Jak często zaglądasz na Wizaż?

[vanilla_sky]

Napisane przez cattt

słuszna uwaga
Może pytanie powinno brzmieć Ile byłabys w stanie wytrzymać na wizażu w ciągu doby? (zakładając,że nie masz nic innego do roboty) )

nie zachecaj, bo zachce mi sie osiagac rekordy

[Guni]

naleze do grona: codziennie- na kilka godzin Zjadacz czasu, ale jaki przyjemny

[cattt]

Napisane przez vanilla_sky

nie zachecaj, bo zachce mi sie osiagac rekordy

hehehe pewnie prędzej od chęci i zaangażowania padłyby mi oczy

[CzarnyElf]

Napisane przez Joey

ja ciągle wchodzę na wizaż... ciągle i ciągle i ciągle... w zasadzie nic innego nie robię jak jestem w necie.

ja mam tak samo

[mrufka19]

mania..i jeszcze raz mania zaglądania na wizaż :P

[natii4]

Dziś zagłosowałam na opcję 2,ale niestety już niedługo w życie wejdzie opcja trzecia

[kodeina]

jeśli mam wolny dzień i jestem w domu to komputer praktycznie mam cały czas włączony tak aby móc na bieżąco sprawdzić co sie dzieje na wizażu oczywiście najpierw sprawdzam maila aby zobaczyć czy nie ma do mnie PW. Praktycznie dzień rozpoczynam na wizażu i kończe - jest to pierwsza strona na którą wchodze gdy wstane i ostatnia gdy wyłączam kompa przed snem czasami przez cały dzień nie korzystam z innych linków jak tylko z www.wizaz.pl;)

[Kiya]

czasem wydaje mi sie że mam komputer tylko po to żeby przebywać na Wizażu

[monyczkaaa]

Napisane przez Joey

ja ciągle wchodzę na wizaż... ciągle i ciągle i ciągle... w zasadzie nic innego nie robię jak jestem w necie.

mam dokladnie tak samo

[Rosario]

Oj czesto tu zagladam.Siedze po kilka godzin i czytam.
Bardzo podoba mi sie to forum

[nineczka]

zbyt czesto

[Pomadka]

Bez przerwy tutaj zaglądam siedze, radze, marudzę.

Wszyscy mnie mają dość, ale ja Was nie mam dość.

[vanilla_sky]

Napisane przez Pomadka

Wszyscy mnie mają dość, ale ja Was nie mam dość.

a ta juz MAJAczy

[Pomadka]

Napisane przez vanilla_sky

a ta juz MAJAczy

Nieźle to wymyśliłaś.


Dzięki za otuchę.

[Tuchajbej]

Zaglosowalam na opcje druga,ale pewnie niedlugo bedzie ostatnia

[Aneciak]

ja tez jestem uzalezniona. Która godzina jest teraz? 7 rano ! Wstałam i pierwsze co to nie kibelek czy kawusia...o nie... Anecie to się "wizażyc" zachciewa...

[Akane]

Ja na Wizażu siedzę głównie w pracy, jak akurat mam wolną chwilę (co ostatnio niestety trafia mi się coraz rzadziej). W domu zwykle sprawdzam co nowego na Wizażu tylko przed wyjściem do pracy i przed pójściem spać, przy czym jest to dosłownie kilka minut. W pracy (łącznie) siedzę na Wizażu od godziny do dwóch

[katii]

Cóż czas sie przyznać do nałogów Co prawda nie odzwierciedla tego liczba moich postów, bo nie piszę we wszytskich, ale wszytskie czytam od deski do deski. Pozdrawiam wszytskie uzależnione

[Beauty1984]

Różnie to bywa. Są dni, że w domu jestem tylko w czasie np. obiadu i wtedy zerkam tu na pół godzinki, a są takie, że siedzę na wizażu znacznie więcej.
Chyba zawsze jestem tu rano, niedługo po obudzeniu się, często ze śniadaniem . Po południu też pojawiam się, nawet kilkakrotnie. Najmniej mnie tutaj wieczorami, ale wtedy zazwyczaj nie ma mnie w domu.
Za to jak za miesiąc zacznie się rok akademicki to z pewnością będę tu właśnie gościć częsciej wieczorem.

[neuilly.]

Jestem tu pięć dni w tygodniu , przeważnie zrywami tzn. pojawiam się koło 9 , mam włączony komputer i w czasie pracy zerkam tu od czasu do czasu , i kiedy mam/ miałam w ciągu ostatnich dwóch miesięcy więcej luzu [ koniec wakacji , koniec luzu ] mogłam więcej popisać .

Wieczorem nie zaglądam już na wizaż . W weekendy to już w ogóle nie mam czasu na internet - a to zakupy , a to wyjazd za miasto - remontujemy cały czas domek w górach i to jest rzeka bez dna , czasu brak , a to rower , basen , kino itd . Zawsze człowiek ma coś w weekend do roboty . Ostatnio jeden jedyny raz sprawdzając w sobotę na onecie wiadomości z samego ranka [ PKN Orlen - Cimoszewicz Jarucka ] weszłam na wizaż i od razu wyłączyłam bo nie oderwałabym się od monitora . Zawsze czekam cierpliwie do poniedziałku

[sitc]

Nie jestem oryginalna ani trochę, czyli jak większość Wizażanek, codziennie i to dłużej niż godzinę

[joasiak1]

ja mam tak jak większość z was, czyli spędzam na wizażu wiele czasu, ale przyznam się szczerze, że mnie to niepokoi...
na pewno jest tak, że mam teraz wakacje, które dobiegają końca (zaległy egzamin), więc mogłam tu siedzieć dłużej i częściej zaglądać, ale już widzę moją naukę do egzaminu przerywaną wycieczkami do komputera...
z uzależnień przyznaję się do kawy i słodyczy, więcej juz nie chcę!!! na to może pomóc chyba tylko dużo pracy:-(((
a może ktoś już był na takim wizażowym odwyku...?

[Nadin]

Zglądam zawsze kiedy tylko mam wolną chwilką i komp jest pod ręką

[Dzika Wiśnia]

Też nie jestem oryginalna - jestem wizażową maniaczką i dobrze mi z tym Za każdym wejściem na neta pierwszą stroną jaką otwieram jest wizaż. Lubię buszować po forach, czytam namiętnie co piszecie, chociaż sama niewiele się udzielam Teraz jestem w Dublinie, ale na szczęście mam tutaj nieograniczony dostęp do neta, więc jestem na bieżąco z wizażowymi sprawami No i najlepsze... nie muszę dzielić się komputerkiem z moim mężczyzną, bo oboje mamy własne laptopy Chociaż i tak słyszę jego narzekania... że ciągle ten wizaż i wizaż i świata poza nim nie widzę

Buziaki dla wszystkich pozytywnie uzależnionych

[Kasiulka22]

Codziennie na kilka godzin Chyba, że jakieś wyjątkowe sytuacje odciągają mnie od komputera (np. ostatnio jego awaria ). Z niecierpliwością czekam na zmianę opisu z Użytkownik na Nałóg Pozdrawiam serdecznie

[justyskaa]

ja również jestem uzależniona. Codziennie w każdej wolnej chwili zaglądam właśnie tutaj, choć wiem, ze już niedługo potrwa ta sielanka

[Kasiulka__]

Hehehe, ja też jak nigdzie nie wyjeżdżam to siedzę tu po kilka godzin dziennie - czasem z rana, czasem popołudniu, zawsze jestem wieczorem a czasem jak nie chce mi siem nigdzie wychodzić i mam zły dzień - to zaszywam się w pokoju i Wizaż non-stop

P.s Jak widać jestem uzależniona... ale tak naprawdę Wizaż to jest mój nałóg, i nikt mnie nie zmusi do odwyku

[MagJa]

Napisane przez xanka

jak często ? zdecydowanie za często.. jak tak dalej pójdzie to magistrem szybko nie zostanę Walkę Wizaż - Dyplom wygrywa wiadomo co..

Mam to samo, niestety. A planowałam się bronić przed wakacjami... No może nie do końca to wina Wizażu (a raczej mojego nałogu wizażowego), ale trochę też. Teraz zamiast kończyć tę moją pracę, to też w najlepsze wizażuję Przyznaję bez bicia - Wizażomaniaczka ze mnie pełna gębą

[Dreamgirl]

Zagłosowałam na opcję drugą (jak wiekszość z nas ) i stwierdzam że jestem uzależniona. Tą samą diagnozę ostatnio postawiła moja rodzina i chłopak

[~~~JOLA~~~]

Oj to na pewno uzaleznienie.... a myslalam, ze nie mam zadnych nalogow Czyli opcja druga - codziennie i tak dlugo, jak to tylko mozliwe