Mamusie marcowe na duże brzuszki gotowe. Marcówki 2017 cz.II

[siempre]

Napisane przez pantera09

Siempre, jak wizyta?

Wszystkiego dobrze mała waży 170 g

Napisane przez Leili

Siempre no to przynajmniej jeszcze jedna kobietka, bo prawie same chłopaki 😊.

Ja w sumie chłopaka chciałam :p

---------- Dopisano o 19:52 ---------- Poprzedni post napisano o 19:45 ----------

Nie rozpisuje się bo w domu grypa żołądkowa panuje mnie zlapało na weselu ok 23 tak więc po pierwszej po nabraniu sil ruszyliśmy do domu.

[pantera09]

Siempre, gratuluję dziewczynki!

Witam nowa mamusie i duże za to żeby tym razem było wszytko w porządku!

MalaMi fajnie że taka akcja była, zawsze mogłaś sobie podejrzeć maluszka

My już po weselu, padam że zmęczenia, bo byliśmy świadkami i jeszcze były poprawiny , ale dałam radę, brzuch raczej nie twardnial - nadal nie wiem czy mi twardnieje czy nie, nie umiem stwierdzić, choć wydaje mi się że jakby twardnial, to bym wiedziała na 100%...
Trochę potanczylam, ale muzyka nam nie pasowała do końca, no a poza tym było dużo innej bieganiny.
Martwię się jedynie, bo od wczoraj nie czułam ruchów ani razu, ale tłumacze sobie, że przy takiej aktywności i zaaferowaniu mogłam po prostu nie zwrócić uwagi.

---------- Dopisano o 20:42 ---------- Poprzedni post napisano o 20:41 ----------

Ale brzuch mam ogromny od dwóch dni - no jak dla mnie :-P

[JADorotek]

Napisane przez interewcia

Witam Was dziewczyny. Czytam Was i czytam ale jakoś tak w obawie czy wszystko będzie dobrze z dzidzią bałam się dołączyć do tego wątku A więc mam 33 lata, mój mąż 30 Mamy syna, który ma 4 latka, no i niestety w zeszłym roku u naszej drugiej dzidzi stwierdzili wadę śmiertelną i dziecko umarło w 21 tygodniu ciąży.

Interewcia witam na forum. Współczuję straty dziecka, doskonale Cię rozumie gdyż mam za sobą jedną stratę. Interewcia jeśli możesz napisz jaką wadę genetyczną miało twoje dziecko. To była wada przypadkowa, nie dziedziczna skoro tak rzadko występuje?

[trabeczka]

Napisane przez siempre

Nie rozpisuje się bo w domu grypa żołądkowa panuje mnie zlapało na weselu ok 23 tak więc po pierwszej po nabraniu sil ruszyliśmy do domu.

Dużo zdrówka dla Ciebie

Napisane przez __malaMi__

No i od paru dni coś czuję... nie wiem co to czy to jelita, bo moje jelita są zawsze aktywne a w ciązy mam z nimi w ogóle wesoło, ale mam wątpliwości, że to jednak może są jakieś ruchy. Jednak nie jest to dla mnie na tyle oczywiste żebym była pewna.

To ja tak samo się zastanawiam od kilku dni Czy to tylko mój organizm czy to może Maleństwo... Może przyszły tydzień mile nas zaskoczy

[pantera09]

A jak polozycie się na plecach i polozycie rękę na brzuchu, to coś czujecie? Ja w tej pozycji najwięcej czuje. Tylko wiadomo, trzeba trochę tak polezec;-)

[UsMiEcHnIeTa89]

Ja to już czuję w sumie w każdej pozycji Ale na plecach na pewno najmocniej

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[asia1010]

Jutro zaczynam 19 tc! A za tydzień wizyta

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[Almat]

Napisane przez UsMiEcHnIeTa89

Rzeczywiście całkiem fajne te sukienki one opinaja troche brzuch czy są całe luźne?

w tym momencie nie opinają w ogóle, są luźne, wyglądają trochę jakby były odcinanie pod biustem (chociaż nie są).

Napisane przez interewcia

No niestety dopiero w 21 tygodniu na prenatalnych , chociaż na każdej wizycie miałam robione zwykłe usg. Wszyscy w szpitalu byli bardzo zdziwieni, że lekarz wcześniej tej wady nie zauważył. Cała ciąża książkowa (chociaż ja bardzo źle się czułam) aż tu nagle taka wiadomość jak grom z jasnego nieba. Człowiek się cieszy, planuje, robi zakupy dla dziecka... Idzie na rutynowe badanie, żeby poznać płeć dziecka (bo z takim nastawieniem szłam na to badanie) a na następny dzień rano byłam już w szpitalu a za dwa dni rodziłam martwe dziecko. Koszmar no ale jakoś trzeba żyć dalej.

Brrr, koszmarne przeżycie, bardzo Ci współczuję

Napisane przez pantera09

Martwię się jedynie, bo od wczoraj nie czułam ruchów ani razu, ale tłumacze sobie, że przy takiej aktywności i zaaferowaniu mogłam po prostu nie zwrócić uwagi.

Ale brzuch mam ogromny od dwóch dni - no jak dla mnie :-P

Dzieciątko po prostu odsypia pierwszą imprezę


Kurde, brzuch rzeczywiście tan nagle rośnie? Ja jutro zaczynam 16tc i nadal prawie nic nie znać

[interewcia]

Napisane przez JADorotek

Interewcia witam na forum. Współczuję straty dziecka, doskonale Cię rozumie gdyż mam za sobą jedną stratę. Interewcia jeśli możesz napisz jaką wadę genetyczną miało twoje dziecko. To była wada przypadkowa, nie dziedziczna skoro tak rzadko występuje?

Fachowo nazywa się to Akrania. Czyli dziecku nie wytworzyła się kość pokrywy czaszki... Przez co mózg miał kontakt z wodami płodowymi a to prowadzi do śmierci dziecka. I w tej sytuacji nie da się nic zrobić. Jedyny żal jaki mam do lekarza prowadzącego ciążę, że tak widocznego braku nie zauważył wcześniej. Dopiero inny lekarz na usg prenatalnym i to żadne 3D czy 4D nie było tylko zwykłe.

[pantera09]

Napisane przez interewcia

Fachowo nazywa się to Akrania. Czyli dziecku nie wytworzyła się kość pokrywy czaszki... Przez co mózg miał kontakt z wodami płodowymi a to prowadzi do śmierci dziecka. I w tej sytuacji nie da się nic zrobić. Jedyny żal jaki mam do lekarza prowadzącego ciążę, że tak widocznego braku nie zauważył wcześniej. Dopiero inny lekarz na usg prenatalnym i to żadne 3D czy 4D nie było tylko zwykłe.

To faktycznie! Ja mam usg z 13tc gdzie wyraźnie widać czaszkę u dziecka.
Ale lekarze są dziwni, slyszalyscie o głośnym przypadku, że dziecko nie miało bodajże rąk i nóg i nikt nie zauważył? :-( Współczuję Ci przeżyć :róża:

Napisane przez Almat

Dzieciątko po prostu odsypia pierwszą imprezę
Kurde, brzuch rzeczywiście tan nagle rośnie? Ja jutro zaczynam 16tc i nadal prawie nic nie znać

Żebyś wiedziała, bo polozylam się na spokojnie w domu wczoraj z ręką na brzuchu i poczułam zaraz smyranie, a teraz kopie :-D
Naprawdę mi wywalilo niespodziewanie, miałam wcześniej taki malusi a teraz nage nie dopinam się w płaszcz, tydzień temu mogłam...

Napisane przez asia1010

Jutro zaczynam 19 tc! A za tydzień wizyta

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

i !

Napisane przez UsMiEcHnIeTa89

Ja to już czuję w sumie w każdej pozycji Ale na plecach na pewno najmocniej

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

Zazdro, ale pewnie lada moment też tak będę czuła, w końcu najwyższy czas już. Od wczoraj 20 tc

[klementyna1]

Napisane przez pantera09

A jak polozycie się na plecach i polozycie rękę na brzuchu, to coś czujecie? Ja w tej pozycji najwięcej czuje. Tylko wiadomo, trzeba trochę tak polezec;-)

Tak ja walściwie tylko wtedy czuję, kilka razy mi się zdarzyło tylko na siedzaco...2 raazy jak byłam na warsztatach Mamo to ja i tam mi 2 koleżanki na chwile dały swoje 3 miesięczniaki na ręcę jak szły do toalety (nie na raz tylko raz jedna, raz druga) i wtedy mimo, że siedziałam, tak mi dzieć szalał- chyba zazdrosny był;p

SLysząłam o tym przypadku, że lekarz nie zauwazył rąk i nóg- dla mnie niepojęte...Na wizycie dotąd zaczepiała lekarka dziecia, az pokazał wszystkie kończyny i powiedziadziała, że to jej na tym etapie wystarczy....

Zaczynam troche kompletowac wyprawke- na razie dla siebie i kupiłam sobie pidzame do karmienia i koszule do karmienia (w razie jakbym wylądowała wczesniej w szpitalu przyda sie tez w ciązy) (i dopiero jak kupiłam stwierdziłam, ze bez sensu ta pidzama jak na położnictwie się co chwila tyłkiem swieci przed lekarzem...w koszuli łatwiej w razie czego niż portki ściagać;p No, ale bede miła w domu najwyzej potem)

Kacper na szczescie juz lepiej, bo w sobote wymiotował i niedziele trochę, dziś jeszcze w domu został jak wszystko ok może we wtorek wypchne do przedszkola go troche..

[__malaMi__]

Napisane przez interewcia

No niestety dopiero w 21 tygodniu na prenatalnych , chociaż na każdej wizycie miałam robione zwykłe usg. Wszyscy w szpitalu byli bardzo zdziwieni, że lekarz wcześniej tej wady nie zauważył. Cała ciąża książkowa (chociaż ja bardzo źle się czułam) aż tu nagle taka wiadomość jak grom z jasnego nieba. Człowiek się cieszy, planuje, robi zakupy dla dziecka... Idzie na rutynowe badanie, żeby poznać płeć dziecka (bo z takim nastawieniem szłam na to badanie) a na następny dzień rano byłam już w szpitalu a za dwa dni rodziłam martwe dziecko. Koszmar no ale jakoś trzeba żyć dalej.

straszne

ja już bardzo wyczekuje połowkowych, tak jak czekałam na genetyczne tak teraz czekam na te żeby wszystko było ok, żeby nie wyszły jakieś wady.

Napisane przez trabeczka

Dużo zdrówka dla Ciebie


To ja tak samo się zastanawiam od kilku dni Czy to tylko mój organizm czy to może Maleństwo... Może przyszły tydzień mile nas zaskoczy

oby, bo juz nie mogę się doczekać, czuję się troche opzniona na wątku :P

Napisane przez pantera09

A jak polozycie się na plecach i polozycie rękę na brzuchu, to coś czujecie? Ja w tej pozycji najwięcej czuje. Tylko wiadomo, trzeba trochę tak polezec;-)

ja przez brzuch nic nie czuje, tzn, na rece, to co czuje to jakby pukniecie od srodka, ale niewyczuwalne jak położe dłoń.
Czekam dalej

[JADorotek]

Napisane przez interewcia

Fachowo nazywa się to Akrania. Czyli dziecku nie wytworzyła się kość pokrywy czaszki... Przez co mózg miał kontakt z wodami płodowymi a to prowadzi do śmierci dziecka. I w tej sytuacji nie da się nic zrobić. Jedyny żal jaki mam do lekarza prowadzącego ciążę, że tak widocznego braku nie zauważył wcześniej. Dopiero inny lekarz na usg prenatalnym i to żadne 3D czy 4D nie było tylko zwykłe.

Bardzo przykre doświadczenie spotkało Cię 😯 Nie mam nawet słów jaką niekompetencją wykazał się lekarz nie dostrzegając tak poważnej wady. Od takich lekarzy strzeż nas Boże. Takie dramaty już na zawsze zostają gdzieś w człowieku ale dobrze że się otrząsnełaś jakoś z tego i oczekujesz kolejnego dzieciątka 😍😍 Znasz już płeć? 😉

[UsMiEcHnIeTa89]

Kurczę poczytałam o akranii i nie mogę uwierzyć że lekarz tego nie zauważył, szok... współczuję...

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[interewcia]

Napisane przez JADorotek

Bardzo przykre doświadczenie spotkało Cię 😯 Nie mam nawet słów jaką niekompetencją wykazał się lekarz nie dostrzegając tak poważnej wady. Od takich lekarzy strzeż nas Boże. Takie dramaty już na zawsze zostają gdzieś w człowieku ale dobrze że się otrząsnełaś jakoś z tego i oczekujesz kolejnego dzieciątka 😍😍 Znasz już płeć? 😉

No przeżycie straszne, a na domiar złego wszystko działo się przed samymi świętami a rodziłam w wigilię. Więc już na zawsze nasze święta będą nam się kojarzyć z tą tragedią. Ale w domu czekał na mnie 3,5 letni syn, który mnie potrzebował więc wypisałam się ze szpitala na własne życzenie następnego dnia i tylko mój syn trzymał mnie przy życiu. Potem przyszło się zmierzyć z pakowaniem części wyprawki, sprzedażą wózka... Ciężko było wrócić do w miarę możliwości normalnego życia. Teraz też staram się myśleć pozytywnie ale czasem mam sporo obaw.

---------- Dopisano o 15:05 ---------- Poprzedni post napisano o 14:55 ----------

A jeśli chodzi o płeć to w 12 tygodniu byłam na prenatalnych i było jeszcze za wcześnie na poznanie płci. A w 13 tygodniu byłam na drugich takich darmowych prenatalnych gdzie lekarze uczyli się wykonywać te badania pod okiem fachowców i potrzebowali na kimś je wykonać to mi tam lekarz niby mówił że za wcześnie na taką 100%pewność ale raczej skłania się ku chłopcu. W zeszłym tygodniu miałam wizytę u mojego ginekologa i mówił, że on na razie nie widzi kto tam mieszka, więc czekamy dalej. Może 25.10 się dowiemy bo będzie kolejna wizyta.

[anoxa]

Napisane przez siempre

Na 90 % dziewczyna

Gratulacje

Napisane przez interewcia

Teraz jestem w 17 tygodniu ciąży i czekam na kolejne usg prenatalne czy też genetyczne bo różnie na nie mówią. Na razie lekarz mówi że wszystko jest dobrze, ale w zeszłym roku też tak mówili, aż tu nagle właśnie na prenatalnych odkryli tą wadę i cały świat nam się zawalił

Trzymam kciuki będzie dobrze!

Napisane przez __malaMi__

Witajcie!

miałam wczoraj intensywny dzień, planowaliśmy zakupy, a , ze w moim mieście była jakaś akcja darmowe usg 4d to postanowiiśmy, że wybierzemy sie tam. Sadzilam, że będą dzikie kolejki ale myliśmy wcześniej i 3 w kolejce.
Niestety przy zapisie babka mi powiedziała, że może zaproponować zwykłe usg, bo na 4d jest za wcześniej
pewnie przyjeli, że od 20tc.. szkoda, że nie informowali o tym wcześniej. Ale skoro byliśmy już to mowie idziemy przynajmniej moze płeć sprawdzimy.
No i wygląda na to, że chłopak, także czekam tylko na oficjalne potwierdzenie na połówkowych.
Jak łaziłam po sklepach to trochę ze smutkiem patrzyłam na dziewczęce ubranka, ale przynajmniej nie będę szalała tak po sklepach może
Przy okazji dokonałam paru ciązowych zakupów ubraniowych, byłam w h&m mierzyć spodnie i namierzyłam je używane za 45 zł, nowe 130

No i od paru dni coś czuję... nie wiem co to czy to jelita, bo moje jelita są zawsze aktywne a w ciązy mam z nimi w ogóle wesoło, ale mam wątpliwości, że to jednak może są jakieś ruchy. Jednak nie jest to dla mnie na tyle oczywiste żebym była pewna.

I brzuch się powiększa, na leżąco jest taka kulka na dole czyli macica, juz cięzko tego nie wyczuć. ale piłeczki jak u wielu z was nadal brak



interewcia witaj! bardzo mi przykro z powodu waszej straty... o tej chorobie dowiedzieliście się przy okazji usg w okolicach 12 tygodnia czy dopiero na połówkowych?

Gratulacje synka 😆

Napisane przez witch_18

Mnie wczoraj po raz pierwszy zgaga dopadła, cały dzień się męczyłam :/ Małż patrzył na mnie rozbawiony,bo miałam problem z tym co chcę zjeść na kolację. Oferował nawet,że do sklepu pojedzie,a ja dalej nie mogłam się zdecydować co chcę zjeść

Ja właśnie byłam w aptece i kupiłam w razie czego opakowanie rennie żeby mieć w domu w razie zgagi

Napisane przez PatiPee

Pantera rozwalił mnir Twój mąż 😂

IN, miał być Mutsy Igo a kupiliśmy Stokke Xplory V3 kolor khaki z bezem o taki:

Śliczny!w Norwegii miałam dwie znajome co miały Stokke i były zadowolone

Ja byłam dzisiaj na wizycie najprawdopodobniej będzie dziewczynka. Więc się mega cieszę choć mam obawy że na następnym usg okaże się że chłopiec jednak więc jeszcze nie szaleje z zakupami. Mam kiepska morfologię i muszę brać żelazo gin mi jakieś na receptę przepisał bo brałam szelazo i mówi że za słabe

[teQiba]

Teraz już będzie dobrze, zobaczysz Bardzo mi przykro że Cię to spotkało i to jeszcze w święta

[ally5]

Interewcia będzie dobrze tym razem niestety wiem jak to jest chować lub sprzedawać rzeczy kupione dla dziecka... Ja sprzedałam wózek dopiero po ponad pół roku od porodu (wcześniej nie miałam siły nawet na niego patrzeć), a i tak ryczałam przy tym starsznie w tej ciąży nie kupiłam jeszcze nic dla dziecka i nie kupię co najmniej do 26-27 tygodnia

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[asiulek8989]

cześć dziewczyny! tak sobie Was podczytuję od jakiegoś czasu i postanowałam dołączyć jestem w 19 tygodniu i mam termin na 12.03, napiszę Wam o swoich wątpliwościach w ostatnich kilku dniach
w tamtym tygodniu tż pomalował we wtorek pokoik dla dziecka, a ja poszłam spać w tym czasie do rodziców, niestety mąż polakierował jeszcze listwy dom był porządnie wietrzony pod moją nieobecność, wróciłam w piątek
w sobotę i niedzielę miałam zgagę, której już od dawna nie odczuwałam, trochę bolał mnie żołądek, uznałam, że muszę jechać do szpitala
lekarz zrobił mi usg i uznał, że gdybym się zatruła objawy byłyby inne i czułabym się o wiele gorzej, to może być od czegoś innego, powiedział że z dzieckiem wszystko ok, dziecko się rusza i serduszko bije, jeśli chcę to może mnie zostawić na kilka dni na obserwację ale nie ma aż takiej potrzeby, w razie gdyby coś się działo mam się zgłosić
a Wy co myślicie? któraś z Was tak miała? ja w ogóle żałuję, że zdecydowaliśmy się na to malowanie po co mi to było

[interewcia]

Napisane przez ally5

Interewcia będzie dobrze tym razem niestety wiem jak to jest chować lub sprzedawać rzeczy kupione dla dziecka... Ja sprzedałam wózek dopiero po ponad pół roku od porodu (wcześniej nie miałam siły nawet na niego patrzeć), a i tak ryczałam przy tym starsznie w tej ciąży nie kupiłam jeszcze nic dla dziecka i nie kupię co najmniej do 26-27 tygodnia

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

Ja też tym razem nic nie mam dla dziecka. Tzn kupionego specjalnie dla niego . A wtedy uznaliśmy z mężem że chyba lepiej co miesiąc coś kupić dla dziecka niż potem wszystko razem. A wózek byliśmy tylko obejrzeć, ale tak mi się spodobał, że kupiliśmy zaraz. No a jak wróciłam ze szpitala to po dwóch tygodniach mąż poszedł do tego sklepu gdzie go kupiliśmy i dogadał się z tą panią, że jak sprzeda taki wózek to odda nam całą kasę za niego. I o dziwo sprzedała w tym samym dniu. Na szczęście mąż się tym zajął. Wiedzieliśmy, że dalej będziemy starać się o dziecko i że wózek pewnie taki sam kupimy ale mimo tego chcieliśmy się go jak najszybciej pozbyć.

---------- Dopisano o 19:01 ---------- Poprzedni post napisano o 18:58 ----------

Chciałbym już coś kupić dla dziecka, ale w sumie i tak nie znam jeszcze płci. Trochę rzeczy mam po moim starszym synu, troszkę siostra mi odkłada po swoim, ale to wszystko chłopięce. A ja liczę na to że może jednak jeszcze jest szansa że będzie to dziewczynka

[UsMiEcHnIeTa89]

Napisane przez asiulek8989

cześć dziewczyny! tak sobie Was podczytuję od jakiegoś czasu i postanowałam dołączyć jestem w 19 tygodniu i mam termin na 12.03, napiszę Wam o swoich wątpliwościach w ostatnich kilku dniach
w tamtym tygodniu tż pomalował we wtorek pokoik dla dziecka, a ja poszłam spać w tym czasie do rodziców, niestety mąż polakierował jeszcze listwy dom był porządnie wietrzony pod moją nieobecność, wróciłam w piątek
w sobotę i niedzielę miałam zgagę, której już od dawna nie odczuwałam, trochę bolał mnie żołądek, uznałam, że muszę jechać do szpitala
lekarz zrobił mi usg i uznał, że gdybym się zatruła objawy byłyby inne i czułabym się o wiele gorzej, to może być od czegoś innego, powiedział że z dzieckiem wszystko ok, dziecko się rusza i serduszko bije, jeśli chcę to może mnie zostawić na kilka dni na obserwację ale nie ma aż takiej potrzeby, w razie gdyby coś się działo mam się zgłosić
a Wy co myślicie? któraś z Was tak miała? ja w ogóle żałuję, że zdecydowaliśmy się na to malowanie po co mi to było

Wczoraj też miałam malowanie A dokładnie sama malowalam półki, strasznie smierdzialo później, Ale mnie tylko chwile głowa bolała i druga część już Maz pomaluje. Ja bym szczerze mówiąc nie panikowala, chociaż ja głupio zrobiłam i już tego nie powtórzę

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[83kajusia]

A u mnie też remont, tzn. malowanie i nie wiem czy się przeciążyłam czymś czy co się dzieje, ale brzuch mi dziś twardnieje i czuję takie jakby napieranie na szyjkę macicy. W sumie to niczego takiego nie dźwigałam, wynosiłam tylko naczynia z szafek kuchennych. Martwię się, brałam nospe popołudniu, ale teraz chyba przestała działać. Mam nadzieję, że do jutra mi przejdzie.

[klementyna1]

Napisane przez UsMiEcHnIeTa89

Wczoraj też miałam malowanie A dokładnie sama malowalam półki, strasznie smierdzialo później, Ale mnie tylko chwile głowa bolała i druga część już Maz pomaluje. Ja bym szczerze mówiąc nie panikowala, chociaż ja głupio zrobiłam i już tego nie powtórzę

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

U nas jak było cyklinowqanie parkietów to tez wyniosłam sie z domu na 3 noce, ale jakos po 1,5 dnia wpadlam tylko zobaczyc, to smród był niemiłosierny.....tez sobie potem plułam w brode, ze po co lazłam tam...na szczęscie nic sie nie stało

[asia1010]

Napisane przez asiulek8989

cześć dziewczyny! tak sobie Was podczytuję od jakiegoś czasu i postanowałam dołączyć jestem w 19 tygodniu i mam termin na 12.03, napiszę Wam o swoich wątpliwościach w ostatnich kilku dniach
w tamtym tygodniu tż pomalował we wtorek pokoik dla dziecka, a ja poszłam spać w tym czasie do rodziców, niestety mąż polakierował jeszcze listwy dom był porządnie wietrzony pod moją nieobecność, wróciłam w piątek
w sobotę i niedzielę miałam zgagę, której już od dawna nie odczuwałam, trochę bolał mnie żołądek, uznałam, że muszę jechać do szpitala
lekarz zrobił mi usg i uznał, że gdybym się zatruła objawy byłyby inne i czułabym się o wiele gorzej, to może być od czegoś innego, powiedział że z dzieckiem wszystko ok, dziecko się rusza i serduszko bije, jeśli chcę to może mnie zostawić na kilka dni na obserwację ale nie ma aż takiej potrzeby, w razie gdyby coś się działo mam się zgłosić
a Wy co myślicie? któraś z Was tak miała? ja w ogóle żałuję, że zdecydowaliśmy się na to malowanie po co mi to było

Hej mamy ten sam termin 12.03 i tc

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[pantera09]

Witam nowa mamusie Myślę że jak lekarz powiedział że jest w porządku to będzie ok

Ale macie remontów, u nas na szczęście żadnego malowania ani nic...

[JADorotek]

Napisane przez interewcia

No przeżycie straszne, a na domiar złego wszystko działo się przed samymi świętami a rodziłam w wigilię. Więc już na zawsze nasze święta będą nam się kojarzyć z tą tragedią. Ale w domu czekał na mnie 3,5 letni syn, który mnie potrzebował więc wypisałam się ze szpitala na własne życzenie następnego dnia i tylko mój syn trzymał mnie przy życiu. Potem przyszło się zmierzyć z pakowaniem części wyprawki, sprzedażą wózka... Ciężko było wrócić do w miarę możliwości normalnego życia. Teraz też staram się myśleć pozytywnie ale czasem mam sporo obaw.

---------- Dopisano o 15:05 ---------- Poprzedni post napisano o 14:55 ----------

A jeśli chodzi o płeć to w 12 tygodniu byłam na prenatalnych i było jeszcze za wcześnie na poznanie płci. A w 13 tygodniu byłam na drugich takich darmowych prenatalnych gdzie lekarze uczyli się wykonywać te badania pod okiem fachowców i potrzebowali na kimś je wykonać to mi tam lekarz niby mówił że za wcześnie na taką 100%pewność ale raczej skłania się ku chłopcu. W zeszłym tygodniu miałam wizytę u mojego ginekologa i mówił, że on na razie nie widzi kto tam mieszka, więc czekamy dalej. Może 25.10 się dowiemy bo będzie kolejna wizyta.

U mnie wszystko było na dużo wcześniejszym etapie ciąży 8/9 tc Poronilam w same święta Wielkanocne. Mam nadzieje że przyszłe będą szczęśliwe, już z dzieckiem . Dobrze że masz dla kogo żyć, nie załamywać się. Wierzę że tym razem uda nam się urodzić zdrowe dzieciątka. Trzymam kciuki za najbliższą wizytę.

[pantera09]

A któraś ma wgl wizytę w tym tyg. czy wszystkie zaczynamy maraton w następnym?

[antena22]

Ja ide w srode na polowkowe

[ally5]

Ja wczoraj byłam u lekarza na takiej nie planowanej wizycie, bo od piątku dość często twardniał mi brzuch i zaniepokoiło mnie to, ale na szczęście wszystko ok, mam tylko brać nospę codziennie i dodatkowo dostałam jeszcze jeden lek przeciwskurczowy. No i mam leżeć nadal połówkowe USG mi się przesunęło na później, będę mieć dopiero w 21+1

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[__malaMi__]

witam nowa mamusie

Napisane przez pantera09

A któraś ma wgl wizytę w tym tyg. czy wszystkie zaczynamy maraton w następnym?

ja mam jutro, ale u tego drugiego lekarza, także na nic nie licze, bo on robi usg, ktore trwa 30 sekund

Napisane przez antena22

Ja ide w srode na polowkowe

wow super! ja sie doczekac nie moge, ale troszke sie boje

dziewczyny chyba czuje ruchy tak na 90%, mam nadzieje, ze to to, bo jak czytam o was to juz zaczęłam myslec, że opóźniona jestem