Ploty i ploteczki o jedzeniu i nie tylko :)

[Iwoka]

Nijak było. Ciężko coś stwierdzić po jednych zajęciach. Babka coś tam pogadała i tyle. Prezentację wyśle nam na maila, ale i tak zrobiłam 4 strony własnych notatek.
Poza tym dziewczyny wydają się być spoko.

[Ervisha]

Nijak.. No zobaczysz jak się wszystko rozkręci A kiedy następne zajęcia?

[Iwoka]

Za tydzień - zajęcia praktyczne.

[Ervisha]

To nie powinno być nudno

[Iwoka]

Na pewno będziemy miały masaż twarzy

[Ervisha]

Będziecie się uczyć i ktoś Wam ten masaż też zrobi?

[Iwoka]

Tak. Mamy mieć ręczniki, żeby się nimi owinąć i do tego różne akcesoria typu waciki, opaskę na włosy itd.

[Ervisha]

To będzie przyjemnie Cieszę się, że się spełniasz Mam nadzieję, ze ta szkoła będzie dla Ciebie powodem do coraz wiekszego szczęścia

[Iwoka]

Jak na razie to stwierdziłyśmy z przyjaciółką, że chyba samotność mi służy, bo ostatnio każdy mi mówi, że ładnie wyglądam

[Ervisha]

Promieniejesz?

[201703240903]

Hej, hej!

Praca mnie pochłonęła. Od początku miesiąca miałam 4dni wolne. Wychodzę o 9:00 wracam o 22:00. Wczoraj położyłam się o 1:00. Pospałam do 3:00. Obudziło mnie wymiotowanie psa. O 5:00 wyszłam z nią na spacer. O 6:00 się położyłam i spałam do 13:30. Zrobiłam sobie na jutro płatki owsiane zapiekane z bananami, truskawkami, kakao, wiórkami kokosowymi i śliwkami i faszerowane papryki.

[Ervisha]

Napisane przez FeelingLost

Hej, hej!

Praca mnie pochłonęła. Od początku miesiąca miałam 4dni wolne. Wychodzę o 9:00 wracam o 22:00. Wczoraj położyłam się o 1:00. Pospałam do 3:00. Obudziło mnie wymiotowanie psa. O 5:00 wyszłam z nią na spacer. O 6:00 się położyłam i spałam do 13:30. Zrobiłam sobie na jutro płatki owsiane zapiekane z bananami, truskawkami, kakao, wiórkami kokosowymi i śliwkami i faszerowane papryki.

A jak się czuje piesio? Czym faszerujesz papryki?

[Iwoka]

Napisane przez Ervisha

Promieniejesz?

Ponoć tak Na pewno korzystanie wpływa na mnie brak tłumaczenia się, czy zdenerwowania. Nie wiem jak długo na tym wytrzymam, bo wiadomo że fajnie mieć obok siebie ukochaną osobę. Na razie jednak poświęcaj się pasji i dokształcaniu się We wszystkim trzeba znaleźć jakieś pozytywy

[Ervisha]

Napisane przez Iwoka

Ponoć tak Na pewno korzystanie wpływa na mnie brak tłumaczenia się, czy zdenerwowania. Nie wiem jak długo na tym wytrzymam, bo wiadomo że fajnie mieć obok siebie ukochaną osobę. Na razie jednak poświęcaj się pasji i dokształcaniu się We wszystkim trzeba znaleźć jakieś pozytywy

Wiesz ja nic nie sugeruje ale podobno jak kobieta promienieje to jest w ciąży i coś w tym jest Moja bratowa promieniała i promienieje... nie musiała nic mówić - wystarczy, ze ją zobaczyłam a juz wiedziałam

Wiesz ukochana osoba to taka, która akceptuje Twoje wybory, decyzję a nie każe Ci sie tłumaczyć, niańczyć i często denerwuje... On nie był Ciebie wart - nie Twoja liga.. wyszło szydło z worka... czeka na Ciebie miłość taka prawdziwa Zobaczysz jak pewnego dnia strzeli w Ciebie strzała Amora i przepadniesz Cieszę się, ze spełniasz marzenia, uśmiechasz się, wracasz do zdrowia

[Iwoka]

Teraz mam wrażenie, że mamcia tego wszystkiego nie ogarnia. Mam milion planów na minutę, wiecznie nawijam z wielkim uśmiechem o swoich pasjach a ta patrzy na mnie jak na ufoludka

[201703240903]

Napisane przez Ervisha

A jak się czuje piesio? Czym faszerujesz papryki?

Już lepiej.

Mięsem mielonym i ryżem.

[Ervisha]

Napisane przez Iwoka

Teraz mam wrażenie, że mamcia tego wszystkiego nie ogarnia. Mam milion planów na minutę, wiecznie nawijam z wielkim uśmiechem o swoich pasjach a ta patrzy na mnie jak na ufoludka

To bardzo dobrze Bardzo się cieszę Nie ma co tracić czas i życie na łzy i smutasy

Napisane przez FeelingLost

Już lepiej.

[Ervisha]

Iwonko wszystko Ci się układa To chyba jeden z najszczęśliwszych etapów w Twoim życiu co?

[Iwoka]

A gdzie tam... najszczęśliwsze jeszcze przede mną W każdym razie na pewno inny aniżeli dotychczasowe. Każdy czas ma w sobie coś wyjątkowego, z każdego można czerpać naukę. Problemy tylko mnie podbudowały, pokazały że jest w moim życiu miejsce na nowości, zdobywanie nowych pasji i ich realizację. Czy ostatnich? Wierzę, że nie i że wiele nowych doświadczeń jeszcze przede mną

[Ervisha]

Dlatego napisałam jeden z najszczęśliwszych, chociaż wierzę, ze teraz będzie tylko lepiej Cieszy mnie również to, ze problemy to co Ciebie spotkało, tylko dodało Ci siły... wiele osób takie niepowodzenia demotywują a Ty nabrałaś więcej siły... dużo osób może się od Ciebie uczyć wytrwałości i pasji

[seni0rita]

Czy słyszeliście kiedykolwiek o tym, że owoce w nadmiarze szkodzą? Czy jest to tylko jedynie mit?

[Iwoka]

Napisane przez Ervisha

Dlatego napisałam jeden z najszczęśliwszych, chociaż wierzę, ze teraz będzie tylko lepiej Cieszy mnie również to, ze problemy to co Ciebie spotkało, tylko dodało Ci siły... wiele osób takie niepowodzenia demotywują a Ty nabrałaś więcej siły... dużo osób może się od Ciebie uczyć wytrwałości i pasji

Dziękuję

Napisane przez seni0rita

Czy słyszeliście kiedykolwiek o tym, że owoce w nadmiarze szkodzą? Czy jest to tylko jedynie mit?

W nadmiarze wszystko szkodzi... Owoce co cukier, ale też masa witamin. Lepsze one niż typowe słodycze ze sklepu.

[Ervisha]

Napisane przez Iwoka

W nadmiarze wszystko szkodzi... Owoce co cukier, ale też masa witamin. Lepsze one niż typowe słodycze ze sklepu.

To samo pomyślałam Nawet warzywa w nadmiarze mogą zaszkodzić - grunt to umiar... trzeba słuchać organizmu

[Ervisha]

Jak wrażenia po drugim odcinku nowego programu na TVP2?

Jak zobaczyłam jak babcia tej dziewczyny gotuje to jakbym widziała swoją babcię - zupa oczywiście na zasmażce, dużo smalcu, słonina... heh stare pokolenie i jak tu nie być otyłym... Matka wie, ze córka ma nadwagę i trzyma na widoku słodycze (rozumiem, że ona musi ale to kusi) i jeszcze ta jej gadka z tym kompotem Dobrze, ze babcię z matką wysłali na tę terapię - ciekawe czy pomogła

[201703240903]

Napisane przez Ervisha

Jak wrażenia po drugim odcinku nowego programu na TVP2?

Jak zobaczyłam jak babcia tej dziewczyny gotuje to jakbym widziała swoją babcię - zupa oczywiście na zasmażce, dużo smalcu, słonina... heh stare pokolenie i jak tu nie być otyłym... Matka wie, ze córka ma nadwagę i trzyma na widoku słodycze (rozumiem, że ona musi ale to kusi) i jeszcze ta jej gadka z tym kompotem Dobrze, ze babcię z matką wysłali na tę terapię - ciekawe czy pomogła

Mama mojego TŻ tak gotuje .

[Iwoka]

Napisane przez Ervisha

Jak wrażenia po drugim odcinku nowego programu na TVP2?

Jak zobaczyłam jak babcia tej dziewczyny gotuje to jakbym widziała swoją babcię - zupa oczywiście na zasmażce, dużo smalcu, słonina... heh stare pokolenie i jak tu nie być otyłym... Matka wie, ze córka ma nadwagę i trzyma na widoku słodycze (rozumiem, że ona musi ale to kusi) i jeszcze ta jej gadka z tym kompotem Dobrze, ze babcię z matką wysłali na tę terapię - ciekawe czy pomogła

Po takich odcinkach dochodzę do wniosku, że niektórzy ludzie nie powinni mieć dzieci... Z tym smażeniem to jak u mnie wczoraj. Tata tak robił dwa małe kotlety, że dosłownie były utopione. Pół kostki margaryny na nie zużył. Oczywiście potem tą margaryną trzeba oblać ziemniaki, bo przecież nic nie może się zmarnować.

A matka niech się cukrem nie zasłania, bo też miałam mega niski poziom i jakoś żyłam bez słodyczy. Potem wystarczyło wprowadzić kilka dodatkowych produktów w większej ilości i cukier się unormował. Jakby chciała to też by mogła.

[201703240903]

Dziewczyny, macie jakiś sposób na jesienną chandrę? Ostatnio nic mi się nie chce. Dzisiaj zmobilizowałam się do posprzątania pokoju, ostatnio do treningu, ale czuję, że mogłabym robić jeszcze więcej. Nie wiem czy zmęczenie nie jest spowodowane godzinami pracy. Od początku września miałam 4 dni wolne. W tym tygodniu spędzam w pracy około 5dni po 11h każdy. W przyszłym tygodniu powinno się trochę ustabilizować, bo koleżanka wraca z urlopu.

[Ervisha]

Napisane przez Iwoka

Po takich odcinkach dochodzę do wniosku, że niektórzy ludzie nie powinni mieć dzieci... Z tym smażeniem to jak u mnie wczoraj. Tata tak robił dwa małe kotlety, że dosłownie były utopione. Pół kostki margaryny na nie zużył. Oczywiście potem tą margaryną trzeba oblać ziemniaki, bo przecież nic nie może się zmarnować.

A matka niech się cukrem nie zasłania, bo też miałam mega niski poziom i jakoś żyłam bez słodyczy. Potem wystarczyło wprowadzić kilka dodatkowych produktów w większej ilości i cukier się unormował. Jakby chciała to też by mogła.

W tej rodzinie to chyba ani matka ani babka większego problemu nie widziały... geny.. jasne... geny to nie wszystko. Te kobiety w ogóle nie widziały w tym swojej winy - one były święte i niewinne... a jak przyszły na spotkanie z prowadzącym to matka miała taki wraz twarzy jakby tam była za karę i na siłę...

---------- Dopisano o 13:38 ---------- Poprzedni post napisano o 13:36 ----------

Napisane przez FeelingLost

Dziewczyny, macie jakiś sposób na jesienną chandrę? Ostatnio nic mi się nie chce. Dzisiaj zmobilizowałam się do posprzątania pokoju, ostatnio do treningu, ale czuję, że mogłabym robić jeszcze więcej. Nie wiem czy zmęczenie nie jest spowodowane godzinami pracy. Od początku września miałam 4 dni wolne. W tym tygodniu spędzam w pracy około 5dni po 11h każdy. W przyszłym tygodniu powinno się trochę ustabilizować, bo koleżanka wraca z urlopu.

Ja z tym problemu nie mam Może wypij kakao, zjedz banana, czekoladę... hormony szczęścia i te sprawy

[Iwoka]

Napisane przez Ervisha

W tej rodzinie to chyba ani matka ani babka większego problemu nie widziały... geny.. jasne... geny to nie wszystko. Te kobiety w ogóle nie widziały w tym swojej winy - one były święte i niewinne... a jak przyszły na spotkanie z prowadzącym to matka miała taki wraz twarzy jakby tam była za karę i na siłę...

Mnie najbardziej wku**ł tekst matki, która powiedziała, że jak córka nic ze sobą nie zrobi to ją wyśle o operację. Nosz kur... to mała sobie to sama zrobiła czy jaki kij?

[Ervisha]

Napisane przez Iwoka

Mnie najbardziej wku**ł tekst matki, która powiedziała, że jak córka nic ze sobą nie zrobi to ją wyśle o operację. Nosz kur... to mała sobie to sama zrobiła czy jaki kij?

Mnie również to zdenerwowało... odezwała się święta i nie winna.. tak najprościej - operacja a ból i ew. konsekwencje to już się nie liczą... a gdzie zainteresowanie córką, tym co je, jakieś wsparcie? Nie chcę oceniać tej kobiety bo program nie pokazuje jakie są realia ale nie została pokazana w dobrym świetle...