Anglia :)

[szperrr]

[1=6d4d53ed507eeb0815dd3e8 83934f7df1af843d7;6510959]Ale roznica jest taka, ze my narzekamy z konkretnych powodow, a oni narzekaja, ze my narzekamy [/quote]

No wlasnie!!! Lea, ja juz czasem zaczynam sie zastanawiac, czy ja faktycznie tyle marudze, bo wg TZ to ja po prostu zrzedzaca zolza jestem!! Tzn. ze nie tylko ze mna tak jest?

[koculek]

Napisane przez szperrr

No wlasnie!!! Lea, ja juz czasem zaczynam sie zastanawiac, czy ja faktycznie tyle marudze, bo wg TZ to ja po prostu zrzedzaca zolza jestem!! Tzn. ze nie tylko ze mna tak jest?

mój marudzi, że wszystko co on robi muszę skomentować i że co chwilę go o coś proszę (np. jak on wstaje a ja siedzę, żeby mi podał szklankę wody, albo wyniósł śmieci jak schodzi na dół)

[sylwunia3009]

Ach Ci faceci. Ale mój nie jet aż taki zły, jak ja sprzątam to on gotuje i na odwrót. Mam pytanie, w sumie to do dziewczyn, które mają angielskich TZtów, Czy jeśli myją naczynia to też ich nie płukają? Ja już tyle razy mojemy TZtowi tłumaczyłam, z powinien, ale on się wykręca tym, ze potem ładnie pachną. ale to nie tylko mój TZ, bo jak jesteśmy u jakiś znajomych zauważyłam, ze oni robią to samo.

[6d4d53ed507eeb0815dd3e883934f7df1af843d7]

A najlepsze z tego wszystkiego jest to, ze jak sobie narzekam, ze nie zrobil, zapomnial... to w odpowiedzi slysze: Ty juz mnie nie kochasz No normalnie rece opadaja

[koculek]

Napisane przez sylwunia3009

Ach Ci faceci. Ale mój nie jet aż taki zły, jak ja sprzątam to on gotuje i na odwrót. Mam pytanie, w sumie to do dziewczyn, które mają angielskich TZtów, Czy jeśli myją naczynia to też ich nie płukają? Ja już tyle razy mojemy TZtowi tłumaczyłam, z powinien, ale on się wykręca tym, ze potem ładnie pachną. ale to nie tylko mój TZ, bo jak jesteśmy u jakiś znajomych zauważyłam, ze oni robią to samo.

Też mnie skręca jak się nie spłukuje płynu do naczyń. Ja mam to później jeśc??
Tż nie zmywa w ogóle, wszystko wkłada do zmywarki

[sylwunia3009]

Ja jak widzę, ze mój zmywa to mu zawsze mówię, ze ja to zrobię. ja myję naczynia pod bierzącą wodą,a on najpierw sobie nalewa do zlewu, potem muje i od razu na suszarke. I zostawia je z pianą, a mnie aż trzęsie. I wogóle mnie nie słucha, bo dalej tak robi. Jak mu kiedyś powiedziałam, ze jak nie chcę ,zeby mi pachniały,a on jak tak lubi niech sobie płynu doleje do herbaty, to się strasznie oburzył, ze przecież to normalne, ze się naczyń nie płucze.

[Mahora]

Napisane przez sylwunia3009

Ja jak widzę, ze mój zmywa to mu zawsze mówię, ze ja to zrobię. ja myję naczynia pod bierzącą wodą,a on najpierw sobie nalewa do zlewu, potem muje i od razu na suszarke. I zostawia je z pianą, a mnie aż trzęsie. I wogóle mnie nie słucha, bo dalej tak robi. Jak mu kiedyś powiedziałam, ze jak nie chcę ,zeby mi pachniały,a on jak tak lubi niech sobie płynu doleje do herbaty, to się strasznie oburzył, ze przecież to normalne, ze się naczyń nie płucze.

Moj anglik ma doladnie tak samo, wszyscy tak robia, wiec jak TZ zmywa to stoje obok i marudze albo biore scerke i wycieram (chciaz nienawidze). Jeden z moich znajomch to nawet ziemniaki myje w plynie do zmywania, oczwiscie odmawiam jedzenia czegokolwiek u niego.

Co do marudzenia, moj TZ mowi ze zmienil by tylko jedna rzecz u mne - narzekaniee. Oczywiscie ja tak duzo ie narzekam,to jego wyobraznia

[maatra]

Napisane przez szperrr

A my rozgladamy sie od pewnego czasu za nowym domkiem (bo ten wlasnie nie jest przystosowany dla dziecka) ale z TZ nic sie nie da zrobic, normalnie rece opadaja, typowy flegmatyczny Angol. Juz niemal wybralismy dom, to on stwierdzil, ze teraz nie warto kupowac ze wzgledu na obecny stan rynku nieruchomosci.. no i nie kupilismy.

Prad i gaz tez mamy na karty, nie podoba mi sie to, bo nie wyobrazam sobie, zeby z malym dzieckiem nagle mialo zabraknac gazu i nie bylo ogrzewania ani cieplej wody! Niby sie to nie zdarza, ale mimo wszystko nie podoba mi sie to. Niestety TZ juz od roku przybiera sie do zmiany licznikow... odpuscilam mu juz, bo myslalam, ze szybciej nam pojdzie przeprowadzka

oczywiscie caly procesz szukania na naszej glowie... standard
Szper a nie masz opcji debetu ??? jak sie prad skonczy, to moge zrobic jeszcze 5f debetu.

[1=6d4d53ed507eeb0815dd3e8 83934f7df1af843d7;6509458]Faceci Mniej wiecej z takich powodow przenosimy sie na Slowacje Bo tutaj jest wszystko na mojej glowie, a tam niestety Tz nie bedzie mial wymowki zadnej, ze ja mam czas to moge zadzwonic, pojsc, zrobic, dowiedziec sie itp itd...[/quote]
moj sie odgraza,ze jak bede narzekac,to wrocimy do polski,a tam to on juz bedzie umial wszysto zalatwic...
[1=6d4d53ed507eeb0815dd3e8 83934f7df1af843d7;6510959]Ale roznica jest taka, ze my narzekamy z konkretnych powodow, a oni narzekaja, ze my narzekamy [/quote]

Napisane przez sylwunia3009

Ach Ci faceci. Ale mój nie jet aż taki zły, jak ja sprzątam to on gotuje i na odwrót. Mam pytanie, w sumie to do dziewczyn, które mają angielskich TZtów, Czy jeśli myją naczynia to też ich nie płukają? Ja już tyle razy mojemy TZtowi tłumaczyłam, z powinien, ale on się wykręca tym, ze potem ładnie pachną. ale to nie tylko mój TZ, bo jak jesteśmy u jakiś znajomych zauważyłam, ze oni robią to samo.

mieszkalam kiedys z ang rodzina i .... im wiecej piany, tym lepiej
kiedys w pracy pomagalam hiszpance w sprzataniu,zabralam sie za zmywanie,a ona odrazu poprosila,zebym to zostawila, bo ona pozniej musi myc wszystko jeszcze raz
[1=6d4d53ed507eeb0815dd3e8 83934f7df1af843d7;6511501]A najlepsze z tego wszystkiego jest to, ze jak sobie narzekam, ze nie zrobil, zapomnial... to w odpowiedzi slysze: Ty juz mnie nie kochasz No normalnie rece opadaja [/quote]
to akurat moj tekst kiedy slysze : Miska jak mozna zrobic taki balagan w 3h ??

[szperrr]

[1=6d4d53ed507eeb0815dd3e8 83934f7df1af843d7;6511501]A najlepsze z tego wszystkiego jest to, ze jak sobie narzekam, ze nie zrobil, zapomnial... to w odpowiedzi slysze: Ty juz mnie nie kochasz No normalnie rece opadaja [/quote]

niezle

Napisane przez maatra

oczywiscie caly procesz szukania na naszej glowie... standard
Szper a nie masz opcji debetu ??? jak sie prad skonczy, to moge zrobic jeszcze 5f debetu.

Mam, tez 5f, ale po prostu mam uraz do tych kart i kluczy

[olka_222]

przepraszam ze nie na temat ale.... nie dostaliśmy tego domku Okazało się że oferta była również w innej agencji i mieszkanie zostało wynajęte właśnie z niej za 70 funtów więcej .

[6d4d53ed507eeb0815dd3e883934f7df1af843d7]

Napisane przez olka_222

przepraszam ze nie na temat ale.... nie dostaliśmy tego domku Okazało się że oferta była również w innej agencji i mieszkanie zostało wynajęte właśnie z niej za 70 funtów więcej .

nie martw sie, na pewno jeszcze fajniejszy dom na Was czeka

[sylwunia3009]

Olka szkoda, ale nie martw się, coś się napewno znajdzie. napewno gdzieś jest właśnie ten. A może tego rododendrona masz posadzić sama?

[koculek]

Napisane przez olka_222

przepraszam ze nie na temat ale.... nie dostaliśmy tego domku Okazało się że oferta była również w innej agencji i mieszkanie zostało wynajęte właśnie z niej za 70 funtów więcej .

olka widocznie to nie był TEN dom

[kuseczka]

olka_2222 cóż, musicie dalej szukać. Na pewno wkrótce znajdzie się jakiś fajny domek

Wow, co za temat
Ja z moim TŻ mało się kłócę. Prawda- mało sprząta w domu, ale czasem jak się weźmie to wypucuje wszystko lepiej niż ja.
Ostatnio mieliśmy ważne sprawy do załatwienia. Podzieliliśmy się obowiązkami po równo. Jakoś się uzupełniamy i o to chodzi
Ach, i dostałam dziś piękny prezent od niego

Ogólnie uważam, że mimo tych naszych nerwów, jesteśmy zgraną parą.

[6d4d53ed507eeb0815dd3e883934f7df1af843d7]

Ja z moim Tz po prawie 3 latach znajomosci nie poklocilam sie ani razu Ale wynika to tylko i wylacznie z tego, ze jest okropnym flegmatykiem, nawet glosu nigdy nie podniosl, no nic nie wiem jak on tak moze znosic te moje humory ja na jego miejscu juz bym dawno po scianach chodzila, a on nic

[kuseczka]

lea29 przeciwieństwa się przyciągają

Pomyśl jak wyglądało by wasze życie, gdybyś była równie flegmatyczna jak Twój TŻ albo gdyby on był tak humorzasty( bez urazy, sama tak napisałaś ) jak Ty

[6d4d53ed507eeb0815dd3e883934f7df1af843d7]

Napisane przez kuseczka

Pomyśl jak wyglądało by wasze życie, gdybyś była równie flegmatyczna jak Twój TŻ

To zapewne Oliviera nie byloby na swiecie przez nastepne 10 lat, gdybym to ja czekala na ten pierwszy krok

Napisane przez kuseczka

albo gdyby on był tak humorzasty( bez urazy, sama tak napisałaś ) jak Ty

Nawet nie chce sobie tego wyobrazac

[koculek]

Napisane przez kuseczka

olka_2222 cóż, musicie dalej szukać. Na pewno wkrótce znajdzie się jakiś fajny domek

Wow, co za temat
Ja z moim TŻ mało się kłócę. Prawda- mało sprząta w domu, ale czasem jak się weźmie to wypucuje wszystko lepiej niż ja.
Ostatnio mieliśmy ważne sprawy do załatwienia. Podzieliliśmy się obowiązkami po równo. Jakoś się uzupełniamy i o to chodzi
Ach, i dostałam dziś piękny prezent od niego

Ogólnie uważam, że mimo tych naszych nerwów, jesteśmy zgraną parą.

Cóż takiego dostałaś i czy bez okazji?

[1=6d4d53ed507eeb0815dd3e8 83934f7df1af843d7;6513955]Ja z moim Tz po prawie 3 latach znajomosci nie poklocilam sie ani razu Ale wynika to tylko i wylacznie z tego, ze jest okropnym flegmatykiem, nawet glosu nigdy nie podniosl, no nic nie wiem jak on tak moze znosic te moje humory ja na jego miejscu juz bym dawno po scianach chodzila, a on nic [/quote]


Ja jako choleryczka muszę przyznać, że nie mogę przebywać z flegmatykiem w tym samym pomeszczeniu

Wszyscy moi Tzci byli melancholikami.


zmykam do łóżka, zmęczyłam się segregowaniem 600 zdjęć, które wczoraj wywołałam. dobranoc

[kuseczka]

Piękny, 18 karatowy pierścionek z diamentem

Narzekałam na swój pierścionek zaręczynowy kupiony w Polsce. Oczko się pokruszyło, podejrzewam, że to była zwykła cyrkonia. No i dziś dostałam nowy

[6d4d53ed507eeb0815dd3e883934f7df1af843d7]

Napisane przez kuseczka

Piękny, 18 karatowy pierścionek z diamentem

[monikao]

olka_222 przykro mi. Jestem pewna ze wkrotce znajdziecie wymarzony domek.

Moj tz.... no coz
Jak zobaczylam po raz pierwszy jak zmywa naczynia malo sie nie przewrocilam z wrazenia, wszystko ze zmywaka prosto do suszarki brrr.... Stwierdzil, ze plyny sa tak doskonale, ze nie trzeba ich splukiwac. Kiedy prosze o zmywarke, mowi ze nie bedzie komus za darmo robil podloczenia. Uknulam wiec ze jesli nie kupimy w tym roku domu moj tato przyjedzie na wakacje, tz do pracy, a my za robote. Zrobimy podlaczenie. Moj TZ bardzo lubi imprezki dla znajomych, a ja potem siedze w kuchni i zmywam. Fakt on wszystko gotuje, ale ja nie nawidze zmywania.

Poza balaganiarstwem tz wydaje mi sie ze dopasowalismy sie idealnie, ale gdyby on byl perfekcyjny na co bym narzekala????

kuseczka superrrr.

Odbiegajac od tematu czy ktoras z Was zdawala moze egzamin "Life in the UK" i moglaby podzielic sie ze mna doswiadczeniem?

[kuseczka]

Zmywarka. Jedyna rzecz, której teraz pragnę
Niestety, nie mamy już jej gdzie podłączyć.

[sylwunia3009]

Kuseczko tylko pozazdrościć. a teraz troszkę humoru. ja sie dowiedziałam w piątek w pracy,że w sobote podobno się mieliśmy zaręczyć. wszyscy mi gratulowali, a ja nie miałam pojęcia dlaczego. pare tygodni temu znajoma z pracy mi powiedziala, ze słyszała, ze moja siostra wychodzi za mąż w 26 czerwca. Tylko, ze ona o tym też nie wiedziała. skąd oni takie informacje biorą.

a ja coś nie lubię zmywarek.

[kuseczka]

sylwunia3009 chyba koniecznie chcą was za mąż wydać

[koculek]

Napisane przez kuseczka

Piękny, 18 karatowy pierścionek z diamentem

Narzekałam na swój pierścionek zaręczynowy kupiony w Polsce. Oczko się pokruszyło, podejrzewam, że to była zwykła cyrkonia. No i dziś dostałam nowy

no to się postarał

Napisane przez monikao

Odbiegajac od tematu czy ktoras z Was zdawala moze egzamin "Life in the UK" i moglaby podzielic sie ze mna doswiadczeniem?

Czy to egzamin na obywatelstwo brytyjskie?

Napisane przez sylwunia3009

Kuseczko tylko pozazdrościć. a teraz troszkę humoru. ja sie dowiedziałam w piątek w pracy,że w sobote podobno się mieliśmy zaręczyć. wszyscy mi gratulowali, a ja nie miałam pojęcia dlaczego. pare tygodni temu znajoma z pracy mi powiedziala, ze słyszała, ze moja siostra wychodzi za mąż w 26 czerwca. Tylko, ze ona o tym też nie wiedziała. skąd oni takie informacje biorą.

a ja coś nie lubię zmywarek.

Ach te ploteczki...Szybko się roznoszą

[olka_222]

kuseczka gratulacje Też bym taki chciała, ale na pewno gdy przetrze mi się mój stary pierścionek zaręczynowy to każę sobie nowy kupić

Co do TZ nie będę się tu rozpisywała, bo po części każda z was mojego ukochanego opisywała... Tacy oni chyba po prostu są Z drugiej strony gdyby robili wszystko tak jak my chcemy, posłusznie, według naszych upodobań to czy nie byłoby nudno ?? No i mój TZ zmywa czasem bo wie ze ja tego nie znoszę No i jest bardzo wesołym człowiekiem i chyba go wolę takiego z wadami niż melancholika spokojnego.

No może i dom nie miał być nasz, ale niestety w tej cenie którą maksymalnie zdecydowaliśmy się przeznaczyć na czynsz nie ma już takich ofert. Pozostaje nam szukać jakiegoś mieszkania w bloku za 450 f, albo wynająć obskurną norę za 350 funtów, w okolicy w której będę sie bała wracać sama wieczorem do domu.

Najśmieszniej jest kiedy oglądam oferty agencji nier. i niektóre z nich mają tą samą ofertę z różnicą w cenie dochodzącą nawet do 50 funtów.

A czas coraz bliżej naszych dni wyprowadzki- to mnie też przeraża.

A z lepszych wiadomości- będziemy bukować bilety do polski na 14 kwietnia
Dzieciaki mają wtedy przerwę wakacyjną, ja nie pracuję 2 tyg (za co mi płacą ) a TZ ma jeszcze wolne z zeszłego roku.

Jakieś zamówienia na towar z polski ??

[Lovely_Girl]

Uwaga! Mega dlugi post !

Napisane przez sylwunia3009

Ja jak widzę, ze mój zmywa to mu zawsze mówię, ze ja to zrobię. ja myję naczynia pod bierzącą wodą,a on najpierw sobie nalewa do zlewu, potem muje i od razu na suszarke. I zostawia je z pianą, a mnie aż trzęsie. I wogóle mnie nie słucha, bo dalej tak robi. Jak mu kiedyś powiedziałam, ze jak nie chcę ,zeby mi pachniały,a on jak tak lubi niech sobie płynu doleje do herbaty, to się strasznie oburzył, ze przecież to normalne, ze się naczyń nie płucze.

Hahahahaha ale mnie rozbawilas tym zeby sobie nalal plynu do herbaty

Napisane przez Mahora

Moj anglik ma doladnie tak samo, wszyscy tak robia wiec jak TZ zmywa to stoje obok i marudze albo biore scerke i wycieram (chciaz nienawidze). Jeden z moich znajomch to nawet ziemniaki myje w plynie do zmywania, oczwiscie odmawiam jedzenia czegokolwiek u niego.

Co do marudzenia, moj TZ mowi ze zmienil by tylko jedna rzecz u mne - narzekaniee Oczywiscie ja tak duzo ie narzekam,to jego wyobraznia

Hehe -tez bym nie jadla u tego kolegi
Jesli chodzi o to co przeszkadza mojemu TZ we mnie..to ze za duzo gadam i marudze
...ale nie jest tak zle ze mná

Napisane przez olka_222

przepraszam ze nie na temat ale.... nie dostaliśmy tego domku Okazało się że oferta była również w innej agencji i mieszkanie zostało wynajęte właśnie z niej za 70 funtów więcej .

Olus to napewno nie byl TEN dom..znajdziecie jeszcze cos fajnego
Ja tez wczoraj ogladalam mieszkania w necie i spodobal mi sie 2 bedroom mimo iz tak duzy mi nie jest potrzebny,ale byl ladny i mial ogrod o czym marze i kosztowal zaledwie 550 to malo natá dzielnice bo za 1 bedroom placi sie wlasnie tyle a one bedroom nie maja ogrodu..no moze czasem ale ja nie znalazlam takiego jeszcze

Napisane przez kuseczka

Wow, co za temat
Ja z moim TŻ mało się kłócę. Prawda- mało sprząta w domu, ale czasem jak się weźmie to wypucuje wszystko lepiej niż ja.
Ostatnio mieliśmy ważne sprawy do załatwienia. Podzieliliśmy się obowiązkami po równo. Jakoś się uzupełniamy i o to chodzi
Ach, i dostałam dziś piękny prezent od niego

Ogólnie uważam, że mimo tych naszych nerwów, jesteśmy zgraną parą.

My tez sie jakos uzupelniamy,ale co mnie w nim denerwuje ze jak on ma cos zrobic to trzeba go o to proscic-nigdy sam sie nie domysli i trzeba dopilnowac by to zrobil

[1=6d4d53ed507eeb0815dd3e8 83934f7df1af843d7;6513955]Ja z moim Tz po prawie 3 latach znajomosci nie poklocilam sie ani razu Ale wynika to tylko i wylacznie z tego, ze jest okropnym flegmatykiem, nawet glosu nigdy nie podniosl, no nic nie wiem jak on tak moze znosic te moje humory ja na jego miejscu juz bym dawno po scianach chodzila, a on nic [/quote]

Hahaha musisz go doceniac ze tyle wytrzymuje

Napisane przez kuseczka

Piękny, 18 karatowy pierścionek z diamentem

Narzekałam na swój pierścionek zaręczynowy kupiony w Polsce. Oczko się pokruszyło, podejrzewam, że to była zwykła cyrkonia. No i dziś dostałam nowy

wow moje gratulacje
Ja jeszcze moge sobie pomarzyc o pierscionku zareczynowym

Napisane przez monikao

Poza balaganiarstwem tz wydaje mi sie ze dopasowalismy sie idealnie, ale gdyby on byl perfekcyjny na co bym narzekala????

Odbiegajac od tematu czy ktoras z Was zdawala moze egzamin "Life in the UK" i moglaby podzielic sie ze mna doswiadczeniem?

Masz racje-gdyby byli idealni-na co bysmy narzekaly
Co to jest ten egzamin "Life in the UK?"

Napisane przez sylwunia3009

Kuseczko tylko pozazdrościć. a teraz troszkę humoru. ja sie dowiedziałam w piątek w pracy,że w sobote podobno się mieliśmy zaręczyć. wszyscy mi gratulowali, a ja nie miałam pojęcia dlaczego. pare tygodni temu znajoma z pracy mi powiedziala, ze słyszała, ze moja siostra wychodzi za mąż w 26 czerwca. Tylko, ze ona o tym też nie wiedziała. skąd oni takie informacje biorą.

a ja coś nie lubię zmywarek.

Hahaha, chcialabym zobaczyc Twojá mine jak Ci gratulujá ,ale Ty nie wisz czego

[Lovely_Girl]

Napisane przez olka_222

kuseczka gratulacje Też bym taki chciała, ale na pewno gdy przetrze mi się mój stary pierścionek zaręczynowy to każę sobie nowy kupić

Ahh te kobiety

Napisane przez olka_222

No może i dom nie miał być nasz, ale niestety w tej cenie którą maksymalnie zdecydowaliśmy się przeznaczyć na czynsz nie ma już takich ofert. Pozostaje nam szukać jakiegoś mieszkania w bloku za 450 f, albo wynająć obskurną norę za 350 funtów, w okolicy w której będę sie bała wracać sama wieczorem do domu.

Najśmieszniej jest kiedy oglądam oferty agencji nier. i niektóre z nich mają tą samą ofertę z różnicą w cenie dochodzącą nawet do 50 funtów.

Ja tez ostatnio sie zdziwilam jak widzialam mieszkanie za 550 a na innej stronie to samo mieszkanie kosztowalo juz 525, co bylo dla mnie szokiem Olka moze uda Wam sie cos jeszcze znalesc w normalnej dzielnicyTrzymam kciuki

[anamnezis]

Napisane przez sylwunia3009

Mam pytanie, w sumie to do dziewczyn, które mają angielskich TZtów, Czy jeśli myją naczynia to też ich nie płukają? Ja już tyle razy mojemy TZtowi tłumaczyłam, z powinien, ale on się wykręca tym, ze potem ładnie pachną. ale to nie tylko mój TZ, bo jak jesteśmy u jakiś znajomych zauważyłam, ze oni robią to samo.

Pierwszy raz o czyms takim slysze. Skad to sie u nich wzielo?! Pewnie teraz jak juz Twoj TZ wie, ze tego nie tolerujesz to bedzie tak robil, zeby wykrecic sie od zmywania

Dziewczyny ktore maja angielskich TZtow, napiszcie jeszcze cos o nich. Co Was w nich zaszokowalo przy blizszym kontakcie? A co dla nich bylo szokujace? Ja bardzo chetnie czytam rozne takie rzeczy o roznicach i angielskich przyzwyczajeniach itp. I chetnie sie dowiem nowych rzeczy np dlaczego Anglicy zagryzaja kanapki chipsami?

Napisane przez olka_222

przepraszam ze nie na temat ale.... nie dostaliśmy tego domku Okazało się że oferta była również w innej agencji i mieszkanie zostało wynajęte właśnie z niej za 70 funtów więcej .

Przykro mi, bo pewnie sie juz "nakrecilas" Swoja droga zastanawiam sie jak to jest mozliwe, ze mieszkanie/ dom wystawione jest w wiecej niz jednej agencji i to w roznych cenach. Czy to jest w ogole zgodne z prawem?

Napisane przez kuseczka

Piękny, 18 karatowy pierścionek z diamentem

Gratulejszons

Napisane przez sylwunia3009

Kuseczko tylko pozazdrościć. a teraz troszkę humoru. ja sie dowiedziałam w piątek w pracy,że w sobote podobno się mieliśmy zaręczyć. wszyscy mi gratulowali, a ja nie miałam pojęcia dlaczego. pare tygodni temu znajoma z pracy mi powiedziala, ze słyszała, ze moja siostra wychodzi za mąż w 26 czerwca. Tylko, ze ona o tym też nie wiedziała. skąd oni takie informacje biorą.

Zauwazylam, ze Anglicy strasznie plotkuja

Sylwunia przeczytalam Twoj podpis:"Musze byc bardziej sympatyczna"

[Lovely_Girl]

Napisane przez anamnezis

Dziewczyny ktore maja angielskich TZtow, napiszcie jeszcze cos o nich. Co Was w nich zaszokowalo przy blizszym kontakcie? A co dla nich bylo szokujace? Ja bardzo chetnie czytam rozne takie rzeczy o roznicach i angielskich przyzwyczajeniach itp. I chetnie sie dowiem nowych rzeczy np dlaczego Anglicy zagryzaja kanapki chipsami?

Ja tez jestem ciekawa co Was zaskoczylo na poczatku i w czym sie rozniá anglicy od Polakow

Napisane przez anamnezis

Sylwunia przeczytalam Twoj podpis:"Musze byc bardziej sympatyczna"

alez Sylwunia nie ma napisane ze musi byc bardziej sympatyczna tylko SYSTEMATYCZNA