![]() |
#1 |
Przyczajenie
Zarejestrowany: 2016-09
Wiadomości: 6
|
pomocy mój facet mi nie pomaga !
Hej dziewczyny pisze bo chce zobaczyć jak to jest z tym u was . Jestem ze swoim narzeczonym 9 lat i od 3 lat mieszkamy razem . Problem jest w tym ze ja juz mam dosc bycia sluzaca gosposia itp. Pracuje po 9 h dziennie i dodatkowo po pracy obiad zmywanie itp. Mój facet twierdzi ze jeżeli przynosi dwa razy więcej pieniędzy ode mnie to jest krolem i nic nie musi w domu robić . Łaskawie wyniesie śmieci jęli mu o tym przypomnę 10 razy przed wyjściem z domu. Nie widzi że bp trzeba zebrać ubrania z suszarki wstawić pralkę pozmywac . Mamy datę ślubu za rok i ciągle nurtuje mnie to pytanie czy ja chce tak zyc juz do końca ? Pomocy ! Powiedzcie jak to jest u was
|
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#2 | |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2014-02
Wiadomości: 9 612
|
Dot.: pomocy mój facet mi nie pomaga !
Cytat:
Moja rada: albo stosujecie podzial obowiazkow i dokladnie okreslasz, kto co kiedy robi albo zastanow sie nad tym zwiazkiem. I uswiadom krola, ze nie chodzi o $$$, a o to, ile kto pracuje. Osoba pracujaca mniej moze przejac wieksza czesc obowiazkow, ale jesli oboje pracuja tyle samo godzin, to trzeba sie sensownie podzielic. Wysłane z mojego HTC Desire 820 przy użyciu Tapatalka |
|
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#3 |
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2011-11
Wiadomości: 2 893
|
Dot.: pomocy mój facet mi nie pomaga !
|
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#4 | |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2007-02
Wiadomości: 18 401
|
Dot.: pomocy mój facet mi nie pomaga !
Cytat:
Proponuje: kup wino zrob kolacje i powiedz ze chcesz SPRAWIEDLIWIE podzielic obowiazki. Oboje pracujecie i oboje musicie ogatniac dom. Proste? Wysłane z aplikacji Forum Wizaz
__________________
Kiedy kobiety kogoś poznają to myślą, że to fajny facet. Jest już wstępnie zaakceptowany jako partner, a później może to tylko zepsuć lub nie. Kiedy mężczyźni kogoś poznają to myślą: „Ma niezłe nogi”. |
|
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#5 |
Przyczajenie
Zarejestrowany: 2016-09
Wiadomości: 6
|
Dot.: pomocy mój facet mi nie pomaga !
Ani prośbą ani grosba juz go nie przekonam próbowałam wiele razy .:/ pierwsze co robi wracając po pracy włącza sobie ps i gra i gra i gra później prysznic i spać i takie jest jego zycie
|
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#6 |
hakuna matata
Zarejestrowany: 2016-06
Wiadomości: 22 754
|
Dot.: pomocy mój facet mi nie pomaga !
Treść usunięta
Edytowane przez Timon i Pumba Czas edycji: 2023-12-18 o 21:30 |
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#7 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2014-02
Wiadomości: 9 612
|
Dot.: pomocy mój facet mi nie pomaga !
Dokladnie. Zrobilabym tak samo. On by przyszedl, a ja z telefonem w rece, maseczka na twarzy ogladalabym serial. Obiad niech sam sobie zrobi. Moze taka terapia szokowa pomoze.
Chociaz ja bym z takim nierobem sie nie wiazala. Coz, widzisz przynajmniej przed slubem z kim masz do czynienia ![]() Wysłane z mojego HTC Desire 820 przy użyciu Tapatalka |
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#8 | |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2007-02
Wiadomości: 18 401
|
Dot.: pomocy mój facet mi nie pomaga !
Cytat:
Wysłane z aplikacji Forum Wizaz
__________________
Kiedy kobiety kogoś poznają to myślą, że to fajny facet. Jest już wstępnie zaakceptowany jako partner, a później może to tylko zepsuć lub nie. Kiedy mężczyźni kogoś poznają to myślą: „Ma niezłe nogi”. |
|
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#9 | |
Wtajemniczenie
Zarejestrowany: 2010-07
Lokalizacja: Poznań
Wiadomości: 2 128
|
Dot.: pomocy mój facet mi nie pomaga !
Cytat:
Już abstrahując od tego, że facet stosuje na Tobie przemoc. Ekonomiczną. |
|
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#10 | |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2012-04
Wiadomości: 12 916
|
Dot.: pomocy mój facet mi nie pomaga !
Cytat:
Jesteś dorosła, on też. Żaden dorosły nie musi być dla drugiej dorosłej osoby niańką. Wiedząc jaka jest sytuacja ja bym się do ślubu nie paliła. No bo od tego jest narzeczeństwo by się zorientować w sytuacji czy na dłuższą metę taki związek nam pasuje czy nie i by ewentualnie móc się wycofać z brnięcia w to dalej. No a Tobie układ nie pasuje, a z drugiej strony ślub tuż, tuż no to nie wiem co doradzić. Nie jeden psycholog powiedziałby, że związek i małżeństwo to kontrakt i żeby renegocjować warunki tego kontraktu przy okazji ślubu, ale wiem, że w praktyce ludzie się nie zmieniają i trudno coś takiego zrobić. No i że jeśli on po ślubie może się zmienić to chyba tylko na gorsze, bo wiadomo,że po ślubie proza życia zazwyczaj, facet czuje, że już Cię zdobył, więc motywacja do zmian czy zabiegania o kobietę mniejsza niż przed ślubem. Mój TŻ i ja byliśmy ostatnio zabiegani i śmieci, które zwykle on wynosi też nie zostały wyniesione. Ale jak zaczęły mu dziś śmierdzieć no to motywacja do ich wyniesienia się znalazła. Tylko, że widzisz ja go w jego obowiązkach niektórych nie wyręczam. Pozwalam by niezrobienie czegoś zaczęło mu na tyle przeszkadzać by uznał sam z siebie, że no trudno, samo się nie zrobi, więc trzeba to zrobić. Wiem, że wiele kobiet nie dopuszcza do tego momentu, może też masz z tym problem. Jeśli tak to odpuść. Nie rób sama wszystkiego od razu. Niech on się sam o coś potknie, niech mu coś zaśmierdzi okrutnie, niech i jemu zacznie przeszkadzać, że jest mega bajzel albo niech raz stwierdzi, że nie ma żadnej pary czystych majtek czy skarpet. Facet musi umieć sam ogarnąć dom i to co Ty bo gdybyś nie daj boże była chora albo miała wypadek lub zmarła, a miałabyś z nim potomstwo no to on musi być tym dorosłym i zadbać o małe. Dlatego ja takiego faceta jak Ty za męża bym nie brała. Niańczyć to ja mogę dzieci, nasze małe głupiutkie kotki, ale nie faceta, który jest ze mną w związku. Bo dla mnie związki są dla ludzi dorosłych. Emocjonalnie i społecznie.
__________________
Proszę zajrzyj do tego wątku i wypełnij ankietę: https://wizaz.pl/forum/showthread.php?t=733894 |
|
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#11 |
Przyczajenie
Zarejestrowany: 2016-09
Wiadomości: 6
|
Dot.: pomocy mój facet mi nie pomaga !
Odnoszę wrażenie czai ze dla niego syf nie przeszkadza ale masz rację musze dopuścić do takiej sytuacji żeby zaczął to zauważać . Kilka razy próbowałam ale nie cierpię jak jest w domu syf i sama biorę się za sprzątanie. Fajnie by było jakby czasami zrobił jakąś kolacje bezinteresownie albo cokolwiek . Na nic moje wysiłki i starania czas zacząć dzialac
|
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#12 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2008-01
Wiadomości: 16 988
|
Dot.: pomocy mój facet mi nie pomaga !
nie chce pomagać w praniu? proszę bardzo - wstawiasz pranie to wstawiaj tylko swoje ciuchy, zaraz mu się zachce prac jak nie będzie miał gaci które mógłby założyć do tej swoje dobrze płatnej pracy
przychodzi do domu i tylko gra? proszę bardzo - robisz obiad/kolacje więc rób tylko porcje dla siebie, nic więcej nie sprząta? proszę bardzo - zrób sobie może krótkie wakacje i zostaw pana samego w domu, niech obrośnie w kurz i odpowiadając na pytanie, które załadałaś - nie, ja bym nie chciała brać z kimś takim ślubu i skazywać się na taką rolę do końca życia, wyobraź sobie co będzie jak pojawi się dziecko (też jaśnie pan pewnie pieluszki nie tknie) - panu to trzeba wylać wiadro zimnej wody na głowę a jak nie pomoże to niech sobie mieszka sam i sobie sprzątaczkę zatrudni zamiast zawracać Ci głowę (bo w zasadzie ma teraz darmową sprzątaczkę, on sobie gra - Ty sprzątasz, miłość pełną parą)
__________________
... Prędzej czy później cmentarze są pełne wszystkich. 15.02.2017 ♥
|
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#13 | |||
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2006-08
Wiadomości: 22 549
|
Dot.: pomocy mój facet mi nie pomaga !
Cytat:
Pieniądze macie wrzucacie do jednego wora? Jego zarobki podnoszą ci jakoś poziom życia? Zawsze możecie ustalić osobne finanse i składki pół na pół, a wówczas kwestia kto zarabia więcej, nigdy nie zaistnieje. Jeśli chodzi o podział obowiązków, to rozmawialiście o tym w ogóle, czy tak sama z siebie postanowiłaś wszystko robić? Jeśli tak, to sama zaczęłaś traktować się jak służąca i sprzątaczka. Ani przez moment nie musiałaś po nim sprzątać, prać jego ubrań i robić mu żarcia. Wystarczy przestać. Cytat:
Cytat:
A jak jest u mnie: Współpraca i podział obowiązków. Nie ma tak, że tylko ja się czymś zajmuję. Jedzenie kupujemy na zmianę lub każdy sobie. Tak samo z przygotowywaniem. Coś, co można nazwać obiadem robimy tylko w weekend, a i to nie zawsze. Nie istnieje problem kto więcej zarabia. Wspólne opłaty dzielimy na pół. Jeśli chodzi o pranie, to nie przyszłoby mi do głowy jakieś zbieranie czy układanie ubrań innych niż moje. Brudne wrzucamy do wora i jak ktoś odczuje brak ubrań, to wstawia pralkę. Częściej to ja, bo mam mniej ubrań. On za to częściej rozwiesza. Standardy dotyczące czystości mamy bardzo podobne. Nigdy nie było problemu. Czas wolny oboje spędzamy grając na kompach i czytając książki, a prace domowe są raczej na dalekim planie. Nie mamy np. problemu z pudełkami po pizzy leżącymi tydzień w przedpokoju. |
|||
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#14 |
Rozeznanie
Zarejestrowany: 2013-02
Wiadomości: 614
|
Dot.: pomocy mój facet mi nie pomaga !
Niech ze swojej królewskiej pensji opłaci panią do sprzątania zatem.
__________________
marudzę na blogu - o książkach, filmach, marketingu, Łodzi i o tym co mi do głowy przyjdzie ![]() OSTATNI WPIS: Literaci W Przedwojennej Polsce. Pasje. Nałogi. Romanse zapraszam na marudny FP |
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#15 | |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2012-03
Lokalizacja: Nad morzem
Wiadomości: 360
|
Dot.: pomocy mój facet mi nie pomaga !
Cytat:
|
|
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#16 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2004-07
Lokalizacja: Paris
Wiadomości: 29 331
|
Dot.: pomocy mój facet mi nie pomaga !
Gdyby mi misio nagadal, ze zarabia lepiej niz ja i on rzadzi, to bym zwyczajnie stracila zaufanie.
|
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#17 |
ma zielone pojęcie
Zarejestrowany: 2007-12
Lokalizacja: T'Kashi (Wolkan)
Wiadomości: 40 401
|
Dot.: pomocy mój facet mi nie pomaga !
Sama musisz sprawę przemyśleć i ustalić, czy chcesz tak dalej żyć. Ja bym nie chciała.
__________________
„Nowhere am I so desperately needed as among a shipload of illogical humans”. Spock („Star Trek”) |
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#18 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2015-11
Wiadomości: 3 503
|
Dot.: pomocy mój facet mi nie pomaga !
Starczy, że przestaniesz mu usługiwać i tyle. Czyli robisz sobie obiad, pranie itd. jemu nie. A jak bałagan zacznie być nie do zniesienia, to zamieszkaj oddzielnie do czasu aż on zacznie utrzymywać porządek.
|
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#19 |
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2006-07
Wiadomości: 6 036
|
Dot.: pomocy mój facet mi nie pomaga !
Skoro widzisz problem po cholere mu gotujesz, sprzatasz i pierzesz? Takiego to bym z domu wywalila a nie jeszcze mu uslugiwala...
Wysłane z mojego LG-H955 przy użyciu Tapatalka |
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#20 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2009-06
Lokalizacja: Z pięknego miasta ;)
Wiadomości: 332
|
Dot.: pomocy mój facet mi nie pomaga !
Związek tworzą dwie osoby, by sobie wzajemnie pomagać - ot to jest związek. Jestem mężatką, oboje pracujemy i oboje dzielimy obowiązki, bo to że 20 lat temu kobieta nie pracowała i była tzw. kurą domową - te czasy już dawno minęły. Teraz w większości przypadków oby dwie osoby w związku pracują i nie ważne kto ile zarabia - jeżeli Twój narzeczony miał czelność Ci powiedzieć , że on więcej zarabia i obowiązek sprzątania/gotowania / prania (dodatkowego etatu) zrzuca na Ciebie jak dla mnie nie nadawałby się na życiowego partnera. To świadczy tylko o tym , że nie traktuje Cię on poważnie. Wzajemna pomoc, zrozumienie - to jest szacunek. My wzajemnie lubimy gotować, chodź ja gotuję więcej i z pasją, natomiast mój mąż z kolei więcej sprząta, wynosi śmieci, a ja zajmuję się praniem. Chodź tak naprawdę nigdy tego nie ustalaliśmy i czasem ja wezmę mopa i umyję podłogi a on coś ugotuje
![]() ![]() ![]() ![]() ![]() ![]()
__________________
"walczmy o szczęście swoje, bo nie poprawne są podróbki" ![]() On całym moim życiem ![]() Kocham Go jak nigdy nikt!!;*** Miś;************* |
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#21 |
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2013-08
Lokalizacja: Warszawa
Wiadomości: 1 165
|
Dot.: pomocy mój facet mi nie pomaga !
Jakiego sobie wzielas,takiego masz.
Zadne tam winka i propozycje zeby po 9 latach w koncu zaczal prac swoje skarpety tylko zwyczajnie- od dzis robimy w domu wszystko na zmiane. Nie udziela sie? Rob wlasne pranie,sniadanie dla samej siebie,obiad zjedz sama na miescie. Jak sie bedzie klocil/strzelal fochy czy nawet gorsze rzeczy wzgledem ciebie-to sama widzisz kim dla niego jestes. Aczkolwiek za tekst o krolu bo wiecej kasy przynosi zabilabym smiechem. Ooo -za te wieksze pieniadze ktore do domu przynosi niech wynajmie sobie sprzataczke. Nie ruszaj jego brudnych ciuchow,nie gotuj mu. Przestan byc mamuśką. Wysłane z mojego HUAWEI SCL-L01 przy użyciu Tapatalka
__________________
''Bóg ustanowił granice ludzkiej mądrości, nie zakreślił jedynie granic jej głupocie - a to nie jest uczciwe'' - Konrad Adenauer |
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#22 | |
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2006-10
Wiadomości: 43 642
|
Dot.: pomocy mój facet mi nie pomaga !
Cytat:
![]() |
|
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#23 |
Przyjaciel wizaz.pl
Zarejestrowany: 2004-06
Lokalizacja: Warszawa
Wiadomości: 33 873
|
Dot.: pomocy mój facet mi nie pomaga !
Ja w takiej sytuacji bym uznała, że nie chcę być z tym facetem, bo jak widać nie troszczy się on o mnie. Nie przejmuje się tym, że ja odwalam wszelkie domowe prace, kiedy on się bawi. Nie interesuje go, że może jestem zmęczona, nie czuje żadnych wyrzutów sumienia, że on się relaksuję a ja zasuwam. Nie obchodzi go moje samopoczucie. Nie kocha mnie więc raczej.
Ślub - beznadziejny pomysł. |
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#24 |
Wtajemniczenie
Zarejestrowany: 2010-05
Lokalizacja: Dolny Śląsk
Wiadomości: 2 746
|
Dot.: pomocy mój facet mi nie pomaga !
Jak wytrzymałaś tyle lat z takim facetem? Mój ojciec jest identyczny- zawsze było w domu,bo on zarabia,to mama ma usługiwac. Nigdy w domu nic nie pomógł, a jak mama poprosiła,żeby coś zrobił to jakie oburzenie,on ma pomagać,zrobć obiad, umyć okno ? Przeciez on zarabia!
Ciężkie życie z taką osobą, zastanowiłabym się poważnie na Twoim miejscu,czy cchesz spędzić z taką osobą zycie. Jeszcze jakby przyszły dzieci, to pewnie i cały obowiązek zajmowania się nimi przeszedłby na Ciebie. ![]()
__________________
WALCZĘ O WŁOSY ![]() |
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#25 | |
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2010-07
Wiadomości: 1 297
|
Dot.: pomocy mój facet mi nie pomaga !
Cytat:
__________________
|
|
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#26 |
multitasking ninja
Zarejestrowany: 2009-05
Lokalizacja: Arrakis
Wiadomości: 1 405
|
Dot.: pomocy mój facet mi nie pomaga !
To niech poświęci tę różnicę w zarobkach na wynajęcie gosposi
![]()
__________________
If the doors of perception were cleansed every thing would appear to man as it is, Infinite. |
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#27 |
Rozeznanie
Zarejestrowany: 2016-08
Wiadomości: 564
|
Dot.: pomocy mój facet mi nie pomaga !
Ale tak w sumie to CZEMU pozwoliłaś na taką sytuację?
Musisz to sobie w głowie ułożyć bo inaczej nawet jak postawisz twarde ultimatum to nie wytrzymasz. Inna sprawa, że to też trzeba sensownie "rozegrać" bo sorry ale przyzwyczaiłaś chłopa do czegoś takiego więc jego zdziwienie jak Ci się nagle wszystko odwróci będzie w pełni uzasadnione i szansa, że to zadziała od strzału jest nikła. Tak czy siak powodzenia. Ale zacznij od swojej głowy. |
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#28 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2014-07
Lokalizacja: z ogródka
Wiadomości: 4 468
|
Dot.: pomocy mój facet mi nie pomaga !
Masz poważny problem. W tytule użyłaś słowa 'pomoc' do obowiązków. On Ci może pomóc w czymś Twoim, np. coś z pracą, uczelnią, ale nie we własnych obowiązkach domowych.
Musisz zmienić podejście, bo jego jest beznadziejne. Poważna rozmowa. A jak to nie pomoże to rób tylko dla siebie.
__________________
K: 37 "Wiedźmikołaj" |
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#29 | ||
Przyjaciel wizaz.pl
Zarejestrowany: 2004-06
Lokalizacja: Warszawa
Wiadomości: 33 873
|
Dot.: pomocy mój facet mi nie pomaga !
Cytat:
Cytat:
Najprawdopodobniej jemu syf nie będzie przeszkadzał, więc może sobie upierze gacie (albo weźmie wór rzeczy i odda do pralni...), zje na mieście, a dom sobie zarośnie. Edytowane przez Lexie Czas edycji: 2016-09-28 o 11:17 |
||
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#30 | ||
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2007-07
Wiadomości: 1 557
|
Dot.: pomocy mój facet mi nie pomaga !
Po pierwsze 9 lat razem i dopiero teraz ślub? Troche dużo czasu potrzebował by sie oswiadczyć. No ale teraz wygodnie mu. Przychodzi pogotowane, posprzątane. Po ślubie zapewnew bedzie gorzej wiec autorko ja bym sie zastanowiła nad sensem tego "związku" tym bardziej że Ci to nie odpowiada. Za tekst faceta zrobiłabym mu taką awanture że zaraz by sie otrząsnął. Co to ma buyć że TY wracasz z pracy gotujesz, sprzatasz a on gra
![]() ![]() Jesli chodzi o robienie listy obowiazków to bedzie to przymus wiec zapewne kilka dni porobi a potem oleje. Nie został zauczony wiec nie ma takiego nawyku by robić cos w domu. Ja bym podziekowała za to swojej przyszłej teściowej.... Z tego co wiem wielu facetów tak ma że "nie widzi syfu do czasu kiedy nie potknie sie o cos lub nie wychodzi warstwami na pokój" moj brat tez tak ma a ma juz po 30tce. Jemu nie przeszkadza bo dla niego to "pierdoły" też nie sprząta w domu. Moj kolega tez po 30 tez nie sprzata bo " przeciez było sprzatane tydzien temu wiec czysto" ![]() ---------- Dopisano o 13:26 ---------- Poprzedni post napisano o 13:13 ---------- Cytat:
![]() ---------- Dopisano o 13:30 ---------- Poprzedni post napisano o 13:26 ---------- Cytat:
Był z kims kogo nie kochał 9 lat? Wczesniej musiało go obchodzic jej samopoczucie, troszczył sie o nią ale moze w innych sytuacjach. Czy to nie za mocny wniosek że jej nie kocha jak tak robi? Edytowane przez aleks_90 Czas edycji: 2016-09-28 o 12:18 |
||
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
![]() |
|



Ten wątek obecnie przeglądają: 1 (0 użytkowników i 1 gości) | |
|
|
Strefa czasowa to GMT +1. Teraz jest 01:53.