Starania o dziecko od 2017 roku +plotki. :)

[rewolucyjna]

Czy jeszcze ktoś tu zagląda? Pozwolę sobie odświeżyć forum.
Wróciłam niedawno od ginekologa. Dowiedziałam się, że zdrowa to ja nie jestem. Mam przyjść jeszcze za dwa miesiące na kontrolę, a potem starać się o dziecko, bo nie ma co odkładać.

I w sumie się cieszę, bo z narzeczonym planowaliśmy to tak za 2 lata... Chociaż domyślam się, że nie ma odpowiedniego momentu na to, to coraz bardziej przekonuję się do poleceń lekarza (), ogarnę przed parę spraw i bierzemy się z narzeczonym za robotę.


Jakieś porady do świeżo upieczonej przyszłej, starającej się kobiety? Mam zamiar teraz przeglądać forum, nadrabiać wszystko, więc nie krzyczcie jak będę się wiecznie o coś wypytywać. Buziaczki

[cukierkova0]

Napisane przez rewolucyjna

Czy jeszcze ktoś tu zagląda? Pozwolę sobie odświeżyć forum.


Wróciłam niedawno od ginekologa. Dowiedziałam się, że zdrowa to ja nie jestem. Mam przyjść jeszcze za dwa miesiące na kontrolę, a potem starać się o dziecko, bo nie ma co odkładać.





I w sumie się cieszę, bo z narzeczonym planowaliśmy to tak za 2 lata... Chociaż domyślam się, że nie ma odpowiedniego momentu na to, to coraz bardziej przekonuję się do poleceń lekarza (), ogarnę przed parę spraw i bierzemy się z narzeczonym za robotę.








Jakieś porady do świeżo upieczonej przyszłej, starającej się kobiety? Mam zamiar teraz przeglądać forum, nadrabiać wszystko, więc nie krzyczcie jak będę się wiecznie o coś wypytywać. Buziaczki

Jako zalozycielka zaglądam gdy tylko ktos sie pojawi.

A można wiedzieć co to znaczy, ze nie jesteś zdrowa?

Proponuje kompleks witamin, szczególnie kwas foliowy, picie wiesiolka na śluz, można spróbować z żelem conceive jakos tak on się nazywal. No i najlepiej zaloz konto na ovufriend, tam wpisujesz cykle, mniej więcej wylicza dni plodne itp.

[rewolucyjna]

Napisane przez cukierkova0

Jako zalozycielka zaglądam gdy tylko ktos sie pojawi.

A można wiedzieć co to znaczy, ze nie jesteś zdrowa?

Proponuje kompleks witamin, szczególnie kwas foliowy, picie wiesiolka na śluz, można spróbować z żelem conceive jakos tak on się nazywal. No i najlepiej zaloz konto na ovufriend, tam wpisujesz cykle, mniej więcej wylicza dni plodne itp.

Od kilku lat stwierdzono u mnie trzy mięśniaki. Największy rozmiar to 4,2 cm Ciut zmniejszyły się po zastosowaniu antykoncepcji hormonalnej. Żaden ginekolog nie chce podjąć się zabiegu (aktualnie mam 21 lat).

Dziękuję bardzo za informację Olej z wiesiołka piłam i po nim miałam mniej bolesne miesiączki. Masz na myśli konkretnie jakieś witaminy?

[MassieDran]

Hej. To moze i ja dolacze skoro watek sie odswiezyl
Jesli chodzi o mnie to... Mielismy sie z mezem starac o dziecko juz w tym roku, bo mam troche namieszane w hormonach i lekarz powiedzial, ze skoro i tak chcemy dziecko to zeby nie czekac, w sumie to sie ucieszylismy Niestety zanim zaczelismy starania (czekalam na wizyte u endo, bo mam tez niedoczynnosc) na usg okazalo sie ze zrobil mi sie na tarczycy guzek. Lekarka wyslala mnie na biopsje - wynik: rak Jestem juz ponad miesiac po operacji, czuje sie dobrze i optymistyczne wyniki hist-pat przywrocily chec do zycia i robienia planow na przyszlosc W przyszlym roku czeka mnie jeszcze rutynowe leczenie jodem i lekarze kaza po tym odczekac pol roku zanim zacznie sie starania. Takze czekac nie bedziemy i we wrzesniu 2017 zaczniemy Na szczescie to nie rak genetyczny wiec nie ma obaw ze przekaze go w genach dziecku

Ja łykam kwas foliowy i 2-3 miesiace przed staraniami bede pic Inofolik. Wiesiolka brac raczej nie bede bo u mnie nie ma problemow ze sluzem, wrecz przeciwnie, zawsze wiem kiedy mam dni plodne hehe. Ale chyba zaczne mierzyc temperature i robic wykresy na OvuFriend zeby dojsc do wprawy przez ten czas i poznac swoje cykle jeszcze lepiej. Chociaz z drugiej strony wydaje mi sie ze to czlowieka tylko bardziej nakreca jak juz sie stara hehe.

Rewolucyjna a slyszalas moze o leczeniu bezoperacyjnym miesniakow za pomoca jakiegos leku (niestety nie pamietam co to bylo, ale jesli bys byla zainteresowana to moge poszperac i Ci napisac bo chyba pamietam gdzie o tym czytalam)? Nie chca sie podjac zabiegu ze wzgledu na Twoj mlody wiek?

[rewolucyjna]

Napisane przez MassieDran

Hej. To moze i ja dolacze skoro watek sie odswiezyl
Jesli chodzi o mnie to... Mielismy sie z mezem starac o dziecko juz w tym roku, bo mam troche namieszane w hormonach i lekarz powiedzial, ze skoro i tak chcemy dziecko to zeby nie czekac, w sumie to sie ucieszylismy Niestety zanim zaczelismy starania (czekalam na wizyte u endo, bo mam tez niedoczynnosc) na usg okazalo sie ze zrobil mi sie na tarczycy guzek. Lekarka wyslala mnie na biopsje - wynik: rak Jestem juz ponad miesiac po operacji, czuje sie dobrze i optymistyczne wyniki hist-pat przywrocily chec do zycia i robienia planow na przyszlosc W przyszlym roku czeka mnie jeszcze rutynowe leczenie jodem i lekarze kaza po tym odczekac pol roku zanim zacznie sie starania. Takze czekac nie bedziemy i we wrzesniu 2017 zaczniemy Na szczescie to nie rak genetyczny wiec nie ma obaw ze przekaze go w genach dziecku

Ja łykam kwas foliowy i 2-3 miesiace przed staraniami bede pic Inofolik. Wiesiolka brac raczej nie bede bo u mnie nie ma problemow ze sluzem, wrecz przeciwnie, zawsze wiem kiedy mam dni plodne hehe. Ale chyba zaczne mierzyc temperature i robic wykresy na OvuFriend zeby dojsc do wprawy przez ten czas i poznac swoje cykle jeszcze lepiej. Chociaz z drugiej strony wydaje mi sie ze to czlowieka tylko bardziej nakreca jak juz sie stara hehe.

Rewolucyjna a slyszalas moze o leczeniu bezoperacyjnym miesniakow za pomoca jakiegos leku (niestety nie pamietam co to bylo, ale jesli bys byla zainteresowana to moge poszperac i Ci napisac bo chyba pamietam gdzie o tym czytalam)? Nie chca sie podjac zabiegu ze wzgledu na Twoj mlody wiek?

Biedulka, trzymam kciuki, aby wszystko było po Waszej myśli Mnie straszyki mięsakiem w macicy, a więc też nowotwór złośliwy, przeżyliśmy wiele stresu i płaczu, a przy wycięciu okazał się zwykłym mięśniakiem... Mogę się domyślić, co Wy przeżywaliście.

Teraz już nie chcą podjąć się zabiegu, bo "będą musieli usunąć wszystko", więc raczej też ze względu na młody wiek... O leku coś mi się obiło o uszy, ale czy to jest skuteczne, bez powikłań i z pewnością, że nie powrócą te mięśniaki?

[MassieDran]

Napisane przez rewolucyjna

Biedulka, trzymam kciuki, aby wszystko było po Waszej myśli Mnie straszyki mięsakiem w macicy, a więc też nowotwór złośliwy, przeżyliśmy wiele stresu i płaczu, a przy wycięciu okazał się zwykłym mięśniakiem... Mogę się domyślić, co Wy przeżywaliście.

Teraz już nie chcą podjąć się zabiegu, bo "będą musieli usunąć wszystko", więc raczej też ze względu na młody wiek... O leku coś mi się obiło o uszy, ale czy to jest skuteczne, bez powikłań i z pewnością, że nie powrócą te mięśniaki?

Koszmarnie wspominam okres tych 2,5 miesiąca, ale na szczęście wszystko dobrze się skończyło i na nowo zaczynam cieszyć się życiem Przeżycie okropne, ale i tak miałam sporo "szczęścia".


Straszne Tu czytałam o leczeniu mięśniaków KLIK
bo po przeprowadzce szukałam nowego ginekologa i trafiłam m.in. na tego, więc przejrzałam sobie wtedy jego stronę. Nie wiem nawet czemu mi te mięśniaki utkwiły w pamięci. Niestety nie wiem nic na ten temat bo nie znam nikogo kto miał z tym styczność i przeszedł takie leczenie, ale może na necie znajdą się jakieś informacje? Jakieś forum o tym?

[rewolucyjna]

Napisane przez MassieDran

Koszmarnie wspominam okres tych 2,5 miesiąca, ale na szczęście wszystko dobrze się skończyło i na nowo zaczynam cieszyć się życiem Przeżycie okropne, ale i tak miałam sporo "szczęścia".


Straszne Tu czytałam o leczeniu mięśniaków KLIK
bo po przeprowadzce szukałam nowego ginekologa i trafiłam m.in. na tego, więc przejrzałam sobie wtedy jego stronę. Nie wiem nawet czemu mi te mięśniaki utkwiły w pamięci. Niestety nie wiem nic na ten temat bo nie znam nikogo kto miał z tym styczność i przeszedł takie leczenie, ale może na necie znajdą się jakieś informacje? Jakieś forum o tym?

Całe szczęście, że wszystko się dobrze skończyło. Rozumiem, że musisz chodzić na kontrole w razie czego?

U mnie sprawa jest dziwna, bo co ginekolog to mówi coś innego. Kilku powiedziało, że mam w ciążę zajść, a jeden, że broń boże, bo wykrwawię się albo nie donoszę ciąży
Jeden zdecydował się na laparoskopię, drugi na terapię hormonalną. Teraz nikt nie zaleca mi ani tego, ani tego... Jedynie ciąża.
A mam jeszcze dwa lata magisterki (dzienne), nie mamy własnego mieszkania, narzeczony po raz pierwszy dostał umowę o pracę... najbliższa rodzina ok 100 km od Nas albo 600 km, więc jak żyć

[MassieDran]

Napisane przez rewolucyjna

Całe szczęście, że wszystko się dobrze skończyło. Rozumiem, że musisz chodzić na kontrole w razie czego?

U mnie sprawa jest dziwna, bo co ginekolog to mówi coś innego. Kilku powiedziało, że mam w ciążę zajść, a jeden, że broń boże, bo wykrwawię się albo nie donoszę ciąży
Jeden zdecydował się na laparoskopię, drugi na terapię hormonalną. Teraz nikt nie zaleca mi ani tego, ani tego... Jedynie ciąża.
A mam jeszcze dwa lata magisterki (dzienne), nie mamy własnego mieszkania, narzeczony po raz pierwszy dostał umowę o pracę... najbliższa rodzina ok 100 km od Nas albo 600 km, więc jak żyć

Tak, do endokrynologa na kontrole bede juz chodzic do konca zycia hehe.

No to sytuacja faktucznie ciezka, ale mysle ze dacie sobie rade W koncu sa w zyciu rzeczy wazne i wazniejsze. Fajnie jakbys dorwala jakas prace bo pewnie i tak od razu dadza Ci L4 jak zajdziesz i pieniazki beda wpadac, a potem jeszcze maciezynski dostaniesz Chociaz niby teraz tez jest zasilek maciezynski dla bezrobotnych 1000zl ale ile to jeszcze bedzie obowiazywac to niewiadomo o.O
Jesli chodzi o pomoc ze strony rodziny przy dziecku to nam tez nie bedzie mial kto pomoc ale tym sie nie przejmuje, przynajmniej nikt nie bedzie sie wtracal hehe.

[rewolucyjna]

Napisane przez MassieDran

Tak, do endokrynologa na kontrole bede juz chodzic do konca zycia hehe.

No to sytuacja faktucznie ciezka, ale mysle ze dacie sobie rade W koncu sa w zyciu rzeczy wazne i wazniejsze. Fajnie jakbys dorwala jakas prace bo pewnie i tak od razu dadza Ci L4 jak zajdziesz i pieniazki beda wpadac, a potem jeszcze maciezynski dostaniesz Chociaz niby teraz tez jest zasilek maciezynski dla bezrobotnych 1000zl ale ile to jeszcze bedzie obowiazywac to niewiadomo o.O
Jesli chodzi o pomoc ze strony rodziny przy dziecku to nam tez nie bedzie mial kto pomoc ale tym sie nie przejmuje, przynajmniej nikt nie bedzie sie wtracal hehe.

Myślałam o tym, ale czy dostanę na studiach dziennych umowę o pracę. I czy np. będąc na 3/4 albo na całym etacie też mi przysługują takie przywileje? Nie mogę zarejestrować się na bezrobocie, bo jestem studentką i chyba trzeba odczekać kilka miesięcy. Coś mi się obiło o uszy.

[niem]

cześć, szukałam wątku odpowiedniego dla siebie, bo niedługo chcielibyśmy rozpocząć starania, albo jeszcze jesienią, a jak nie będzie się udawało to czasem będę zbliżona do Was i za rok stuknie ta 30stka.


pozdrawiam

[MassieDran]

Napisane przez rewolucyjna

Myślałam o tym, ale czy dostanę na studiach dziennych umowę o pracę. I czy np. będąc na 3/4 albo na całym etacie też mi przysługują takie przywileje? Nie mogę zarejestrować się na bezrobocie, bo jestem studentką i chyba trzeba odczekać kilka miesięcy. Coś mi się obiło o uszy.

Chyba nie ma przeszkod by na studiach dziennych miec umowe o prace co do reszty to niestety nie wiem.

Cos znowu tu cichutko

[cukierkova0]

Na razie za bardzo nie będzie tu ruchu, bo starania w zasadzie dopiero przed nami.



Mi sie marzy córeczka ale wiadomo... Będzie jak będzie.

[MassieDran]

Ja bym chciala syna, o corke bym sie wiecznie zamartwiala, a chlopak to wiadome ze zawsze sobie jakos poradzi No ale grunt zeby bylo zdrowe a sama ciaza bezproblemowa. Podczytuje czesto watki staraczek i problemy z jakimi niektore dziewczyny sie borykaja to koszmar

[cukierkova0]

Syna juz mam.



No kiepsko się dzieje, moja ciaza od razu będzie zagrozona ze względu na dwa zabiegi

[MassieDran]

Mysle ze do mojej tez tak moga podchodzic.
A jakie zabiegi mialas?

[cukierkova0]

2 razy szyjkę skracana. :/

[MassieDran]

Napisane przez cukierkova0

2 razy szyjkę skracana. :/

O kurcze, a czemu musieli ją skracac?

[cukierkova0]

napisze Ci priv.

[MassieDran]

Dobrze

[Arya90]

Cześć
Można?
My mamy zamiar zacząć starania od marca 2017.
Jesteśmy miesiąc po ślubie i w marcu wprowadzamy się na swoje cztery kąty, można więc będzie działać.

Choruję na niedoczynność tarczycy z Hashimoto, ale wyniki mam ustabilizowane na poziomie 0,8, więc jest zielone światło

[MassieDran]

Napisane przez Arya90

Cześć
Można?
My mamy zamiar zacząć starania od marca 2017.
Jesteśmy miesiąc po ślubie i w marcu wprowadzamy się na swoje cztery kąty, można więc będzie działać.

Choruję na niedoczynność tarczycy z Hashimoto, ale wyniki mam ustabilizowane na poziomie 0,8, więc jest zielone światło

Jasne, zapraszamy chociaz u nas na watku poki co cisza

[cukierkova0]

Moze po nowym roku sie cos ruszy.

[MassieDran]

Pewnie tak chociaz dla mnie to jeszcze rok czekania ale mam nadzieje ze z Wami mi zleci 😍

[malajaa]

Jak starania się zaczną to dopiero wątek ruszy

[Arya90]

A robicie jakieś badania przed staraniami, czy idziecie na żywioł?

[MassieDran]

Ja na pewno porobie badania, tylko jeszcze nie wiem jakie, bo np moj ginekolog twierdzi ze nie trzeba zadnych badan przed ciaza robic, tylko w trakcie sie robi. Ale dziewczyny na innych watkach robia mase badan m.in. na rozyczke czy tokso no i hormony.

[malajaa]

Ja cały czas jestem pod kontrola ze względu na PCO, licze że po odstawieniu anty chociaź raz owu zaskoczy i się uda, a jak nie to będziemy stymulować.

[MassieDran]

Malajaa u mnie z wynikow badan tez wychodzi PCO ale z drugiej strony moje jajniki wygladaja normalnie i mam owu o.O @ tez mam normalne, jedynie czasem trafi sie dluzszy cykl 40-dniowy i pewnie to taki bez owu.
A slyszalas o Inofemie/Inofolicu?

[malajaa]

U mnie dokładnie odwrotnie, wyniki generalnie dobre, a obraz usg jajników nieprawidłowy i brak owu. Slyszalam ale nie korzystałam

[MassieDran]

Ja zuzylam 1,5 opakowania, pilam dwie saszetki dziennie, no ale przestalam. Ale na pewno do tego wroce jak juz bedzie blizej staran, gdzies tak 3-4 mies przed podobno wielu kobietom przywrocil ten preparat owu