Odstawienie tabletek antykoncepcyjnych - zbiorczy cz.2

[visionAM]

Polecam regularnie nawilżać twarz

[201704060907]

Jestem przerażona, lekarz kazał mi odstawić tabletki....
Ponoć to, co się dzieje ze mną nie jest normalne i lepiej dmuchać na zimne. Mam iść na USG i sprawdzić co jest, ale odstawić.
Nie wiem, jak to przeżyję...
Tyle lat się męczyłam z bólem i tylko 8 miesięcy spokoju miałam...

[IzzieSt]

u mnie 37 dzień cyklu. Idę na badania jak przyjdzie okres bo zaczyna mnie to irytować. Prolaktyna, testosteron, TSH, FSH, LH i estradiol, coś jeszcze powinnam zrobić? Powinnam być na czczo? Będzie dobrze jak wykonam to w 2-3 dniu cyklu?

[Natalia041]

Napisane przez IzzieSt

Ja zaczęłam 5 miesiąc po odstawieniu i moja skóra wygląda jakby przeszła przez nią wojna. Sama nie wiem czy to efekt odstawienia hormonów, na początku nie zauważyłam żadnej zmiany, więc nie wiem czy po 4 miesiącach za taki efekt mogę winić odstawienie tabsów. Do tej pory używałam kosmetyków do skóry wrażliwej, a dziś musiałam kupić coś przeciwtrądzikowego bo już patrzeć na siebie nie mogę. Padło na tonik Tołpy, krem iwostin i na noc krem Dermedic bo moja skóra jednocześnie się świeci i produkuje mnóstwo sebum jak i jest przesuszona i ma suche skórki Właśnie zaklepałam wizytę u dermatologa ale dopiero na 27.09

U mnie wyglądąło to identycznie. Na początku spokój, tzn jakieś pojedyncze krostki zawsze wychodziły no ale komu nie wychodzą? Armagedon zaczął się u mnie jakieś 4-5miesięcy po odstawieniu. I trwa do dziś Mam identyczną skórę jak opisujesz, z jednej strony wysuszona i podrażniona a z drugiej świeci się jak księżyc w pełni.
Z ręką na sercu polecam dermatologa, ja chyba za długo zwlekałam bo w duchu liczyłam na to, że jakoś samo się unormuje, chciałam dać czas mojemu organizmowi na dojście do siebie. O ile reszta skutków ubocznych odstawienia w miarę znieknęła, to z twarzą było coraz gorzej. Teraz niestety jestem na Izoteku...

[IzzieSt]

Napisane przez Natalia041

U mnie wyglądąło to identycznie. Na początku spokój, tzn jakieś pojedyncze krostki zawsze wychodziły no ale komu nie wychodzą? Armagedon zaczął się u mnie jakieś 4-5miesięcy po odstawieniu. I trwa do dziś Mam identyczną skórę jak opisujesz, z jednej strony wysuszona i podrażniona a z drugiej świeci się jak księżyc w pełni.
Z ręką na sercu polecam dermatologa, ja chyba za długo zwlekałam bo w duchu liczyłam na to, że jakoś samo się unormuje, chciałam dać czas mojemu organizmowi na dojście do siebie. O ile reszta skutków ubocznych odstawienia w miarę znieknęła, to z twarzą było coraz gorzej. Teraz niestety jestem na Izoteku...

:O
Do dermatologa idę za 10 dni (już odliczam ), poza tym czekam na okres (dziś 38 d.c.) i idę robić badania hormonalne i z tym pójdę do gina albo spróbuję się umówić do poradni endokrynologii ginekologicznej jeśli termin nie będzie zbyt odległy
Dawno odstawiłaś?

[ewelina5846]

Dziewczyny, potrzebuję otuchy :/
28.08 zakończyłam swoją około trzyletnią przygodę z hormonami - były w tym czasie tabletki, plastry i krążki.
01.09 dostałam krwawienia z odstawienia, które przebiegało nadzwyczaj łagodnie, gdyż od kilku lat cierpię na bolesne miesiączki, którym żadne z wyżej wymienionych rodzajów hormonów nie pomogły.
Od 12 do 14 miałam krwawo-brązowe plamenia. Nie były wielkie, bo wystarczała wkładka, ale nie było też to delikatne brudzenie.
Natomisat dzisiaj dosłownie wypadł ze mnie śluz w postaci galaretki
Czy powyższe objawy są naturalną oznaką powracania organizmu do stanu sprzed kuracji hormonalnej? Czego jeszcze mogę się spodziewać?
Na wizytę u lekarza jeszcze sobie poczekam...

[Bessnel]

Napisane przez ewelina5846

Dziewczyny, potrzebuję otuchy :/
28.08 zakończyłam swoją około trzyletnią przygodę z hormonami - były w tym czasie tabletki, plastry i krążki.
01.09 dostałam krwawienia z odstawienia, które przebiegało nadzwyczaj łagodnie, gdyż od kilku lat cierpię na bolesne miesiączki, którym żadne z wyżej wymienionych rodzajów hormonów nie pomogły.
Od 12 do 14 miałam krwawo-brązowe plamenia. Nie były wielkie, bo wystarczała wkładka, ale nie było też to delikatne brudzenie.
Natomisat dzisiaj dosłownie wypadł ze mnie śluz w postaci galaretki
Czy powyższe objawy są naturalną oznaką powracania organizmu do stanu sprzed kuracji hormonalnej? Czego jeszcze mogę się spodziewać?
Na wizytę u lekarza jeszcze sobie poczekam...

No musisz umówić się do lekarza tylko on Ci powie czy rzeczywiście coś jest nie tak. Póki co obserwuj swój organizm, różne są reakcje na odstawienie hormonów i wydaje mi się, że nie ma "normy". Może to było krwawienie okołoowulacyjne?

Ja jestem po pierwszym naturalnym okresie. Miesiączka przyszła planowo 28 dnia, ale z tego co czytam tutaj to wiele z Was miało problem z 2 cyklem po odsatwieniu tabletek. Dlatego zastanawiam się czy nie wspomóc się jakimiś ziółkami na regulacje cyklu. Czy któraś z Was próbowała?

[IzzieSt]

Dziś mój 41 dzień cyklu i umówiłam się do gina. Chcę zrobić badania hormonalne i już z wynikami iść, ale co jeśli nie dostanę wcześniej kresu? Wizyta za 13 dni. Czytałam że badania najlepiej zrobić w 2-3 dniu cyklu. Powinnam mieć jeszcze luteinę, mogę sobie sama wywołać okres? Mogłoby to zaburzyć wyniki badań? Po cichu liczę że ten okres sam przyjdzie bo już dziś leciałam do łazienki bo byłam pewna że to już, a tu fałszywy alarm

[kaskaa11_11]

Napisane przez Bessnel

No musisz umówić się do lekarza tylko on Ci powie czy rzeczywiście coś jest nie tak. Póki co obserwuj swój organizm, różne są reakcje na odstawienie hormonów i wydaje mi się, że nie ma "normy". Może to było krwawienie okołoowulacyjne?

Ja jestem po pierwszym naturalnym okresie. Miesiączka przyszła planowo 28 dnia, ale z tego co czytam tutaj to wiele z Was miało problem z 2 cyklem po odsatwieniu tabletek. Dlatego zastanawiam się czy nie wspomóc się jakimiś ziółkami na regulacje cyklu. Czy któraś z Was próbowała?

U mnie kiedys pokrzywa bardzo skrócała cykle i teraz zaczęłam pić,ale musze przyznać,że nie robię tego zbyt regularnie. PS mam już chyba około 70 dzień cyklu )))))

[IzzieSt]

Napisane przez kaskaa11_11

U mnie kiedys pokrzywa bardzo skrócała cykle i teraz zaczęłam pić,ale musze przyznać,że nie robię tego zbyt regularnie. PS mam już chyba około 70 dzień cyklu )))))

i nic z tym nie zamierzasz zrobić? Nie boisz się ze jakaś wielka torbiel Ci rośnie?

[kaskaa11_11]

Napisane przez IzzieSt

i nic z tym nie zamierzasz zrobić? Nie boisz się ze jakaś wielka torbiel Ci rośnie?

Przeczytaj mój post na poprzedniej stronie

---------- Dopisano o 22:50 ---------- Poprzedni post napisano o 22:49 ----------

Albo nawet wcześniej, w każdym bądź razie niedawno opisywałam sytuację.

---------- Dopisano o 22:53 ---------- Poprzedni post napisano o 22:50 ----------

Ups, mój błąd, nie ten wątek W skrócie to odstawiłam tabletki na miesiąc w kwietniu gdzie dostałam naturalny okres super regularnie, potem brałam trzy miesiące anty i teraz po odstawieniu nie mam go i nie mam. Ciążę wykluczałam, ale jak już dobiło 60 dnia zrobiłam test i oczywiście wyszedł negatywny, myślę, że jeden wystarczy Wizyta u gin dopiero pod koniec października. Ot historia z którą nie mogę wiele zrobić.

[201708250935]

Ja 3 miesiace temu (prawie) odstawilam anty po 1,5 roku brania. Infekcja ciagnela sie i ciagnela, wiec stwierdzilam, ze pomoge troche organizmowi zwalczyc patogen. Dodatkowo dowiedzialam sie, ze moja siostra ma BARDZO RZADKIE powiklanie po tabletkach jakim jest no w sumie to nieplodnosc. Przesadka mozgowa przestala produkowac jej hormony i nie da sie jej rozruszac, bo nie ma na to lekow. Od kilku lat jedzie na zastepczej terapii hormonalnej.

I kiedy sie o tym dowiedzialam to niezle sie spietralam, wiec odstawilam tez, zeby sprawdzic czy wroci mi okres. No... wrócil, idealnie terminowo w pierwszym i drugim terminie, czekam teraz na 3 raz i wracam do tabletek. ALE to co dzieje sie z moja skora to mnie wkurza. Non stop jest przesuszona i na zuchwie i pod kosciami policzkowymi wyskakuja mi male krostki. Nie sa widoczne mocno, czy jest ich duzo, ale sa DENERWUJACE. No i wlosy mi leca tak, ze moglabym drugiego czloweika z tego ulozyc, sa absolutnie wszedzie. Jak tak dalej pojdzie to niedlugo wylysieje.

[201704060907]

Napisane przez nagomiko

Ja 3 miesiace temu (prawie) odstawilam anty po 1,5 roku brania. Infekcja ciagnela sie i ciagnela, wiec stwierdzilam, ze pomoge troche organizmowi zwalczyc patogen. Dodatkowo dowiedzialam sie, ze moja siostra ma BARDZO RZADKIE powiklanie po tabletkach jakim jest no w sumie to nieplodnosc. Przesadka mozgowa przestala produkowac jej hormony i nie da sie jej rozruszac, bo nie ma na to lekow. Od kilku lat jedzie na zastepczej terapii hormonalnej.

I kiedy sie o tym dowiedzialam to niezle sie spietralam, wiec odstawilam tez, zeby sprawdzic czy wroci mi okres. No... wrócil, idealnie terminowo w pierwszym i drugim terminie, czekam teraz na 3 raz i wracam do tabletek. ALE to co dzieje sie z moja skora to mnie wkurza. Non stop jest przesuszona i na zuchwie i pod kosciami policzkowymi wyskakuja mi male krostki. Nie sa widoczne mocno, czy jest ich duzo, ale sa DENERWUJACE. No i wlosy mi leca tak, ze moglabym drugiego czloweika z tego ulozyc, sa absolutnie wszedzie. Jak tak dalej pojdzie to niedlugo wylysieje.

To znaczy, nie dostała okresu, bo hormony przestały działać?

Ja się przygotowuję do odstawienia, jeszcze 14 tabletek... Strasznie się boję tego wszystkiego, ale lekarz uważa, że jest coś nie tak, i w sumie ja też czułam, że coś ze mną jest nie tak... Ale się boję, mam idealną cerę, brak PMS, brak bólu miesiączkowego... Boję się, że znów mnie wysypie, że znów będę męczyć się z bolesną owulacją, miesiączką, z 10 dniami ciężkich piersi przed okresem

[201708250935]

Napisane przez mizmaz

To znaczy, nie dostała okresu, bo hormony przestały działać?

dokladnie tak. Jakby nadnercza wysiadly to daloby sie je rozruszac, ale jej endokrynolog mowi, ze jesli to przysadka to nic sie nie da zrobic, chociaz caly ten czas probuja

Napisane przez mizmaz

Ja się przygotowuję do odstawienia, jeszcze 14 tabletek... Strasznie się boję tego wszystkiego, ale lekarz uważa, że jest coś nie tak, i w sumie ja też czułam, że coś ze mną jest nie tak... Ale się boję, mam idealną cerę, brak PMS, brak bólu miesiączkowego... Boję się, że znów mnie wysypie, że znów będę męczyć się z bolesną owulacją, miesiączką, z 10 dniami ciężkich piersi przed okresem

A plastry? nie myslalas o nich? omijaja zoladek i caly uklad pokarmowy

[201704060907]

Napisane przez nagomiko

dokladnie tak. Jakby nadnercza wysiadly to daloby sie je rozruszac, ale jej endokrynolog mowi, ze jesli to przysadka to nic sie nie da zrobic, chociaz caly ten czas probuja


A plastry? nie myslalas o nich? omijaja zoladek i caly uklad pokarmowy

Lekarz się obawia, że "zatrzymanie jajników" nie ma na mnie dobrego wpływu, i nie chodzi o żołądek. Wysłał mnie na USG, bo się boi, że hormony zrobiły coś niedobrego z jajnikami, dlatego chyba na razie każda forma antykoncepcji odpada

[kaskaa11_11]

Czytając to stresuję się coraz bardziej

[folikanna]

Najlepiej nie brac ich jak najszybciej. Ja sie ciesze ze odstawialam. tez na poczatku byla masakra ale teraz juz jest ok

[201704060907]

Napisane przez folikanna

Najlepiej nie brac ich jak najszybciej. Ja sie ciesze ze odstawialam. tez na poczatku byla masakra ale teraz juz jest ok

Tzn? Co przez to rozumiesz?

[201708250935]

Napisane przez mizmaz

Tzn? Co przez to rozumiesz?

tabletki mozna odstawic w kazdym momencie brania ogolem, chociaz poleca sie poczekac do konca opakowania, ale jesli WYBITNIE nie sluza, to zapewne mniej szkody narobia jak odstawi sie je od reki.

[201704060907]

A jak z wagą po odstawieniu?
Przytyłam, ale z własnej głupoty, lecz nie w tym sęk.
Od kilku tygodni mam dietę, ćwiczenia, a schudłam może 1 kg? Zastanawiam się czy bez tabletek jest łatwiej zrzucać wagę?

[201708250935]

Napisane przez mizmaz

A jak z wagą po odstawieniu?
Przytyłam, ale z własnej głupoty, lecz nie w tym sęk.
Od kilku tygodni mam dietę, ćwiczenia, a schudłam może 1 kg? Zastanawiam się czy bez tabletek jest łatwiej zrzucać wagę?

Ja ani nie przytylam, ani nie schudlam podczas brania tabletek i po odstawieniu. Teraz waze wiecej bo chodze na silownie i wiecej jem, wiec chcac nie chcac waga mi rosnie, ale nie jest to czysty tluszcz

Moze zbyt malo ucinasz kalorii dlatego tak wolno leci z Ciebie

[201704060907]

Napisane przez nagomiko

Ja ani nie przytylam, ani nie schudlam podczas brania tabletek i po odstawieniu. Teraz waze wiecej bo chodze na silownie i wiecej jem, wiec chcac nie chcac waga mi rosnie, ale nie jest to czysty tluszcz

Moze zbyt malo ucinasz kalorii dlatego tak wolno leci z Ciebie

Może ktoś jeszcze się wypowie.
Właśnie odkąd zaczęłam brać tabletki to nijak nie mogłam schudnąć i zaczęłam gromadzić tłuszcz w obrębie brzucha i "boczków" - w sumie czytałam, że poziom hormonów w tabletkach skutkuje zatrzymywaniem tłuszczu w tym obszarze, ale jakoś się nie przejmowałam, ćwiczyłam, jadłam.
Teraz próbuję zejść od miesiąca choć te 2-3kg, a tutaj nic, nawet cm się nie ruszają, choć ćwiczę, i trzymam się 1500-1800 (to rozsądne, bo swego czasu jadłam koło 3 tys ). Mam tylko nadzieję, że trochę ze mnie wody zejdzie, i się coś ruszy.

[201708250935]

Napisane przez mizmaz

Może ktoś jeszcze się wypowie.
Właśnie odkąd zaczęłam brać tabletki to nijak nie mogłam schudnąć i zaczęłam gromadzić tłuszcz w obrębie brzucha i "boczków" - w sumie czytałam, że poziom hormonów w tabletkach skutkuje zatrzymywaniem tłuszczu w tym obszarze, ale jakoś się nie przejmowałam, ćwiczyłam, jadłam.
Teraz próbuję zejść od miesiąca choć te 2-3kg, a tutaj nic, nawet cm się nie ruszają, choć ćwiczę, i trzymam się 1500-1800 (to rozsądne, bo swego czasu jadłam koło 3 tys ). Mam tylko nadzieję, że trochę ze mnie wody zejdzie, i się coś ruszy.

znalazlam na internecie (niestety totalnie niezaufane zrodlo, jakies forum) ze przez to, ze tabletki imituja bycie w ciazy to ciezej jest spalac tluszcz i nabywa go sie wtedy w piersi i boczki tak jak w naturalnym "srodowisku" takiego stanu '
i mam takie cos http://potreningu.pl/articles/4840/t...ing-na-silowni
trzeba byloby poszukac na angielskich stronach jeszcze

[folikanna]

Ogólnie dla zdrowia. Potem problemy, wypadanie wlosow sucha skora na twarzy, miesiaczki nie regularne... no i nie wiadomo jak to z ciaza bedzie,

Ja ogolnie przytylam z 4kg. Mialam wiekszy apetyt wiecej jadla to fakt. teraz ciezko mi wrocic do swojej wagi.

[201611240917]

Ja nie przytyłam na tabletkach.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[Kociaak]

Po odstawieniu w lutym miałam cykle jak w zegarku- 29-30 dni, a teraz już 33 i spokojnie do 36-40 dobiję, bo niedawno dopiero owulację miałam

A już myślałam że wszystko gra i buczy i uregulowane mam

[annakosia]

Ja brałam tabletki 2 lata,przytyłam,choć nie tak naprawdę nie zauważyłam tego od razu. Dużo mnie kosztowało schudnięcie. Teraz mam założoną wkładkę Levosert i jest ok, nie tyję i okres mam skąpy.

[adzet]

Dziewczyny jak bardzo ciężko wam było się przestawić z tabletek na prezerwatywy? Póki co jeszcze biorę tabletki ale planuje odstawić w ciągu miesiąca/dwóch. Dla mnie prezerwatywa trochę zabija nastrój i przyjemność, niech mnie ktoś wyprowadzi z błędu

[meesha]

Nam jedynie przeszkadza brak seksu pod prysznicem a tak to gumki w niczym nie przeszkadzaja

[miska02241]

Mam do was takie pytanie a mianowicie czy po odstawieniu tebletek anty można mieć problemy z zajściem w ciążę?? ja odstawiłam tabletki gdzieś w lutym potem okazało się że mam torbiel na jajniku i dostałam taletki na wywołanie okresu no i dostałam okres po braniu tych tabletek tak jak ginekolog mówiła no i nie wiem czy przez branie tabletek anty czy przez tą torbiel nie mogę zajść w ciążę czy może przyczyna byc w czymś innym?