Lutówki 2017 ❤ cz. III

[Escorpio]

Napisane przez ewemis

Witam dziewczyny masakra mam cały wątek do nadrobienia
Ja właśnie wróciłam ze szpitala, 4 dni spędziłam na ginekologi, tragedia... Dobra wiadomość jest taka że łożysko się podniosło i jest wysoko Zła że od 1.09 do 12.09 szyjka skróciła się z 40mm do 26mm 4 dniowa obserwacja wykazała że przynajmniej skracanie nie postępuje, a nawet wyszło że w sumie ma 30mm puścili mnie do domu, czekam na wyniki posiewu pochwy a potem podejmujemy decyzje czy krążek czy szew. Takie przeboje a to dopiero 19tc

Ojej, trzymam kciuki, zeby wszystko było w porzadku. Najwazniejsze ze Cie wybadali i wiadomo jak o Ciebie dbać

[Lilotka]

Napisane przez ewemis

Witam dziewczyny masakra mam cały wątek do nadrobienia
Ja właśnie wróciłam ze szpitala, 4 dni spędziłam na ginekologi, tragedia... Dobra wiadomość jest taka że łożysko się podniosło i jest wysoko Zła że od 1.09 do 12.09 szyjka skróciła się z 40mm do 26mm 4 dniowa obserwacja wykazała że przynajmniej skracanie nie postępuje, a nawet wyszło że w sumie ma 30mm puścili mnie do domu, czekam na wyniki posiewu pochwy a potem podejmujemy decyzje czy krążek czy szew. Takie przeboje a to dopiero 19tc

O kurcze to niedobrze. Oby Ci szybko ten szew założyli.

14/40

---------- Dopisano o 17:25 ---------- Poprzedni post napisano o 17:24 ----------

Napisane przez kiciulec

Dzięki



Nie wiem czy trzeba, jak ciepło to chyba nie potrzebna. W moim szpitalu odwiedziny tylko w sali odwiedzin i pamiętam, że jak poprzednio byłam to nakrywałam główkę kocykiem od góry bo ogrzewanie tam nie działało
W szpitalu ubranka były szpitalne, ale czapeczek był niedobór, teraz wezmę swoją i nie będę się prosić.

Mój syn nosił czapeczki tylko na dwór.

14/40

[sQuaara]

Napisane przez Escorpio

Szkoda ze termin mi troche nie leży bo na to bym chętnie poszla

Może mama wie by Ci pasowało?

Napisane przez Escorpio

Pozniej Ci sie nie bedzie chciało chodzic po sklepach

Ja cierpię na samą.mysl zostania w domu tyle czasu więc wierz mi będę chodzić. Nie przyjmuje że będę zmęczona nie będę miała kiedy, że dziecko że cyc...

Napisane przez Mojra87

Pytanie co prawda nie do mnie, ale ta firma ma swoją stronę internetową (e-sklep), są tam ceny :
http://www.sklep.pinokio.net.pl/

ah dziękuje to i ja wiem. Chodziło mi o stacjonarne czy też jak online są promocje itp itd. Jestem też z wro mogę podjechać a lepiej tak niż płacić za przesyłkę

Napisane przez karnataka

Dla jasnosci wklejam wpisy, bo bardzo nielubie niejasnych sytuacji.

O matko. Daj sobie spokój.

Wróciłam do domu i przez myśl mi przeszło że może umyje okno...czyżby siły mi wracały?)

Napisane przez Escorpio

A jaka mam szukac czapkę na wyjście? Musi byc jakas gruba, czy wystarczy bawełniana, jesli w kombinezonie jest kaptur?

Czapka gruba

Napisane przez ewemis

Witam dziewczyny masakra mam cały wątek do nadrobienia
Ja właśnie wróciłam ze szpitala, 4 dni spędziłam na ginekologi, tragedia... Dobra wiadomość jest taka że łożysko się podniosło i jest wysoko Zła że od 1.09 do 12.09 szyjka skróciła się z 40mm do 26mm 4 dniowa obserwacja wykazała że przynajmniej skracanie nie postępuje, a nawet wyszło że w sumie ma 30mm puścili mnie do domu, czekam na wyniki posiewu pochwy a potem podejmujemy decyzje czy krążek czy szew. Takie przeboje a to dopiero 19tc

Oj ciężko ale jak się nie pogarsza to dobrze a to już połowa,,, dasz radę

[agniecha828]

Napisane przez kiciulec

Ale się najadłam.. Gulasz z kaszą i ogórkiem kiszonym.. Ten ogórek był najlepszy,coś czuję, że jutro słoik zniknie Teraz bym się mleka napiła, ale nie będę ryzykowała bo jeszcze zamiast na wizytę do lekarza to pójdę na porcelanę

Gulasz....U mnie tez mial byc na obia;( DZIEWCZNY NIGDY SIE TAK NIE BALAM JAK DZIS. godzina 12... miesko pokrojone, zaczynam siekac cebule... wlaczylam oliwe na patelni. Zaczelam plakac od cebuli, wyszlam z kuchni... Na chwile... Nagle wyje alarm (BOZE DZIEKI ZE GO MAMY) i lece do kuchni. A tam ogien do okapu. Mysle, Boze co robic, co robic. Wywalilam na to kilo maki. Ogien przygaszony, jeszcze ciut plonie. Biore patelnie i na balkon. Patrze, w miare zgaslo. Wracam do mieszkania. Nie wiem JAK ale wykrecam? wyrywam? czujniki z sufitu, rzucam na balkon, przestaly wyc. Siadam i zaczynam ryczec. Reka ciut poparzona, kuchnia ciala czarna, wszedzie sadza, smierdzi jak diabli, obiadu nie bedzie. Wyszlam na 3 godziny z domu (chociaz i tak czulam juz ten dym w gardle i sie balam o Mala) ale nadal sie nie wywietrzylo. TRAGEDIA!;(

[ila26]

Dziewczyny dzięki za rady z sokiem pomarańczowym.

Wiem, że najlepszy jest wyciskany i wyciskać będę, ale muszę mieć alternatywę jakby mi się odechciało tego ciągłego wyciskania.

Dzięki. Kupiłam też sok z pokrzywy Premium Rosa i będę troszkę dopijać.

Ps. Rozcieńczacie taki sok z pokrzywy z wodą (tak jest w mojej instrukcji)?


Wysłane z iPhone za pomocą Tapatalk

[patiuszka]

Napisane przez MartaMagda

Ja o tym grejfrucie i w ogóle sokach cytrusowych słyszałam już dawno, i to nie dotyczy kobiet w ciąży a w ogóle ludzi.

Mi się czasami zdarzało popijać jakieś suplementy kawą, ale w ciąży uważam, że najlepsza woda, bo to zawsze jest neutralne.

Poza tym z doświadczenia wiem, że popijanie leków przeciwbólowych sokiem pomarańczowym może zrobić niezłą rewolucję w brzuchu (co prawda to było wiele lat temu, ale dziś bym żołądkowi tego nie zafundowała).

Cudowne wieści z USG!

To racja, leków nie należy wcale sokami popijać, a zwłaszcza cytrusowymi, nie tylko grejfrutowym Ale jak się nie bierze leków, a ja nawet żadnych supli nie biorę, to grejfrutowy sok ma dużo dobrych właściwości

[Lilotka]

Napisane przez agniecha828

Gulasz....U mnie tez mial byc na obia;( DZIEWCZNY NIGDY SIE TAK NIE BALAM JAK DZIS. godzina 12... miesko pokrojone, zaczynam siekac cebule... wlaczylam oliwe na patelni. Zaczelam plakac od cebuli, wyszlam z kuchni... Na chwile... Nagle wyje alarm (BOZE DZIEKI ZE GO MAMY) i lece do kuchni. A tam ogien do okapu. Mysle, Boze co robic, co robic. Wywalilam na to kilo maki. Ogien przygaszony, jeszcze ciut plonie. Biore patelnie i na balkon. Patrze, w miare zgaslo. Wracam do mieszkania. Nie wiem JAK ale wykrecam? wyrywam? czujniki z sufitu, rzucam na balkon, przestaly wyc. Siadam i zaczynam ryczec. Reka ciut poparzona, kuchnia ciala czarna, wszedzie sadza, smierdzi jak diabli, obiadu nie bedzie. Wyszlam na 3 godziny z domu (chociaz i tak czulam juz ten dym w gardle i sie balam o Mala) ale nadal sie nie wywietrzylo. TRAGEDIA!;(

Dobrze, że Ci się nic nie stało. Szok! Straż nie przyjechała na alarm?

14/40

[patiuszka]

Napisane przez agniecha828

Gulasz....U mnie tez mial byc na obia;( DZIEWCZNY NIGDY SIE TAK NIE BALAM JAK DZIS. godzina 12... miesko pokrojone, zaczynam siekac cebule... wlaczylam oliwe na patelni. Zaczelam plakac od cebuli, wyszlam z kuchni... Na chwile... Nagle wyje alarm (BOZE DZIEKI ZE GO MAMY) i lece do kuchni. A tam ogien do okapu. Mysle, Boze co robic, co robic. Wywalilam na to kilo maki. Ogien przygaszony, jeszcze ciut plonie. Biore patelnie i na balkon. Patrze, w miare zgaslo. Wracam do mieszkania. Nie wiem JAK ale wykrecam? wyrywam? czujniki z sufitu, rzucam na balkon, przestaly wyc. Siadam i zaczynam ryczec. Reka ciut poparzona, kuchnia ciala czarna, wszedzie sadza, smierdzi jak diabli, obiadu nie bedzie. Wyszlam na 3 godziny z domu (chociaz i tak czulam juz ten dym w gardle i sie balam o Mala) ale nadal sie nie wywietrzylo. TRAGEDIA!;(

O matko!!! Chyba bym zwiała :O Ale Ty opanowałaś pożar normalnie! A oliwa niezbyt do smażenia, ma zbyt niską temperaturę dymienia, palenia czy jakoś tak, i słyszałam, że już nie jednej osobie się zapaliła...

[Escorpio]

Napisane przez agniecha828

Gulasz....U mnie tez mial byc na obia;( DZIEWCZNY NIGDY SIE TAK NIE BALAM JAK DZIS. godzina 12... miesko pokrojone, zaczynam siekac cebule... wlaczylam oliwe na patelni. Zaczelam plakac od cebuli, wyszlam z kuchni... Na chwile... Nagle wyje alarm (BOZE DZIEKI ZE GO MAMY) i lece do kuchni. A tam ogien do okapu. Mysle, Boze co robic, co robic. Wywalilam na to kilo maki. Ogien przygaszony, jeszcze ciut plonie. Biore patelnie i na balkon. Patrze, w miare zgaslo. Wracam do mieszkania. Nie wiem JAK ale wykrecam? wyrywam? czujniki z sufitu, rzucam na balkon, przestaly wyc. Siadam i zaczynam ryczec. Reka ciut poparzona, kuchnia ciala czarna, wszedzie sadza, smierdzi jak diabli, obiadu nie bedzie. Wyszlam na 3 godziny z domu (chociaz i tak czulam juz ten dym w gardle i sie balam o Mala) ale nadal sie nie wywietrzylo. TRAGEDIA!;(

Jeju masakra... Dobrze, ze ugasilas ogień i najwazniejsze ze nie nawdychałaś się za bardzo tego dymu. Moze przejdź sie jeszcze na spacer, pooddychać świeżym powietrzem

[agniecha828]

Napisane przez Lilotka

Dobrze, że Ci się nic nie stało. Szok! Straż nie przyjechała na alarm?

14/40

Nie...Bo to taki tylko u nas w mieszkaniu... Nie jest polaczony z zadna centrala. Nawet nie chce myslec co by bylo chwile pozniej...Gdyby nie alarm...Przeciez szafki prawie mi sie zajely.. ;(

---------- Dopisano o 17:50 ---------- Poprzedni post napisano o 17:48 ----------

Napisane przez patiuszka

O matko!!! Chyba bym zwiała :O Ale Ty opanowałaś pożar normalnie! A oliwa niezbyt do smażenia, ma zbyt niską temperaturę dymienia, palenia czy jakoś tak, i słyszałam, że już nie jednej osobie się zapaliła...

Wlasnie bardzo zadko uzywam oliwy. Dzis mnie podkusilo...Pomyslalam, ze zdrowiej... To mialam zdrowiej...

---------- Dopisano o 18:00 ---------- Poprzedni post napisano o 17:50 ----------

Dla dziewczyn mieszkających w Niemczech - na stronie h&m są obniżki ciążowych rajstop. Myślę, że warto się zabezpieczyć na zimę A może i na polskiej stronie sa też te obniżki

[Lilotka]

Agniecha mnie od rajstop swędzą nogi.

14/40

[agniecha828]

Napisane przez Lilotka

Agniecha mnie od rajstop swędzą nogi.

14/40

hehe, serio? Biedna Ja lubie czasem założyć czarne kryjące i do tego botki Pomyslalam, ze moze komus sie przyda taka promocyjna info

[justkonev]

Napisane przez agniecha828

Gulasz....U mnie tez mial byc na obia;( DZIEWCZNY NIGDY SIE TAK NIE BALAM JAK DZIS. godzina 12... miesko pokrojone, zaczynam siekac cebule... wlaczylam oliwe na patelni. Zaczelam plakac od cebuli, wyszlam z kuchni... Na chwile... Nagle wyje alarm (BOZE DZIEKI ZE GO MAMY) i lece do kuchni. A tam ogien do okapu. Mysle, Boze co robic, co robic. Wywalilam na to kilo maki. Ogien przygaszony, jeszcze ciut plonie. Biore patelnie i na balkon. Patrze, w miare zgaslo. Wracam do mieszkania. Nie wiem JAK ale wykrecam? wyrywam? czujniki z sufitu, rzucam na balkon, przestaly wyc. Siadam i zaczynam ryczec. Reka ciut poparzona, kuchnia ciala czarna, wszedzie sadza, smierdzi jak diabli, obiadu nie bedzie. Wyszlam na 3 godziny z domu (chociaz i tak czulam juz ten dym w gardle i sie balam o Mala) ale nadal sie nie wywietrzylo. TRAGEDIA!;(

Boże... dobrze, że nic Ci się nie stało! Ale byłaś bardzo dzielna, niejedna na Twoim miejscu by spanikowała.

[mariea]

Napisane przez agniecha828

Nie...Bo to taki tylko u nas w mieszkaniu... Nie jest polaczony z zadna centrala. Nawet nie chce myslec co by bylo chwile pozniej...Gdyby nie alarm...Przeciez szafki prawie mi sie zajely.. ;(

---------- Dopisano o 17:50 ---------- Poprzedni post napisano o 17:48 ----------

Wlasnie bardzo zadko uzywam oliwy. Dzis mnie podkusilo...Pomyslalam, ze zdrowiej... To mialam zdrowiej...

Kochana, nie smaż na oliwie, to raczej na zimno, do sałatek.
Najbardziej stabilne tłuszcze do smażenia to: olej kokosowy bezwonny (ja jak smażę to w 80% przypadków na tym tłuszczu), smalec i może być też olej rzepakowy, ale nie ten z marketu, tylko nierafinowany, ja kupuję w necie w szklanej, czarnej butelce.

Współczuję przeżycia okropnego my w styczniu mieliśmy okropne zdarzenie. Rozpaliliśmy ogień w kominku i nie zwróciliśmy uwagi, że w kominie jest wiatr. po prostu ten kogut na kominie zamarzł i wpuszczał wiatr. cały dym nam się na dom cofnął... TZ ugasił ogień , ale dym był, otworzyliśmy wszystkie okna na oscież, w kurtki się ubraliśmy, szaliki, 6 godzin było wietrzone, potem smrodu nie było, ale strach czy tlenku nie ma, bo on bezwonny. na szczęście kot to dobry radar, koty to wyczuwają i siadają przy oknach i drzwiach, pokazując że chcą wyjść, więc dzięki niej wiedzielismy kiedy juz było ok.

[karnataka]

Dziewczyny, ja temat "problematyczny" już zamknełam. Nie bede sie kłócic o jakas głupote, kto jak co zinterpretował. Dla mnie grejpfrut to bomba witaminowa. Broń Boże nie słuzy do popijania jakichkolwiek leków. Ja polecam do picia ot tak sobie i sama bede to robic dalej. Ja niestety jestem też z tych co nie raz popijała wszyskim co pod reka wszystko inne. I tego nie pochwalam.
A skoro lekarz każe tak a nie inaczej - żelazo popijac pomaranczowym, bo wit C zwieksza jego przyswajanie, to tak też trzeba czynic. Koniec kropka. Amen. Temat grejpfrutów zamkniety.

Widze, że nie tylko ja dzisiaj miałam ciezki dzien, ale agniecha828 przeszłaś niezły horror. Dobrze, że nic wiecej sie nie stało. Znam z autopsji, ale 6+ ze nie gasiłas wodą bo znam i takie ananasy Ja niestety zawitałam po 3 miesiacach nieobecnosci do pracy. Niestety biedna dziewczyna która jest na moim miejscu nasłuchala sie ode mnie, czemu jestem na nią zła. Miała zostac przyjeta na "stare" stanowisko, a na nowe miałam podpisac aneks do umowy. Rzecz jasna - nie zdarzyłam bo szpial i potem ciagiem L4. Nie jej wina, ze dyr tak sie zarządził, ale miałam do niej żal że miejsce na ktore pracowałam 1,5 roku o które walczyłam, o awans który sobie wypracowałam...ona sobie przyszła i ot tak zajeła. Może to nie kwestia jej osoby, ale kazdej innej na tym miejscu. Ale karma wraca, zwyczajnie w świecie narobiła sobie wrogów w całej firmie, nie ogarnia dosłownie nic, nie odnajduje sie wsrod ludzi. Dyr próbuje wyjsc z twarza, dlaczego ją wybrał, a handlowcy dopiero teraz docenili ile roboty odwalałam za nich...ehh niepotrzebnie tam jechałam bo sie zestresowałam i pewnie z tego wszystkiego te nieszczesne grejpfruty przelały czare. A już udało mi sie przestac myslec o pracy, która bardzo lubiłam i sie w niej odnajdywalam, i w ogóle czułam sie jak ryba w wodzie że chciałam sie ciagle rozwijac. Do dupy...

[anolta]

Napisane przez agniecha828

Gulasz....U mnie tez mial byc na obia;( DZIEWCZNY NIGDY SIE TAK NIE BALAM JAK DZIS. godzina 12... miesko pokrojone, zaczynam siekac cebule... wlaczylam oliwe na patelni. Zaczelam plakac od cebuli, wyszlam z kuchni... Na chwile... Nagle wyje alarm (BOZE DZIEKI ZE GO MAMY) i lece do kuchni. A tam ogien do okapu. Mysle, Boze co robic, co robic. Wywalilam na to kilo maki. Ogien przygaszony, jeszcze ciut plonie. Biore patelnie i na balkon. Patrze, w miare zgaslo. Wracam do mieszkania. Nie wiem JAK ale wykrecam? wyrywam? czujniki z sufitu, rzucam na balkon, przestaly wyc. Siadam i zaczynam ryczec. Reka ciut poparzona, kuchnia ciala czarna, wszedzie sadza, smierdzi jak diabli, obiadu nie bedzie. Wyszlam na 3 godziny z domu (chociaz i tak czulam juz ten dym w gardle i sie balam o Mala) ale nadal sie nie wywietrzylo. TRAGEDIA!;(

Jejku :-( najważniejsze, ze jesteś cała i zdrowa!

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[s i l v e r]

Zrobiłam leczo 2 h kroiłam wszystko ale jak pachnie!


Potem nadrobię

[justkonev]

Napisane przez s i l v e r

Zrobiłam leczo 2 h kroiłam wszystko ale jak pachnie!


Potem nadrobię

Uwielbiam leczo! Podziel się

[sQuaara]

Napisane przez agniecha828

Gulasz....U mnie tez mial byc na obia;( DZIEWCZNY NIGDY SIE TAK NIE BALAM JAK DZIS. godzina 12... miesko pokrojone, zaczynam siekac cebule... wlaczylam oliwe na patelni. Zaczelam plakac od cebuli, wyszlam z kuchni... Na chwile... Nagle wyje alarm (BOZE DZIEKI ZE GO MAMY) i lece do kuchni. A tam ogien do okapu. Mysle, Boze co robic, co robic. Wywalilam na to kilo maki. Ogien przygaszony, jeszcze ciut plonie. Biore patelnie i na balkon. Patrze, w miare zgaslo. Wracam do mieszkania. Nie wiem JAK ale wykrecam? wyrywam? czujniki z sufitu, rzucam na balkon, przestaly wyc. Siadam i zaczynam ryczec. Reka ciut poparzona, kuchnia ciala czarna, wszedzie sadza, smierdzi jak diabli, obiadu nie bedzie. Wyszlam na 3 godziny z domu (chociaz i tak czulam juz ten dym w gardle i sie balam o Mala) ale nadal sie nie wywietrzylo. TRAGEDIA!;(

matko i corko borze lisciasty!!!
ja raz tak mialam i patelnia pod kran... uznałam ze i tak pewnie bedzie do wyrzucenia wiec w mialam kwestie teflonu... dobrze ogarnelas

Napisane przez agniecha828

hehe, serio? Biedna Ja lubie czasem założyć czarne kryjące i do tego botki Pomyslalam, ze moze komus sie przyda taka promocyjna info

ej ej bo ja scroluje i nie widze - jakie promocyjne info?!

Napisane przez s i l v e r

Zrobiłam leczo 2 h kroiłam wszystko ale jak pachnie!


Potem nadrobię

o na moim watku PM2015 byla faza na leczo i kazda jedna ktora robila narobila ogromne gary jakbysmy umiaru nie znały... widze ze Ty 2h krojenia to tez gar jak siemasz zapewne nagotowałas )
nie da sie zrobic małej porcji leczo

[mariea]

Napisane przez s i l v e r

Zrobiłam leczo 2 h kroiłam wszystko ale jak pachnie!


Potem nadrobię

od dzieciństwa mam świra na punkcie leczo!!! dzis bym zrobila pewnie wersje z grzybami z octu mhmm smacznego

[Fantazja_]

Agniecha dobrze, że nic Ci się nie stało, masakra...

Silver i jak z małą? co tam z nerką jest? wszystko ok?

[karnataka]

Napisane przez s i l v e r

Zrobiłam leczo 2 h kroiłam wszystko ale jak pachnie!


Potem nadrobię

Na raz czy wekujesz? Ja tydzien temu ze 4 sloje litrowe zawekowałam Ale sypnelo mi sie soli to ratowałam ziemniakami i kapusta, wiec wersja na bogato
A w ogole leczo z kokciołka...to dopiero obłed...

[MartaMagda]

Jaka jestem głodna!!! Konia z kopytami bym zjadła tymczasem oszukuję żołądek mini bułeczką z mąki żytniej

Macie napady głodu?

[mariea]

Napisane przez MartaMagda

Jaka jestem głodna!!! Konia z kopytami bym zjadła tymczasem oszukuję żołądek mini bułeczką z mąki żytniej

Macie napady głodu?

ja mam okropne, ale juz sie tym chwalilam, ze nad zlewem nawet jak swinia jem dzis mam pizze bezglutenową i co godzine kawalek ląduje w przelyku ale sie tym nie martwie, bo mam poki co niezla przemiane materii przedwczoraj zdaje sie bylam u rodzicow, mialam ze soba paczke czipsow, straszna ochotka mnie naszla. mama mi mowi: nie jedz tego zjedz kotleta. no i wymowila, zjadlam cala paczke i zwymiotowalam po 15 minutach od zjedzenia i potem tylko grzecznie 2 lyzki pomidorowej

[karnataka]

Napisane przez MartaMagda

Jaka jestem głodna!!! Konia z kopytami bym zjadła tymczasem oszukuję żołądek mini bułeczką z mąki żytniej

Macie napady głodu?

Boszeee ciezko je tak delikanie nazwac. Ja jem co 2-2,5h i nie daj Boże zapomniec. W nocy, po pobudce na siku, juz mam banana na parapecie zeby nie latac do kuchni bo nie zasne jak i bulgocze. Z domu też wychodze z prowiantem bo jak dopadnie głód to słabo mi sie robi..

[Fantazja_]

Napisane przez MartaMagda

Jaka jestem głodna!!! Konia z kopytami bym zjadła tymczasem oszukuję żołądek mini bułeczką z mąki żytniej

Macie napady głodu?

oj czego ja bym nie zjadła niedawno zjadłam pierogi ruskie od teściowej a teraz musiałam otworzyć czekoladę milka oreo ciągle chodzi za mną galareta z kurczaka i z octem

[axn22]

Napisane przez MartaMagda

Jaka jestem głodna!!! Konia z kopytami bym zjadła tymczasem oszukuję żołądek mini bułeczką z mąki żytniej

Macie napady głodu?

Kurde, tylko ja nie mam?

[MartaMagda]

Mariea, przypomniałaś mi właśnie, że mam w szafce chrupki z mąką z soczewicy

Poddałam się i je jem

---------- Dopisano o 19:16 ---------- Poprzedni post napisano o 19:15 ----------

Napisane przez axn22

Kurde, tylko ja nie mam?

Ciesz się

[mariea]

Napisane przez MartaMagda

Mariea, przypomniałaś mi właśnie, że mam w szafce chrupki z mąką z soczewicy

Poddałam się i je jem :p

Smacznego! tlumacz sobie, ze Ninka ma ochotę

[axn22]

Napisane przez MartaMagda

Ciesz się

To pewnie tylko kwestia czasu