Czarny poniedziałek - strajk kobiet

[Wieszczka]

Słyszałyście, że w poniedziałek 3 października ma być jakiś wielki protest kobiet, które tego dnia nie pójdą do pracy? Co tym sądzicie? Idziecie w ten dzień do pracy?
Ja się trochę obawiam czy ten strajk nie sparaliżuje kraju, bo akurat w ten dzień przylatuję do Polski.

[kennedy]

Napisane przez Wieszczka

Słyszałyście, że w poniedziałek 3 października ma być jakiś wielki protest kobiet, które tego dnia nie pójdą do pracy? Co tym sądzicie? Idziecie w ten dzień do pracy?
Ja się trochę obawiam czy ten strajk nie sparaliżuje kraju, bo akurat w ten dzień przylatuję do Polski.

Ja ide. Moja praca nie ma nic wspolnego z tym calym syfem. Wole protestowac w niedziele

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[201805170918]

W ogóle tak szukam i szukam i nie wiem czy to możliwe, żeby na jednym z największych polskich kobiecych for nie było tematu o Czarnym Proteście? Czy nie umiem znaleźć?

[Timon i Pumba]

Treść usunięta

[awia]

W mojej firmie szef dał dyspense, w poniedziałek wolno każdej kobiecie nie przyjść do pracy i nie będą wyciagniete konsekwencje.

Jak coś bedzie organizowane w moim mieście to pójde.

I mam nadzieje, ze ten strajk sparalizuje kraj. o to w tym chodzi.

[ZamyslonaRoztargniona]

Napisane przez Wieszczka

Słyszałyście, że w poniedziałek 3 października ma być jakiś wielki protest kobiet, które tego dnia nie pójdą do pracy? Co tym sądzicie? Idziecie w ten dzień do pracy?
Ja się trochę obawiam czy ten strajk nie sparaliżuje kraju, bo akurat w ten dzień przylatuję do Polski.

Słyszałam.
Idę do pracy, wolę urlop zachować na inne okoliczności.
Mój pracodawca nie ma związku z tematem, więc nie widzę powodu żeby opóźniać obowiązki służbowe przez swoją nieobecność.

[tekila901]

Napisane przez ZamyslonaRoztargniona

Słyszałam.
Idę do pracy, wolę urlop zachować na inne okoliczności.
Mój pracodawca nie ma związku z tematem, więc nie widzę powodu żeby opóźniać obowiązki służbowe przez swoją nieobecność.

A który pracodawca ma związek z tematem?

Jak dla mnie to ta sprawa dotyczy wszystkich, nie tylko kobiet.

[ciri15]

Napisane przez Mediterrania

W ogóle tak szukam i szukam i nie wiem czy to możliwe, żeby na jednym z największych polskich kobiecych for nie było tematu o Czarnym Proteście? Czy nie umiem znaleźć?

Ja szukałam na plotkowym tematu o planach przyjęcia nowej ustawy i też nic.

[liselotta]

Napisane przez Wieszczka

Słyszałyście, że w poniedziałek 3 października ma być jakiś wielki protest kobiet, które tego dnia nie pójdą do pracy? Co tym sądzicie? Idziecie w ten dzień do pracy?
Ja się trochę obawiam czy ten strajk nie sparaliżuje kraju, bo akurat w ten dzień przylatuję do Polski.

no tak, broń panie boże żeby strajk który ma celu paraliż kraju, sparaliżował kraj

i żeby nie było, sama dużo podróżuję, ale w tym wypadku bym jakoś przełknęła chwilowe niedogodności, bo chodzi o życie, zdrowie, prawa wszystkich kobiet.

[dorris23]

Idę!

[Wieszczka]

Napisane przez liselotta

no tak, broń panie boże żeby strajk który ma celu paraliż kraju, sparaliżował kraj

i żeby nie było, sama dużo podróżuję, ale w tym wypadku bym jakoś przełknęła chwilowe niedogodności, bo chodzi o życie, zdrowie, prawa wszystkich kobiet.

Chwilowe niedogodności to jeszcze ok, gorzej, że mam 200 km do domu z lotniska

[liselotta]

Napisane przez Wieszczka

Chwilowe niedogodności to jeszcze ok, gorzej, że mam 200 km do domu z lotniska

Gorzej, że jeśli ten projekt przejdzie to np. twoja przyjaciółka, siostra, córka będąc w ciąży zagrażającej jej życiu będzie musiała urodzić. No ale tak, masz rację, te 200 km są tym prawdziwym problemem.

Pocieszę cię, mimo że nie widzisz dalej niż czubek swojego nosa, że większość maszynistów, kierowców i pilotów to mężczyźni.



Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[dorris23]

Napisane przez Wieszczka

Chwilowe niedogodności to jeszcze ok, gorzej, że mam 200 km do domu z lotniska

Nie przesadzaj, tu chodzi o zycie milionów kobiet.

[Mijanou]

Napisane przez Wieszczka

Słyszałyście, że w poniedziałek 3 października ma być jakiś wielki protest kobiet, które tego dnia nie pójdą do pracy? Co tym sądzicie? Idziecie w ten dzień do pracy?
Ja się trochę obawiam czy ten strajk nie sparaliżuje kraju, bo akurat w ten dzień przylatuję do Polski.

I ja takoż. Ale wolę koczować na lotnisku niż być łamistrajkiem. To jest za poważna sprawa, by płakać nad drobną niedogodnością.

[Limonka2738]

Napisane przez Wieszczka

Chwilowe niedogodności to jeszcze ok, gorzej, że mam 200 km do domu z lotniska

No, rzeczywiście.

Oby cie chwilowa niedogodność w postaci donoszenia ciąży z gwałtu nie spotkała.

[kennedy]

Nie podoba mi sie taka forma protestu.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[Limonka2738]

Napisane przez kennedy

Nie podoba mi sie taka forma protestu.

Jakoś jak wkurzeni górnicy popalą samochody to dostają czego chcą. Pielęgniarki zakładają grzeczne miasteczko pod sejmem i figę z tego mają.

Co proponujesz?

[liselotta]

Napisane przez Limonka2738

No, rzeczywiście.

Oby cie chwilowa niedogodność w postaci donoszenia ciąży z gwałtu nie spotkała.

Wtedy choćby do Czech na usunięcie to pewnie z 400-500km by się nazbierało.


Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[kennedy]

Napisane przez Limonka2738

Jakoś jak wkurzeni górnicy popalą samochody to dostają czego chcą. Pielęgniarki zakładają grzeczne miasteczko pod sejmem i figę z tego mają.

Co proponujesz?

Weekend

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[201805170918]

Napisane przez liselotta

Wtedy choćby do Czech na usunięcie to pewnie z 400-500km by się nazbierało.


Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

Przecież z postu wynika, że nie mieszka w Pl.

Smutne, że kobiety nie potrafią się zjednoczyć.

[Limonka2738]

Napisane przez kennedy

Weekend

Co? Mamy w weekend nie przyjść do pracy i na uczelnię?

Może jeszcze w ramach protestu do kościoła na sumę mamy przyjść?

[liselotta]

Napisane przez Mediterrania

Przecież z postu wynika, że nie mieszka w Pl.

Smutne, że kobiety nie potrafią się zjednoczyć.

Ja też nie mieszkam w Polsce, ale co z tego wynika bo nie rozumiem?
Miauczenie że olaboga nie wiem jak się dostanę caaaaaałe 200km do domu bo ten głupi przeszkadzający w normalnym funkcjonowaniu protest przeciwko skazywaniu kobiet na cierpienia i śmierć. Ojej

Już pomijam, że kierowcami autobusów, aut, pociągów itd sa głownie mężczyźni, którzy w większości pojawia sie w pracy, więc obawa czy szanowna dupa zostanie na miejsce dowieziona jest mocno przesadzona.

Podejrzewam, że skoro przyjeżdża do polski to ma tutaj bliskie jej sercu kobiety, których to dotyczy bezpośrednio i jakoś mimo to nie potrafi wykazać zrozumienia. To jest dopiero niesolidarnosc.


Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[kennedy]

Napisane przez Limonka2738

Co? Mamy w weekend nie przyjść do pracy i na uczelnię?

Może jeszcze w ramach protestu do kościoła na sumę mamy przyjść?

Ja ci nie beonie mozesz krzyzem lezec.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

---------- Dopisano o 16:30 ---------- Poprzedni post napisano o 16:29 ----------

Napisane przez kennedy

Ja ci nie bronie mozesz krzyzem lezec.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

Z gornikami to strzal w pustke bo jak pracuja w spolkac nalezacych do skrbu panstwa to troche zmienia postac rzeczy.



Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[Limonka2738]

Napisane przez liselotta

Wtedy choćby do Czech na usunięcie to pewnie z 400-500km by się nazbierało.

Wiesz, mnie stać. Ale nie wszystkie kobiety w tym kraju. A ja widzę dalej niż czubek własnego nosa i uważam, że za rok każą nam założyć burki, a też większość powie "Och, ach, protestujmy w weekend, bo mój pracodawca to nie jest wytwórca burek, więc bez sensu, żebym nie szła do pracy"

[201805170918]

Napisane przez liselotta

Ja też nie mieszkam w Polsce, ale co z tego wynika bo nie rozumiem?
Miauczenie że olaboga nie wiem jak się dostanę caaaaaałe 200km do domu bo ten głupi przeszkadzający w normalnym funkcjonowaniu protest przeciwko skazywaniu kobiet na cierpienia i śmierć. Ojej

Już pomijam, że kierowcami autobusów, aut, pociągów itd sa głownie mężczyźni, którzy w większości pojawia sie w pracy, więc obawa czy szanowna dupa zostanie na miejsce dowieziona jest mocno przesadzona.

Podejrzewam, że skoro przyjeżdża do polski to ma tutaj bliskie jej sercu kobiety, których to dotyczy bezpośrednio i jakoś mimo to nie potrafi wykazać zrozumienia. To jest dopiero niesolidarnosc.


Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

No ale ja się z Tobą zgadzam, właśnie o to mi chodzi że jak kogoś to nie dotknie bezpośrednio to się tym nie interesuje i to jest egoistyczne myślenie.

[liselotta]

Napisane przez Limonka2738

Wiesz, mnie stać. Ale nie wszystkie kobiety w tym kraju. A ja widzę dalej niż czubek własnego nosa i uważam, że za rok każą nam założyć burki, a też większość powie "Och, ach, protestujmy w weekend, bo mój pracodawca to nie jest wytwórca burek, więc bez sensu, żebym nie szła do pracy"

dokładnie. a kobiety, które najbardziej by potrzebowały takiej opcji z reguły mają problem z dostępem do choćby opieki lekarskiej, a co dopiero jakiegoś wsparcia bardziej zorganizowanego.
siedzi na wiosce i "dała dupy" gwałcicielowi? ma 12 lat? niech się wykrwawia, sama się prosiła.
no ale pracodawca nie ma z tym nic wspólnego, to nie będę protestować, wiadomo.

---------- Dopisano o 16:35 ---------- Poprzedni post napisano o 16:35 ----------

Napisane przez Mediterrania

No ale ja się z Tobą zgadzam, właśnie o to mi chodzi że jak kogoś to nie dotknie bezpośrednio to się tym nie interesuje i to jest egoistyczne myślenie.

a to przepraszam, źle wcześniej ziniterpretowałąm twój post, zwracam honor

[ce4534435626970636826734dc4cc81c1d23e519_62b0fbf266bee]

Nie wiem, czy pójdę do pracy.
Nie mam dziecka, żebym mogła wziąć na nie opiekę.
Mam 5 dni do wykorzystania i umowę do końca roku, rozsądek mówi, że lepiej teraz wolnego nie brać.

Porównanie Polski do Islandii bez sensu. Tam mieszka o połowę mniej ludzi niż we Wrocławiu, więc niewiele trzeba, żeby sparaliżować kraj.

[liselotta]

dla wahających się, polecam lekturę:
http://m.krytykapolityczna.pl/artyku...-international

cytaty:

"Maria Teresa Rivera ma 32 lata. Cztery lata temu poroniła i została skazana na najwyższy możliwy wymiar kary – 40 lat. Od 2011 roku widziała swojego 10-letniego synka tylko cztery razy, bo rodzina nie ma środków, by częściej odwiedzać ją w położonym daleko od domu więzieniu. Dziecko wychowuje babcia, ale po tym jak rodzina utraciła jedno ze źródeł utrzymania w postaci pensji Marii, sytuacja rodziny jest bardzo ciężka."

"W 1998 roku salwadorski parlament zmienił kodeks karny całkowicie zakazując przerwania ciąży, nawet w przypadku zagrożenia życia i zdrowia kobiety, czy gdy ciąża pochodzi z gwałtu – sytuacja dość częsta biorąc pod uwagę skalę przemocy wobec dziewczynek i kobiet.

To prawo samo w sobie prowadzi do poważnych naruszeń praw człowieka, w tym narusza prawo do wolności od tortur i nieludzkiego, poniżającego traktowania. Jeden z lekarzy powiedział badaczom Amnesty International: – Nawet jeśli wiem, że powinienem ratować pacjentkę, nie mogę, bo zarodek jest wciąż żywy. Więc musimy czekać, aż zacznie się krwotok, inaczej interwencja będzie nielegalna. Niektórzy z moich kolegów piszą na wydrukach z USG: ciąża pozamaciczna, zarodek żywy. A poniżej dopisują: pamiętaj, przerwanie ciąży jest wciąż nielegalne. "

"Wreszcie prawo to doprowadziło do sytuacji, że każda kobieta, która doświadcza komplikacji w czasie ciąży, jest dziś automatycznie uznawana za podejrzaną. Zasada domniemania niewinności ich de facto nie obejmuje. Te, które nie mają środków na pomoc prawną, zwykle przegrywają z wymiarem sprawiedliwości. Są skazywane już nie tylko za przerwanie ciąży, a również za umyślne zabójstwo najbliższego członka rodziny, jak definiuje się poronienie czy urodzenie martwego dziecka.
"

przypominam - zaczęło się od całkowitego zakazu aborcji.

[Marbella85]

Napisane przez Mijanou

I ja takoż. Ale wolę koczować na lotnisku niż być łamistrajkiem. To jest za poważna sprawa, by płakać nad drobną niedogodnością.

Dla mnie to jest oczywiste i na 100% ide, tak samo pod sejm w sobote. A ze pracodawca sie obrazi, ze urlop wezme, no sorry moje zdrowie i zycie jest wazniejsze.

[Timon i Pumba]

Treść usunięta