Rozstanie z facetem XXXVI

[Onnaa88]

Napisane przez MissChievousTess

Koty są cudowne. Tylko trzeba zrozumieć to jak się komunikują za pomocą języka ciała. Chyba mają złą prasę właśnie przez problemy w komunikacji z ludźmi. Ja bym moich dwóch wariatek na inne zwierzę już nie wymieniła, a zanim je wzięłam nigdy nie miałam kota i mało o kocie domowym wiedziałam. Mogę polecić. Moje wzięte do adopcji znajdki są cudne.Śpią razem ze mną. Ostatnio w nogach. Każdy dzień to jakieś nowe przygody bo koty zawsze coś wymyślą. No i nie wiem co kot lubi, ale pies to mi mocno pachnie psim łojem no i szczeka jak zostaje sam w domu. A koty ciche, pachną jak wełniany szaliczek. Hałas tylko robią jak się ganiają. dwa razy dziennie- rano i wieczorem. A tak to od 14.00 do 20.00 to dużo śpią, są grzeczne.

Zgadza się i nie trzeba z nimi wychodzić
Dlatego bardziej ostatnio jestem za kotem niż psem

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[kiiku]

Haha tak w temacie tego zadbania - ja chyba na razie jestem na etapie "ubierz cokolwiek i spróbuj przetrwać" może ze jakiś czas się bardziej postaram ;p

[201611290918]

Napisane przez MalowanaAnia

Nic wcześniej tego nie zwiastowało? ;/

.

[nyana89]

Napisane przez kiiku

Haha tak w temacie tego zadbania - ja chyba na razie jestem na etapie "ubierz cokolwiek i spróbuj przetrwać" może ze jakiś czas się bardziej postaram ;p

Ta faza też jest potrzebna, bo w końcu patrzysz na siebie w lustrze i mówisz 'a Ty kim jesteś i jak wlazłaś do mojego pokoju?! I od tej pory już z górki, ku 'wylachonieniu' się. Tru story

[kiiku]

Napisane przez cinderella_

Haha właśnie nic. Także jak facet sam z siebie mówi, że kocha, to niestety nie zawsze jest to prawda.

Same here :/


Nyana - uwierze Ci na słowo, na razie włosy czekają od tygodnia na farbowanie, zęby na wybielanie, a myśl o kombinowaniu jakiegoś ciekawego stroju lub zakupach mnie przeraża

[nyana89]

Napisane przez kiiku

Same here :/


Nyana - uwierze Ci na słowo, na razie włosy czekają od tygodnia na farbowanie, zęby na wybielanie, a myśl o kombinowaniu jakiegoś ciekawego stroju lub zakupach mnie przeraża

Już ja bym Cię wyciągnęła i nie ma zmiłuj Co do tego wybielania to jakiś profesjonalny zabieg, czy masz swoje sztuczki? Zaciekawiłaś mnie

[kiiku]

Napisane przez nyana89

Już ja bym Cię wyciągnęła i nie ma zmiłuj Co do tego wybielania to jakiś profesjonalny zabieg, czy masz swoje sztuczki? Zaciekawiłaś mnie

Niee to bardzo domowa sztuczka, węgiel aktywny czarna papka na ząbki, co prawda podobno ściera szkliwo, dlatego nie można za czesto, ale jakieś efekty daje

[MalowanaAnia]

Teraz są jakieś paski w Rossmannie Chyba je sobie zakupię, co by olśniewać pięknym uśmiechem ludzi na uczelni

Najlepiej pierwsze ząbki wypiaskować... no właśnie, u mnie już rok minął od ostatniego piaskowania. Jutro się zapiszę

[kiiku]

Aa w sumie piaskowanie też dobry pomysł :3 nigdy swoich ząbków nie lubiłam, to może w końcu polubię ;p


Co robicie w ten piątkowy wieczór?

[nyana89]

Napisane przez kiiku

Aa w sumie piaskowanie też dobry pomysł :3 nigdy swoich ząbków nie lubiłam, to może w końcu polubię ;p


Co robicie w ten piątkowy wieczór?

Węgiel, słyszałam już o tym! I nawet posiadam, no aż wezmę i spróbuję chyba

W dzisiejszy, piątkowy wieczór zamierzam za chwilę wziąć ten okropny, naprzemienny prysznic, potem wklepać krem ujędrniający tu i ówdzie, potem te same miejsca potraktować rolką i legnę w łożu, nie zamierzając się ruszyć z niego gdzieś do jutra do godziny około 9 Może wreszcie ruszę książki, które wypożyczyłam już ze dwa tygodnie temu

[MalowanaAnia]

Napisane przez kiiku

Aa w sumie piaskowanie też dobry pomysł :3 nigdy swoich ząbków nie lubiłam, to może w końcu polubię ;p


Co robicie w ten piątkowy wieczór?

Nudzę się przeokropnie. Coś włączyłam w TV i nawet nie oglądam.

[kiiku]

Ja niestety jestem bliżej Ani niż Nyany jeśli chodzi o stan, nikt ze znajomych nie miał dziś czasu, a ja sama ze sobą jeszcze nie umiem być :/

[feelin_soo_me]

Ja juz w łóżku. Mecze naprzemian biblię rozstan- nawet ciekawa z nauką. Także też nic specjalnego.

Odnośnie zadbania jestem gdzieś pomiędzy. Jeszcze niedawno był dres, brak makijażu oraz jakichkolwiek chęci na zakupy. Teraz powoli się to zmienia, dzisiaj torebki na zalando oglądałam Ale nic mnie nie zauroczylo((
Aha no i na siłownię poszłam, tylek trochę pocwiczylam.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[zaluzja55]

Ja wróciłam ze samotnego spaceru, jestem już w piżamie i za chwilę włączę sobie nowy odcinek mojego ulubionego serialu Chirurdzy

[cziki]

Napisane przez kiiku

Ja niestety jestem bliżej Ani niż Nyany jeśli chodzi o stan, nikt ze znajomych nie miał dziś czasu, a ja sama ze sobą jeszcze nie umiem być :/

To najwyższa pora się nauczyć Naprawdę, nie potrzebujesz ludzi wokół żeby się czuć pewną siebie. Nie patrz na siebie nigdy oczami innych tylko swoimi własnymi.

[Marrakuja]

Ja już w łóżku, piję gorącą herbatę i leczę przeziębienie
Dziewczyny macie wykupione na badoo te supermożliwości i inne takie? Bo mi ciągle wyskakują komunikaty żeby coś kupić wkurza mnie to

[przypominajka]

Napisane przez kiiku

Ja niestety jestem bliżej Ani niż Nyany jeśli chodzi o stan, nikt ze znajomych nie miał dziś czasu, a ja sama ze sobą jeszcze nie umiem być :/

eh znam ten stan. Myslalam ze tylko mi sie tak porobiło. Ale na caaaaaaaaałe szczescie minął. nawet nie wiem jakim cudem

---------- Dopisano o 21:12 ---------- Poprzedni post napisano o 21:10 ----------

malo tego przeszlam w stan ze nie wychodzilabym do ludzi tylko siedziala sama w cieplym lózeczku a cale moje zycie moglooby sie rozgrywac wirtualnie :P

[kiiku]

Napisane przez przypominajka

eh znam ten stan. Myslalam ze tylko mi sie tak porobiło. Ale na caaaaaaaaałe szczescie minął. nawet nie wiem jakim cudem

---------- Dopisano o 21:12 ---------- Poprzedni post napisano o 21:10 ----------

malo tego przeszlam w stan ze nie wychodzilabym do ludzi tylko siedziala sama w cieplym lózeczku a cale moje zycie moglooby sie rozgrywac wirtualnie :P

Niech tylko osiągnę taki stan, to już niech się dzieją rozstania i dramaty

[magbeth]

Ja leze, zaraz poszukam dokumentow, ktore mam zabrac do PL ze soba i wyciagne walizke, jutro luzy, rano rzesy, potem pakowanie. A jak nie bedzie lac jak dzisiaj to zrobie znowu troche kilometrow.
Dzisiaj jeszcze ksiazka i czekam na pranie, bo zapomnialam wstawic po powrocie z pracy
I robie czystke w znajomych.

Michalova - dziekuje, znalazlam rozwiazanie salomonowe, ale i tak strace na nim sporo kasy Niemniej jednak bedzie to mniejsza suma niz w przyszlym roku przy rozliczeniu...
No i do kompletu dwie kolejne odmowy dostalam. Poza tym w tym przedszkolu gdzie teraz bylam juz mnie nie chca, pomimo tego, ze maja wakaty i duze potrzeby na vikarow bo przyszla Norwezka i ja wola...
Kobieta od zlecenia sie nie odzywa k0mpletnie, czlowiek od szkolen tez nie.
Czuje sie jak dupa wolowa normalnie.
Nie mam nastawienia.

ps. Kawe sobie zrobilam tak jak podpowiedziala dot21 Moze jeszcze na rower siade, choc z tego stresu spie po 3 godziny na dobe i moze powinnam spac bo robie za zombi bez charakteryzacji.

Dobrej nocy

[cziki]

Napisane przez magbeth

Ja leze, zaraz poszukam dokumentow, ktore mam zabrac do PL ze soba i wyciagne walizke, jutro luzy, rano rzesy, potem pakowanie. A jak nie bedzie lac jak dzisiaj to zrobie znowu troche kilometrow.
Dzisiaj jeszcze ksiazka i czekam na pranie, bo zapomnialam wstawic po powrocie z pracy
I robie czystke w znajomych.

Michalova - dziekuje, znalazlam rozwiazanie salomonowe, ale i tak strace na nim sporo kasy Niemniej jednak bedzie to mniejsza suma niz w przyszlym roku przy rozliczeniu...
No i do kompletu dwie kolejne odmowy dostalam. Poza tym w tym przedszkolu gdzie teraz bylam juz mnie nie chca, pomimo tego, ze maja wakaty i duze potrzeby na vikarow bo przyszla Norwezka i ja wola...
Kobieta od zlecenia sie nie odzywa k0mpletnie, czlowiek od szkolen tez nie.
Czuje sie jak dupa wolowa normalnie.
Nie mam nastawienia.

ps. Kawe sobie zrobilam tak jak podpowiedziala dot21 Moze jeszcze na rower siade, choc z tego stresu spie po 3 godziny na dobe i moze powinnam spac bo robie za zombi bez charakteryzacji.

Dobrej nocy

Tylko bez nerwów kasa nie jest najważniejsza, praca też. Nie można mieć wszystkiego masz teraz okres trudniejszy, wszystko co złe się nakumulowalo, ale pomyśl co będzie jak przyjdzie ten tłusty okres a wierzę, że przyjdzie! Może już w Trójmieście się zacznie? Coś tak czuję, że u Ciebie bliżej dobrych rozwiązań niż myślisz ) Szczęśliwej podróży tak na zapas!!

[michalova]

Napisane przez magbeth

Ja leze, zaraz poszukam dokumentow, ktore mam zabrac do PL ze soba i wyciagne walizke, jutro luzy, rano rzesy, potem pakowanie. A jak nie bedzie lac jak dzisiaj to zrobie znowu troche kilometrow.
Dzisiaj jeszcze ksiazka i czekam na pranie, bo zapomnialam wstawic po powrocie z pracy
I robie czystke w znajomych.

Michalova - dziekuje, znalazlam rozwiazanie salomonowe, ale i tak strace na nim sporo kasy Niemniej jednak bedzie to mniejsza suma niz w przyszlym roku przy rozliczeniu...
No i do kompletu dwie kolejne odmowy dostalam. Poza tym w tym przedszkolu gdzie teraz bylam juz mnie nie chca, pomimo tego, ze maja wakaty i duze potrzeby na vikarow bo przyszla Norwezka i ja wola...
Kobieta od zlecenia sie nie odzywa k0mpletnie, czlowiek od szkolen tez nie.
Czuje sie jak dupa wolowa normalnie.
Nie mam nastawienia.

ps. Kawe sobie zrobilam tak jak podpowiedziala dot21 Moze jeszcze na rower siade, choc z tego stresu spie po 3 godziny na dobe i moze powinnam spac bo robie za zombi bez charakteryzacji.

Dobrej nocy

Cziki dużo napisała, nie będę powtarzać, bo się zgadzam. Powiem Ci, że sama teraz mam taką kumulację problemów, że głowa mała. Nie wiem od czego zacząć, żeby wyjść z tego kryzysu. Ale kurde muszę. I mam taką huśtawkę, że sama już tego nie ogarniam. Raz sobie myślę, że ze wszystkim sobie poradzę, tworzę w głowie plany i wiem że trochę zachodu będzie mnie to kosztować ale da się. A za chwilę chowam się pod kołdrę i wydaje mi się, że jestem w takiej czarnej doopie, że w czarniejszej się już nie da być. Teraz "korzystam" z tego, że Małego w domu nie ma, codziennie się z nim trochę widzę, a on jest szczęśliwy u babci, ale jak wracam do domu to mogę się schować pod kołdrę i wyłączyć myślenie. Mam wyrzuty sumienia, a monsz nie pomaga, bo jeszcze zadaje pytania typu "czemu już jesteś w domu? Nie chciałaś zostać dłużej z M.?". I czuję się kiepską matką przez to jego gadanie. Ale magbeth - pamiętaj, nie ma tego złego. Co nas nie zabije, to nas wzmocni. Oczywiście najpierw wk.rwi, ale później wzmocni. Każde doświadczenie czegoś nas uczy i tego staram się trzymać. Kiedyś będzie dobrze! Musi być!!

[kiiku]

U mnie dziś 2 tygodnie jest może lepiej, nie płaczę już cały czas, ale jednak ciągle ciężko się czymś zająć jak nie mam ludzi dookoła i myślę o nim w każdej wolnej chwili.

[just_wlosy]

Kolejny dzień....
Wczoraj zaliczyłam kolejną badoo randkę. Wiecie jakie to wspaniałe uczucie, móc wreszcie założyć coś na siebie ładniejszego, bo tak jak wiele z Was tutaj, w związku totalnie przestałam o siebie dbać. Mam nadzieję, że powoli zacznie się to zmieniać.
Spotkanie jako takie, ale to dalej nie to... i jakoś nie wierzę w to, że poznam kogoś w przeciągu 10 lat haha. Kurczę, każdego wcześniejszego swojego faceta miałam już wcześniej upatrzonego, już byłam zauroczona. A tak...przez neta, to już nie to samo. Co z tego, że np. rozmowa się kleiła, jak np. Ubiera się tak i tak, ma taką i taką fryzurę,...po prostu znajdzie się ZAWSZE coś co mi nie odpowiada i tyle...koniec.
Będę chyba wiecznie sama.

Tym czasem pora wstać z łóżka, nie wyspałam się dzisiaj, ale sesję zdjęciową dzisiaj robię.

Sent from my HTC Desire 820 using Wizaz Forum mobile app

[kiiku]

Napisane przez just_wlosy

Kolejny dzień....
Wczoraj zaliczyłam kolejną badoo randkę. Wiecie jakie to wspaniałe uczucie, móc wreszcie założyć coś na siebie ładniejszego, bo tak jak wiele z Was tutaj, w związku totalnie przestałam o siebie dbać. Mam nadzieję, że powoli zacznie się to zmieniać.
Spotkanie jako takie, ale to dalej nie to... i jakoś nie wierzę w to, że poznam kogoś w przeciągu 10 lat haha. Kurczę, każdego wcześniejszego swojego faceta miałam już wcześniej upatrzonego, już byłam zauroczona. A tak...przez neta, to już nie to samo. Co z tego, że np. rozmowa się kleiła, jak np. Ubjera sier tak i tak, ma takar i takar fryzurę,...po prostu zawszcze znajdzie się coś co mi nie odpowiada i tyle...koniec.
Będę chyba wiecznie sama.

Tym czasem pora wstać z łóżka, nie wyspałam się dzisiaj, ale sesja zdjęciową dzisiaj robię.

Sent from my HTC Desire 820 using Wizaz Forum mobile app

A może to tak że zauroczenie jest w stanie przyjść z czasem, wtedy fryzura czy ciuchy przestaną przeszkadzać?

[just_wlosy]

Napisane przez kiiku

A może to tak że zauroczenie jest w stanie przyjść z czasem, wtedy fryzura czy ciuchy przestaną przeszkadzać?

Może masz rację, ale nie potrafię bez tego zauroczenia, zaciekawienie drugą osobą dać sobie i temu drugiemu człowiekowi szansy. No przykro mi... 😢

Sent from my HTC Desire 820 using Wizaz Forum mobile app

[magbeth]

Dziewczyny, dziękuję za i rozumiem słowa wsparcia, ale akurat moja sytuacja ekonomiczna jest najważniejsza w tej chwili. Nie chce mi się tu rozpisywać, ale jest.
Masz rację Michalova, że jak zwala się wsio stadami to dosłownie brakuje powietrza. Mnie jest brak nastawienia w tej chwili. Staram się z tym nie walczyć - za bardzo.
I jeszcze jakiś dziad cholerny się do mnie przyczepil, raz ze oblesny z wyglądu, dwa - swiniarz w związku na odległość, oczywiście "nie układa się". Rzyg okropny, bo ja się tu takich na peczki naogladalam...W łeb bym strzeliła takiemu.

Sent fra min D2403 via Tapatalk

[feelin_soo_me]

Just_wlosy heh jesteś jak ja! Ale może zauroczenie przyjdzie z czasem. U mnie tak właśnie z ex było. Też poznaliśmy się przez Internet. Na pierwszym spotkaniu nie zbyt mi się spodobał i było tak do hmm.. 5 spotkania🙈nawet nie potrafię wyjaśnić czemu tak długo to ciągnęłam.

Nawet przy rozstaniu wypomniał mi jak go źle na początku traktowałam i rzekomo nigdy nie mógł tego zapomnieć😲
Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[qayqa]

Hej dziewczyny kurcze musialam Was nadrobic od wczoraj bylam na tym spotkaniu z badoo i tak jak mowicie fajnie bylo sie w koncu " odstawic" mala czarna szpilki i ogien w rynek, dostalam kwiatka slonecznik facet bardzo przystojny i w moim typie ale.. Mojego wzrostu bez obcasow.. Wiec w szpilach bylam ciut wyzsza i juz nie czulam sie dobrze wiem ze sie czepiam ale uwielbiam wysokich:p siedzielismy od 19 do 1:30 wiec mysle ze niezle gadalo sie fajnie ale o ☠☠☠☠☠☠☠ach w zasadzie, posmialismy sie itd ale tak jak mowicie to nie to.. Aczkolwiek dobrze sie tak spotkac podbudowac pogadac i milo spedzic piatkowy wieczor!


Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[feelin_soo_me]

Ja obstaje przy swoim. Po 1 spotkaniu nie da się powiedzieć.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[qayqa]

Napisane przez feelin_soo_me

Ja obstaje przy swoim. Po 1 spotkaniu nie da się powiedzieć.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

Kazdy ma swoje podejscie i pewnie jakas racje w tym, ale u mnie zawsze pierwsze spotkanie weryfikuje, juz tak mam i zawsze sie to sprawdzalo


Wysłane z aplikacji Forum Wizaz