisane przez Candy Supcio

Mieszkam w Nowym Jorku i kosmetyki Loreala,Revlona,Maybellin e itp.mozna kupic w kazdej wiekszej aptece.Podklad Revlona,ktory w Polsce kosztowal ok.70 zl tutaj mozna kupic za 12$,tusze do rzes 7-12$,cienie do powiek od 5-10$.Bardzo czesto sa ty promocje i kosmetyki mozna kupic naprawde za grosze!
Oczywiscie kazda fanka dobrych jakosociowo kosmetykow musi koniecznie zajrzec do Sephory.Mysle,ze dla przecietnej mlodej amerykanki ceny w Sephorze nie sa wygorowane.Widze jak dziewczyny kupuja kosmetyki calymi koszykami,placac po kilkaset dolarow.Je po prostu na to stac,pracujac zarabiaj wystarczajao,zeby moc pozwolic sobie na takie przyjemnosci.
Ja ostatnio kupilam podklad Clinique za ok.19$ i tusz Diorshow za 22$.Podklad Diora czy Chanel mozna kupic za ok.50-60$ tyle co naprawde swietna bluzka z Bebe.Puder sieci Sephora kupilam pol roku temu za ok.12$...czyli tyle co np.puder Loreala,ktory mozna kupic w wiekszosci drugstore.
Zastanawiam sie,czy w Polsce mozna kupic kosmetyki do pielegnacji i ukladania wlosow firmy Tresemme?
Kiedys kolezanka mowila mi,ze te kosmetyki w Polsce sa bardzo drogie,ze w niektorych salonach fryzjerskich mozna je kupic.To mnie zdziwilo,bo tu w NY kosmetyki te przewaznie stoja na nizszych polkach(ostatnio widze coraz czesciej ich reklamy w tv),za ogromniasta butle odzywki place ty chyba niecale $5.
W swojej ofercie maja praktycznie wszystko-szampony,balsamy do wlosow,maski,olejki,nably szczacze,zele,pianki itp i wszystko doslownie za grosze.

a Stanach oplaca sie robic zakupy szczegolnie teraz kiedy dolar nie za wysoko stoi bo ceny kosmetykow w Polsce to jest porazka! ostatnio chcialam sobie kupic blyszczyk lancoma fever gloss i sprawdzalam kolorki na stronce lancoma w USA i ceny po 16-23$ a u nas ok 100 zl

Napisane przez taxii

W Anglii Tresemme też jest tanie, a całkiem dobra firma...podobnie jak Toni&Guy, którego można kupić za jakieś 4 funty (17zl) praktycznie wszędzie , w polskiej Sephorze kosztuje 90zl (lol). Także chyba lepiej uważać zanim coś się kupi i spokojnie pobuszować w necie...

no ja zawsze tak robie

[Serenite_]

Napisane przez taxii

W Anglii Tresemme też jest tanie, a całkiem dobra firma...podobnie jak Toni&Guy, którego można kupić za jakieś 4 funty (17zl) praktycznie wszędzie , w polskiej Sephorze kosztuje 90zl (lol). Także chyba lepiej uważać zanim coś się kupi i spokojnie pobuszować w necie...

Ja w Irlandii kupowałam półlitrowe szampony Tresemme za niecałe 5 euro, a a do tego mogłam wziąć za darmo drugi półlitrowy szampon lub półlitrową odżywkę. W Bootsie były to jedne z tańszych szamponów- w podobnych cenach jak wszystkie nasze drogeryjne kosmetyki do włosów. Ta cena z polskiej Sephory jest skandaliczna

[dimiti]

Napisane przez Serenite_

Ja w Irlandii kupowałam półlitrowe szampony Tresemme za niecałe 5 euro, a a do tego mogłam wziąć za darmo drugi półlitrowy szampon lub półlitrową odżywkę. W Bootsie były to jedne z tańszych szamponów- w podobnych cenach jak wszystkie nasze drogeryjne kosmetyki do włosów. Ta cena z polskiej Sephory jest skandaliczna

jak i polowa cen tych wzystkich kosmetykow

[Solox]

U mnie w norwegii marka Tresemme jest dostepna praktycznie w kazdym supersamie i jest raczej uwazana za ta z niższej półki, cena to ok 60nok (30zl) za butle duzego szamponu...co do innej kolorówki to mozna znalezc w sklepach z ciuchami typu H&M, Cubus itp i maja one raczej droższa marki typu Chanel czy Dior. Opłaca się natomiast kupować Yves Rocher bo sa duzo tansze niż w PL.