Mamusie kwietniowe 2017

[szklanka19]

Cześć dziewczyny Przywitam się najpierw, a potem będę próbowała nadrobić choć trochę, żeby Was lepiej poznać

Mam 30 lat, to moja druga ciąża (córka w styczniu skończy 4 lata), termin waha się między 3-9.04, a to z tego względu, że mój maluch słabo zaczął, ale powoli nadrabia. Samopoczucie fatalne, całkiem inaczej czułam się w pierwszej ciąży, najgorsza jest nadwrażliwość na zapachy. Wszystko muszę mieć bezzapachowe, a i tak mi śmierdzi, nie potrafię otworzyć lodówki no i zasadniczo mogłabym pracować na lotnisku i wykrywać narkotyki bo czuję rzeczy, których nie czuje nikt

Załapałam się jeszcze na końcówkę wątku, od nowego pewnie już będzie mi łatwiej ogarniać

[raduska]

Midusia ten co wkleiła malwiska ma po prostu rozne dźwięki,jak szum morza itp a ten whisbear szum ktory ma odzwierciedlać takie szumy ktore dziecko słyszy w brzuchu mamy

Witam nowa mamusie


Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[Zuzolkaa]

Hej szklanka19, witamy

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[wantxme]

Napisane przez szklanka19

Cześć dziewczyny Przywitam się najpierw, a potem będę próbowała nadrobić choć trochę, żeby Was lepiej poznać

Mam 30 lat, to moja druga ciąża (córka w styczniu skończy 4 lata), termin waha się między 3-9.04, a to z tego względu, że mój maluch słabo zaczął, ale powoli nadrabia. Samopoczucie fatalne, całkiem inaczej czułam się w pierwszej ciąży, najgorsza jest nadwrażliwość na zapachy. Wszystko muszę mieć bezzapachowe, a i tak mi śmierdzi, nie potrafię otworzyć lodówki no i zasadniczo mogłabym pracować na lotnisku i wykrywać narkotyki bo czuję rzeczy, których nie czuje nikt

Załapałam się jeszcze na końcówkę wątku, od nowego pewnie już będzie mi łatwiej ogarniać

cześć ja mam podobnie z zapachami, a ze zawsze mialam bardzo wyczulony węch to teraz jest armagedon

---------------------------------------------------------------------------------------------------------

A my po wizycie i Ginka, tz ze mna był i taki szczesliwy bobek ma 3,36 według terminu owulacji idealnie,wszystko sie zgadza. Machał rączkami i nóżkami , serduszko bije jest taki sliczny wyglada jak mały człowieczek , az nie moge w to uwierzyć. Lekarz mowi ze wszystko jak najbardziej ok, mózg dobrze rozwniety . Myslalam ze przytyłam a znowu odrobine schudłam a czuje sie taka ociezała i opuchnieta. Kolejna wizyta 17 pazdziernika a potem 7 listpada. Wtedy to juz powinnismy znac płeć.

[ecia91]

Napisane przez szklanka19

Cześć dziewczyny Przywitam się najpierw, a potem będę próbowała nadrobić choć trochę, żeby Was lepiej poznać

Mam 30 lat, to moja druga ciąża (córka w styczniu skończy 4 lata), termin waha się między 3-9.04, a to z tego względu, że mój maluch słabo zaczął, ale powoli nadrabia. Samopoczucie fatalne, całkiem inaczej czułam się w pierwszej ciąży, najgorsza jest nadwrażliwość na zapachy. Wszystko muszę mieć bezzapachowe, a i tak mi śmierdzi, nie potrafię otworzyć lodówki no i zasadniczo mogłabym pracować na lotnisku i wykrywać narkotyki bo czuję rzeczy, których nie czuje nikt

Załapałam się jeszcze na końcówkę wątku, od nowego pewnie już będzie mi łatwiej ogarniać

Witaj w naszym gronie! Nadrobić raczej nie masz szans, ale my nieraz wracamy do jakiś tematów więc spokojnie wszystkiego się dowiesz .

Napisane przez wantxme

cześć ja mam podobnie z zapachami, a ze zawsze mialam bardzo wyczulony węch to teraz jest armagedon

--------------------------------------------------------- aźd------------------------------------------------

A my po wizycie i Ginka, tz ze mna był i taki szczesliwy bobek ma 3,36 według terminu owulacji idealnie,wszystko sie zgadza. Machał rączkami i nóżkami , serduszko bije jest taki sliczny wyglada jak mały człowieczek , az nie moge w to uwierzyć. Lekarz mowi ze wszystko jak najbardziej ok, mózg dobrze rozwniety . Myslalam ze przytyłam a znowu odrobine schudłam a czuje sie taka ociezała i opuchnieta. Kolejna wizyta 17 pazdziernika a potem 7 listpada. Wtedy to juz powinnismy znac płeć.

Super, że wszystko ok! Ja mam wizytę kolejną 19 października i też liczę na płeć

[Copykat]

Napisane przez szklanka19

Cześć dziewczyny Przywitam się najpierw, a potem będę próbowała nadrobić choć trochę, żeby Was lepiej poznać

Mam 30 lat, to moja druga ciąża (córka w styczniu skończy 4 lata), termin waha się między 3-9.04, a to z tego względu, że mój maluch słabo zaczął, ale powoli nadrabia. Samopoczucie fatalne, całkiem inaczej czułam się w pierwszej ciąży, najgorsza jest nadwrażliwość na zapachy. Wszystko muszę mieć bezzapachowe, a i tak mi śmierdzi, nie potrafię otworzyć lodówki no i zasadniczo mogłabym pracować na lotnisku i wykrywać narkotyki bo czuję rzeczy, których nie czuje nikt

Załapałam się jeszcze na końcówkę wątku, od nowego pewnie już będzie mi łatwiej ogarniać

Czesc

Ja dziś zaczynam 11tc. Ale mnie muli, musiałam wysiąść z tramwaju wracając z pracy bo az mi sie słabo zrobiło :/ z lodówką tez mam problem ...

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[meniaa94]

u nas jest taka lalka ktora szumi itp
mam nadzieje ze zdjecie sie załadowało

[przezduzeem]

Kiedy te wymioty sie zlituja nade mna, znow wrocilo to co na poczatku czyli wymioty po kazdym zapachu i po kazdej rzeczy ktora polkne ;( ;( i tak od wczoraj...

[patrysia333]

Napisane przez szklanka19

Cześć dziewczyny Przywitam się najpierw, a potem będę próbowała nadrobić choć trochę, żeby Was lepiej poznać

Mam 30 lat, to moja druga ciąża (córka w styczniu skończy 4 lata), termin waha się między 3-9.04, a to z tego względu, że mój maluch słabo zaczął, ale powoli nadrabia. Samopoczucie fatalne, całkiem inaczej czułam się w pierwszej ciąży, najgorsza jest nadwrażliwość na zapachy. Wszystko muszę mieć bezzapachowe, a i tak mi śmierdzi, nie potrafię otworzyć lodówki no i zasadniczo mogłabym pracować na lotnisku i wykrywać narkotyki bo czuję rzeczy, których nie czuje nikt

Załapałam się jeszcze na końcówkę wątku, od nowego pewnie już będzie mi łatwiej ogarniać

Witamy i zapraszamy Ja też cały czas czuję jakieś dziwne zapachy, wczoraj nawet mężowi mówiłam, że na parkingu pod blokiem śmierdzi jak w prosektorium.

Napisane przez meniaa94

u nas jest taka lalka ktora szumi itp
mam nadzieje ze zdjecie sie załadowało

Piękna, zdecydowanie estetycznie najbardziej mi odpowiada ze wszystkich szumiących pluszaków jakie widziałam...

[Tusiaczek1]

Cześć dziewczyny

Co próbuje Was nadgonić to mi uciekacie (ze stronami) . Jejku mam wrażenie, że tyle macie tych badań...a ja nic. Tzn. byłam w połowie września i słyszałam serduszko. Ulżyło mi bardzo. Teraz mam termin na 13 października na dokładniejsze badania. Może już będzie coś widać :P czy chłopczyk czy dziewczynka :P. Choć pewnie po mamusi to się będzie wstydzić pokazać .

Czuję się w miarę dobrze, zapachy już AŻ tak nie doskwierają, ale słaba jestem bardzo. Raz lepsze raz gorsze dni. Dzisiaj miałam załatwienia na mieście to szukałam tylko gdzie ławka bo czułam się jak po maratonie. Sapałam jak lokomotywa i słabo mi było. Boże gdzie ta moja forma? Ale sama dałam maleństwu przyzwolenie by brało ode mnie na co tylko ma ochotę . Czym chata bogata .

A tak w ogóle to ostatnio mnie tatuś uraczył historią, że jak go babcia rodziła to pękła jej obrączka na palcu ! Skubany miał 5,600 kg!
Takich opowieści na pewno mi trzeba .

A czy jakieś mamusie (rodzące pierwszy raz) myślą o szkole rodzenia? Ja się chyba wybieram . Znalazłam szkołę przy szpitalu, w którym chcę rodzić (chcę czy nie chcę...mam 10 minut na nogach więc jak wody odejdą a męża nie będzie to może tam się doturlam, chociaż zapowiedziałam mężowi, że bez niego nie rodzę ). Zajęcia prowadzą położne z tego szpitala i może kogoś poznam fajnego. Miło się wzajemnie wspierać we wspólnych przeżyciach .

[ecia91]

Napisane przez Tusiaczek1

Cześć dziewczyny

Co próbuje Was nadgonić to mi uciekacie (ze stronami) . Jejku mam wrażenie, że tyle macie tych badań...a ja nic. Tzn. byłam w połowie września i słyszałam serduszko. Ulżyło mi bardzo. Teraz mam termin na 13 października na dokładniejsze badania. Może już będzie coś widać :P czy chłopczyk czy dziewczynka :P. Choć pewnie po mamusi to się będzie wstydzić pokazać .

Czuję się w miarę dobrze, zapachy już AŻ tak nie doskwierają, ale słaba jestem bardzo. Raz lepsze raz gorsze dni. Dzisiaj miałam załatwienia na mieście to szukałam tylko gdzie ławka bo czułam się jak po maratonie. Sapałam jak lokomotywa i słabo mi było. Boże gdzie ta moja forma? Ale sama dałam maleństwu przyzwolenie by brało ode mnie na co tylko ma ochotę . Czym chata bogata .

A tak w ogóle to ostatnio mnie tatuś uraczył historią, że jak go babcia rodziła to pękła jej obrączka na palcu ! Skubany miał 5,600 kg!
Takich opowieści na pewno mi trzeba .

A czy jakieś mamusie (rodzące pierwszy raz) myślą o szkole rodzenia? Ja się chyba wybieram . Znalazłam szkołę przy szpitalu, w którym chcę rodzić (chcę czy nie chcę...mam 10 minut na nogach więc jak wody odejdą a męża nie będzie to może tam się doturlam, chociaż zapowiedziałam mężowi, że bez niego nie rodzę ). Zajęcia prowadzą położne z tego szpitala i może kogoś poznam fajnego. Miło się wzajemnie wspierać we wspólnych przeżyciach .

Witaj

Ja też straciłam formę, ostatnio poszliśmy z psem na spacer i miałam problem podejść pod taką małą górkę... Oj widać, że organizm odczuwa ciążę.

Ja wybieram się na szkołę rodzenia, też do przyszpitalnej gdzie prowadzą ją położne. Myślę, że będzie to dobre przygotowanie

[Lilotka]

Hej szklanka. 🌸

16/40

---------- Dopisano o 19:56 ---------- Poprzedni post napisano o 19:55 ----------

Wantxme gratuluję udanej wizyty. 🌹

16/40

[Copykat]

Ja tez sie wybieram na szkołę rodzenia, ale jeszcze nie wiem gdzie będę rodzić

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[Zuzolkaa]

Tusiaczek ja już się zapisałam do szkoły rodzenia, położna wpisała mnie na jakąś listę bo jeszcze jest dużo za wcześnie, będzie do mnie dzwoniła jak uzbiera grupe i jak minie mi 21 tydzień bo od wtedy można chodzić. Też chciałam się zapisać do przyszpitalnej szkoły rodzenia, ale niestety nie odebrali ode mnie telefonu przez tydzień, po tygodniu odebrała jakaś babka i powiedziała zebym zadzwoniła za godzinę jak będzie położna, zadzwoniłam po godzinie i telefon wyłączony. To nie na moje nerwy.
A zależało mi, bo można zobaczyć szpital itp. W końcu zapisalam się blisko domu i w sumie też jest ok.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[Lilotka]

Tusiaczek ta waga sie nie przejmuj. Moj tesc urodzil sie w domu i ważył 6 kg nastepne pokolenia miały normalna wagę 3. 3,5 kg.

16/40

---------- Dopisano o 20:03 ---------- Poprzedni post napisano o 20:01 ----------

Na szkole rodzenia nie bylam nigdy i teraz tez nie mam zamiaru chodzić.

16/40

[Tusiaczek1]

Hehe dzięki Lilotka . Wychodzę z założenia, że skoro mój tata jest wyjątkowy (jestem córeczką tatusia nie ma co ukrywać) to i musiał się "wyjątkowo" urodzić :P.

Super, że wy też się wybieracie. Moi rodzice bardzo to popierają, teściowa również, ale teściu mnie tak podirytował ostatnio komentując, że szkoła rodzenia to jakaś głupota, ściąganie kasy z ludzi, po co to - każda jakoś urodzi, jeszcze jego syna tam ciągać jak ma tyle pracy na głowie... I że o czym można tam mówić na 11 spotkaniach skoro to wszystko można w 1 godzinę powiedzieć. No szlag by mnie trafił. Uwielbiam jego "mądrości" życiowe. Całe szczęście rodzice moi przy tym byli i go ugasili .

Zuzolkaa - to się nie dziwię, że odpuściłaś tą szkołę. Nie to nie łaski bez , ich strata. Ja będę dzwonić w przyszłym miesiącu umawiać się na grudzień/styczeń - na stronie było napisane żeby zapisywać się na 5/6 miesiąc ciąży .

[patrysia333]

Ja osobiście nie chodziłam na szkołę rodzenia, ale bardzo je polecam. Warto wiedzieć co nas czeka na porodówce, czego się spodziewać, jak w ogóle ten poród wygląda. No i jeśli ktoś nie miał wcześniej doczynienia z noworodkiem to można nabrać pewności w pielęgnacji takiego malucha. A już szczególnie namawiam Was na te przyszpitalne szkoły, bo wtedy poznacie konkretne procedury jakie panują w danym szpitalu, nie będzie stresu na izbie przyjęć, a jak będziecie miały szczęście to jeszcze spotkacie przy porodzie jakąś znajomą położną ze szkoły, to dużo daje.

[anemeon]

Cześć.
Gratuluję udanych wizyt i poznanych płci, trochę Wam zazdroszczę, też chciałabym wiedzieć, jakie we mnie szkraby fikają.

Zuzolka - małą masz tę dawkę, ja biorę 50 cały czas (schodziłam z 5,5), ostatnio miałam mało, ale cały czas 50 biorę.

Ja idę 5 października pierwszy raz do szkoły rodzenia. Wcześnie, ale to ze względu na dwójkę, nie wiadomo, jak długo będę na chodzie, a chciałabym doczekać końca, bo na końcu są te najciekawsze wg mnie tematy. Szpital mam wybrany od samego początku - to klinika, w której pracuje moja pani dr, w razie komplikacji jakichkolwiek też tam trafię. U mnie jest duże prawdopodobieństwo skracającej się szyjki - tak mnie ostatnio lekarka trochę nastraszyła (chociaż na razie wszystko jest ok), więc zaczęłam więcej myśleć o wyprawce już teraz. Np. w sobotę jadę zobaczyć interesujący mnie wózek, bo z tymi bliźniaczymi to jakaś masakra jest... Wózek ewentualnie mogę wybrać, a kupię oczywiście później (będę czekała na jakąś promocję czy coś). Na razie zamówiłam na smyku dziś 2 pary pajacyków To moje pierwsze rzeczy dla dzieci - nie planowałam, zachęciłyście mnie, pisząc o promocji

[Ewelcia32]

Aaa a ja zapomnialam krwiaka nie ma whlonal sie

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[raduska]

Anemeon a jaka masz dlugosc szyjki ze gin tak zasugerowała?

Ja na szkole rodzenia nie chodziłam. W sumie po obejrzeniu paru odc "porodów" mozna sie dowiedzieć co nas czeka co do pielęgnacji to wszystko odbyło sie jakos instynktownie. Miesiac przed rozwiązaniem kolezanka urodziła i dała mi rozebrać swoja córcie do kapieli ale jak ktos chce chodzic do prosze bardzo mnie tz sie słuchał ze wszystkim teraz bedzie sie ttzeba przestawić na delikatne obchodzenie z dzieciątkiem bo założyć mojej pannie teraz pieluchę to niezły fitness :p


Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[Zuzolkaa]

Anemeon no właśnie mała dawka, może doktorka chciała od takiej zacząć, no nie wiem. A Ty będziesz miała bliźniaki? Już nie pamiętam a nie ma Cię na pierwszej stronie To wesoło w domu będzie
Ja raduśka właśnie chce do szkoły rodzenia, bo jestem zielona we wszystkim, a poza tym siedzę na l4 to się wyrwę z domu, haha

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[meniaa94]

witamy nową mamę

ja też nie chodziłam na szkołe rodzenia bo wiedziałam od początku że bedzie cc więc mi nie była potrzebna a co do opieki to się nauczyłam po porodzie,nigdy nie zajmowałam się maluszkami itp,a przy swoim dziecku od razu wiedziałam co mam robić . Po prostu myślę,że każda matka to wie i po porodzie poradzi sobie
Mi też zapachy przeszkadzają w dodatku u nas ciepła woda śmierdzi zgniłym jajem więc co wy na to ? nie zawsze ale czasem śmierdzi ...
i po deszczu z kanalizacji wali zgniłym jajem
jest masakra,lodówki też się staram nie otwierać jak nie muszę .

[madziocha]

Czołem ja dziś miałam prenatalne, na usg wszystko ok. Dziec ma 75mm, jestem w 12t6d wg kalendarza, wg usg 13t1d. W poniedziałek odbieram jeszcze wynik z krwi i przesylam go do lekarza. U mnie szyjka aż 50mm, to chyba dużo. Na 90% dziewuszka ale się nie nastawiam narazie ze to pewniak ☺

[raduska]

Zuzolka no jasne zawsze to jakies wyjscie i powod do make up'u hehe


Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

---------- Dopisano o 21:47 ---------- Poprzedni post napisano o 21:45 ----------

Madziocha gratuluje i szyjkę masz naprawde długa! Moja ma 3,5cm tzn miała na poczatku a 5.10 mam wizyte u mojej gin wiec mam nadzieje ze nie dowiem sie iz doszło do skrócenia


Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[madziocha]

Napisane przez raduska

Zuzolka no jasne zawsze to jakies wyjscie i powod do make up'u hehe


Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

---------- Dopisano o 21:47 ---------- Poprzedni post napisano o 21:45 ----------

Madziocha gratuluje i szyjkę masz naprawde długa! Moja ma 3,5cm tzn miała na poczatku a 5.10 mam wizyte u mojej gin wiec mam nadzieje ze nie dowiem sie iz doszło do skrócenia


Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

Dzięki fajnie tak zobaczyć już takiego większego małego człowieka. Kręcił się jak ja w nocy a i cały czas cos mówił, to może jednak będzie kobita

Co do szyjek to oby wszystko było w normie.

[szklanka19]

Dzięki za miłe przywitanie

Przezduzeem jejku żeby Ci to już minęło

Patrysia to ja w takim razie dziękuję Bogu, że nie znam zapachu prosektorium

Ewelcia super, że krwiak zniknął!

Ja miałam we wtorek prenatalne i dzidziuś tak fajnie leżał, z jedną rączką pod głową, a drugą na brzuszku. I chyba spał, bo coś mało ruchliwy był, jak sobie przypomnę prenatalne ze starszą córką to masakra była, bo ona skakała tam jak na trampolinie no i to zostało do dzisiaj, ciągle w ruchu. Chyba będę niespokojna jak drugie dziecko nie będzie tak szaleć

[anemeon]

Napisane przez raduska

Anemeon a jaka masz dlugosc szyjki ze gin tak zasugerowała?

Ja na szkole rodzenia nie chodziłam. W sumie po obejrzeniu paru odc "porodów" mozna sie dowiedzieć co nas czeka co do pielęgnacji to wszystko odbyło sie jakos instynktownie. Miesiac przed rozwiązaniem kolezanka urodziła i dała mi rozebrać swoja córcie do kapieli ale jak ktos chce chodzic do prosze bardzo mnie tz sie słuchał ze wszystkim teraz bedzie sie ttzeba przestawić na delikatne obchodzenie z dzieciątkiem bo założyć mojej pannie teraz pieluchę to niezły fitness :p

Na razie jest długa, ale lekarka boi się, bo z doświadczenia wie, że z bliźniakami to akurat częste, bo i nacisk większy. Dlatego wymazy będzie mi na bieżąco brać, bo gdybym się do szpitala dostała, to nie trzeba będzie niepotrzebnie czekać.

Co do szkoły rodzenia - ja będę miała cc, zajmowałam się jako jedenastolatka młodszym bratem (w sensie wszystko potrafiłam przy nim zrobić), ale idę, również ze względu na męża - on akurat jest zielony i chce iść.
Powinnam zaczynać z grupą listopadową, ale pozwolono mi zacząć teraz ze względu na bliźniaki, także w grudniu skończę i nowy rok mogę zaczynać spełniona :P

Zapisz

[malwiska]

Witajcie z rana.
Ja co prawda jestem na l4 2 dzień i będę do środy ale od razu mi lepiej jak nie musze wstać o 5
Ja się czuje ok oprócz przeziębienia to znów mam tak jakby w ciąży nie była. Wizyta dopiero 21.10 ehh jeszcze tyle czasu
Ciekawe czy bagheera jest przygotowana z nowym wątkiem bo dzisiaj juz skończymy na 100%


Wysłane z mojego SM-A500FU przy użyciu Tapatalka

[anemeon]

Nie wiem, czy wiecie, ale w 5-10-15 jest wyprzedaż kolekcji letniej i wiosennej do 70%. Kilka rzeczy, ale może coś znajdziecie. Do 10 rano chyba.

[przezduzeem]

Ja tez sie witam z rana

Dziewczyny, ile pijecie wody/innego picia na dobe?
Ja ostatnio co wypije, to zwracam i boje sie, ze to odbije sie na maluszku. Szczegolnie wlasnie woda wzmaga wymioty, ale herbata i inne tez.