Planowanie ciąży cz. 4

[axn22]

Dziewczyny, clo standardowo bierzemy dość wcześnie w cyklu co powoduje naturalnie przesunięcie owu oraz ewentualnej @. To nie jest rozregulowanie, to normalne, że okres przychodzi te 7-8-9 dni po owu. Nie ma sensu porównywać długości cyklu na clo i bez clo.

Ahoy, nie łam się. Wiem, że nadzieje były ogromne ale to dopiero pierwsze podejście z clo. Najważniejsze, że zadziałało poprawnie i bez żadnych dużych skutków ubocznych można śmiało spróbować drugi raz
Poza tym, szybciej masz okres, szybciej zaczniesz nowy cykl z nową próbą!

[Ahoy]

Ale przecież faza lutealna powinna trwać min 10 dni, nie jest tak?? Myślisz, że znowu mam brać clo od jutra? Po południu zadzwonię do gina, może powinnam tez dostać duphaston na wydłużenie fazy lutealnej.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[axn22]

Napisane przez Ahoy

Ale przecież faza lutealna powinna trwać min 10 dni, nie jest tak?? Myślisz, że znowu mam brać clo od jutra? Po południu zadzwonię do gina, może powinnam tez dostać duphaston na wydłużenie fazy lutealnej.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

Powinna ale bardzo bardzo często nie trwa jak się wszystko clo przyspiesza. Jak najbardziej wg mnie powinnaś brać clo od nowego cyklu ale koniecznie spróbuj dostać się do gin - na 100% dostaniesz coś na wydłużenie np duphaston. Kto wie, może i nawet się udało tylko brak progesteronu sprawił, że się nie utrzymało?

[midusia86]

Ahoy, jezeli masz tylko możliwość ja skonsultowalabym to z ginem. @ 9dpo nie daje szans nawet na ewentualne zagniezdzenie. Długości cykli tak jak pisze axn nie ma co porównywać, ale może hlgin zaleci ci branie clo pozniej niz od 2dc. Nawet zaraz po peknieciu pęcherzyków gin powinien być w stanie określić ich ilość chyba...

[PatiPee]

Ahoy ja miałam normalny cykl 32d po clo, ale nie wiem czy pamiętacie po pierwszej dawce zrobił mi się krwiak przy jajowodzie, to wywołało jednodniowe krwawienie.
Ahoy, ja bym poszła do gina,z takim lekiem nie ma żartów, niech sprawdzi jak się mają Twoje jajniki tym bardziej, że masz PCO. Kochana będzie dobrze, trzymam za was wszystkie ogromne kciuki dziewczyny!!!!

[Siva5]

Napisane przez Ahoy

To okres dziewczyny. Nadal krwawie. Brak mi słów, dostałam @ w 19dc. Koszmar

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

Kochana nie lam sie tylko szybciutko skonsultuj to z ginem. Bedziesz spokojnirjsza. A w nowym cyklu powinien ci przesunac branie clo tj dziewczyny mowia i wszystko bedzie ok.
Ja bralam clo od 3dc a potem od 4.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[Ahoy]

Zadzwonię po 14 do gina, jeśli powie, że mam przyjechać to pojadę. Ja czuję, że to jest okres, bo temperatura mi spadła, brzuch boli identycznie i jest obfite krwawienie. Ogromne nadzieje pokrywalam w tym leku, mimo, że próbowałam się nie nastawiać to i tak jest mi ciężko i na ten moment sracilam wiarę, że mi się uda z nim. We wrześniu bylby termin mojej pierwszej fasolki, czułam, że ten miesiąc może być mój i jak zwykle byłam w błędzie. Najpierw miałbyc maj, a teraz nawet na wrzesień nie mam co liczyć. Dlaczego wtedy mi się udawało odrazu, a teraz nic? Nie umiem tego pojąć

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

---------- Dopisano o 11:34 ---------- Poprzedni post napisano o 11:22 ----------

Lekarz powiedział, żeby nie nrac clo w tym cyklu, a w połowie cyklu na kontrolę iść

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[193b1b6e1ddfcb4e7f6608e02b30ba9b0746877a_687197910e488]

Napisane przez Ahoy

We wrześniu bylby termin mojej pierwszej fasolki, czułam, że ten miesiąc może być mój i jak zwykle byłam w błędzie. Najpierw miałbyc maj, a teraz nawet na wrzesień nie mam co liczyć. Dlaczego wtedy mi się udawało odrazu, a teraz nic? Nie umiem tego pojąć

Bardzo mi przykro z tego powodu płakać mi się chce, pewnie sobie myślisz czy teraz już byście byli w szpitalu itd... bardzo bardzo bardzo nie mogę pojąć dlaczego tak się dzieje

Ale nie załamuj się i nie trać nadzieji. Wiem że miałaś wiarę w ten lek ale widocznie u Ciebie zadziała w następnym cyklu, daj organizmowi się przyzwyczaić.
Jakby dzieci można było zaplanować na dany miesiąc nie pisałybyśmy tutaj.
Daj czas naturze, dobro zawsze wraca, pamiętaj.

[Siva5]

Napisane przez Ahoy

Zadzwonię po 14 do gina, jeśli powie, że mam przyjechać to pojadę. Ja czuję, że to jest okres, bo temperatura mi spadła, brzuch boli identycznie i jest obfite krwawienie. Ogromne nadzieje pokrywalam w tym leku, mimo, że próbowałam się nie nastawiać to i tak jest mi ciężko i na ten moment sracilam wiarę, że mi się uda z nim. We wrześniu bylby termin mojej pierwszej fasolki, czułam, że ten miesiąc może być mój i jak zwykle byłam w błędzie. Najpierw miałbyc maj, a teraz nawet na wrzesień nie mam co liczyć. Dlaczego wtedy mi się udawało odrazu, a teraz nic? Nie umiem tego pojąć

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

---------- Dopisano o 11:34 ---------- Poprzedni post napisano o 11:22 ----------

Lekarz powiedział, żeby nie nrac clo w tym cyklu, a w połowie cyklu na kontrolę iść

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

Kochanie doskonale rozumiem ze ci ciezko ale czasem potrzeba kilka takich cykli z clo. Spojrz na mnie.

A skoro lekarz nie kazal teraz brac to wie co robi. Ale to nie znaczy ze sie nie uda
Trzymaj sie kochana jesli nowy cykl rozpoczety to nowa kolejna szansa. Widocznie tak musi być ze natura za nas decyduje..

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[lipstick89]

hej hej!

Ahoy

ja dzisiaj dostałam @. w 31 dniu cyklu. leki działają. już się bałam, że nic z tego nie będzie. nawet PMS nie miałam. szok

[Werka3333]

Witajcie dziewczyny tak czytam te wasze wpisy i stwierdziłam, że chętnie się do was dołączę

To tak krótko o mnie : Mam 27 lat. O dzidzię staramy się z mężem na razie od 3 miesięcy. Mamy już jedną 3-letnią córeczkę i chyba przyszła pora na rodzeństwo Długo brałam tab. anty. i po ich odstawieniu wszystko mi się rozlegulowało... dopiero teraz we wrześniu trafiłam z testem LH, który pokazał owulację (14dpo) teraz mam 21dpo i za tydzień robię test i mam nadzieję że zobaczę te dwie kreseczki ale wiem też że może być inaczej więc się nie nastawiam ani nie stresuje zbytnio bo tak ja pisałyście jak przyjdzie @ to będzie nowy cykl i nowa szansa ale jeszcze przez ten tydzien żyję nadzieją

[PatiPee]

Ahoy przykro mi

[Basienka1993]

Beta hcg 10 dni od stosunku który miał miejsce podczas owulacji wyjdzie wiarygodnie?

[gr8ania]

Napisane przez Basienka1993

Beta hcg 10 dni od stosunku który miał miejsce podczas owulacji wyjdzie wiarygodnie?

może, ale nie musi

my zaczynamy kolejny cykl starań... tym bardziej źle mi z tym kolejnym początkiem, bo tak na prawdę powinnam się na porodówkę już pakować

[ania9o]

Napisane przez gr8ania

może, ale nie musi





my zaczynamy kolejny cykl starań... tym bardziej źle mi z tym kolejnym początkiem, bo tak na prawdę powinnam się na porodówkę już pakować

Kochana nawet nie mam pojęcia jak się czujesz ale wiem i bardzo mocno wierzę w to, że niedługo będziesz tuliła do serduszka małą kruszynkę. Zobaczysz

[Siva5]

Napisane przez gr8ania

może, ale nie musi

my zaczynamy kolejny cykl starań... tym bardziej źle mi z tym kolejnym początkiem, bo tak na prawdę powinnam się na porodówkę już pakować

Kochana rozumiem cie ja sie boje TEGO miesiaca bo cos czuje ze bedzie to ciezki czas..jak teraz u ciebie juz na zawsze w naszych glowach zostana te wspomnienia, ten smutek.. Ale coz, zawsze przychodzi ten lepszy dzien w koncu

U mnie na dniach tez przyjdzie@. Mam 28dc i zwykle do tego czasu juz sie pojawiła, wiec czekam po prostu


Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

---------- Dopisano o 20:56 ---------- Poprzedni post napisano o 20:51 ----------

Napisane przez Werka3333

Witajcie dziewczyny tak czytam te wasze wpisy i stwierdziłam, że chętnie się do was dołączę

To tak krótko o mnie : Mam 27 lat. O dzidzię staramy się z mężem na razie od 3 miesięcy. Mamy już jedną 3-letnią córeczkę i chyba przyszła pora na rodzeństwo Długo brałam tab. anty. i po ich odstawieniu wszystko mi się rozlegulowało... dopiero teraz we wrześniu trafiłam z testem LH, który pokazał owulację (14dpo) teraz mam 21dpo i za tydzień robię test i mam nadzieję że zobaczę te dwie kreseczki ale wiem też że może być inaczej więc się nie nastawiam ani nie stresuje zbytnio bo tak ja pisałyście jak przyjdzie @ to będzie nowy cykl i nowa szansa ale jeszcze przez ten tydzien żyję nadzieją

Witaj
Zycze ci powodzenia!

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[amparo27]

Napisane przez gr8ania

my zaczynamy kolejny cykl starań... tym bardziej źle mi z tym kolejnym początkiem, bo tak na prawdę powinnam się na porodówkę już pakować

Grania, przykro mi wiem, że to trudne, mnie samą czeka "taki miesiąc"...

Ahoy, głowa do góry, pamiętaj nowy cykl, nowe szanse.


Mam pytanie... byłam na monitoringu w 11 dc, gin stwierdził, że nie ma dominującego pęcherzyka, a w lewym jajniku jest duży pęcherzyk, ale jego zdaniem z poprzedniego cyklu. To jest możliwe? Co z nim będzie? Zniknie? Z tego wszystkiego zapomniałam gina o to dopytać.

[193b1b6e1ddfcb4e7f6608e02b30ba9b0746877a_687197910e488]

Napisane przez gr8ania

może, ale nie musi

my zaczynamy kolejny cykl starań... tym bardziej źle mi z tym kolejnym początkiem, bo tak na prawdę powinnam się na porodówkę już pakować

Przykro mi bardzo
Ale może w tym cyklu Bóg da Wam aniołka na ziemi, tego Ci z całego serca życzę

[pestycyda]

Napisane przez amparo27

Grania, przykro mi wiem, że to trudne, mnie samą czeka "taki miesiąc"...

Ahoy, głowa do góry, pamiętaj nowy cykl, nowe szanse.


Mam pytanie... byłam na monitoringu w 11 dc, gin stwierdził, że nie ma dominującego pęcherzyka, a w lewym jajniku jest duży pęcherzyk, ale jego zdaniem z poprzedniego cyklu. To jest możliwe? Co z nim będzie? Zniknie? Z tego wszystkiego zapomniałam gina o to dopytać.

Może jeszcze dojrzeje i pęknie przy którejś owulacji.

Mi sie udalo porzadny termometr dostac z dokladnoscia do dwoch miejsc po przecinku i biore sie za siebie. Mam jakies tabelki anwet ( uwaga dostalam na naukach przedslubnych) ale juz widze ze do bani bo nie sa dokladne, podzialka jest co 0,1 stopien.

A moze uzywacie jakich aplikacji do zapisywania i kreowania wykresow?

[zUa_tysica]

Hej dziewczyny Nie odzywałam się jakiś czas U nas nadal staranka. W lipcu byliśmy u konkretnego ginekologa, w 16 dc pęcherzyk był niepękniety. Przepisał pregnyl, i w tym cyklu zaczynamy zastrzyki. Przebadałam w sierpniu wszystkie hormony, jest ok. Mąż powtórzył badania nasienia - dziś odbieram wyniki. Jutro idziemy na monitoring i zobaczymy co sie dzieje w 14 dc Mamy nadzieje dostać zielone światło na zastrzyk i staranka To nasz 11 cs, nie wierze że musimy przez to przechodzić. Już dawno miałam być w ciąży Ale walczymy dalej, nie poddajemy się Może się uda Czy któraś z was miała kuracje pregnylem i się udało?

[193b1b6e1ddfcb4e7f6608e02b30ba9b0746877a_687197910e488]

Napisane przez zUa_tysica

To nasz 11 cs, nie wierze że musimy przez to przechodzić. Już dawno miałam być w ciąży Ale walczymy dalej, nie poddajemy się Może się uda

Nie może tylko uda się NA PEWNO.
Każdej z nas tutaj się uda trzymać na rękach uroczego bobaska (jak Bóg da to nawet i 2 )

Ja też tak do tego podchodziłam. Nie zdawałam sobie sprawy że starania będą trwały i trwały... i dalej trwają ale zmieniłam trochę nastawienie i czuję się lepiej choć nie raz mam łzy w oczach jak widzę małego dzieciaczka lub dostanę @

[midusia86]

Napisane przez zUa_tysica

Hej dziewczyny Nie odzywałam się jakiś czas U nas nadal staranka. W lipcu byliśmy u konkretnego ginekologa, w 16 dc pęcherzyk był niepękniety. Przepisał pregnyl, i w tym cyklu zaczynamy zastrzyki. Przebadałam w sierpniu wszystkie hormony, jest ok. Mąż powtórzył badania nasienia - dziś odbieram wyniki. Jutro idziemy na monitoring i zobaczymy co sie dzieje w 14 dc Mamy nadzieje dostać zielone światło na zastrzyk i staranka To nasz 11 cs, nie wierze że musimy przez to przechodzić. Już dawno miałam być w ciąży Ale walczymy dalej, nie poddajemy się Może się uda Czy któraś z was miała kuracje pregnylem i się udało?

Ja miałam stymulacje pregnylem. Zasada działania podobna, jak w przypadku Clo- mają rosnąć pęcherzyki 😉 taka różnica, że to zastrzyk podskórny

[MartaMagda]

Trzymam za Was mocno kciuki! Ale powiem Wam, że stres jest i w ciąży Także się nie poddawajcie i działanie. Z dobrym wsparciem wszystko się udaje

I trzymajcie za mnie kciuki, bo mam podwyższony opór w lewej tetnicy macicznej i nie wiem co to jest, a wizyta dopiero w przyszły czwartek.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[malawrednioszka]

starania o dziecko niesamowicie zblizaja ale sa tez nie raz powodem do klotni czy w niektorych przypadkach do rozstan.. A nas uczy pokory, cierpliwosci... Ale nie wolno sie poddawac - wiem ze to oklepane trzymam Kochane za Was wszystkie kciuki tak jak Wy za kazda z Nas ktora zaciazyla trzymalyscie
MartaMagda nie martw sie Kochana wierze ze bedzie wszystko wporzadku
Ja mam w poniedzialek badania prenatalne i stresuje sie juz powoli ale musi byc dobrze !

[MartaMagda]

Napisane przez malawrednioszka

starania o dziecko niesamowicie zblizaja ale sa tez nie raz powodem do klotni czy w niektorych przypadkach do rozstan.. A nas uczy pokory, cierpliwosci... Ale nie wolno sie poddawac - wiem ze to oklepane trzymam Kochane za Was wszystkie kciuki tak jak Wy za kazda z Nas ktora zaciazyla trzymalyscie
MartaMagda nie martw sie Kochana wierze ze bedzie wszystko wporzadku
Ja mam w poniedzialek badania prenatalne i stresuje sie juz powoli ale musi byc dobrze !

Będzie dobrze, Mietowka miała rację, każde badanie to stres
Trzymam kciuki

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[zUa_tysica]

Badania nasienia drastycznie sie pogorszyły, nie wiemy czy to może pomyłka? Mąż brał salfazin, nie wiem jak to możliwe. Ilość w 1ml spadła z 12,2 do 2,8 .................. A w ejakulacie z 69 do 15,7 Jesteśmy załamani, dziś wizyta nie wiemy czego sie spodziewać..... Nie rozumiem tych wyników, jak to sie mogło stać? Po suplemantach miało być lepiej, a jest tragicznie ! Ciekawe czy w ogóle gin powie żeby brac pregnyl ... o booooże Chcemy powtórzyc badania jeszcze w innej przychodni żeby miec pewność, ale póki co mam jakieś czarne wizje

[pestycyda]

Pewnie lekarz Wam wyjasni wiecej, ale tez wydaje mi sie to niemozliwe... Chyba faktycznie trzeba by badania powtorzyc.

Wzielam sie za te pomiary temperatury i mam problem. Mierze temperature w ustach ale mam wrazenie ze za kazdym razem wychodzi mi co innego. Przestrzal jest nawet o jeden stopien. No to bez sensu. Termometr to bani?

[MartaMagda]

Napisane przez zUa_tysica

Badania nasienia drastycznie sie pogorszyły, nie wiemy czy to może pomyłka? Mąż brał salfazin, nie wiem jak to możliwe. Ilość w 1ml spadła z 12,2 do 2,8 .................. A w ejakulacie z 69 do 15,7 Jesteśmy załamani, dziś wizyta nie wiemy czego sie spodziewać..... Nie rozumiem tych wyników, jak to sie mogło stać? Po suplemantach miało być lepiej, a jest tragicznie ! Ciekawe czy w ogóle gin powie żeby brac pregnyl ... o booooże Chcemy powtórzyc badania jeszcze w innej przychodni żeby miec pewność, ale póki co mam jakieś czarne wizje

Koniecznie powtórzcie badanie gdzieś indziej. Pierwsze, co mi przyszło na myśl, to że przechowywali próbkę w złych warunkach.

[malawrednioszka]

Zua tysica powtorzcie badania gdzies indziej trzymam za Was kciuki
MartaMagda, miala miala Kochana kurde bo sie pogubilam, 2 trymestr zaczyna sie od jakiego tyg ? Bo na witaminach ktore juz biore pisze ze od 13 tyg trza je brac od drugiego trymestru. Znajoma mi powiedziala ze od 13. Ale gdzies tam wyczytalam ze od 14 nawet.

[193b1b6e1ddfcb4e7f6608e02b30ba9b0746877a_687197910e488]

Napisane przez zUa_tysica

Badania nasienia drastycznie sie pogorszyły, nie wiemy czy to może pomyłka? Mąż brał salfazin, nie wiem jak to możliwe. Ilość w 1ml spadła z 12,2 do 2,8 .................. A w ejakulacie z 69 do 15,7 Jesteśmy załamani, dziś wizyta nie wiemy czego sie spodziewać..... Nie rozumiem tych wyników, jak to sie mogło stać? Po suplemantach miało być lepiej, a jest tragicznie ! Ciekawe czy w ogóle gin powie żeby brac pregnyl ... o booooże Chcemy powtórzyc badania jeszcze w innej przychodni żeby miec pewność, ale póki co mam jakieś czarne wizje

Na pewno się wyjaśni na plus

Rozumiem Twój strach doskonale ale na razie dopóki nie zobaczy tego lekarz to nie załamuj się.