|
|
#271 | |
|
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2016-07
Wiadomości: 93
|
Dot.: kobiety ładniejsze ode mnie...
Cytat:
Ciężko mi uwierzyć, ze Chodakowska ma taki poziom tłuszczu jak piszecie. Wiele bardzo szczupłych kobiet ma 18-21%, a jednak u nich tej tkanki tłuszczowej jest więcej. |
|
|
|
|
|
#272 | |
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2007-02
Wiadomości: 22 108
|
Dot.: kobiety ładniejsze ode mnie...
Cytat:
No więc , różnica jest żadna, poza tym ze jedno słowo "rzeźba" pochodzi z siłkowego slangu, a drugie określenie jest potoczne, ale jedno i drugie, oznacza _to samo_. Ja nic nie pisałam ze ona ma za duzo miesni czy coś. Hormon wzrostu sam z siebie mięsni nie buduje, to się w każdym wypadku, nawet na wspomagaczach robi odpowiednim treningiem i mozna nad tym panować. Chodak akurat IMO robi to swietnie, ma umiar i wyczucie. Można go brać w ilosciach które jedynie rozchwieją właściwe funkcjonowanie kobiecego profilu hormonalnego, co wywołą efekt utrzymywania się zbyt niskiego % tłuszczu w ciele i łatwiejsze budownaie masy miesniowej przy niskiej podazy kalorii. Ona gdzieś pisałą, ze zjada około 2100 kalorii na dobę. Przy jej stylu życia, to jest jakaś smieszna ilosc, kompletnie niedoborowa i na pewno nie pozalajaca normalnym trybem na zwiekszanie czy utrzymanie masy miesniowej. Kurde, ja potrezbuję na utrzymanie 2200 do 2400 a mam zaledwie 159 cm i na pewno ćwicze mniej niż ona. Prawda brutalna jest taka, ze jak kobiecie widac "kaloryfer" to znaczy ze ma za mało tłuszczu Tkanka tłuszczowa w ciele kobiety to bardzo wazny organ, odpowiadajacy za produkcję estrogenów. Minimum fizjologiczne dla kobiet to 12% BF, jest to już stan tragiczny i kobiety będące zawodowymi sportsmenkami uprawiajace sporty długodystansowe (te od siłowych w ogóle nie schodzą do takich bo leci siła), schodzą do takeigo poziomu tylko w punkt na najwazniejsze w sezonie zawody a potem "odjadają" i wchodzą na wyższy zeby móc robić progres i chronić zdrowie i miesnie. I jest to już stan destrukcyjny tak naprawdę. 16 % to jest minimum dla młodej dziewczyny. Wiele kobiet już w tym momencie traci miesiaczkę. 18-22 % to jest bardzo szczupłą, _zdrowa_ kobieta w doskonałej formie. Zdrowy % tłuszczu w ciele u mezczyny i u kobiety jest skrajnie różny. To co u kobiety jest _zdrową_ normą, u mezcyzny już oznacza nadwagę. Nie wolno przykąłdac męskiej miarki wygłaszanej przez niedouczonych fit trenerków personalnych w wieku zaledwie ponadgimnazjalnym, do tego co powinno być zdrowym stanem u kobeit. I niestety, ale dla kobiety o wiele zdrowiej mieć 10 kilo nadwagi, niż utrzymywac zbyt niski % BF dążąc do wykoślawionych standardów rodem z wybiegów modelek czy fit zdjatek niuń faszerujacych sie syfem byle focię trzasnąć na insta.
__________________
Cava Z salamandrą w dłoni szedłem przez powierzchnię komety. Liz Williams |
|
|
|
|
|
#273 |
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2006-10
Lokalizacja: moje miasto...?
Wiadomości: 21 347
|
Dot.: kobiety ładniejsze ode mnie...
Tez uważam, że zdrowiej kilka kg za dużo niż za mało. Znam b. szczupła i umięśniona dziewczynę. Niestety nie miesiaczkuje od lat. Tkanki tłuszczowej za mało.
|
|
|
|
|
#274 |
|
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2014-02
Wiadomości: 1 277
|
Dot.: kobiety ładniejsze ode mnie...
Ten wątek przypomina mi niektóre koleżanki, niebrzydkie a nawet dosyć ładne, mające jako takie powodzenie ale wiecznie narzekające na swój wygląd i siebie w ogólności. A w tym całym pokazywaniu niskiego poczucia wartości, tkwi pewne poczucie wyższości ze względu na swoją skromność, czerpanie satysfakcji, gdy ktoś zaprzecza wspomnianej brzydocie i posiadanie nadziei, że jej życie ułoży się niczym w bajce o Kopciuszku. Ogólnie taki wabik na mężczyzn.
![]() Nie mówię, że autorka taka jest, ot mała dygresja. |
|
|
|
|
#275 |
|
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2015-07
Wiadomości: 1 145
|
Dot.: kobiety ładniejsze ode mnie...
To ciekawe, bo w sumie niedawno zastanawiałam się nad tym tematem.
Czy gdyby mężczyzna mógł być z ładniejszą, to zostawiłby swoją obecną kobietę? Tak, pod warunkiem, że dla niego wygląd > charakter. Tacy mężczyźni i tak prędzej czy późnie zostawiają swoje partnerki, bo przecież zawsze znajdzie się jakaś inna, młodsza, szczuplejsza itp. To są mężczyźni, którzy pozostają na etapie zauroczenia fizycznością drugiej osoby. Prawdziwa miłość to natomiast nie tylko kochanie czyjegoś ciała (czasami mocno odbiegającego od okładkowych ideałów), ale również jego osobowości, charakteru. Myślę sobie, że zawsze gdzieś na świecie będzie istniał mężczyzna równie dobry z charakteru, co ten wybrany (potencjalnie) przeze mnie, a przy tym bardziej odpowiadający mi z wyglądu, ale to właśnie unikalność tego pierwszego sprawiłaby, że nie chciałabym z niego rezygnować (oczywiście zakładając, że byłoby nam między sobą dobrze). Taka dygresja, ale chyba dobrze pokazuje, co mniej więcej mam na myśli. |
|
|
|
|
#276 | |
|
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2016-07
Wiadomości: 93
|
Dot.: kobiety ładniejsze ode mnie...
Cytat:
Bardzo mi się podoba Twoja odpowiedź. ![]() |
|
|
|
|
|
#277 |
|
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2014-11
Wiadomości: 188
|
Dot.: kobiety ładniejsze ode mnie...
Nie. Po co marnować na to czas?
__________________
We make a living by what we get, but we make a life by what we give. |
|
|
|
|
#278 | |
|
Blood and fire
Zarejestrowany: 2015-03
Lokalizacja: down the road
Wiadomości: 377
|
Dot.: kobiety ładniejsze ode mnie...
Cytat:
Po pierwsze, w prawie żadnej dyscyplinie określony poziom tłuszczu nie jest celem samym w sobie. To tylko skutek rutyny charakterystycznej dla sportu: trening, dieta (zazwyczaj wcale nie taka ścisła, bo większość sportsmenek wcina co najmniej spore ilości słodyczy), sen. Skutek jest kombinacją wielu czynników, w tym skłonności genetyczne. Są dziewczyny, przy których Ewa wygląda grubo. Np. ta polska maratonka, która biegała (marnie) w Rio. Inna dziewczyna, podobnie trenująca, potrafi wyglądać tak. Po drugie, wbrew potocznej opinii, sportsmenki wyczynowe, a także oczywiście dziewczyny z branży fitness są dużo zdrowsze od przeciętnej kobiety. Trudno powiedzieć, na ile to genetyka, na ile prowadzenie się, ale sam sport, nawet wyczynowy, nie jest tu żadnym problemem. Większość sportsmenek kończących kariery rodzi dzieci, pozostaje aktywna i szczupła. Zdecydowanie lepiej być w branży fitness niż nic ze sobą nie robić, jeśli chodzi o zdrowie. Po trzecie, nie słyszałem, żeby w polskim sporcie ktokolwiek używał środków na "niski poziom tłuszczu" czy hormonu wzrostu. To są mity i mówię to, mając dostęp do pewnej ilości danych medycznych oraz wywiadów osobistych. A są to dziewczyny wyglądające albo dużo szczuplej niż Chodakowska, albo będące bardziej umięśnione. Nie doceniasz potęgi wieloletniego treningu i odpowiedniego trybu życia. Po czwarte, owszem, tłuszcze są potrzebne jako prekursory hormonów, tak kobietom, jak i mężczyznom. Ale przy wadze 60 kg 10% tłuszczu to jest 6 kilogramów. To jest ogromna ilość - wystarczająca energetycznie na przebiegnięcie kilkunastu maratonów. Jeśli chcemy być precyzyjni, są różne rodzaje tłuszczu i różnie rozlokowanego. Każdy ma swoje znaczenie w codziennym funkcjonowaniu ciała. I teraz: owszem, mówi się o tym, że zdrowa jest taka czy taka ilość... tylko że to bzdura. Są różnice genetyczne, są różni ludzie, różne tryby życia i żaden rozsądny fizjolog czy lekarz nie powie, że dana ilość jest zdrowa lub niezdrowa. Wszystko jest tu relatywne. Po piąte, znam sportsmenki na poziomie tkanki tłuszczowej nawet w okolicach 5%. To jest najczęściej kwestia genetyki. Sam jestem rekreacyjnie aktywny sportowo od ponad 20 lat i mam tłuszcz poniżej 4%. Zarówno kobiety, o których piszę, jak i ja, jesteśmy okazami zdrowia. I nie jest prawdą, że te liczby się zmieniają zależnie od pory roku czy okresu startowego - większość wyczynowców trzyma przez wiele lat względnie stałą wagę. Oczywiście zdarzają się przypadki patologiczne, ale tu zwykle jest więcej niż jeden czynnik, tzn problemem jest nie tylko sam niski poziom tłuszczu. Raczej zły stan zdrowia i niski poziom tłuszczu wynikają wtedy z podobnych czynników, tylko korelują. Po szóste, zapotrzebowanie kaloryczne to też często kwestia genetyki oraz zróżnicowania diety. Sam trzymam równa wagę od kilkunastu lat, odżywiając się sensownie, ale nie idealnie. W różnych okresach jadłem dziennie od 3 do 8 tysięcy kalorii, bez większego wpływu na wagę. W niektórych sportach ludzie regularnie spożywają okolice 10 tys kcal. Justyna Kowalczyk szacowała swoje dzienne spożycie nawet na 12 tys kcal a jeśli zobaczyłabyś ja na żywo, nie uwierzyłabyś, jaki to szczuplak. A z drugiej strony trafiają się jednostki, które jedzą 1500-3000 kcal w ciężkim treningu i utrzymują sporą masę mięśniową. Trening Ewy kalorycznie nie jest specjalnie wymagający. Sorry za tak długi post, ale znam wielu wyczynowych sportowców i strasznie wkurza mnie rzucanie w przestrzeni publicznej oskarżeń o powszechny doping czy stosowanie dziwnych środków. Te teksty typu "wszyscy biorą" czy "na czysto nie mogłaby mieć takiej figury". Sportowcy to w większości ludzie tacy sami jak my, tylko bardziej utalentowani/zdeterminowani.
__________________
Natura twoja jest zła Z tym się pogódź Woła przez ciebie głosem który cię przeraża Słowami których zdawało ci się - nie miałeś w sobie Wytryska z ciebie inna niźli o niej mniemasz jak wrzące źródło o zapachu siarki pod którym omdlewają zielone łąki pozoru Edytowane przez Szybkobiegacz Czas edycji: 2016-08-22 o 02:32 |
|
|
|
|
|
#279 |
|
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2014-02
Wiadomości: 1 277
|
Dot.: kobiety ładniejsze ode mnie...
Ja też byłam sportowcem przez wiele lat, teraz ćwiczę amatorsko, tłuszcz mam jednak na poziomie 0k 20%, a jestem szczupła.
Ja akurat z branżą fitness nie miałam do czynienia, ale nie wydaje mi się, żeby trzeba było się wspomagać hormonem wzrostu, żeby mieć taką figurę. |
|
|
|
|
#280 |
|
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2016-07
Wiadomości: 93
|
Dot.: kobiety ładniejsze ode mnie...
Wiecie, wyglad nie jest najważniejszy ,ale jest istotnym elementem. A fakt faktem na świecie jest wiele pięknych kobiet, wasi mężczyźni mimo ze w was zapewne zakochani, wciąż maja oczy i pewnie dostrzegają Ze ta czy tamta jest atrakcyjniejsza. Wiadomo pewnie mowia wam, ze jesteście najlepsze na świecie no ale gdyby tak było to bylibyście miss świata.
Dla mnie osobiście mysl ze on moze fantazjować o innej jest dla mnie okropna, to ze widzi Ze inna ladniejsza przykra. Bo gdyby mogl to wiadomo ze w lozko wolałby super seksowna laske. |
|
|
|
|
#281 | |
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2016-09
Wiadomości: 3 019
|
Dot.: kobiety ładniejsze ode mnie...
Cytat:
|
|
|
|
|
|
#282 | |
|
Zielona Driada
Zarejestrowany: 2014-05
Wiadomości: 3 514
|
Dot.: kobiety ładniejsze ode mnie...
Cytat:
Idź do psychologa, bo to Ci zniszczy każdy związek i radość życia.
__________________
![]() ![]() |
|
|
|
|
|
#283 | |
|
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2016-06
Wiadomości: 755
|
Dot.: kobiety ładniejsze ode mnie...
Cytat:
Masz spaczony pogląd na związki. Potrzebujesz pomocy psychoterapeuty. |
|
|
|
|
|
#284 |
|
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2016-07
Wiadomości: 93
|
Dot.: kobiety ładniejsze ode mnie...
. a moze ktos zna jakies ksiazki ktore mogłyby pomoc mi w podniesieniu samooceny? Chciałabym
Najpierw spróbować sobie pomoc na własna rękę.albo moze jakies rady ? |
|
|
|
|
#285 |
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2016-09
Wiadomości: 3 019
|
Dot.: kobiety ładniejsze ode mnie...
|
|
|
|
|
#286 |
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2011-04
Wiadomości: 9 011
|
Dot.: kobiety ładniejsze ode mnie...
Jest duzo ladniejszych kobiet ode mnie, mam swoje zalety, ale ogolnie jestem przecietna. Jednak juz sie tym nie przejmuje jak kiedys. Nie mam owalnej twarzy, a o ksztalcie rombu, mam bardzo slabe wciecie w talii nawet jak jestem szczupla, dlugi tulow, a dosc krotkie nogi, ale przeciez tego nie zmienie ;-) To co moge to zmienie w granicach rozsadku. Nie boje sie, ze moj facet wolalby ladniejsza, bo kochamy sie, a jak sie kocha, to tylko ta osoba sie liczy nawet jezeli inne sa ladniejsze.
|
|
|
|
|
#287 |
|
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2016-07
Wiadomości: 93
|
Dot.: kobiety ładniejsze ode mnie...
A o co jeszcze?
|
|
|
|
|
#288 |
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2016-09
Wiadomości: 3 019
|
Dot.: kobiety ładniejsze ode mnie...
|
|
|
|
|
#289 |
|
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2009-04
Wiadomości: 10 795
|
Dot.: kobiety ładniejsze ode mnie...
Lubię obserwować ładniejsze kobiety ode mnie. Nie z zazdrości ale z ciekawości. Obserwuję makijaż, styl ubierania, włosy. Zamiast dołować się podziwiam piękno i czasem "podkradam" pewne pomysły i rozwiązania. Tak jest zdrowiej. Żadna z nas nie jest idealna.
Wysłane z aplikacji Forum Wizaz |
|
|
|
|
#290 |
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2011-04
Wiadomości: 9 011
|
Dot.: kobiety ładniejsze ode mnie...
Ja teraz robie podobnie. Wole sie inspirowac. Moge podziwiac, ale juz nie doluje sie tym zbyt czesto. Mam lepsze podejscie. No ale to mi bardziej tak samo sie zmienilo. Czasem komoleksy po prostu sie zmniejsza, nawet jak obiektywnie ma sie sporo wad, ja jeszcze np nam duza diasteme i krzywy zgryz, ale to zrobie jak uzbieram na aparat. Jednak mam jyz 25 lat i jednak dalej mi od nastokatki niz blizej, nauczylam sie siebie doceniac. Do tego mam dosc niski fajny glos ;-) Kazdy ma cos fajnego. No i co jak co, ale jak dla mnie fajny partner jak moj tez pomaga uwierzyc w siebie. Czym sie wtedy przejmiwac skoro jest sie kochana? Widocznie masz bardzo niska samoocene lub facet daje Ci powody do niepokoju.
---------- Dopisano o 21:26 ---------- Poprzedni post napisano o 21:20 ---------- Widze, ze byl tez temat o Chodakowskiej i Lewandowskiej. Wedlug mnie figura Lewandowskiej ladniejsza, ale Chodakowskiej tez ladna. Zawsze lepiej dla zdrowia cwiczyc i kazda zadbana sylwetka, gdy sie cwiczy jest moim zdaniem ladna niezaleznie czy jest klepsydra czy jablkiem czy innym typem. Ja jestem akurat jablkiem. No ale chodzi mi o to, ze jak sie cwiczy to kazda sylwetka bedzie wygladac ladnie, szczuple nogi i inne sa zawsze ladne. Tylko moze faktycznie wole nieco wiekszy procent niz ma Chodakowska. No ale tak to ladna kobieta wedlug mnie. Czytajac jej posty polubilam ja. ---------- Dopisano o 21:36 ---------- Poprzedni post napisano o 21:26 ---------- Autorko napisalas jeszcze, ze chciakabys, by Toba sie tak zachwycali faceci jak niektorymi dziewczynami. Fakt, sa takie dziewczyny, ktore od razu zachwycaja. Tez kiedys myslalam, ze szkoda, ze tak nie wygladam, ze to niesprawiedliwe. Bylo mi smutno, ze nue ogladaja sie za mna za bardzo, nie zagaduja.Teraz tak nie mysle, bo i tak to, ze ktos przyciaga spojrzenia nie oznacza, ze uda mu sie stworzyc fajny zwiazek. A mi jednak na tym bardziej zawsze zalezalo. A wiele dziewczyn jest zwyklych, nie zawsze wzbudzaja zachwyt od razu, nie sa ciagle zaczepiane przez facetow, a i tak sa w fajnych zwiazkach. To tak jak jest u mnie. A co by mi bylo z tego, zeby mnie ciagle zaczepiali? Nie wiadomo czy nie byloby wtedy innych problemow jak pisze. Takze nie warto sie tym przejmowac. Malo kto jednak wzbudza zachwyt od razu, nie od tego zalezy czy zwiazek bedzie udany. No i wartosci kobiety nie determinuje to czy sie nia od razu zachwycaja. |
|
|
|
|
#291 |
|
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2016-07
Wiadomości: 93
|
Dot.: kobiety ładniejsze ode mnie...
Candy_lips ja sie ogolnie raczej podobam facetom, ale u mnie problem
Jest taki ze sie czuje " ładna ale nie piękna". Jestem uważana za ładna ale jednocześnie nie Za jakąś piękną, faceci mnie czasem zaczepiają ale tłumacze sobie to tak, ze do atrakcyjniejszej by nie mieli odwagi podejść .. |
|
|
|
|
#292 | |
|
Zielona Driada
Zarejestrowany: 2014-05
Wiadomości: 3 514
|
Dot.: kobiety ładniejsze ode mnie...
Cytat:
Serio masz spory problem, skoro zainteresowanie facetów Twoją osobą tłumaczysz sobie w ten sposób.
__________________
![]() ![]() |
|
|
|
|
|
#293 |
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2011-04
Wiadomości: 9 011
|
Dot.: kobiety ładniejsze ode mnie...
No widzisz zaczepiaja Ciebie, a mnie nie, moze tylko raz. Chociaz idac Twoim tokiem myslenia oniesmiela ich moja uroda hehe, ale raczej nie, przecietna jestem. No ale nie musza sie ogladac, grunt, ze moj facet mnie kocha. Przykre jak ladna dziewczyna ma takie kompleksy, a nawet ja przecietna takich juz nie mam i lubie siebie, dbam jak moge, ale akceptuje, bo wartoscia kobiety nie jest tylko wyglad i nie trzeba byc piekna, by sie podobac. Jak widac to kwestia osobowosci. To jak perfekcjonizm, jak przesadzasz to zalamiesz sie, ze nie zrobilas czegos idealnie. To bardzo niedobre. Nikt nie potrafi Cie przekonac, daleko to u Ciebie zaszlo. Moim zdaniem warto bys poszla do psychologa, bo problem lezy glebiej. Nie ma sensu bys sie z tym meczyla. Jakas inna przyczyna psychologiczna pewnie tutaj jest. Do tego bys dotarla na terapii. Myslalas o tym?
Nawet piekne kobiety czasem totalnie w siebie nie wierza. Mozna nie zauwazac swojego piekna, byc zbyt krytycznym. Do tego nie kazdy facet rzuci swoja kobiete dla ladniejszej jak myslisz. Niektorzy ludzie nadal maja watosci i wiedza co to milosc. Edytowane przez Candy_lips Czas edycji: 2016-10-03 o 22:41 |
|
|
|
|
#294 | |
|
Wtajemniczenie
Zarejestrowany: 2010-05
Lokalizacja: Dolny Śląsk
Wiadomości: 2 731
|
Dot.: kobiety ładniejsze ode mnie...
Cytat:
Mam tak samo... tylko,ze ja nawet za ladna sie nie uwazam. Mimo,ze mam duze powodzenie,slysze mase komplementow to jednak wydaje mi sie,tak samo,ze faceci podchodza do mnie,bo do ladniejszej odwagi nie maja... Mnie nawet terapia nie pomogla, wcuaz uwazam.sie za ibrzydliwa.
__________________
WALCZĘ O WŁOSY |
|
|
|
|
|
#295 |
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2011-04
Wiadomości: 9 011
|
Dot.: kobiety ładniejsze ode mnie...
No to chyba macie juz dowod, ze to naprawde siedzi w glowie, skoro ja niezaczepiana przez facetow zaakceptowalam siebie, a Wy zaczepiane nie umiecie tego. Lepszy wyglad nie zmienilby tego u Was. Mozna byc piekna, a jak pisalam nadal tego nie widziec. Tak w ogole to czulas, ze terapeuta byl dla Ciebie odpowiedni? Moze jednak nie byl? Czy mowilas mu o wszystkim co czujesz? Czasem jeden terapeuta sie nie sprawdzi, a inny juz tak. No i trzeba powoli zmieniac myslenie. Zamiast wyszukiwac wady to znajdowac zalety. Na poczatku mozna pytac o zdanie bliskich, wpisac to gdzies, czytac. Moze w koncu zrozumiecie, ze marnujecie czas na dolowanie sie niepotrzebnie.
|
|
|
|
|
#296 | |
|
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2016-06
Wiadomości: 755
|
Dot.: kobiety ładniejsze ode mnie...
Cytat:
Ale one w ogóle nie powinny od tego uzależniać swojej samooceny czy budować na tym poczucie bycia atrakcyjną. Bo okaże się kiedyś ze mniej facetów je zaczepi/nie zaczepi wcale i znów będzie dół. Edytowane przez 201701121406 Czas edycji: 2016-10-04 o 04:53 |
|
|
|
|
|
#297 | |
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2015-08
Lokalizacja: Undercity
Wiadomości: 30 027
|
Dot.: kobiety ładniejsze ode mnie...
Cytat:
Takie jak ja, którym nigdy nikt komplementu nie powiedział (no poza "masz ładny nos" czy coś w ten deseń) nie przyzwyczajają się i znajdują w sobie inne wartości, z których mogą czerpać samoocenę.
__________________
To boldly go where no man has gone before. Top secret Uczestnik ściśle tajnego rządowego programu badań nad eksperymentalną szczepionką na malarię. |
|
|
|
|
|
#298 |
|
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2016-07
Wiadomości: 93
|
Dot.: kobiety ładniejsze ode mnie...
Limonka wlasnie moze i to jest to. Generalnie podobałam sie Zawsze, ale teraz odczuwam takie cos "nie jestem tak atrakcyjna jak...." . I w porównaniu do tych pięknych czuje sie słaba, gorsza.
|
|
|
|
|
#299 | ||
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2015-08
Lokalizacja: Undercity
Wiadomości: 30 027
|
Dot.: kobiety ładniejsze ode mnie...
Cytat:
Tak, najprawdopodobniej dla twojego faceta, gdyby miał ocenić bez znajomości człowieka, a na podstawie zdjęcia, nie będziesz Miss Universe. Mimo wszystko chce być z tobą, kocha ciebie i wybrał ciebie. Nie, nie dlatego, że ładniejsza była z innej ligi, czy coś tam. Ale dlatego, że miłość nie zależy tylko od wyglądu, ale głównie od charakteru. Nawet mi się nie chce zaczynać, że wygląd, a seksowność to dwie różne rzeczy. Można być brzydką, grubą i seksowną kobietą. Seksowność to pewność siebie i sposób zachowania, a nie wygląd. Dlatego powstały dwa osobne słowa - piękna i seksowna. A seksowna kobieta nie musi odpowiadać facetowi w łóżku. Bo upodobania są inne i mogłaby być boginią seksu dla jednego, a nudna w łóżku dla drugiego. Więc jeśli facet jest z tobą i ciebie kocha, to TY MU PASUJESZ. ---------- Dopisano o 07:08 ---------- Poprzedni post napisano o 07:05 ---------- Cytat:
Kluczem do dobrej, zdrowej samooceny jest nieporównywanie się z NIKIM na ŻADNEJ płaszczyźnie. Wygląd, inteligencja, znajomość języków obcych. Ani na swoją korzyść, ani niekorzyść. Zdrowa samoocena jest wtedy, kiedy akceptujesz siebie, znasz swoją wartość, nie poniżasz innych żeby poczuć się lepiej i nie musisz siebie poniżać w imię jakiegoś źle rozumianego samonaprawiania.
__________________
To boldly go where no man has gone before. Top secret Uczestnik ściśle tajnego rządowego programu badań nad eksperymentalną szczepionką na malarię. |
||
|
|
|
|
#300 | |
|
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2016-06
Wiadomości: 755
|
Dot.: kobiety ładniejsze ode mnie...
Cytat:
Co ty mówisz? O ile dobrze pamiętam to chyba pisałaś, ze miałaś problemy z samooceną i uczęszczałaś na terapię. A, no i jeszcze to. Kompletna bzdura. Edytowane przez 201701121406 Czas edycji: 2016-10-04 o 07:42 |
|
|
|
![]() |
Nowe wątki na forum Intymnie
|
|
|
| Ten wątek obecnie przeglądają: 1 (0 użytkowników i 1 gości) | |
|
|
Strefa czasowa to GMT +1. Teraz jest 21:43.


















