Plotkowy dla dietetyczek :) IV

[agolek]

dobry wieczor,

ale cicho tu dzisiaj wszystkie weekenduja? no i dobrze

ja mialam dzis fajny dzien z TZ. rano pojechalismy na zakupy, kupilam sobie fajny bezrekawnik Bench'a i koszulke a TZ fajowa bluze Billabonga.
Potem poszlismy na lunch,potem zrobilismy oko i pojechalismy na nauki do Kosciola. I znowu 45 min tylko spoko

wrocilismy wlasnie i zasiedlismy przed TV. TZ popija piwko a ja dostalam mini buteleczke szampana i sie bede zaraz delektowac

aha, dzis jest miedzynarodowy dzien pizzy kupilismy 4 dzis czekaja na swoja chwile.

mileog wieczrka, sciskam was wszystkie i kazda z osobna

[nefre]

[kocham tego emota ]

ja tu myslałam, że czeka mnie mega nadrabianie czy coś.. a tutaj... ledwo 2 strony Kochane, nie rozcarowujcie mnie

Asiek - skoro uważasz, ze to Ci wyjdzie na dobre, to życze powodzenia.
Jabłuszko - imprezowiczka nenenenenene ;D

A ja dzisiaj zalatany dzien. Ledwo co wstałam to siup do kumpeli i po południu na młodzieżowe.. Kochane.. ja tam widziałam pary... Ale to było widać, ze nie są ze sobą tylko ze względu an to, aby być, czy tam ze względu na pożądanie czy też inne sprawy. Oni są ze sobą po prostu z miłości.. prawdziwej Aż człowiekowi chce się patrzeć na takie coś I wierzyć, że każdegoz nas to może spotkać
Później czekał mnie spacer z... M. [kiiiedyś juz pisałam o nim]. Swojego czasu bylismy pofochani, a raczej ja pofochana, ale stwierdziłam, że się nie opyla takie coś, ze to bezsensu i dziecinne i, że trzeba żyg w zgodzie z ludźmi to... pogodziłam się 2 godzinny spacer
I w ogóle ostatnio jestem taka szczęsliwa. Zmieniam się, od środka ;p Po prostu czuję to, że staję się innym człowiekiem. Dorośleję? Nie wiem. Wiem tylko, ze wychodzi mi to na dobre
I teraz jakoś zasnąć nie umiem... Idę poczytać, bo co


Dobranoc kochane ;*

[Majka232]

Hej!

Jak Wam się zaczęła niedziela? U mnie jest podejrzanie ładna pogoda - świeci piękne słonko i aż mi się letnie poranki przypomniały... jak się rano wstaje, odsłania rolety, a tu takie właśnie słonko, ach. Super

Obiecałam relację z "LEJDIS", więc proszę:
Fantastyczna komedia o perypetiach (fajne słowo ) 4 lejdis
Świetne, zabawne teksty, bardzo dobra gra aktorska -Dereszowska, Różdżka, Olszówka, Kuna - role główne plus postacie drugoplanowe (jednak niezbędne i świetnie uzupełniające główne bohaterki) Karolak, Kot (obcokrajowiec, który mówi z fajnym akcentem), Szyc i Więckiewicz - bracia z piekła rodem, Królikowski (milioner z dziwnym hobby)

Film trwa ponad 2 godziny, a zleciało tak szybko, że nawet nie zauważyłyśmy.
Lejdis podoba się zarówno kobietom jak i mężczyznom. Wychodząc z kina słyszałyśmy same pozytywne opinie. POLECAM w 100 %!

Miłej niedzieli Dziewczyny!

[Mangolina]

Majka, dzięki za recenzję Wybieram się na ten film
Monisiu, wszystko będzie OK - jutro do szkoły

A ja dzisiaj na te lodowisko Mam nadzieję, że odwoła Tak się łudzę Jeszcze 5 godzin w końcu

[nefre]

Dzień dobry ;*

Miłego dnia ;*

[Superchic(k)]

Dzień Dobry !

Wczoraj mnie tu nie było, jakoś zbierałam się cały dzień żeby coś skrobnąć, no ale wiecie jak to czasem jest ^^. Dzisiaj więc piszę. U mnie już od jutra ferie, nareszcie. Pewnie jak zwykle nic nie zrobię pożytecznego, ale jednak plan jakiś przygotuję żeby nie było, że będę całe dwa tygodnie leniuchować.
Mam zamiar:

-nauczyć się na sprawdzian z historii (kurde masakrycznie tego dużo)
-dokończyć dwie prace z plastyki (budowla w ołówku i jeszcze jakieś ozdobne litery)
-zrobić pracę domową z plastyki
-nauczyć się z wyprzedzeniem materiału na biologię (potem nie nadążam na bieżąco)
-nauczyć się na chemię
-nauczyć się na poprawę kartkówki z ang. + słówka
-nauczyć się tematu i słówek z niemca i zgłosić się do odpowiedzi
-napisać recenzje lektur na polski

No to tyle, nie jest tego tak dużo, chcę zrobić to wszystko w tym tygodniu i potem mieć luz . Zaczynam od dzisiaj, już zrobię sobie chociaż część notatek z histy, tylko szkoda, że facet przed feriami nie podał nam zagadnień, a zawsze to robi i o wiele łatwiej jest się uczyć, bo przynajmniej wiadomo co może być . Potem wieczorem narysuję jeszcze tę budowlę na plastykę i będę miała z głowy. Przynajmniej mam taką nadzieję, że to zrobię (a jeśli nie to kara będzie ).

Poza tym moja mama chce się odchudzać i mam rozplanować jej dietę i gotować przez te dwa tygodnie czasu . Zważy się na początku "kuracji" i na koniec. Hmm ona chyba liczy na to, że w dwa tygodnie zrzuci 5 kg . Na razie nie mówię, że to nierealne (przynajmniej nie pod moim okiem!) żeby jej nie zniechęcać, bo mam nadzieję, że spodoba jej się nowy styl odżywiania i zechce go kontynuować także po feriach żeby poczekać na lepsze efekty.
Moja mam nie odżywia się bardzo niezdrowo, bo generalnie wcale się nie odżywia xD. Jej obecna dieta jest strasznie monotonna, wygląda mniej więcej tak:
śn: kawa
II śn: a co to jest II śniadanie?
o: to, co jest w szkole np. smażony kotlet, ziemniaki tłuczone ze śmietaną i to wszystko w domu odgrzewane jeszcze na maśle, znikome ilości surówki albo nic ("Nie będę przecież gotować dla jednej osoby!")
p: kawa
k: talerz kanapek, ew. odsmażane pierogi

Czyli podsumowując:
Mam co zmieniać, ale z drugiej strony trochę się boje, bo w sumie wiecie - inaczej jest stosować te wszystkie zasady na sobie, a inaczej.. na kimś. Będę musiała być bardzo ostrożna, bo chociaż mama nawet nie zorientowałaby się gdyby coś było nie tak, to generalnie biorę na siebie odpowiedzialność w tym momencie. Mam nadzieję, że sobie poradzę .

Asiu - będziemy tęsknić, wracaj do nas szybko, jak już poczujesz, że jesteś gotowa .


Buziam .

[Milka19]

Asiu mam nadzieje, że mimo wszystko od czasu do czasu będziesz wpadać i pisać co tam u Ciebie Inaczej my tu umrzemy z tęsknoty

Superchic(k) (Jak masz na imie) trzymam kciuki, że mama od razu się wkręci w nowszy i zdrowszy sposób odżywiania Może tak oprócz tego odżywiania razem będziecie się gimnastykować Wspólny basen, albo poranny jogging Im człowiek starszy, tym bardziej powinien zwracać uwagę na takie rzeczy (regularna gimnastyka i posiłki), bo wiadomo póki organizm młody z wieloma rzeczami sobie radzi, a im starszy to później wszystko wychodzi.

U mnie koszmarna noc. Wieczorem zaczął mnie brzuch boleć i było mi nie dobrze i tak całą noc cierpiałam i nie mogłam spać. Jeszcze rano chyba z dwie godziny przesiedziałam w wc i ryczałam, bo mnie na wymioty brało, a nie mogłam Teraz już czuje się lepiej Nawet coś zjadłam - gotowaną kasze z marchewką

Miłej niedzieli

[phenomena]

a ja od rana na nogach!
wlasnie nasmazylam rodzicom i babci 17 nalesnikow jestem mistrzynia. sama jednak nie bede ich spozywac, bo dwa dni z rzedu zywilam sie takowymi ze szpinakiem,a trzeba probowac czegos nowego
dostalam olsnienia i mam wizje jak zagospodarowac moj regal z ksiazkami! praca wre ^^ chyba tylko ja robie niedzielne porzadki, kiedy inni odoczywaja
wczoraj przeprowadzilam powazna rozmowe z moim tz i doszlam do wniosku, ze strasznie go krzywdze swoim zachowaniem, kiedy mam atak histerii spowodowany wiadomo czym.. decyzja: dzwonie do poradni i ide na spotkanie z terapeuta. starsznie sie tego boje, ale nie mam nic do tracenia.. trzymajcie za mnie kciuki

milka, biedaku moze sie czyms zatrulas?

[madame_apple]

hello plotkary ;*

Napisane przez asiek14

przyszłam sie pożegnać żeby nie znikać bez słowa
nie wiem kiedy wróce - może za rok tak jak ostatnim razem, może wcześniej
udanego dietkowania dla dietkujących, zmian w zyciu dla tych które chcą coś zmienić i świętego spokoju dla tych, którym jest dobrze
trzymajcie sie

też się trzymaj kochana szkoda straszna, że zmykasz, ale mam nadzieję, że wszystko sobie poukładasz jak trzeba i że z czasem zatęsknisz i wrócisz do nas

Napisane przez tamonita

Piwa zakupione ja się boję, że go nie dam rady wypić choć ochote mam... Zapowiada się dziś naprawde fajny wieczór, o ile oczywiście nie nawale...

i jak minął wieczór?

Napisane przez Mangolina

Dziwnej rzeczy się dowiedziałam... Chlopak, który chciał mnie 3 lata temu udusić, powiedział mojej przyjaciółce, że się we mnie "zakochał"

faceci to totalnie pokręcone stworzenia... a Ty to już w ogole same przeboje z nimi masz, nasza femme fatale :P

Napisane przez agness51

Zaraz wezmę ciepłą kąpiel i pouczę się tej nieszczęsnej biologii Ta pała dała mi takiego kopa,że stwierdziłam,że na ten sprawdzian muszę się nauczyć porządnie

na pewno się ładnie nauczysz
a z czego tym razem sprawdzian?

Napisane przez agolek

wrocilismy wlasnie i zasiedlismy przed TV. TZ popija piwko a ja dostalam mini buteleczke szampana i sie bede zaraz delektowac

ale fajnie, te malutkie buteleczki szampana są świetne

Napisane przez agolek

aha, dzis jest miedzynarodowy dzien pizzy kupilismy 4 dzis czekaja na swoja chwile.

i co, wchłonęliście wszystkie?
btw. nie wiedziałam nawet, że wczoraj światowy dzień pizzy - Ty to ciągle z jakimiś fajnymi dniami wyjeżdzasz - a to naleśniki, a to pizza, zyć nie umierac :P

Napisane przez nefre

Jabłuszko - imprezowiczka nenenenenene ;D

Napisane przez nefre

I w ogóle ostatnio jestem taka szczęsliwa. Zmieniam się, od środka ;p Po prostu czuję to, że staję się innym człowiekiem. Dorośleję? Nie wiem. Wiem tylko, ze wychodzi mi to na dobre

super, bardzo się cieszę, że czujesz się taka szczęśliwa aż zarażasz pozytywną energią ze swoich postów

Napisane przez Majka232

Jak Wam się zaczęła niedziela? U mnie jest podejrzanie ładna pogoda - świeci piękne słonko i aż mi się letnie poranki przypomniały... jak się rano wstaje, odsłania rolety, a tu takie właśnie słonko, ach. Super

u mnie to samo, przepięknie jest
nie chcę już zimy! Ma tak zostać!

Napisane przez Majka232

Obiecałam relację z "LEJDIS", więc proszę:
Fantastyczna komedia o perypetiach (fajne słowo ) 4 lejdis
Świetne, zabawne teksty, bardzo dobra gra aktorska -Dereszowska, Różdżka, Olszówka, Kuna - role główne plus postacie drugoplanowe (jednak niezbędne i świetnie uzupełniające główne bohaterki) Karolak, Kot (obcokrajowiec, który mówi z fajnym akcentem), Szyc i Więckiewicz - bracia z piekła rodem, Królikowski (milioner z dziwnym hobby)

Film trwa ponad 2 godziny, a zleciało tak szybko, że nawet nie zauważyłyśmy.
Lejdis podoba się zarówno kobietom jak i mężczyznom. Wychodząc z kina słyszałyśmy same pozytywne opinie. POLECAM w 100 %!

oho, trzeba się będzie wybrać w takim razie

Napisane przez Mangolina

A ja dzisiaj na te lodowisko Mam nadzieję, że odwoła Tak się łudzę Jeszcze 5 godzin w końcu

hhahah mam nadzieje,ze NIE odwola i ze bedziesz nam miala co opowiadac, uwielbiam Twoje facetowe perypetie:P

Napisane przez Superchic(k)

-nauczyć się na sprawdzian z historii (kurde masakrycznie tego dużo)
-dokończyć dwie prace z plastyki (budowla w ołówku i jeszcze jakieś ozdobne litery)
-zrobić pracę domową z plastyki
-nauczyć się z wyprzedzeniem materiału na biologię (potem nie nadążam na bieżąco)
-nauczyć się na chemię
-nauczyć się na poprawę kartkówki z ang. + słówka
-nauczyć się tematu i słówek z niemca i zgłosić się do odpowiedzi
-napisać recenzje lektur na polski

o jaaaaa, ale ambitnie, mam nadzieję, że uda Ci się to zrealizować A oprocz tego,ze znajdziesz jednak troche czasu na odpoczynek

Napisane przez Superchic(k)

Poza tym moja mama chce się odchudzać i mam rozplanować jej dietę i gotować przez te dwa tygodnie czasu . Zważy się na początku "kuracji" i na koniec. Hmm ona chyba liczy na to, że w dwa tygodnie zrzuci 5 kg . Na razie nie mówię, że to nierealne (przynajmniej nie pod moim okiem!) żeby jej nie zniechęcać, bo mam nadzieję, że spodoba jej się nowy styl odżywiania i zechce go kontynuować także po feriach żeby poczekać na lepsze efekty.
Moja mam nie odżywia się bardzo niezdrowo, bo generalnie wcale się nie odżywia xD. Jej obecna dieta jest strasznie monotonna, wygląda mniej więcej tak:
śn: kawa
II śn: a co to jest II śniadanie?
o: to, co jest w szkole np. smażony kotlet, ziemniaki tłuczone ze śmietaną i to wszystko w domu odgrzewane jeszcze na maśle, znikome ilości surówki albo nic ("Nie będę przecież gotować dla jednej osoby!")
p: kawa
k: talerz kanapek, ew. odsmażane pierogi

Czyli podsumowując:
Mam co zmieniać, ale z drugiej strony trochę się boje, bo w sumie wiecie - inaczej jest stosować te wszystkie zasady na sobie, a inaczej.. na kimś. Będę musiała być bardzo ostrożna, bo chociaż mama nawet nie zorientowałaby się gdyby coś było nie tak, to generalnie biorę na siebie odpowiedzialność w tym momencie. Mam nadzieję, że sobie poradzę .

na pewno sobie poradzić, jak na rasową dietową wizażankę przystało zdawaj na bieżąco relację jak Ci idzie
btw. ja tez niebawem bede chyba rozpisywac diete kumpeli, ale ona daje sobie czas do czerwca wiec jest wieksze pole manewru

ech, ale jestem padnieta wczoraj nawet duzo nie poszalalam, bo nie mialam sily juz a co gorsza, najpierw poszlismy do jednego klubu na fajna impreze-tanczymy,tanczymy i nagle patrze, a tam 2 okropne typy ktorych znalam z jednej z poprzednich imprez - wiec zaraz panika-w tyl zwrot-i ucieczka do innego klubu. bo gdyby nas zobaczyli to juz ciezko byloby sie od nich uwolnic, a sa meczacym towarzystwem dosc. no a w drugim klubie muzyka gorsza, miny nam zrzedły i juz duzo balowania nie bylo :P
co wiecej (bardzo to dziwne swoja droga) pomimo, ze wypilam kilka drinów to mialam wrazenie, ze jestem jeszcze bardziej trzeźwa niż nic nie pijac. wiec tylko mnie wkurzali Ci tanczacy i bawiący się ludzie :P
dziwne dziwne :P
a teraz w domku, sloneczko za oknem swieci, odpoczynek i spokoj moze dzis wysune nos z domu, ale w sumie mi sie nie chce nawet bo mam takie odciski,ze masakra :P btw. znacie jakis dobry sposob na odciski?

PS. milkuś biedaku od czego ten brzuchol Cię zaatakował?
phenomenko - gratuluje odważnej decyzji i trzymam za Ciebie kciuki

Milego dnia kochane, buziaki

[irsin]

Muszę zacząć pisać pracę mgr

poza tym boli mnie gardło dzisiaj, Tż mnie denerwuje i czuję się jak olbrzymka bo mam okres

[Mangolina]

Apple, Oj dziwni są, dziwni Dzisiaj wszedl na mój profil aż 20 razy

A co do lodowiska, to jednak jest chory i nie jedziemy

Ale następny chłopak się znalazł, ode mnie ze szkoły. Ot tak, do rozmowy na necie - ale on powiedział o mnie poprostu wszystko Nie zna mnie, a wie jaki mam charakter. Jest szczery do bólu i ma ironiczne poczucie humoru

[Djapira]

Hej dziewczyny pamieta mnie tu ktoś? Bym się znów podłączyła

[Mangolina]

Ja pamiętam

[Baby14]

irsin: Oj kochana zycze poprawy nastroju ;*

Superchic(k): O rany...alez masz planow.Odpocznij.ferie sa.Ja tez myslalam ze sie bede uczyc a ksiazki otworzylam dopiero przed chwila.^^.Zazdroszcze kuracji odchudzajacej mamy...Moze faktycznie zmieni przez to nawyki zywieniowe i na stale wprrowadzi je w swoje zycie? I jakby jeszcze nadbial polubila...zazdroszcze ci^^.Moja w zyciu nie przejdzie na kuracje odchudzajaca.Dlaczego ma tak dobry metabolizm?

tamo: Oj fajnie jest miec taka przybrana babcie. Swoja dorga to zyczliwa z ciebie dziewczyna jest ^^.Tortem bym sie podzielila bardzo chetnie.Juz polowa zjedzona^^.Oczywiscie nie wszystko prze ze mnie.

Wrocilam z kosciola . Wiecie musze sie nawrocic bo ostatnio kosciol odwiedzalam rzadko...Zrobilam zadania z matemtyki i odpoczywam. Nie mmam zamieru juz dzis nic robic. Korzystam z ostatniego wolnego dnia.I mysle jakby go tu uczcic.

[Mangolina]

Baby, ja to w kościele nie byłam ho ho ho i jeszcze dłużej ale nie mam zamiaru tego zmieniać
Superchic[k], Oooo, ale będziesz miała fajne zajęcie Super Powodzenia Tobie i Mamie

A w ogóle cicho jesteście dzisiaj Dziewczynki Niedziela, a Wy takie zapracowane?

[Ewusia_marchew]

Dzień dobry

dopiero teraz dorwałam się do kompa

nefre - super się czyta o tym jaka jesteś zadowolona z życia
Superchic(k) - na pewno sobie poradzisz z mamą, w końcu jesteś prawie specjalistką owocnej nauki
Milkuś - współczuję mam nadzieję że z brzuchem lepiej....
Jabłuszko - super że kolejna impreza udana będziesz miała co wspominać na starość
Majka - dziękuję za relację coraz bardziej mnie kusi wypad do kina
phenomenko - trzymam kciuki za terapię
irsin - mam nadzieję ze humorek się poprawi
Djapira - no pewnie że Cię pamiętam witaj Kochana

mój wieczorek wczoraj udany, chociaż tylko jedna kuzynka przyjechała, ale zamierzamy to nadrobić jeszcze w najbliższym tygodniu
a później piłam winko i plotkowałam z rodzicami... uśmialiśmy się strasznie

zaraz zjem obiad i wracam do Katowic, gdzie czeka mnie wieczór z TŻ-em

miłego popołudnia Kochane

[anniaa]

Witam
wczoraj odpoczywałam ( czyt. pisałam wypracowanie maturalne) a dzisiaj tyle nauki ze szok
narazie uczyłam sie 2,5 godz biologi teraz chwila odpoczynku na herbatke tzn napisze tego posta i dalej siadam do biologi - jutro sprawdzian
wypracowanie maturalne przynajmniej na wtorek mam juz napisane
po biologi zejdzie jeszcze z 1,5 godz poucze się fizyki i polskiego potem wezme sie za trening siłowy i zrobie notatke na histe i jak styknie czasu to poucze sie na histe na wtorek cudowna niedziela... zyc nie umierac

agness napewno teraz ci lepiej pojdzie biologia na rozszerzeniu jest bardzo dokłada i doskonale cie rozumiem trzeba sporo na nia posiedziec bo tak to strasznie niskie oceny sie łapie... ostatnio na poprzedni sprawdzian kułam ponad 3 godz ale dostałam 5 uff a najgorzej jest długo siedziec uczyc sie a takie pytania ci da ze mało co sie da napisac

[schism_]

Cześć wszystkim.
Po kilku dniach przerwy wracam na plotkowy
Oj szybko ten weekend zleciał. Zaczął mi się średniawo. W piątek 'umierałam'na niskie ciśnienie,ból głowy i ogólną niestrawność, jakaś leciutka grypa żołądkowa. Wczoraj na szczęście mi przeszło
Miałam sie uczyć,wsiąść się za prezentację maturalną,acz uznałam,że nie mam ani siły i ochoty _^_ W sobotę odwiedziła mnie moja matka chrzestna,miło sobie pogadałyśmy, potem trip na zakupy nabyłam chabrowe czółenka na obcasie w Heavy Duty za jedyne 69zl (kosztowały 159)

Dziś miałam kolejną przepierką z matką o_O Z błahego powodu zrobiła mi awanturę ,zaczęła wyzywać od anorektyczek itd itp, że ponoć jem tylko 500 kcal dziennie itd itp
Mam tej kobiety dość coraz bardziej, wyszło na to,że po maturze kto wie czy nie przeprowadzę się do pustego mieszkania jej brata (mego ojca chrzestnego,nawet mam z nim 10000 razy lepszy kontakt),który pracuje za granicą . Co mnie bardzooo satysfakcjonuje,wszakże nie znoszę podporządkowania sie komukolwiek i czemukolwiek.
Potem trip do Ikei itp, wypatrzyłam sobie w Cubusie boskie rurki w odcieniu jaskrawego chabru. Nie kupiłam bo 'są inne wydatki' -_-' ( a była tylko jedna para )
Potem Ja ,ta 'egoistyczna anorektyczka'mając do wyboru zdrowy i odżywczy domowy warzywno-mięsny obiadek _^_,poszłam do KFC na mini tortillę z kurczakiem. Co ja mogę,że gustuję w fast foodzie

A teraz czas się zrelaksować przed męczącym szkolnym tygodniem

[tamonita]

Witam

Napisane przez Mangolina

Monisiu, wszystko będzie OK - jutro do szkoły

jak możesz?
Superchic(k) ale Ci zazdroszcze tych ferii... Mi się własnie kończą Mam nadzieję, że uda Ci sie przestawić mamę na inną dietę
Milciu strasznie współczuje tej nocy Kochana, oby przeszło Ci zupełnie
Phenomenko uwielbiam naleśniki, ale smaka narobiłaś mam nadzieję, ze wizyta u terapeuty pomoże

Napisane przez Djapira

Hej dziewczyny pamieta mnie tu ktoś? Bym się znów podłączyła

Ja Cię kojarze z innych wątków Witaj

Napisane przez Baby14

tamo: Oj fajnie jest miec taka przybrana babcie. Swoja dorga to zyczliwa z ciebie dziewczyna jest ^^.Tortem bym sie podzielila bardzo chetnie.Juz polowa zjedzona^^.Oczywiscie nie wszystko prze ze mnie.

Hehe dziękuje Wyobrażam sobie, że tort pyszny

Anniaa wspólczuje tej nauki
Jabłuszko, wczorajszy dzień minął... fajnie Fakt, że przy oglądaniu "Egzorcyzmow Emily Rose" śmiałyśmy się jak głupie to tylko szczególik Ogólnie bylo baaardzo fajnie i wiesz co ? Dałabym wiele, żeby przyjaciółka była u mnie jeszcze pare dni... Szkoda tylko, że Twoja impreza nie była taka jak byś chciala

O maaatko koniec ferii ! M.A.S.A.K.R.A...
Siostrzyczka- przyjaciólka już pojechała i znów jestem sama
Dziś jednak nie mam zamiaru się nic uczyć ! Ostatni dzień słodkiego lenistwa ! I koniec kropka ! I tak jutro pytać nie mogą... A od jutra już szkoła, nauka... poprostu LIPA, ale cóż trzeba jakoś to przeżyć, wogóle te ferie zleciały mega szybko Zbyt szybko... zresztą wszystko co miłe i przyjemne szybko się kończy...

Ehhh...
Miłego dnia Kochane

[madame_apple]

Napisane przez irsin

Muszę zacząć pisać pracę mgr

poza tym boli mnie gardło dzisiaj, Tż mnie denerwuje i czuję się jak olbrzymka bo mam okres

życzę poprawy nastroju
a co do pracy to ciesz się, że przynajmniej temat masz bo z tego co słyszę znalezienie tematu to już połowa sukcesu

Napisane przez Djapira

Hej dziewczyny pamieta mnie tu ktoś? Bym się znów podłączyła

no raczej, że pamięta witaj kochana

Napisane przez Mangolina

Baby, ja to w kościele nie byłam ho ho ho i jeszcze dłużej

ja podobnie

Napisane przez Ewusia_marchew

będziesz miała co wspominać na starość

co prawda to prawda

Napisane przez Ewusia_marchew

mój wieczorek wczoraj udany, chociaż tylko jedna kuzynka przyjechała, ale zamierzamy to nadrobić jeszcze w najbliższym tygodniu
a później piłam winko i plotkowałam z rodzicami... uśmialiśmy się strasznie

zaraz zjem obiad i wracam do Katowic, gdzie czeka mnie wieczór z TŻ-em

fajnie, że wczorajsze ploty rodzicielskie udane Ja juz sie nie moge doczekac kiedy bede przyjezdzac do swoich od czasu do czasu na pogaduchy - czuje,ze duzo lepszy kontakt mielibysmy widujac sie co jakis czas niz tak jak teraz, gdy jestesmy na siebie "skazani" kazdego dnia :P
milego tezetowania dzis

Napisane przez anniaa

wczoraj odpoczywałam ( czyt. pisałam wypracowanie maturalne) a dzisiaj tyle nauki ze szok
narazie uczyłam sie 2,5 godz biologi teraz chwila odpoczynku na herbatke tzn napisze tego posta i dalej siadam do biologi - jutro sprawdzian
wypracowanie maturalne przynajmniej na wtorek mam juz napisane
po biologi zejdzie jeszcze z 1,5 godz poucze się fizyki i polskiego potem wezme sie za trening siłowy i zrobie notatke na histe i jak styknie czasu to poucze sie na histe na wtorek cudowna niedziela... zyc nie umierac

ajjjjjjj jakaś Ty pracowita, podziwiam

Napisane przez schism_

Dziś miałam kolejną przepierką z matką o_O Z błahego powodu zrobiła mi awanturę ,zaczęła wyzywać od anorektyczek itd itp, że ponoć jem tylko 500 kcal dziennie itd itp
Mam tej kobiety dość coraz bardziej, wyszło na to,że po maturze kto wie czy nie przeprowadzę się do pustego mieszkania jej brata (mego ojca chrzestnego,nawet mam z nim 10000 razy lepszy kontakt),który pracuje za granicą . Co mnie bardzooo satysfakcjonuje,wszakże nie znoszę podporządkowania sie komukolwiek i czemukolwiek.

ech no cóż...fajnie, że masz taką możliwość (chodzi mi o to mieszkanie u chrzestnego)
a sytuacja z mamą może się poprawi - mamy potrzebują więcej czasu, może spróbuj jej na spokojnie powiedzieć, że nie podoba Ci się bezpodstawne wyzywanie od anorektyczek, może to ją zmusi do refleksji i do przyjrzenia się bliżej Twojemu faktycznemu odżywianiu zamiast oceniać po pozorach...?

Napisane przez tamonita

Jabłuszko, wczorajszy dzień minął... fajnie Fakt, że przy oglądaniu "Egzorcyzmow Emily Rose" śmiałyśmy się jak głupie to tylko szczególik Ogólnie bylo baaardzo fajnie i wiesz co ? Dałabym wiele, żeby przyjaciółka była u mnie jeszcze pare dni... Szkoda tylko, że Twoja impreza nie była taka jak byś chciala

co do mnie - nie ma tego złego.... długo będę zapewne wczorajszy wieczór wspominać^^
a co do Ciebie to strasznie, ale to strasznie się cieszę, że jesteś zadowolona z wizyty przyjaciółki myślę, że to już pewien przełom

Dobra, brykam coś zjeść i beztroskie lenistwo do końca dnia
a jutro wezmę się za porządki! z własnej nieprzymuszonej woli sama siebie nie poznaję

Milego popoludnia

[anniaa]

Napisane przez tamonita

Witam
Superchic(k) ale Ci zazdroszcze tych ferii... Mi się własnie kończą Mam nadzieję, że uda Ci sie przestawić mamę na inną dietę
Milciu strasznie współczuje tej nocy Kochana, oby przeszło Ci zupełnie

Anniaa wspólczuje tej nauki

O maaatko koniec ferii ! M.A.S.A.K.R.A...
Siostrzyczka- przyjaciólka już pojechała i znów jestem sama
Dziś jednak nie mam zamiaru się nic uczyć ! Ostatni dzień słodkiego lenistwa ! I koniec kropka ! I tak jutro pytać nie mogą... A od jutra już szkoła, nauka... poprostu LIPA, ale cóż trzeba jakoś to przeżyć, wogóle te ferie zleciały mega szybko Zbyt szybko... zresztą wszystko co miłe i przyjemne szybko się kończy...

Ehhh...
Miłego dnia Kochane

oj ferie kiedy je miałam ah szkoda ze tak szybko sie koncza no niestety koniec leniuchowania i powrót do szkoły , napewno dasz sobie rade ja zawsze zyje od weekendu do weekendu tez zazdrosze osobą którym dopiero sie zaczynaja ah. niestetyy tyle nauki to juz norma juz sie przyzwyczaiłam ze mówia weekend narescie chwile bedziecie mieli odpoczynku poczym tyle daja nauki ze nie ma czasu na nic ...

Napisane przez madame_apple

ajjjjjjj jakaś Ty pracowita, podziwiam

Dobra, brykam coś zjeść i beztroskie lenistwo do końca dnia
a jutro wezmę się za porządki! z własnej nieprzymuszonej woli sama siebie nie poznaję

Milego popoludnia

pracowita z przymusu
przy okazji mozesz u mnie zrobic porządki

trening siłowy zrobiłam własnie sobie jem

[tamonita]

Napisane przez madame_apple

co do mnie - nie ma tego złego.... długo będę zapewne wczorajszy wieczór wspominać^^
a co do Ciebie to strasznie, ale to strasznie się cieszę, że jesteś zadowolona z wizyty przyjaciółki myślę, że to już pewien przełom

Cieszę się, że tak sądzisz Co więcej dzięki jej wizycie nie wyliczam już kalorii ! Tzn. wiem mniej więcej ile jem, ale... nie licze tak jak do niedawna z tą dokładnościa Miłego leniuchowania

Napisane przez anniaa

oj ferie kiedy je miałam ah szkoda ze tak szybko sie koncza no niestety koniec leniuchowania i powrót do szkoły , napewno dasz sobie rade ja zawsze zyje od weekendu do weekendu tez zazdrosze osobą którym dopiero sie zaczynaja ah. niestetyy tyle nauki to juz norma juz sie przyzwyczaiłam ze mówia weekend narescie chwile bedziecie mieli odpoczynku poczym tyle daja nauki ze nie ma czasu na nic ...

Ojj ja też żyje od weekendu do weekendu Ale cóż, taki urok młodzieńczych lat... szkoła, szkoła, szkoła... Ale zobaczysz Kiedyś jeszcze będziemy za nią tęsknić
Spóźnione smacznego

[Superchic(k)]

Milkuś to dobry pomysł z tym sportem, będę musiała namówić mamę . Przy okazji i ja skorzystam . A na imię mam Maja .

Oj to bardzo Ci współczuję, wiem co to znaczy nieprzespana z bólu noc . Ale dobrze, że już jest lepiej .

Madame Apple - Ano plany ambitne, ale zobaczymy jak to wyjdzie w praktyce ^^. A relacje będę zdawać na bierząco .
Co do imprezki - dobrze, że chociaż trochę się wytańczyłaś . Trochę pech z tymi kolesiami, no ale co zrobić .

Bejbi - Ojj marzyłabym, żeby moja mama polubiła nabiał . Będzie ciężko, ale spróbuję ją przekonać.

Mango, dzięki mam nadzieję, że się sprawdzę .

Tamo, też mam taką nadzieję . Współczuję końca ferii, no ale takie jest właśnie życie - jedno się kończy (Twoje ferie) żeby drugie mogło się zacząć (mooooje ^^) . Powodzenia w szkole .


Ja jednak nie zrobiłam tych notatek na histę ani nie narysowałam rysunku . Jutro to zrobię, obiecujęęęę . A tak poza tym to gadałam z mamą na temat jej diety, ona powiedziała, że będzie jadła wszystko co zaplanuję (oprócz mleka). To duże ułatwienie, ale z drugiej strony nie wiem od czego mam zacząć . Boję się najbardziej, żeby się nie zniechęciła już na początku... Ustaliłyśmy, że podczas tej dwutygodniowej kuracji mama może schudnąć max. 3 kg (ale nastawiłam ją na 2). Tak więc zaraz zabieram się na planowanie jadłospisu na jutro. Zastanawiam się tylko nad kalorycznością - chyba 1200 kcal będzie ok co nie ? Aleeeeee się stresuję xD. Zaraz będę musiała odświeżyć sobie zasady redukcji .

A dziś na obiad zrobiłam sobie pizzę . Pierwszy raz, w dodatku na wegańskim spodzie. Wyszła pyszna, chociaż bardzo cieniutka, ale sama całą zjadłam i mi baardzo smakowała ^,^.


Pozdrawiam Kochane . Miłego wieczorku .

[gujana]

Dziewczyny, ale mnie boli głowa...
chyba drugą aspirynkę zaraz wezmę... Już wczoraj czułam sie kiepsko i pol dnia przespalam czekajac az TŻ mnie uratuje ale dzis znow czuje sie byle jak moze jakies chorobsko znow mnie podstępnie łapie? ;( mam nadzieje ze mi minie...

[agness51]

Witam,melduję się dopiero teraz,ponieważ miałam bardzo zalatany dzień
I niedawno wróciłam,pouczę się trochę,odpocznę i spaciu,bo jutro szkoła

Gujanko - Oby Ci przeszło

Miłego wieczorku

[Baby14]

gujana; Tez mam nadzieje ze ci minie. Odpocznij napij sie cieplej herbatki. Bedzie dobrze;*

Superchic(k): Jak ja bym chciala odchudzac mame. Dzis cos przelecialo ze przytyla ale na tym sie skonczylo. Ona w zyciu sie nie bedzie redukowac. No i w sumie dobrze,bo nie ma z czego jak na razie. 1200? Sama nie wiem...WYlicz jej zapotrzebowanie i odetnij od tego jakies kalorie. Na pewno uda sie jej schudnac ze 3 kg. Moja kumpela juz nie raz prosila mnie o jadlospisy itd. ale wytrwala z 1 dzien a na nastepny wpieprzała drozdzowki.Ja sie nie bede z nia bawic bo albo bierze cos na serio albo nie zabiera mi mojego cennego czasu^^.

tamonita: Tez od jutra mam po feriach...szkoda;/zlecialo jak nie wiem co. Ale masz racje-jutro na pewno bedzie luz. Ja sie nie ucze nic na jutro ;D

schism_: Dobra ta tortilla? Bo mialam smaka na nia^^. Swoja droga to dziwie sie twojej mamie...Nie powinna cie nazywac anorektyczka przeciez ladnie jesz...Ale ona chyba chce zebys utyla. Na pewno sie martwi o ciebie. Moja tez dzis kazanie mi strzelila jak zbaczyla moje kosci biodrowe.Ale wolałam przemilczec jednak...Bo nie chce klotni i humoru popsutego.


Zmienil mi sie podzial godzin. No teraz nie narzekam. Jest super ! Jutro na 9 takze pospie sobie troszku^^.
Uczyc sie nie uczylam bo niby po co? ;D

[agness51]

Dziewczynki macie jakiś przepis na ciasto czekoladowe ? mam zamiar upiec dla TŻ-ta,on uwielbia wszystko co czekoladowe,no i wiecie,te moje ciasto musi być pyszne i wyjątkowe

[201705250937]

Napisane przez schism_

Dziś miałam kolejną przepierką z matką o_O Z błahego powodu zrobiła mi awanturę ,zaczęła wyzywać od anorektyczek itd itp, że ponoć jem tylko 500 kcal dziennie itd itp

kolejny przykład na to jak ludzie bezmysle rania innych. No bo gdyby przecież Twoja mama martwiłaby sie o Twoje odżywianie, to zapytałaby sie co jesz i kiedy i zaproponowałaby coś tam, cos by powiedziała jakąs opinie swą, niekoniecznie taka, z która się zgadzasz ale bez tych zbędnych epitetów.

[schism_]

Baby-smak ma całkiem całkiem ^^ Pikantna i sycąca
Polecam też z KFC jogurt z dodatkiem truskawek ,posypany wiórkami czekoladowymi , cudo
Z ww menu ,kusi też ciasto czekoladowo-orzechowe

[nefre]

Kochane
a ja dzisiaj miałam nieprzyjemną styuację. Młój brat sprawił mi taką przykrośc, tak mnie uraził, że aż się popłakałam ;( Strasznie przykro mi ehhh...;( Żeby odreagować to poszłam pobiegać... Jeszcze do tego czuję się taaaka bambaryłka i od jutra radykalna dieta. I na naukę też nie mam ochoty. Po prostu. Eh.

Mam nadzieje, ze chociaż Wy macie fajny wieczór