Mamy styczniowe 2017 na półmetku - czyli część II!

[NiEBiE]

Wrzucam grafiki do pokoju Bartusia (na początek to będzie tylko kącik w naszej sypialni )

[Kyiia]

Nie widać grafik

[NiEBiE]

Już chyba widać, więc wrzucam dalej

[wild_girl1]

Dobra, wróciłam dzisiaj do żywych po tej glukozie... Ogólnie też mi się wydaje, że badanie obciąża organizm. Jak już wspominałam zazdroszcze tym, które w miare przeszły przez to, u mnie tragedia. Mam tylko nadzieje, że wyniki będą dobre.
Szczerze współczuje Wam tej cukrzycy... Bo ja nie umiałabym się chyba tak pilnować z jedzeniem... To jakaś udręka by była naprawde jesteście dzielne.

Co do prezentu dla "chłopaka" to ja ograniczam się jednak do dnia mężczyzny szczerze nawet nie mialabym pomysłu... Chociaz... Wiem.... Zrobie mężowi naleśniki

[NiEBiE]

I ostatnia tura.

Oczywiście nie będę drukować wszystkich, zobacze, na co akurat będę miała ochotę

[obca7]

hej
Współczuję Wam dziewczyny tych problemów z cukrzycą udreka z tą dietą i mierzeniem cukru Oby po ciązy się skończyło

Niebie piękne grafiki

[Konkardia]

Napisane przez Lidka99

Współczuję, mój tv po drugiej naprawie narazie działa, ale wczoraj już wyzywałam bo chciałam włączyć pralkę a ona nic a nic, na końcu okazało się że korek wystrzelił



Chociaż ja przed ciążą zimą chodziłam w legginsach i do tego jakaś tunika i nie zamarzłam z tym że mam płaszcz do kolan więc on dużo daje a teraz nie ma już mroźnych zim więc myślę że te co kupiłam dadzą radę


Przywitałam dziś dzień rzyganiem

Ojej ale jak to? Zdarzają Ci się jeszcze takie akcje, czy to jednorazowy przypadek?
[1=9dc519fadc633b7a757b479 8db7309973aba49fa_66c3ce7 215651;65826941]Dzień dobry [/QUOTE]
Dzieeeeeń dobry! Pozdrawiam z łóżka

Napisane przez Moniczi

Melduję:
1) spalenie garnka z 3 ziemniakami <miałam zachciankę śniadaniową na ziemniaka z jajkiem - to jednak zuo>.
2) nie zraziłam się utratą ziemniaka - spotkało mnie wbicie jajka do kosza i wrzucenie skorupki na patelnię zamiast odwrotnie.
3) po utracie ziemniaków i jajka spalenie kromki chleba w opiekaczu.

Ostatecznie zjadłam jogurt

Nie działa mi cytowanie nie wiem czemu, coś chyba zepsułam, ale ItsyBitsyTeenieWeenie chętnie coś dam Tżtowi, tylko też nie mam pojęcia co

Dzisiaj o 15 idę na wizytę, trzymajcie kciuki

O ho ho piękny początek dnia!

Furjatka nie denerwuj się na zmywarkę, ona napewno chciała Ci umyć te naczynia, ale coś niezatrybiło...

NiEBiE też nie widzę grafik, ale później skorzystam z komputera to chętnie obczaję

U nas dziś słońce! Plan na dziś - mini spacer i caaaały dzień leżenia, bo mi ostatnio kręgosłup nawala :/ Już chyba wiem czemu mnie ostatnio tak brzuch bolał (wczoraj miałam powtórkę z rozrywki...) - winny: winogrona! Aaaa

Wysłane z mojego LG-D290 przy użyciu Tapatalka

[Lidka99]

Napisane przez ItsyBitsyTeenieWeenie

Dzien dobry dziewczynki
A te legginsy nie sa czasem długości "3/4"? Takie mi wyskoczyły, a takich nie lubie...��

Laski, planujecie coś kupić na DZIEN CHŁOPAKA (jutro) swoim TŻtom? Moze to średnio popularne święto, ale skoro ja czekam 8. marca na niespodziankę, to czuje sie zobowiazana (w pozytywnym sensie), czymś zaskoczyć swojego mężczyznę bardzo chętnie poczytam o jakichś pomysłach

Te co ja wstawiłam są długie no właśnie tak myślałam co kupić mojemu jak on ma jutro usuwaną 8 i ani piwa ani słodkiego hmm muszę pomyśleć

Napisane przez Moniczi

Melduję:
1) spalenie garnka z 3 ziemniakami <miałam zachciankę śniadaniową na ziemniaka z jajkiem - to jednak zuo>.
2) nie zraziłam się utratą ziemniaka - spotkało mnie wbicie jajka do kosza i wrzucenie skorupki na patelnię zamiast odwrotnie.
3) po utracie ziemniaków i jajka spalenie kromki chleba w opiekaczu.

Ostatecznie zjadłam jogurt

Dzisiaj o 15 idę na wizytę, trzymajcie kciuki

O matko ale przygody od rana kciuki!
Ja mam dziś usg i pooglądam Ole

Napisane przez NiEBiE

Orlica dzień dobry, humor już lepszy?
Lidka rzyganko? ale na czczo czy po śniadaniu?

Ja już po badaniach krwi, szybko poszło, aż dziwne. Wyniki dzisiaj o 13.00, ale raczej nie pojadę już dzisiaj odebrać, bo mi się nie będzie chciało tłuc tam autobusem. Jutro pewnie odbiorę.

Na czczo, obudziłam się poszłam do łazienki wróciłam do łóżka i jak z niego wystartowałam to o mało nie zdążyłam

Napisane przez NiEBiE

Wrzucam grafiki do pokoju Bartusia (na początek to będzie tylko kącik w naszej sypialni )

Napisane przez NiEBiE

Już chyba widać, więc wrzucam dalej

Napisane przez NiEBiE

I ostatnia tura.

Oczywiście nie będę drukować wszystkich, zobacze, na co akurat będę miała ochotę

Wszystkie cudne

Napisane przez Konkardia

Ojej ale jak to? Zdarzają Ci się jeszcze takie akcje, czy to jednorazowy przypadek?

Wysłane z mojego LG-D290 przy użyciu Tapatalka

No właśnie mam nadzieję że jednorazowo może córka mi żołądek skopała

[Amalte]

Napisane przez ItsyBitsyTeenieWeenie

Dzien dobry dziewczynki
A te legginsy nie sa czasem długości "3/4"? Takie mi wyskoczyły, a takich nie lubie...🙁

Laski, planujecie coś kupić na DZIEN CHŁOPAKA (jutro) swoim TŻtom? Moze to średnio popularne święto, ale skoro ja czekam 8. marca na niespodziankę, to czuje sie zobowiazana (w pozytywnym sensie), czymś zaskoczyć swojego mężczyznę bardzo chętnie poczytam o jakichś pomysłach

YYyy!! zapomniałam!
Ja zawsze daję TŻ całą torbę z żelkami- on się zawsze bardzo cieszy....a ja tego kompletnie nie rozumiem. Wolałabym kawałek sernika

Mam już wyniki z wczorajszych badań.
Glukoza na szczęście wyszła (niby) ok
Na czczo: 79.5 (dziwne, po z glukometru w zabiegowym wyszło mi 90)
Po 1 godzinie: 111,8
Po 2 godzinach: 98,5

Martwię się jednak hemoblobiną. Norma jest od 11,2 i tyle właśnie mam pomimo suplementacji żelaza. No i pije sok wyciskany z buraków
Erytrocyty już poniżej normy...
Jak ustrzec się anemii??

[Kyiia]

Napisane przez Amalte

YYyy!! zapomniałam!
Ja zawsze daję TŻ całą torbę z żelkami- on się zawsze bardzo cieszy....a ja tego kompletnie nie rozumiem. Wolałabym kawałek sernika

Mam już wyniki z wczorajszych badań.
Glukoza na szczęście wyszła (niby) ok
Na czczo: 79.5 (dziwne, po z glukometru w zabiegowym wyszło mi 90)
Po 1 godzinie: 111,8
Po 2 godzinach: 98,5

Martwię się jednak hemoblobiną. Norma jest od 11,2 i tyle właśnie mam pomimo suplementacji żelaza. No i pije sok wyciskany z buraków
Erytrocyty już poniżej normy...
Jak ustrzec się anemii??

Prócz soku z buraków jedz zielone Szpinak, sałatę, natkę pietruszki

[9dc519fadc633b7a757b4798db7309973aba49fa_66c3ce7215651]

Też nadal mi się zdarzają wymioty, głównie właśnie przy okazji mycia zębów

humor trochę lepszy, ale cała zapuchnięta jestem od wczorajszego płaczu. Mąż jest dla mnie mega wsparciem, wczoraj pod nos sam mi podsuwał odpowiednie posiłki, dziś jest w pracy i pisze smsy, żebym zjadła drugie śniadanie itd. Kochany jest
Posiedziałam ze dwie godziny przy mgr i brzuch mnie boli od ucisku przy tej pozycji, musiałabym trochę poleżeć, ale zbieram się do księgowej i potem do gina, proszę o kciuki, żeby skierował do diabetologa, a nie szpitala!

[surka]

Napisane przez chupacabra88

Dziewczyny podzielcie się informacją - jakie macie kupione/wybrane foteliki samochodowe i czy inwestujecie w bazę?

Myślę nad cybex aton 4, ale jeszcze nie przymierzaliśmy i nie wiem, czy będzie pasował do auta. Jeśli chodzi o bazę to wszystko zależy od finansów

U mnie choroby ciąg dalszy, mam nadzieję, ze wieczorem uda mi się wygrzać i jutro będzie lepiej.

Współczują wam dziewczyny tych cukrowych chorób

[Konkardia]

Moniczi, Lidka, Orlica - kciuki za wizyty!

[NiEBiE]

Kciuki za wszystkie wizyty, czekamy na szczegółowe relacje po

Grafiki są piękne i na pewno będę któreś drukować, dzisiaj zajdę do Pepco zobaczyć jakie są ramki do kupienia. Oczywiście ja szukałam tylko grafik w moim wymyślonym klimacie leśno - zwierzęco-indiańskim. Jest tego o wiele wiele więcej!

Orlica przykro mi, że tak Cię to mocno dotknęło. Pamiętaj, że cukrzyca jest teraz niestety bardzo popularna i można sobie z nią poradzić.

[Kyiia]

NiEBiE i cała ściana będzie w tych grafikach? Tak obrazek obok obrazka, pod obrazkiem, nad obrazkiem? Masz jakąś inspiracje jak to będzie wyglądało?

[NiEBiE]

No przecież pisałam, że nie wydrukuję wszystkich, tylko te, które akurat mnie natchną. Myślę, że maksymalnie 3 pasujące do siebie.

[Kyiia]

Napisane przez NiEBiE

No przecież pisałam, że nie wydrukuję wszystkich, tylko te, które akurat mnie natchną. Myślę, że maksymalnie 3 pasujące do siebie.

Sorry, nie dotarło do mnie Już rozumiem. Po prostu tyle grafik wstawiłaś że myślałam że chcesz użyć wszystkich. I zaczęłam się zastanawiać czy to nie będzie zbyt pstrokate. Dlatego padło pytanie

[NiEBiE]

Napisane przez Kyiia

Sorry, nie dotarło do mnie Już rozumiem. Po prostu tyle grafik wstawiłaś że myślałam że chcesz użyć wszystkich. I zaczęłam się zastanawiać czy to nie będzie zbyt pstrokate. Dlatego padło pytanie

Musiałabym byc nieźle kopnięta żeby to wszystko powiesić
Zapisałam to, co mi się podobało, bo tyle ładnych znalazłam. Najwyżej będę wymieniać co tydzień.

A wstawiłam wszystko, żebyście mogły sobie wybrać, jak będziecie miały ochotę.

[furjatka]

Napisane przez NiEBiE

Musiałabym byc nieźle kopnięta żeby to wszystko powiesić
Zapisałam to, co mi się podobało, bo tyle ładnych znalazłam. Najwyżej będę wymieniać co tydzień.

A wstawiłam wszystko, żebyście mogły sobie wybrać, jak będziecie miały ochotę.

bardzo dużo widzę ostatnio motywów Lisich ;-) W pepco też takie ciuszki widzialam. Siostrze będę zbierać jak bedzie w ciazy bo ma nazwisko zbieżne tak jak w Smyku zamówiłam pajacyk w Sowę dla mojej psiapsióły ktora rodzi za miesiąc, bo takie miała nazwisko panieńskie i tak wszyscy do niej mówią miałam juz nic z ciuchow nie zamawiac, ale w smyku dla siebie jeszcze zamówiłąm pajacyk z wzorem garniturku bedzie na Święta widze ze paczka niby idzie...

[Moniczi]

Napisane przez surka

U mnie choroby ciąg dalszy, mam nadzieję, ze wieczorem uda mi się wygrzać i jutro będzie lepiej.

Współczują wam dziewczyny tych cukrowych chorób

ponownie polecam czosnek, masę czosnku i sok z malinami - musisz szybciutko wyzdrowieć

Konkardia, Lidka99, NiEBiE dzięki za kciuki Lidka mam nadzieję że na USG będzie przyjemnie Ja może też dzisiaj synka pooglądam.
Orlica super, że masz wsparcie w mężulku.
Mój też się stara wspierać, ale jego skorpionowaty charakter sprawia, że wygląda to tak: Tż, schowaj te ciastka, nie chcę żeby robiły mi smaka... a Tż: Moniczi, musisz być dzielna. Te ciastka to próba Twojej silnej woli. Wierzę, że się nie poczęstujesz.

Biorę się za gotowanie ziemniaków nr 2. Tym razem do obiadu, choć rozum podpowiada: Weź ryż... Weź ryż...

[zie_l_ona]

Napisane przez Moniczi

Biorę się za gotowanie ziemniaków nr 2. Tym razem do obiadu, choć rozum podpowiada: Weź ryż... Weź ryż...

Trzymamy kciuki a co do ziemniaków, to ich IG spada po ostygnięciu (zmienia się struktura skrobii). Nie wiem co prawda do ilu spada, ale w wielu źródłach się spotkałam z taką podpowiedzią, żeby jeść odgrzewane ziemniaki, które po ugotowaniu leżały kilka godzin w lodówce

[cornflower_girl]

Trzymam kciuki za dzisiejsze wizyty

Wczorajsza uroczystość bardzo udana. Zaliczylam pierwszy spacer w ciążowych rajtkach - jak nie znoszę tego typu gadżetów, to tak te były wygodne. Jedyny minus to szwy wzmacniajace, które bardzo odcinają się na brzuchu.

Napisane przez Kyiia

Poza tym na kolejnych wizytach będzie zlecenie na badanie cukru na czczo i w 32 tygodniu jeszcze raz badanie krzywej. I tu lekarka miała minę że bardzo mi współczuje badania, a ja stwierdziłam że spokojnie bo naprawdę dobrze je zniosłam i nic mi "w trakcie" nie dolegało .

Reszta badań jest ok, mam się niczym nie martwić, nie przejmować i w ogóle na luzie dalej sobie żyć Kolejna wizyta za 3 tygodnie z badaniami mocz + morfologia.

Druga krzywa - przykro mi. To bardzo obciążające dla organizmu

[1=9dc519fadc633b7a757b479 8db7309973aba49fa_66c3ce7 215651;65815691]Hmm, tak wyczytałam w internetach, że w przypadku cukrzycy ciążowej często wywołują poród 2-3 tygodnie przed czasem [/QUOTE]
Nie czytaj za dużo internetów. Jeśli wyniki są w normie, dziecko ma wagę w normie, nie indukują porodu

Napisane przez pequenina_

Lusterko to pomysł z warsztatów bezpieczeństwa, zasłonki chyba też. Gadżetów staram się mieć jak najmniej, jedynie te co w nich widzę sens jak laktator i podgrzewacz :P Nawet wanienki nie kupujemy, TŻ zadeklarował się brak małego pod pachę i iść z nim pod prysznic (tak u niego robią ), a jakby co to mamy kosz na bieliznę z ikea i to w sumie wygląda jak wanienka :P A jak nie damy rady to się kupi, co tam

Wcześniejsza wzmianka o lusterku mi umknęła. Mam i bardzo polecam - sporo jeździmy sami, starszak na tylnym siedzeniu i widzę, co robi. Czasami podczas trasy potrafił kichnąć lub wydawać dziwne odgłosy - bałam się o zakrztuszenie. A tak, wszystko pod kontrolą. Wanienka u nas się nie przydała, robiliśmy tak jak piszesz - czasem w wersji ekstremalnej - pupka pod wodę i jazda z myciem

Napisane przez furjatka

Ja się zdrzemnelam po południu i humor mi się poprawił. Wróciłam teraz z aquaaerobiku i powiem Wam ze fajnie było poskakalam sobie i zaraz się lepiej czuje. Tylko niektórzy basenu nie polecają bo bakterie :/ tak samo z niemowilakiem na basen bym bardzo chciała iść a też różne opinie słyszę.

Napiszę tak - w pierwszej ciąży nie chodziłam na basen, bo miałam non stop infekcje. Teraz mogę i nic złego się nie działo.
Co do niemowlaka - polecam, jeśli tylko dziecko nie ma problemów nefrologicznych.

Napisane przez Lidka99

Przywitałam dziś dzień rzyganiem

Biedna

Napisane przez ItsyBitsyTeenieWeenie

Laski, planujecie coś kupić na DZIEN CHŁOPAKA (jutro) swoim TŻtom? Moze to średnio popularne święto, ale skoro ja czekam 8. marca na niespodziankę, to czuje sie zobowiazana (w pozytywnym sensie), czymś zaskoczyć swojego mężczyznę bardzo chętnie poczytam o jakichś pomysłach

Piwo z browarów lokalnych - coś jeszcze upiekę łakomczuchowi
W sklepie na pewno będą na mnie dziwnie spoglądac - ciążowy bebzon i zgrzewka piwa.

Napisane przez Moniczi

Melduję:
1) spalenie garnka z 3 ziemniakami <miałam zachciankę śniadaniową na ziemniaka z jajkiem - to jednak zuo>.
2) nie zraziłam się utratą ziemniaka - spotkało mnie wbicie jajka do kosza i wrzucenie skorupki na patelnię zamiast odwrotnie.
3) po utracie ziemniaków i jajka spalenie kromki chleba w opiekaczu.

Ale kumulacja

Napisane przez muffi24

Zaczęłam wgl mieć jakieś jazdy z jedzeniem w ciąży i wagą Wydaje mi się że już dużo przytyłam, przyznaję że mam dużo ochoty na słodkie, jestem ciągle głodna. Próbuję jakoś to ograniczyć, jeść wafle ryżowe zamiast pieczywa itp. Ale po prostu jestem wciąż słaba i głodna jak jem trochę mniej

Nie przejmuj się tak bardzo wagą. Ile masz na plusie?
Waga to nie wszystko. Przytyłam ponad 18kg, zrzuciłam 15kg mimo problemów z tarczycą (aniedługo potem dwie kreski na teście). Moja znajoma przytyła tylko 6kg, a przez ponad rok po porodzie ma kilogramy na plusie i ogromny brzuch.

Napisane przez Amalte

Martwię się jednak hemoblobiną. Norma jest od 11,2 i tyle właśnie mam pomimo suplementacji żelaza. No i pije sok wyciskany z buraków
Erytrocyty już poniżej normy...
Jak ustrzec się anemii??

Jaką masz ferrytynę? Sprawdź poziom B12 i kwasu foliowego.
Może dietetyk kliniczny coś zaradzi?
Co do poziomu hemoglobiny - niektóre źródła piszą, że Twój poziom jest jeszcze w normie.

---------- Dopisano o 13:20 ---------- Poprzedni post napisano o 13:19 ----------

Napisane przez furjatka

bardzo dużo widzę ostatnio motywów Lisich ;-) W pepco też takie ciuszki widzialam. Siostrze będę zbierać jak bedzie w ciazy bo ma nazwisko zbieżne tak jak w Smyku zamówiłam pajacyk w Sowę dla mojej psiapsióły ktora rodzi za miesiąc, bo takie miała nazwisko panieńskie i tak wszyscy do niej mówią miałam juz nic z ciuchow nie zamawiac, ale w smyku dla siebie jeszcze zamówiłąm pajacyk z wzorem garniturku bedzie na Święta widze ze paczka niby idzie...

U nas będzie dużo lisków Choć przyznam szczerze, że motyw z pandą też jest bardzo wdzięczny.

[Kyiia]

Napisane przez cornflower_girl

Druga krzywa - przykro mi. To bardzo obciążające dla organizmu

Mam świadomość że to duże obciążenie dla organizmu. Ale pierwszą krzywą zniosłam bardzo dobrze. Bez żadnych rewelacji. Także będzie dobrze

[9dc519fadc633b7a757b4798db7309973aba49fa_66c3ce7215651]

NiEBiE, Oj, no bo widzisz, za dużo u mnie komplikacji, myślałam, że chociaż cukier będę miała w porządku A tak to nadciśnienie, niedoczynność tarczycy, problemy z nerkami, dziwne skurcze... I ciążące ciągle nade mną widmo mgr, z którym ciągle coś mi wadzi. Czasem mam ochotę zakopać się pod kołdrą i tak terapeutycznie przeryczeć cały dzień.

Jestem już w kolejne do lekarza jako druga, ale lekarz będzie tu dopiero ok. 14:30

[Amalte]

Napisane przez Kyiia

Prócz soku z buraków jedz zielone Szpinak, sałatę, natkę pietruszki

Sałatę jadam niestety tylko na kanapkach;/
ech...;/

Napisane przez cornflower_girl

Trzymam kciuki za dzisiejsze wizyty

Wczorajsza uroczystość bardzo udana. Zaliczylam pierwszy spacer w ciążowych rajtkach - jak nie znoszę tego typu gadżetów, to tak te były wygodne. Jedyny minus to szwy wzmacniajace, które bardzo odcinają się na brzuchu.


Druga krzywa - przykro mi. To bardzo obciążające dla organizmu


Nie czytaj za dużo internetów. Jeśli wyniki są w normie, dziecko ma wagę w normie, nie indukują porodu


Wcześniejsza wzmianka o lusterku mi umknęła. Mam i bardzo polecam - sporo jeździmy sami, starszak na tylnym siedzeniu i widzę, co robi. Czasami podczas trasy potrafił kichnąć lub wydawać dziwne odgłosy - bałam się o zakrztuszenie. A tak, wszystko pod kontrolą. Wanienka u nas się nie przydała, robiliśmy tak jak piszesz - czasem w wersji ekstremalnej - pupka pod wodę i jazda z myciem


Napiszę tak - w pierwszej ciąży nie chodziłam na basen, bo miałam non stop infekcje. Teraz mogę i nic złego się nie działo.
Co do niemowlaka - polecam, jeśli tylko dziecko nie ma problemów nefrologicznych.


Biedna


Piwo z browarów lokalnych - coś jeszcze upiekę łakomczuchowi
W sklepie na pewno będą na mnie dziwnie spoglądac - ciążowy bebzon i zgrzewka piwa.



Ale kumulacja


Nie przejmuj się tak bardzo wagą. Ile masz na plusie?
Waga to nie wszystko. Przytyłam ponad 18kg, zrzuciłam 15kg mimo problemów z tarczycą (aniedługo potem dwie kreski na teście). Moja znajoma przytyła tylko 6kg, a przez ponad rok po porodzie ma kilogramy na plusie i ogromny brzuch.


Jaką masz ferrytynę? Sprawdź poziom B12 i kwasu foliowego.
Może dietetyk kliniczny coś zaradzi?
Co do poziomu hemoglobiny - niektóre źródła piszą, że Twój poziom jest jeszcze w normie.[COLOR="Silver"]

O Matko Bosko!
nie mam pojęcia co to! Nigdy nie robilam tej ferrytyny....
Poziomy b12 i kw. foliowego też nie...
moja gin nic o takich rewelacjach nie wspominała kurcze

[1=9dc519fadc633b7a757b479 8db7309973aba49fa_66c3ce7 215651;65840346]NiEBiE, Oj, no bo widzisz, za dużo u mnie komplikacji, myślałam, że chociaż cukier będę miała w porządku A tak to nadciśnienie, niedoczynność tarczycy, problemy z nerkami, dziwne skurcze... I ciążące ciągle nade mną widmo mgr, z którym ciągle coś mi wadzi. Czasem mam ochotę zakopać się pod kołdrą i tak terapeutycznie przeryczeć cały dzień.

Jestem już w kolejne do lekarza jako druga, ale lekarz będzie tu dopiero ok. 14:30 [/QUOTE]

Z każdym dniem będzie coraz lepiej.
Ciekawe co powie Ci teraz lekarz. Daj znać koniecznie. Cierpliwości!

[Kyiia]

Napisane przez Amalte

Sałatę jadam niestety tylko na kanapkach;/
ech...;/

Ja czasami jako dodatek do obiadu. Za to nadrabiam szpinakiem i natką pietruszki. Natka pasuje mi do wszystkiego. A nad szpinakiem muszę pomyśleć bo na rybę nie mam ochoty, a i naleśników prędko nie zjem

[chupacabra88]

za wszystkie dzisiejsze wizyty!!

Napisane przez Moniczi

Orlica super, że masz wsparcie w mężulku.
Mój też się stara wspierać, ale jego skorpionowaty charakter sprawia, że wygląda to tak: Tż, schowaj te ciastka, nie chcę żeby robiły mi smaka... a Tż: Moniczi, musisz być dzielna. Te ciastka to próba Twojej silnej woli. Wierzę, że się nie poczęstujesz.

Biorę się za gotowanie ziemniaków nr 2. Tym razem do obiadu, choć rozum podpowiada: Weź ryż... Weź ryż...

Hahahah ale się uśmiałam jak przeczytałam jaki z Twojego Tżeta agent Też jestem skorpionem i wiem coś o tym złośliwym charakterku hhyhyhh

[muffi24]

Surka mnie postawił na nogi prenalen i 3x 3 łyżki soku z żurawiny 100% Oszukałam przeziębienie

Moniczi co za tż haha zabiłabym!

Cormflower nie mam na szczęście wagi w domu... Ale zaczynałam z 62kg przy 1,74m , na wizycie ostatniej było już 68,5 kg, myślę że teraz napewno 70kg ;( Nigdy tyle nie ważyłam... Czuję wyrzuty sumienia po każdym posiłku, boję się że sobie z tym nie poradzę

Amalte chyba czerwone mięcho, słonecznik, orzechy

Orlica powiem Ci że taki dzień ryczenia pod kołdrą nie pomaga... U mnie kolejny taki.


Wysłane z mojego SM-T110 przy użyciu Tapatalka

[NiEBiE]

Napisane przez furjatka

bardzo dużo widzę ostatnio motywów Lisich ;-) W pepco też takie ciuszki widzialam. Siostrze będę zbierać jak bedzie w ciazy bo ma nazwisko zbieżne tak jak w Smyku zamówiłam pajacyk w Sowę dla mojej psiapsióły ktora rodzi za miesiąc, bo takie miała nazwisko panieńskie i tak wszyscy do niej mówią miałam juz nic z ciuchow nie zamawiac, ale w smyku dla siebie jeszcze zamówiłąm pajacyk z wzorem garniturku bedzie na Święta widze ze paczka niby idzie...

Liski i wszystkie motywy zwierzęce są rzeczywiście śliczne, bardzo je lubię. Tż z kolei ma fazę właśnie na sówki. Więc będzie u nas cały las.

Napisane przez Moniczi

Konkardia, Lidka99, NiEBiE dzięki za kciuki Lidka mam nadzieję że na USG będzie przyjemnie Ja może też dzisiaj synka pooglądam.

Na pewno to będzie miłe spotkanie i podglądanie.

Napisane przez Moniczi

Orlica super, że masz wsparcie w mężulku.
Mój też się stara wspierać, ale jego skorpionowaty charakter sprawia, że wygląda to tak: Tż, schowaj te ciastka, nie chcę żeby robiły mi smaka... a Tż: Moniczi, musisz być dzielna. Te ciastka to próba Twojej silnej woli. Wierzę, że się nie poczęstujesz.

Biorę się za gotowanie ziemniaków nr 2. Tym razem do obiadu, choć rozum podpowiada: Weź ryż... Weź ryż...

Mój mąż z kolei sam mnie jeszcze tym ciastkiem poczęstuje.
A ziemniaki nie sa takie złe, tez jadam raz na jakiś czas i cukier zawsze ok.

Napisane przez cornflower_girl

Wczorajsza uroczystość bardzo udana. Zaliczylam pierwszy spacer w ciążowych rajtkach - jak nie znoszę tego typu gadżetów, to tak te były wygodne. Jedyny minus to szwy wzmacniajace, które bardzo odcinają się na brzuchu.

Super, że uroczystość udana!
Na pewno wyglądałaś bardzo ładnie.

Napisane przez cornflower_girl

Nie czytaj za dużo internetów. Jeśli wyniki są w normie, dziecko ma wagę w normie, nie indukują porodu

A ja zaczynam oswajać się z myślą o indukcji lub o cesarce, skoro synu juz teraz duży.

[1=9dc519fadc633b7a757b479 8db7309973aba49fa_66c3ce7 215651;65840346]NiEBiE, Oj, no bo widzisz, za dużo u mnie komplikacji, myślałam, że chociaż cukier będę miała w porządku A tak to nadciśnienie, niedoczynność tarczycy, problemy z nerkami, dziwne skurcze... I ciążące ciągle nade mną widmo mgr, z którym ciągle coś mi wadzi. Czasem mam ochotę zakopać się pod kołdrą i tak terapeutycznie przeryczeć cały dzień.

Jestem już w kolejne do lekarza jako druga, ale lekarz będzie tu dopiero ok. 14:30 [/QUOTE]
Nie patrz na to z tej strony! Ciesz się, że Wiktoria zdrowa, rośnie odpowiednio, ma silne serduszko. Takich komplikacji i problemów każda z nas może wymieniać i wymieniać, ale po co? Trzeba się cieszyć z naszego stanu i tego, że niedługo nasze bąble będą z nami. Reszta nie jest ważna

Napisane przez Kyiia

Ja czasami jako dodatek do obiadu. Za to nadrabiam szpinakiem i natką pietruszki. Natka pasuje mi do wszystkiego. A nad szpinakiem muszę pomyśleć bo na rybę nie mam ochoty, a i naleśników prędko nie zjem

Ja jem codziennie szpinak, po prostu do kanapek i naprawdę się sprawdza. Za sałatą też nie przepadam. Szpinak do obiadu to np. makaron z kurczakiem, szpinakiem i powiedzmy suszonymi pomidorami.


Dziewczyny, dzisiaj idę rozpisać sobie jazdy na prawko!

[Kyiia]

Napisane przez NiEBiE

Ja jem codziennie szpinak, po prostu do kanapek i naprawdę się sprawdza. Za sałatą też nie przepadam. Szpinak do obiadu to np. makaron z kurczakiem, szpinakiem i powiedzmy suszonymi pomidorami.

Kiedyś tak lubiłam zjeść szpinak... ale zaraz na początku ciąży coś mi nie podeszło albo coś trefnego trafiłam i się "strułam". Także dalej na samą myśl szpinak, kurczak, makaron i suszone pomidory mnie odrzuca. Ja jeszcze wszystko posypywałam pestkami słonecznika/dyni

Może jak urodzę i będę już "sama ze sobą" to dam radę takie danie jeść. Ale póki co nie ma takiej opcji