Październikówki 2016 siedzą jak na szpilkach - pogaduchy cz. 4

[KC Karolajna]

Teściowa ma rade na wszystko. A w zasadzie polecenie. Razem ze swoją corcia. Nie wiem jakim cudem jeszcze po tych 10 miesiącach w wariatkowie nie jestem. ... ale już czuję, że cierpliwość mi się skończyła. .. ehh

Wysłane z mojego SM-N910C przy użyciu Tapatalka

---------- Dopisano o 10:54 ---------- Poprzedni post napisano o 10:52 ----------

Napisane przez Lunus

A to Ci mąż mówi czy teściowa ?

Teść tym razem za szalał. Teściowa powtórzy po 16. A męża z tym akurat to przegadam. Generalnie mam plan obrać ziemniaki i nie robić dziś obiadu tylko uciec przed ich przyjściem i zabrać ta paczkę i zawieźć do mieszkania to jest szansa ze dadzą m spokój zanim się zorientuja

Wysłane z mojego SM-N910C przy użyciu Tapatalka

[Fasolka10]

Styska śliczne te literki .... I ta sowa

[Dominika6]

Megilla bo ten sen to proroczy był

NelkaHelka Ty bezwstydnico! W ciazy to w burce chodzić powinnaś! I nie przesadzaj ze +30 stopni to jakies upały jak ja nie lubie takich ludzi wrrrrr!

Ja wróciłam wlasnie ze spotkania z położna. Omówilysmy sobie do końca pielęgnacje teraz biorę sie za wypracowanie czapeczek, śliniaczków i moich pizam, no i kwestie ciuszkow mam praktycznie domknięta
A za godzine lece na korki, a potem na zakupy dokupić brakujące rzeczy, tak aby moj plan dokończenia wyprawki do końca tygodnia sie ziścił


Wysłane z iPhone za pomocą Tapatalk

[Lunus]

Napisane przez KC Karolajna

Teściowa ma rade na wszystko. A w zasadzie polecenie. Razem ze swoją corcia. Nie wiem jakim cudem jeszcze po tych 10 miesiącach w wariatkowie nie jestem. ... ale już czuję, że cierpliwość mi się skończyła. .. ehh

Wysłane z mojego SM-N910C przy użyciu Tapatalka

---------- Dopisano o 10:54 ---------- Poprzedni post napisano o 10:52 ----------


Teść tym razem za szalał. Teściowa powtórzy po 16. A męża z tym akurat to przegadam. Generalnie mam plan obrać ziemniaki i nie robić dziś obiadu tylko uciec przed ich przyjściem i zabrać ta paczkę i zawieźć do mieszkania to jest szansa ze dadzą m spokój zanim się zorientuja

Wysłane z mojego SM-N910C przy użyciu Tapatalka

Współczuję Ci bo rozumiem jak to denerwuje i też nie lubię jak się utrudnia a nie pomaga.
zresztą dobre rady swojego teścia też uwielbiam, zawsze znajdzie moment na wrzucenie swoich cudnych porad i zamiesza tak że chce się go zamordować.
Ostatnio mąż już prawie zdecydował się na samochód ( wiecie ile trwa znalezienie teraz samochodu - wszystko albo składane, albo powypadkowe no szkoda gadać) i ten mu w rozmowie telefonicznej "poradził" że może jakieś tańsze znajdzie bo może sąsiedzi będą gadać że remont że nowy - używany samochód. No to teraz biedak siedzi i szuka od nowa i chyba nie kupimy samochodu a dzięki komu ....

[styska1551]

Napisane przez Fasolka10

Styska śliczne te literki .... I ta sowa

Dziękuję bardzo, uwielbiam te sowy, pościel też kupiłam z sową

Wysłane z mojego C5303 przy użyciu Tapatalka

[KC Karolajna]

Szczerze zdziwiłam się komentarzem teścia bo akurat z nim to dość dobry kontakt mam. Stara się radzić ale próbuje robić to tak żeby nie narzucić. Czasami widzę ze ciężko mu to idzie ale widzę intencje.tesciowa to mówię gestapo. Ma być jak ona chce. Nie am innej dobrej drogi

Wysłane z mojego SM-N910C przy użyciu Tapatalka

[Fasolka10]

Mi za pół godziny przysłał zamówienie ... zapłaciłam 350 zł bez lqktatora termometr i innych drogich rzeczy ... bo wtedy wyszło by z 600 kupiłam co potrzebne i mój nawet słowa nie powiedział. ...

A po drugie co twoja teściowa ma do WASZYCH pieniędzy ... moja wczoraj ze wózek drogi .... I że używka by za 500 zł stykla. .. a co jej do tego to nasza kasa i nikt mi nie będzie mówił ile wydam... sama sobie kupuje perfumy za ponad 500 a ja mam dziecku na wózek zydzic. ... jeszcze czego...

[konwalia39]

Ja mam super teścia w ogole mi się nie miesza i nie wtrąca do niczego, zazwyczaj mówimy sobie tylko dzień dobry i do widzenia ale wiem też że można na niego liczyć bo jak mi się auto psuje to sam proponuje żebym pozyczyla jego albo że mnie gdzieś zawiezie... w ogóle to ja nie wiem jak teść i teściowa się dobrali... ona to Wariatka a on taki spokojny

[Dominika6]

Fasolka następnym razem jej tak powiedz, ze wydajesz więcej na perfumy, ale błagam nagraj ja, bo pewnie minę bedzie miec bezcenna :P


Wysłane z iPhone za pomocą Tapatalk

[Fasolka10]

Napisane przez Dominika6

Fasolka następnym razem jej tak powiedz, ze wydajesz więcej na perfumy, ale błagam nagraj ja, bo pewnie minę bedzie miec bezcenna


Wysłane z iPhone za pomocą Tapatalk

Ja akurat złej teściowej nie mam ... po prostu czasem chlapnie. .. I wiem ze na młodego żałować nie będzie tak jak i na starszego a ze gust do ciuszków ma dobry to zaciera ręce. ... ona po prostu nie wie ile to kosztuje bo się nie zna ... myśli ze za 1000 zł to już jakiś mega wypasiony nowy bym znalazła. .. jej niewiedza ale się trochę wkurzył am .... wiem ze ona to z troski bo wie ze odkładamy na ziemię i chcemy się budować ... ale to nasza sprawa ze wydam na wózek ile chce ...

[withi_as]

Napisane przez Fasolka10

Mi za pół godziny przysłał zamówienie ... zapłaciłam 350 zł bez lqktatora termometr i innych drogich rzeczy ... bo wtedy wyszło by z 600 kupiłam co potrzebne i mój nawet słowa nie powiedział. ...

A po drugie co twoja teściowa ma do WASZYCH pieniędzy ... moja wczoraj ze wózek drogi .... I że używka by za 500 zł stykla. .. a co jej do tego to nasza kasa i nikt mi nie będzie mówił ile wydam... sama sobie kupuje perfumy za ponad 500 a ja mam dziecku na wózek zydzic. ... jeszcze czego...

Jaki masz termometr?


Ja na szczęście mam cudownych teściów, którzy traktują mnie po prostu jak córkę. Z teściową chodzę do kina, na kawkę, ciacho. Teść mi przywozi owoce, żeby, jak to on mówi, mała rosła. Ale potrafię sobie wyobrazić co to za koszmar mieć zgrzyty na tej płaszczyźnie. Moja przyjaciółka ma ze swoją teściową bardzo wrogie relacje i jak czasami słucham tych opowieści to wtedy najbardziej dochodzi do mnie, jakie mam szczęście. Zwłaszcza, że moi rodzice są 420km ode mnie, a mama mojego męża sprawia, że czuję się w tym, bądź co bądź nowym mieście, jak w domu

[WKasiarr]

Dziewczyny... Jestem po wizycie... Uspokojona trochę. Mam skierowanie na KTG jedziemy z mężem dzisiaj. Jeśli bedzie dobre to do domu i mam wrócić na czczo do szpitala w sobotę. Jesli bedzie niepokojące zostaje dzisiaj. Wówczas startujemy z preindukcją, indukcją etc. Szyjka zamknięta nieprzygotowana do porodu... Wszystko może potrwać tydzień. Wizyta zaplanowana na 29.09 odwołana, bo do tego dnia to już młody bedzie na świecie.


Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[paryzanka84]

Ja wlasnie wracam z ostatniej lekcji szkoły rodzenia. Tutaj miałam indywidualne, należy sie 7, ale wzielam tylko 4 bo nie chciało mi sie jeździć i płacić za każdym razem 34€ ( co po miesiącu jest zwracane).
Reszty dowiem sie z książek, od mamy i w szpitalu.

Po 3 dniach wychodzi sie ze szpitala i położna przez 2 tyg przychodzi do domu.

Co do teściów to moi na szczęście sa daleko. Ale pewnie miałabym podobnie jak wy.

[Megula91]

Napisane przez WKasiarr

Dziewczyny... Jestem po wizycie... Uspokojona trochę. Mam skierowanie na KTG jedziemy z mężem dzisiaj. Jeśli bedzie dobre to do domu i mam wrócić na czczo do szpitala w sobotę. Jesli bedzie niepokojące zostaje dzisiaj. Wówczas startujemy z preindukcją, indukcją etc. Szyjka zamknięta nieprzygotowana do porodu... Wszystko może potrwać tydzień. Wizyta zaplanowana na 29.09 odwołana, bo do tego dnia to już młody bedzie na świecie.


Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

No widzisz Kasiu! Melduj nam się co u Ciebie i jak się czujesz

[marrticzka]

Tesciowie to dość ciężki temat...moi są na szczęście dość daleko od nas,jednak z drugiej strony stanowi to dla nich pretekst,żeby mieć wszystko w dUpie. Ja w ogóle do nich nie dzwonie.A przy rozmowie z mężem ogranicZają się do wymiany info o pogodzie...

Dzięki dziewczyny za sugestie odnośnie wyboru szpitala. Zdecydowałam się na opcje 2.Dalej,ale wygodniej.
Wzięłam się za mycie okien i siedzę i płaczę z bezsilności.nie daję rady.TZ się sam nie domyśli,a ja nie mam ochoty znowu pokazywać mu wszystkiego palcem. Poza tym te jego miny... Wrrrr.

Kasia może to ty będziesz druga😊

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[gosia3103]

Napisane przez WKasiarr

Dziewczyny... Jestem po wizycie... Uspokojona trochę. Mam skierowanie na KTG jedziemy z mężem dzisiaj. Jeśli bedzie dobre to do domu i mam wrócić na czczo do szpitala w sobotę. Jesli bedzie niepokojące zostaje dzisiaj. Wówczas startujemy z preindukcją, indukcją etc. Szyjka zamknięta nieprzygotowana do porodu... Wszystko może potrwać tydzień. Wizyta zaplanowana na 29.09 odwołana, bo do tego dnia to już młody bedzie na świecie.


Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

Kciuki, może jeszcze mnie wyprzedzisz!

Napisane przez marrticzka

Tesciowie to dość ciężki temat...moi są na szczęście dość daleko od nas,jednak z drugiej strony stanowi to dla nich pretekst,żeby mieć wszystko w dUpie. Ja w ogóle do nich nie dzwonie.A przy rozmowie z mężem ogranicZają się do wymiany info o pogodzie...

Dzięki dziewczyny za sugestie odnośnie wyboru szpitala. Zdecydowałam się na opcje 2.Dalej,ale wygodniej.
Wzięłam się za mycie okien i siedzę i płaczę z bezsilności.nie daję rady.TZ się sam nie domyśli,a ja nie mam ochoty znowu pokazywać mu wszystkiego palcem. Poza tym te jego miny... Wrrrr.

Kasia może to ty będziesz druga😊

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

Nie wolno myć okien! Pamiętam że w pierwszej ciąży też się zaparłam, że będę sama, aż ktoś mnie uświadomił że to grozi odklejeniem łożyska. Nie chcę Cię w żadnym wypadku straszyć, ale powiedz mężowi, że on ma to zrobić i koniec

[Megula91]

Napisane przez marrticzka

Dzięki dziewczyny za sugestie odnośnie wyboru szpitala. Zdecydowałam się na opcje 2.Dalej,ale wygodniej.
Wzięłam się za mycie okien i siedzę i płaczę z bezsilności.nie daję rady.TZ się sam nie domyśli,a ja nie mam ochoty znowu pokazywać mu wszystkiego palcem. Poza tym te jego miny... Wrrrr.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

marrticzka właśnie u mnie wczoraj było to samo! Jak widziałam miny mojego TŻ po pomalowaniu kuchni to aż mnie brało... a jak człowiek zwrócił uwagę to wzruszał rękoma - czego nienawidzę!!!

[marrticzka]

Zostało mi ostatnie tarasowe,więc już dokończę.Najgorsze jest to,że jak wróci z pracy to już słyszę to jego :"Kochanie,no co ty,przecież ja bym to zrobił!".Aż mi się normalnie nóż w kieszeni otwiera😠

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[EveryGirl]

Napisane przez WKasiarr

Dziewczyny... Jestem po wizycie... Uspokojona trochę. Mam skierowanie na KTG jedziemy z mężem dzisiaj. Jeśli bedzie dobre to do domu i mam wrócić na czczo do szpitala w sobotę. Jesli bedzie niepokojące zostaje dzisiaj. Wówczas startujemy z preindukcją, indukcją etc. Szyjka zamknięta nieprzygotowana do porodu... Wszystko może potrwać tydzień. Wizyta zaplanowana na 29.09 odwołana, bo do tego dnia to już młody bedzie na świecie.

No to nieźle, zaczyna się dziać Najważniejsze, że się uspokoiłaś i wiesz na czym stoisz. Jak będziesz mieć chwilkę to napisz dokładnie lekarz powiedział. Ta indukcja to ze względu na pępowinę?

Napisane przez marrticzka

Zostało mi ostatnie tarasowe,więc już dokończę.Najgorsze jest to,że jak wróci z pracy to już słyszę to jego :"Kochanie,no co ty,przecież ja bym to zrobił!".Aż mi się normalnie nóż w kieszeni otwiera😠

Skąd ja to znam? no ja mojemu zawsze wierzę, że by zrobił, ale za tydzień czy miesiąc to dla mnie zazwyczaj trochę długo

[pannazwanny]

A nawet jak już jest ciąża donoszona to nie wolno? Bo ja mam plan po 38. tygodniu zabrać się za wielkie porządki, chyba nie mogę przenosić ciąży przez cukrzycę a nie chcę mieć indukowanego porodu...

WKasiarrr powodzenia!

[bluegirl]

Przyszłam przywitać się w nowym wątku i melduję co u mnie.

W zeszłym tygodniu wyszłam ze szpitala.
Od czwartku 1.09 leżałam i dostawałam te same tabletki, co łykałam w domu. Podczas badania w niedzielę pod kątem wypisu, lekarka zapytała położną czy dostawałam sterydy na rozwój płuc, więc zamiast do domu, trafiłam z powrotem na łóżko szpitalne i 2 razy dziennie dostawałam zastrzyki.
Na wyjście nie miałam robionego badania, ani też przez cały pobyt USG.

Wczoraj pojechałam więc do Kielc na dodatkowe USG, bo do lekarza najwcześniejszy termin był na 19 (tym samym zmieniam na ostatniej prostej lekarza prowadzącego, bo poprzednia mocno zwichrowała moją psychikę).

Miałam nadzieję że USG trochę mnie uspokoi i po części może tak jest.
Według kalendarza wczoraj zaczął mi się 35 tydzień.

Dziecinka nie jest duża, waży 2170. Ułożyła się główkowo, wody płodowe są w porządku, jest jakaś spora kieszeń nawet na 5cm.
Przepływy pępowinowe też w normie, ale pępowina jest w okolicach karku
Obserwuję więc małą, jak się rusza, jak kopie i wiem że kolejne tygodnie będą dla mnie trudne, będę jak na szpilkach.

Postanowiliśmy dopiąć zakup wózka, dziś obdzwoniliśmy kilka sklepów i w naszym województwie znaleźliśmy jednego Hollanda w kolorze 195, jutro podjedziemy go obejrzeć i może kupić.
Niestety w tym sklepie nie mają Maxi Cosi Cabrio Fix, który chcieliśmy, ale Pani proponuje Cybex Aton 4, ale nie wiem czy to dobry wybór.

W tym roku zaczęliśmy remont domku po dziadku, myślę że na przełomie września i października robiony będzie dach, a w październiku wstawiane okna. Przeprowadzka najwcześniej za rok, więc mieszkamy u moich rodziców, gdzie do naszego pokoju trzeba gdzieś upchnąć łóżeczko, wózek, bujaczek i całą resztę.
Najważniejsze jednak by dziecinka urodziła się cała i zdrowa.

Zdecydowałam że będę rodzić w szpitalu odległym o 50km, biorąc pod uwagę fakt że mąż w ciągu dnia przebywa kolejne 25km ode mnie, to będzie nie lada przeprawa.
W szpitalach bliżej nie ma pediatry non stop, a na opiece nad dziecinką zależy mi najbardziej. Choć tu bliżej są fantastyczne położne.

[EveryGirl]

Napisane przez gosia3103

Nie wolno myć okien! Pamiętam że w pierwszej ciąży też się zaparłam, że będę sama, aż ktoś mnie uświadomił że to grozi odklejeniem łożyska. Nie chcę Cię w żadnym wypadku straszyć, ale powiedz mężowi, że on ma to zrobić i koniec

A czemu? Bo ja akurat już parę razy myłam, nawet dzisiaj, bo mi się strasznie syfią od strony gdzie jest parking. Tylko, że ja nie muszę się jakoś wspinać i przecieram je tylko taką zwilżoną szmatką do szyb i luster, także nie czuję żebym się jakoś strasznie przy tym napracowała.

[gosia3103]

Tak jak napisałam- grozi to odklejeniem łożyska. Dalej nie wnikałam. Mąż się mnie dziś pytał czy planuje w weekend rodzić, bo nie wie czy robotę brać...

Wysłane z mojego SM-A510F przy użyciu Tapatalka

[pearl126]

Napisane przez WKasiarr

Dziewczyny... Jestem po wizycie... Uspokojona trochę. Mam skierowanie na KTG jedziemy z mężem dzisiaj. Jeśli bedzie dobre to do domu i mam wrócić na czczo do szpitala w sobotę. Jesli bedzie niepokojące zostaje dzisiaj. Wówczas startujemy z preindukcją, indukcją etc. Szyjka zamknięta nieprzygotowana do porodu... Wszystko może potrwać tydzień. Wizyta zaplanowana na 29.09 odwołana, bo do tego dnia to już młody bedzie na świecie.


Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

O super, życzę powodzenia w takim razie informuj nas co u Ciebie!

Napisane przez gosia3103

Kciuki, może jeszcze mnie wyprzedzisz!

Nie wolno myć okien! Pamiętam że w pierwszej ciąży też się zaparłam, że będę sama, aż ktoś mnie uświadomił że to grozi odklejeniem łożyska. Nie chcę Cię w żadnym wypadku straszyć, ale powiedz mężowi, że on ma to zrobić i koniec

Eee... Ja słyszałam,ze nie wolno, bo poród wywołuje.
Myje od poczatku ciazy, ostatnio dosc często i nadal jestem zamknięta wiec ze spokojem.

[paula1010]

Mycie okien nie jest zabronione w ciąży. Chodzi tylko o fakt, że uniesione w górę ręce mogą powodować napięcie macicy, obciążać brzuch itp, nic poza tym. Chyba, że mowa o szorowaniu jakiś gigantycznych szyb i wchodzeniu na drabinę

Ja tam myje okna od początku ciąży i nic mi nie jest.


Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[marta0o01]

Z myciem okien chodzi o to że nie można za bardzo podnosić rąk do góry bo może sie właśnie odkleić łożysko. Tak samo jak nie powinno się wieszać firanek. Ja myje często bo mam pełno małych łapek na oknach ale przy tych akurat nie muszę sie specjalnie wyciągać więc to jest bezpieczne

[styska1551]

Dziewczyny Was też bolą żebra? Mnie od wczoraj tak bolą że umrę chyba z bólu, jak leżę siedzę stoje. Nie wiem jak się ratować

Wysłane z mojego C5303 przy użyciu Tapatalka

[paula1010]

Napisane przez styska1551

Dziewczyny Was też bolą żebra? Mnie od wczoraj tak bolą że umrę chyba z bólu, jak leżę siedzę stoje. Nie wiem jak się ratować

Wysłane z mojego C5303 przy użyciu Tapatalka

Ja mam wiecznie skopane przez Młodego, najgorzej jest w pracy jak siedzę przy biurku i w samochodzie jak prowadzę, a on się rozpycha resztę dnia spędzam chodząc albo leżąc, wtedy nie mam tego problemu...


Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[konwalia39]

Napisane przez WKasiarr

Dziewczyny... Jestem po wizycie... Uspokojona trochę. Mam skierowanie na KTG jedziemy z mężem dzisiaj. Jeśli bedzie dobre to do domu i mam wrócić na czczo do szpitala w sobotę. Jesli bedzie niepokojące zostaje dzisiaj. Wówczas startujemy z preindukcją, indukcją etc. Szyjka zamknięta nieprzygotowana do porodu... Wszystko może potrwać tydzień. Wizyta zaplanowana na 29.09 odwołana, bo do tego dnia to już młody bedzie na świecie.


Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

A co jest wskazaniem do preindukcji,indukcji? Pępowina?

[styska1551]

Napisane przez paula1010

Ja mam wiecznie skopane przez Młodego, najgorzej jest w pracy jak siedzę przy biurku i w samochodzie jak prowadzę, a on się rozpycha resztę dnia spędzam chodząc albo leżąc, wtedy nie mam tego problemu...


Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

Ja nie czuje w ogóle żeby on mnie tam kopał a ból okropny, jak leżę bolą jeszczm bardziej (a ciężko mi potem wstawać, bolą mnie strasznie nogi, kręgosłup nie lubię przez to leżeć :c) jak siedzę trochę mniej ale też. Chodzić i stać długo nie mogę bo kręgosłup siada i bądź tu mądry

Wysłane z mojego C5303 przy użyciu Tapatalka