Mamy styczniowe 2017 na półmetku - czyli część II!

[wild_girl1]

Witam się w dniu dzisiejszym i ja chociaż dzisiaj w śpiącym klimacie, nie wiem czy to ta pogoda czy jak...
Gratuluje Wam badań, niektórym poznania płci.
KPZ śliczny brzuszek
Co do tej glukozy planuje zrobić tydzień przed wizytą czyli 28.09 i tak czytam Was i sie boje... Mam nadzieje, że jednak dam rade i nie zwrócę wszystkiego...
Co do słodyczy to przed ciążą zajadałam się cały czas, w 1trym. Nie jadłam w ogóle bo mnie odrzucało a teraz znów mogłabym jeść tonami... Ciekawe jak ta glukoza wyjdzie.
Co do warzyw to wstyd sie przyznac ale za wiele ich nie jem bo nie przepadam...
Orlica współczuje sytuacji z zasłabnięciem i z komentarzami głupich bab , znając życie u mnie byłyby podobne komentarze bo brzuch prawie niewidoczny;P
Ogolnie moje dziecie sie kręci cały czas aż mi zaczyna być niedobrze...

[Moniczi]

Konkardia no trzeba mnie pilnować... Właśnie ukradkiem upiłam 4 łyczki coli z tajnej butli Tż. Ale zaraz po tym szklankę wody, więc chyba jest ok

Zie_l_ona trafiasz w sendo - ja jestem od zawsze samodzielna i to ja byłam dla wszystkich nadopiekuńcza, a teraz każdy mnie monisiuje :p A z drugiej strony jest to bardzo miłe... ale męczące...

Tekla nie martw się mój w zeszłym tygodniu się 2 dni "nie odzywał" i miałam stresa, ale to chyba jest tak, jak Kyiia mówi - nasze gorsze samopoczucie, to i dzieci nie harcują.
Masz jednak rację, że te ograniczenia są frustrujące - teraz znajomi zaproponowali wyjazd na rowery do sąsiedniego miasteczka (35 km w jedną stronę), no i Tż ochoczo się zgodził w moim imieniu. Musiałam mu wytłumaczyć, że przy takiej pogodzie zwyczajnie nie dałabym sobie rady. Ale znajomi i tak patrzą na mnie podejrzliwie - siedzi w domu i na rower jej się nie chce? Tyle że sami w ciążach nigdy nie byli :p
Dziewczyny już kiedyś też tłumaczyły, że Tżty dopiero jak dziecko jest bardziej realne to czują, że ograniczenia też ich dotkną

Itsybitsyteenieweenie nie jesteś świnią, myślisz racjonalnie xD

[KPZ]

Napisane przez tekla2xaf

Teściowo Niebie – Prześliczne te kafelki, gdzie takie wynalazłaś? Podoba mi się i wzór i kolory. Rewelacja.

Kyiia – Na razie jedyny sukces jaki osiągnęłam toograniczyłam się do 1 czekoladowego cukierka czy 1 rządka czekolady po posiłku zamiast podwójnego snickersa czy całej tabliczki czekolady z orzechami. Podobnie jak u Zielonej, na początku ciąży nie ciągnęło mnie do słodyczy ale długo to nie trwało.
Chociaż przyznam się, że dziś z pełną premedytacją zjadłam snickersa bo chciałam dziecia sprowokować do ruchu bo od wczoraj jakiś spokojny jest i się martwię niewiele to pomogło bo nie wierga jak zwykle ale przynajmniej czuję, że tam jest.

I lepiej jeść powoli niż tak jak ja, że jak gdzieś pójdę to gospodarz się niepokoi czy w szale niepożrę mu sztućców.

Surka – Tego się obawiałam. Ale właśnie coś takiego bym chciała. Śliczny ten śpiworek.

Moniczi – Patrz jakie rześkie nagle jak trzeba się w kolejce wykłócać. Bark słów.

Amalte – Dobrze, że piszesz bo o kiszonkach nie miałam pojęcia. A soczek wygląda przepysznie, i jak elegancko podany…

Dziewczyny, nie frustruje Was to, że póki co tylko dla nas się wszystko zmienia? Że te wszystkie ograniczenia tylko nas dotyczą? Nie mogę wyjść spokojnie na rower bo po paru kilometrach się męczę, nie pójdę z dziewczynami potańczyć bo boje się, że ktoś mi przyładuje z łokcia w brzuch, nie mogę iść na depilację laserową a nie cierpię się golić TAM, nie wszystko mogę jeść i wkurza mnie, że mam wyrzuty sumienia po batoniku bo nie chce dziecia paść słodyczami od początku itp. A mój facet normalnie jak chce wychodzi na miasto, idzie pobiegać bez zadyszki, na grudzień już planuje wyjazd na snowboard o czym ja mogę tylko pomarzyć. I wiem, że to wszystko w imię czegoś pięknego ale w końcu on też będzie miał dziecko i to bez tych wszystkich wyrzeczeń i ograniczeń, bez ewentualnych rozstępów czy luźnej skóry. Eh… Jakiś zły humor chyba dziś mam. Może dlatego, że dzieć się nie rusza za bardzo i się martwię

Mam to samo... On sobie na kurs pojechał na tydzień na paralotnie a ja zapieprzalam do pracy a po pracy siedziałam sama bo moi znajomi korzystają z pogody o jeżdżą się wspinać. Ja nie mogę...
Wkurza mnie też to że mój facet nie rozumie mojego zmęczenia i traktuje dom jak hotel ostatnio...
Szafę mamy zrobić od miesiąca ale mam plan sama się za to zabrać bo się nie doczekam. Niech mu będzie głupio! Tylko skąd wiertarke wezmę i kto potem dziury w ścianie naprawi po mojej robocie...
Też mam zły nastrój dziś...
Idę po zwolnienie zaraz. Dziś niby nie ma mnie w pracy a telefon dzwoni ciągle i tak będzie codziennie wrrrr. Taka praca...

Tłumacze sobie ze te moje doły spowodowane tarczyca i przejdzie... Mam nadzieję.

Sent from my E5603 using Wizaz Forum mobile app

[tekla2xaf]

Napisane przez ItsyBitsyTeenieWeenie

Tekla, mnie denerwowało to że TŻ nie musi sie silić na żadne wyrzeczenia. A na koncu jeszcze ten poród, którego nawet widoku nie moze znieść
NIEBIE bardzo ładne kafelki i nikomu nie przeszkadza że sie mądrzysz ️
Usłyszałam w RMF, że inteligencje dzieci dziedziczą po mamie. Ulżyło mi czy jestem straszna świnią?

Hahaha najstraszniejszą ze strasznych

No mnie to nawet wkurza, że on nie lata sikac 15 razy dziennie i 4 razy w nocy

I dzięki dziewczyny, może macie rację, faktycznie od wczoraj boli mnie głowa i się czuje jakbym miała być przeziębiona, może dlatego młody ograniczył aktywność.

Moniczi - A z tym rowerem to mnie mój ze szwagrem wyciągneli na taką przejażdżkę 35 km i myślałam, że nie wrócę. Na ostatnich km to chciałam porzucić rower i wsiąść w autobus. a u Ciebie to 35 km w jedną stronę.... Ja już się nie ruszam dalej niż 20km całości.

KPZ- Paralotnie, wspinanie, super. Zazdroszczę. Ja to się na urlopie poryczałam bo siostra Tż na kitesurfing chciała iść na parę lekcji a ja z nią nie mogłam. Przez godzinę nie mogłam się uspokoić
I ja bym się na szafę w wiertarką nie porwała, bałabym się że wszystko schrzanię odważna jesteś

[Konkardia]

Dziewczyny, musimy kupić pralkę i to dość szybko, więc pytanie: co polecacie? Chcieliśmy Whirpoola, ale model który wybraliśmy właśnie jest wycofywany... Help!

[chupacabra88]

Doświadczone mamusie pomóżcie: z której firmy warto kupić otulacz na początek? tulik, swaddleme, woombie, oh tully? Macie jakieś sprawdzone?

[NiEBiE]

Przede wszystkim buziaki dla wszystkich mamuś, które dzisiaj czują się gorzej. Trzymajcie się dzielnie! Jutro już będzie lepiej.
A jak nie, to zawsze możecie nakrzyczeć na Tż, może Wam ulży

Napisane przez Amalte

Rady koleżanki wzięłam sobie do serca i postanowiłam podzielić się nimi z Wami.
Na zachętę przesyłam zdjęcie wyciśniętego przed chwilką soczku
Jabłko + pomarańcza+marchewki+bura czek = pychotkowa słodkość!

Pyszne jest smoothie banan jabłko burak. Sokowirówki nie mam, ale mam takie coś do smoothie i prawie codziennie piję, np. szpinak kiwi banan, albo mango pomarańcza banan. Bardzo lubię! Teraz akurat piję malinki z jogurtem naturalnym, ale mi kwachu wyszedł

Napisane przez tekla2xaf

Teściowo Niebie – Prześliczne te kafelki, gdzie takie wynalazłaś? Podoba mi się i wzór i kolory. Rewelacja.

Są to płytki z Opoczno Geometric Game http://www.opoczno.eu/aranzacje/poka...pokaz__100975/
Nie mamy tylko tych wąskich długich kolorowych dekorów.
Wszystko kupiliśmy w BLU, ale generalnie nie polecam, bo jest drogo.
Tylko, że my byliśmy laicy, nie mieliśmy o niczym pojęcia i baliśmy się zamawiać w necie, dlatego tam kupiliśmy. Postawiliśmy na ich doradztwo, ignorując wygórowane ceny Drugą łazienkę raczej kupimy sami w necie, bo jednak jest trochę taniej.

Napisane przez tekla2xaf

Dziewczyny, nie frustruje Was to, że póki co tylko dla nas się wszystko zmienia? Że te wszystkie ograniczenia tylko nas dotyczą? Nie mogę wyjść spokojnie na rower bo po paru kilometrach się męczę, nie pójdę z dziewczynami potańczyć bo boje się, że ktoś mi przyładuje z łokcia w brzuch, nie mogę iść na depilację laserową a nie cierpię się golić TAM, nie wszystko mogę jeść i wkurza mnie, że mam wyrzuty sumienia po batoniku bo nie chce dziecia paść słodyczami od początku itp. A mój facet normalnie jak chce wychodzi na miasto, idzie pobiegać bez zadyszki, na grudzień już planuje wyjazd na snowboard o czym ja mogę tylko pomarzyć. I wiem, że to wszystko w imię czegoś pięknego ale w końcu on też będzie miał dziecko i to bez tych wszystkich wyrzeczeń i ograniczeń, bez ewentualnych rozstępów czy luźnej skóry. Eh… Jakiś zły humor chyba dziś mam. Może dlatego, że dzieć się nie rusza za bardzo i się martwię

Mnie z kolei trochę frustruje to, że Tż obiecał, że jak będę w ciąży, to rzuci fajki i piwo będzie pił tylko raz w miesiącu. Oczywiście fajek nie rzucił, a piwa też jakoś tam często nie pije, ale powiedzmy z 4-5 razy w miesiącu mu się zdarza. Resztę mu odpuszczam, bo jest generalnie grzeczny

Napisane przez ItsyBitsyTeenieWeenie

NIEBIE bardzo ładne kafelki i nikomu nie przeszkadza że sie mądrzysz ️
Usłyszałam w RMF, że inteligencje dzieci dziedziczą po mamie. Ulżyło mi czy jestem straszna świnią?

Absolutnie nie jesteś świnią. Każda z nas teraz na pewno cieszy się z tej informacji

Napisane przez Konkardia

Dziewczyny, musimy kupić pralkę i to dość szybko, więc pytanie: co polecacie? Chcieliśmy Whirpoola, ale model który wybraliśmy właśnie jest wycofywany... Help!

My ostatnio kupiliśmy tą i jest naprawdę fajna: http://www.ceneo.pl/39762000
Chociaż też się za nią najeździliśmy, bo w żadnej sieciówce nie było, dopiero w ostatnim Neonecie, ostatnia sztuka.



Słuchajcie, jestem po połówkowym i wszystko jest dobrze.
Ale zgadnijcie co... JAJA JAK BERETY!

[Konkardia]

Napisane przez NiEBiE

Słuchajcie, jestem po połówkowym i wszystko jest dobrze.
Ale zgadnijcie co... JAJA JAK BERETY! .

O JAAAAAA!!!!! No i co z Emilką?

Dzięki za info o pralce

Aż specjalnie znalazłam ten cytat

Napisane przez NiEBiE

W czwartek mam u najlepszego specjalisty w mieście (podobno nigdy się nie myli co do płci. Oby z Emilki nie zrobił się Emil )

Hihihihi

[Moniczi]

Napisane przez NiEBiE

Słuchajcie, jestem po połówkowym i wszystko jest dobrze.
Ale zgadnijcie co... JAJA JAK BERETY!

No way!!!!!!!!!! EMIL???? xD xD xD

Orlica aktualizujemy listę plz xD

[NiEBiE]

Napisane przez Konkardia

O JAAAAAA!!!!! No i co z Emilką?

Dzięki za info o pralce

Aż specjalnie znalazłam ten cytat



Hihihihi

Ja od początku ciąży mówiłam, że chłopak! Mój ginekolog powiedział na ostatnie wizycie "siusiaka nie widzę, więc chyba dziewczynka", a mi to nie pasowało, ale Tż tak się cieszył, ciągle powtarzał córcia, córcia, więc i ja w to uwierzyłam.
Ale i tak czułam chłopaka, coś mi nie pasowało i nawet wczoraj mama pokazywała mi kolejne sukienki, a ja ją zapytałam - a co jak będzie chłopak?

I mają wszyscy za swoje!!!

[Konkardia]

Ale numer To jest na razie chyba największe zaskoczenie naszego wątku

[Lidka99]

Napisane przez NiEBiE

Słuchajcie, jestem po połówkowym i wszystko jest dobrze.
Ale zgadnijcie co... JAJA JAK BERETY!

O jaaa a jak tż zareagował?

[Moniczi]

Napisane przez NiEBiE

Ale i tak czułam chłopaka, coś mi nie pasowało i nawet wczoraj mama pokazywała mi kolejne sukienki, a ja ją zapytałam - a co jak będzie chłopak?

I mają wszyscy za swoje!!!

Co zrobicie z taką gigantyczną dziewczynkową wyprawką? I przyłączam się do pytania Lidka99 - jak Tż zareagował?

[tekla2xaf]

Napisane przez NiEBiE

Przede wszystkim buziaki dla wszystkich mamuś, które dzisiaj czują się gorzej. Trzymajcie się dzielnie! Jutro już będzie lepiej.
A jak nie, to zawsze możecie nakrzyczeć na Tż, może Wam ulży


Są to płytki z Opoczno Geometric Game http://www.opoczno.eu/aranzacje/poka...pokaz__100975/
Nie mamy tylko tych wąskich długich kolorowych dekorów.
Wszystko kupiliśmy w BLU, ale generalnie nie polecam, bo jest drogo.
Tylko, że my byliśmy laicy, nie mieliśmy o niczym pojęcia i baliśmy się zamawiać w necie, dlatego tam kupiliśmy. Postawiliśmy na ich doradztwo, ignorując wygórowane ceny Drugą łazienkę raczej kupimy sami w necie, bo jednak jest trochę taniej.


Słuchajcie, jestem po połówkowym i wszystko jest dobrze.
Ale zgadnijcie co... JAJA JAK BERETY!

Oooo dziękuję! My też po kuchni będziemy się przymierzać do remontu łazienki to na pewno je rozważę bo bardzo mi się podobają. Zobaczymy tylko jak z funduszami.

Gratuluję synusia przyzwyczaiłaś się na tyle do Emilki, że jesteś trochę zawiedziona czy nie?

[KPZ]

Napisane przez tekla2xaf

Hahaha najstraszniejszą ze strasznych

No mnie to nawet wkurza, że on nie lata sikac 15 razy dziennie i 4 razy w nocy

I dzięki dziewczyny, może macie rację, faktycznie od wczoraj boli mnie głowa i się czuje jakbym miała być przeziębiona, może dlatego młody ograniczył aktywność.

Moniczi - A z tym rowerem to mnie mój ze szwagrem wyciągneli na taką przejażdżkę 35 km i myślałam, że nie wrócę. Na ostatnich km to chciałam porzucić rower i wsiąść w autobus. a u Ciebie to 35 km w jedną stronę.... Ja już się nie ruszam dalej niż 20km całości.

KPZ- Paralotnie, wspinanie, super. Zazdroszczę. Ja to się na urlopie poryczałam bo siostra Tż na kitesurfing chciała iść na parę lekcji a ja z nią nie mogłam. Przez godzinę nie mogłam się uspokoić
I ja bym się na szafę w wiertarką nie porwała, bałabym się że wszystko schrzanię odważna jesteś

Nie ma czego zazdrościć moje pasję będą od teraz baaaardzo ograniczone ale to nic przecież będzie maluszek! On będzie miał sporty ekstremalne we krwi
Ja oczywiście cieszę się że Tz może realizować swoje pasje ale wiadomo w każdej z nas jest troszkę egoistki która powie " ja też chcę, dlaczego ty możesz a ja nie "
Aa no i uważam że faceci w ciąży powinni wspierać mocno kobiety nawet jeśli narzekają, nie mają racji i jest im źle bez powodu ( z powodu hormonów) Taka ich rola!


Gratulacje jajek!

Sent from my E5603 using Wizaz Forum mobile app

---------- Dopisano o 12:40 ---------- Poprzedni post napisano o 12:37 ----------

Ale wam babel zrobił psikusa hehe

Sent from my E5603 using Wizaz Forum mobile app

[magbes]

Hej co do cukrów na szybko dodam póki pamiętam że za długą przerwą od 2wieczora do rana może też spowodować ze cukier bardzo spadnie a organizm go potrzebuje i sam sobie wyrzuci cukier i wówczas cukier może być też zawyżonu na czczo. Stąd czasami przy cukrzycy za wysokie cukry na czczo mają dziewczyny i muszą jeść większą 2 kolację

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[NiEBiE]

Tż się śmiał, ja się śmiałam i płakałam.
Jest to dla mnie jednak naprawdę duży szok, w końcu przez miesiąc miałam córcię.

A co zrobię z tymi wszystkimi różowymi ciuszkami? Nie wiem, albo komuś oddam, albo zachowam na przyszłość.

Idę robić obiad, bo z tych emocji nie mogę się ogarnąć.

[Lidka99]

Napisane przez NiEBiE

Tż się śmiał, ja się śmiałam i płakałam.
Jest to dla mnie jednak naprawdę duży szok, w końcu przez miesiąc miałam córcię.

A co zrobię z tymi wszystkimi różowymi ciuszkami? Nie wiem, albo komuś oddam, albo zachowam na przyszłość.

Idę robić obiad, bo z tych emocji nie mogę się ogarnąć.

No to będzie synuś dlatego mój gin dopiero płeć mówi na połówkowych i wcześniej nic z niego nie wyciągniesz a tak naprawdę to najważniejsze że z dzidzią wszystko dobrze

[Amalte]

Napisane przez NiEBiE

Pyszne jest smoothie banan jabłko burak. Sokowirówki nie mam, ale mam takie coś do smoothie i prawie codziennie piję, np. szpinak kiwi banan, albo mango pomarańcza banan. Bardzo lubię! Teraz akurat piję malinki z jogurtem naturalnym, ale mi kwachu wyszedł


Słuchajcie, jestem po połówkowym i wszystko jest dobrze.
Ale zgadnijcie co... JAJA JAK BERETY!

OOo! dobry pomysł z tym szpinakiem, żeby go przemycić

Gratuluję synusia
Ale psikus

[ItsyBitsyTeenieWeenie]

Napisane przez NiEBiE

Ja od początku ciąży mówiłam, że chłopak! Mój ginekolog powiedział na ostatnie wizycie "siusiaka nie widzę, więc chyba dziewczynka", a mi to nie pasowało, ale Tż tak się cieszył, ciągle powtarzał córcia, córcia, więc i ja w to uwierzyłam.
Ale i tak czułam chłopaka, coś mi nie pasowało i nawet wczoraj mama pokazywała mi kolejne sukienki, a ja ją zapytałam - a co jak będzie chłopak?

I mają wszyscy za swoje!!!

Będzie Emil z jajami jak berety

[tekla2xaf]

Napisane przez KPZ

Nie ma czego zazdrościć moje pasję będą od teraz baaaardzo ograniczone ale to nic przecież będzie maluszek! On będzie miał sporty ekstremalne we krwi
Ja oczywiście cieszę się że Tz może realizować swoje pasje ale wiadomo w każdej z nas jest troszkę egoistki która powie " ja też chcę, dlaczego ty możesz a ja nie "
Aa no i uważam że faceci w ciąży powinni wspierać mocno kobiety nawet jeśli narzekają, nie mają racji i jest im źle bez powodu ( z powodu hormonów) Taka ich rola!


Gratulacje jajek!

Sent from my E5603 using Wizaz Forum mobile app

---------- Dopisano o 12:40 ---------- Poprzedni post napisano o 12:37 ----------

Ale wam babel zrobił psikusa hehe

Sent from my E5603 using Wizaz Forum mobile app

No tez staram się nie być psem ogrodnika ale czasem to trudne nie chodzi o to, że on może tylko o to że ja nie mogę. Po prostu zazdroszczę mu trochę tego, że oboje będziemy mieć dziecko ale on póki co bez żadnych wyrzeczeń. Co nie znaczy, że zamierzam go trzymać w domu albo robić awantury jak zniknie mi z pola widzenia albo że nie klęczy karnie na grochu w kącie przedpokoju

[Lidka99]

Napisane przez Amalte

OOo! dobry pomysł z tym szpinakiem, żeby go przemycić

Gratuluję synusia
Ale psikus

A ja uwielbiam jarmuż, gruszka, jabłko, banan i trochę soku pomarańczowego albo pomarańcze - mój ulubiony

[zie_l_ona]

Napisane przez NiEBiE

Słuchajcie, jestem po połówkowym i wszystko jest dobrze.
Ale zgadnijcie co... JAJA JAK BERETY!

Ale numer! Z drugiej strony, lepiej teraz się dowiedzieć, niż dopiero przy porodzie

[NiEBiE]

Napisane przez Lidka99

No to będzie synuś dlatego mój gin dopiero płeć mówi na połówkowych i wcześniej nic z niego nie wyciągniesz a tak naprawdę to najważniejsze że z dzidzią wszystko dobrze

No i w sumie chyba tak jest lepiej.
Nasz tez nie był pewny, ale powiedział "chyba dziewczynka" i trudno było się do tego nie przywiązać.
Oczywiście nie żałujemy i nie jesteśmy rozczarowani.

Napisane przez ItsyBitsyTeenieWeenie

Będzie Emil z jajami jak berety

Nie no, Emil nie będzie miał na imię.

Napisane przez zie_l_ona

Ale numer! Z drugiej strony, lepiej teraz się dowiedzieć, niż dopiero przy porodzie

No to akurat racja.

[furjatka]

NiEBiE wow!!!!!! Gratulacje!

Ja tylko na chwilę - nadrabiam forum w drodze ze szlaku. Moje dziecko teraz ma urlopie jak dużo chodzę to tez jakieś takie spokojne, ledwo kopie.

Gratulacje wszystkich udanych badań, trzymam kciuki za kolejne. Mnie te pełne trzy dni w górach zlecialy za szybko... jutro wieczorem juz będziemy w domku. Ehhh marzy mi się kiedyś w końcu chociaż pełen jeden tydzień urlopu. Ostatni taki był w 2014 A wcześniej 2011..

Bardzo dużo tu widzimy Bebetto Holland do którego się przymierzamy. Zagadujemy właścicieli i wszyscy zadowoleni

Wysłane z mojego SM-A500FU przy użyciu Tapatalka

[NiEBiE]

Napisane przez furjatka

NiEBiE wow!!!!!! Gratulacje!

Dziękuję.

Napisane przez furjatka

Ja tylko na chwilę - nadrabiam forum w drodze ze szlaku. Moje dziecko teraz ma urlopie jak dużo chodzę to tez jakieś takie spokojne, ledwo kopie.

Gratulacje wszystkich udanych badań, trzymam kciuki za kolejne. Mnie te pełne trzy dni w górach zlecialy za szybko... jutro wieczorem juz będziemy w domku. Ehhh marzy mi się kiedyś w końcu chociaż pełen jeden tydzień urlopu. Ostatni taki był w 2014 A wcześniej 2011..

Miki jest spokojny, bo go ukołysałaś chodzeniem. Jak wrócisz do domu i usiądziesz na kanapie, to na pewno się obudzi.
I szkoda, że urlopy zawsze tak szybko mijają...

Zapomniałam powiedzieć, że Mój Bąbel waży 478 gram, czyli dużo jak na 21 tc i wychodzi bardziej 22 tc.
Ciekawe, czy gin w końcu zwróci na to uwagę, czy dalej będzie uparcie liczył tp wg om.

[ebena]

Napisane przez NiEBiE

Dziękuję.

Zapomniałam powiedzieć, że Mój Bąbel waży 478 gram, czyli dużo jak na 21 tc i wychodzi bardziej 22 tc.
Ciekawe, czy gin w końcu zwróci na to uwagę, czy dalej będzie uparcie liczył tp wg om.

Gratuluję maluszka

Nie sugerujcie sie tak bardzo tymi wymiarami, bo to są przybliżone wagi. Kiedy byłam w pierwszej ciąży to pomyłki wagi z wyliczeń USG sięgały 0,5 kg pod koniec ciąży. Mi np. wyliczyli że dziecko bedzie ważyć prawie 4 kg ważyło ponad 3350 . To samo było u szwagierki i koleżanki u innych lekarzy na innym sprzęcie.

Teraz jedno USG pokazało mi wagę 320 a 2 dni później na prenatalnych wyszło 380 !

To samo tyczy się innych badań USG nie zawsze wszystko pokażą. Szwagierce zawsze wychodziła dziewczynka a urodziła chłopca. To był dla niej szok. Bo napaliła się na córkę

Jeśli chodzi o zdrowie dziecka jest tak samo, koleżanka mi dziś mówiła, że jak robiła prenatalne w jednym ze szpitali to musiała podpisać kartkę że przyjmuje do wiadomości że gdyby faktycznie okazało się, że dziecko urodzi się z jakąś wadą a USG i inne badania tego nie wykryły to szpital nie ponosi odpowiedzialności.

A termin porodu jak pisałam już kiedyś najbardziej przybliżony to ten z USG robionego między 8-10 tg. Choć i tak dzidziuś wyjdzie jak będzie gotowy

Mam tylko nadzieję, że wszystkie nasze dzieci urodzą się zdrowe i o właściwym terminie i tego Wam kochane życzę!

[KPZ]

Byłam w sklepie dziecięcym niedaleko zajrzeć co mają i kupiłam kilka drobiazgów.
Oczywiście się poryczalam bo Tz zadzwonił pytać co robię więc mu powiedziałam a on stwierdził że po co!
To mu wymieniam co potrzebne o do każdej rzeczy komentarz że wymyślam niepotrzebnie. Mówiłam o ciuszkach, kocykach, rozku itp...
Stwierdził że przecież dostaniemy...
Jasne będę czekać na jakieś prezenty do grudnia a potem w pośpiechu kupować byle co i drogo... A co jak urodze wcześniej!
Jemu szkoda każdej złotówki ale sobie jak coś kupuje to już z wysokiej półki, akcesoria do roweru ostatnio za 400 zł... Na którym nie jeździ itd....
A żeby że mną poszedł? A po co!
Tylko się przykro robi vpatrzac jak inne pary z radością wybierają wózki i inne rzeczy.
A ja sama.


Jak tak dalej pójdzie to go pogonie.
W domu też nic nie zrobi...
A niech spada..


Musiałam się wyzalic :-(

Sent from my E5603 using Wizaz Forum mobile app

[surka]

Napisane przez Moniczi

Byłam dzisiaj u diabetologa, siedzę grzecznie w kolejce wśród o milion lat starszych pań, nagle pani doktor wychodzi i woła mnie po nazwisku. Wstałam, a wraz ze mną te babcie wbiegły do gabinetu i wołają że były pierwsze <nie były>, a pani doktor stanowczo: "Pani Moniczi jest w ciąży i ma prawo i obowiązek wejść pierwsza!" Babcie zmyły się szybko, mnie się zrobiło tak głupio po tej akcji, że aż ciśnienie mi podskoczyło.
Co do wizyty - no miałam dużo przekroczeń norm, mam nie jeść takich dużych porcji, mam ograniczyć owoce na rzecz warzyw i niedopuszczalne jest okradanie lodówki w nocy :/

Fajna postawa lekarza

Napisane przez Amalte

Na zachętę przesyłam zdjęcie wyciśniętego przed chwilką soczku
Jabłko + pomarańcza+marchewki+bura czek = pychotkowa słodkość!

Wygląda apetycznie Co do warzyw, uwielbiam je, ale to już druga moja ciąża, wktórej mnie od nich odrzuca i jem głównie pomidory i cukinię.

Napisane przez tekla2xaf

Dziewczyny, nie frustruje Was to, że póki co tylko dla nas się wszystko zmienia? Że te wszystkie ograniczenia tylko nas dotyczą? Nie mogę wyjść spokojnie na rower bo po paru kilometrach się męczę, nie pójdę z dziewczynami potańczyć bo boje się, że ktoś mi przyładuje z łokcia w brzuch, nie mogę iść na depilację laserową a nie cierpię się golić TAM, nie wszystko mogę jeść i wkurza mnie, że mam wyrzuty sumienia po batoniku bo nie chce dziecia paść słodyczami od początku itp. A mój facet normalnie jak chce wychodzi na miasto, idzie pobiegać bez zadyszki, na grudzień już planuje wyjazd na snowboard o czym ja mogę tylko pomarzyć. I wiem, że to wszystko w imię czegoś pięknego ale w końcu on też będzie miał dziecko i to bez tych wszystkich wyrzeczeń i ograniczeń, bez ewentualnych rozstępów czy luźnej skóry. Eh… Jakiś zły humor chyba dziś mam. Może dlatego, że dzieć się nie rusza za bardzo i się martwię

W pierwszej ciąży tak, teraz już wiem, jak to wygląda. Niestety ciąża to tylko początek Potem tż będzie spał, a ty będziesz wstawała do karmienia piersią. No chyba, że dzidziuś będzie na mm to wtedy możecie się wymieniać. Niestety decydując się na macierzyństwo, z niektórych rzeczy na długo się rezygnuje. wszystko w sumie zależy głównie od naszych charakterów. Ja spokojnie mogłam corkę zstawić np. z tatusiem, czy teściową i wyskoczyć z koleżankami na miasto, ale tak naprawdę ja nie byłam do tego gotowa przed ukończeniem przez córkę roku

Napisane przez chupacabra88

Doświadczone mamusie pomóżcie: z której firmy warto kupić otulacz na początek? tulik, swaddleme, woombie, oh tully? Macie jakieś sprawdzone?

Ja miałam taki http://www.smyk.com/motherhood-otula...g&gclsrc=aw.ds i teraz również w niego się zaopatrzę

Napisane przez NiEBiE

P
Słuchajcie, jestem po połówkowym i wszystko jest dobrze.
Ale zgadnijcie co... JAJA JAK BERETY!

Gratuluję synusia

Napisane przez NiEBiE

Zapomniałam powiedzieć, że Mój Bąbel waży 478 gram, czyli dużo jak na 21 tc i wychodzi bardziej 22 tc.
Ciekawe, czy gin w końcu zwróci na to uwagę, czy dalej będzie uparcie liczył tp wg om.

Na tym etapie dzieci rosną skokowo, więc gin nie będzie już zmieniał terminu porodu

Napisane przez ebena

Mam tylko nadzieję, że wszystkie nasze dzieci urodzą się zdrowe i o właściwym terminie i tego Wam kochane życzę!

Amen

---------- Dopisano o 18:45 ---------- Poprzedni post napisano o 18:43 ----------

KPZ mój tż nie jeździ ze mną kupować, bo go to nie rajcuje. Jeśli ma jechać na zakupy to od razu humor ma do , więc go ze sobą nie biorę by nie odbierał mi tej przyjemności

[chupacabra88]

Niebie!!!! gratulacje! super

KPZ współczuję Ci. Właściwie nie wiem co Ci napisać, bo nie chcę po nim jechać, a tylko takie słowa mi się cisną na usta. Zachowuje się jak niedojrzały gówniarz...