Moda "plus size"

[Ponura]

Chilanes - sprzedam Ci mój sposób. Przede wszystkim zmierz się i sprawdź jaki Ci wychodzi rozmiar. To oczywiście nie będzie Twój rozmiar a tylko punkt wyjścia. Przykładowo ja "wymiarowo" mam 85A co jest dość śmieszne, a obecnie noszę stanik 70D i jest to odpowiedni rozmiar. Więc odejmij co najmiej 10 cm i dodaj 2-3 rozmiary miseczki.

Teraz sam model - z doświadczenia mogę Ci powiedzieć, że wszelakie staniki z firm odzieżowych można sobie potłuc o kant wiadomej części ciała. Może osoby szczupłe mogą sobie na coś takiego pozwolić, ale nie my! Pulchne kobitki muszą mieć stabilną konstrukcję, z dobrych, względnie nierozciągliwych materiałów, zapinaną na co najmniej 2 haftki z szerokimi ramiączkami. Obecnie noszę bieliznę polskiej firmy Melissa (wpisz w wyszukiwarkę: melissa bielizna) i jestem bardzo zadowolona. Staniki może nie najpiękniejsze (choć kilka modeli jest całkiem miłych) ale iście pancerne i wytrzymałe, a na dodatek w przystępnych cenach.

Ufff ale internet to jak znasz swój rozmiar. Wcześniej zaopatrzona w domniemany rozmiar marsz do sklepu i mierzyć! Tylko nie za dużo na raz, bo Ci się wszystko pohachmęci !

Staraj się wybierać takie staniki, których górna krawędź miseczki dochodzi do pachy, wtedy biust nie "wypływa" z boku

Nooo - to chyba tyle co moge pomóc. Więcej informacji znajdziesz w wymienionych przez dziewczyny linkach, ale pomyślałam, że zrobię takie mini kompendium na użytek wątku dla puszysytch Wizażanek

w punktach, dobry stanik to taki, który:
- CIASNO przylega w obwodzie (pamiętajmy, że tak jak z butami - rozciągnie się z czasem)
- jest wykonany z dobrych materiałów
- ma solidną konstrukcję (zapomnijmy o bezfiszbinowych)
- zapięcie znajduje się pod łopatkami, nie podjeżdża, nie opada
- co najmniej dwie haftki
- im szersze ramiączka tym lepiej! (wrzynające ramiączka są beeee!!)

no! Mam nadzieję, że pomogłam!

Pozdrawiam

Zapomniałam dodać: oprócz ww melissy staniki w dużych rozmiarach oferują firmy Avocado i samantha ale to już droższa impreza więc jak poznasz dobrze swój rozmiar Ale za to są śliczne! Bardzo piękne i solidne staniki robi firma Konrad, z tym, że rozmiary mają tylko do D czy E

[chilanes]

Ponura - dziękuję Ci bardzo
Ok obwód jakoś dam radę, ale jak sobie samemu zmierzyć miseczkę? Postaram się zastosować do Twoich rad, są dla mnie bardziej zrozumiałe, niż te z linków.
Po wypłacie robię szturm.
Chodzi też o to, że chcę mieć wygodną, dobrze dobraną ale i ładną bieliznę, a nie jakieś paskudztwo! Aż się płakać chce! Ale uzbrojona w taka wiedzę jakoś dam radę

[Ponura]

Cieszę się, że pomogłam, spróbuję pomóc bardziej: nie napisałam, że należy mieć przy sobie tabelkę rozmiarową, znajdziesz ją zdaje się na stronie Triumpha a na pewno na stronie Samanthy - mierzysz się pod biustem, mierzysz się w biuście, odejmujesz i różnicę i obwód pod biustem sprawdzasz w tabelce.

Przykładowo : pod biustem mam jakieś 85 , w biuście 96, czyli różnica 11. W zgodzie z tabelką powinnam nosić 85 A, ale ustaliłyśmy już że to bzdura Mierzyłam takie staniki i:
- pod biustem w ogóle się nie trzymają, nie mogę podnieść ręki, żeby nie podjeżdżały, a co dopiero poćwiczyć.
- miseczka nawet nie obejmuje całej piersi i w ogóle biust wygląda OKROPNIE i na mniejszy niż jest.

Pamiętaj, że im lepiej dobrany stanik, tym lepiej będzie wyglądał Twój biust - będzie wydawał się większy, ładnie ukształtowany i będzie to coś, co Anglicy nazywają cleavage, a na co mym mamy niezbyt ładne słowo : rowek (między piersiami) w przypadku większego biustu, lub chociaż wgłębienie w wypadku mniejszego (jak mój) Obecnie mimo małego biustu mogę stwierdzić, że w bluzkach z dekoltem wyglądam całkiem apetycznie

Aha - no i nie robią Ci się żadne "buły", nic się nie wylewa i nie wystaje - często widać jak zwłaszcza pulchniejsze kobiety mają źle dobrane staniki bo widać przez bluzkę jak im się nad miseczką tworzy taka... no buła, oponka Tego nie chcemy.

I oczywiście dobry stanik trzyma biust wysoko, z dala od pępka

I w ogóle jest stabilnie i nie trzęsie Można skakać, biegać i robić różne dziwne rzeczy i nic się nie przesuwa

Wskazówka: jak już założysz stanik i stwierdzisz że wygląda dobrze, leży dobrze i jest wytrzymały to podnieś ręce do góry i trochę się powyginaj i rozciągaj - jak nic się nie przesunie ani nie wyskoczy - jest ok

[chilanes]

Uffff przeczytałam Dziękuję Ci bardzo! Teraz to jestem prawie pewna, że sobie poradzę Jesteś wielka!

[Ponura]

Cieszę się, że mogę pomóc

Oczywiście, coś jeszcze sobie przypomniałam: (jak to ja - na raz się nie da!)

Dobrym sposobem na sprawdzenie, czy miseczka jest dobrze dobrana jest sprawdzenie, czy koniec fiszbina "celuje" w środek pachy!

Ha! to już chyba wszystko!

Pozdrawiam

[chilanes]

byłam na stronie tej "Melissy" i nie jest tak, źle Nawet przyjemne dla oka. Może nie rewelacyjne, ale też nie zupełnie babcine. Jak poznam w końcu swój rozmiar to może się skuszę

A tak pzoa tym to zadziwiasz mnie oczywiście w pozytywnym tego słowa znaczeniu

[Ponura]

A miło mi

[anulciak85]

Faktycznie sporo informacji!Ja spróbuje najpierw w sklepie poprzymierzac

[2f6abb6d3878858271ffdb3efd65c95d1f4fde9b_623d0cb3af0b6]

Napisane przez Ponura

Cieszę się, że pomogłam, spróbuję pomóc bardziej: nie napisałam, że należy mieć przy sobie tabelkę rozmiarową, znajdziesz ją zdaje się na stronie Triumpha a na pewno na stronie Samanthy - mierzysz się pod biustem, mierzysz się w biuście, odejmujesz i różnicę i obwód pod biustem sprawdzasz w tabelce.

Przykładowo : pod biustem mam jakieś 85 , w biuście 96, czyli różnica 11. W zgodzie z tabelką powinnam nosić 85 A, ale ustaliłyśmy już że to bzdura Mierzyłam takie staniki i:
- pod biustem w ogóle się nie trzymają, nie mogę podnieść ręki, żeby nie podjeżdżały, a co dopiero poćwiczyć.
- miseczka nawet nie obejmuje całej piersi i w ogóle biust wygląda OKROPNIE i na mniejszy niż jest.

To ciekawe co piszesz, bo ja wiecznie nie mogłam dobrać stanika, zawsze coś było nie tak. W żadnym sklepie nie zaproponowano mi mierzenia, dopiero sama wpadłam, żeby centymetrem ustalić jaki mam rozmiar. Wyszło właśnie 85A, czyli tak jak Tobie . Uzbrojona w ta wiedzę, wyruszyłam na zakupy i co ciekawe nie znalazłam biustonosza w takim rozmiarze NIGDZIE. Mało tego, niektóre firmy (np. Konrad) w ogóle nie szyją tego rozmiaru. Zamówiłam w ciemno przez internet jakiś z wyprzedaży, żeby chociaż sprawdzić czy mam rację i to jest ten rozmiar - bingo, stanik super leży
korzystałam z tabelki tutaj http://www.gustowna.pl/help.php?page=12

aha i nie dajcie sobie wmawiać w sklepie, ze istnieje coś takiego jak rozmiar zastępczy czyli niby inny rozmiar będzie pasował. G...prawda - jako, że prawie nigdzie nie ma tego nieszczęsnego 85A zawsze proponują mi 80B - no, obwód ma za mały a miseczkę za dużą, no ale to taki drobny szczegół dla sprzedawczyni

a jeszcze jedno - myślę nad tą kurteczką, co sądzicie?
http://www.allegro.pl/item309059482_...42_44_bcm.html

[Chadzidza]

Mawis, mi się kurteczka bardzo podoba)

[Alithia]

witam wszystkie nowe i "stare" miłośniczki wątku

ja kupiłam we wtorek buty fioletowe bzika mam na punkcie tego koloru....ale zakupy przypłaciłam grypą żołądkowo- jelitową także zaraz wracam do wyrka i jak tylko lepiej mi sie zrobi to zrobię zdjęcia butów

co do staników to ja niestety dużego biustu nie mam a szkoda bo byłoby bardziej proporcjonalnie do całości
pozdrawiam

[Dorka_Sz]

to że masz pod biustem 85 nie znaczy, że powinnaś nosić stanik o tym obwodzie, wprost przeciwnie to, źle wpływa na kondycje biustu!
Zapraszam tutaj> http://forum.gazeta.pl/forum/72,2.ht...203&w=75405778
podaj swoje wymiary a dziewczyny ci pomogą dobrać stanik.

[Dorka_Sz]

Według moich oliczeń nie powinnaś nosić 85A czy.... 75D lub E

[Ponura]

Myślę, że to sprawa indywidualna, Mawis pisze, że w 85A czuje się dobrze - też trudno mi w to uwierzyć, ale to przecież ona nosi ten stanik i ona wie najlepiej

Dlatego tak ważne jest mierzenie - przecież każda ma inny kształt biustu, inną skórę (moja nienajlepiej nosi ściskanie, dlatego tak bardzo zwracam uwagę na szerokość ramiączek).

No a przede wszystkim różnimy się upodobaniami!

Także nie da się powiedzieć na 100% że jak się ma tabelkowo 85A to się nosi 70 D! O!

PS. Poza tym jak to powiedziała już kiedyś jakaś Wizażanka szczuplejsze panie nie muszą tak bardzo zmniejszać obwodu - chodzi o to, żeby stanik opinał się na żebrach, a jak pani nie ma tłuszczyku na żebrach, to po co ma bardzo zmniejszać rozmiar ?

Pozdrawiam!

[Dorka_Sz]

Ponura, owszem zgodzę sie z Tobą, ze jest to indywidulana sprawa

Osoba majaca 85 pod biustem raczej do szczupłych nie należy , wiem, bo mam tyle
Tak po za tym rozmiar 85D zmieniłam na 34 FF (bryt) co na polskie cos koło 75 H wypada, ale fakt mam większy biust to i inne problemy.

Mawis
Zajrzyj na lobby Małobiuściastych > http://forum.gazeta.pl/forum/71,1.html?f=50580

albo tutaj> http://www.wizaz.pl/forum/showthread.php?t=236102
Gdzie Agta85 prezentuje swój biust w podpisie

[Ponura]

Napisane przez Dorka_Sz

albo tutaj> http://www.wizaz.pl/forum/showthread.php?t=236102
Gdzie Agta85 prezentuje swój biust w podpisie

Hehehehehe pięknie to wyszło, usmiałam się

Dorko, zgodzę się z Tobą, też mimo wszystko sądzę, że znalazłby się lepszy stanik dla Mawis (zwłaszcza że sama mam te 85A rzekomo), ale nie jestem żadnym ekspertem i mogę tylko mówić, co mi się wydaje

Pozdrawiam!

[skimos]

Jak weszłam na te strony w podpisie Dorki i potem w podpisy innych dziewczyn z tamtejszych wątków to 1,5h czytałam o stanikach NO i wiem ze musze zmienic koniecznie. W przyszłym tygodniu wyruszam na przymierzanie

[2f6abb6d3878858271ffdb3efd65c95d1f4fde9b_623d0cb3af0b6]

Napisane przez Dorka_Sz

Ponura, owszem zgodzę sie z Tobą, ze jest to indywidulana sprawa

Osoba majaca 85 pod biustem raczej do szczupłych nie należy , wiem, bo mam tyle
Tak po za tym rozmiar 85D zmieniłam na 34 FF (bryt) co na polskie cos koło 75 H wypada, ale fakt mam większy biust to i inne problemy.

Mawis
Zajrzyj na lobby Małobiuściastych > http://forum.gazeta.pl/forum/71,1.html?f=50580

albo tutaj> http://www.wizaz.pl/forum/showthread.php?t=236102
Gdzie Agta85 prezentuje swój biust w podpisie

no wiesz, może zmylił Cię rozmiar kurteczki, o która pytałam - akurat szukam czegoś dla mamy, sama noszę 38, górę czasem 40 więc nie jest to jakiś super duży rozmiar.

Nie wiem z jakiego tytułu uważacie, że mam źle dobrany stanik i w ogóle że mój biust jest "małobiuściasty" - krucjatę stanikową rozumiem i popieram, sama przeszłam męki z biustonoszem - zaczynając od doboru rozmiaru, a skończywszy na godnym politowania spojrzeniu pani w sklepie i tekście - "takich dużych rozmiarów my nie prowadzimy" jaki usłyszałam w Gorseterii, czyli niby ekskluzywnym sklepie z chamowatą obsługą. Rozumiem, że 75F brzmi lepiej niż 85A, z tym, że w moim przypadku to się nie sprawdzi, bo ja mam po prostu szerokie plecy i żadną siłą nie wcisnę się w tak mały obwód. Chociaż z ciekawości spróbuję (Dorka_Sz - pod biustem mam 89 cm - nie 85 jak wydedukowałaś z rozmiaru

[Ponura]

Masz 89 cm pod biustem i nosisz rozmiar 38? Coś bardzo trudno mi w to uwierzyć - ja mam 85 i noszę 40/42!

Coś kręcicie koleżanko

Ale nie czepiam się już misja wyełniona - powiedziała, że sprawdzi

[2f6abb6d3878858271ffdb3efd65c95d1f4fde9b_623d0cb3af0b6]

Napisane przez Ponura

Masz 89 cm pod biustem i nosisz rozmiar 38? Coś bardzo trudno mi w to uwierzyć - ja mam 85 i noszę 40/42!

Coś kręcicie koleżanko

Ale nie czepiam się już misja wyełniona - powiedziała, że sprawdzi

nooo, taka jestem anomalia - od pasa w dół to zawsze 38, górę mam rozbudowaną bardziej i kłopotliwie, no ale to temat na inny wątek

a tu szukam w sumie porady - moja mama, w młodości chudzinka (154/45) ma kłopot z zaakceptowaniem swojego aktualnego rozmiaru - nigdy w sklepach nie mierzy ubrań, dopiero w domu. Czas jakby się dla niej zatrzymał 30 lat temu, przynosi ciuchy które są na mnie nawet za małe. Ubrania w jej rozmiarze, pokazywane przez sprzedawców kwituje pogardliwie, ze to worek, że za duże itd itp. Próby tłumaczenia, skutkują tylko tym że sie obraża, bo ona wie lepiej w czym fajnie wygląda. Nie mam pojęcia co z tym robić, gdzie szukać takich fajniejszych, niebabciowatych i workowatych ubrań, bo takich wręcz nienawidzi. Coś blisko ciała, bo tak lubi, ale żeby nie wyglądała w tym jakby było za ciasne. W jakich sklepach najlepiej szukać takich rzeczy? Nie ma jakiegoś mega dużego rozmiaru bo właśnie 42/44, ale jest niska i przede wszystkim ma brzuch i pupę do zatuszowania. Wszelkie rady i wskazówki mile widziane.

[Ponura]

Na brzuch to wszelakie rzeczy z drapowaniami z przodu, kopertowe bluzki, spodnie z nie za wysokim nie za niskim stanem - najlepiej 2 cm pod pępkiem, zapinane z boku, broń Boże na gumce! Fason prosty ale szerokie - takie się teraz modne znowu robią (znajdziesz je na pewno w H&M, wiem bo mam kilka par) i oczywiście OBCASY!

Spódnice: nie do końca umiem Ci powiedzieć, lepiej pomierzyć...

I na brzuszek dobrze zakupić obciskające majty! Tak, tak, nie ma się co wstydzic, sama mam takie.

No i nie za krótkie bluzki, ale też nie tuniki - takie do bioder, na pewno tak z 8-10 cm za pępek.

Wiem bo sama tuszuję brzuszek

No i dobrze podkreślić dekolt - dobry, uwypuklający biust stanik (i znoooowu wracamy do staników ) optycznie spłaszczy brzuszek.

A przede wszystkim potrzebna szczera, spokojna rozmowa, bo widać, że mama ma kompleksy i problem ze swoim wyglądem.

Pozdrawiam!

[2f6abb6d3878858271ffdb3efd65c95d1f4fde9b_623d0cb3af0b6]

Dzięki za rady.
Kompleksów to ona nie ma, tylko tak jakby nie dotarło do niej, że się troszkę inaczej powinna ubierać - płakać mi się chce, jak widzę te wszystkie ciasne ciuchy, które nosi. Opięte kiecki, kurteczki, które ledwie na sobie dopina...Nie wygląda na swój wiek, buzię ma śliczną, zmarszczek mało gdyby jeszcze udało mi się ją fajnie ubrać, wyglądałaby na 40 a ma 62 lata.

A obcasy nosi, szpile po 10 cm

[gastone]

Witam nowe wizazanki.Stale bywalczynie pozdrawiam. Ja tez mam problemy stanikowe. Zastanawiam sie czy jest ktos, kto ich nie ma? Mam rozmiar 85B, ale u mnie w sklepach jak juz mam 85 to musze miec powyzej D. Udalo mi trafic tylko raz na odpowiedni stanik. Powiem szczerze ze chyba jeszcze nigdy nie czulam sie fantastycznie w staniku. Dziewczyny rozmawiamy o stanikach a jak u was z gatkami? Ktore wedlug was sa dobre dla nas? Ja uwazam ze jesli ma sie zbyt obfite ksztalty, chyba nie powinno nosic sie stringow.To moje zdanie ale moze, ktoras z was nosi wiec nie chce nikogo urazic ale nie wyglada to zbyt atrakcyjnie jak puszysta dziewczyna idzie w bialych spodniach i widac jej stringi , ktore wbijaja sie w waleczki. Sama chcialabym wygladac seksownie, i poczuc sie tak ale to chyba nie dla mnie . A jesli chodzi i bardziej zabudowane gatki to powiem wam , ze w Polsce mialam z nimi problem bo jak byly zabudowane to takie babcine , a na moja wielka pupe nie moglm znalezc nic seksownego.Te ponizej podobaja mnie sie ale niestety nie mam tak regularnych ksztaltow, pewnie te gatki zniknely by w moich waleczkach.

[Limonatka]

ja nie noszę stringów bo ich nie cierpię. nie wiem jak można mieć sznurek w pupie :P jakieś niehigieniczne to dla mnie i niewygodne :P
ja niestety nie mam żadnych seksownych majtek heh. ale wygodne mam :P moimi ulubionymi są teraz takie szorty z Quelle. ja osobiście lubię szorty chyba najbardziej ale moja szuflada też niestety jest pełna niefajnych majtek a to dlatego, że jak mówisz, w sklepach ciężko coś fajnego dostać. bardzo podoba mi się bielizna w H&M, Cubusie i innych, ale co z tego, jak kończy się na rozmiarze 44 na ogół, i na ogół się w to nie mieszczę?

jak już jesteśmy przy majtkach, to mam takie pytanie, trochę dziwne, no ale coż :P czy któraś z was ma problem z dużymym brzuszkiem? i jak z takim problelem sobie radzicie z majtkami? tzn nosicie/lubicie takie, których linia majtek znajduję się pod brzuchem, a brzuszek się jakby "wylewa", czy wolicie zakryć brzuch całkowicie, wysokimi majtkami? ja osobiście wolę drugi sposób, wtedy się lepiej czuję. ale właśnie przez to, chyba cięzko coś znaleźć, bo większość majtek jest tak uszyta, że brzuch mi "wypływa"

[Ol!]

ja tak samo nie przepadam za stringami chociaż mam jedne, które są nawet, nawet- są na tyle luźne że nie robią mi się wałeczki

ogólnie to ja najbardziej lubie szorty. kiedyś w m&S kupiłam sobie zapas takich zwykłych, czarnych i teraz sie ciesze
fajne są też wysokie majtki. z chęcią bym takie nosiła, ale tak jak napisałaś Limonatko bardzo trudno je dostać, niestety

[Ponura]

Kiedyś nawet nosiłam stringi, chyba modzie uległam Teraz zdaje się nie mam ani jednych, chyba, że tzw. szorto-stringi - takie lubie bardzo, mam dwie koronkowe pary, pupa wygląda super

Ogólnie doszłam do wniosku, że lepiej wygląda się w bardziej zabudowanej bieliźnie - znaczy, broń Boże po pas tylko w normalnych figach z ładną koronką niż w jakichś maciupkich stringach Nie macie wrażenia, że w skąpym staniczku i majteczkach wyglądacie gorzej? Ja mam, wydaje mi się, że w zabudowanym staniku biust wygląda na większy A malutkie majtki nie pasują wg mnie do większych kobitek

Co do ładnych majtek - kiedyś kupiłam razem ze stanikiem wydaje-mi-się-że w sklepie internetowym firmy Gaia - no i mam je do dziś, są super śliczne i znakomitej jakości, rozmiarówka na pewno 40 - 42 i chyba też większe, ale nie pamiętam. Ogólnie firmy, które robią większe rozmiarowo staniki powinny mieć w ofercie większe majtki ;]

Aha, i nie mam powyciąganych bawełnianych gatków, w ogóle nie lubię bawełny Nie wyobrażam sobie chodzenia w niechlujnej bieliźnie Już tak mam O!

Pozdrawiam

[Jolinka1987]

Oooo! Temat dla mnie Ja jestem właśnie taka "plus size" Dużo świetnych fotek dziewczyny, będę się miała czym inspirować...

[skimos]

Co do majtek - zazwyczaj takie biodrówki figi noszę, najważniejsza wygoda. Kiedys lubiłam takie na cały brzuch do pępka, ale odkąd zaczełam nosci biodrówki to nie wyglądało za fajnie jak się bluska gdzies podwinęła
Stringi - nie. Raz miałam, i potem do kosza. Bleh. Nie lubię jak mi cos w tyłek wchodzi
Lubię też bokserki, bo nie widac wtedy tej nieestetycznej linii majtek na pośladkach i wylewającego sie tyłka

[anulciak85]

Ja po ciazy nosze majtki sciagajace moze nie sesowne ale bardzo wygodne jak dla mnie!!Strigów nie cierpie!!A pozatym takie majti mi odpowiadaja bo lubie wysokie spodnie bo w biodrowkach zawsze mam wrazenie jakby mialy mi spasc

[Jolinka1987]

A ja się wyłamię, bo bardzo lubię stringi i stanowią one jakieś 90% mojej szuflady z bielizną