Mamy styczniowe 2017 na półmetku - czyli część II!

[surka]

Napisane przez Kyiia

Nigdzie nie jest też powiedziane że od reguły nie będzie wyjątku. Sama znam dwie matki których dzieci "cofnęły się" po szczepieniu. Jedno dziecko ma problemy neurologiczne, u drugiego wykryto autyzm. Szczepionka zadziałała jak katalizator i przyspieszyła ujawnienie się chorób. I teraz patrząc na te dwa przypadki (bo jednak obie dziewczyny to bliskie znajome) też mam się sugerować że "szczepienie to zło"? Lepiej żebym nie szczepiła a potem dziecko zachoruje mi na np na Heinego Medina i będzie chodziło powykręcane? Czytałam bardzo fajny artykuł, poparty doświadczeniami z różnych laboratoriów także nic wyssanego z palca o szczepieniach. I tam było że szczepienie w żadnym wypadku nie szkodzi a co najwyżej może przyspieszyć ujawnienie się choroby którą i tak ma już dziecko i która się ujawni wcześniej czy później. Poza tym jeśli chce się być pewnym że dziecku szczepienie nie zaszkodzi należy przeprowadzić jakieś tam konkretne badanie i wyniki takich dzieci "z ukrytą chorobą" znacząco się różnią od wyników dzieci "bez choroby". Chyba już zawartość % pierwiastków w organizmie dziecka jest na dzień dobry zaburzona. Ale czy dokładnie tak to było opisane i czy chodziło o pierwiastki czy o coś innego to nie pamiętam bo dawno czytałam.

Przed formatem miałam zapisany ten artykuł żeby móc jeszcze raz bliżej terminu na spokojnie przeczytać. Będę musiała go poszukać, może uda się go znaleźć.

Chętnie przeczytam ten artykuł, jak znajdziesz
Myślisz, że w pierwszej dobie zrobią takie badania twojemu dziecku przed szczepieniem?

Napisane przez muffi24

Pequenina no właśnie mi zapisał taką największą dawkę, wcześniej kosztowała mnie 120 zł na miesiąc... Różnica w cenie spora! Ale będę zmieniać lekarza, to może by mi tą tańszą znowu dał

Wysłane z mojego SM-T110 przy użyciu Tapatalka

Kurde myślałam, że sobie zażartowałaś z tą luteiną, ja brałam w 1 ciąży i ona była refundowana, płaciłam coś ok 20 zł

Napisane przez cornflower_girl

Zmieniając temat na nieco mniej burzliwy - jakie kurtki ciążowe macie? Jak wykonanie? Są ciepłe?
Wydawało mi się, ze dam radę przechodzić zimę ubrana na cebulkę - swetr i rozpięta kurtałka. Jest mi niestety zimno.[COLOR="Silver"]

Ja kupiłam w pepco płaszczyk, ale jeszcze w nim nie chodziłam. Raczej do grubych nie należy.

Napisane przez Lidka99

Aaaa godzinę temu zostałam ciocią mała ma 2800 i 53cm siostra miała szybki poród i ogólnie jest ok

Gratuluję

Napisane przez julia1612

I mój ulubiony temat szczepionki...Padła opinia na forum, że choroby wygasły same zanim ludzie zaczęli się szczepić...No tak biorąc pod uwagę, że w Polsce zachorowalność na WZW typu B była najwyższa w europie, a po wprowadzeniu obowiązkowego szczepienia na to ilość zachorowań spadła do 0.02%. Ale racja wierzmy w to, że choroba wygasła sama!
I moja propozycja i zapytanie do mam które nie szczepią. Niech w przedszkolach i szkołach utworzą grupy i klasy dzieci zaszczepionych i niezaszczepionych. Bo ja nie życzę sobie, żeby twoje nieszczepione dziecko korzystało z odporności mojego zaszczepionego!(Skoro ja tyle ryzykuję je szczepiąc). Ciekawe czy zgodziłabyś się mamo nie szczepiąca na to?! Tak 1 na 20dziec zaszczepionych nie zachoruję na nic bo dzieci zaszczepione nic nie przyniosą, nie będą zarażać. A co jeśli twoje dziecko trafi do klasy gdzie 20/20 jest nie zaszczepionych?! Ciekawe czy nadal byś tak chętnie nie szczepiła, jakby w takiej klasie wybuchła epidemia prawdziwej ospy?! Teraz mamo nieszczepiąca jesteś mądra, bo dzieciak korzysta z odporności innych, a co jeśli się to zmieni?!

Nie miałabym problemu z tym, żeby córka chodziła do grupy dzieci nie szczepionych, mimo, że sama do pewnego wieku była szczepiona.
Ospa nie jest szczepionką obowiązkową, nie zamierzałabym nią nawet szczepić, jakby była refundowana. Osobiście przeszłam różyczkę, ospę, świnkę i nie wspominam tych chorób, jako wielkiej tragedii, oprócz tego, że trzeba je wygrzać.

[Kyiia]

Napisane przez surka

Chętnie przeczytam ten artykuł, jak znajdziesz
Myślisz, że w pierwszej dobie zrobią takie badania twojemu dziecku przed szczepieniem?


Nie miałabym problemu z tym, żeby córka chodziła do grupy dzieci nie szczepionych, mimo, że sama do pewnego wieku była szczepiona.
Ospa nie jest szczepionką obowiązkową, nie zamierzałabym nią nawet szczepić, jakby była refundowana. Osobiście przeszłam różyczkę, ospę, świnkę i nie wspominam tych chorób, jako wielkiej tragedii, oprócz tego, że trzeba je wygrzać.

Myślę że nie zrobią tym bardziej że jest jakiś maksymalny czas do kiedy można podać pierwsze szczepienie. Więc nawet jakbym chciała to nikt mi nie da gwarancji że zdążą. I pierwsza szczepionka odgórnie dostępna w szpitalu gdzie chcę rodzić nam nie odpowiada i kupujemy w aptece żeby po porodzie można było podać.

[Lidka99]

Napisane przez Konkardia

ooo cudownie!! Czyli wytrzymała jeszcze aż do teraz! Dzielna jest przekaż jej wszystkiego co najlepsze!



Wysłane z mojego LG-D290 przy użyciu Tapatalka

Wytrzymała i to nieźle a lekarz dawał jej 2 dni jak trafiła do szpitala w 34tc

Napisane przez Candid

Amalte, obca kciuki za wizyty.

Pequenina pewnie jesteś już po. Teraz pora na śniadanko mój mały też hopsał sobie jak miałam glukoze.

Cornflower ja zamówiłam czarną puchówke z hm z wyprzedaży. Mam w niej sporo miejsca na pewno wystarczy do końca. A na jesień nosze mój nieciążowy płaszczyk. Guziki poprzestawiałam ale już ledwo się zapina.

Uff moje badania wszystkie dobre. Słodkanie jestem, morfologia też ok ale się nie dziwie jak łykam witaminy prenatalne i tardyferon(żelazo) i magnez

Super że wszystko dobrze


Dzięki dziewczyny w końcu pierwsze dziecko w rodzinie

[9dc519fadc633b7a757b4798db7309973aba49fa_66c3ce7215651]

Jestem po wizycie, szyjka długa i twarda, ilość wód odpowiednia, Mała jest dość mała, bo 1kg (mały przyrost w 2 tyg ale poprzednie badanie było na innym sprzęcie), mam portrecik 3D
Opierdzielu nie było, ale mówi, że teraz będzie na mnie chuchał i dmuchał z tą cukrzycą, następna wizyta za 3 tygodnie.

[NiEBiE]

Napisane przez cornflower_girl

Po pierwsze - wiedzieć, że jest coś takiego. To w większości dobra wola lekarza, żeby wystawić. U mnie był poród sn i mąż dostał 2 tygodnie - nie po porodzie, a po wyjściu ze szpitala (siedziałam z małym 2 tygodnie).
Jest ciepła? Bon Prix ma dobrą cenę, ale te niestety są podobno cieniutkie.

A jaki lekarz może wystawić takie L4? Zwykły rodzinny, ginekolog czy może ze szpitala po porodzie się dostaje?
Kurtka jest puchowa, za pupę. Chyba ciepła, chociaż nie mam doświadczenia z puchówkami, bo nigdy za nimi nie przepadałam. Wydaje się ok.

Napisane przez obca7

ja po cc dostawałam zastrzyki na krzepliwość,ale tylko jak w szpitalu leżałam. Nie wspominam ich dobrze, to chyba jedyne zastrzyki które naprawdę bolą;/

Dla mnie najbardziej bolesne zastrzyki, to ketonal po operacji. Jakby mi ktoś w żyłę wpuszczał żywy ogień.

[1=a6594ed1feebe4acee52c55 875557823d72aa50e_6074d10 4093b7;66582136]Ja się też ledwie dopinam :-? Wyciągnęłam zimowke i jest na teraz niestety :-( jakoś ten grudzień przetrzymam i tyle [/QUOTE]
Może nie będzie wcale mrozów i jakoś przechodzisz.

Napisane przez Lidka99

Aaaa godzinę temu zostałam ciocią mała ma 2800 i 53cm siostra miała szybki poród i ogólnie jest ok

Gratulacje! A w ktorym tc ostatecznie urodziła?

Napisane przez chupacabra88

ooo to L4 na opiekę to fajna opcja, żeby urlopu nie wykorzystywać od razu! zapytam lekarza, dzięki za info

To jest genialna opcja! Mój Tż jak się uda też na pewno to wykorzysta, wtedy będzie mógł być ze mną w domu aż 4 tygodnie. Super!
Zobaczymy, czy weźmie to na raz czy z przerwami.

Napisane przez chupacabra88

Ja jeszcze mieszczę się w jedną jesienną ale chłodno mi w niej. Kupiłam zimówkę - normalną nie ciążową, w której mam jeszcze wiele miejsca na brzuch, a jak się nie zmieszczę na koniec ciąży to trudno i tak już mało gdzie będę wychodzić - do samochodu najwyżej i do osiedlowego sklepiku, a szkoda mi było kasy na kurtkę typowo ciążówkę.

Taką ciążową kurtkę potem można wykorzystać i nosić w niej dzieciaczka w chuście.
Ale racja - w regularnej cenie też bym raczej nie kupowała, a za niecałe 90 zł to już mniej bolało

[1=9dc519fadc633b7a757b479 8db7309973aba49fa_66c3ce7 215651;66589611]Jestem po wizycie, szyjka długa i twarda, ilość wód odpowiednia, Mała jest dość mała, bo 1kg (mały przyrost w 2 tyg ale poprzednie badanie było na innym sprzęcie), mam portrecik 3D
Opierdzielu nie było, ale mówi, że teraz będzie na mnie chuchał i dmuchał z tą cukrzycą, następna wizyta za 3 tygodnie.[/QUOTE]
Super, że z Tobą ok, a Wiki może po prostu jest mała. Bartuś duży, Wiki mała - taka ich natura i uroda. Nie martw się! Ja się martwiłam i zobacz - póki co wszystko się unormowało.
Fajnie, że lekarz bierze Cię pod większą opiekę, to nigdy nie zaszkodzi. Mój z kolei uważa, że skoro jestem pod opieką diabetologa, mam dobre wyniki, to nie ma się co ta cukrzycą przejmować. Co lekarz, to podejście.


U mnie wyniki z krwi trochę gorsze - muszę łykać żelazo, bo hemoglobina spadła.
Dokucza mi też ostatnio swędzenie nóg, więc dla pewności (żeby wykluczyć choleostazę) muszę zrobić bilirubinę, ALT i AST.

[surka]

[1=9dc519fadc633b7a757b479 8db7309973aba49fa_66c3ce7 215651;66589611]Jestem po wizycie, szyjka długa i twarda, ilość wód odpowiednia, Mała jest dość mała, bo 1kg (mały przyrost w 2 tyg ale poprzednie badanie było na innym sprzęcie), mam portrecik 3D
Opierdzielu nie było, ale mówi, że teraz będzie na mnie chuchał i dmuchał z tą cukrzycą, następna wizyta za 3 tygodnie.[/QUOTE]

Rozumiem, że w 28 tc ma 1 kg? Moja w 27 miała ok 900 gram i jest pośrodku skali centylowej.

[ebena]

A co Wy się aż tak tymi wymiarami przejmujecie "za duży", "za mały" jak sie miesci w normie jest ok.
Jedna siostra urodziła syna 2800 i 52 cm teraz chłopak ma prawie 2m wzrostu
druga urodziła syna 4900 i 60 cm i jest najniższy w klasie.
Wszystko zależy od wzrostu rodziców i dziadków jakie urośnie duże a nie od tego czy urodzi się większe czy mniejsze.
Aparat USG też nie mierzy dokładnie tylko w przybliżeniu

[camilla21]

Czesc dziewczynki ;-)
U nas 29 tc, jutro wizyta innymu ginekologa, mała bryka w brzuszku a ja... ciągle zmeczona
Noce nie przespane, bol plecow i zgaga dokuczaja ..i modle siee zeby ten grudzień juz nadszedl

Ja kupilsm sobie kurtke parke jeeden rozmiar większy. Jako ze sa to kurtki ktore są takie wieksze z natury przechodze i w ciazy i po ciazy :-P
Popralam sobie mojee plaszczyki zzimowwe ale jie zapbe sie ww zaden. Chociaz do grubszego sweterks i szalika tez beds pasować

Wysłane z mojego ALE-L21 przy użyciu Tapatalka

[NiEBiE]

Napisane przez ebena

A co Wy się aż tak tymi wymiarami przejmujecie "za duży", "za mały" jak sie miesci w normie jest ok.
Jedna siostra urodziła syna 2800 i 52 cm teraz chłopak ma prawie 2m wzrostu
druga urodziła syna 4900 i 60 cm i jest najniższy w klasie.
Wszystko zależy od wzrostu rodziców i dziadków jakie urośnie duże a nie od tego czy urodzi się większe czy mniejsze.
Aparat USG też nie mierzy dokładnie tylko w przybliżeniu

Ja się martwiłam, bo lekarz wspomniał o makrosomii, która jest powikłaniem cukrzycy, więc u mnie zagrożenie było (i jest ) realne.

[Konkardia]

[1=9dc519fadc633b7a757b479 8db7309973aba49fa_66c3ce7 215651;66589611]Jestem po wizycie, szyjka długa i twarda, ilość wód odpowiednia, Mała jest dość mała, bo 1kg (mały przyrost w 2 tyg ale poprzednie badanie było na innym sprzęcie), mam portrecik 3D
Opierdzielu nie było, ale mówi, że teraz będzie na mnie chuchał i dmuchał z tą cukrzycą, następna wizyta za 3 tygodnie.[/QUOTE]
Wiki się nie przejmuj, bo wszystko z nią ok! każde dzieciątko rośnie w swoim tempie - może na następnej wizycie okaże się, że już nadgoniła super, że szyjka ok! I masz zdjęcie! ja jestem na siebie taka zła...wczoraj zapomniałam się przypomnieć i nie dostałam żadnego na szczęście za 2 tyg usg 3 trym

Napisane przez surka

Rozumiem, że w 28 tc ma 1 kg? Moja w 27 miała ok 900 gram i jest pośrodku skali centylowej.

Moja z kolei w przeciągu miesiąca przybrała pół kilo każde z naszych dzieci teraz inaczej będzie się rozwijało to jest niesamowite!

[muffi24]

No z tą luteiną do tej pory różne łykałam, ale to taki ietypowy format 200mg dopochwowe. Chyba stąd taka zwalająca z nóg cena :/

Ja chciałam kupić kurtkę z bonprixa mają spoko ceny i wyglądają fajnie Poczekam aż pokażesz (ktoś pisał :p) jakie przyszły

Wysłane z mojego SM-T110 przy użyciu Tapatalka

[donka_bez_ogonka]

Halo, witam,
Jednak moja firma zbankrutowala. Koles jednak jej nie sprzedal- co za debil -_-
Koniec produkcji, wszystko wyczyszczone, biuro sprzatniete...
Moglismy sobie do domu nabrac rzeczy roznych typu "☠☠☠☠☠☠☠y". Chociaz z pustymi rekoma nie odchodzimy he he he.

No to tyle na razie u mnie ^^

Dodam jeszcze, ze dzidziul wczoraj cos mi w brzuszku knul. Ja do spania a on "puk... pukpukpuk... puk. Puk pukpukpuk". Slodziak moj

Wysłane z mojego SM-G900F przy użyciu Tapatalka

[Lidka99]

Napisane przez NiEBiE

Gratulacje! A w ktorym tc ostatecznie urodziła?

W 38

Napisane przez camilla21

Czesc dziewczynki ;-)
U nas 29 tc, jutro wizyta innymu ginekologa, mała bryka w brzuszku a ja... ciągle zmeczona
Noce nie przespane, bol plecow i zgaga dokuczaja ..i modle siee zeby ten grudzień juz nadszedl

Ja kupilsm sobie kurtke parke jeeden rozmiar większy. Jako ze sa to kurtki ktore są takie wieksze z natury przechodze i w ciazy i po ciazy :-P
Popralam sobie mojee plaszczyki zzimowwe ale jie zapbe sie ww zaden. Chociaz do grubszego sweterks i szalika tez beds pasować

Wysłane z mojego ALE-L21 przy użyciu Tapatalka

Też ostatnio jestem wiecznie zmęczona

[9dc519fadc633b7a757b4798db7309973aba49fa_66c3ce7215651]

Napisane przez surka

Rozumiem, że w 28 tc ma 1 kg? Moja w 27 miała ok 900 gram i jest pośrodku skali centylowej.

U mnie w na przełomie 26/27tc było 890g, teraz jest przełom 28/29tc i 1000g, więc mały przyrost, ale zobaczymy za trzy tygodnie...

[Candid]

Lidka gratulacje ciociu

Donka szkoda. Ale znajdziecie coś na pewno.

[9dc519fadc633b7a757b4798db7309973aba49fa_66c3ce7215651]

Na FB wrzuciłam zdjęcie z USG 3D

[muffi24]

Orlica przy cukrzycy ciesz się że nie rośnie ponad normę A skoro na innych aparatach to wgl ciężko porównywać

Wysłane z mojego SM-T110 przy użyciu Tapatalka

[ebena]

Napisane przez NiEBiE

Ja się martwiłam, bo lekarz wspomniał o makrosomii, która jest powikłaniem cukrzycy, więc u mnie zagrożenie było (i jest ) realne.

Rozmumię, że masz powody do zmartwień, będzie ok.
Moja tez zawsze jest tydzien do przodu...ale wogole o tym nie myślę ona se tam w swoim tempie rośnie ja w swoim . Byle tylko zdrowa się urodziła i w terminie.

[a6594ed1feebe4acee52c55875557823d72aa50e_6074d104093b7]

Napisane przez ebena

Rozmumię, że masz powody do zmartwień, będzie ok.
Moja tez zawsze jest tydzien do przodu...ale wogole o tym nie myślę ona se tam w swoim tempie rośnie ja w swoim . Byle tylko zdrowa się urodziła i w terminie.

Mój jest nawet dwa tygodnie do przodu. Co ciekawe nikt mi nigdy nie sugerował ponownej krzywej. Zresztą cukier mam zasad w normie, więc się nie przejmuje Natomiast orT potwierdzonej cukrzycy też bym była uczulona na wagę dziecka

[pequenina_]

Napisane przez Konkardia

Chyba już jesteś po! Super!

Już po, nareszcie. Potem na późne śniadanie wciągnęłam hamburgera, ale takiego zdrowego, pełnoziarnista bułka, wołowina, warzywa i na ciepło czyli wg zaleceń lekarza do tego woda i byłam jak nowa niestety na krótko, szybko się zmęczyłam łażąc po mieście i musiałam się zwijać do najbliższego łóżka (do dziadków). Tam pyszny obiadek i teraz leżenie na tapczanie nie sądziłam że takie skutki ma to badanie, nigdy się nie męczę tak szybko, a zapowiadało się że już jest ok. Czy któraś jeszcze ma glukozę przed sobą?

Napisane przez Konkardia

ja jestem na siebie taka zła...wczoraj zapomniałam się przypomnieć i nie dostałam żadnego

Dobrze że przypominasz, jutro poproszęo fotkę

Napisane przez cornflower_girl

Trzymaj się na tej glukozie

Czasami to może być mąż pacjentki po L4 na opiekę po porodzie Mój TŻ tak brał, babeczki w poczekalni dziwnie się patrzyły.

Trzymałam nie nie, to był typowy pan z aktówką, słyszałam go potem przez drzwi

A po to l4 to trzeba być mężem?

Napisane przez cornflower_girl

Po pierwsze - wiedzieć, że jest coś takiego. To w większości dobra wola lekarza, żeby wystawić. U mnie był poród sn i mąż dostał 2 tygodnie - nie po porodzie, a po wyjściu ze szpitala (siedziałam z małym 2 tygodnie).

I to nie był ten ojcowski?

Napisane przez Lidka99

Aaaa godzinę temu zostałam ciocią mała ma 2800 i 53cm siostra miała szybki poród i ogólnie jest ok

Gratulacje!

Napisane przez zie_l_ona

Z tej kolekcji w H&M to tylko swetry i t-shirty są mi dobre. Spodnie za krótkie, kurtki za krótkie rękawy

Mój mąż jakoś się wykpił z grypy, 1,5 dnia gorączki i dzisiaj już siedzi w pracy. Mnie za to bierze jakiś katar, więc dzisiaj zostałam w domu i popijam herbatę z taką ilością miodu, że glukoza to przy tym pikuś

Mi też te spodnie ciążowe z hm są za krótkie. Mama mi je zwężyła wczoraj i są już lepsze ale nadal nie 100℅
Twój mąż jak mój tż. Ostatnio chorował 2 dni. Ale od wczoraj znów chory zdrowia!

Napisane przez ebena

Ja jak ostatnimi czasami (przed zajsciem w ciązę) ubrania kupowałam to zawsze sobie myślałam o tym, ze może w ciązy w nich będę chodzić i tak większość rzeczy mi pasuje. Kupiłam tylko 1 spodnie ciążowe, jedne mam zwykle jeansy były luźniejsze więc doszylam guzika na samym skraju i mogę w nich spokojnie chodzic. Kurtkę kupiłam tanio w CUBUSIe w zeszłym roku jak był Black Friday 50% taniej cieplutka dość obszerna w pasie na gumce..teraz spokojnie w niej sie mieszczę moze i 9-m-cu tez się zapnę (jak nie to męża kurtkę sportową na te parę razy ubiorę i będzie).
Koleżanka moja tez mi ostatnio przyznała, że robiła dokładnie jak ja nie będąc w ciąży kupowała ubrania z myślą o tym, zeby i w ciąży w nich pochodzić

Ja tak tylko kupiłam chustę w Peru bo wiedziałam kiedyś się przyda nie sądziłam że tak szybko

Napisane przez Candid

Pequenina pewnie jesteś już po. Teraz pora na śniadanko mój mały też hopsał sobie jak miałam glukoze.

Uff moje badania wszystkie dobre. Słodkanie jestem, morfologia też ok ale się nie dziwie jak łykam witaminy prenatalne i tardyferon(żelazo) i magnez

Było śniadanko, było super że wszystko ok

[1=9dc519fadc633b7a757b479 8db7309973aba49fa_66c3ce7 215651;66589611]Jestem po wizycie, szyjka długa i twarda, ilość wód odpowiednia, Mała jest dość mała, bo 1kg (mały przyrost w 2 tyg ale poprzednie badanie było na innym sprzęcie), mam portrecik 3D
Opierdzielu nie było, ale mówi, że teraz będzie na mnie chuchał i dmuchał z tą cukrzycą, następna wizyta za 3 tygodnie.[/QUOTE]

Dobrze że wszystko ok! Wagą się nie przejmuj

Dziś zanim się zmęczyłam, upolowałam sobie rękawiczki i czapkę dla małego, znowu za grosze

[Konkardia]

Napisane przez pequenina_

Dziś zanim się zmęczyłam, upolowałam sobie rękawiczki i czapkę dla małego, znowu za grosze

Ooo, jaka czapa słodka!

Dziewczyny - koszula do szpitala z długim rękawem odpada, prawda? Bo chyba jest na porodówkach z reguły bardzo ciepło? Nawet jest wybór na allegro, jak już przebrnęłam przez te wszystkie "seksi, w koronkami", w których ja czułabym się co najmniej dziwnie

[a6594ed1feebe4acee52c55875557823d72aa50e_6074d104093b7]

Napisane przez pequenina_

Już po, nareszcie. Potem na późne śniadanie wciągnęłam hamburgera, ale takiego zdrowego, pełnoziarnista bułka, wołowina, warzywa i na ciepło czyli wg zaleceń lekarza do tego woda i byłam jak nowa niestety na krótko, szybko się zmęczyłam łażąc po mieście i musiałam się zwijać do najbliższego łóżka (do dziadków). Tam pyszny obiadek i teraz leżenie na tapczanie nie sądziłam że takie skutki ma to badanie, nigdy się nie męczę tak szybko, a zapowiadało się że już jest ok. Czy któraś jeszcze ma glukozę przed sobą?



Dobrze że przypominasz, jutro poproszęo fotkę



Trzymałam nie nie, to był typowy pan z aktówką, słyszałam go potem przez drzwi

A po to l4 to trzeba być mężem?



I to nie był ten ojcowski?



Gratulacje!



Mi też te spodnie ciążowe z hm są za krótkie. Mama mi je zwężyła wczoraj i są już lepsze ale nadal nie 100℅
Twój mąż jak mój tż. Ostatnio chorował 2 dni. Ale od wczoraj znów chory zdrowia!



Ja tak tylko kupiłam chustę w Peru bo wiedziałam kiedyś się przyda nie sądziłam że tak szybko



Było śniadanko, było super że wszystko ok



Dobrze że wszystko ok! Wagą się nie przejmuj

Dziś zanim się zmęczyłam, upolowałam sobie rękawiczki i czapkę dla małego, znowu za grosze

L4 może dostać tylko mąż. Z tego co wiem nie ma możliwości, żeby partner mógł dostać opiekę po porodzie.

[furjatka]

Napisane przez Konkardia

Ooo, jaka czapa słodka!

Dziewczyny - koszula do szpitala z długim rękawem odpada, prawda? Bo chyba jest na porodówkach z reguły bardzo ciepło? Nawet jest wybór na allegro, jak już przebrnęłam przez te wszystkie "seksi, w koronkami", w których ja czułabym się co najmniej dziwnie

mówią że upał jest masakryczny a nie pozwalają okna otwierać

pequenina ja też po glukozie miałam dzień do dupy...

[Candid]

Konkardia ja teraz jestem w szpitalu i jest gorąco i sucho. Mam krótką piżame a się gotuję. Na dodatek nie otwieramy często okien bo dziewczynom pod oknami wieje:/

A porodówka niedaleko i też brzuchatki chodzą roznegliżowane. Koszulki na ramiączkach albo z krótkim rekawem.

Nie wiem jak w innych szpitalach.

[Konkardia]

furjatka, Candid - dzięki za odpowiedzi! Szukam w takim razie czegoś z krótkim rękawkiem.

[Candid]

Pequenina hamburger pycha ja to nie potrafie przejść obojętnie koło subwaya. Zawsze zachodzę na małą kanapkę z razowej bułki z tuńczykiem, serem, pomidorem i czarnymi oliwkami. Mniam.

[muffi24]

Konkordia ja się skusiłam na tą koszulę do porodu GranatOVA i jestem zachwycona jak ona jest super przemyślana pod poród Myślę że krótki rękaw ale z grubszej bawełny żeby nie przewiało nas gdzieś w trakcie na korytarzu.
Jak ja byłam w szpitalu to było mi w sumie zimno! Ale to było lato i chłodniejszy dzień... No i to też ze stresu, głodu, załamania. Mam nadzieję że tym razsm rozgrzeje mnie ekscytacja.



Wysłane z mojego SM-T110 przy użyciu Tapatalka

[zie_l_ona]

Ja koszule kupiłam po taniości: http://allegro.pl/koszula-nocna-ciaz...783621114.html i http://allegro.pl/koszula-nocna-ciaz...785454148.html . Do samego porodu chyba w moim szpitalu dają, a te będą na przed/po.

[Konkardia]

Napisane przez muffi24

Konkordia ja się skusiłam na tą koszulę do porodu GranatOVA i jestem zachwycona jak ona jest super przemyślana pod poród

Uuu dla mnie za drogo. Po za tym chyba lepiej w takiej wystąpić po porodzie Trochę żal takiej ładnej!

zie_l_ona Przedtem też podobne znalazłam - tzn z takimi samymi guziczkami ułatwiającymi dostęp do piersi. Ale nieco droższe Dziękuję za linki!

[muffi24]

Napisane przez Konkardia

Uuu dla mnie za drogo. Po za tym chyba lepiej w takiej wystąpić po porodzie Trochę żal takiej ładnej!

zie_l_ona Przedtem też podobne znalazłam - tzn z takimi samymi guziczkami ułatwiającymi dostęp do piersi. Ale nieco droższe Dziękuję za linki!

Powiem tak - suknia ślubna też jest tylko na raz

Wysłane z mojego SM-T110 przy użyciu Tapatalka