Nałogowe kosmetykoholiczki - część 2

[iceflower]

Jasne. Ależ się cieszę.

Muszę sobie założyć w końcu własne konto, bo mama ze mnie zedrze skalp jak pójdę do niej z prośbą przelewu.

[Hosenka*]

A mnie nic nie korci z kosmetyków

Ostatnie zakupy były w poniedziałek - róż L'Oreala. I od tamtego czasu nic mi po głowie nie chodzi

Różu Deborah Cacao jednak nie kupię, bo:
1. ich róż Mogano mimo iż jest jasnym wrzosem to na mojej twarzy wpada lekko w brązo-beż (w opakowaniu to czysty wrzos - żadnego brązu czy bezu nie ma) i ten efekt bardzo mi sie podoba
2. obawiam sie że na mojej niezbyt jasnej twarzy da efekt ciepły i pomarańczowy

Nad drugim Superbalmem też sie zaczełam wahać - nie wiem czy sie skusze. Nawet gdybym się skusiła to i tak jest to jedna rzecz, nic wiecej mnie nie korci

Z wyjazdu do Krakowa NASZCZĘŚCIE (dla mojego portfela) nic nie wyszło - jade dziś po południu do TZ Do Stalowej an weekend.
Po cichu liczyłam na czekoladkę Joko która podobno jest w Europejskiej ...
W Stalowej znam jedno potencjalne miejsce - musze popytac czy tam ja znajde

[snowqueen]

Napisane przez iceflower

Jasne. Ależ się cieszę.

Muszę sobie założyć w końcu własne konto, bo mama ze mnie zedrze skalp jak pójdę do niej z prośbą przelewu.

Ja też się cieszę, że mogłam Ci pomóc no i że były też drugie dla mnie

Napisane przez Hosenka*

A mnie nic nie korci z kosmetyków

Ciekawe, jak długo potrwa ten stan


Ja póki co kupiłam w tym miesiącu:
- JT
- rozświetlacz EL
- mozaikę Avonu
- no i cienie Doe-Eyed

Nie planuję więcej zakupów poza:
- Escadą Moon Sparkle 30 ml
- być może Superbalm

I tyle
Pielęgnacji mi nie potrzeba, więc na tym polu w miarę łatwo zwalczam pokusy

[Hosenka*]

Napisane przez snowqueen

Ciekawe, jak długo potrwa ten stan

Dzięki za wsparcie
Jak zwykle moge na was liczyć

[isa666]

Ja się biorę teraz za zużywanie balsamów, bo przez wypadek nie smarowałam się niczym cały tydzień. A chcę sobie kupić masełko Joanny i wogóle coś zamówić z Inermisu, ale najpierw muszę zrobić na to miejsce w łazience

[snowqueen]

Napisane przez Hosenka*

Dzięki za wsparcie
Jak zwykle moge na was liczyć

Oj Hosenko, myślałam, że to podziała mobilizująco
Ale oczywiście, jeśli serio masz zamiar trwać w postanowieniu, będziemy Cię wspierać

[iceflower]

Napisane przez snowqueen

Oj Hosenko, myślałam, że to podziała mobilizująco
Ale oczywiście, jeśli serio masz zamiar trwać w postanowieniu, będziemy Cię wspierać

No - we wspieraniu jesteśmy takie dobre, ze trzeba było nazwę "grupa wsparcia" usunąć z tytułu wątku.

[snowqueen]

No bo to nasuwało błędne skojarzenia, czasami ja np. chciałam być wspierana w moich decyzjach zakupowych

Chciałam dodać, że w czerwcu i lipcu zeszłego roku chwaliłam się jeszcze w poprzedniej części wątku, że te 2 miesące były bez zakupów kosmetycznych

[madziarra]

Mi z kolorówki nic do szczęścia teoretycznie nie trzeba Ale , że od wczoraj od godz. 17.30 jestem po sesji i mam ferie chyba zrobie sobie jakiś prezent. Z kolorówki ewentualnie zaopatrzę się w korektor Biotherm, ale to raczej z przymusu, bo moja Helenka powoli się kończy. Dodatkowo rozważam maczka Almond Blossom, co by mnieć trzeciego do kolekcji ; podkład w pędzlu Bourjois jak gdzieś dorwę i kolor będzie mi odpowiadał. Z SUperbalmem poczekam, aż wykończę kilka błyszczyków, bo aż tak strasznie do szczęścia mi teraz nie potrzebny
Za to wykańczam pielęgnację i w najbliższych tygodniach będę musiała sukcesywnie ją uzupełniać i zmieniać na bardziej "wiosenną"

A tak w ogóle to od 4 stycznia nie kupiłam nic z kolorówki

[iceflower]

Mi maczek Almond Blossom powoli przechodzi - im więcej jego zdjęć widuję, tym bardziej jestem pewna, że będzie dla mnie za ciemny. O jeszcze jeden wyjątek od zasady, że nic nie kupię do końca lutego (): kończy mi się Pan Stik i jak skończy, to będę musiała uzupełnić brak (BTW Madziarra, to ciągle ten od Ciebie).

[madziarra]

Napisane przez iceflower

Mi maczek Almond Blossom powoli przechodzi - im więcej jego zdjęć widuję, tym bardziej jestem pewna, że będzie dla mnie za ciemny. O jeszcze jeden wyjątek od zasady, że nic nie kupię do końca lutego (): kończy mi się Pan Stik i jak skończy, to będę musiała uzupełnić brak (BTW Madziarra, to ciągle ten od Ciebie).

Cieszę się, że Ci się spisuje Mi jakoś on nie bardzo podszedł, nie wiedzieć czemu.
Z maczkiem jeszcze zobacze - tzn. wiem, że jeśli chodzi o kolor to będzie ok. Jeśli nie zrujnuje się na coś nieprogramowego ( ), bądź jeśli TŻ wykarze dobrą wolę zabrania mnie na zakupy i sfinanzowania ich () to będzie mój
Ostatnio nawet powiedział, że mi Sephorę otworzy

[zizou]

Dziewczyny gratuluje dorwania doe-eyed

ja musze pochwalic nowe pedzelki sa swietne, lepsze od sephorowych. ten do podkladu jest cudowny, duzo lepszy niz sephorowy [moze dlatego, ze naturalny? ], uzylam jeszcze do pudru, rozu i tego smiesznego wachlarzyka-omiatacza. wszystkie cudne

[snowqueen]

ziz dzięki, zaczynam czuć, że mam jakąś moc znajdywania kosmetyków nie do znalezienia

A ja wczoraj kupiłam 3 pędzle, głupia, mogłam poczekać na Twoją opinię, zwłaszcza, skoro piszesz, że sa lepsze

[annmarie]

Napisane przez Hosenka*

Po cichu liczyłam na czekoladkę Joko która podobno jest w Europejskiej ...

Jest, a nawet obie są...
Gorzej z blyszczykami i na cienie fioletowe ciężej trafić (z tej serii) - pozostale byly.

[rzyrafka]

Ojej, chyba jednak musze ten wątek czytać regularnie, przy nadrabianiu zaległości tracę więcej czasu
od kliknięcia przez MagJę różu nic nie kupiłam- ani kolorowego ani do ciała Nowych cieni Deborah na Długiej można się spodziewać za 2 tyg.- pytałam w środę. A seria zimowa jest przeceniona na 10%.

[Hosenka*]

Napisane przez annmarie

Jest, a nawet obie są...
Gorzej z blyszczykami i na cienie fioletowe ciężej trafić (z tej serii) - pozostale byly.

Hmmm... szkoda ze Kraków nie wypalił
Za 20 minut wychodze na autobus do Stalowej. Mają tam jeden świetny sklep kosmetycznyw którym jest WSZYSTKO - z kolorówki od Joko, Bell, Miss Sporty przez Maybelline, Max Factor do Lumene, Art Deco i Isa Dore. Pielęgnacji też do groma. Jełsi uad mi sie tam wyciągnąć TZ to sprawdze czy mają też czekoladki

Żegnam sie z wami Do poniedzialku (lub niedzieli)

[zizou]

Napisane przez snowqueen

ziz dzięki, zaczynam czuć, że mam jakąś moc znajdywania kosmetyków nie do znalezienia

A ja wczoraj kupiłam 3 pędzle, głupia, mogłam poczekać na Twoją opinię, zwłaszcza, skoro piszesz, że sa lepsze

sa mieciutkie, delikatne... sephorowe to przy nich drapacze wieczorem bede testowac te do cieni i tez zdam relacje

jutro moge im porobic zdjecia jesli chcecie

[Estella]

Dorwałas Doe-Eyed?! Wow, gratuluję, ja przeszukałam większość Sephor w Wwie i nigdzie nie ma. <tym lepiej dla mojej kieszeni>
Zastanawiam się za to nad cieniami z nowej kolekcji MACa - w kolorach Nude
Miałyście pudry: Ziemia Egipska Bi Kor lub Lavertu?

[snowqueen]

Napisane przez Hosenka*

Żegnam sie z wami Do poniedzialku (lub niedzieli)

Udanego weekendu

Napisane przez zizou

sa mieciutkie, delikatne... sephorowe to przy nich drapacze wieczorem bede testowac te do cieni i tez zdam relacje

jutro moge im porobic zdjecia jesli chcecie

Ja chcę!
Kurcze, właśnie sephorowy-nowy dziś mnie podrapał, a teraz wyszło mi jakieś uczuclenie i myślę, czy to nie przez niego Bo malowałam się tym, co zwykle...

Napisane przez Estella

Dorwałas Doe-Eyed?! Wow, gratuluję, ja przeszukałam większość Sephor w Wwie i nigdzie nie ma. <tym lepiej dla mojej kieszeni>
Zastanawiam się za to nad cieniami z nowej kolekcji MACa - w kolorach Nude
Miałyście pudry: Ziemia Egipska Bi Kor lub Lavertu?

Wiem, że jeszcze w jednej S. - na zadupiu jest jedna trójeczka w tych odcieniach. Tam też zadzwoniłam na wszelki wypadek.
Nie wiem dlaczego, ale MAC mnie w ogóle nie przekonuje Byłam tam ze dwa razy i tak jakoś nic mnie nie urzekło, a oglądając fotki tych kosmetyków itp. byłam często zachwycona. Dziwne.

Pudrów nie miałam.

[iceflower]

Napisane przez zizou

Dziewczyny gratuluje dorwania doe-eyed

ja musze pochwalic nowe pedzelki sa swietne, lepsze od sephorowych. ten do podkladu jest cudowny, duzo lepszy niz sephorowy [moze dlatego, ze naturalny? ], uzylam jeszcze do pudru, rozu i tego smiesznego wachlarzyka-omiatacza. wszystkie cudne

O proszę, chyba zacznę się interesowac pędzelkami z All. Chociaż nie mam juz za co ich zamówić.

Napisane przez Hosenka*

Żegnam sie z wami Do poniedzialku (lub niedzieli)

Miłego weekendu.

Napisane przez snowqueen

Wiem, że jeszcze w jednej S. - na zadupiu jest jedna trójeczka w tych odcieniach. Tam też zadzwoniłam na wszelki wypadek.
Nie wiem dlaczego, ale MAC mnie w ogóle nie przekonuje Byłam tam ze dwa razy i tak jakoś nic mnie nie urzekło, a oglądając fotki tych kosmetyków itp. byłam często zachwycona. Dziwne.

Pudrów nie miałam.

Mnie też MAC bardziej pociąga na zdjęciach niz w naturze. Poza tym nie umiałabym tam nic kupić (podobnie mam z Inglotem), sklepy w których jest wszystko i we wszystkich kolorach budzą u mnie pokłady niezdecydowania. Może ewentualnie na róż lub podkład bym się skusiła, ale w tym celu trzeba iść, wybrać...

Ja też nie miałam pudrów.

[zizou]

to ja jutro z rana porobie zdjecia.

Estello niestety ziemi slonecznej nie mialam

ja nie umiem robic zakupow w MACu. ostatnio wpadlam tam tylko po baze i mialam dosc. dla mnie tam jest za jasno [oczy mnie bola od takiego jasnego swiatla], za malo miejsca, za glosna muzyka, za duzo ekspedientek...

[Ł@siczk@]

Napisane przez Hosenka*

Hmmm... szkoda ze Kraków nie wypalił
Za 20 minut wychodze na autobus do Stalowej. Mają tam jeden świetny sklep kosmetycznyw którym jest WSZYSTKO - z kolorówki od Joko, Bell, Miss Sporty przez Maybelline, Max Factor do Lumene, Art Deco i Isa Dore. Pielęgnacji też do groma. Jełsi uad mi sie tam wyciągnąć TZ to sprawdze czy mają też czekoladki

Żegnam sie z wami Do poniedzialku (lub niedzieli)

A mozesz zdradzic adres tego sklepu?
Ja tez mam chlopaka w Stalowej? Mam nadzieje, ze to nie ten sam
Czesto bywam w Stalowej Woli i chetnie sie dowiem o ktory sklep chodzi.
Ja zwykle kupuje kolorowke w City Parku w drogerii (kolo PKS), albo na hali targowej w sklepikach z kosmetykami (tam jest naprawde ogromny wybor). Jesli to zaden z tych, to poprosze o namiary

[0306]

Ja właśnie wróciłam od fryzjera i jestem zdruzgotana . Zamiast fryzury nad którą myślałam kilka dni fryzjerka zrobiła mi cięie po swojemu (bo jej zdaniem tak lepiej i na nic zdały się moje protesty). Wyglądam teraz jak jeż podłączony do 220V!
Zdenerwowałam się tak bardzo, że w drodze powrotnej musiałam wejść do kosmetycznego, by poprawić sobie humor. No i z tego pofryzjerowego zdenerwowania stłukłam jakiś podkład Bell, zrobiło mi się głupio, nie chcieli zwrotu pieniędzy, więc wzięłam w ramach rewanżu fluid Bell Anti Age w kolorze 02. Właśnie go testuję na twarzy i jestem w szoku. Takie niepozorne cuś, a efekt wspaniały . No nie sądziłam, że polskie kosmetyki mogą być tak dobre. Tak przez przypadek znów coś odkryam

[YenneferD]

Napisane przez 0306

Ja właśnie wróciłam od fryzjera i jestem zdruzgotana . Zamiast fryzury nad którą myślałam kilka dni fryzjerka zrobiła mi cięie po swojemu (bo jej zdaniem tak lepiej i na nic zdały się moje protesty). Wyglądam teraz jak jeż podłączony do 220V!
Zdenerwowałam się tak bardzo, że w drodze powrotnej musiałam wejść do kosmetycznego, by poprawić sobie humor. No i z tego pofryzjerowego zdenerwowania stłukłam jakiś podkład Bell, zrobiło mi się głupio, nie chcieli zwrotu pieniędzy, więc wzięłam w ramach rewanżu fluid Bell Anti Age w kolorze 02. Właśnie go testuję na twarzy i jestem w szoku. Takie niepozorne cuś, a efekt wspaniały . No nie sądziłam, że polskie kosmetyki mogą być tak dobre. Tak przez przypadek znów coś odkryam

Te fryzjerki to czasami są...

Mam ten fluid Bell, tylko najjaśniejszy - naprawdę świetny podkład, też byłam zaskoczona, muszę wysmarować mu odpowiednia recenzję na KWC

[0306]

Napisane przez YenneferD

Te fryzjerki to czasami są...

Mam ten fluid Bell, tylko najjaśniejszy - naprawdę świetny podkład, też byłam zaskoczona, muszę wysmarować mu odpowiednia recenzję na KWC

Dzięki Yenn Ja chyba muszę popracować nad asertywnością Zamaist zrobić awanturę fryzjerce podkuliłam ogon, zapłaciłam i wyszłam. W sklepach też często zdarza mi się nie reagować na złe traktowanie. To dziwne, bo w pracy twarda i nieustępliwa ze mnie sztuka

A co do podkładu, mam go na buzi już ponad 2 h i niezmiennie jestem zachwycona . Jeśli mnie nie uczuli też wysmaruję pozytywną opinię.

[rzyrafka]

jeśli o podkładahc Bell mowa to próbowałam ostatnio na dłoni te nowe tubkowe za 10 zł i wszystkie za 5 minut masakrycznie ciemniały te szklane nie ciemnieją?

[0306]

Napisane przez rzyrafka

jeśli o podkładahc Bell mowa to próbowałam ostatnio na dłoni te nowe tubkowe za 10 zł i wszystkie za 5 minut masakrycznie ciemniały te szklane nie ciemnieją?

Mój jak na razie trzyma się dzielnie w niezmiennym kolorze.

[annmarie]

Napisane przez rzyrafka

jeśli o podkładahc Bell mowa to próbowałam ostatnio na dłoni te nowe tubkowe za 10 zł i wszystkie za 5 minut masakrycznie ciemniały te szklane nie ciemnieją?

Te tubkowe jakieś dziwne są - na dloni też mi ciemnialy, a na policzku byl taki sam kolor przez parę godzin (polożony na Hydrożel Olay).

(szklanego nie testowalam jeszcze)

[Organzza]

Kilka dni nieobecności na Wizażu a tu już nowy wątek, tyle stron do czytania oj dziewczyny dziewczyny jak rozumiem już się nie wspieramy (?)

[snowqueen]

Napisane przez zizou

to ja jutro z rana porobie zdjecia.

Estello niestety ziemi slonecznej nie mialam

ja nie umiem robic zakupow w MACu. ostatnio wpadlam tam tylko po baze i mialam dosc. dla mnie tam jest za jasno [oczy mnie bola od takiego jasnego swiatla], za malo miejsca, za glosna muzyka, za duzo ekspedientek...

Czekam na fotki z niecierpliwością.
Co do MACa, mam takie same odczucia, w dodatku ta mała ilość pan zawsze jest zajęta sobą/malowaniem kogoś i aż głupio je o coś spytać. Klimat, jak dla mnie, nie sprzyjający do pozostawienia sporej ilości pieniędzy

Napisane przez 0306

Ja właśnie wróciłam od fryzjera i jestem zdruzgotana . Zamiast fryzury nad którą myślałam kilka dni fryzjerka zrobiła mi cięie po swojemu (bo jej zdaniem tak lepiej i na nic zdały się moje protesty). Wyglądam teraz jak jeż podłączony do 220V!

Ojej Też miałam takie negatywne doświadczenie, fryzjer zrealizował na moje głowie swoją wizję, miałam włosy niemiłosiernie wystrzępione, nierównej długości po lewej i prawej stronie, doprowadzałam się do porządku przez rok, a jak poszłam po raz pierwszy po tym incydencie do innej fryzjerki to pierwsze jej pytanie było "kto Ci to zrobił?!"


Zarezerwowałam sobie wczasy Wpłaciłam zaliczkę, nie mogę się doczekać, 2 tygodnie w Egipcie od 9.07! Ach, plaża, słońce, upały

Właśnie wgapiam się w moje doe-eyed i są piękne