opieka nad noworodkiem

[dorka19801]

[1=6d4d53ed507eeb0815dd3e8 83934f7df1af843d7;5792694]dorka no coz, nie wydaje mi sie, ze tu chodzi o zorganizowanie sie, lecz jakie masz dziecko Moj syn np w dzien ma tylko 2-3 drzemki po 15 max 30 minut, wiec raczej nie mam czasu na malowanie paznokci czy dlugie kapiele, tym bardziej, ze TZ jest glownie w pracy...[/quote]
mój tez jest głównie w pracy-niestety ale jak sie kąpie to na pralce kładę przewijak a na nim niunie,jej w łazience bardzo się podoba i mnie widzi i słyszy i raczej jest spokojna.a wiel rzeczy robie z nia na jednym reku.moze ja mam szczescie bo ona bardzo lubi lezec tez w łózeczku jak nakrecam jej karuzele.teraz np.spi mi na rece a ja druga pisze.

[gothika]

tak piszecie o mamach i teściowych, a ja chcę moją mamę zaprosić na 2-3 dni do nas odrazu po porodzie by właśnie mi pomogła - czy to dobry pomysł? już zresztą zaprosiłam...

[primavera]

Napisane przez gothika

tak piszecie o mamach i teściowych, a ja chcę moją mamę zaprosić na 2-3 dni do nas odrazu po porodzie by właśnie mi pomogła - czy to dobry pomysł? już zresztą zaprosiłam...

Zależy od charakteru mamy
jeśli już zaprosiłaś - to ok, niech pomoże ci w ten sposób, że zrobi zakupy, ugotuje obiad, poprasuje - a ty w tym czasie zajmuj się dzieckiem (i "zamknij uszy" na tzw "dobre rady" że np dziecko ma być wyubierane i wyobijane w kocyki czy bety jakbyś miałą w domu minusowe temperatury, że za dużo/mało nosisz itd, itp

[dorka19801]

Napisane przez gothika

tak piszecie o mamach i teściowych, a ja chcę moją mamę zaprosić na 2-3 dni do nas odrazu po porodzie by właśnie mi pomogła - czy to dobry pomysł? już zresztą zaprosiłam...

ja miałam to szczście że przez miesiąc miałam tz bo byłam po cc i on mi pomagał i już.

[gothika]

dzięki za rady, przy noworodku też może by mi pomogła bo ja musze nabrać wprawy

[dorka19801]

Napisane przez gothika

dzięki za rady, przy noworodku też może by mi pomogła bo ja musze nabrać wprawy

a ja chciałam sam tylko z tż bo to nasze maleństwo. balismy sie np. pierwszej kapieli, tego pępuszka ale było super i zrobilismy to wszystko sami.
ale kazdy robi jak uwaza. ja sie balam strasznie a tz jeszcze bardziej ale poradzilismy sobie i nadal sobie radzimy

[primavera]

Napisane przez gothika

dzięki za rady, przy noworodku też może by mi pomogła bo ja musze nabrać wprawy

dorka dobrze radzi
każdy się boi - w koncu to zupełnie nowa sytuacja, takie maleństwo... ale - jak dasz się wyręczać mamie, to to ci nie pomoże przełamać obaw i nauczyć się opieki, a wręcz przeciwnie (taka jest moja opinia). A tak - to zaczynacie wszystko robiś sami, pomalutku, po swojemu - i nabieracie wprawy. jak ci mama dziecko wykąpie czy przewinie - to ty tej wprawy nie nbierzesz

[dorka19801]

Napisane przez primavera

dorka dobrze radzi
każdy się boi - w koncu to zupełnie nowa sytuacja, takie maleństwo... ale - jak dasz się wyręczać mamie, to to ci nie pomoże przełamać obaw i nauczyć się opieki, a wręcz przeciwnie (taka jest moja opinia). A tak - to zaczynacie wszystko robiś sami, pomalutku, po swojemu - i nabieracie wprawy. jak ci mama dziecko wykąpie czy przewinie - to ty tej wprawy nie nbierzesz

dziękuje za miłe słowa i cieszę sie że też tak myslisz. mi siostra (ma dwójke maluchów 4 i 3 latka)też chciała przyjsc wykąpać mała(moja mama nie żyje) ale podziekowałam grzecznie bo to moje dziecko i tych nie da sie cofnąć i nadrobić atak wiem ze zrobilismy to razem z tz i pamietam jak pielegnowałam kikutka i jak ciezsyliśmy sie jak odpadł, jak sama nauczyłam się gotować krochmal(za pierwszym razem tata mi zrobi- mieszka z nami) ale poxniej to juz sama , czasem mi coś doradzi , pomoże ale wszystko robię sama. korzystam z rad siostry bo bardzo jej ufam i zawsze pytam jak czegos nie wiem ale nie chce zeby mnie wyręczała. i tych pierwszych chwil z mała nkt mi juz nie zabierze a pamietam że nie było aż tak super lekko. byłam po cc i bolałao okropnie ale uśmiech i to jak sie wtulała i nawet jak płakała to moje wspomnienia i wiem że sobie świetnie poradziłam.było mi miło jak przychodziła położna i mówiła że sobie świtnie radzę.polecam każdemu. ja wiem że mamy zwykle chcą dobrze bo moja tesciowa tez chciała pomagac ale jej wytłumaczyłam ze ona miała dwoch synow a teraz my mamay dzidziusia i damy rade.

[gothika]

jak tak piszecie to nie wiem czy dobrze zrobiłam że ją zaprosiłam...ale nie cofnę tego bo bedzie jej przykro, najwyżej powiem że chodzi mi o pomoc taką inną, typu kuchnia itp ale tu też będzie głupio bo teżet w domu będzie

[bonita88]

Ja teraz mieszkam z tż w turcji i przygladam sie mojej tesciowej i jej corce co 2 mies temu urodzila ,masakraaaaaaaa normalnie tu w turcji tak nie jest aleobe sa wyjqtkowo dziwne... tesciowa mowi swojej corce zeby nie obcinala dziecku paznokci do 6 miesiaca zycia, teraz dziecko ma 2 i paznokcie 5 mm i wkladaja mu na24h rekawiczki, biedne dziecko nie cwiczy raczek, chyba tak do 6 miesiaca bedza robic, okna nawet w lato pozamykane 2 bluzki i kocyk w lato nie wychodzs z nim na spacer ani nigdzie moze ze 3 razy byl na zewnatrz nie liczac przejscia z domu do domu co wy na to