ŻŁOBEK - wszystko, co chcecie wiedzieć .. / plusy i minusy - Strona 7 - Wizaz.pl

Wróć   Wizaz.pl > Kobieta > Być rodzicem

Notka

Być rodzicem Forum dla osób, które starają się o dziecko, czekają na poród lub już posiadają potomstwo. Rozmawiamy o blaskach i cieniach macierzyństwa.

Odpowiedz
 
Narzędzia
Stary 2016-02-17, 21:23   #181
traicionera
Zakorzenienie
 
Avatar traicionera
 
Zarejestrowany: 2008-12
Wiadomości: 10 917
Dot.: ŻŁOBEK - wszystko, co chcecie wiedzieć .. / plusy i minusy

Ja przez pierwszy rok (corka 6miesiecy-poltora roku) odbieralam ja okolo 15.20 (prace konczylam o 15 plus dojazd). W drugim i trzecim roku (1,5-3,5 roku) odbieralam ja okolo 16.45., bo mi sie skonczylo odbieranie godziny na karmienie i mozliwosc zmniejszenia etatu.
__________________
przeczytane książki
2018 rok -100
2017 rok-100
2016 rok -100
2015 rok -105
2014 rok-61
2013 rok-58
2012 rok-35


Komu komu, czyli książki do oddania
traicionera jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2016-02-18, 09:40   #182
ZamyslonaRoztargniona
Zakorzenienie
 
Zarejestrowany: 2013-07
Wiadomości: 5 580
Dot.: ŻŁOBEK - wszystko, co chcecie wiedzieć .. / plusy i minusy

Cytat:
Napisane przez agusiowata84 Pokaż wiadomość
O której kończycie pracę i jak odbieracie dziecko ze żłobka?
Wczoraj np. skończyłam pracę o 16, prosto pojechałam do żłobka i obiad zjedliśmy razem po 17.Wróciliśmy do domu jak się ściemniało. Dziś zjadłam obiad w pracy. Jak kończę pracę o 15, to w domu jem obiad i dopiero idę do żłobka. Moje dziecko jest w górnej granicy wagi, dlatego nie chce by jadł dwa obiady. Prosto ze żłobka idziemy na dwór.
Bardzo różnie.
Jak mąż ma pierwszą zmianę i kończy pracę o 14 (teoretycznie), to odbiera dziecko ok. 15.30. Wcześniej jedzie do domu przebrać się i wyprowadzić psa.
Ja jak odbieram po pracy, to około 17, czasem później.
ZamyslonaRoztargniona jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2016-02-18, 11:03   #183
0096a1e2f6245c4e98bc18de9b0ed84c369ef137_632f8bf2adc0b
Konto usunięte
 
Zarejestrowany: 2006-03
Wiadomości: 44 997
Dot.: ŻŁOBEK - wszystko, co chcecie wiedzieć .. / plusy i minusy

Cytat:
Napisane przez agusiowata84 Pokaż wiadomość
O której kończycie pracę i jak odbieracie dziecko ze żłobka?
Wczoraj np. skończyłam pracę o 16, prosto pojechałam do żłobka i obiad zjedliśmy razem po 17.Wróciliśmy do domu jak się ściemniało. Dziś zjadłam obiad w pracy. Jak kończę pracę o 15, to w domu jem obiad i dopiero idę do żłobka. Moje dziecko jest w górnej granicy wagi, dlatego nie chce by jadł dwa obiady. Prosto ze żłobka idziemy na dwór.
A jest w górnej granicy wagi bo?

Tzn. wiesz, dziwi mnie, że najpierw o swoim obiedzie myślisz - że ty masz zjeść. W sytuacji, kiedy dziecko jest długo w żłobku - to zdecydowanie najpierw odebrałabym dziecko, a obiad zjadła jako kolację na przykład. Inna rzecz, że w żłobku ten obiad jest o 12 - faktycznie uważasz, że kolejny po 4 godzinach będzie złem?

Zrób lżejszy obiad i albo zjedz z dzieckiem, albo - ty zjedz później.
0096a1e2f6245c4e98bc18de9b0ed84c369ef137_632f8bf2adc0b jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2016-02-18, 13:14   #184
teQiba
Moderator
 
Avatar teQiba
 
Zarejestrowany: 2012-01
Wiadomości: 4 900
Dot.: ŻŁOBEK - wszystko, co chcecie wiedzieć .. / plusy i minusy

Też mnie zastanawia jaka jest górna granica wagi
__________________
[SIGPIC][/SIGPIC]
teQiba jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2016-02-18, 14:00   #185
21pyza
Zadomowienie
 
Avatar 21pyza
 
Zarejestrowany: 2007-07
Lokalizacja: Lublin
Wiadomości: 1 104
Dot.: ŻŁOBEK - wszystko, co chcecie wiedzieć .. / plusy i minusy

Cytat:
Napisane przez agusiowata84 Pokaż wiadomość
O której kończycie pracę i jak odbieracie dziecko ze żłobka?
Wczoraj np. skończyłam pracę o 16, prosto pojechałam do żłobka i obiad zjedliśmy razem po 17.Wróciliśmy do domu jak się ściemniało. Dziś zjadłam obiad w pracy. Jak kończę pracę o 15, to w domu jem obiad i dopiero idę do żłobka. Moje dziecko jest w górnej granicy wagi, dlatego nie chce by jadł dwa obiady. Prosto ze żłobka idziemy na dwór.
Zawsze odbierałam zaraz po pracy tj ok 15:30. Teraz jest w przedszkolu i robię tak samo - najpierw przedszkole, potem razem na zakupy i do domu. Jemy obiad razem ok 17 (tzn. dla syna to drugi obiad). Ja mam wrażenie że i tak mam mało czasu dla niego w ciągu tygodnia i mi go szkoda.
__________________
"Bo rodzina jest najważniejsza. Żaden zawodowy sukces nie waży tyle, ile szczęście w miłości. Żadna zawodowa porażka nie boli tak jak rozstanie. "
B.Grysiak
21pyza jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2016-02-18, 14:44   #186
traicionera
Zakorzenienie
 
Avatar traicionera
 
Zarejestrowany: 2008-12
Wiadomości: 10 917
Dot.: ŻŁOBEK - wszystko, co chcecie wiedzieć .. / plusy i minusy

Tez odbieralabym od razu po pracy, przeciez nie trzeba jesc obiadu z dzieckiem akurat.
__________________
przeczytane książki
2018 rok -100
2017 rok-100
2016 rok -100
2015 rok -105
2014 rok-61
2013 rok-58
2012 rok-35


Komu komu, czyli książki do oddania
traicionera jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2016-02-18, 20:12   #187
Glodomorek
Zakorzenienie
 
Avatar Glodomorek
 
Zarejestrowany: 2010-11
Wiadomości: 8 301
Dot.: ŻŁOBEK - wszystko, co chcecie wiedzieć .. / plusy i minusy

Zawsze odbierała od razu po pracy. Jak miała 1,5-2,5 to ok 15-16. Kolejny rok 16.40. Nie wracałabym do domu by zjeść a dziecko z wygody w placówce. Zrób dziecku coś lekkiego
Glodomorek jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując

Najlepsze Promocje i Wyprzedaże

REKLAMA
Stary 2016-07-04, 10:31   #188
sashablack
BAN stały
 
Zarejestrowany: 2015-08
Wiadomości: 27
Dot.: ŻŁOBEK - wszystko, co chcecie wiedzieć .. / plusy i minusy

Apropo żłobków mam mieszane uczucia głównie z tego powodu, że dziecko jednak jest małe i może strasznie tęsknić a nie mamy 100% pewności czy zajmą się nim należycie. Dodam także, że wiele artykułów <ciach> opisuje jak to dobrze wyposażone są żłobki a niestety często mija się to z prawdą. Nadmienię także, że często na jedną opiekunkę przypada zbyt duża liczba dzieci, by mogła każdemu z nich poświęcić tyle czasu ile dziecko potrzebuje. Niewiele lepiej jest z opiekunkami dziecięcymi (w kwestii zajęcia się dzieckiem) ale to inna kwestia.

Edytowane przez teQiba
Czas edycji: 2016-07-04 o 13:06 Powód: spam
sashablack jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2016-09-28, 08:55   #189
nesio301
Przyczajenie
 
Zarejestrowany: 2016-09
Wiadomości: 2
Dot.: ŻŁOBEK - wszystko, co chcecie wiedzieć .. / plusy i minusy

Hejka. Jestem nowa na tym forum. Moja córcia jest dzisiaj trzeci dzień w żłobku. Mam mieszane uczucia co do tej całej "żłobkowej przygody". Pierwszy dzień był znośny, zainteresowała się tam, dałam jej buziaka i poszłam, trochę popłakała. Drugi dzień to tragedia... Panie tak szybko mi córkę z rąk wyrwały, że nawet nie zdążyłam dać jej tego buziaka i się ogólnie pożegnać, powiedzieć, że mama za kilka godzinek wróci, tak płakała, że jak ją odebrałam to całe gardełko ma zdarte od tego płaczu/krzyku. Niby dlatego jak najszybciej zostawić i pójść, żeby inne dzieci nie zaczęły płakać jak zobaczą inną mamę, bo będą chciały iść do swojej. No tyle, że tamte dzieci już się jakoś aklimatyzowały już tam, a mojej Wici to dopiero początki. Dziś też płacz niesamowity, aż się boję, że jak po nią pójdę to całkiem głosik straci Mała jest w żłobku od 8-12. Martwię się czy to nie jest dla niej za duży szok i rozważam zabranie ją z tego żłobka. Wiktoria ma rok i miesiąc prawie. Chciałam wrócić do pracy, ale jeśli ona tak to bardzo przeżywa to powinnam jeszcze z nią w domku posiedzieć. I posłać dopiero do przedszkola... tylko ciekawe czy wtedy też to będzie takie traumatyczne przeżycie? Czy dziecko lepiej się przyzwyczaja jak jest większe? Dodam jeszcze, że moja malutka to praktycznie cały czas spędzała ze mną, trochę tam z tatą (bo tata dużo pracuje), ale kontakt mają dobry. Już nie wiem co robić. Czy ja przesadzam z tą nadopiekuńczością... Jedni mówią, że każde dziecko przeżywa, że się przyzwyczai itd... a z drugiej strony, że żłobek to już ostateczność.
nesio301 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2016-09-28, 09:19   #190
ZamyslonaRoztargniona
Zakorzenienie
 
Zarejestrowany: 2013-07
Wiadomości: 5 580
Dot.: ŻŁOBEK - wszystko, co chcecie wiedzieć .. / plusy i minusy

Cytat:
Napisane przez nesio301 Pokaż wiadomość
Hejka. Jestem nowa na tym forum. Moja córcia jest dzisiaj trzeci dzień w żłobku. Mam mieszane uczucia co do tej całej "żłobkowej przygody". Pierwszy dzień był znośny, zainteresowała się tam, dałam jej buziaka i poszłam, trochę popłakała. Drugi dzień to tragedia... Panie tak szybko mi córkę z rąk wyrwały, że nawet nie zdążyłam dać jej tego buziaka i się ogólnie pożegnać, powiedzieć, że mama za kilka godzinek wróci, tak płakała, że jak ją odebrałam to całe gardełko ma zdarte od tego płaczu/krzyku. Niby dlatego jak najszybciej zostawić i pójść, żeby inne dzieci nie zaczęły płakać jak zobaczą inną mamę, bo będą chciały iść do swojej. No tyle, że tamte dzieci już się jakoś aklimatyzowały już tam, a mojej Wici to dopiero początki. Dziś też płacz niesamowity, aż się boję, że jak po nią pójdę to całkiem głosik straci Mała jest w żłobku od 8-12. Martwię się czy to nie jest dla niej za duży szok i rozważam zabranie ją z tego żłobka. Wiktoria ma rok i miesiąc prawie. Chciałam wrócić do pracy, ale jeśli ona tak to bardzo przeżywa to powinnam jeszcze z nią w domku posiedzieć. I posłać dopiero do przedszkola... tylko ciekawe czy wtedy też to będzie takie traumatyczne przeżycie? Czy dziecko lepiej się przyzwyczaja jak jest większe? Dodam jeszcze, że moja malutka to praktycznie cały czas spędzała ze mną, trochę tam z tatą (bo tata dużo pracuje), ale kontakt mają dobry. Już nie wiem co robić. Czy ja przesadzam z tą nadopiekuńczością... Jedni mówią, że każde dziecko przeżywa, że się przyzwyczai itd... a z drugiej strony, że żłobek to już ostateczność.
Pierwsza sprawa. Nie przygotowałaś dziecka na żłobek, skoro była cały czas z Tobą i trochę z tatą. Szkoda, że nie poprosiłaś koleżanek czy osób z dalszej rodziny, ze na trochę, sporadycznie z Twoim dzieckiem zostawały w twoim domu. Tak zeby dziecko się przyzwyczaiło ze nie jest nonstop z mamą, w swoim domu latwiej to przychodzi niż w obcym środowisku w żłóbku.

Druga sprawa. Tak, dzieci ryczą podczas adpatacji w żłobku. Podobnie w przedszkolu, jesli nie chodziły wcześniej do żłobka. Oczywiście roczniak przechodzi to trudniej niż 3latek, bo dla roczniaka koledzy nie są jeszcze atrakcyjni. Ale jesli nadal dziecko bedzie spedzać czas nonstop z tobą, to gwarantuję, że jak będzie mieć 3 lata i pójdzie do przedszkola bedziesz miała to samo co teraz.
3 dni to mało żeby dizecko się przyzwyczailo do nowej sytuacji. 2 tygodnie adaptacji to minimum.
Jak opiekunki oceniają jej adaptację? Jest "w normie" czy bardziej rozpacza za tobą niż dzieci standardowo?
Pytałaś czy płakała przez te 4h cały czas, co robiła przez ten czas, ile razy wołała mamę? Czy zainteresowały ją zabawki czy siedziała w kącie? Jak z jedzeniem?

Z pożegnaniami jest różnie, ale sugeruje się żeby tego nie przeciągać.
Wyrywanie dziecka z twoich rąk jest niedopuszczalne, to ty masz sama dziecko przekazać opiekunce. Tak, dziecku robi to róznicę.

Jeśli traktujesz żłobek jako ostateczność, to nie wróżę sukcesu. ty musisz mieć pewność, ze to jest dobre miejsce dla dziecka, ze bedzie miało tam dobrą opiekę. Twoja pewność przeniesie się na dziecko. Twoje wątpliwości czy go nie zabrać, też mu się udzielają.

A tak poza tematem: czemu używasz ciągle zdrobnień: godzinki, gardelko, glosik, domek. tak się nawet do dzieci nie mówi, a co dopiero do dorosłych na forum.
ZamyslonaRoztargniona jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2016-09-28, 15:37   #191
nesio301
Przyczajenie
 
Zarejestrowany: 2016-09
Wiadomości: 2
Dot.: ŻŁOBEK - wszystko, co chcecie wiedzieć .. / plusy i minusy

Cytat:
Napisane przez ZamyslonaRoztargniona Pokaż wiadomość
Pierwsza sprawa. Nie przygotowałaś dziecka na żłobek, skoro była cały czas z Tobą i trochę z tatą. Szkoda, że nie poprosiłaś koleżanek czy osób z dalszej rodziny, ze na trochę, sporadycznie z Twoim dzieckiem zostawały w twoim domu. Tak zeby dziecko się przyzwyczaiło ze nie jest nonstop z mamą, w swoim domu latwiej to przychodzi niż w obcym środowisku w żłóbku.

Druga sprawa. Tak, dzieci ryczą podczas adpatacji w żłobku. Podobnie w przedszkolu, jesli nie chodziły wcześniej do żłobka. Oczywiście roczniak przechodzi to trudniej niż 3latek, bo dla roczniaka koledzy nie są jeszcze atrakcyjni. Ale jesli nadal dziecko bedzie spedzać czas nonstop z tobą, to gwarantuję, że jak będzie mieć 3 lata i pójdzie do przedszkola bedziesz miała to samo co teraz.
3 dni to mało żeby dizecko się przyzwyczailo do nowej sytuacji. 2 tygodnie adaptacji to minimum.
Jak opiekunki oceniają jej adaptację? Jest "w normie" czy bardziej rozpacza za tobą niż dzieci standardowo?
Pytałaś czy płakała przez te 4h cały czas, co robiła przez ten czas, ile razy wołała mamę? Czy zainteresowały ją zabawki czy siedziała w kącie? Jak z jedzeniem?

Z pożegnaniami jest różnie, ale sugeruje się żeby tego nie przeciągać.
Wyrywanie dziecka z twoich rąk jest niedopuszczalne, to ty masz sama dziecko przekazać opiekunce. Tak, dziecku robi to róznicę.

Jeśli traktujesz żłobek jako ostateczność, to nie wróżę sukcesu. ty musisz mieć pewność, ze to jest dobre miejsce dla dziecka, ze bedzie miało tam dobrą opiekę. Twoja pewność przeniesie się na dziecko. Twoje wątpliwości czy go nie zabrać, też mu się udzielają.

A tak poza tematem: czemu używasz ciągle zdrobnień: godzinki, gardelko, glosik, domek. tak się nawet do dzieci nie mówi, a co dopiero do dorosłych na forum.
Masz racje, nie przygotowałam jej odpowiednio. Co do przebywania z innym to jest trochę kiepsko, bo ani ja, ani ojciec Wiki nie mamy zbytnio rodziny tu na miejscu, a i znajomych takich odpowiednich, żeby powierzyć im dziecko też nie ma, bo każdy zalatany swoim życiem zajęty... No i też nie spodziewałam się, że tak szybko się miejsce znajdzie w żłobku.
Ocena opiekunek jest taka, że niby dobrze sobie radziła, poza tym płaczem około 30 minut, jak się uspokoiła to obserwowała co robi grupa. Najgorzej właśnie z jedzeniem, bo w domu też mało je, jak my coś jemy to ją to wcale nie interesuje, czasem się skusi, jak ją odpowiednio zagadam, czy czymś zabawie to zje więcej. W żłobku nic nie chciała jeść.
Co do tych zdrobnień, to jakoś samo tak wyszło... Za bardzo przejęta sytuacją byłam Normalnie tak nie mówię... Chyba... :P
nesio301 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2016-09-29, 07:24   #192
agusiowata84
Rozeznanie
 
Avatar agusiowata84
 
Zarejestrowany: 2014-06
Wiadomości: 816
Dot.: ŻŁOBEK - wszystko, co chcecie wiedzieć .. / plusy i minusy

Cytat:
Napisane przez nesio301 Pokaż wiadomość
Masz racje, nie przygotowałam jej odpowiednio. Co do przebywania z innym to jest trochę kiepsko, bo ani ja, ani ojciec Wiki nie mamy zbytnio rodziny tu na miejscu, a i znajomych takich odpowiednich, żeby powierzyć im dziecko też nie ma, bo każdy zalatany swoim życiem zajęty... No i też nie spodziewałam się, że tak szybko się miejsce znajdzie w żłobku.
Ocena opiekunek jest taka, że niby dobrze sobie radziła, poza tym płaczem około 30 minut, jak się uspokoiła to obserwowała co robi grupa. Najgorzej właśnie z jedzeniem, bo w domu też mało je, jak my coś jemy to ją to wcale nie interesuje, czasem się skusi, jak ją odpowiednio zagadam, czy czymś zabawie to zje więcej. W żłobku nic nie chciała jeść.
Co do tych zdrobnień, to jakoś samo tak wyszło... Za bardzo przejęta sytuacją byłam Normalnie tak nie mówię... Chyba... :P
3 dni to za wcześnie, by stwierdzić, czy dziecko nadaje się do przedszkola. Ja bym zainteresowała się co te opiekunki robiły jak dziecko płakało, czy próbowały ją czymś zająć, czy sama w kącie płakała. U nas w żłobku opiekunki takich maluszków nosiły nawet. Teraz w przedszkolu wiem, że pani zajmowała się tymi płaczącymi dziećmi. Jedzeniem bym się nie przejmowała, dzieci w grupie lepiej jedzą. Moje dziecko w pierwsze dni nic nie jadł, bo za dużo zabawek, nowe miejsce. Przez prawie dwa tyg przyprowadzałam na dwie godziny, tylko na zabawę.
agusiowata84 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Odpowiedz

Nowe wątki na forum Być rodzicem


Ten wątek obecnie przeglądają: 1 (0 użytkowników i 1 gości)
 

Zasady wysyłania wiadomości
Nie możesz zakładać nowych wątków
Nie możesz pisać odpowiedzi
Nie możesz dodawać zdjęć i plików
Nie możesz edytować swoich postów

BB code is Włączono
Emotikonki: Włączono
Kod [IMG]: Włączono
Kod HTML: Wyłączono

Gorące linki


Data ostatniego posta: 2016-09-29 08:24:46


Strefa czasowa to GMT +1. Teraz jest 18:41.






© 2000 - 2025 Wizaz.pl. Wszelkie prawa zastrzeżone.

Jakiekolwiek aktywności, w szczególności: pobieranie, zwielokrotnianie, przechowywanie, lub inne wykorzystywanie treści, danych lub informacji dostępnych w ramach niniejszego serwisu oraz wszystkich jego podstron, w szczególności w celu ich eksploracji, zmierzającej do tworzenia, rozwoju, modyfikacji i szkolenia systemów uczenia maszynowego, algorytmów lub sztucznej inteligencji Obowiązek uzyskania wyraźnej i jednoznacznej zgody wymagany jest bez względu sposób pobierania, zwielokrotniania, przechowywania lub innego wykorzystywania treści, danych lub informacji dostępnych w ramach niniejszego serwisu oraz wszystkich jego podstron, jak również bez względu na charakter tych treści, danych i informacji.

Powyższe nie dotyczy wyłącznie przypadków wykorzystywania treści, danych i informacji w celu umożliwienia i ułatwienia ich wyszukiwania przez wyszukiwarki internetowe oraz umożliwienia pozycjonowania stron internetowych zawierających serwisy internetowe w ramach indeksowania wyników wyszukiwania wyszukiwarek internetowych

Więcej informacji znajdziesz tutaj.