Listopadowe mamy 2016: Pierdołowaty wątek vol. VIII uważam za otwarty

[patrycjazuzanna]

Napisane przez aleksandramaj

No pisałam, żeby się takimi rzeczami na wątku nie chwalić

Coś w tym jest ewidentnie.

[bluesberry]

Napisane przez Hosenka*

Ja wyszłam standardowo w 4 dobie, Oskar został, żeby nabrać wagi (waży teraz 1730g)

Doczytałam właśnie na fb. mocne, żeby Oskarek jak najszybciej do Was dołączył ! Do jakiej wagi musi dobić ?

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[KarolinaNL]

Napisane przez domek_z_piernika

A ja właśnie wróciłam z lasu po wczorajszej "formie" ani śladu, więc mogłam jechać na grzyby bez obaw że będę kucać w krzakach grzyba co prawda nie było ani jednego, bo normalni grzybiarze wyzbierali kilka godzin przed nami, ale ten zapach lasu
Sent from my iPhone

Zazdroszcze tego lasu

Napisane przez mietowka25

1. http://www.makaszka.pl/poduszki-2/sp...w/65/5609.html

2. http://www.makaszka.pl/poduszki-2/sp...w/65/5620.html

3. https://www.lelablanc.com/shop/produ...lady-swan.html

4. https://www.lelablanc.com/shop/produ...tecfuksja.html

Moje typy

Ten szaro-rozowy jest cudny, zreszta jak wszystkie

Napisane przez Hosenka*

Hej
Jestem już w domu
Dla tych, które nie są na FB - Oskarek jest już z nami od środy. Urodził się w 34 tygodniu (2 dni brakło, a byłby 35 tydzień, czyli urodził się 2 dni wcześniej niż Kacper), 1880g, 48cm.

Powodów cięcia jest kilka:
- skurcze - te, które pisały się jako mocne na ktg (czulam je jako delikatniejsze niż te okresowe, napinanie brzucha nie było już niekomfrotowe tylko, a właśnie lekko bolesne) nie wyciszyły się magnezem, dopiero fenoterol dał im radę.

- skrócenie szyjki z 2,5cm do 1 cm i opadniecie macicy - po fenoterolu skurcze pisały się takie na poziomie 20-30, których nie czułam, a które spowodowały to skrócenie (wcześniej przy mocniejszych skurczach szyjka nie drgnęła)

- zły zapis tętna na ktg - mimo, że czułam normalne ruchy i było ich dużo, to tętno dziecka było na mniej więcej jednym poziomie, a powinny być skoki. Zapytałam potem lekarza, po co w takim razie liczy się te ruchy, skoro one o niczym nie świadczą, wzruszył tylko ramionami i powiedział, że tak się robi po prostu choć może byc różnie z dzieckiem. Stwierdził, że za pare godzin nie było by kogo ratować.
No to tak samo było z Kacprem.

- na usg w szpitalu wyszło, że dziecko waży ok 1800g, więc hipotrofia (jakoś nagle musiał przestać rosnąć, bo wcześniej na wizytach wszystko było ok; w 34 tyg powinien ważyć ponad 2kg, Kacper w tym czasie ważył ponad 2,5kg). Urodził się z wagą 1880g

Mój gin natychmiast kazał przewieźć mnie na porodówkę i monitorować tętno dziecka, w między czasie uruchamiali salę operacyjną, której jak powiedział, nie używają do cesarek. Wbiłam się w kolejkę innej dziewczynie, ale lekarze powiedzieli, że mój przypadek jest poważniejszy, nie czekali też na wydłużenie czasu od jedzenia (było ok 2 godziny), to było mało istotne.

Mój gin odwiedzał mnie codziennie i kazał wybić sobie z głowy trzecie dziecko, bo z każdym będzie to samo.

Spróbuję poczytać co u Was, ale nie nadrobię wszystkiego.

Dobrze, ze szybko zadzialali i szczesliwie sie skonczylo. Niech teraz maluszek nabiera sil

Napisane przez paulinika

Bluesberry, mietowka zatrułam się zapiekanka ze sklepu a jeszcze doprawilam orzeszkami...więc była jedna wielka umieralnia.

Biedna, Ciebie to sie pech trzyma kochana.

Napisane przez jagata

Hej,
Dawno do Was nie zagladalam.
Duzo piszecie gratulacje dobrych wizyt, wspolczuje dolegliwosci i jak widzialam, to kaga teraz musisz uwazac na lozysko. Dobrze, ze cisnienie sie unormowalo.
Co do skurczy to przepawiadajacych nie miałam. A porodowe bolaly calkiem inaczej niz na okres. Mnie bolala gora macicy tzn. tuz pod piersiami i byl taki bol piekący i byłam zaskoczona, ze nie boli dół brzucha.

Co do spiworkow, to waham sie nad kupnem do gondoli. Chyba sobie daruje a zainwestuje potem do spacerowki. Wiem, ze Beztroska szyje na zamowienie i dopasowane do konkretnego wozka. Na pewno maja w swojej ofercie przeciwdeszczowe.

Ja mam spiworek o Danielu i jest uniwersalny, pasowal do gondoli, spacerowki a nawet do sanek.

[teczowa dlolinka 21]

Napisane przez bluesberry

Co do wagi, bo chyba Twoja wypowiedź cytowałam. Przez ostatni miesiąc przytyłam 700g , z czego Młody ok 1kg ewidentnie matkę podjada
No i resztę mi wcielo

jak to zrobiłaś

ja tyję co wizytę, ostatnio aż 4kg między ostatnią wizytą , a zazwyczaj około 2 kg

[bluesberry]

Napisane przez teczowa dlolinka 21

jak to zrobiłaś

ja tyję co wizytę, ostatnio aż 4kg między ostatnią wizytą , a zazwyczaj około 2 kg

Mnie nie pytaj
Może u gina czas baterie w wadze wymienić

[MajWija]

Hosenka gratuluję synka, śliczny jest Drobniutki taki
Nie miał żadnych problemów z samodzielnym oddychaniem na początku?
Do jakiej wagi musi dojść żebyś mogła zabrać go do domu?

[mietowka25]

Napisane przez bluesberry

Mnie nie pytaj
Może u gina czas baterie w wadze wymienić

Ale to już po Twoim porodzie ;-)

[fiii]

Napisane przez bluesberry

Bezapelacyjnie nr 3

Ale tutaj nie radzę pytać o zdanie, każda napisze co innego i dalej będziesz mieć mętlik


A no mój taka buduje, ale od dłuższego czasu utknął w martwym punkcie. A co?


Coś jeszcze zacytowalam i wcielo

Ja ten kocyk mam z podwójnego polaru, ByBum. A na zimę taki gruby z Mucki.

Pożarłam się znowu z tz a od wczoraj było tak dobrze. I o co? Ze mi wirusa na fb władował i do wszystkich rozesłało teraz pojechali na basen, a ja jak codzień sama :-( szkoda ze nic do prasowania nie mam



Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

wspolczuje awantury jak masz ochote ja mam sporo prasowania

Napisane przez Hosenka*

Hej
Jestem już w domu
Dla tych, które nie są na FB - Oskarek jest już z nami od środy. Urodził się w 34 tygodniu (2 dni brakło, a byłby 35 tydzień, czyli urodził się 2 dni wcześniej niż Kacper), 1880g, 48cm.

Powodów cięcia jest kilka:
- skurcze - te, które pisały się jako mocne na ktg (czulam je jako delikatniejsze niż te okresowe, napinanie brzucha nie było już niekomfrotowe tylko, a właśnie lekko bolesne) nie wyciszyły się magnezem, dopiero fenoterol dał im radę.

- skrócenie szyjki z 2,5cm do 1 cm i opadniecie macicy - po fenoterolu skurcze pisały się takie na poziomie 20-30, których nie czułam, a które spowodowały to skrócenie (wcześniej przy mocniejszych skurczach szyjka nie drgnęła)

- zły zapis tętna na ktg - mimo, że czułam normalne ruchy i było ich dużo, to tętno dziecka było na mniej więcej jednym poziomie, a powinny być skoki. Zapytałam potem lekarza, po co w takim razie liczy się te ruchy, skoro one o niczym nie świadczą, wzruszył tylko ramionami i powiedział, że tak się robi po prostu choć może byc różnie z dzieckiem. Stwierdził, że za pare godzin nie było by kogo ratować.
No to tak samo było z Kacprem.

- na usg w szpitalu wyszło, że dziecko waży ok 1800g, więc hipotrofia (jakoś nagle musiał przestać rosnąć, bo wcześniej na wizytach wszystko było ok; w 34 tyg powinien ważyć ponad 2kg, Kacper w tym czasie ważył ponad 2,5kg). Urodził się z wagą 1880g

Mój gin natychmiast kazał przewieźć mnie na porodówkę i monitorować tętno dziecka, w między czasie uruchamiali salę operacyjną, której jak powiedział, nie używają do cesarek. Wbiłam się w kolejkę innej dziewczynie, ale lekarze powiedzieli, że mój przypadek jest poważniejszy, nie czekali też na wydłużenie czasu od jedzenia (było ok 2 godziny), to było mało istotne.

Mój gin odwiedzał mnie codziennie i kazał wybić sobie z głowy trzecie dziecko, bo z każdym będzie to samo.

Spróbuję poczytać co u Was, ale nie nadrobię wszystkiego.

cale szczescie ze bylas pod stala kontrola, trzymam kciuki za szybki przyrost wagi i szybki powrot malucha do domu

Napisane przez teczowa dlolinka 21

Czy ja się wczoraj chwaliłam że skurcze/ te bóle jak miesiączkowe mam słabe, lekkie i mnie nie wybudzają w nocy

no to się pochwaliłam

prawie dziś nie spałam, było ich sporo w nocy aż się wystrachałam i wybudzały mnie ze snu, noc koszmarna

nie wolno sie tu chwalic brakiem dolegliwosci bo sie pojawiaja : hahaha:

[teczowa dlolinka 21]

Napisane przez Listopadowaa

Tęczowa ja mam tylko dwie pary gatek wielorazowych ale mysle czy nie dokupic jedna paczke tych jednorazowych.
Podkladow poporodowych wezme 1 paczkę, kupiłam dwie, druga przywiezie mi tz.....chociaz ostatnio na pazdziernikowych czytałam, ze jakas mama zmieniała je co 3 godziny i tak sobie mysle czy 10 szt. to nie malo. Chociaz u mnie w szpitalu ponoc dają jakieś podpachy. Zastanawiam sie czy brc te na lozko, kupiłam 10 sztuk. Z jednej strony polozna nam nie kazala brac, wiec pewnie szpital cos tam ma....moze zapakuje sobie 3 sztuki, najwyzej tz przywiezie.

Właśnie najgorsze że nie da sie przewidzieć ile czego będzie potrzebne

[bluesberry]

Napisane przez mietowka25

Ale to już po Twoim porodzie ;-)

Racja!

Napisane przez fiii

wspolczuje awantury jak masz ochote ja mam sporo prasowania

Już sobie znalazłam zajęcie, obfociłam całą skrzynkę ciuchów Lili, wrzucam na kompa i zabieram się za wystawianie

[KarolinaNL]

Napisane przez teczowa dlolinka 21

jak to zrobiłaś

ja tyję co wizytę, ostatnio aż 4kg między ostatnią wizytą , a zazwyczaj około 2 kg

Ja w dwa tyg nic nie przytylam 😊 waga stoi w miejscu. Jutro 37 tydzien a ja do tej pory ponad 8 kg na plusie.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[bluesberry]

Napisane przez KarolinaNL

Ja w dwa tyg nic nie przytylam 😊 waga stoi w miejscu. Jutro 37 tydzien a ja do tej pory ponad 8 kg na plusie.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

To malutko! super Pewnie wszystko przy porodzie zjedzie

U mnie 33tc i 10 na plus

[mietowka25]

U mnie 33t i 10,5 +

[KarolinaNL]

Napisane przez bluesberry

To malutko! super Pewnie wszystko przy porodzie zjedzie

U mnie 33tc i 10 na plus

Ja przed ciążą mialam nadwagę więc trzeba było uważać na siebie W pierwszej ciąży kolo 20 kg przytylam.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[bluesberry]

Napisane przez KarolinaNL

Ja przed ciążą mialam nadwagę więc trzeba było uważać na siebie W pierwszej ciąży kolo 20 kg.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

Ja w pierwszej 13, ciekawe do ilu teraz dobije

[mietowka25]

A tak z ciekawości wybiera się któraś jutro na protest?

[Zingi]

Napisane przez mietowka25

A tak z ciekawości wybiera się któraś jutro na protest?

Miętówka, ja tylko mentalnie-poszłabym, ale za bardzo się obawiam, że w tłumie ktoś mi przypadkiem walnie w brzuszek i będzie niefajnie.

Abstrahując od tematu, Ty wrzucałaś zdjęcie swojego kotełka? Boski rudzielec)
Ja mam dwie kotki, co jedna to bardziej uciesznie wygląda-jedna jest we wszystkie możliwe kolory, a druga to puchata krzyżówka maine coon, persa i dachowca. Jedna pierdzielnięta na wesoło, druga z charakterem brytyjskiej królowej
Bardzo jestem ciekawa, jak zareagują na nowego domownika

Ktoś pytał o jakieś bezzapachowe smarowidło o nawilżania skóry juz po porodzie-ja polecam olejek z migdałów, bardzo wydajny, dla mnie on w ogóle nie ma zapachu.

Podzielę się radością-właśnie wróciliśmy z Mężydłem z sesji ciążowej -robił nam po absolutnej znajomości znajomy, który, jak się okazało na miejscu, dysponuje nader zacnym fotosprzętem- i wyszły mega cudne zdjęcia
Szczególnie, że moja przyjaciółka wspomogła mnie zawartością swojej szafy, a że jest instruktorka tańca, to było w czym wybierać i szaleć
Od grzecznych miejscówek w lesie, przez jakieś urokliwe stylizacje w sukienkach, po czarne bokserki, 12 cm szpilki i nic więcej
Tak więc zdecydowanie będzie i co rodzinie grzecznie pokazać i sobie zachować w zamykanym albumie
Teraz tylko musimy siąść z Mężydłem i przejrzeć te - plus minus - 600 zdjęć

[Anettt87]

Paulinika, teczowa:

Napisane przez Hosenka*

Hej
Jestem już w domu
Dla tych, które nie są na FB - Oskarek jest już z nami od środy. Urodził się w 34 tygodniu (2 dni brakło, a byłby 35 tydzień, czyli urodził się 2 dni wcześniej niż Kacper), 1880g, 48cm.

Powodów cięcia jest kilka:
- skurcze - te, które pisały się jako mocne na ktg (czulam je jako delikatniejsze niż te okresowe, napinanie brzucha nie było już niekomfrotowe tylko, a właśnie lekko bolesne) nie wyciszyły się magnezem, dopiero fenoterol dał im radę.

- skrócenie szyjki z 2,5cm do 1 cm i opadniecie macicy - po fenoterolu skurcze pisały się takie na poziomie 20-30, których nie czułam, a które spowodowały to skrócenie (wcześniej przy mocniejszych skurczach szyjka nie drgnęła)

- zły zapis tętna na ktg - mimo, że czułam normalne ruchy i było ich dużo, to tętno dziecka było na mniej więcej jednym poziomie, a powinny być skoki. Zapytałam potem lekarza, po co w takim razie liczy się te ruchy, skoro one o niczym nie świadczą, wzruszył tylko ramionami i powiedział, że tak się robi po prostu choć może byc różnie z dzieckiem. Stwierdził, że za pare godzin nie było by kogo ratować.
No to tak samo było z Kacprem.

- na usg w szpitalu wyszło, że dziecko waży ok 1800g, więc hipotrofia (jakoś nagle musiał przestać rosnąć, bo wcześniej na wizytach wszystko było ok; w 34 tyg powinien ważyć ponad 2kg, Kacper w tym czasie ważył ponad 2,5kg). Urodził się z wagą 1880g

Mój gin natychmiast kazał przewieźć mnie na porodówkę i monitorować tętno dziecka, w między czasie uruchamiali salę operacyjną, której jak powiedział, nie używają do cesarek. Wbiłam się w kolejkę innej dziewczynie, ale lekarze powiedzieli, że mój przypadek jest poważniejszy, nie czekali też na wydłużenie czasu od jedzenia (było ok 2 godziny), to było mało istotne.

Mój gin odwiedzał mnie codziennie i kazał wybić sobie z głowy trzecie dziecko, bo z każdym będzie to samo.

Spróbuję poczytać co u Was, ale nie nadrobię wszystkiego.

Zdrówka dla malucha, niech szybko rośnie i wychodzi do domu

Napisane przez bluesberry

Dawaj, ogarniemy

Już ogarnięte teraz było parę sztuk małych ciuszków, ale nie wiem jak ja potem wyprasuję całe pudło

[mietowka25]

Napisane przez Zingi

Miętówka, ja tylko mentalnie-poszłabym, ale za bardzo się obawiam, że w tłumie ktoś mi przypadkiem walnie w brzuszek i będzie niefajnie.

Abstrahując od tematu, Ty wrzucałaś zdjęcie swojego kotełka? Boski rudzielec)
Ja mam dwie kotki, co jedna to bardziej uciesznie wygląda-jedna jest we wszystkie możliwe kolory, a druga to puchata krzyżówka maine coon, persa i dachowca. Jedna pierdzielnięta na wesoło, druga z charakterem brytyjskiej królowej
Bardzo jestem ciekawa, jak zareagują na nowego domownika

Ktoś pytał o jakieś bezzapachowe smarowidło o nawilżania skóry juz po porodzie-ja polecam olejek z migdałów, bardzo wydajny, dla mnie on w ogóle nie ma zapachu.

Podzielę się radością-właśnie wróciliśmy z Mężydłem z sesji ciążowej -robił nam po absolutnej znajomości znajomy, który, jak się okazało na miejscu, dysponuje nader zacnym fotosprzętem- i wyszły mega cudne zdjęcia
Szczególnie, że moja przyjaciółka wspomogła mnie zawartością swojej szafy, a że jest instruktorka tańca, to było w czym wybierać i szaleć
Od grzecznych miejscówek w lesie, przez jakieś urokliwe stylizacje w sukienkach, po czarne bokserki, 12 cm szpilki i nic więcej
Tak więc zdecydowanie będzie i co rodzinie grzecznie pokazać i sobie zachować w zamykanym albumie
Teraz tylko musimy siąść z Mężydłem i przejrzeć te - plus minus - 600 zdjęć

Tak, tak ja rudzielec dzisiaj okupuje łóżko cały dzień też jesteśmy bardzo ciekawi jak zareaguje na Martę, tymbardziej że czasem potrafi być złośliwy. Mam nadzieję, że nie dojdzie do sytuacji że trzeba będzie go oddać z różnych powodów.

Zazdroszczę sesji. Jak już wybierzesz, to pochwal się jakimś "grzecznym" foto
Mi może też się uda po znajomości w następny weekend zrobić, tylko muszę do Warszawy dotrzeć

My jutro o 12 zamykamy biuro i idziemy wszyscy, jak będę widzieć że to nie jest do końca bezpieczne to wrócimy z Tż do domu.

[aleksandramaj]

Zingi pochwal się zdjęciami, jak już je ocenzurujesz

[baletnica_natasza]

Dzien dobry. Nadrobilam wszystko. Ale nawet nie wiem co cytowac ☺
Mnie spuchly palce tak ze ledwo obraczke zdjelam. I juz jej nie naloze. Stopy tez sa delikatnie podpuchniete.
A teraz wracam do domu z weekendowego wyjazdu do rodziny. I czeka mnie najciezszy tydzien przed porodem. TŻ ma operacje w piatek wiec mamy 4 dni zeby dopiac wszystko na ostatni guzik i wysprzatac gruntownie mieszkanie. ☺

[mietowka25]

Napisane przez baletnica_natasza

Dzien dobry. Nadrobilam wszystko. Ale nawet nie wiem co cytowac ☺
Mnie spuchly palce tak ze ledwo obraczke zdjelam. I juz jej nie naloze. Stopy tez sa delikatnie podpuchniete.
A teraz wracam do domu z weekendowego wyjazdu do rodziny. I czeka mnie najciezszy tydzien przed porodem. TŻ ma operacje w piatek wiec mamy 4 dni zeby dopiac wszystko na ostatni guzik i wysprzatac gruntownie mieszkanie. ☺

No to kciuki żeby wszystko załatwić i żeby operacja się udała

[teczowa dlolinka 21]

Napisane przez bluesberry

Bezapelacyjnie nr 3

Ale tutaj nie radzę pytać o zdanie, każda napisze co innego i dalej będziesz mieć mętlik


A no mój taka buduje, ale od dłuższego czasu utknął w martwym punkcie. A co?


Coś jeszcze zacytowalam i wcielo

Ja ten kocyk mam z podwójnego polaru, ByBum. A na zimę taki gruby z Mucki.

Pożarłam się znowu z tz a od wczoraj było tak dobrze. I o co? Ze mi wirusa na fb władował i do wszystkich rozesłało teraz pojechali na basen, a ja jak codzień sama :-( szkoda ze nic do prasowania nie mam

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

ja mam !!! chcesz?

[baletnica_natasza]

W kwestii protestu, jesli tylko bede miala dobra nocke- w miare przespana to pojde.
Ja jestem zwolenniczka aborcji, uwazam, ze nikt nie ma prawa podejmowac decyzji za kobiete. Panstwo nie pomaga przy opiece nad chorymi dziecmi. Jalmuzna rzedu 1000 zl nieraz nie starcza na 1/50 oplat za leki czy rehabilitacje. A matka ktora jest z takim dzieckiem chorym 24 h na dobe mimo iz je bardzo kocha to sama jest wrakiem czlowieka. Juz nie mowiac o skrajnych przypadkach kiedy moze ona byc sadzona za poronienia. To jest chore. Co wiecej najchetniej bym sobie na moim wielkim brzuchu napisala "odwalcie sie od mojego brzucha"

Uf. Wybaczcie mi. Musialam dac upust frustracji ☺

[mietowka25]

Napisane przez baletnica_natasza

W kwestii protestu, jesli tylko bede miala dobra nocke- w miare przespana to pojde.
Ja jestem zwolenniczka aborcji, uwazam, ze nikt nie ma prawa podejmowac decyzji za kobiete. Panstwo nie pomaga przy opiece nad chorymi dziecmi. Jalmuzna rzedu 1000 zl nieraz nie starcza na 1/50 oplat za leki czy rehabilitacje. A matka ktora jest z takim dzieckiem chorym 24 h na dobe mimo iz je bardzo kocha to sama jest wrakiem czlowieka. Juz nie mowiac o skrajnych przypadkach kiedy moze ona byc sadzona za poronienia. To jest chore. Co wiecej najchetniej bym sobie na moim wielkim brzuchu napisala "odwalcie sie od mojego brzucha"

Uf. Wybaczcie mi. Musialam dac upust frustracji ☺

Jestem ciekawa ile jutro będzie dziewczyn w brzuchami

[aleksandramaj]

Baletnica to kciuki, zwłaszcza za operację tż

Miętówka paczam i paczam na ten śpiworek z piórkami i straszna mnie na niego naszła ochota

[mietowka25]

Napisane przez aleksandramaj

Baletnica to kciuki, zwłaszcza za operację tż

Miętówka paczam i paczam na ten śpiworek z piórkami i straszna mnie na niego naszła ochota

Bardzo ładny jest :-P

[patrycjazuzanna]

Napisane przez Zingi

Podzielę się radością-właśnie wróciliśmy z Mężydłem z sesji ciążowej -robił nam po absolutnej znajomości znajomy, który, jak się okazało na miejscu, dysponuje nader zacnym fotosprzętem- i wyszły mega cudne zdjęcia
Szczególnie, że moja przyjaciółka wspomogła mnie zawartością swojej szafy, a że jest instruktorka tańca, to było w czym wybierać i szaleć
Od grzecznych miejscówek w lesie, przez jakieś urokliwe stylizacje w sukienkach, po czarne bokserki, 12 cm szpilki i nic więcej
Tak więc zdecydowanie będzie i co rodzinie grzecznie pokazać i sobie zachować w zamykanym albumie
Teraz tylko musimy siąść z Mężydłem i przejrzeć te - plus minus - 600 zdjęć:brzydal:

ale będziecie mieć piękną pamiątkę!

Napisane przez baletnica_natasza

Dzien dobry. Nadrobilam wszystko. Ale nawet nie wiem co cytowac ☺
Mnie spuchly palce tak ze ledwo obraczke zdjelam. I juz jej nie naloze. Stopy tez sa delikatnie podpuchniete.
A teraz wracam do domu z weekendowego wyjazdu do rodziny. I czeka mnie najciezszy tydzien przed porodem. TŻ ma operacje w piatek wiec mamy 4 dni zeby dopiac wszystko na ostatni guzik i wysprzatac gruntownie mieszkanie. ☺

Kciuki żeby operacja się powiodła i mąż szybko wracał do siebie. Uważaj na siebie w trakcie porządków!

Chętnie poszłabym na protest, ale odpadam ze względu na swój stan. Nigdy nie byłam zadowolona z obowiązujących przepisów, ale plany ich zaostrzenia to już kompletna kpina. Nie ogarniam tego projektu, nie rozumiem jak ktoś mógł wpaść na pomysł odsunięcia kobiet od diagnostyki prenatalnej, skazywania ich na wydawanie na świat dzieci bez szans przeżycia, z gwałtów, albo czekania na bezpośrednie zagrożenie życia (np. w przypadku ciąży pozamacicznej lub przy wcześniejszym rozwiązaniu ciąży w stanie przedrzucawkowym).
A przesłuchania w przypadku poronienia i groźba odpowiedzialności karnej do dwóch lat? Boże drogi, przecież to dotyka co czwartej ciąży.

[mietowka25]

Właśnie Tż nazwał mnie Bańka Wstańka :-(

[teczowa dlolinka 21]

Napisane przez patrycjazuzanna

tęczowa, który to to u Ciebie?

34tc