|
Notka |
|
Odchowalnia - jestem mamą Forum dla rodziców. Tutaj porozmawiasz o połogu, karmieniu, wychowaniu dziecka. Wejdź i podziel się swoją wiedzą i doświadczeniem. |
![]() |
|
Narzędzia |
![]() |
#3451 |
Zadomowienie
|
Dot.: Dzieciaczki LUTOWO-MARCOWE 2007 II
dziekuje ze jestescie
![]()
__________________
![]() "...Jak dzieci są malutkie to rodzice z miłości chcą je zjeść...a jak dorosną to żałują, że tego nie zrobili..." ![]() ![]() ALBUMY TATIANY ![]() https://wizaz.pl/forum/album.php?u=104100 |
![]() ![]() |
![]() |
#3452 |
Zadomowienie
|
Dot.: Dzieciaczki LUTOWO-MARCOWE 2007 II
Walentynkowe całusy dla wszystkich
dużo ciepla i miłości życzę ![]() ![]() ![]()
__________________
![]() "...Jak dzieci są malutkie to rodzice z miłości chcą je zjeść...a jak dorosną to żałują, że tego nie zrobili..." ![]() ![]() ALBUMY TATIANY ![]() https://wizaz.pl/forum/album.php?u=104100 |
![]() ![]() |
![]() |
#3453 |
Rozeznanie
|
Dot.: Dzieciaczki LUTOWO-MARCOWE 2007 II
Kochane, jak dobrze wiecie czytam Was od dawna... mimo ze nie jestem tak doswiadczona jak Wy, chcialabym Was jakos pocieszyc, powiedziec ze bedzie dobrze, bo ostatnio smutno tutaj na tym watku. Jak to Czarinka powiedziala nie dajcie sie, nie dajcie sie monotonni, szarosci zycia codziennego. Macie kochane, piekne, i zdrowe dzieciaczki ktore sa juz z Wami ROK. Wiem ze te same dzieciaczki moga ladnie w kosc dac, ale czasami chyba warto wszystko na chwile zostawic i nabrac dystansu, do siebie, do dzieci, do otoczenia. Tego Wam zycze z calego serducha. Pozdrawiam Was goraco.
A. |
![]() ![]() |
![]() |
#3454 |
Wtajemniczenie
|
Dot.: Dzieciaczki LUTOWO-MARCOWE 2007 II
![]() ![]() ![]() ![]() I ![]() ![]()
__________________
Prosiaczek wspiął się na paluszkach i szepnął:
- Tygrysku...! - Co Prosiaczku? - NIC - odparł Prosiaczek biorąc Tygryska za łapkę - chciałem się tylko upewnić czy jesteś... Edytowane przez Atiluj Czas edycji: 2008-02-14 o 10:46 |
![]() ![]() |
![]() |
#3455 |
Wtajemniczenie
Zarejestrowany: 2006-01
Lokalizacja: zachodniopomorskie
Wiadomości: 2 801
|
Dot.: Dzieciaczki LUTOWO-MARCOWE 2007 II
Najlepszego dla Isia i Witulca!!! Duzo duzo buziaków
![]() ![]() ![]() Kubus Milence przesyła mnóstwo całusków z okazji Walentynek... ![]() ![]() Czarinko Michał nie ma prawa od Ciebie zadac rzucenia pracy... on to z gowniarami ma prawo sie spotykac a Ty nie masz prawa spotkac sie z przyjaciolmi?? Odetchnac od Maluchów? najlepiej niech kobieta siedzi w domu, w garach, z dzieciakami uwizana na szyi i niech nawet za okno nie wyglada... phi... FIGA! Wiem, ze przetlumaczysz Michalowi to i owo! Mądra kobita z Ciebie! Zycze Ci zebyscie doszli do porozumienia i zebyscie swoje zycie wyprowadzili na prosta wspolna drogę! a co do Caxa i zmiana pracy to faktycznie ze na dluzsza mete to nie jest dobre... mysle ze jak pojdziesz do UP to napewno cos znajdziesz... ja sama bede szukac innej pracy, ale najpierw wykorzystam szefa z zalatwieniem kredytu mieszkaniowego i pozniej uciekam stad gdzie pieprz rosnie ![]() Madziu ja tez czasami nie moge wytrzymac z Tztem.... szczegolnie mnie doprowadza do nerow jak mi mowi ze jego praca jest bardziej meczoca i to ja mam sie zajmowac Kubusiem po pracy... ale po klotniach w koncu doszlismy do porozumienia... Tez mnie wkurza to siedzenie w jednym pokoju... cisniemy sie we trojke, dlatego chce uciekac na wlasne M... a co do wyjscia... w zasadzie nie narzekam na to... nie karmie cycem dlatego mozemy sobie pozwolic na nocne pojscie w tango... mysle ze i Ty tez w koncu doczekasz sie takiego nocnego markowania... tati nie bedziesz karmic wiecznie, z dnia na dzien bedziesz ja oduczac i zobaczysz ze w koncu ja oduczysz... a co do rafała no nie wiem... musisz sama zadecydowac co jest dla Ciebie najlepsze i trzymac sie tego... Sama wiesz jak jest miedzy wami, moze dobrze by Wam zrobil taki wieczor we dwoje... pomyslcie nad tym... chociaz wspolny wypad na pizze... gdzie mozecie na spokojnie porozmawiac, posmiac sie powspominac... Takie spotkanie łącza... No i szef przyszedl... pozniej dopisze
__________________
Ludzie najczęściej zdają sobie sprawę, że mają jedno życie gdy już je prawie przeżyli...
|
![]() ![]() |
![]() |
#3456 |
Zadomowienie
|
Dot.: Dzieciaczki LUTOWO-MARCOWE 2007 II
Kochani,dziekujemy za zyczenia dla Isiaczka i za walentynkowe tez
![]() My rowniez zyczymy wszystkim wszystkiego naj naj z okazji Walentynek,duuuzo milosci! Julitko,jakie tez przegapione??? Do urodzin Julka brakuje jeszcze miesiac,a dokladnie w dniu kiedy Wasz Mis skonczy roczek moj Julek bedzie mial ich 11 ![]() Koncze,bo Isiek drze jape Wituniu,duuuzo zdrowka na 11-te miniurodzinki ![]() ![]() |
![]() ![]() |
![]() |
#3457 |
Wtajemniczenie
|
Dot.: Dzieciaczki LUTOWO-MARCOWE 2007 II
Ania no sama widzisz, sama widzisz
![]() ![]() ![]() ![]() W takim razie moc całusów dla Julka z okazji 10 lat, 11 miesięcy i 5 dni ![]() ![]()
__________________
Prosiaczek wspiął się na paluszkach i szepnął:
- Tygrysku...! - Co Prosiaczku? - NIC - odparł Prosiaczek biorąc Tygryska za łapkę - chciałem się tylko upewnić czy jesteś... |
![]() ![]() |
![]() |
#3458 |
Wtajemniczenie
|
Dot.: Dzieciaczki LUTOWO-MARCOWE 2007 II
Ikola
Aleś pościora trzepnęłaś Nigdy nie zauwazyłam, żeby pisała o jakchś spotkaniach z kolezankami, czy wyjściu, Bo takowych ci u nas jak na lekarstwo. Póki mieszkaliśmy „w mieście” jeszcze jakoś się to kręciło a teraz to znajomi przypominają sobie gdy nadchodzi czas rozliczeń ( pitów) i to też coraz rzadziej. Niech sobie chociaz pojedzie z Jarkiem do kina. Takowego u nas nie ma, może na jesienią otworzą Multikino i to nawet niedaleko nas. masz ruszyć dupsko i wyciągnać pierwszy rękę! Znowu ja u znów apel do Hadżika - pisałeś, ze nie pojedziecie nad morze na tydzień na przykład, bo pies.... Do jasnej cholery! Tez mam psa. I albo jeździ z nami na wakacje, albo podrzucamy go do rodziców. Nie masz takiej możliwości? Przeciez masz mamcię... A Jarek? Pojedzie z Wami, czy zostanie w domu (pod okiem babci) i będzie mógł się zająć psem? Nie mów mi, ze pies to powód, dla którego dopóki on żyje - nie będziecie mieć wyjezdnych urlopów!!! Bo jesli tak stawiasz sprawę, to powiem Ci - weź psa ze sobą. Psa nie wezmę w taką podróż. Raz że jest to jednak duży pies który nigdy nie jeździł dalej niż do weterynarza a dwa to jak już ruszymy w taką trasę to trzeba będzie się Małym zająć a nie piep*****ć się z psem. dla którego dopóki on żyje - nie będziecie mieć wyjezdnych urlopów!!! Na to wygląda . W ogóle kupno tego psa było totalną pomyłką. znasz mnie nie od dziś i wiesz, że pisząc to co napisałam, miałam ton kumpla ![]() Jarek pojedzie z Wami, czy zostanie w domu (pod okiem babci) i będzie mógł się zająć psem? Ta temat nie był jeszcze poruszany. Na pewno Jarek nie zostanie sam w domu. Wisienko bo jak nie to sie przejade do tego plocka i Serdecznie Zapraszam ! ! ! Może potem coś skrobnę bo na razie weny brak.
__________________
Michałek ![]() ![]() |
![]() ![]() |
![]() |
#3459 | ||
Zadomowienie
|
Dot.: Dzieciaczki LUTOWO-MARCOWE 2007 II
Garnuszki - fajne zdjęcia, śliczne widoki, piękna zima, poszaleliście na tych pojazdach - fajna zabawa? Olafek jaki zadowolony za kierownicą
![]() Ana - ciężka sprawa z tym interesem Jose, myślę że na pewno dobrze sobie przemyślał sprawę powodzenia tej działalności, no bo na pewno nie narażałby swojej rodziny gdyby nie był pewny że się uda. Powiedz o co chodzi z tym paintballem - chce wygospodarować jakiś teren i wypożyczać go ludziom razem ze sprzętem? Nie wiem jak tam u Was ale tu to ma powodzenie, zresztą Twój Jose na pewno to sobie porządnie przeanalizował. A jeśli chodzi o teścia, chyba dobrze zrozumiałam Twój opis na temat jego charakteru, rozumiem go nawet troszkę - jak to mówią z rodziną dobrze wychodzi się tylko na zdjęciu a jak w grą wchodzą pieniądze to różnie bywa... Najbliższa rodzina potrafi nieraz niezły numer wykręcić. No ale nie o to chodzi. Myślę, że jeśli nie daj Boże podwinęłaby się Wam noga to na pewno teście by Wam pomogli, mówi tak bo pomysł mu się nie podoba i chce Jose od niego odwieźć. Ja mam tylko nadzieję, że nigdy nie będą musieli tego robić, że interes będzie kwitł!! Tak w ogóle to czy Ty pisałaś o tym że TŻ nie pracuje tam gdzie pracował, czy to ja jestem aż taka gapa że to przeoczyłam? Cytat:
Ogólnie polecam, a to że ca ciemne to chyba właśnie zaleta bo tego brudu na prawdę nie widać - czego dowodem są właśnie moje zdjęcia ![]() Dziewczyny, które dopadł marazm czy inna cholera - wziąć się natychmiast w garść!!! No co to za smutki, uśmiechnijcie się troszkę, mężusie zamykają Was z domu?! No to nie ugotować takiemu gagatkowi jednemu z drugim obiadku raz czy dwa a w tym czasie wybrać się gdzieś z dzieciem do znajomych czy do miasta chociaż pooglądać wystawy jeśli nie ma kasy na zakupy!!! Żartuję oczywiście, na prawdę nie wiem co Wam powiedzieć... sama nigdzie nie wychodzę poza pracą. Czaaaaaaasem coś się przydarzy, jak wtedy z tym kasynem... a tak, szara codzienność. Myślę, że to faktycznie pogoda też Was tak nastraja, gdyby było ciepełko, wiosna, słonko, ptaszki... uśmiechałybyście się na samą myśl nowego dnia, spacerków i zabaw z dzieciaczkami na świeżym powietrzu, a tak człowiek się dusi w tych czterech ścianach. Nie pozostaje mi nic innego jak życzyć nam wszystkim przetrwania tego okresu, no i porozumienia z połówkami, rozmowa dużo daje, problem w tym że nie z każdym da się porozmawiać... ![]() Ja chyba nie będę drążyć tego tematu bo zaraz wyjdzie na to że zamias pomóc to jeszcze bardziej Was zasmucę. Trzymajcie się Kochane, a Ty Hadżi nie gniewaj się na naszą zawsze szczerą Ikole, napisz jak to wygląda od Twojej strony, no i jeśli jest w tym choć trochę prawdy (a wydaje mi się że jest) to weź to sobie do serduszka, przemyśl i wyciągnij dobre wnioski!! Dziś najlepszy dzień by zrobić Juli niespodziankę, zaskocz ją, bądź romantyczny, to jeden dzień a nawet nie masz pojęcia jak wiele może zmienić w jej nastroju!! ![]() Cytat:
![]() Ikola - zaangarzowanie Twoje TŻ w zajmowanie się córcią godne jest pochwały!! Na prawdę rzadko się zdarza. Może u Was to jakieś rodzinne, bo ja jak zauważyłam w okół siebie to znalazłam tylko jeden przypadek, na wiele - nie potrafię policzyć, no ale dosyć mamy licza rodzinkę z TŻem. Gratuluję męża, ucałuj go koniecznie za to że jest jaki jest, zwłaszcza że dzis walentynki! ![]() ![]() Freddy - strasznie dziękuję w imieniu Milenki za całuski!! Wysyłam dla Kubusia serduszka od Milusi ![]() ![]() Czarinko - będę mocno trzymać kciuki podczas wizyty Michała, żebyście doszli do porozumienia co do Waszej przyszłości. No a jeśli chodzi i jego chore wymagania - jak on w ogóle stawiać jakiekolwiek żądania po tym co Ci zrobił!! W pale się to nie mieści, ale na pewno sprowadzisz go na ziemię. Chociaż w sumie, skoro i tak masz z tej pracy zrezygnować to czy warto się o nią wykłócać, chyba że on ma na myśli każdą pracę nie tylko tą. Postąpisz jak będziesz uważała za słuszne.
__________________
![]() http://www.szipszop.pl/tickers/25893.gif ![]() http://www.szipszop.pl/tickers/25894.gif Albumik: http://albumik.pl/albumy/lutowomarcowedzieci/ |
||
![]() ![]() |
![]() |
#3460 |
Zadomowienie
|
Dot.: Dzieciaczki LUTOWO-MARCOWE 2007 II
Julitko,jestes boska! Dobrych zyczen nigdy nie za wiele
![]() ![]() ![]() ![]() Isiek spi,od samego rana jest tak marudny,ze juz mam dosc ![]() ![]() ![]() aniany,dziekujemy za dobre slowo ![]() Czarinko,wiesz,ja tez uwazam,ze Michal nie powinien zabraniec Ci pracy w pubie; on chyba tez w tym "fachu" pracuje,prawda? To praca jak kazda inna i najwazniejsze,ze Ty sie tam dobrze czujesz,ze idziesz do pracy zadowolona i usmiechnieta a nie jak "na sciecie".Jak Michal przyjedzie,mam nadzieje ze wytlumaczycie sobie wiele spraw; ze Michal zrozumie co jest dla Ciebie wazne i nie bedzie probowal pozbawic Cie czegos z czego Ty czerpiesz radosc i co daje Ci satysfakcje.Mysle,ze sie dogadacie i powoli odbudujecie Wasza milosc ![]() ![]() Madziu,brawo dla Tatianki,ze taka dzielna byla na szczepieniu ![]() Co do Rafala,to moze pozwol sobie na jakis maly flircik ![]() Mnie Jose tez czesto wkurza ale ja nie czuje wtedy,ze przy nim "marnuje sobie zycie",wrecz odwrotnie,nie wyobrazam sobie zycia bez niego! Takie odczucia mialam jak bylam z ojcem Julka.Choc to wcale nie zanzcy,ze Ty i Rav nie jestescie dla siebie stworzeni.Wiele razy przeciez piszesz,ze jestes zadowolona,ze Rafal to i tamto,ze jak chce to Tatianka potrafi sie swietnie zajac...Ja mysle,ze w Waszym przypadku tez wiek odgrywa duza role,jestescie oboje bardzo mlodzi,potrzebujecie troche "luzu",moze wlasnie jakies romantyczne spotkanie w knajpce lub w kinie,lub wypad na imperezke dobrze by Wam zrobil? Jak juz Tati odlubi sie od cyca to zrobcie cos szalonego,jak za starych,dobrych czasow.Wynajmijcie pokoj w hotelu,zamowcie pizze albo jakis inny obiad,pobadzcie troche sami,wezcie razem prysznic (o lozku juz nie wspomne ![]() Cholera,az mi sie zachcialo ![]() Spadam robic obiad,to juz 12:30 a ja zapomnialam mieso rozmrozic... |
![]() ![]() |
![]() |
#3461 |
Wtajemniczenie
Zarejestrowany: 2006-01
Lokalizacja: zachodniopomorskie
Wiadomości: 2 801
|
Dot.: Dzieciaczki LUTOWO-MARCOWE 2007 II
Hadzik wszystkoe co pisze jest do Ciebie
![]() a babcia, sasiad jakis kolega nie moze podrzucic miski z jedzeniem i dolac wody? taki wyjazd bardzo dobrze Wam zrobi... urlop kazdemu sie nalezy... a Jarka mozecie zabrac ze soba... tez by dobrze zrobil wyjazd wspolny, bo moze sie czuc odtracony... chociaz pewnie nie bedzie chcial... chyba zeby mial kogos w swoim wieku, bo co bedzie robil z chmara Maluchów... ale moze zostac u babci... i Jarek by podrzucil jedzonko pieskowi ![]() raz w zyciu mozna sobie zafundowac jakas rozrywke na odleglosc... pamietam jak Kuba mial chyba ze 4 miesiace... moze z 5 jak o 21.00 w piatek z Tztem nam sie nudzilo... spakowalismy sie w pol godziny i pojechalismy do Szczecina do Marcina kuzynki na weekend... a do szczecina mamy 120 km. decyzja byla z minuty na minuty, nie myslelismy wczesniej nawet o tym zeby jechac... po nocy? z Kubusiem? a jednak chcielismy cos przezyc... Kuzynka byla w szoku ale czekala na nas i przywitala z otwartymi ramionami. Bylo super i niedlugo znow powtorzymy nieplanowany wypad ![]() Zaluje ze do Wawy mam tak daleko (niestety to nie jest 120 km a 600), bo bym juz dawno w Warszawie siedziala z Angie Esti, Basia i innymi dziewczynami w Zlotych Terasach i spijała kawke patrząc na brzdące. wiec Hadzi mowie Ci porozmawiaj na spokojnie z Julitką i zaplanujcie wyjazd na wakacje... Misio bedzie mial juz prawie 1.5 roku. dla Niego bedzie to super przezycie, a Wy bedziecie mieli co opowiadac jak bedzie starszy... My na dzien dzisiejszy z Tztem i jego siostra ktora ma 3 letnie dziecko zaplanowalismy biwak weekendowy POD NAMIOTEM nad jeziorkiem. I jeddziemy z dziecmi... sama sie juz doczekac nie moge... Ja sama mialam osiem miesiecy (jestem z grudnia) i w wakacje rodzice zabrali mnie na biwak pod namiot... Tak wiec nie ma co marnowac zycia i zamartwiac sie na zapas... takie wycieczki to jest niski koszt a satysfakcja i radocha usmiechnietych dzieci bezcenna...
__________________
Ludzie najczęściej zdają sobie sprawę, że mają jedno życie gdy już je prawie przeżyli...
|
![]() ![]() |
![]() |
#3462 |
Zadomowienie
|
Dot.: Dzieciaczki LUTOWO-MARCOWE 2007 II
Serdeczne buziaczki dla dzisiejszych mini jubilatów Isiaczka i Witusia!!
![]() ![]() ![]() No i jeszcze przesyłam serdecznie życzenia duuuuuuuuuuuuuuuuuuużo miłości, wzajemnego zrozumienia i szacunku z okazji walentynek dla Was wszystkich!!!
__________________
![]() http://www.szipszop.pl/tickers/25893.gif ![]() http://www.szipszop.pl/tickers/25894.gif Albumik: http://albumik.pl/albumy/lutowomarcowedzieci/ |
![]() ![]() |
![]() |
#3463 |
Zadomowienie
|
Dot.: Dzieciaczki LUTOWO-MARCOWE 2007 II
Angie,jeszcze Tobie Skarbie musze odpisac,bo pozniej to juz kompletnie zapomne...Bardzo spodobala mi sie na Twoich zdjeciach ta skorzana sofa (oczywiscie poza Milunia
![]() Podloga tez bardzo ladna,ja chce zmienic nasza wlasnie na takie ciemne panele a w kuchni i w lazienkach polaczyc panele z plytkami podlogowymi.Ale to w dalekiej przyszlosci. Dysiu,co u Ciebie,jak sie czujesz? Jak Adusia i fasolek? Napisz chos slowko. |
![]() ![]() |
![]() |
#3464 |
Wtajemniczenie
Zarejestrowany: 2006-01
Lokalizacja: zachodniopomorskie
Wiadomości: 2 801
|
Dot.: Dzieciaczki LUTOWO-MARCOWE 2007 II
dysiu czekamy
![]()
__________________
Ludzie najczęściej zdają sobie sprawę, że mają jedno życie gdy już je prawie przeżyli...
|
![]() ![]() |
![]() |
#3465 |
Zadomowienie
|
Dot.: Dzieciaczki LUTOWO-MARCOWE 2007 II
Hadżi - no to jest fakt, że psem chyba by sie ktoś jednak mógł zająć podczas Waszej nieobecności. Nad morzem niedaleko Ustki byliśmy w zeszłe wakacje, jak Milenka miała 4 miesiące - więc da sie z małym dzieckiem pojechać w dalszą podróż (a Wy macie tam o 100km mniej niż my
![]() Ależ Wam żale wylałam z przeszłości... ![]() Obiecałam sobie, że zabiorę moje dzieciaki gdzie tylko będę mogła, że wakacje będą zawsze ciekawe i fajne nie tylko ze względu na wolny czas od szkoły, no i nie tylko wakacje. To głupie, ale wiecie jaki ja miałam problem gdy przychodziło do wypracowania na temat gdzie spędziłam wakacje!?! Dobra kończę bo chyba na jakieś dziwne tematy zaczęłam pisać.
__________________
![]() http://www.szipszop.pl/tickers/25893.gif ![]() http://www.szipszop.pl/tickers/25894.gif Albumik: http://albumik.pl/albumy/lutowomarcowedzieci/ |
![]() ![]() |
Najlepsze Promocje i WyprzedaĹźe
![]() |
#3466 |
Wtajemniczenie
|
Dot.: Dzieciaczki LUTOWO-MARCOWE 2007 II
freddy
a babcia, sasiad jakis kolega nie moze podrzucic miski z jedzeniem i dolac wody? Już to przerabialiśmy, odpada. Pies nic nie zje i nie wypije jak nas nie ma. Już lepiej ją uśpić niż miałaby powoli zdychać. Angie a Ty Hadżi nie gniewaj się na naszą zawsze szczerą Ikole W życiu ! ![]()
__________________
Michałek ![]() ![]() |
![]() ![]() |
![]() |
#3467 |
Zakorzenienie
|
Dot.: Dzieciaczki LUTOWO-MARCOWE 2007 II
witam.
![]() ![]() ![]() ![]() ![]() ![]() ![]() ![]() ![]() ![]() ![]() ![]() ![]() ![]() dziekujemy za zyczenia dla witka ![]() dziewczynki przyjdzie wiosna i wszyskim nam bedzie lepiej zobaczycie ![]() a ja skladam protest moj tz jest NORMALNY!!!!! ![]() ![]() ![]() moja szyja juz dzisiaj troche lepiej, chociaz spalo mi sie dzisiaj okropnie, nie moglam sie obrocic, ale jakos daje rade, a tak jk madzia piszesz zadna masc nie pomoze , musi samo przejsc
__________________
|
![]() ![]() |
![]() |
#3468 | |
Zakorzenienie
|
Dot.: Dzieciaczki LUTOWO-MARCOWE 2007 II
Cytat:
__________________
|
|
![]() ![]() |
![]() |
#3469 | |
Zadomowienie
|
Dot.: Dzieciaczki LUTOWO-MARCOWE 2007 II
Cytat:
![]() Nie to żebym miała jakieś nieudane dzieciństwo, ale kilka rzeczy znalazłoby się do poprawki...
__________________
![]() http://www.szipszop.pl/tickers/25893.gif ![]() http://www.szipszop.pl/tickers/25894.gif Albumik: http://albumik.pl/albumy/lutowomarcowedzieci/ |
|
![]() ![]() |
![]() |
#3470 |
Wtajemniczenie
|
Dot.: Dzieciaczki LUTOWO-MARCOWE 2007 II
![]() ![]() Ja tak na szybko, bo doczytuje wlasnie, co wczoraj pisalyscie i natrafilam na post Czariny i po prostu MUSZE napisac, ze ja mam meza, ktorego do rany mozna przylozyc. Nie dosc, ze pracuje, to wspaniale potrafi zajac sie Wiktoria i jeszcze nam wszystkim gotuje. To on dba, zeby zakupy byly zrobione i zebym miala co jesc, gdy on jest caly dzien w pracy. Ja gotuje okazjonalnie, bo po prosu tego nie lubie, a on tak. Wole sprzatac i tak sie dzielimy. Wiadomo, ze zdarzaja sie jakies sprzeczki, ale bez nich byloby nudno, a potem mozna sie przepraszac. Zdaje sobie sprawe, ze takich facetow jak moj Przemek, to ze swieca szukac, ale ja na takiego trafilam i bardzo go kocham. Jestem tez wdzieczna tesciom, ze tak wspaniale wychowali syna. |
![]() ![]() |
![]() |
#3471 |
Zadomowienie
|
Dot.: Dzieciaczki LUTOWO-MARCOWE 2007 II
wrzucam tylko cos od Tati dla Isiaczka
http://www.wrzuta.pl/film/iZQgl7taY5..._na_walentynki i jeszcze jeden http://www.wrzuta.pl/film/epsemkfiTu/buziak_dla_isia
__________________
![]() "...Jak dzieci są malutkie to rodzice z miłości chcą je zjeść...a jak dorosną to żałują, że tego nie zrobili..." ![]() ![]() ALBUMY TATIANY ![]() https://wizaz.pl/forum/album.php?u=104100 |
![]() ![]() |
![]() |
#3472 |
Zadomowienie
|
Dot.: Dzieciaczki LUTOWO-MARCOWE 2007 II
AgaG - no to szczerze gratuluję mężczyzny!! Trzymaj go!!
![]() MadziaM - buziaki świetne, takie soczyste ![]() ![]() Ana - ta sofa to komplet, dwu osobowa, trzy osobowa i fotel, jak znajdę jakąś fotkę gdzie więcej widać to wkleję. Strasznie mi dziś wizaż nawala, ciągle jakieś błędy - Wam też?
__________________
![]() http://www.szipszop.pl/tickers/25893.gif ![]() http://www.szipszop.pl/tickers/25894.gif Albumik: http://albumik.pl/albumy/lutowomarcowedzieci/ |
![]() ![]() |
![]() |
#3473 |
Wtajemniczenie
|
Dot.: Dzieciaczki LUTOWO-MARCOWE 2007 II
A teraz doszlam do postu Angie na temat wyjazdow wakacyjnych i wyjazdow w ogole.
No i naszla mnie taka refleksja, ze kiedys to bylo inaczej (ale madre odkrycie ![]() Moze nie jezdzilismy na jakies wspaniale, wypasione wakacje, bo jak juz pisalam byl ten obowiazek wobec dziadkow, ale bylismy razem. A teraz? Prawie kazdy ma samochod, super nowoczesne wozki itp, wszelkie udogodnienia, a jednak nie raz jakis wyjazd stanowi nie lada problem... Oj szkoda... |
![]() ![]() |
![]() |
#3474 |
Zadomowienie
|
Dot.: Dzieciaczki LUTOWO-MARCOWE 2007 II
AguśG no ja zawsze myśłałam że to mój facet to z tych co się go ze świeczką szuka ale jak czytam jaki Twój jest to już sama nie wiem hehe. Oczywiście żartuję mój tez jest esktra tyle że czasem bym go do jakiegoś pudła schowała na dno szafy heehe
|
![]() ![]() |
![]() |
#3475 |
Wtajemniczenie
Zarejestrowany: 2006-01
Lokalizacja: zachodniopomorskie
Wiadomości: 2 801
|
Dot.: Dzieciaczki LUTOWO-MARCOWE 2007 II
Ja mysle ze wszyscy TZci zawsze w jakis sposob sa kochani... a ze czasem nas wkurzaja to normalne... w końcu są ojcami naszych dzieci - to przeciez o czym świadczy
![]() Hadzik a to Ci psinka... Nie no broń Boze nie mysl o uspieniu.. Biedna Kruszynka niczym nie zawiniła... Zawsze to przyjaciel domu... obroni, biega po podworku... Misio bedzie sie z Nim bawil... Sama mam psine... chociaz ja z checia bym uspila ![]() ![]()
__________________
Ludzie najczęściej zdają sobie sprawę, że mają jedno życie gdy już je prawie przeżyli...
|
![]() ![]() |
![]() |
#3476 |
Zadomowienie
|
Dot.: Dzieciaczki LUTOWO-MARCOWE 2007 II
Freddy zgadzam się z Tobą
![]() Kochani czy Wasi synkowie są maminsynkami? Bo mój to się teraz taki zrobił że szok, przylepa moja jedna ![]() wklejam zaproszenia, jakie zrobiłam na roczek Olafka, są tylko trzy bo w sumie 9 osób będzie z naszą trójką, ze względu na rozmiary naszej chatki. prawdziwy roczek zrobimy w sumie na 1,5 roczku w Polsce ![]() Edytowane przez garnuszki Czas edycji: 2008-02-14 o 16:29 |
![]() ![]() |
![]() |
#3477 |
Zadomowienie
|
Dot.: Dzieciaczki LUTOWO-MARCOWE 2007 II
bylam dzis u fryzjera.oto efekty.bylam tez na solarium,na 5 min...na 2 zdjeciu widac efekty...zjaralam sie,wszystko mnie piecze.byl jakis krem do opalania gratis.pewnie dlatego
![]() no i tati Walentyna ![]() ![]()
__________________
![]() "...Jak dzieci są malutkie to rodzice z miłości chcą je zjeść...a jak dorosną to żałują, że tego nie zrobili..." ![]() ![]() ALBUMY TATIANY ![]() https://wizaz.pl/forum/album.php?u=104100 |
![]() ![]() |
Najlepsze Promocje i WyprzedaĹźe
![]() |
#3478 |
Zadomowienie
|
Dot.: Dzieciaczki LUTOWO-MARCOWE 2007 II
na tych fotkach tez widac moje purpurow policzki,i dekold.ałaaaa!
te fotki byly robione jak dostalam prezent na walentynki m.in ferrero roche.i tati jednego skubnela.....zwrocicie uwage na jej bluzeczke: i'm a good girl......sometimes....w pelni pasuje do tego mojego zbojka.
__________________
![]() "...Jak dzieci są malutkie to rodzice z miłości chcą je zjeść...a jak dorosną to żałują, że tego nie zrobili..." ![]() ![]() ALBUMY TATIANY ![]() https://wizaz.pl/forum/album.php?u=104100 |
![]() ![]() |
![]() |
#3479 |
Zadomowienie
|
Dot.: Dzieciaczki LUTOWO-MARCOWE 2007 II
Madzia fotka nr 1 z drugiej serii bombowa
![]() ![]() |
![]() ![]() |
![]() |
#3480 |
Zadomowienie
|
Dot.: Dzieciaczki LUTOWO-MARCOWE 2007 II
Madziu,ales Ty odwazna,sciac takie pieeeekne dlugie wlosy! W tej fryzurce tez Ci jest bardzo do twarzy,w ogole nie mogloby byc inaczej,bo sliczna z Ciebie dziewczyna
![]() ![]() ![]() Tati przeslodka,teraz jeszcze tymi calusami podbila serce tescia ![]() ![]() ![]() Isiu bardzo dziekuje za tak wyjatkowy prezent walentynkowy,bardzo nam wszystkim sie podobal. garnuszki,super zaproszenia! Moj Isiek to tez ogromna przylepa,wczesniej taki nie byl; teraz jak tylko znikne mu z pola widzenia to jest wielka rozpacz.Mam nadzieje,ze szybko z tego wyrosnie,bo to bardzo meczace.Owszem,uwielbiam jak sie do mnie tuli,jak sie razem wyglupiamy i obcalowujemy ale on moglby tak przez caly dzien i najchetniej wlasnie siedzi u mnie na raczkach, a tak sie przeciez nie da,juz mi siadaja nadgarstki ,a gdzie pozniej jak bedzie ciezszy? |
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
|



Ten wątek obecnie przeglądają: 1 (0 użytkowników i 1 gości) | |
|
|
Strefa czasowa to GMT +1. Teraz jest 00:34.