~ Miranda Kerr + OT ~ Część III

[Cat Lover]

Napisane przez teorema

Mąż podcina ci włosy?

Yes, he does! Wyjmuje swoją maszynkę elektryczną i robi szybkie cięcie

[PinkVanille]

Napisane przez teorema

Cześć. Zarobiona jestem w pracy, a weekend spędzaliśmy w Gdańsku, więc też intensywnie.

fajny weekend

Napisane przez teorema

Cały ten czas byłaś w szpitalu??

niestety tak

Napisane przez Cat Lover

Yes, he does! Wyjmuje swoją maszynkę elektryczną i robi szybkie cięcie

No to masz zdolnego męża cięcie takie na prosto, rozumiem

Napisane przez Malinowaslodycz

Oj niestety nie mam zdjęcia, ale była to chyba najprostsza torebka, prostokątna, rączki średniej długości, prosta ale naprawdę ładna

to zrób nam fotkę - chętnie bym obejrzała.
A to jakaś polska firma? sama szukam skórzanej torby w przystępnej cenie.

[Malinowaslodycz]

Zdolnego masz męża Cat

Dziewczyny co myślicie o torebkach Obag na codzień? Dla mnie zawsze były plażowe, ale widziałam kobietę ktora miała czarną i wyglądała ok

[PinkVanille]

Ja też widziałam kobietę w fajnej stylizacji z torebką o-bag - granatowa marynarka, spodnie rurki plus granatowa o-bag - wyglądała fajnie miejsko tylko te torebki są chyba niezapinane więc dla mnie na co dzień odpada.

[Cat Lover]

Napisane przez PinkVanille

No to masz zdolnego męża cięcie takie na prosto, rozumiem

Napisane przez Malinowaslodycz

Zdolnego masz męża Cat

Dziewczyny, nie przesadzajcie! Właśnie dlatego powierzam mu to zadanie, bo jest wyjątkowo nieskomplikowane i żadne zdolności fryzjerskie nie są potrzebne

Napisane przez PinkVanille

niestety tak

Długi pobyt w szpitalu to musiało być ciężko. Kiedy leżałam na położniczym dwie doby, to już mi się dłużyło i chciałam do domu.
No, to teraz rozumiem, Pink, to świętowanie przyjazdu do domu

[PinkVanille]

Napisane przez Cat Lover

Dziewczyny, nie przesadzajcie! Właśnie dlatego powierzam mu to zadanie, bo jest wyjątkowo nieskomplikowane i żadne zdolności fryzjerskie nie są potrzebne

znam takich zdolniachów co by nie podołali, wyszłoby im krzywo, albo by sobie krzywdę zrobili

Napisane przez Cat Lover

Długi pobyt w szpitalu to musiało być ciężko. Kiedy leżałam na położniczym dwie doby, to już mi się dłużyło i chciałam do domu.
No, to teraz rozumiem, Pink, to świętowanie przyjazdu do domu

wiesz jak to jest ze służbą zdrowia made in Poland - niewygodne łóżko, okropne jedzenie, hałasy szpitalne. Ale muszę przyznać, że lekarze świetni, a to najważniejsze

[Cat Lover]

Napisane przez PinkVanille

wiesz jak to jest ze służbą zdrowia made in Poland - niewygodne łóżko, okropne jedzenie, hałasy szpitalne. Ale muszę przyznać, że lekarze świetni, a to najważniejsze

Wiem, niestety. Szkoda, bo mamy wielu zdolnych pracowników służby zdrowia, a niestety brak kasy kładzie się na wiele rzeczy cieniem.

W jednym nowiutkim szpitalu w Bydgoszczy spotkałam się z niecodziennym traktowaniem, aż napisałam list z podziękowaniem po moim pobycie. Wyobraźcie sobie, że Pani anestezjolog (notabene, piękna i zadbana kobieta), rano po dyżurze nocnym własnoręcznie zrobiła mi kawę i przyniosła do pokoju. I była szalenie miła, żadnej wyniosłości i rutyny, którą się też nierzadko ogląda.

[PinkVanille]

Napisane przez Cat Lover

Wiem, niestety. Szkoda, bo mamy wielu zdolnych pracowników służby zdrowia, a niestety brak kasy kładzie się na wiele rzeczy cieniem.

W jednym nowiutkim szpitalu w Bydgoszczy spotkałam się z niecodziennym traktowaniem, aż napisałam list z podziękowaniem po moim pobycie. Wyobraźcie sobie, że Pani anestezjolog (notabene, piękna i zadbana kobieta), rano po dyżurze nocnym własnoręcznie zrobiła mi kawę i przyniosła do pokoju. I była szalenie miła, żadnej wyniosłości i rutyny, którą się też nierzadko ogląda.

Ja też muszę pochwalić lekarzy, a zwłaszcza mojego lekarza prowadzącego - super zachowanie - podejście do mnie jako pacjenta byłam mile zaskoczona, o wiele mniej się bałam, myślałam że takie rzeczy to tylko na filmach. A do tego jeszcze wysokie kompetencje - na prawdę się cieszę, że trafiłam na tego lekarza.
Zauważyłam, że wszyscy pacjenci z lekarzy byli bardzo zadowoleni, to w ogóle taki wesoły oddział - żartują, rozmawiają, wszystko dokładnie tłumaczą, zero wyniosłości. Natomiast reszta to niestety słabo to wygląda - ewidentnie brak kasy na personel pomocniczy - bardzo szczątkowy na liczbę pacjentów, jedzenie itd. Aż się zastanawiam na co idą nasze składki zdrowotne.

Zmieniając temat na nieco milszy to dziś trochę poczułam zwiastun jesieni - uwielbiam lato, ale nie miałabym nic na przeciwko polskiej, złotej jesieni - bardziej rześkie powietrze, tak powiedzmy do 20 stopni ciepła, byle bez deszczu - zatęskniłam chyba za botkami i lekkimi płaszczykami wolę jesienne trendy w modzie

Nowy wywiad z Mirandą z września 2016 r.:

[PinkVanille]

Z okazji założenia przez Vogue konta na Snapchatcie pojawił się krótki filmik z Mirandą, w którym prezentuje dwie wybrane przez siebie stylizacje:
https://thescene.com/watch/vogue/sna...yer_scene_logo
http://site.people.com/style/look-in...er_peoplestyle

I fotki:
1-2 filmik z Vogue
3. Kora Organics
4. Marella f-w 2016/17 bts

[Cat Lover]

Obejrzałam wywiad z Mirandą. Zabawny ten facet, który przeprowadzał wywiad Miranda też ma fajne poczucie humoru, chociaż wydaje się trochę powściągliwa i zachowawcza. Być może się pilnuje żeby nie pokazać i nie powiedzieć za dużo.

Byłam w Tikeju. Zakupiłam botki na jesień. Baaardzo mi się podobają, tylko są ciut za duże. Niestety, były tylko w tym jednym rozmiarze. Trudno, najwyżej będę je nosić na grubą skarpetę. A co!
To jest właśnie ten problem w TK, że często buty są tylko dostępne w jednym rozmiarze. Ileż pięknych butów przeszło mi tam koło nosa!

No i widziałam jeszcze piękny kaszmirowy sweter, za ... 329 zł. Odpuściłam. Nie na mój budżet, niestety.

[PinkVanille]

Napisane przez Cat Lover

Byłam w Tikeju. Zakupiłam botki na jesień. Baaardzo mi się podobają, tylko są ciut za duże. Niestety, były tylko w tym jednym rozmiarze. Trudno, najwyżej będę je nosić na grubą skarpetę. A co!

gratuluje udanych łowów
ja nie mam tyle szczęścia w Tk, a niektórym osobom udaje się tam znaleźć bardzo fajne rzeczy nie tylko ubrania, ale też np. rzeczy do kuchni, no ja chyba nie mam zdolności szperacza bo tam trzeba dokładnie poszperać, poszukać żeby coś fajnego wynaleźć.

Napisane przez Cat Lover

Obejrzałam wywiad z Mirandą. Zabawny ten facet, który przeprowadzał wywiad Miranda też ma fajne poczucie humoru, chociaż wydaje się trochę powściągliwa i zachowawcza. Być może się pilnuje żeby nie pokazać i nie powiedzieć za dużo.

Całkiem fajny ten wywiad co do powściągliwości to trochę ją rozumiem, ja przy pierwszym spotkaniu z jakąś osobą też jestem ostrożna, a poza tym ten wywiad był puszczony w australijskiej tv więc na pewno musiała się pilnować wywiad chyba był sponsorowany przez markę Bonds - wszędzie rzucało się w oczy ich logo Miranda miała ich legginsy i kostium kąpielowy.
A tak na marginesie to fajny ma ten dom w Malibu - widok basen, itd. ten dom prezentuje się o wiele lepiej niż to co kupiła razem z narzeczonym.

I jeszcze dwa filmiki plus zdjęcia:
źródło: youtube;bellazon

wywiad:


i dwie stylizacje z vogue:

[Cat Lover]

Napisane przez PinkVanille

ja nie mam tyle szczęścia w Tk, a niektórym osobom udaje się tam znaleźć bardzo fajne rzeczy nie tylko ubrania, ale też np. rzeczy do kuchni, no ja chyba nie mam zdolności szperacza bo tam trzeba dokładnie poszperać, poszukać żeby coś fajnego wynaleźć.

Ja szperaczem jestem nie najgorszym, muszę powiedzieć. Lata praktyki Od 13-go roku życia buszowałam po lumpeksach i nauczyłam się wynajdywać ciekawe rzeczy za przystępne pieniądze. Prawie cały przedpokój mam w dekoracjach z TK

[teorema]

Jak dobrze, ze już weekend. Czuję się wypompowana po tym tygodniu pracy.

Napisane przez Malinowaslodycz

Dziewczyny co myślicie o torebkach Obag na codzień? Dla mnie zawsze były plażowe, ale widziałam kobietę ktora miała czarną i wyglądała ok

Nie podobają mi się za bardzo.

Napisane przez Cat Lover

Dziewczyny, nie przesadzajcie! Właśnie dlatego powierzam mu to zadanie, bo jest wyjątkowo nieskomplikowane i żadne zdolności fryzjerskie nie są potrzebne

Fajnie. A nie cieniujesz włosów, nie lubisz czy nie masz takiej potrzeby?

Napisane przez Cat Lover

Długi pobyt w szpitalu to musiało być ciężko. Kiedy leżałam na położniczym dwie doby, to już mi się dłużyło i chciałam do domu.
No, to teraz rozumiem, Pink, to świętowanie przyjazdu do domu

Miałam tak samo, myślałam, ze jeśli zostanę jeszcze chwilę, to oszaleję.

Napisane przez PinkVanille

Zmieniając temat na nieco milszy to dziś trochę poczułam zwiastun jesieni - uwielbiam lato, ale nie miałabym nic na przeciwko polskiej, złotej jesieni - bardziej rześkie powietrze, tak powiedzmy do 20 stopni ciepła, byle bez deszczu - zatęskniłam chyba za botkami i lekkimi płaszczykami wolę jesienne trendy w modzie

Chwilę jesieni było, teraz znów upał. Ale mi się już wyczerpują pomysły, jak się nosić, też chciałabym juz lekką jesień.

Napisane przez Cat Lover

Byłam w Tikeju. Zakupiłam botki na jesień. Baaardzo mi się podobają, tylko są ciut za duże. Niestety, były tylko w tym jednym rozmiarze. Trudno, najwyżej będę je nosić na grubą skarpetę. A co!

Zdjęcia, zdjęcia!!

Napisane przez PinkVanille

A tak na marginesie to fajny ma ten dom w Malibu - widok basen, itd. ten dom prezentuje się o wiele lepiej niż to co kupiła razem z narzeczonym.

Oj, piękny ten widok, piękny.

[Cat Lover]

Napisane przez teorema

Jak dobrze, ze już weekend. Czuję się wypompowana po tym tygodniu pracy.

No to zbieraj siły na kolejny tydzień

Napisane przez teorema

Fajnie. A nie cieniujesz włosów, nie lubisz czy nie masz takiej potrzeby?

Raz wyszłam od fryzjera z poczuciem, że wyglądam zdecydowanie lepiej niż kiedy do niego wchodziłam. Dziewczyna genialnie wycieniowała mi włosy i jeszcze pofarbowała na brąz.
Ale później, cieniowanie miałam partaczone, takie jakieś postrzępione, cienkie końcówki, które wyglądały jakbym miała połowę włosów mniej. I zrezygnowałam z dalszego cieniowania. I z farbowania też.

Napisane przez teorema

Zdjęcia, zdjęcia!!

Specjalnie dla Ciebie sesja zrobiona przed chwilą. Trochę kiepskie światło, ale coś tam widać.

[Cat Lover]

Nie ma to jak zmagać się z infekcją wirusową przy +30 stopniach :/
Młoda przywlokła wirusa ze szkoły i niestety przeszło i na mnie.

W przerwach, gdy nie ciekło mi za bardzo z nosa, brałam widły i walczyłam z chwastami. Jednym słowem, był to nie najlepiej spędzony weekend. Mam nadzieję, że Wy się bawiłyście lepiej.

[teorema]

Napisane przez Cat Lover

Ale później, cieniowanie miałam partaczone, takie jakieś postrzępione, cienkie końcówki, które wyglądały jakbym miała połowę włosów mniej. I zrezygnowałam z dalszego cieniowania. I z farbowania też.

Ja z kolei nauczyłam się chodzić do fryzjera dopiero 2-3 lata temu. Wcześniej sama farbowałam kilka razy, a włosy podcinał mi chłopak lub siostra i wystarczało. Teraz jednak wolę pójść i coś zrobić z włosami, szczególnie że mam dość wymagające (falowane) i odpowiednie cięcie jest mile widziane. Niemile widziana tylko cena za te usługi

Napisane przez Cat Lover

Specjalnie dla Ciebie sesja zrobiona przed chwilą. Trochę kiepskie światło, ale coś tam widać.

Fajnie, ale chyba trzeba odłożyć na półkę, bo w najbliższym czasie ma być 25-30 s. C

Napisane przez Cat Lover

Nie ma to jak zmagać się z infekcją wirusową przy +30 stopniach :/
Młoda przywlokła wirusa ze szkoły i niestety przeszło i na mnie.

W przerwach, gdy nie ciekło mi za bardzo z nosa, brałam widły i walczyłam z chwastami. Jednym słowem, był to nie najlepiej spędzony weekend. Mam nadzieję, że Wy się bawiłyście lepiej.

Kuruj się, nie zazdroszczę. :głaszcze:

U mnie weekend zdecydowanie milszy, choć w głównej roli z grabiami Dziś trzeba było lekko ogarnąć działkę u taty, więc wypoczynek był aktywny.

[Malinowaslodycz]

Witam się i ja My z TŻ zrobiliśmy sobie mały wypad do spa. Teraz niestety czeka mnie sporo pracy i spraw do załatwienia. To będzie chyba ciężki tydzień

Teo przepraszam Cię bardzo ale jeszcze nie byłam w tym sklepie, nie miałam czasu niestety. Mam nadzieję że uda się w ten wtorek i na pewno zrobię zdjęcie. Chcę jednak dopowiedziec, że torebka była naprawdę ładna i klasyczna, ale jednak nie dla pani prezes np. Nie wiem czy zrozumiecie o co mi chodzi, bo nie chcę sugerować że ktoś tutaj jest za stary, ani nic w tym stylu, tylko np mojej mamy bym z taką torebką nie widziała, ale ja potrzebuje jednej mniej oficjalnej

[Cat Lover]

Napisane przez teorema

Ja z kolei nauczyłam się chodzić do fryzjera dopiero 2-3 lata temu. Wcześniej sama farbowałam kilka razy, a włosy podcinał mi chłopak lub siostra i wystarczało. Teraz jednak wolę pójść i coś zrobić z włosami, szczególnie że mam dość wymagające (falowane) i odpowiednie cięcie jest mile widziane. Niemile widziana tylko cena za te usługi

No tak, usługi fryzjerskie do tanich nie należą. (Kurde, należało wyszkolić się na fryzjerkę). Jeszcze pół biedy, gdy płacisz za usługę, z której jesteś zadowolona. Gorzej, gdy nie jesteś, co mi się zdarzało. Czasem myślę sobie, że gdy już zacznę siwieć i trzeba będzie zacząć farbowanie, to raczej będę musiała się przemóc i znaleźć dobrego kolorystę, bo o dobrze zrobiony blond w warunkach domowych ciężko.
(A najlepiej chyba czuję się w blondzie).

Nos mam załadowany, oczy załzawione, a tu pełnia lata i upały!

[PinkVanille]

Witam się po weekendzie
Ależ dzisiaj piękna pogoda - pełne słońce🔆i u mnie 30 stopni w cieniu
Cat współczuję choroby przy takiej pogodzie i temperaturze

A ja, pomimo pogody, myślę o uzupełnieniu jesiennej szafy - obejrzałam dzisiaj na yt filmik omawiający tegoroczne trendy - nie wszystkie tendencje mi się podobają, ale znajdę też coś dla siebie. Fajnie, że jest trend elegancki - ołówkowe spódnice, eleganckie i fantazyjne bluzki i koszule, że będą modne botki na stabilnym obcasie, militarne płaszcze i marynarki, swetry, golfy, szarości.
A w temacie zakupów to w nowym numerze ELLE są kupony zniżkowe na weekend 1-2 X.

Co do usług fryzjerskich to ja jestem tu chyba weteranką bo regularnie chodzę do fryzjera od daawna, bo jeszcze od końcówki liceum. I faktycznie nie ma to jak dobry fryzjer - jak się takiego znajdzie to trzeba się trzymać. Ja na szczęście znalazłam.

I dwie codzienne stylizacje Mirandy:
źródło: DailyMail; bellazon

[teorema]

Napisane przez Malinowaslodycz

Witam się i ja My z TŻ zrobiliśmy sobie mały wypad do spa. Teraz niestety czeka mnie sporo pracy i spraw do załatwienia. To będzie chyba ciężki tydzień

Powodzenia

Napisane przez Malinowaslodycz

Teo przepraszam Cię bardzo ale jeszcze nie byłam w tym sklepie, nie miałam czasu niestety. Mam nadzieję że uda się w ten wtorek i na pewno zrobię zdjęcie. Chcę jednak dopowiedziec, że torebka była naprawdę ładna i klasyczna, ale jednak nie dla pani prezes np. Nie wiem czy zrozumiecie o co mi chodzi, bo nie chcę sugerować że ktoś tutaj jest za stary, ani nic w tym stylu, tylko np mojej mamy bym z taką torebką nie widziała, ale ja potrzebuje jednej mniej oficjalnej

Ależ nie ma za co, w razie czego wstaw fotkę, jak ci się uda zrobić

Napisane przez Cat Lover

No tak, usługi fryzjerskie do tanich nie należą. (Kurde, należało wyszkolić się na fryzjerkę). Jeszcze pół biedy, gdy płacisz za usługę, z której jesteś zadowolona. Gorzej, gdy nie jesteś, co mi się zdarzało. Czasem myślę sobie, że gdy już zacznę siwieć i trzeba będzie zacząć farbowanie, to raczej będę musiała się przemóc i znaleźć dobrego kolorystę, bo o dobrze zrobiony blond w warunkach domowych ciężko.
(A najlepiej chyba czuję się w blondzie).

Nos mam załadowany, oczy załzawione, a tu pełnia lata i upały!

Ja właśnie nie chcę się przyzwyczajać do regularnego chodzenia na farbowanie, bo w zasadzie tego nie potrzebuję. Chciałam nieco jaśniejsze refleksy, ale teraz nie będę farbować w najbliższym czasie. Tylko myślę znów o grzywce.

Napisane przez PinkVanille

A ja, pomimo pogody, myślę o uzupełnieniu jesiennej szafy - obejrzałam dzisiaj na yt filmik omawiający tegoroczne trendy - nie wszystkie tendencje mi się podobają, ale znajdę też coś dla siebie. Fajnie, że jest trend elegancki - ołówkowe spódnice, eleganckie i fantazyjne bluzki i koszule, że będą modne botki na stabilnym obcasie, militarne płaszcze i marynarki, swetry, golfy, szarości.
A w temacie zakupów to w nowym numerze ELLE są kupony zniżkowe na weekend 1-2 X.

No właśnie w ELLE są kupony i wiele rzeczy można kupić online. Nigdy nie chodzę po sklepach w te dni szaleństw zakupów, bo właśnie panuje w nich szaleństwo, co innego zakupy z kubkiem herbaty przy własnym komputerze.
Marzy mi się jakaś nowa biżuteria.

Co do lata i upałów, to ja już nie wiem, jak mam się ubierać, zbrzydły mi kompletnie letnie stylizacje, na baletki nie mogę patrzeć, w sukienkach nie chodzę, bo w biurze klimatyzacja i zimnica... Rano, gdy wychodzę po 7, upału nie ma i też się lekko załatwiłam -- boli mnie gardło.
Co innego w weekend - chodzę w miniszortach, ale w biurze się tak przecież nie pokażę.
Widziałam w C&A na wystawie świetną stylizację i nie mogę się doczekać jesieni

Po wywiadzie Mirandy widać różnicę w długości jej włosów, więc chyba zapuszcza

[PinkVanille]

Napisane przez teorema

No właśnie w ELLE są kupony i wiele rzeczy można kupić online. Nigdy nie chodzę po sklepach w te dni szaleństw zakupów, bo właśnie panuje w nich szaleństwo, co innego zakupy z kubkiem herbaty przy własnym komputerze.

U mnie jakoś tego szaleństwa z kuponami nigdy nie widać owszem zdarzają się osoby z gazeta, ale takie pojedyncze sztuki, dlatego ja od jakiegoś czasu co roku staram się skorzystać z tych zniżek. Tłumy są najczęściej w sklepach typu H&M, Reserved - kolejki do przymierzalni/kasy, ja przy weekendach zniżek takie sklepy omijam. Zazwyczaj upatruje sobie jakaś droższą rzecz, która z kuponem jest w przystępniejszej cenie - tak upolowałam świetne botki od Ecco czy kupiłam (a raczej dostałam gratis) bransoletkę w Pandorze .

Co do zakupów online to tez je polubiłam, ale ubrania wole jednak zmierzyć.

Napisane przez teorema

Marzy mi się jakaś nowa biżuteria.

Mi w sumie też. Ale torba i nowe botki maja priorytet.

Napisane przez teorema

Co do lata i upałów, to ja już nie wiem, jak mam się ubierać, zbrzydły mi kompletnie letnie stylizacje, na baletki nie mogę patrzeć, w sukienkach nie chodzę, bo w biurze klimatyzacja i zimnica... Rano, gdy wychodzę po 7, upału nie ma i też się lekko załatwiłam -- boli mnie gardło.
Co innego w weekend - chodzę w miniszortach, ale w biurze się tak przecież nie pokażę.

Znam to - upały to zawsze wyzwanie w biurze. U mnie nie ma klimatyzacji więc trzeba się na prawdę nakombinować żeby zachować elegancję a jednocześnie się nie ugotować ale podobno to już ostatnie tak ciepłe dni, zobaczymy. Mam jednak nadzieję, że nie ochłodzi się w zawrotnym tempie z 30 do nie wiem 12 nagle, mam nadzieję, że będzie tak 18-20 do końca września. I że będzie dłuuugo słonecznie. Wiecie tak piękny październik - te wszystkie kolory jesieni - liście, ale bez deszczu.

Skończyłam czytać świetną książkę "Nigdziebądź" Neila Gaimana - bardzo dobra, klimatyczna opowieść, a do tego piękne nowe wydanie - cieszy oko - pochwale się lubię takie ładne wydania - twarda oprawa, okładka pasująca do historii.

[teorema]

Napisane przez PinkVanille

U mnie jakoś tego szaleństwa z kuponami nigdy nie widać owszem zdarzają się osoby z gazeta, ale takie pojedyncze sztuki, dlatego ja od jakiegoś czasu co roku staram się skorzystać z tych zniżek. Tłumy są najczęściej w sklepach typu H&M, Reserved - kolejki do przymierzalni/kasy, ja przy weekendach zniżek takie sklepy omijam. Zazwyczaj upatruje sobie jakaś droższą rzecz, która z kuponem jest w przystępniejszej cenie - tak upolowałam świetne botki od Ecco czy kupiłam (a raczej dostałam gratis) bransoletkę w Pandorze .

No jak nie ma szaleństwa, to warto iść U mnie jest zawsze dramat, i rzeczywiście najgorzej w HM czy Reserved. :/

Napisane przez PinkVanille

Mi w sumie też. Ale torba i nowe botki maja priorytet.

O tej torbie to chyba już od roku słyszę.

Napisane przez PinkVanille

Znam to - upały to zawsze wyzwanie w biurze. U mnie nie ma klimatyzacji więc trzeba się na prawdę nakombinować żeby zachować elegancję a jednocześnie się nie ugotować ale podobno to już ostatnie tak ciepłe dni, zobaczymy. Mam jednak nadzieję, że nie ochłodzi się w zawrotnym tempie z 30 do nie wiem 12 nagle, mam nadzieję, że będzie tak 18-20 do końca września. I że będzie dłuuugo słonecznie. Wiecie tak piękny październik - te wszystkie kolory jesieni - liście, ale bez deszczu.

Też marzę o babim lecie, słonecznym i ciepłym.

Napisane przez PinkVanille

Skończyłam czytać świetną książkę "Nigdziebądź" Neila Gaimana - bardzo dobra, klimatyczna opowieść, a do tego piękne nowe wydanie - cieszy oko - pochwale się lubię takie ładne wydania - twarda oprawa, okładka pasująca do historii.

Czytałam, niestety nie dla mnie. Nie wiedziałam za bardzo, gdzie mam umieścić tę książę, czy to literatura dla młodzieży czy dla dzieci. Z tego względu nie dotykam nawet książek Pratchetta, ponieważ dla mnie są zbyt młodzieżowe. Amerykańscy Bogowie podobali mi się baaaardzo, a tę ledwo doczytałam do końca.

I tak, to prawda, że chyba od roku nie przeczytałam dobrej książki, takiej, żeby mnie wciągnęła a jednocześnie nie ogłupiła. Oj, chyba ograniczę zakupy książkowe, bo co kupię, to jestem zła, że tyle wydałam pieniędzy i nie jestem zadowolona. Czekam na coś naprawdę świetnego...

[PinkVanille]

Napisane przez teorema

O tej torbie to chyba już od roku słyszę.

co najmniej.
Ale co ja poradzę, że co mi się spodoba to kosztuje majątek

Napisane przez teorema

Czytałam, niestety nie dla mnie. Nie wiedziałam za bardzo, gdzie mam umieścić tę książę, czy to literatura dla młodzieży czy dla dzieci. Z tego względu nie dotykam nawet książek Pratchetta, ponieważ dla mnie są zbyt młodzieżowe. Amerykańscy Bogowie podobali mi się baaaardzo, a tę ledwo doczytałam do końca.

Tu się nie zgodzę. Jest to książka dla dorosłych, na pewno nie młodzieżowka, których nie trawię i nie dla dzieci. Tylko wiadomo Gaiman ma specyficzny styl - nie każdemu pasuje. U niego wszystko ma ukryty sens więc można brać ta historie dosłownie albo dojrzeć głębszy sens mi się podoba, ze on tak nie podaje wszystkie na tacy. Chyba zależy jaka kto ma wyobraźnię A tak w ogóle to Gaiman napisał tylko dwie książki dla młodzieży: Kornalinę i Księgę cmentarną. Reszta jest dla dorosłych, lubiących fantasy.

Napisane przez teorema

I tak, to prawda, że chyba od roku nie przeczytałam dobrej książki, takiej, żeby mnie wciągnęła a jednocześnie nie ogłupiła. Oj, chyba ograniczę zakupy książkowe, bo co kupię, to jestem zła, że tyle wydałam pieniędzy i nie jestem zadowolona. Czekam na coś naprawdę świetnego...

Ten rok u mnie też jest średni książkowo, ale ja nie żałuję wydanych pieniędzy na książki, nawet jak nie do końca przypadną mi do gustu. "Małe życie" np. zawiodło mnie ogromnie - a taka to miała być wielka literatura, książka która zmienia życie, objawienie literackie itd. A ja nie mogę tego zmęczyć, utknęłam gdzieś po 500 stronie i tak mnie już ta historia wymęczyła, że w między czasie przeczytałam dwie inne książki, a tego ruszyć dalej nie mogę
Teraz nie wiem co czytać.

I coś dla tęskniących za jesienną garderobą - niestety trochę starsze, ale wciąż fajne stylizacje Mirandy, podobno w tym roku modne są kapelusze. Na kimś mi się podobają, ale sama się chyba jeszcze nie odważę

[teorema]

Napisane przez PinkVanille

Tu się nie zgodzę. Jest to książka dla dorosłych, na pewno nie młodzieżowka, których nie trawię i nie dla dzieci. Tylko wiadomo Gaiman ma specyficzny styl - nie każdemu pasuje. U niego wszystko ma ukryty sens więc można brać ta historie dosłownie albo dojrzeć głębszy sens mi się podoba, ze on tak nie podaje wszystkie na tacy. Chyba zależy jaka kto ma wyobraźnię A tak w ogóle to Gaiman napisał tylko dwie książki dla młodzieży: Kornalinę i Księgę cmentarną. Reszta jest dla dorosłych, lubiących fantasy.

No widzisz, odczucia są bardzo rożne. Dla mnie ta książka była bardzo młodzieżowa, i nie ma tu znaczenia, czy było w niej drugie dno czy nie. Po prostu nie czułam się odbiorcą docelowym tej powieści. Wolę inny styl pisania, ten i pratchettowski mi wybitnie nie odpowiada.

Na wyobraźnię nie narzekam

Napisane przez PinkVanille

Ten rok u mnie też jest średni książkowo, ale ja nie żałuję wydanych pieniędzy na książki, nawet jak nie do końca przypadną mi do gustu. "Małe życie" np. zawiodło mnie ogromnie - a taka to miała być wielka literatura, książka która zmienia życie, objawienie literackie itd. A ja nie mogę tego zmęczyć, utknęłam gdzieś po 500 stronie i tak mnie już ta historia wymęczyła, że w między czasie przeczytałam dwie inne książki, a tego ruszyć dalej nie mogę

A mnie właśnie wścieka, jak książka jest tak zła, że po prostu nie da się przebrnąć. Kiedyś nie miałam takich przypadków, książka mogła być ciekawsza lub mniej ciekawa, ale zawsze kończyłam dość szybko bez przestojów.
Teraz chciałabym przeczytać http://lubimyczytac.pl/ksiazka/31297...illiama-goulda Podobno arcydzieło, ale cóż, pewnie zmów okaże się słabiutkie. Teraz postanowiłam sobie, że czytam wyłącznie to, co zalega mi w domu i nie będę kupować nowych książek.

Teraz kończę ZŁEGO (po fajnym początku robi się dość średniawo), a potem w kolejce czeka Żart Kundery. Nigdy nie czytałam tego autora, a wy?

[PinkVanille]

Napisane przez teorema

No widzisz, odczucia są bardzo rożne. Dla mnie ta książka była bardzo młodzieżowa, i nie ma tu znaczenia, czy było w niej drugie dno czy nie. Po prostu nie czułam się odbiorcą docelowym tej powieści. Wolę inny styl pisania, ten i pratchettowski mi wybitnie nie odpowiada.

Wiadomo, że każdy inaczej odbiera tylko zarzut że to młodzieżowa książka - mogłabyś rozwinąć - co sprawia, że uznajesz ją za młodzieżową? Często zwłaszcza dziewczyny zarzucają literaturze fantasy, że niby młodzieżowa. A przecież wcale nie musi być. Literatura młodzieżowa to Igrzyska śmierci, Piata fala czy np. Papierowe miasta. Same elementy fantasy nie czynią książki młodzieżową. Nigdziebądź jest po prostu książką z gatunku fantastyka. Co do stylu pisarza - może trafiło ci się słabe tłumaczenie, bo on ma dość dobre pióro.
Muszę też zaznaczyć, że ja czytałam wersję preferowana przez autora - jest kilka różnych wersji Nigdziebądź - ciekawe jaka wersje ty czytałaś.

Napisane przez teorema

A mnie właśnie wścieka, jak książka jest tak zła, że po prostu nie da się przebrnąć. Kiedyś nie miałam takich przypadków, książka mogła być ciekawsza lub mniej ciekawa, ale zawsze kończyłam dość szybko bez przestojów.

Ja czytam rocznie coś około 30 książek (kiedyś nawet więcej) więc zawsze trafią mi się i słabsze książki.

Napisane przez teorema

Teraz postanowiłam sobie, że czytam wyłącznie to, co zalega mi w domu i nie będę kupować nowych książek.

Tez mam taki plan żeby czytać to co zalega na półkach, ale słabo go realizuje, bo zawsze jakaś nowość i promocja mnie skuszą

Napisane przez teorema

Teraz kończę ZŁEGO (po fajnym początku robi się dość średniawo), a potem w kolejce czeka Żart Kundery. Nigdy nie czytałam tego autora, a wy?

Nie czytałam

[teorema]

Miranda nie jest już twarzą Swarovskiego, została nią Karlie. Ale jestem zdziwiona, Karlie kompletnie nie pasuje do stylu marki.

Napisane przez PinkVanille

Wiadomo, że każdy inaczej odbiera tylko zarzut że to młodzieżowa książka - mogłabyś rozwinąć - co sprawia, że uznajesz ją za młodzieżową? Często zwłaszcza dziewczyny zarzucają literaturze fantasy, że niby młodzieżowa. A przecież wcale nie musi być. Literatura młodzieżowa to Igrzyska śmierci, Piata fala czy np. Papierowe miasta. Same elementy fantasy nie czynią książki młodzieżową. Nigdziebądź jest po prostu książką z gatunku fantastyka. Co do stylu pisarza - może trafiło ci się słabe tłumaczenie, bo on ma dość dobre pióro.
Muszę też zaznaczyć, że ja czytałam wersję preferowana przez autora - jest kilka różnych wersji Nigdziebądź - ciekawe jaka wersje ty czytałaś.

A nie wiem, którą wersję, na pewno nie najnowszą. Chyba głównym problemem niektórych książek fantasy jest słaba strona dialogów. Jeśli dialogi są marne, to mam wrażenie, że książka próbuje jak najszybciej wejść w sedno fabuły, żeby pokryć niedostatki.
Bardzo dobrym przykładem takiej powieści (wprawdzie sf, no ale...) jest Gra Endera. Świetny pomysł na fabułę, tragiczne wykonanie, mierne dialogi.

Napisane przez PinkVanille

Ja czytam rocznie coś około 30 książek (kiedyś nawet więcej) więc zawsze trafią mi się i słabsze książki.

Może kiedyś miałam świeższe spojrzenie na książki, wszystko wydawało mi się lepsze. Może to cecha młodości właśnie, nastoleniego podejścia do życia. Teraz dość trudno mnie olśnić, szczerze mówiąc

Napisane przez PinkVanille

Nie czytałam

Klasyk. Na pewno oglądałaś Nieznośną lekkość bytu, to na podstawie jego powieści. Kiedyś próbowałam podejśc do Żartu, ale chyba byłam zbyt młoda

[PinkVanille]

Napisane przez teorema

Miranda nie jest już twarzą Swarovskiego, została nią Karlie. Ale jestem zdziwiona, Karlie kompletnie nie pasuje do stylu marki.

Pisałam tu o tym kilka miesięcy temu

Napisane przez teorema

Może kiedyś miałam świeższe spojrzenie na książki, wszystko wydawało mi się lepsze. Może to cecha młodości właśnie, nastoleniego podejścia do życia. Teraz dość trudno mnie olśnić, szczerze mówiąc

wiesz co ja to nastolatką przestałam być jakieś 10 lat temu więc chyba w moim przypadku to nie to. Może po prostu sięgasz po nie "te" książki. Ja czasem tez czytam coś co w danym momencie mi nie podejdzie. Zauważyłam, że często mnie rozczarowują te najbardziej zachwalone przez krytykę, np. Małe życie.
A czasem po prostu ma się nastrój na coś innego. Ja teraz wole coś lżejszego - tak na poprawę humoru

[teorema]

Napisane przez PinkVanille

wiesz co ja to nastolatką przestałam być jakieś 10 lat temu więc chyba w moim przypadku to nie to. Może po prostu sięgasz po nie "te" książki. Ja czasem tez czytam coś co w danym momencie mi nie podejdzie. Zauważyłam, że często mnie rozczarowują te najbardziej zachwalone przez krytykę, np. Małe życie.
A czasem po prostu ma się nastrój na coś innego. Ja teraz wole coś lżejszego - tak na poprawę humoru

Pisałam o sobie a to, że gusta są różne, to jasne, dlatego tak wiele jest zupełnie różnych opinii o tych samych książkach czy filmach. No cóż, na złe wybory książek nie ma się co skarżyć, inni nic nie czytają i są szcześliwi.

[teorema]

Z innej beczki: widziałyście kolekcję torebek i okularów od W.Kruk? Torebki wyglądają naprawdę ciekawie. http://wkruk.pl/torby
Szczególnie podoba mi się ta za 1590 PLN Ale te ceny :/
https://www.instagram.com/p/BKDj02hA...n-by=wkruk1840

[PinkVanille]

Napisane przez teorema

Z innej beczki: widziałyście kolekcję torebek i okularów od W.Kruk? Torebki wyglądają naprawdę ciekawie. http://wkruk.pl/torby
Szczególnie podoba mi się ta za 1590 PLN Ale te ceny :/
https://www.instagram.com/p/BKDj02hA...n-by=wkruk1840

Widziałam i tez mi się podobają tylko te ceny

Napisane przez teorema

Pisałam o sobie a to, że gusta są różne, to jasne, dlatego tak wiele jest zupełnie różnych opinii o tych samych książkach czy filmach. No cóż, na złe wybory książek nie ma się co skarżyć, inni nic nie czytają i są szcześliwi.

właśnie jak słyszę statystyki na temat ile rocznie przeciętny Polak czyta to jestem przerażona. Tylko gdzie ja jestem w tych statystykach - z moimi 30 lub więcej książkami rocznie , zresztą znam sporo osób które czytają bardzo dużo, nie wiem może te statystyki są przesadzone i wcale tak z tym czytelnictwem nie jest źle.
A w książkowym temacie teo widziałam na lc, że czytasz poradnik jak dbają u urodę Koreanki - daj znać co tam ciekawego wyczytałaś

Ja w zasadzie nie czytam poradników, ale kusi mnie ten poradnik - podobno dobry - pozytywne emocje + joga:
http://lubimyczytac.pl/ksiazka/296831/yoga-girl
może się na niego skuszę.