Tatuaż - wątek zbiorczy - część IV

[magyarparaszt]

Napisane przez cebulki

termin mam w połowie września zobaczymy co z tego wyjdzie.
Czy stopa jest bolącym miejscem do tatuowania?

Bardzo, myślałam, że zejdę

[Sally1642]

To ja też się chwalę. Mam umówiony termin w listopadzie na tatuaż na ramieniu u Kasi Kot w Sopocie, plus termin na styczeń u innej tatuatorki (plecy...) w Poznaniu. Nie mogę się doczekać Mimo wszystko, obawiam się trochę tatuażu w odkrytym miejscu, bo Polacy jednak nie są zbyt przychylni tatuażom

[Jakkolwiek]

Napisane przez Sally1642

To ja też się chwalę. Mam umówiony termin w listopadzie na tatuaż na ramieniu u Kasi Kot w Sopocie, plus termin na styczeń u innej tatuatorki (plecy...) w Poznaniu. Nie mogę się doczekać Mimo wszystko, obawiam się trochę tatuażu w odkrytym miejscu, bo Polacy jednak nie są zbyt przychylni tatuażom

Eee? No co Ty Od czasu, kiedy mm tatuaże obcy ludzie mnie zaczepiają i komplementują. Jeszcze nie słyszałam nawet złego słowa na temat moich tatuaży.

[magyarparaszt]

Napisane przez Jakkolwiek

Eee? No co Ty Od czasu, kiedy mm tatuaże obcy ludzie mnie zaczepiają i komplementują. Jeszcze nie słyszałam nawet złego słowa na temat moich tatuaży.

ja też nie, wszytskim sie podoba, nawet paniom pielegniarkom XD

[Sally1642]

Fajnie gdyby tak było i u mnie. Moje obawy rodzą się z tego, że budowanie kariery zawodowej jest jeszcze przede mną (22 lata, chcę pracować w IT jako programistka), stąd te chore wątpliwości. Wiem, że ramię to nie twarz i zawsze można zakryć, ale to silniejsze ode mnie Myślałam też nad przeniesieniem tatuażu w inne miejsce, ale ten motyw który chcę ni hu hu nie pasuje na uda ani łydki. Muszę się oswoić

[Rilla82]

Napisane przez Sally1642

Fajnie gdyby tak było i u mnie. Moje obawy rodzą się z tego, że budowanie kariery zawodowej jest jeszcze przede mną (22 lata, chcę pracować w IT jako programistka), stąd te chore wątpliwości. Wiem, że ramię to nie twarz i zawsze można zakryć, ale to silniejsze ode mnie Myślałam też nad przeniesieniem tatuażu w inne miejsce, ale ten motyw który chcę ni hu hu nie pasuje na uda ani łydki. Muszę się oswoić

W tej branży są bardzo luźne zasady dotyczące wyglądu w pracy. Uwierz, nie takie rzeczy jak tatuaż się widuje

[kaja1981]

Napisane przez Sally1642

To ja też się chwalę. Mam umówiony termin w listopadzie na tatuaż na ramieniu u Kasi Kot w Sopocie, plus termin na styczeń u innej tatuatorki (plecy...) w Poznaniu. Nie mogę się doczekać Mimo wszystko, obawiam się trochę tatuażu w odkrytym miejscu, bo Polacy jednak nie są zbyt przychylni tatuażom

bo ja wiem? póki co nikt w szkole nic mi nie powiedział, dzieciaki stwierdzały tylko "a, fajna róża", w klasie, która kiedyś pytała, co mi się marzy na urodziny i im mówiłam reakcja była taka "o, zrobiła pani, fajnie spełnić marzenie". z nauczycieli mniej pozytywnie skomentowała fakt tatuażu na przedramieniu jedna osoba. czekam jeszcze tylko na zebranie z rodzicami, zobaczymy, jak oni zareagują.
już mam umówiony termin na kolejną konsultację, doczekać się nie mogę

[397c2675f3cdfd9a8d969495a6edd4aafb32f2d2_655aa1f83943f]

Zastanawiam się co założyć na robienie uda. Wszystkie moje spodnie, spodenki, spódnice i sukienki są w większości obcisłe.
Ulubiona biała sukienka (rozkloszowana) jest złym pomysłem? Jaka jest szansa, że zostanie ubrudzona i już jej nigdy nie doczyszczę?

[Dagunia]

Napisane przez Sally1642

To ja też się chwalę. Mam umówiony termin w listopadzie na tatuaż na ramieniu u Kasi Kot w Sopocie, plus termin na styczeń u innej tatuatorki (plecy...) w Poznaniu. Nie mogę się doczekać Mimo wszystko, obawiam się trochę tatuażu w odkrytym miejscu, bo Polacy jednak nie są zbyt przychylni tatuażom

Sytuacja z wczoraj:
Podchodzi w Auchanie do mnie pan po 40-tce i teatralnym szeptem "ale pani jest pięknie kolorowa " Miałam białą bokserkę i patelową spódnicę, więc strzelam że o rękę mu chodziło
[1=397c2675f3cdfd9a8d96949 5a6edd4aafb32f2d2_655aa1f 83943f;65188971]Zastanawiam się co założyć na robienie uda. Wszystkie moje spodnie, spodenki, spódnice i sukienki są w większości obcisłe.
Ulubiona biała sukienka (rozkloszowana) jest złym pomysłem? Jaka jest szansa, że zostanie ubrudzona i już jej nigdy nie doczyszczę?[/QUOTE]
Spora. Dodatkowo ostatnio w rozmowie w studiu wyszło całkiem przypadkowo, że baaaardzo nie lubią ( a podobno to często się zdarza) jak klienci przychodzą na tatuaż w białych koszulkach/spodniach/spodenkach itp. Żeby nie było - też miałam białą bokserkę jak robiliśmy rękę, ale wzięłam taką i powiedziałam odrazu chłopakom że można spokojnie brudzić

[cebulki]

Napisane przez magyarparaszt

Bardzo, myślałam, że zejdę

Przekonam sie juz w ten piątek

[Postrzalka]

Napisane przez Sally1642

Fajnie gdyby tak było i u mnie. Moje obawy rodzą się z tego, że budowanie kariery zawodowej jest jeszcze przede mną (22 lata, chcę pracować w IT jako programistka), stąd te chore wątpliwości. Wiem, że ramię to nie twarz i zawsze można zakryć, ale to silniejsze ode mnie Myślałam też nad przeniesieniem tatuażu w inne miejsce, ale ten motyw który chcę ni hu hu nie pasuje na uda ani łydki. Muszę się oswoić

Zupełnie się nie przejmuj! Pracuję jako początkująca programistka, nikt na nie tak dawno zrobiony tatuaż nie zwraca uwagi (chyba, że chwaląc), a jeszcze na rozmowy chodziłam z widocznymi kolczykami, m.in. septum w nosie (co też mogłoby teoretycznie odstraszać, a jednak tak nie było ). Niebawem tatuaży na moim ciele pojawi się więcej (mam już kilka terminów), o czym w luźnych rozmowach wspomniałam już mojemu obecnemu szefowi i współpracownikom, zareagowali pozytywnie. Większość firm w IT kreuje swój wizerunek na bardzo "luźny", więc tatuaż może wyjść nawet na plus Poza tym w naszym zawodzie bardzo rzadko liczy się wygląd, a głównie umiejętności, tym bardziej, jeśli jest się programistą nie mającym kontaktu z klientami, a jedynie "klepiącym kod" Jeden ze starszych kolegów po fachu, w dużym stopniu wytatuowany, doradził mi tylko, by na początku kariery nie szaleć z zewnętrznymi częściami dłoni, szyją, itp., bo takie miejsca jak ramię łatwo można w ostateczności zakryć koszulą

Powodzenia!

[201612291251]

[1=397c2675f3cdfd9a8d96949 5a6edd4aafb32f2d2_655aa1f 83943f;65188971]Zastanawiam się co założyć na robienie uda. Wszystkie moje spodnie, spodenki, spódnice i sukienki są w większości obcisłe.
Ulubiona biała sukienka (rozkloszowana) jest złym pomysłem? Jaka jest szansa, że zostanie ubrudzona i już jej nigdy nie doczyszczę?[/QUOTE]

Ze sie ubrudzi szansa jest spora, chociaz mi tusz zawsze sie spral bez problemu z jasniejszych ciuchow. Na czas tatuowania ja bylam po prostu w majtkach, ale tatuowana byla takze i pachwina, bo tatuaz szedl mocno do gory, wiec zakladanie jakis spodnic, spodenek nie mialoby sensu. Jezeli Ty bedziesz miala tatuowane udo nizej tak ze krotkie spodenki nie beda przeszkadzaly to najwygodniejsze bylyby zwykle bawelniane najlepiej czarne.

Wysłane z jeżynki

[Timon i Pumba]

Treść usunięta

[Sally1642]

Dziękuję za odpowiedzi dziewczyny, nie spodziewałam się aż tak pozytywnych. Chyba tego było mi potrzeba, bo nie miałam z kim na ten temat pogadać, moi znajomi są raczej obojętnie nastawieni Przyjdę się pochwalić jak zrobię

[397c2675f3cdfd9a8d969495a6edd4aafb32f2d2_655aa1f83943f]

Dzięki za odpowiedzi.
Pomysł z legginsami ciekawy, ale chyba nie chciałabym tak chodzić po mieście, bo po tatuażu pewnie się przejdę jeszcze na jakiś spacer, a i do samego noclegu 5 km.
Spodenki chyba mogłyby właśnie przeszkadzać. Sama jeszcze nie wiem jak wysoko to pójdzie.

Ta moja biała sukienka ma guziki na całej długości, więc może jakbym ją rozpięła od pasa do samego dołu i zarzuciła za siebie, to nie byłoby tak źle?
Albo mam szarą do kolan, przylegającą, ale z rozciągliwego materiału. Odpada?

[victorion]

[1=397c2675f3cdfd9a8d96949 5a6edd4aafb32f2d2_655aa1f 83943f;65211276]Dzięki za odpowiedzi.
Pomysł z legginsami ciekawy, ale chyba nie chciałabym tak chodzić po mieście, bo po tatuażu pewnie się przejdę jeszcze na jakiś spacer, a i do samego noclegu 5 km.
Spodenki chyba mogłyby właśnie przeszkadzać. Sama jeszcze nie wiem jak wysoko to pójdzie.

Ta moja biała sukienka ma guziki na całej długości, więc może jakbym ją rozpięła od pasa do samego dołu i zarzuciła za siebie, to nie byłoby tak źle?
Albo mam szarą do kolan, przylegającą, ale z rozciągliwego materiału. Odpada?[/QUOTE]

Jak dużo będziesz tatuować? Ja po robieniu ud miałam problem z chodzenie (ok 12h miałam sztywne nogi), więc na spacer bym się na Twoim miejscu nie nastawiała.

Swoje uda robiłam w mega luźnych spodenkach z materiału tak, że nie było problemu z podwijaniem.

[397c2675f3cdfd9a8d969495a6edd4aafb32f2d2_655aa1f83943f]

Napisane przez victorion

Jak dużo będziesz tatuować? Ja po robieniu ud miałam problem z chodzenie (ok 12h miałam sztywne nogi), więc na spacer bym się na Twoim miejscu nie nastawiała.

Swoje uda robiłam w mega luźnych spodenkach z materiału tak, że nie było problemu z podwijaniem.

Dopiero za jakieś dwa tygodnie będę dogadywać szczegóły, ale myślę, że całodzienna sesja zejdzie. W sumie nie wiem ile schodzi na mniej więcej a4 z kolorowymi elementami.
Dziękuję za info, w takim razie się nie nastawiam.

A nie miałaś później problemu ze zdjęciem tych spodenek?

[201612291251]

[1=397c2675f3cdfd9a8d96949 5a6edd4aafb32f2d2_655aa1f 83943f;65218561]Dopiero za jakieś dwa tygodnie będę dogadywać szczegóły, ale myślę, że całodzienna sesja zejdzie. W sumie nie wiem ile schodzi na mniej więcej a4 z kolorowymi elementami.
Dziękuję za info, w takim razie się nie nastawiam.

A nie miałaś później problemu ze zdjęciem tych spodenek?[/QUOTE]

Ja tez mialam problem z chodzeniem po tatuowaniu, udo bolalo, noga sztywniala, nie mowiac juz o spuchnieciu, ze ledwie noge wcisnelam w spodnie od dresu, a podczas powrotu do domu przeciekl mi opatrunek i dotarlam z plama na spodniach tak mi sie strasznie saczylo.
Jak spodenki sa luzne to pewnie nie ma problemu z ich zdjeciem ja zawsze na udo ubieram spodnie dresowe, dla mnie sa najwygodniejsze, chociaz jak przewaznie wybieram chlodne pory roku. Teraz mnie to czeka pod koniec pazdziernika

Wysłane z jeżynki

[397c2675f3cdfd9a8d969495a6edd4aafb32f2d2_655aa1f83943f]

Napisane przez DIABLICAorg

Ja tez mialam problem z chodzeniem po tatuowaniu, udo bolalo, noga sztywniala, nie mowiac juz o spuchnieciu, ze ledwie noge wcisnelam w spodnie od dresu, a podczas powrotu do domu przeciekl mi opatrunek i dotarlam z plama na spodniach tak mi sie strasznie saczylo.
Jak spodenki sa luzne to pewnie nie ma problemu z ich zdjeciem ja zawsze na udo ubieram spodnie dresowe, dla mnie sa najwygodniejsze, chociaz jak przewaznie wybieram chlodne pory roku. Teraz mnie to czeka pod koniec pazdziernika

Wysłane z jeżynki

Mnie czeka początek października, mam nadzieję, że będzie bardziej jesiennie niż letnio.

Niestety jak typowa baba nie mam się w co ubrać.

Bardzo pomocne były Wasze odpowiedzi. Widzę, że muszę się jeszcze zastanowić nad paroma kwestiami.

[Cherry_Muffin]

ja mialam legginsy ktore scielam jak krotkie spodenki i tak siedzialam, a cala nogawke ubralam po skonczeniu i na to taka rozcigliwa spodnice. po robieniu a bylo z tego 4-5h chodzenie bolalo, noga spuchla masakrycznie i saczylo sie strasznie i tak przez dlugi czas, a w jeansy wlazlam jakos po miesiacu dopiero.

[201712071518]

Tez mam udo na polowe pazdziernika. Zaloze krotkie luzne sportowe spodenki (z takich do biegania) -Robilam juz uda w takich i sie sprawdzily
Ewentualnie mozna zalozyc bawelniane/getrowe szorty i nie kombinowac potem z przebieraniem sie, tylko na to dresy czy luzniejsze spodnie

[397c2675f3cdfd9a8d969495a6edd4aafb32f2d2_655aa1f83943f]

Myślałam, że musi być bardzo luźne ubranie "po", ale skoro mówicie o legginsach, to sukienka z rozciągliwego i miękkiego materiału powinna być w porządku.

Ewentualny widok majtek chyba nikogo nie zgorszy.

[201612291251]

Mam nadzieje, ze widok majtek nie gorszy, bo tak jak mowilam ja siedze w majtkach ale ja robie uda bardzo wysoko i podwijanie spodenek by sie nie sprawdzilo, a mogloby przeszkadzac. Z tego co zauwazylam to niektorzy zakladaja np.dol od bikini czy od sportowego stroju kapielowego zamiast zwyklej bielizny.

Wysłane z jeżynki

---------- Dopisano o 10:20 ---------- Poprzedni post napisano o 10:18 ----------

Ja ostatnim razem nawet majtki musialam jeszcze podwijac i podciagac wysoko za kosc biodrowa.

Wysłane z jeżynki

[397c2675f3cdfd9a8d969495a6edd4aafb32f2d2_655aa1f83943f]

Diablica, co to masz za tatuaże, że tak wysoko sięgają?

[201612291251]

[1=397c2675f3cdfd9a8d96949 5a6edd4aafb32f2d2_655aa1f 83943f;65234261]Diablica, co to masz za tatuaże, że tak wysoko sięgają?[/QUOTE]

Ja robie jak najwyzej ze wzgledu na prace, zeby mi sie nic nie wychylalo spod spodnicy czy sukienki niestety wszystkie swoje tatuaze mam poukrywane za wyjatkiem tatuazu na stopie, ktory widac latem. Na jednym udzie mam 2 roze z cma i cma jest dosc wysoko, jednym skrzydelkiem wchodzi w pachwine, a drugim idzie jeszcze ku gorze a drugie udo bede robic teraz na koniec pazdziernika i tez chce zeby tatuaz byl jak najwyzej.

Wysłane z jeżynki

[397c2675f3cdfd9a8d969495a6edd4aafb32f2d2_655aa1f83943f]

Napisane przez DIABLICAorg

Ja robie jak najwyzej ze wzgledu na prace, zeby mi sie nic nie wychylalo spod spodnicy czy sukienki niestety wszystkie swoje tatuaze mam poukrywane za wyjatkiem tatuazu na stopie, ktory widac latem. Na jednym udzie mam 2 roze z cma i cma jest dosc wysoko, jednym skrzydelkiem wchodzi w pachwine, a drugim idzie jeszcze ku gorze a drugie udo bede robic teraz na koniec pazdziernika i tez chce zeby tatuaz byl jak najwyzej.

Wysłane z jeżynki

A, względy praktyczne. Podejrzewałam jakieś ogromne tatuaże na całą nogę.

[201612291251]

[1=397c2675f3cdfd9a8d96949 5a6edd4aafb32f2d2_655aa1f 83943f;65239026]A, względy praktyczne. Podejrzewałam jakieś ogromne tatuaże na całą nogę. [/QUOTE]

Haha niestety nie

Wysłane z jeżynki

[victorion]

[1=397c2675f3cdfd9a8d96949 5a6edd4aafb32f2d2_655aa1f 83943f;65218561]Dopiero za jakieś dwa tygodnie będę dogadywać szczegóły, ale myślę, że całodzienna sesja zejdzie. W sumie nie wiem ile schodzi na mniej więcej a4 z kolorowymi elementami.
Dziękuję za info, w takim razie się nie nastawiam.

A nie miałaś później problemu ze zdjęciem tych spodenek?[/QUOTE]

Robiłam w czwartek jedno udo, a w piątek następnego dnia drugie. Wyjazdowo, 2km z hotelu do studia.

Po pierwszym dniu stwierdziłam, że daruję sobie powrotny spacer i wybrałam taksówkę. Drugiego dnia do studia podjechałam komunikacją miejską (dałam radę dojść do i z przystanku), i powrót znowu taksówką.

Uczucie przy chodzeniu było jakbym miała sztywny tylko wierzch nogi i mięśnie...

[201612291251]

Napisane przez victorion

Robiłam w czwartek jedno udo, a w piątek następnego dnia drugie. Wyjazdowo, 2km z hotelu do studia.

Po pierwszym dniu stwierdziłam, że daruję sobie powrotny spacer i wybrałam taksówkę. Drugiego dnia do studia podjechałam komunikacją miejską (dałam radę dojść do i z przystanku), i powrót znowu taksówką.

Uczucie przy chodzeniu było jakbym miała sztywny tylko wierzch nogi i mięśnie...

Ja wszystkie tatuaze robie wyjazdowo, blizej lub dalej, ale zawsze podroz pkp +taxi czy komunikacja miejska, czasami autem. Wracalam po tatuowaniu uda 4h do domu i niestety opatrunek tego nie przetrwal. Tez mialam na poczatku pomysl by robic uda na raz dzien po dniu i w sumie zaluje ze tego nie zrobilam, bo gojenie jest upierdliwe

Wysłane z jeżynki

[victorion]

Napisane przez DIABLICAorg

Ja wszystkie tatuaze robie wyjazdowo, blizej lub dalej, ale zawsze podroz pkp +taxi czy komunikacja miejska, czasami autem. Wracalam po tatuowaniu uda 4h do domu i niestety opatrunek tego nie przetrwal. Tez mialam na poczatku pomysl by robic uda na raz dzien po dniu i w sumie zaluje ze tego nie zrobilam, bo gojenie jest upierdliwe

Wysłane z jeżynki

Zdecydowałam się na 2 dni jeden po drugim właśnie dzięki komentarzom tutaj o gojeniu... zamierzałam robić oddzielnie ale stwierdziłam, że skoro bardziej doświadczeni narzekają na uda to trzeba zrobić oba od razu, bo jeszcze po pierwszym zrezygnuję z robienia drugiego...