Ziołowo/Mazidłowo/Thanato sowe sposoby na wzmocnienie, porost, wypadanie włosów

[virka]

Byleby efekty były

[Jolie2601]

Ja kilka dni temu ukręciłam sobie wcierkę do włosów na bazie półproduktów od Thanatosa. Składa się z ok. 25ml wody pokrzywowej, ekstraktu ze skorki jabłka (ok.3%), keratyny. odrobiny fluidu z biosiarki i kilku kropel olejku rozmarynowego (do 50ml dopełniłam destylowaną) Stosowałam na razie 2x, muszę podciąć włosy, wykonać mierzenie i obserwować relutlaty

['Estelle']

Napisane przez raus

nie mogłam się powstrzymać przed zamówieniem teraz już sobie obiecałam, że ograniczam kupowanie "kosmetyków" do włosów tylko do naturalnych mazideł ale właściwie na nie też można wydać koszmarną ilość pieniędzy, uff.. i bądź tu Wizażanko mądra

Hehe, skąd ja to znam... Tu 2 zł, tam 5 zł, taniocha... I przy pierwszym zamówieniu 5 dych pękło...
A teraz jeszcze te promocje zobaczyłam, grrrr...

[Maria221]

No niestety włosy to inwestycja bez końca, sama coś o tym wiem. Z Mazidłami/Thanatosem to jest właśnie tak: a i jeden dodatkowy hydrolat, przecież to tylko 5 zł, a i jeszcze coś innego też za 5 zł, to nic, że nie bardzo wiem co się z tym robi, ale fajnie wygląda, pachnie... biorę.... i wyszło mi... ponad 100zł. Do tego w sklepie, a to odzywka (bo moja już prawie się kończy), acha, akurat, mam jeszcze pół opakowania starej, a to szampon(bo naturalny), a to może jeszcze jakiś kremik do twarzy (w razie czego, przyda się). Niedługo planuję uzupełnić zapasy u Thanatosa, no i Helfy też, ale to pewnie dopiero w czerwcu, znowu kasa poleciiiii.

[raus]

ja już wolę nie wchodzić na thanatosa, bo mi cała pensja ucieknie wystarczy, że się pogrążyłam w mazidłach i helfach

[Justin Timberlake]

Thanatos to jest masakra, naprawdę-tyle ekstraktów normalnie dziura taka w portfelu zostaje, że wolę o tym nie myśleć

[virka]

Napisane przez Jolie2601

Ja kilka dni temu ukręciłam sobie wcierkę do włosów na bazie półproduktów od Thanatosa. Składa się z ok. 25ml wody pokrzywowej, ekstraktu ze skorki jabłka (ok.3%), keratyny. odrobiny fluidu z biosiarki i kilku kropel olejku rozmarynowego (do 50ml dopełniłam destylowaną) Stosowałam na razie 2x, muszę podciąć włosy, wykonać mierzenie i obserwować relutlaty

Tutaj możesz wkleić ten przepis
http://www.sesameworkshop.org/sesame...usic/radio.php
Są tam różne przepisy z ekstraktami, więc może sie przydać


A powiedzcie mi czym się różnią te ekstrakty od naturalnych składników?
Np. czy lepsza jest pokrzywa dodana pod dowolną postacią do wcierki, czy ekstrakt z pokrzywy itp.?

[Jolie2601]

Napisane przez virka

Tutaj możesz wkleić ten przepis
http://www.sesameworkshop.org/sesame...usic/radio.php
Są tam różne przepisy z ekstraktami, więc może sie przydać

Z miłą chęcią, ale albo ja już nie umiem klikać albo pomyliłaś linki

[Justin Timberlake]

Rozpuszcza się Wam normalnie ekstrakt ze skórki jabłka? Bo ja nie umiem go rozpuścić

Virko wydaje mi się, że ekstrakty to jest taka jakby esencja, chociaż przyznam sie szczerze, że tak naprawdę nigdy sie nad tym nie zastanawiałam..

[vLain]

Ekstrakt to jakby "to, co najlepsze" z rośliny - czyli różne substancje czynne.

Cytowane z Mazideł:

"Ekstrakty roślinne – to układy pozyskiwane z całych roślin lub ich części za pomocą ekstrakcji odpowiednio dobranym rozpuszczalnikiem (...)"

i:

"Standaryzowane ekstrakty roślinne to ekstrakty, dla których została dokładnie określona ilość substancji czynnej. Dzielimy je na dwa typy:
- Ekstrakty będące koncentratem wyizolowanego, konkretnego składnika czynnego z danej rośliny, o dokładnie określonym stężeniu. Składnik ten, w naturze nie występuje w roślinie w tak wysokim stężeniu. Przykładem jest ekstrakt z ostropestu plamistego, który zawiera 80% sylimaryny, ekstrakt z zielonej herbaty o zawartości ok. 95% polifenoli. Ten typ standaryzowanych ekstraktów jest zwykle droższy.
- Ekstrakty, które w całości są traktowane jako składnik czynny, będący mieszaniną różnych substancji aktywnych obecnych w danej roślinie. Ekstrakty te nie zostały wystandaryzowane w kierunku konkretnego, pojedynczego składnika aktywnego, tak, więc ilości zawartych w nich substancji czynnych są bardziej zbliżone do tych występujących w naturze w danej roślinie."

[DeathDealer]

Napisane przez Justin Timberlake

Rozpuszcza się Wam normalnie ekstrakt ze skórki jabłka? Bo ja nie umiem go rozpuścić

No właśnie ekstrakt rozpuszcza się bardzo słabiutko, tworzy zawiesinę i fuzy pływają. Nawet jak się długo rozpuszcza, to nigdy nie do końca. Już taka jego uroda.

[virka]

Napisane przez Jolie2601

Z miłą chęcią, ale albo ja już nie umiem klikać albo pomyliłaś linki

Ojej, ale dałam linka
Teraz zauważyłam
Córcia miała włączone gry i przez pomyłkę skopiowałam do nich linka
Tutaj jest poprawny:
https://wizaz.pl/forum/showthread.php?t=236192
Przepraszam za zamieszanie

Napisane przez Justin Timberlake

Virko wydaje mi się, że ekstrakty to jest taka jakby esencja, chociaż przyznam sie szczerze, że tak naprawdę nigdy sie nad tym nie zastanawiałam..

Napisane przez vLain

Ekstrakt to jakby "to, co najlepsze" z rośliny - czyli różne substancje czynne.

Cytowane z Mazideł:...

Dziękuję Wam za odpowiedzi , ale czy to oznacza, że ekstrakty, są lepsze, mocniejsze...?

[Jolie2601]

Napisane przez virka

Ojej, ale dałam linka
Teraz zauważyłam
Córcia miała włączone gry i przez pomyłkę skopiowałam do nich linka
Tutaj jest poprawny:
https://wizaz.pl/forum/showthread.php?t=236192
Przepraszam za zamieszanie

E tam zamieszanie od razu, sama sobie pogram A tak btw: ekstrakt można porównać do kawy z ekspresu/kawiarki a np. napar do kawy parzonej. Różnica na pewno w stężeniu. Poza tym dostępne ekstrakty są formie sproszkowanej z tego tez powodu osiągają tak wysokie stężenia (blisko100%).

Mnie skórka tez się nie chce za bardzo rozpuszczać

[DeathDealer]

Napisane przez virka

Dziękuję Wam za odpowiedzi , ale czy to oznacza, że ekstrakty, są lepsze, mocniejsze...?

Standaryzowane sa na pewno mocniejsze, chociaż brzmi to troszkę dziwnie, jak zawartość cukru w cukrze

[Voirrey]

Dziewczyny witam Was serdecznie i liczę na Waszą pomoc i wiedzę.

W jednym z wątków pisałam, że mam włosy słabe, dość suche i wypadające. Wczoraj odwiedziłam fryzjerkę, która na moje nieszczęście zaczęła się bawić w "artystkę" i w efekcie pozbawiła mnie ok. 8 - 10 cm włosów. Teraz szukam sposobu na jak najszybszy ich porost. Wiem, że podawałyście już wiele odżywek na porost, ale która jest najlepsza wg. Was? Zdaje sobie sprawę, że w miesiąc nie odzyskam połowy, tego co straciłam, ale zależy mi chociaż na 1 - 2 cm. Dodam, że zaprzyjaźniam się z pokrzywą i staram się ją pić regularnie oraz stosuję polski Wax dwa razy w tygodniu.

Które odżywki pomogły Wam na porost włosów i jakie mogłybyście mi polecić?

[virka]

Napisane przez Jolie2601

A tak btw: ekstrakt można porównać do kawy z ekspresu/kawiarki a np. napar do kawy parzonej. Różnica na pewno w stężeniu. Poza tym dostępne ekstrakty są formie sproszkowanej z tego tez powodu osiągają tak wysokie stężenia (blisko100%).

Mnie skórka tez się nie chce za bardzo rozpuszczać

Napisane przez DeathDealer

Standaryzowane sa na pewno mocniejsze, chociaż brzmi to troszkę dziwnie, jak zawartość cukru w cukrze

Ja już sama nie wiem co myśleć o tych ekstraktach...
Ale jeśli ekstrakt ma 100%, to sama zaparzona pokrzywa do wcierki np. ma mniej? Czy ocet zrobiony ze skórki jabłek?
Chyba zadam pytanie sprzedającym, bo mnie to gnębi i spać nie daje

Napisane przez Voirrey

Dziewczyny witam Was serdecznie i liczę na Waszą pomoc i wiedzę.

Które odżywki pomogły Wam na porost włosów i jakie mogłybyście mi polecić?

Wątek o przyspieszaniu porostów włosów:
https://wizaz.pl/forum/showthread.php?t=234429&page=16

[Jolie2601]

Napisane przez virka

Wątek o przyspieszaniu porostów włosów:
https://wizaz.pl/forum/showthread.php?t=234429&page=16

+ wcierki Marii z pierwszej strony tego wątku, pisała tam o ich działaniu stymulującym porost włosa. No i jeszcze Nissim polecany przez Tulipanę.

[virka]

Napisane przez Jolie2601

+ wcierki Marii z pierwszej strony tego wątku, pisała tam o ich działaniu stymulującym porost włosa. No i jeszcze Nissim polecany przez Tulipanę.

A o Nissimie jest więcej w podanym przeze mnie wątku

[Jolie2601]

Napisane przez virka

A o Nissimie jest więcej w podanym przeze mnie wątku

Racja, już mi się zaczyna mieszać co gdzie jest

[virka]

Napisane przez Jolie2601

Racja, już mi się zaczyna mieszać co gdzie jest

Nie dziwię się Bo już tyle tego jest, że pewnie większości z nas już sie miesza

[Voirrey]

Napisane przez virka

Wątek o przyspieszaniu porostów włosów:
https://wizaz.pl/forum/showthread.php?t=234429&page=16

Napisane przez Jolie2601

+ wcierki Marii z pierwszej strony tego wątku, pisała tam o ich działaniu stymulującym porost włosa. No i jeszcze Nissim polecany przez Tulipanę.

Napisane przez virka

A o Nissimie jest więcej w podanym przeze mnie wątku

Dziewczyny dzięki Wam za pomoc . Tak jak piszecie jest tyle tych wątków, że nie wiadomo gdzie szukać, a wszystkich metod nie uda się wypróbować, dlatego staram się znaleźć jakąś, która sprawdziła się u kilku osób.

Zastanawiałam się właśnie nad tą wcierką podaną przez Marię (pewnie pozamawiam potrzebne do niej składniki, jak tylko obczaję tę stronę). Czy używałyście jej może i zauważyłyście, że włosy rosną Wam szybciej?

[Maria221]

Mnie po niej naprawdę sporo urosły, myślę, że średnio ok. 2 cm. na miesiąc, co tydzień były dłuższe w sposób zauważalny. Zatem polecam. Ukręcenie tego zabiera mi ok. 15 minut, raz na tydzień można tyle czasu poświęcić.

Aaaa jeszcze istotna sprawa, przy rozpuszczaniu BHT w alkoholu, warto najpierw dodać BHT do alkoholu i w tym czasie zacząć do Jantaru dodawać resztę składników. W międzyczasie BHT się rozpuści (resztki możecie rozgnieść np. bagietką borokrzemową, ale jak nie macie to może być łyżeczka). Na końcu dolewacie do Jantaru z ekstraktami, ekstrakty warto dodawać powoli i jednocześnie mieszać ----> lepiej się rozpuszczą.

Co do skórki jabłka, niestety nie rozpuszcza się do końca, trzeba się z nią trochę nawojować, no ale warto!!!

[raus]

dziś wreszczie ukręciłam mazidłowe serum!! (przesyłka dotarła już przedwczoraj, ale nie miałam kiedy przez pracę), i oto moje przemyślenia!:
1) kupić miarki na mazidłach, bo "na oko" to baba umarła
2) czy aby macerat marchewkowy, który tak polecają żeby wymieszać z innymi dwoma olejami (np. z wiesiołka w propocjach 1/3), nie barwi włosóóóów???

w serum warto zastosować mieszaninę kilka olejów o zróżnicowanym składzie kwasów tłuszczowych (np. olej z wiesiołka lub ogórecznika lub czarnej porzeczki + macerat z marchwi + olej konopny lub jojoba lub olej z czarnuszki), co wpłynie pozytywnie na efektywność serum

3) nie użyłam olejków eterycznych, bo już nie miałam kasy żeby kupić, czy to może wpłynąć na efekty??
4) w skórę głowy ciepło cieplutko, czyli tak jakby co nieco działało

resztę będę na bieżąco pisała, poniewaź serum trzeba stosować co dzień przez minimum dwa miesiące, to mam trochę czasu

[Voirrey]

Napisane przez virka

Moja wczorajsza wcierka to:

*wywar z suszonej pokrzywy
*wywar z suszonego skrzypu polnego
Po dwie łyżki ziół gotowane w 1,5 szklanki wody. Po odcedzeniu i wystudzeniu dodałam:
*1 ampułka biostyminy
*odżywka jantar około 4 łyżki

Wszystko to wtarłam w skórę głowy po umyciu. Pozostawiłam nie spłukiwałam. Dzisiaj przy czesaniu na pewno wypadło mniej włosów niż zawsze
Bardzo odżywcza wcierka do włosów, polecam

Virko, wypowiedź wprawdzie z grudnia, ale jak często można stosować tą wcierkę? Poszukuję dalej wszystkich cudów, które odżywią i zregenerują włosy.
A płukankę z pokrzyw stosujecie do ostatniego płukania, prawda? Można codziennie? Jak ją przygotowujecie?

[arete]

Świetny wątek!
ja to póki co jestem monotematczna ( no może duo) bo póki co używam tylko pokrzywy i od niedawna skrzypu, a tu widzę bogactwo innych cudeniek!!
Przeczytam wątek jeszcze raz i na pewno coś sobie wybiorę!!

[emilka92111]

Świetnie

Napewno skorzystam.

[virka]

Napisane przez Voirrey

Virko, wypowiedź wprawdzie z grudnia, ale jak często można stosować tą wcierkę? Poszukuję dalej wszystkich cudów, które odżywią i zregenerują włosy.
A płukankę z pokrzyw stosujecie do ostatniego płukania, prawda? Można codziennie? Jak ją przygotowujecie?

Wiesz co, tą wcierkę można stosować bardzo często, nawet codziennie .
Co prawda od grudnia uległa ona pewnej modyfikacji Bo biostyminę i jantar dodaję raz na tydzień i polewam tym włosy razem z ziołami jako ostatnie płukanie. A częściej czyli co drugie mycie, płukam samymi ziołami (pokrzywa, skrzyp, rumianek, łopian i tatarak).
Jeśli chcesz zrobić płukankę z samej pokrzywy to po prostu zaparzasz pokrzywę i po wystygnięciu płukasz włosy jako ostatnie płukanie. Jednak polecam dodać Ci do tego co najmniej skrzy, będzie mocniejsze działanie.

[Justin Timberlake]

Dziewczyny, już chyba o tym pisałam, ale jakby co to jeszcze raz napiszę co odkryłam Taka płukanka z aloesu świetnie wpływa na włosy!! Są mega błyszczące i wyglądają na tak zdrowe jak po żadnej innej odżywce czy płukance Ja robię tak, że sok z aloesu rozpuszczam w wodzie tak jakby i robię sobie z tego płukankę-no cud miód, naprawdę Zamierzam spróbować dodać aloesu do innych płukanek, bo wcześniej jak robiłam sobie aloesową, to nie robiłam ziołowej, a teraz połączę te dwie płukanki w jedną

[virka]

Aloes jest bardzo dobry Przecież osławiona biostymina, to też wyciąg z aloesu
A jaki masz soczek? Wkleisz fotkę?

[Justin Timberlake]

Tak, nawet kiedyś ubolewalam, że nie dostanę Biostyminki bez recepty, a teraz jak mogę to sie zachwycam moim sokiem aloesowym w dużej butli Bo cenowo wychodzi jak Biostyminka, a jest go dużo więcej
Ja do tej pory myślałam, że on wpływa dobrze tylko na skóre głowy/cebulki a tu się okazuje, że na cale włosy

Mam ten soczek http://www.laboratorianatury.pl/produkt.php?id=2