Idzie WRZESIEŃ, wielkie mamy brzuszki-wnet przytulimy nasze maluszki!Wrześniówki 2016

[Wilanka]

Napisane przez weselna01

Wilanka, a ja Ci słałam namiar na grupę na FB, czy też jakimś cudem nie dostałaś linka? Czy ostatecznie nie chciałaś?

Wcześniej nie dostałam nic, jak wysylalas ostatnio to doszło, ale ja już pisałam wiele razy, że fb nie mam i nie chce zakładać. Widać zostałam sama na placu boju...szkoda, ale nic nie poradze

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[Fortuna1]

Napisane przez Wilanka

To super że już do domku

...

Co tu taka cisza dziewczyny?

Moja córcia dziś kończy miesiąc nawet nie wiem kiedy to minęło. Czas leci jak szalony. Robimy dziś odlew rączki i stópki, bo dostaliśmy w prezencie od kolegów męża z pracy

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

Juz miesiąc!!!

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[Michalina83]

Mi dzisiaj synek znów daje popalić. A moja mamusia mi podawała jakiś przepis na odczynianie uroków. Czy ja na prawdę żyję w 21 wieku? Zrobił kupsko i mu przeszło i bez żadnych odczyniań uroków. Jeszcze wymyśliła, że mi przyjedzie pomoże. Ale zaraz by było "a czego nie jesz", "a czego dziecko nie ma czapeczki", "nie zabieraj na spacer bo za zimno", "przykryj go 10 kocami, nałóż skarpety i rękawiczki i czapkę". Już ja widzę jakbym przy niej odpoczęła. Chyba bym teraz nawet 2 dni z nią nie wytrzymała.

Próbuję go już oduczać ssania przez nakładki bo juz mi sie sutki wyciągnęły trochę i mógłby już normalnie złapać, ale na razie więcej krzyku przy tym jest, chociaż już załapywał, ale najpierw mu muszę dać przez nakładkę a potem dopiero siłowanie się żeby złapał bez. Chociaż dzisiaj już nie miałam na to siły i poszłam na łatwiznę i karmiłam w nakładkach. W nocy też go na razie nie męczę.

[Fortuna1]

Napisane przez Michalina83

Mi dzisiaj synek znów daje popalić. A moja mamusia mi podawała jakiś przepis na odczynianie uroków. Czy ja na prawdę żyję w 21 wieku? Zrobił kupsko i mu przeszło i bez żadnych odczyniań uroków. Jeszcze wymyśliła, że mi przyjedzie pomoże. Ale zaraz by było "a czego nie jesz", "a czego dziecko nie ma czapeczki", "nie zabieraj na spacer bo za zimno", "przykryj go 10 kocami, nałóż skarpety i rękawiczki i czapkę". Już ja widzę jakbym przy niej odpoczęła. Chyba bym teraz nawet 2 dni z nią nie wytrzymała.

Próbuję go już oduczać ssania przez nakładki bo juz mi sie sutki wyciągnęły trochę i mógłby już normalnie złapać, ale na razie więcej krzyku przy tym jest, chociaż już załapywał, ale najpierw mu muszę dać przez nakładkę a potem dopiero siłowanie się żeby złapał bez. Chociaż dzisiaj już nie miałam na to siły i poszłam na łatwiznę i karmiłam w nakładkach. W nocy też go na razie nie męczę.

Dlatego właśnie nie wyobrażam sobie mieszkać z rodzicami lub tesciami. Przynajmniej przez najbliższe 10 lat.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[Wilanka]

Napisane przez Michalina83

Mi dzisiaj synek znów daje popalić. A moja mamusia mi podawała jakiś przepis na odczynianie uroków. Czy ja na prawdę żyję w 21 wieku? Zrobił kupsko i mu przeszło i bez żadnych odczyniań uroków. Jeszcze wymyśliła, że mi przyjedzie pomoże. Ale zaraz by było "a czego nie jesz", "a czego dziecko nie ma czapeczki", "nie zabieraj na spacer bo za zimno", "przykryj go 10 kocami, nałóż skarpety i rękawiczki i czapkę". Już ja widzę jakbym przy niej odpoczęła. Chyba bym teraz nawet 2 dni z nią nie wytrzymała.

Próbuję go już oduczać ssania przez nakładki bo juz mi sie sutki wyciągnęły trochę i mógłby już normalnie złapać, ale na razie więcej krzyku przy tym jest, chociaż już załapywał, ale najpierw mu muszę dać przez nakładkę a potem dopiero siłowanie się żeby złapał bez. Chociaż dzisiaj już nie miałam na to siły i poszłam na łatwiznę i karmiłam w nakładkach. W nocy też go na razie nie męczę.

Moja teściowa też jest taka przesadna i wierzy w te różne dziwne rzeczy. Chociaż odpukac narazie nawet mam spokój. Gorzej było w ciąży, bo wtedy się nasluchalam czego to robić nie mogę bo coś tam się stanie.

Ale za to jedna sąsiadka jak byłam na spacerze to podeszła do wózka zobaczyć małą i powiedziała "bez uroku" potem druga sąsiadka też przyszła to ta pierwsza od razu to samo powiedziała jak ta tylko spojrzała na Laure. Że niby tak się mówi... Kocham przesądy...

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[Michalina83]

To moja teściowa w sumie też w ciąży jakieś zabobobony mi wymieniala. Mówiła że ona w ciąży z ostatnim synem to szydelkowala i dlatego się pepowiną okrecony urodził. Ja nie szydelkowalam i moj też się urodził. W końcu co któreś dziecko się tak rodzi. Ale od niej to najczęściej na razie tylko mąż dostaje dobre rady. Ja mam spokój.

Wózek mam pożyczony ale też dostałam od razu z czerwonymi kokardkami. Zdjęłam i schowalam w torbę żeby nie zgubić jak będę oddawać chociaż nie ręczę że któraś babcia albo ciocia nie doklei następnych.

---------- Dopisano o 14:44 ---------- Poprzedni post napisano o 14:34 ----------

Ja mam taki problem teraz że synek regularnie sika mi na przewijak, przynajmniej 2, 3 razy dziennie się zasikuje. A co mnie martwi mało sika do pieluszki, chyba że w tatrę. Czasami nawet kilka godzin nic a potem jak tylko zdejmę pieluchę to siur. Najpierw myślałam ze nie zauważam bo pieluchy są chłonne ale zaczęłam porównywać mniej wiecej ich wagę i nie bardzo widziałam różnicę. Jutro mamy lekarza to zapytam.

[Manddy]

Napisane przez Wilanka

Wcześniej nie dostałam nic, jak wysylalas ostatnio to doszło, ale ja już pisałam wiele razy, że fb nie mam i nie chce zakładać. Widać zostałam sama na placu boju...szkoda, ale nic nie poradze

Ja też nie mam FB i nie zamierzam zakładać dlatego nawet nie pytałam o link.
Mało się udzielam ostatnio bo zaczęłam się tutaj gubić ale staram się regularnie czytać.
Ale teraz jak się uspokoiło tu trochę to mogę powrócić i nie zostaniesz sama

[MagicGirls]

Hej dziewczyny!
Wpadłam zameldować ze 13.09 urodziłam swoją Małą.
Widzę ze już większość z Was się rozpakowalo więc gratuluję!

Ja już od dawna się tu nie udzielalam bo nie wyrabialam tepa i z kilku innych powodów.
Jednak rozumiem że dziewczyny wyniosly się na fb bo to też powód dla którego rzadziej się tu udzielalam. Świat jest mały a tu każdy może wejść i poczytać.
Ale też fajnie że nie które z Was tu zostały .W razie czego będę miała się z kim podzielić doswiadczeniami

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[Wilanka]

Napisane przez Michalina83

To moja teściowa w sumie też w ciąży jakieś zabobobony mi wymieniala. Mówiła że ona w ciąży z ostatnim synem to szydelkowala i dlatego się pepowiną okrecony urodził. Ja nie szydelkowalam i moj też się urodził. W końcu co któreś dziecko się tak rodzi. Ale od niej to najczęściej na razie tylko mąż dostaje dobre rady. Ja mam spokój.

Wózek mam pożyczony ale też dostałam od razu z czerwonymi kokardkami. Zdjęłam i schowalam w torbę żeby nie zgubić jak będę oddawać chociaż nie ręczę że któraś babcia albo ciocia nie doklei następnych.

---------- Dopisano o 14:44 ---------- Poprzedni post napisano o 14:34 ----------

Ja mam taki problem teraz że synek regularnie sika mi na przewijak, przynajmniej 2, 3 razy dziennie się zasikuje. A co mnie martwi mało sika do pieluszki, chyba że w tatrę. Czasami nawet kilka godzin nic a potem jak tylko zdejmę pieluchę to siur. Najpierw myślałam ze nie zauważam bo pieluchy są chłonne ale zaczęłam porównywać mniej wiecej ich wagę i nie bardzo widziałam różnicę. Jutro mamy lekarza to zapytam.

Laura też lubi siknac jak jej zmieniam pampersa, na początku prawie codziennie, teraz tak raz na 2-3dni. Podobno to przez zmianę temperatury jak się dziecko rozbierze i czuje chłód. Obilo mi się też, że u chłopców to się nawet częściej zdarza. No ale skoro mówisz, że do pieluchy nie chce, to nie wiem, może faktycznie lekarz ci powie o co chodzi, moja normalnie sika, a na przewijak to taki dodatkowy gratis ;-)

Napisane przez MagicGirls

Hej dziewczyny!
Wpadłam zameldować ze 13.09 urodziłam swoją Małą.
Widzę ze już większość z Was się rozpakowalo więc gratuluję!

Ja już od dawna się tu nie udzielalam bo nie wyrabialam tepa i z kilku innych powodów.
Jednak rozumiem że dziewczyny wyniosly się na fb bo to też powód dla którego rzadziej się tu udzielalam. Świat jest mały a tu każdy może wejść i poczytać.
Ale też fajnie że nie które z Was tu zostały .W razie czego będę miała się z kim podzielić doswiadczeniami

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

Gratuluję :-*

Napisane przez Manddy

Ja też nie mam FB i nie zamierzam zakładać dlatego nawet nie pytałam o link.
Mało się udzielam ostatnio bo zaczęłam się tutaj gubić ale staram się regularnie czytać.
Ale teraz jak się uspokoiło tu trochę to mogę powrócić i nie zostaniesz sama

No to jakoś rozkrecimy wątek :-D

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[majlenka_]

Mój synek uwielbia sikać i zrobić kupke jak mu ściągnę pampersa. Osikal już kilka osób, a na przewijak zrobił 'jajecznice'

Moja mama też jest przesadna i kazała mi przyszyc kokardki do wózka, fotelika i łóżeczka, dlatego dla świętego spokoju to zrobiłam. Na pewno nie zaszkodzą

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[Michalina83]

Napisane przez Wilanka

Laura też lubi siknac jak jej zmieniam pampersa, na początku prawie codziennie, teraz tak raz na 2-3dni. Podobno to przez zmianę temperatury jak się dziecko rozbierze i czuje chłód. Obilo mi się też, że u chłopców to się nawet częściej zdarza. No ale skoro mówisz, że do pieluchy nie chce, to nie wiem, może faktycznie lekarz ci powie o co chodzi, moja normalnie sika, a na przewijak to taki dodatkowy gratis ;-)

Gratuluję :-*

No to jakoś rozkrecimy wątek :-D

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

No właśnie wczoraj w komentarzach w jednym artykule jedna mama się wypowiadała że w jednorazowych pieluszkach dzieci wstrzymują mocz czy coś i się trochę przestraszyłam. Próbuję na ten temat znaleźć coś więcej ale nie mogę więc może to tylko niepotwierdzona opinia jednej osoby.

Napisane przez majlenka_

Mój synek uwielbia sikać i zrobić kupke jak mu ściągnę pampersa. Osikal już kilka osób, a na przewijak zrobił 'jajecznice'

Moja mama też jest przesadna i kazała mi przyszyc kokardki do wózka, fotelika i łóżeczka, dlatego dla świętego spokoju to zrobiłam. Na pewno nie zaszkodzą

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

Nie zaszkodzą. Mi te czerwone kokardy kolorystycznie do wózka nie pasowały bo wózek niebiesko zielony to się rzucały od razu w oczy i mnie drażniły . Jak już chcą przyczepiać to tak żebym tego nie widziała.

[Wilanka]

Napisane przez majlenka_

Mój synek uwielbia sikać i zrobić kupke jak mu ściągnę pampersa. Osikal już kilka osób, a na przewijak zrobił 'jajecznice'

Moja mama też jest przesadna i kazała mi przyszyc kokardki do wózka, fotelika i łóżeczka, dlatego dla świętego spokoju to zrobiłam. Na pewno nie zaszkodzą

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

U mnie jajecznica też była kilka razy na przewijaku :-P a raz mężowi przy przewijaniu tak strzeliła, że kupa była na przewijaku, podłodze i na mężu też :-P :-D nie powiem, ubaw wtedy miałam konkretny :-P :-D

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[majlenka_]

Napisane przez Wilanka

U mnie jajecznica też była kilka razy na przewijaku :-P a raz mężowi przy przewijaniu tak strzeliła, że kupa była na przewijaku, podłodze i na mężu też :-P :-D nie powiem, ubaw wtedy miałam konkretny :-P :-D

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

No to nieźle. Ale najgorzej to je doprac, bo to intensywny barwnik jest. Każdą plamę zapieram w odplamiaczu.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[Fortuna1]

Napisane przez MagicGirls

Hej dziewczyny!
Wpadłam zameldować ze 13.09 urodziłam swoją Małą.
Widzę ze już większość z Was się rozpakowalo więc gratuluję!

Ja już od dawna się tu nie udzielalam bo nie wyrabialam tepa i z kilku innych powodów.
Jednak rozumiem że dziewczyny wyniosly się na fb bo to też powód dla którego rzadziej się tu udzielalam. Świat jest mały a tu każdy może wejść i poczytać.
Ale też fajnie że nie które z Was tu zostały .W razie czego będę miała się z kim podzielić doswiadczeniami

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

Gratulacje!!!

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

---------- Dopisano o 22:42 ---------- Poprzedni post napisano o 22:41 ----------

Napisane przez majlenka_

Mój synek uwielbia sikać i zrobić kupke jak mu ściągnę pampersa. Osikal już kilka osób, a na przewijak zrobił 'jajecznice'

Moja mama też jest przesadna i kazała mi przyszyc kokardki do wózka, fotelika i łóżeczka, dlatego dla świętego spokoju to zrobiłam. Na pewno nie zaszkodzą

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

Hahaha właśnie sobie wyobrazilam te jajecznice

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

---------- Dopisano o 22:43 ---------- Poprzedni post napisano o 22:42 ----------

Napisane przez Wilanka

U mnie jajecznica też była kilka razy na przewijaku :-P a raz mężowi przy przewijaniu tak strzeliła, że kupa była na przewijaku, podłodze i na mężu też :-P :-D nie powiem, ubaw wtedy miałam konkretny :-P :-D

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

Dziewczyny... Jutro rano idziemy na wywolanie porodu. Trzymajcie kciuki

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[favianna]

Fortuna trzymamy mocno

[Wilanka]

Napisane przez Fortuna1

Gratulacje!!!

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

---------- Dopisano o 22:42 ---------- Poprzedni post napisano o 22:41 ----------


Hahaha właśnie sobie wyobrazilam te jajecznice

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

---------- Dopisano o 22:43 ---------- Poprzedni post napisano o 22:42 ----------




Dziewczyny... Jutro rano idziemy na wywolanie porodu. Trzymajcie kciuki

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

Trzymam kciuki za Was

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[weselna01]

Fortuna-powodzenia!

MagicGirls-gratki!!!

A na dylemat czy pielucha jest mokra polecam pampersy newborn z paskiem wilgotności. Ratują mnie w nocy jak mam rozkminę czy było sikane czy nie.

[katkasiek]

Fortuna trzymam kciuki
Jeszcze tylko troszkę I będziecie się tulic :-*

My dziś jedziemy rejestrować malego do USC

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[Michalina83]

Fortuna. Życzę szybkiego porodu.

Napisane przez weselna01

Fortuna-powodzenia!

MagicGirls-gratki!!!

A na dylemat czy pielucha jest mokra polecam pampersy newborn z paskiem wilgotności. Ratują mnie w nocy jak mam rozkminę czy było sikane czy nie.

Ja zmieniam tak czy siak jak za długo w niej siedzi. Na dzień próbuję stosować trochę tetrę ale jeszcze muszę gdzieś wytrzasnąć zapinki do pieluch bo mam tylko jeden otulacz i jedne majtki które można zakładac na pieluchę. A na zawijanie w dwie pieluchy to jest trochę mały i jak go zawinę to wygląda jak żmija która połknęła kota. Na razie mamy ze 3 torby dostanych pieluch jednorazowych więc stosujemy na zmianę. Czasami mi się nie chce mu zakładać tej tetry jak na szybko go muszę przewinąć. Na noc tez wole jednorazówki bo tak to mógłby robić ciągle pobudki, bo w tetrowych to byle siknięcie i już czuje.

Wczoraj mi się zsikał na przewijak 4 razy oczywiście przy tym zasikując siebie i pieluchę pod nim. Moja teściowa wpadła ostatnio na pomysł że mu jest zimno na przewijaku więc mu kupi taki pokrowiec misiowy na przewijak to stwierdziłam że jak chce kupować to poproszę od razu 10 bo długo by na tym przewijaku suchy nie był. Wolę mu pieluszkę tetrową podkładać.

A jajecznicę też miałam na przewijaku i ja i mąż parę razy. Chociaż jak tak srajdolił wtedy to ja juz przezornie podkładałam mu chusteczkę nawilżaną pod tyłek. Mąż ostatnio jak się go zapytali co nam jeszcze potrzeba to zażyczył sobie szybę i okulary ochronne .

[Wilanka]

Pod czym śpią wasze dzieci? Pod kolderka, kocykiem czy może w rożku? Ja chciałam na początku żeby Laura spała w rożku, ale była taka malutka, że się w nim topila, więc otulalam ja kocykiem na zasadzie rożka. Teraz już śpi normalnie przykryta kocem i właśnie się zastanawiam czy nie dać jej kolderki, bo nie odkopuje się. Chyba, że sprawdzę jak teraz by jej było w rożku... Myślę też żeby dać już ochraniacz, bo jak śpi na brzuchu, to potrafi już konkretnie wędrować i w rezultacie zdarza jej się spać w poprzek łóżeczka.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[kasia_wroc]

Magic gratulacje

mój Piotruś śpi w rożku jest bardzo ruchliwy i czuję się spokojna jak w nim jest. Przez dzień śpi czasem pod kocykiem, ale na noc tylko rożek

[Michalina83]

Napisane przez Wilanka

Pod czym śpią wasze dzieci? Pod kolderka, kocykiem czy może w rożku? Ja chciałam na początku żeby Laura spała w rożku, ale była taka malutka, że się w nim topila, więc otulalam ja kocykiem na zasadzie rożka. Teraz już śpi normalnie przykryta kocem i właśnie się zastanawiam czy nie dać jej kolderki, bo nie odkopuje się. Chyba, że sprawdzę jak teraz by jej było w rożku... Myślę też żeby dać już ochraniacz, bo jak śpi na brzuchu, to potrafi już konkretnie wędrować i w rezultacie zdarza jej się spać w poprzek łóżeczka.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

Zawinięty w kocyk na burito. W nocy jeszcze pod kocem. Ja śpię pod kołdrą i mi czasami zimno i przyszykowałam dla niego tez kołdrę taką małą ale to juz chyba przesada. Wydaje mi się że jak ja pod kołdrą nie mogę się rozgrzać to jemu pod tymi kocami dwoma zimno jest ale ostatnio zauważam że ma potówki więc chyba trochę odpuszczę.

[favianna]

Napisane przez Wilanka

Pod czym śpią wasze dzieci?

pod 2 kocykami

bylismy dzis u lekarza na wizycie sprawdzajacej (tzw sprawdzanie 2 tygodnia) i mlody rosnie jak szalony.
ma 4.24 kg i 54cm dl, lekarz byl zachwycony ze tak ladnie rosnie i ze to na karmieniu piersia 75 centyl osiagniety

[Manddy]

Moja śpi tylko pod kocykiem, który i tak ciągle rozkopuje. Pod kołdrą wydaje mi się, że będzie jej za gorąco. Ale spróbuje z rożkiem, skoro u Was tak dobrze się sprawdza

[Fortuna1]

Napisane przez Michalina83

Fortuna. Życzę szybkiego porodu.



Ja zmieniam tak czy siak jak za długo w niej siedzi. Na dzień próbuję stosować trochę tetrę ale jeszcze muszę gdzieś wytrzasnąć zapinki do pieluch bo mam tylko jeden otulacz i jedne majtki które można zakładac na pieluchę. A na zawijanie w dwie pieluchy to jest trochę mały i jak go zawinę to wygląda jak żmija która połknęła kota. Na razie mamy ze 3 torby dostanych pieluch jednorazowych więc stosujemy na zmianę. Czasami mi się nie chce mu zakładać tej tetry jak na szybko go muszę przewinąć. Na noc tez wole jednorazówki bo tak to mógłby robić ciągle pobudki, bo w tetrowych to byle siknięcie i już czuje.

Wczoraj mi się zsikał na przewijak 4 razy oczywiście przy tym zasikując siebie i pieluchę pod nim. Moja teściowa wpadła ostatnio na pomysł że mu jest zimno na przewijaku więc mu kupi taki pokrowiec misiowy na przewijak to stwierdziłam że jak chce kupować to poproszę od razu 10 bo długo by na tym przewijaku suchy nie był. Wolę mu pieluszkę tetrową podkładać.

A jajecznicę też miałam na przewijaku i ja i mąż parę razy. Chociaż jak tak srajdolił wtedy to ja juz przezornie podkładałam mu chusteczkę nawilżaną pod tyłek. Mąż ostatnio jak się go zapytali co nam jeszcze potrzeba to zażyczył sobie szybę i okulary ochronne .

I maskę tlenowa?

Ja się witam ze szpitala. Około godz 10 podali mi oxy i próbowali wywołać. Zrobili lewatywe, dali jakiś czopek rozkurczowy. Skurcze były na poziomie 100 co minutę, i tak do godz 13. Rozwarcie zwiększyło się do 3cm. Ale Szyjka nadal twarda. O 13 przyszły trzy kobiety w bardziej zaawansowanym stadium i odlaczyli mnie, bo nie byli w stanie mnie na bieżąco monitorować. I skurcze ustaly praktycznie do zera tżta odesłali do domu. Mają ponowic próbę oxy jutro lub pojutrze. Rano ma o tym decydować ordynator.

Może gdyby mnie zostawili pod oxy to już tulilabym Natalke... Oby probowali wywołać jutro i nie kazać mi aż tak czekać...

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[Michalina83]

Napisane przez Fortuna1

I maskę tlenowa?

Ja się witam ze szpitala. Około godz 10 podali mi oxy i próbowali wywołać. Zrobili lewatywe, dali jakiś czopek rozkurczowy. Skurcze były na poziomie 100 co minutę, i tak do godz 13. Rozwarcie zwiększyło się do 3cm. Ale Szyjka nadal twarda. O 13 przyszły trzy kobiety w bardziej zaawansowanym stadium i odlaczyli mnie, bo nie byli w stanie mnie na bieżąco monitorować. I skurcze ustaly praktycznie do zera tżta odesłali do domu. Mają ponowic próbę oxy jutro lub pojutrze. Rano ma o tym decydować ordynator.

Może gdyby mnie zostawili pod oxy to już tulilabym Natalke... Oby probowali wywołać jutro i nie kazać mi aż tak czekać...

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

E tam. Na razie ta kupa nie śmierdzi. Raz mi tylko zaśmierdziało jak był na mm trochę więcej.

W sumie dobrze że nie kazali ci czekać ze skurczami. Jak ja rodziłam to mi i dziewczynie ze mną dali coś na wyciszenie skurczy co i tak nie działało i kazali mi spać w nocy. Nie wiem co by było jakbym nie zaczęła w nocy rodzić. nie miałam silnych tych skurczy ale nie wyobrażam sobie tak leżeć całą noc.

[katkasiek]

Dobry dzień. Ja dziś wykończona. Pomimo cudownej nocy (karmienia 21, 3 i 6 rano) to od rana w biegu byłam. Jak wyszliśmy po 8 z domu tak wróciliśmy O 13. TZ musiał skoczyć do wujka, bo okazało się, że ma dla nas duuuuzo fajnych rzeczy dla Małego, ale robi remont I musimy to zabrać na już.
I zostałam z małym, plus chorym nastolatkiem I obiadem do zrobienia, bo za chwilę starsi przyjdą ze szkoły. No I udało się. Ogarnelam. Ale powiem zamiast odpocząć to przypilnowanie dzieci przy nauce, karmienie itp. Dopiero przy kąpieli małego zlapalam oddech, bo to męska sprawa, zajmuje się tym tata, koniec I kropka.
Teraz ucieklam ja do wanny na kilka minut więc mam chwilę by tu zajrzeć.
Ale nie posiedzeń, bo zasne także jakby co to dobranoc

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[majlenka_]

Napisane przez weselna01

Fortuna-powodzenia!

MagicGirls-gratki!!!

A na dylemat czy pielucha jest mokra polecam pampersy newborn z paskiem wilgotności. Ratują mnie w nocy jak mam rozkminę czy było sikane czy nie.

O tak ale dady Little one też mają ten pasek. u nas śmiesznie tymi pieluchami, bo mąż kupuje dady, a ja pampers. Wolę te, bo czasem maluszek ma czerwoną pupę i wydaje mi się, że to przez dady.

Napisane przez Wilanka

Pod czym śpią wasze dzieci? Pod kolderka, kocykiem czy może w rożku? Ja chciałam na początku żeby Laura spała w rożku, ale była taka malutka, że się w nim topila, więc otulalam ja kocykiem na zasadzie rożka. Teraz już śpi normalnie przykryta kocem i właśnie się zastanawiam czy nie dać jej kolderki, bo nie odkopuje się. Chyba, że sprawdzę jak teraz by jej było w rożku... Myślę też żeby dać już ochraniacz, bo jak śpi na brzuchu, to potrafi już konkretnie wędrować i w rezultacie zdarza jej się spać w poprzek łóżeczka.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

My kładziemy w rożku. Na boku łóżeczka tak, żeby becik się nie rozwinął, bo jest na rzep i za duży. Jak rożek jest mokry to owijam małego w kocyk. Ale parę dni temu kupiłam drugi becik wiązany (polecam) i teraz na zmianę używamy jak są zimne noce to dodatkowo przykrywam delikatnie kolderka.

Dzień dobry, miłego dnia dziewczyny

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[weselna01]

Napisane przez Wilanka

Pod czym śpią wasze dzieci? Pod kolderka, kocykiem czy może w rożku? Ja chciałam na początku żeby Laura spała w rożku, ale była taka malutka, że się w nim topila, więc otulalam ja kocykiem na zasadzie rożka. Teraz już śpi normalnie przykryta kocem i właśnie się zastanawiam czy nie dać jej kolderki, bo nie odkopuje się. Chyba, że sprawdzę jak teraz by jej było w rożku... Myślę też żeby dać już ochraniacz, bo jak śpi na brzuchu, to potrafi już konkretnie wędrować i w rezultacie zdarza jej się spać w poprzek łóżeczka.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

Wcześniej zawijałam w kocyk a potem w rożek i z tego kokonu wyglądała maluśka główka Teraz mamy unormowaną temperaturę w domu jak i Żabka jest większa, to zawijam w sam rożek a jak jest w praniu, to w pieluszkę lub kocyk na zasadzie takiej, że robię z nich ten rożek.
A leży na kołderce

[Michalina83]

Majlenka

Nam w szkole rodzenia mówili żeby zmieniać co jakiś czas rodzaje pieluch, chusteczek jednorazowych i kosmetyki chyba też wspominała coś położna żeby zmieniać, bo dziecko się może uczulać jak się używa cały czas jednego rodzaju. A pediatra mówiła żeby nie mieszać różnych rodzajów, żeby wiedzieć na co się uczula.

Mój aniołek wreszcie coś przybiera na wadze, ale dalej muszę dokarmiać. Mam wrażenie że nie mam pokarmu. Trzymam go na jednym cycu po pół godziny wg zaleceń położnej tak żeby doszedł do tego najbardziej kalorycznego pokarmu a potem jeszcze i tak dojada z drugiego. W nocy dzisiaj to miałam jedno prawie godzinne karmienie bo jak się przyssał do tego drugiego to aktywnie ciągnął 25 min. Zazwyczaj mi w nocy przysypiał po góra 15 min. Do laktatora wyciągam całe nic po karmieniu. Wcześniej po nocy to przynajmniej czułam że było mleko w tych cyckach a teraz czuję jakby nic nie było.