|
|
#91 | |
|
Zadomowienie
|
Dot.: Nasze Skarby-styczeń/luty 2008
Cytat:
Dawid budzil sie TYLO na papu zadnego placzu z powodu bolu brzuszka
|
|
|
|
|
#92 | ||
|
Zakorzenienie
|
Dot.: Nasze Skarby-styczeń/luty 2008
Cytat:
, buziaczki dla Ocrushka juniorka ![]() Cytat:
) , nie rozbiera sie ani ubiera....Z tym ulewaniem- to kogos moze bysmy sie poradizły , bo ostanio mój Bartunio nic tylko by jadł i jadł, do tego stopnia ze uleje mu sie a on znowu chce jesc...i jak na mój gust to on ulewa z przejedzenia (bo nie jest to strawione mleczko tylko "świeze") a najchętniej jak sie juz naje to by spał z cyckiem w buzi- i raz na 5 albo 10 minut pociągnał, jak go odkładam do łóżeczka- to budzi się i chce jesc (tzn. cycka-bo to chyba nie głod tylko chęć ssania-a smoczek ma ale nie zawsze bierze go do buźki)poruszasz temat spania...weszłam wczoraj na watek w odchowalnie przełomowych mam (czyli grudzien/styczeń) i doczytałam ze tam juz niektóre dzieciaczki przesypiaja całą noc ![]() . ...., i tak sie rozmarzyłam....ze moze za miesiac zdarzy sie taka noc a po niej następna ze i Bartunio jak zasnie wieczorkiem (nawet póxnym) to rankiem wstanie (nawet wczesnym)....ach...jak macie ze spacerkami- bo ja juz wychodziłam codziennie z małym ale ostatnie mrozy- a teraz chlapa no i przestałam... pzdr
__________________
przepraszam za niedoskonałość...., gdybym była doskonała zanudziłabym Cię na śmierć.... 16.10.2009-start 79,8-> 78,2 ->76,8 ........do 55 |
||
|
|
|
#93 | ||
|
Zadomowienie
|
Dot.: Nasze Skarby-styczeń/luty 2008
Ocrushek dziekuje i tez caluje
![]() Cytat:
![]() Cytat:
![]() a jesli chodzi o spacery...przymierzamy sie zamierzamy skorzystac z ladnej pogody ktora u nas zapowiadaj
|
||
|
|
|
#94 | |
|
Zakorzenienie
|
Dot.: Nasze Skarby-styczeń/luty 2008
Cytat:
__________________
przepraszam za niedoskonałość...., gdybym była doskonała zanudziłabym Cię na śmierć.... 16.10.2009-start 79,8-> 78,2 ->76,8 ........do 55 |
|
|
|
|
#95 |
|
Raczkowanie
|
Dot.: Nasze Skarby-styczeń/luty 2008
Kociulek powiem ci ze to duze ułatwienie z tym załatwianiem sie, ja w wakacje postarałam sie nauczyć Mikołaja i jak najwiecej usamodzielnic. Ma teraz 2,5 roku i naprawde jestem z niego dumna, tyle zeby nie przeceniac mnie jemu poprostu to przyszło łatwo, raz w lipcu pokazalismy jak korzysta sie z toalety i on odrazu załapał, podobnie było z ubieraniem czy jedzeniem. Druga ciaza dodatkowo nas zdopingowała zeby teraz było łatwiej i teraz to doceniam i jak patrze rano jak pieknie je sniadanie to normalnie rosne.
Co do spania bartusia to mi tez sie marzy zeby spał cała noc a jak narazie to nie mozliwe, budzi mnie co 3-4 godziny a dzisiaj nawet czesciej wiec jestem zmeczona i wiecie co onrmalnie marzy mi sie zeby był juz taki duzy i samodzielny jak Mikołaj! A jesli idzie o ulewanie to mysle podobnie jak Katesia jak za duzo zje to wtedy i staram sie podawac piers tak minimalnie co 1,5 godziny nie czesciej bo potem to co zje to uleje wiec to bez sensu a poza tym nie chce miec za duzo mleka. |
|
|
|
#96 |
|
Raczkowanie
|
Dot.: Nasze Skarby-styczeń/luty 2008
mamusie a czy macie jeszcze jakies dolegliwości poporodowe? Pytam bo ja coś nie najlepiej sie czuje, miałam duże naciecie podczas porodu i ono długo sie goi a każda wizyta w łazience to jak poród, bo albo bardzo boli albo piecze, właśnie zrobiłam sobie badanie moczu, jutro przychodzi pediatra to pokaze jej.
|
|
|
|
#97 | |
|
Zakorzenienie
|
Dot.: Nasze Skarby-styczeń/luty 2008
Cytat:
__________________
przepraszam za niedoskonałość...., gdybym była doskonała zanudziłabym Cię na śmierć.... 16.10.2009-start 79,8-> 78,2 ->76,8 ........do 55 |
|
|
|
|
#98 |
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2006-09
Lokalizacja: lubelskie
Wiadomości: 3 535
|
Dot.: Nasze Skarby-styczeń/luty 2008
Nawet nie mam kiedu Was dzisiaj poczytać. Za szybko pochwaliłam wczoraj Adrianka... Fatalny dzień... fatalna ze mnie matka... Adrian krzyczy sobie, nie słucha się, Karolina krzyczy sobie, a ja już wychodzę z siebie
Jestem jednym wielkim kłębkiem nerwów Adrianek cały dzien się nie słucha, ja na niego krzycze, on płacze i dalej robi swoje... Nie mam już siły... Jestem beznadziejna, okropna... i marze aby ten dzień się juz skończył, bo jedyna nadzieja, ze jutro będzie choć trochę lepiej...
__________________
My + A + K + ♥
|
|
|
|
#99 |
|
Raczkowanie
|
Dot.: Nasze Skarby-styczeń/luty 2008
Kociulek ależ bzdury popisałaś, jesteś najwspanialszą mama i nigdy o tym nie zapominaj i głowa do góry bedzie dobrze, robi sie coraz cieplej wiec Adrianek bedzie miał okazje wyszaleć sie na dworze a poza tym to każdy ma prawo do gorszego dnia ja tez myslałam że wczoraj wyśle w kosmos moich chlopaków.
Kociulek masz dwoje wspaniałych maluchów i tego się trzymaj a wszystko bedzie dobrze. |
|
|
|
#100 | ||
|
Zadomowienie
|
Dot.: Nasze Skarby-styczeń/luty 2008
Cytat:
nic mi nie dokucza polozna byla pod wrazeniem ze tk szybko doszlam do siebie a learz ktory zdejmowal mi szwy ponarzekal tylko ze bylam szyta bardzo skomplikowanym sciegiem![]() Cytat:
trzymaj sie!
|
||
|
|
|
#101 | ||||||
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2006-09
Lokalizacja: lubelskie
Wiadomości: 3 535
|
Dot.: Nasze Skarby-styczeń/luty 2008
Dzień dobty mamusie
Zacznę od tego, że na parę dni Lwica musiała opuścić nas i swoich mężczyzn. Biedactwo, z wysoką gorączką trafiła do szpitala Cytat:
Jak Tobie dobrze, że Agatka chociaż tyle wołaCytat:
Już mieliśmy jechać do lekarza. Ciekawa jestem, czy jak byśmy zgłosili aby ktoś z przychodni przyjechał, to czy by przyjechali... Na szczepienie mamy dopiero 13 marca, a szczerze mówiąc wystraszyło mnie to odwodnienie u Dawidka Lwicy. Poza tym chciałabym aby ktoś ocenił czy pępuszek dobrze się goi (jestem przeczulona na tym punkcie, bo u Adrianka były problemy), zauważyłam, że mała ma trochę biały języczek - to oczywiście może być od mleczka, ale nie umiem tego ocenić i dobrze by było aby ktoś mi powiedział, że to nie grzybek. Choć stara baba ze mnie, ale rok temu sama to przechodziłam i wiem jaki to straszny ból. (Na rocznicę ślubu goście siedzieli w domu a mnie mąż musiał zawieźć na pogotowie).A podajecie już swoim dzieciom witaminki D3 i K?? Położna powiedział mi, że to powinno się zacząć podawać po tygodniu od urodzenia i że przyjedzie lekarz i przepisze, ale coś nikomu się tu nie śpieszy Cytat:
dzisiaj wyjątkowo krzyczała od 6 rano, a;e to dlatego, że pannie mokra pielucha mulała w pupkę![]() Cytat:
Cytat:
ja po tym wyjeździe do warszawki dałam sobie spokój z nauką nocnokowania, bo po prostu nie maiałam na to siły, ale myślałam o tym, ze poże kupic mu wkładke do sedesu i może w ten sposób szybciej załapie![]() Cytat:
także pod tym względem nic a nic nie narzekam![]() Dinga, Midey, dziękuję Wam kochane za pocieszenie Przez cały wczorajszy dzień spokojną miałam tylko godzinkę kiedy maluch spały, ale musiałam ją wykorzystać na prasowanie, a nie dla samej siebie
__________________
My + A + K + ♥
|
||||||
|
|
|
#102 |
|
Raczkowanie
|
Dot.: Nasze Skarby-styczeń/luty 2008
Nam powiedzieli, że witaminę D3 podaje się od skończonego 3 tygodnia (i ani dnia wcześniej!). Wczoraj byliśmy u lekarza zapytać, co z tym brzuszkiem, od razu wzięliśmy receptę na witaminkę i za 7 dni Dawidek zacznie ją przyjmować.
|
|
|
|
#103 |
|
Zadomowienie
|
Dot.: Nasze Skarby-styczeń/luty 2008
Kociulku widze ze Ocrushek mnie wyprzedzil z odpowiedzia
jesli chodzi o wit K to Dawidek dostal ja w szpitalu i nikt nam nie mowil ze powinien ja przyjmowac tak jak wid D...
|
|
|
|
#104 | ||
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2006-09
Lokalizacja: lubelskie
Wiadomości: 3 535
|
Dot.: Nasze Skarby-styczeń/luty 2008
Cytat:
Cytat:
__________________
My + A + K + ♥
|
||
|
|
|
#105 | |
|
Zadomowienie
|
Dot.: Nasze Skarby-styczeń/luty 2008
Cytat:
|
|
|
|
|
#106 |
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2006-09
Lokalizacja: lubelskie
Wiadomości: 3 535
|
Dot.: Nasze Skarby-styczeń/luty 2008
Nasza Karolincia
__________________
My + A + K + ♥
|
|
|
|
#107 |
|
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2006-01
Lokalizacja: tu i tam....
Wiadomości: 1 386
|
Dot.: Nasze Skarby-styczeń/luty 2008
Kociulku ale z Karolinki śliczna niunia
Naprawdę miło nacieszyć oko Waszymi maleństwami - proszę o więcej fotek |
|
|
|
#108 |
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2005-08
Wiadomości: 3 185
|
Dot.: Nasze Skarby-styczeń/luty 2008
Kociulku, dla Ciebie mnóstwo wspierałek w sprawie Adrianka. Przyznam szczerze, że podziwiam Ciebie i inne kilkakrotne mamusie. Ja czasami tracę cierpliwość i siły (fizyczne i psychiczne) przy jednym dziecku i to jeszcze mając pomoc męża. Naprawdę jesteś wielka i bardzo Cię podziwiam. Jestem przekonana, że jesteś doskonałą mamą.
Karolinka ![]() Joasia, myślę, że już niedługo będziemy tutaj podziwiać i Twoje Maleństwo Co do witaminy K, mnie powiedziano, by sobie nią nie zawracać głowy. Nasza położna podejrzewa, że w tym przypadku podziałało bardzo mocno lobby farmaceutyczne. Wit. K ma jakoby zapobiegać krwotokom wewnętrznym u niemowląt. Brzmi groźnie prawda? Tyle, że u zdrowego niemowlęcia nic takiego nie wystąpi. A jeśli się u jakiegoś pojawi, oznacza to, ze jego stan jest ciężki, nastąpił jakiś uraz albo bardzo poważna choroba i co wtedy pomoże jakaś witamina? Pomysł z tym podawaniem pojawił się raptem kilka miesięcy temu a cena całej dawki na wiele kieszeni niska nie będzie.Z tego co się orientuję, wielu lekarzy wybór, czy podawać czy nie, zostawia samym mamom. Wit. D wg przepisu jaki ja dostałam ma być podawany 6 tyg i 1 dzień po urodzeniu (chodzi o to by nie wcześniej). W załączniku kilka zdjęć emilkowego skrzata oraz nareszcie jego guglokącika
Edytowane przez elsi Czas edycji: 2008-12-05 o 01:09 |
|
|
|
#109 |
|
Raczkowanie
|
Dot.: Nasze Skarby-styczeń/luty 2008
Elsi myśle że masz 100% racji co do tej witaminy K, wogóle podawanie tego jest trudne bo trzeba duzo i mało higeniczne, bo ta pipetke trzeba myc suszyc i cena 40 zł, kupilismy i jak narazie raz dałam, płacz był okropny, mało mi się nie zakrztusił i chyba wiecej nie dam, zreszta moja lekarka tez jakos tak bez entuzjazmu mówiła o tym nowym wymyśle.
Kociulek, przepiekna ta twoja Karolcia, mi dziś sniła się cyganka i wróżyła mi w tym śnie, że bedziemy mieć jeszcze jedno dziecko, upragnioną córcię, więc jak się tak napatrze na Twoja Karolcie to kto wie, może tak bedzie! A jak Adrianek? U nas nie zapeszajac dużo lepiej, nawet tesciowa zauważyła ze Mikołaj sie wyciszył no i przestał rzucać, słucha się oby już tak zostało, bo za tydzień mamy impreze w domu. midey-a witamine D my mamy podawać od 3 tygodnia życia. |
|
|
|
#110 |
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2005-08
Wiadomości: 3 185
|
Dot.: Nasze Skarby-styczeń/luty 2008
Zapomniałam po raz kolejny odpowiedzieć na pytanie o koty
Przygotowanie kociaków na przyjęcie nowego członka rodziny rozpoczęliśmy jeszcze gdy byłam z Małą w szpitalu. Poprosiłam pielęgniarkę noworodkową o zasiusianą pieluszkę (nawet się nie zdziwiła, mówiła, że to częsty przypadek, że rodzice biorą dla zwierzaków). Mąż "podał" ja kociakom dzień przed naszym powrotem. Po powrocie młodszy kociak ignorował obecność Emilki dobre dwa dni, dopiero później przejawił pewne zainteresowanie. Starszy natomiast od razu się zaciekawił (to on jest na zdjęciu które pokazywałam na początku wątku), ale była to ciekawość bardzo nieufna. I w sumie tak jest do tej pory. Zauważyłam jednak nić więzi między starszym a Emilką - on bardzo lubi sypiać w miejscach gdzie ją wcześniej kładliśmy. Raz nawet obudziłam się z kotem zwiniętym obok nas, blisko rożka z Emi. Dinga, no widzisz. Jeszcze jedno co pasuje do tej teorii o lobbingu jest fakt, że podobno z tygodnia na tydzień cena tej witaminy rośnie
|
|
|
|
#111 | |
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2006-01
Wiadomości: 4 709
|
Dot.: Nasze Skarby-styczeń/luty 2008
Cytat:
A witamina K chroni przed skaza krwotoczna u noworodkow, wiec chyba lepiej zawsze zmniejszyc ryzyko choroby, jesli mozna. |
|
|
|
|
#112 |
|
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2006-10
Wiadomości: 1 822
|
Dot.: Nasze Skarby-styczeń/luty 2008
Ciesze sie ze moge juz do Was dolaczyc
Wszystkie Wasze szkraby sa przecudne! Az milo sie patrzy na takie sliczne buziaczki - niemowlaczki ![]() Piszecie o witaminie K i D. Witamine K wlasnie dzis podawalismy naszemu maluszkowi. Podawalismy ja rozmieszana razem z mleczkiem na lyzeczce. Wit D bedziemy podawac od 10 dnia po narodzinach. Kociulku, nie mysl sobie ze jestes zla matka. To oczywiste ze opieka nad dwojgiem dzieci nie jest latwa. Jest Ci trudniej ale to nie znaczy ze nie jestes wspaniala matka. Mysle ze i tak sobie swietnie radzisz. Edytowane przez pappaya Czas edycji: 2009-01-27 o 15:00 |
|
|
|
#113 |
|
Zadomowienie
|
Dot.: Nasze Skarby-styczeń/luty 2008
zwariowac mozna z tymi tamnkami
my jdnak bdzimy stosowac sie do wskazowek lekarza..Pappayo, Elsi, Kociulku cudne te Wasze Dzieciaczki no i Emilkowy kacik wyszedl naprawde super![]() Kociulku, zgadzam sie z dziewczynami- jest Ci po prostu trudniej ale na pewno sobie poradzisz, myslenie ze jestes zla matka w niczym Ci nie pomoze takze glowa do gory!
|
|
|
|
#114 |
|
Zadomowienie
|
Dot.: Nasze Skarby-styczeń/luty 2008
zachecona zdjeciami Waszych Pociech wklejam kilka fotek naszego Dawidka
|
|
|
|
#115 |
|
Zadomowienie
|
Dot.: Nasze Skarby-styczeń/luty 2008
no i moze jeszcze 2 ocenzurowane
|
|
|
|
#116 |
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2006-09
Lokalizacja: lubelskie
Wiadomości: 3 535
|
Dot.: Nasze Skarby-styczeń/luty 2008
Karolincia kazała przekazać wszystkim ciociom ogromnego
A ja dziękuję ze wszystkie wspierałki i słowa pocieszenia Elsi, kącik Emilki jest wprost bajeczny A sama Emilcia wygląda w tej czapci jak uroczy krasnoludek Dinga, cieszę się, że Twój Mikołaj jest taki grzeczny i ze sie słucha ![]() Pappaya, Midey, chłopcy są śliczni Midey, rewelacyjne jest to zdjęcie http://www.wizaz.pl/forum/attachment...postid=6694204 Obejrzałam sobie tez fotki z podpisy Ocrushka... świetne
__________________
My + A + K + ♥
|
|
|
|
#117 |
|
Zadomowienie
|
Dot.: Nasze Skarby-styczeń/luty 2008
czesc mamusie
![]() widze Kociulku, ze przechodzisz to, co ja... moj stan psychiczny jest kiepski- wynika to przede wszystkim z niewyspania. Hania ma jakies takie cykle ustawione, ze od 12-3 w nocy w ogole nie spi nie mam pojecia jak sobie z tym radzic. poza tym staram sie nauczyc ja, zeby sama zasypiala, bo pozniej nie chce jej bez przerwy nosic na rekach. nie mowie juz nic o starszej coreczce- jest kochaniutka, ale ja mam wyrzuty sumienia, ze nawet nie mam czasu sie z nia pobawic TZ ma urlop ale jest przeziebiony i narazie opiekuje sie tylko starsza. ale co mi z tego, jak spie max6h/dobe![]() piekne zdjecia!!!
__________________
just... very happy
![]() |
|
|
|
#118 |
|
Zadomowienie
|
Dot.: Nasze Skarby-styczeń/luty 2008
pomarudzilam troche i juz czuje sie lepiej
![]() jezeli chodzi o moje krocze, to czuje sie rewelacyjnie (w porownianiu z pierwszym porodem). jednak chyba lepiej jest peknac niz miec naciecie. mialam problem w szpitalu, zeby usiasc, po przyjsciu do domu jest wszystko ok. moge normalnie korzystac z toalety, nic nie piecze, nie boli. ktoras z Was pisala o pieczeniu podczas oddawania moczu- wiem, ze niektore dziewczyny robia to pod prysznicem, ale jest to niepokojacy objaw, najlepiej sie skonsultowac z lekarzem.
__________________
just... very happy
![]() |
|
|
|
#119 | |||
|
Zadomowienie
|
Dot.: Nasze Skarby-styczeń/luty 2008
Ciocia Midey rowniez caluje Karolincie Cytat:
a dzis juz mialam wyrzuty sumienia ze jestem taka niecierliwa i tak latwo sie zloszcze![]() Cytat:
pozazdroscilam Mezowi podpisu ![]() Cytat:
ledwo moge sobie przypomniec co to jest drzemka- w dzien nie moge spac- a szkoda bo Dawidek spi i jest spokoj
Edytowane przez midey Czas edycji: 2008-02-25 o 16:21 |
|||
|
|
|
#120 |
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2005-08
Wiadomości: 3 185
|
Dot.: Nasze Skarby-styczeń/luty 2008
Midey, rozumiem Twoje zniecierpliwienie
Pisałam na Lutówkach, że miałam podobna sytuację. Teraz, gdy mogę na tą sytuację popatrzyć z dystansu, widzę, że to zupełnie normalna reakcja. Niewyspanie, trudy porodu, aklimatyzacja do nowej sytuacji i stres robią swoje ![]() Noworodkom niestety często się zdarza, że nie rozróżniają dnia od nocy. Do rad dodanych na Lutówkach mogę jeszcze dodać "dokarmianie" Dawidka przed nocą. Dziecko dobrze nakarmione śpi lepiej. Generalnie musicie mu uporządkować wieczorne doznania i przygotowywać do pory nocnej już od jakiejś 20-ej. U nas doskonale na sen Emilki działa wieczorna kąpiel. Wciąż jeszcze nie jest do niej przekonana i płacze, ale potem zasypia jak dziecko i śpi do 23-24 a czasem nawet do 3-ej. Karmić należy po kąpieli. Wszystkie rady dotyczące zgaszenia światła i usuwania różnych drażniących bodźców są tez bardzo dobre. Pamiętajcie o kolorach i wzorach. Kropki i linie są dla takiego malucha bardzo zajmujące, jeśli ma w pobliżu wzroku takie wzorki w kolorze czarnym czy czerwonym, traktuje je jak zabawki (my zrobiliśmy Małej specjalne kartoniki w takie wzorki). Zbyt długi kontakt z nimi może dziecko męczyć i rozdrażniać. Podobnie jest ze światłem. Na Emilkę najlepiej działa położenie buzią jak najbliżej ochraniacza na łóżeczku, bo on jest w pastelowych, niemęczących barwach i skutecznie zasłania inne widoki. Usypiajcie tez Dawidka w rożku. Będzie się czuł bezpieczniej. Ale najlepiej działa przytulenie do mamusi W naszym przypadku uspokaja nawet emilkowe bóle brzuszka. ![]() To zdjęcie wymiata! ![]() Jupi, co do moczu jest dokładnie tak jak piszesz Na dołki macierzyńskie chyba prędzej czy później skazana jest każda z nas Kociulku, dziękuję za pochwały ![]() W dalszym ciągu wysyłam moc wspierałek w sprawie Adrianka Pappaya, Ivo A my chwilkę temu poszliśmy dać Emilce po całusie z okazji ukończenia przez Nią o 16:44 dwóch tygodni |
|
![]() |
Nowe wątki na forum Odchowalnia - jestem mamą
|
|
|
| Ten wątek obecnie przeglądają: 1 (0 użytkowników i 1 gości) | |
|
|
Strefa czasowa to GMT +1. Teraz jest 20:09.





Dawid budzil sie TYLO na papu


ale nie wygląda mi na nienajedzoną
Bronię się jak mogę przed butelką, smoczkiem, dopajaniem... Chciałabym karmić małą minimum te pół roku.
Chłopcy sobie własnie pojechali na troszkę, więc spokojnie mogę zająć się sobą i małą

. ...., i tak sie rozmarzyłam....ze moze za miesiac zdarzy sie taka noc a po niej następna ze i Bartunio jak zasnie wieczorkiem (nawet póxnym) to rankiem wstanie (nawet wczesnym)....ach...
79,8-> 78,2 ->76,8 ........do 55





Pisałam na Lutówkach, że miałam podobna sytuację. Teraz, gdy mogę na tą sytuację popatrzyć z dystansu, widzę, że to zupełnie normalna reakcja. Niewyspanie, trudy porodu, aklimatyzacja do nowej sytuacji i stres robią swoje 

