|
|||||||
| Notka |
|
| Poczekalnia - będę mamą Forum dla przyszłych rodziców. Poczekalnia - będę mamą to miejsce, w którym podzielisz się tematami związanymi z oczekiwaniem na potomstwo. |
![]() |
|
|
Narzędzia |
|
|
#3331 |
|
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2010-03
Lokalizacja: podwarszawie południowe ;)
Wiadomości: 1 267
|
Dot.: Idzie WRZESIEŃ, wielkie mamy brzuszki-wnet przytulimy nasze maluszki!Wrześniówk
A mi właśnie ginka odpisała, że zwolnienia wypisuje się do dnia porodu, a potem korzysta z macierzyńskiego...
Wysłane z aplikacji Forum Wizaz
__________________
chrupcia nareszcie na świecie! chrupek 32/40 |
|
|
|
#3332 | |||||||
|
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2014-02
Wiadomości: 1 968
|
Dot.: Idzie WRZESIEŃ, wielkie mamy brzuszki-wnet przytulimy nasze maluszki!Wrześniówk
Cytat:
Cytat:
![]() Cytat:
![]() Cytat:
Cytat:
Cytat:
Cytat:
![]() --- A ja dziś po ostatnim KTG w przychodni przyszpitalnej i uwagaaaaa -> dostałam skierowanie na cc! Jak wyjaśniła mi pani doktor - mam się stawić w niedzielę, 18 września, na IP i je przedłożyć razem ze wskazaniem od neurochirurga. I wówczas zostanę zabrana do ich profesora który rozpatrzy zasadność wskazania (o tego momentu trochę się boję) a następnie ustali, kiedy wyjmujemy. Mam być przygotowana na każdą okoliczność, od wyznaczenia mi terminu za kilka dni i wyjazdu do domu, po uznanie, że wywołują już w niedzielę/poniedziałek, bo mają miejsce w grafiku i stan zdrowia pozwala. Gdybym zaczęła rodzić wcześniej to wiadomo, zasuwać na IP. Jeśli cokolwiek mnie zmartwi - zasuwać na IP. Ale póki co Żabie się nigdzie nie śpieszy. Doktor w ogóle uważa,że 21.09 to jest data która się zgadzała może do czerwca, ale na jej oko to to nie jest 39 t.c. i że mogłabym spokojnie zacząć rodzić na początku października, no ale wypisuje. Na KTG dziecko tak zabrało się za zwalczanie pasów, że tętno skakało jej od 120 do 190 i włączała alarm na urządzeniu. Pozostałe kobietki na sali patrzyły się tylko i głaskały po brzuchach. -O widze, że ma pani bardzo reaktywne dziecko - to pani ginekolog - a jak nocki? -Szaleje i wali w szyjkę, bardzo to boli. -No. To będzie aktywne w nocy.
__________________
Żaba! Od 14.09.2016 z nami po 39 t.c.
Edytowane przez weselna01 Czas edycji: 2016-09-13 o 19:31 |
|||||||
|
|
|
#3333 | |
|
Rozeznanie
|
Dot.: Idzie WRZESIEŃ, wielkie mamy brzuszki-wnet przytulimy nasze maluszki!Wrześniówk
Cytat:
Wysłane z aplikacji Forum Wizaz |
|
|
|
|
#3334 | ||
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2012-05
Wiadomości: 5 690
|
Dot.: Idzie WRZESIEŃ, wielkie mamy brzuszki-wnet przytulimy nasze maluszki!Wrześniówk
Cytat:
Wysłane z aplikacji Forum Wizaz ---------- Dopisano o 19:38 ---------- Poprzedni post napisano o 19:37 ---------- Cytat:
Wysłane z aplikacji Forum Wizaz
__________________
Senza l'amore sarei solo un ciarlatano, Come una barca che non esce mai dal porto. |
||
|
|
|
#3335 |
|
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2016-06
Wiadomości: 177
|
Dot.: Idzie WRZESIEŃ, wielkie mamy brzuszki-wnet przytulimy nasze maluszki!Wrześniówk
Michalina gratulacje! Lekki hardcore, ale juz po
__________________
39 / 40 pierwsza dzidzia Lidzia |
|
|
|
#3336 | ||
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2012-05
Wiadomości: 5 690
|
Dot.: Idzie WRZESIEŃ, wielkie mamy brzuszki-wnet przytulimy nasze maluszki!Wrześniówk
Cytat:
Wysłane z aplikacji Forum Wizaz ---------- Dopisano o 19:42 ---------- Poprzedni post napisano o 19:39 ---------- Cytat:
Wysłane z aplikacji Forum Wizaz
__________________
Senza l'amore sarei solo un ciarlatano, Come una barca che non esce mai dal porto. |
||
|
|
|
#3337 | |
|
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2010-03
Lokalizacja: podwarszawie południowe ;)
Wiadomości: 1 267
|
Dot.: Idzie WRZESIEŃ, wielkie mamy brzuszki-wnet przytulimy nasze maluszki!Wrześniówk
Cytat:
Wysłane z aplikacji Forum Wizaz
__________________
chrupcia nareszcie na świecie! chrupek 32/40 |
|
|
|
|
#3338 | |
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2012-05
Wiadomości: 5 690
|
Dot.: Idzie WRZESIEŃ, wielkie mamy brzuszki-wnet przytulimy nasze maluszki!Wrześniówk
Cytat:
Wysłane z aplikacji Forum Wizaz
__________________
Senza l'amore sarei solo un ciarlatano, Come una barca che non esce mai dal porto. |
|
|
|
|
#3339 | |||
|
Та еще штучка ^^
Zarejestrowany: 2009-12
Lokalizacja: To tu to tam (:
Wiadomości: 2 402
|
Dot.: Idzie WRZESIEŃ, wielkie mamy brzuszki-wnet przytulimy nasze maluszki!Wrześniówk
Cytat:
Wszystkie cwiczenia po 6 tyg. od porodu,po koncultacji z gin oczywiscie. Ja juz sie nie moge doczekac,az mnie nosi Super z dziecmi wyszlo. Oby tak dalej ![]() Cytat:
![]() Cytat:
Wysłane z aplikacji Forum Wizaz
__________________
Не строю в душе из себя недотрогу и честно добавлю, характер-не мед. Вчера черный кот уступил мне дорогу и сплюнув три раза поперся в обход! |
|||
|
|
|
#3340 | |
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2005-04
Lokalizacja: Kraków
Wiadomości: 4 099
|
Dot.: Idzie WRZESIEŃ, wielkie mamy brzuszki-wnet przytulimy nasze maluszki!Wrześniówk
Cytat:
Tak, jak dziewczyny piszą - TP to termin orientacyjny, więc nie mozna się na tym opierać. Być moze lekarka po prostu ma takie zasady, ale przepisy o tym nie mówią. Po prostu automatyccznie l4 się przerywa, kiedy rodzisz dziecko.Z tego co nawet pamiętam - to jeśli masz dziecko w szpitalu przez dłuzszy czas, możesz przerwać macierzyński i iść na l4 nad opiekę nad dzieckiem, albo w jakis inny sposób załatwic l4, wtedy Ci się ten macierzyński wydłuża- ale to juz wyższa szkoła jazdy i trzeba by się skonsultowac w takim rpzypadku ze specjalistą. Edytowane przez ishtar Czas edycji: 2016-09-13 o 19:59 |
|
|
|
|
#3341 |
|
Czerwcówka&Wrześniówka :)
Zarejestrowany: 2016-03
Lokalizacja: Daleki wschód
Wiadomości: 284
|
Dot.: Idzie WRZESIEŃ, wielkie mamy brzuszki-wnet przytulimy nasze maluszki!Wrześniówk
Hej
Jak już wiecie jestem już po porodzie. Dziś wróciliśmy do domu. Kacperek ważył 4kg i 58 cm Duży chłopak. Poród był wywoływany oxy. Od 8 rano zaczęły się powoli skurcze, a urodził się o 18.10 - 09.09.2016r. Opiszę więcej jak będę miała chwilę. Powiem, że nie spodziewałam się niestety aż takiego ogromnego bólu, ale mimo wszytko wiem, że warto było. Nasz Synek jest tak cudowny, że się cały czas mogę na niego patrzeć i się zachwycać każdą minką Gratulacje dla innych rozpakowanych. Wszystkiego dobrego dla Was
__________________
13.06.2015 - Żona 09.09.2015 - Mama |
|
|
|
#3342 | |||
|
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2014-06
Lokalizacja: dolnośląskie
Wiadomości: 1 053
|
Dot.: Idzie WRZESIEŃ, wielkie mamy brzuszki-wnet przytulimy nasze maluszki!Wrześniówk
Cytat:
Cytat:
Cytat:
__________________
39/40 |
|||
|
|
|
#3343 | |
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2012-05
Wiadomości: 5 690
|
Dot.: Idzie WRZESIEŃ, wielkie mamy brzuszki-wnet przytulimy nasze maluszki!Wrześniówk
Cytat:
Wysłane z aplikacji Forum Wizaz
__________________
Senza l'amore sarei solo un ciarlatano, Come una barca che non esce mai dal porto. |
|
|
|
|
#3344 | |
|
Та еще штучка ^^
Zarejestrowany: 2009-12
Lokalizacja: To tu to tam (:
Wiadomości: 2 402
|
Dot.: Idzie WRZESIEŃ, wielkie mamy brzuszki-wnet przytulimy nasze maluszki!Wrześniówk
Cytat:
o bolu sie zapomina,ja juz nie pamietam.Wysłane z aplikacji Forum Wizaz
__________________
Не строю в душе из себя недотрогу и честно добавлю, характер-не мед. Вчера черный кот уступил мне дорогу и сплюнув три раза поперся в обход! |
|
|
|
|
#3345 | |||
|
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2014-01
Wiadomości: 1 445
|
Dot.: Idzie WRZESIEŃ, wielkie mamy brzuszki-wnet przytulimy nasze maluszki!Wrześniówk
Naked gratulacje
Cytat:
![]() Cytat:
Szpital poziomem czystosci z opisu wyglada jak ten gdzie pierwszeo rodzilam dlatego teraz postawilam na dobre warunki lokalowe i nie zaluje ![]() Cytat:
Kochana dobrze ze sie nie spodziewalas bo bys sie wypisala z tej imprezy a o bolu sie zapomina na szczescie. Przez ostatnie 2 tyg przed porodem mowilam Tz ze wszystko mnie boli a jeszcze urodzic trzeba i bedie bolalo....ze dobrze ze zdazylam zapomniec jak to bylo poprzednio bo inaczej syn bylby jedynakiem Mialam odsypiac a siedze nie wiem po co
|
|||
|
|
|
#3346 |
|
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2016-01
Lokalizacja: Wrocław
Wiadomości: 1 258
|
Dot.: Idzie WRZESIEŃ, wielkie mamy brzuszki-wnet przytulimy nasze maluszki!Wrześniówk
Cześć ☺
Gratulacje kolejnym mamom porodu i radości z macierzyństwa . Jako ze nie mogę chwilowo spać to w końcu Wam napisze co nie co o moim porodzie. W środę o 1:48 odeszły mi wody. Ogarnelismy się z mężem i o 2:30 byliśmy już szpitalu. Tam okazało się ze mam rozwarcie na opuszek. Trafilismy na noc porodowy, gdzie mialam podłączone ktg i przeprowadzony był ze mną wywiad i badanie. O 6 przewieziono mnie do sali przedporodowej( bo skurczy nie bylo) podany został antybiotyk na gbs, który miałam co 4 godziny podawany. Nie było u mnie akcji. Po południu mialam badanie rozwarcie na 2 cm.. czekamy. I tak jakieś skurcze chyba w czwartek się zaczęły pokazywać Ale były słabe. Miałam piłkę i możliwość korzystania z piłki. W nocy zaczęły ( czwartek) zaczęłam czuć skurcze co 15-20-30 minut. Bardzo nieregularne Ale bolesne. I tak trwały cały piątek. Badanie gin w piątek a ja mam ledwo 3cm. Jak się okazało skurcze to były przepowiadajace bo podczas ich trwania Góra brzucha nie była twarda. No to myślę super. Poszliśmy z mężem pod prysznic. Polewal mi kręgosłup woda bo od początku towarzyszyly mi bóle krzyza ). Pytałam o oksy Ale twierdzili ze wszystko jest pod kontrolą i nie ma sensu już działać takim bodźcem. Jednak w piątek po południu wilam sie po lozku, maz masowal plecy a ja oddychaniem pomagalan sobie. Organizm był jednak zmęczony bo nie spałam praktycznie w ogóle. W końcu dostałam jakieś leki by mi ulżyć troszkę i na chwilę pomogły.. spałam może z 30 minut . I tak w piatek zaczęłam czuć skurcze które były ciężkie Ale wg ktg rmtak słabe. Rozwarcie niepełne 4cm. Położna na skurczu rozmasowala i tak było 4 cm. I inf. Poczekaj na 5 cm to dostaniesz zzo bo czułam zmęczenie..o północy trafiliśmy na porodowke i inna polozna pomogła mi by zrobiło się 5 cm. Mnie bolało poprosiłam o zzo. I to był błąd. Akcja w ogóle opadła. Ja spałam z 2 H a skurczy nie bylo. Potem przenieśli nas na salę rodzinną. Maz się tam zdrzemnal bo też był już zmęczony. Sala była super. Bo to były 2 pokoje i łazienka. Znieczulenie przestało działać i skurcze przyszły Ale rozwieralaam się bardzo powoli. O 14 było 10 cm. Wyparlam małego na 3 skurczach. Maz we łzach patrząc na moje zdeterminowani i jak usłyszeliśmy płacz syna... to najpiękniejszy moment był. Dostałam gp na piersi i tak w trójkę objelismy sie płacząc ze szczescia. Maz nas ucalowal a ja zapomniałam o wszystkich ciężkich godzinach. Nie miało tu nic znaczenia. Po paru minutach mąż odciął dumnie pepowine i po zwazeniu dostał gp na kangurowanie☺ Ja niestety nie urodziłam łożyska. Końskie dawki oksy nie pomogły. I tak wycuaglysmy je i się rozwastwilo. Pękła wtedy szyjka. Musiałam być czyazczona. Przy tym tryskala krew na polozna. Sporo jej było. Ja odplywac zaczęłam. Cisnieni 80/50 I mówię ze nie bardzo słyszę... to dostałam różne leki i wróciłam do świata żywych ☺ Zazdrosciłam Mezowi. Słyszałam jak w pokoiku rozmawiał z Piotrusiem... synek był taki aniołek grzeczny. Płakałam ze szczescia ☺widząc jeszcze jaką więź piękna powstaje ojciec- syn. Jak zrobili ze mną porządek zszyli szyjke , krocze doloaczylam do nich. Położna pomogła przystawic do piersi. Ale nie szlo nam.a js byłam zmęczona. Ale coś synek spróbował ☺ i tam byliśmy z godzinę ☺potem przejechaliśmy na inny oddział . Niestety synek nie był ze mną nd.noc bo ja nie mogłam wstać bo mdlalam. Tak na prawdę w niedzielę i 13 udało mi się przejść. A wziąć prysznic w asyście o 15 . Ogólnie wrażenie. ... było ciężko ale mimo wszystko to gdy słyszysz płacz Twojego dziecka nic nie jest wazne. Tylko ono 😍 Jesteśmy z mężem zakochani w naszym Piotrusiu po uszy. Teraz ważne bym się wzmocnila i obyśmy mogli wrócić do domu i zacząć kolejny etap życia rodzinego ☺ Wysłane z aplikacji Forum Wizaz ---------- Dopisano o 03:17 ---------- Poprzedni post napisano o 03:11 ---------- Obecnie wciaz jestesmy w sxpitalu. Synek był naswietlany po bilirubina była 12,5 A ja po porodzie mam hemoglobibe 6,1. Wczoraj była próba przetoczenia krwi Ale nieudana więc czeka mnie pewno długie leczenie farmakologiczne. Do tego mam jakąś alergię i cała skóra mnie swedzi i wygląda okropnie. Wczoraj wpadłam w histerię. Bo niestety syn jeszcse do końca nie umie się przyssac. A ja mam już dość szpitala i chce do domu. Miałam rozmowę z psychologiem na temat tego wszystkiego. Mam nadzieję ze wszystko się ułoży ☺ Wysłane z aplikacji Forum Wizaz
__________________
1.08.2015 Czekamy na Piotrusia Edytowane przez kasia_wroc Czas edycji: 2016-09-14 o 04:21 |
|
|
|
#3347 |
|
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2016-01
Lokalizacja: Wrocław
Wiadomości: 1 258
|
Dot.: Idzie WRZESIEŃ, wielkie mamy brzuszki-wnet przytulimy nasze maluszki!Wrześniówk
1473819752533.jpg
Wysłane z aplikacji Forum Wizaz
__________________
1.08.2015 Czekamy na Piotrusia |
|
|
|
#3348 | |
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2012-05
Wiadomości: 5 690
|
Dot.: Idzie WRZESIEŃ, wielkie mamy brzuszki-wnet przytulimy nasze maluszki!Wrześniówk
Cytat:
musisz teraz dbać o siebie by dojść do formy po zzo podali oxy? Mi mówili że to standard, że zzo tak spowalnia poród że zawsze się podaję oxy... I też nie pomogło? Współczuję tego łożyska, ale zobaczysz wszystko się zagoi, najważniejsze że Piotruś zdrowy i emocje nieziemskie ![]() Wysłane z aplikacji Forum Wizaz
__________________
Senza l'amore sarei solo un ciarlatano, Come una barca che non esce mai dal porto. |
|
|
|
|
#3349 | |
|
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2016-01
Lokalizacja: Wrocław
Wiadomości: 1 258
|
Dot.: Idzie WRZESIEŃ, wielkie mamy brzuszki-wnet przytulimy nasze maluszki!Wrześniówk
Cytat:
Ale już po wszystkim ☺ Wysłane z aplikacji Forum Wizaz
__________________
1.08.2015 Czekamy na Piotrusia |
|
|
|
|
#3350 | |
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2005-04
Lokalizacja: Kraków
Wiadomości: 4 099
|
Dot.: Idzie WRZESIEŃ, wielkie mamy brzuszki-wnet przytulimy nasze maluszki!Wrześniówk
Cytat:
Gratuluję oczywiście. Teraz musisz o siebie dbać. Mąż na pewno też zadba o Ciebie , w domu najlepiej żebyś wypoczywała, jak najwięcej. |
|
|
|
|
#3351 | ||
|
Rozeznanie
Zarejestrowany: 2016-02
Wiadomości: 915
|
Dot.: Idzie WRZESIEŃ, wielkie mamy brzuszki-wnet przytulimy nasze maluszki!Wrześniówk
Cytat:
O poród idealny. To co ja robię w domu do tej pory. Skurcze non stop. Wczoraj też się pisały. Tylko że non stop 50-60 i konkrety 100. Tak więc skurcze mam non stop mniejsze lub mega. Zwariuje. ---------- Dopisano o 07:32 ---------- Poprzedni post napisano o 07:29 ---------- Cytat:
O rany katastrofa z tym szpitalem. Skąd jesteś? Wydawało mi się że z dużego miasta. Dobrze że się tak skończyło i jest ok. ---------- Dopisano o 07:58 ---------- Poprzedni post napisano o 07:32 ---------- Shanti gratulacje. Chłop duży jak od Kasi. Kasia no to przeszłaś bardzo dużo. Ja osratni poród też skończyłam czyszczeniem na żywca niestety. Ból był mocniejszy niż cały poród. I też mi zabrali dziecko i ratowali mnie pamietam jak się bałam że mogę ich więcej nie zobaczyć. Ale wszystko dobrze się skończyło. A Piotruś śliczny. Swoją drogą wygląda jak klon mojego Oskara jak się urodził. ![]() ---------- Dopisano o 08:08 ---------- Poprzedni post napisano o 07:58 ---------- Ja o 9 znowu ide na ktg. Ciekawe co dziś się zapisze.
|
||
|
|
|
#3352 |
|
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2014-03
Wiadomości: 175
|
Dot.: Idzie WRZESIEŃ, wielkie mamy brzuszki-wnet przytulimy nasze maluszki!Wrześniówk
Kasia_wroc a może to uczulenie na antybiotyk?
Ja jestem uczulona na penicylinę i po niej miałam ostrą pokrzywkę na całym ciele. Wysłane z aplikacji Forum Wizaz |
|
|
|
#3353 |
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2007-12
Wiadomości: 6 948
|
Dot.: Idzie WRZESIEŃ, wielkie mamy brzuszki-wnet przytulimy nasze maluszki!Wrześniówk
Witam się po kilku dniach
Wczoraj wróciliśmy że szpitala, a dziś po pierwszej nocy wreszcie czuje się na tyle ogarnięta, że mogę coś napisać. Dominik (tak, mamy imię Sam zabieg przebiegł prosto i szybko, choć strasznie się denerwowalam. Wklucie nieprzyjemne, ale nie bolesne. Dren do pęcherza zakładany po znieczuleniu. Pomimo braku bólu czułam stopy i mogłam nimi ruszać, czułam też pociagniecia czy napięcia wokół brzucha ale to tyle. Na pooperacyjnej spędziłam ponad godzine, synek na mnie skóra do skóry i przy piersi na 50min. Potem zawiezli nas na oddział. Na sali miałam 5 mam i 5 placzacych w różnym czasie dzieci (polecam żeby wziąć zatyczki do uszu). Wieczorem zostaliśmy sami i niestety było ciężko. Mały cały czas dostawiany do piersi, po odstawieniu płacz. Ja zero snu, wszystkie dzieci płaczą w różnym czasie, obchody, leki, mierzenie cisnienia, w końcu nad ranem pielęgniarki stwierdzily że raczej nie mam mleka i trzeba podać mm zanim nie ruszy laktacja. Tak więc mały co 3h mm, a ja co 3h wisialam na takiej specjalnej pompie (laktatorze) szpitalnym żeby pobudzić laktacje. Niestety pojawiały się tylko krople. 2 dzień był okropny, po nie przespanej nocy dalej nie mogłam spać, już w nocy mnie postawiono na nogi i musiałam zacząć się ruszać, wszystko boli, na sali ludzie w odwiedzinach, światło, hałas, nie spałam dalej cały dzień. Większość tego dnia nie pamiętam, nie wiem jak bym dała radę bez mojego A. Zasnęłam koło północy i po obudzeniu się na kolejne karmienie i laktator zaczęłam przypominać siebie o tyle że już mogłam myśleć cokolwiek W poniedziałek mieliśmy już iść do domu, ale nagle powiększyły się i stwardnialy mi piersi, więc poradzili mi poczekać na konsultantke laktacyjna, która miała tyle kobiet tego dnia że nie zdążyła do mnie, więc zostalam do wtorku. Noc z pon na wt była ciężka, bo piersi jak ruszyly to od razu na maksa, twarde, bolące i gorące. A jak są duże to trudno dziecko przestawiać, bo nie może dobrze złapać sutka. Spędziłam spory czas pod gorącym prysznicem masujac, to pomaga bardzo. Wypozyczylismy do domu ten duży laktator (Medela Symphony) bo tak nam zalecili w szpitalu, dostawiac dziecko i pobudzać dalej. Piersi się już prawie unormowaly, przystawiam małego, oprócz tego ściągam pokarm, dokarmiam go i jeszcze troszeczkę zostaje na później. Dziecko to aniołek. Śpi, nie płacze, nie marudzi, uśmiecha się po karmieniu, jest czystym szczęściem Robi minki, śpi w dostwace koło mnie, a po karmieniu dopomina się leżenia na mamie więc tak sobie lezymy. Albo na tacie Większy problem mamy z dobudzeniem go na czas na karmienie bo jest strasznym spiochem, przez co czasem z odstępu 3h robi się 5h. Musimy lepiej się pilnować. To tyle, nie wiem czy komuś coś ten opis pomoże. Najważniejsze to nie przejmujcie się jeśli nie ma pokarmu, przyjdzie jak odpoczniecie, trzeba tych kilka dni zwłaszcza po cc albo przy dużym zmęczeniu. W końcu pokarm zależy od prolaktyny, a ona najwiecej działa w nocy jak spimy oraz jak dziecko pobudza sutek kiedy ssie. Edytowane przez favianna Czas edycji: 2016-09-14 o 10:12 |
|
|
|
#3354 | |||||
|
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2010-03
Lokalizacja: podwarszawie południowe ;)
Wiadomości: 1 267
|
Dot.: Idzie WRZESIEŃ, wielkie mamy brzuszki-wnet przytulimy nasze maluszki!Wrześniówk
Dzień dobry.
To znów nie dziś. Chcę być już po ![]() Zefirkowa, aisot, rybka, chouchou - coś u was wiadomo? Boję się, że chrupcia duża urośnie, że będzie ciężki poród przez to i że w żadne ubranka nie wejdzie które spakowałam No i z tym zwolnieniem mam lipę, ale stwierdziłam, że jakbym urodziła dziś to luz. Jak jutro to najwyżej rzeczywiście od dziś wezmę macierzyński. Jak do piątku nic to poproszę żeby mi dali w przychodni jak pójdę na ktg. Cytat:
Cytat:
Duży chłopak ![]() Cytat:
Cytat:
Kciuki za szybki powrót do dobrych wyników A Piotruś ma niezłą czuprynkę ![]() Cytat:
![]() Dobrze, że tak piszesz o laktacji, ja jestem pozytywnie nastawiona, ale nie wiem jak to będzie jak mi zaczną hormony szaleć po porodzie, będę mieć twój opis na pocieszenie, że się wszystko da jak człowiek odpocznie
__________________
chrupcia nareszcie na świecie! chrupek 32/40 |
|||||
|
|
|
#3355 |
|
Rozeznanie
|
Dot.: Idzie WRZESIEŃ, wielkie mamy brzuszki-wnet przytulimy nasze maluszki!Wrześniówk
Favianna fajnie że już jesteście w domku.
Dziewczyny ja nie wiem co mi. Chyba mi organizm magazynuje energię, bo nie mam siły nawet stać I prania nastawić. Słabo mi zaraz. Do tego biegunka od 2 dni. A do tego wszystkiego coś mi w kostce w lewej nodze strzyknelo I chodzę jak kaczka pokraka. Wysłane z aplikacji Forum Wizaz Chrupa mam takie same myślenie, że będzie Tymek duży I ciuchy będą za małe. StarsZy urodził się 4100. I to 10 dni przed terminem Edytowane przez katkasiek Czas edycji: 2016-09-14 o 10:47 |
|
|
|
#3356 |
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2007-12
Wiadomości: 6 948
|
Dot.: Idzie WRZESIEŃ, wielkie mamy brzuszki-wnet przytulimy nasze maluszki!Wrześniówk
Tak sobie przypomniałam opowieści mamy z łóżka obok, więc piszę bo może komuś się przyda.
Rodziła SN, pierwsze dziecko, duże jak moje (3900g). Poród trwał 2 h. Przyjechała z rozwarciem 2cm, kazali jej chodzić po schodach, to bardzo szybko nagle miała 9cm i zabrali ja na salę. Mówiła że nie miała siły przec bo była głodna, aż jej w brzuchu burczalo. Tak więc dziewczyny jedzcie, bo potrzeba energii, bierzcie też jedzenie na pierwszą fazę porodu. Potem z tego głodu i zmęczenia też nie miała pokarmu, ale to był dopiero 2 dzień. Wyszliśmy razem, ona na 3 dzień po SN, ja 5 po cc. Też ma wisieć co 3h na laktatorze, ale też sama mówiła że musi odpocząć i czuje ze w domu pokarm ruszy. Z tego co czytałam o karmieniu to ważne jest żeby jednak dziecko wisialo na piersi co min 3h bo dzięki temu lsktacja się utrzyma dłużej, a bez regularnego dostawiania podobno może znikać w 3 miesiącu. |
|
|
|
#3357 |
|
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2016-06
Wiadomości: 177
|
Dot.: Idzie WRZESIEŃ, wielkie mamy brzuszki-wnet przytulimy nasze maluszki!Wrześniówk
Shanti jeszcze raz gratulacje!!!
Kasia wroc ooooj przeszłaś...biedna! Bardzo ciężki poród. Wracajcie do zdrowia Favianna fajnie, ze piszesz o laktacji. Ja sie tym trochę stresuje, ale mam nadzieje, ze jakoś sobie poradzę.
__________________
39 / 40 pierwsza dzidzia Lidzia |
|
|
|
#3358 |
|
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2016-01
Lokalizacja: Wrocław
Wiadomości: 1 258
|
Dot.: Idzie WRZESIEŃ, wielkie mamy brzuszki-wnet przytulimy nasze maluszki!Wrześniówk
Dziewczyny do laktacje trzeba spokoju.
Ja dziś w końcu się uspokoilam. Bo moja anemia powoli robi się mniejsza. Dziś mam morfologie już 7,6. A malutki też ma się dobrze. I w końcu dziś ssal mi 15 minut z piersi. Bo nie czul stresa. Nie umiał ssać. Wczoraj dałam mu smoczek i lovi aktywne ssanie i zakumal o co chodzi i dzis juz ssie. Laktatorem pobidzilam piersi. Trochę odciagam i mu podaje jako dokarmianie. Ale widzę ze póki byłam zestresowana to nici z tego były. Teraz wierzę ze sie uda. ☺ Wysłane z aplikacji Forum Wizaz
__________________
1.08.2015 Czekamy na Piotrusia |
|
|
|
#3359 | |
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2012-05
Wiadomości: 5 690
|
Dot.: Idzie WRZESIEŃ, wielkie mamy brzuszki-wnet przytulimy nasze maluszki!Wrześniówk
Cytat:
a ciężko było wstać po cc? Od razu zdjeli Ci cewnik? Robili lewatywe? Kiedy poszłaś pod pierwszy prysznic? Jeszcze raz szczere gratulacje!!!! Wysłane z aplikacji Forum Wizaz
__________________
Senza l'amore sarei solo un ciarlatano, Come una barca che non esce mai dal porto. |
|
|
|
|
#3360 |
|
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2012-05
Wiadomości: 419
|
Dot.: Idzie WRZESIEŃ, wielkie mamy brzuszki-wnet przytulimy nasze maluszki!Wrześniówk
Hej chciałam sie pochwalić ze wczoraj o 16 po 18 godzinach spędzonych na porodówce i próbie urodzenia sn w końcu na świat przez cesarskie cięcie przyszedł Hubercik 58cm 3850g opowiemy jak bylo jak dojdziemy do siebie i wrócim do domu, chyba ze nie chcecie żebym Was straszyla
|
|
![]() |
Nowe wątki na forum Poczekalnia - będę mamą
|
|
|
| Ten wątek obecnie przeglądają: 1 (0 użytkowników i 1 gości) | |
|
|
Strefa czasowa to GMT +1. Teraz jest 21:03.








Weronika urodziła sie wczoraj, SN o 5:10, 3050 g i 52 cm







musisz teraz dbać o siebie by dojść do formy
A Piotruś ma niezłą czuprynkę 
