WYPADAJĄCE WŁOSY- kontynuacja

[una creatura bella]

Napisane przez Milka19

Ja chyba jestem jakaś dziwna Uwielbiam zapach rzepy, cebuli, czosnku, lakierów do paznokci i wszelkich farb... Mogłabym tak siedzieć i wąchać

Ja z kolei gustuję w takich aromatach jak: rzeżucha, rzepa, spirytus i benzyna, co nie znaczy, że chciałabym nimi wonieć na kilometr .

Przypomniała mi się taka historyjka a propos cebuli (tej przekrojonej na pół ): brat mojej koleżanki w dzieciństwie podkradał z kuchni cebulę, chował się za zasłoną i tam w najlepsze smarował sobie po ścianie taką połóweczką. A rodzina w głowę zachodziła, co tak cuchnie .

[virka]

Napisane przez una creatura bella

A wiecie, że to co kupujemy pod nazwą cynamon w większości prawdziwym cynamonem nie jest ?

To jaka firma sprzedaje ten prawdziwy cynamon cejloński ?

Napisane przez una creatura bella

Spotkałam się z opinią, że wpływ stresu na wypadanie włosów jest znacznie przeceniany...

Ja tam wiem, że u mnie on jest winowajcą, wszystkie wyniki były dobre, więc innego pomysłu nie mam...

Napisane przez Milka19

Ehh to ja chyba jestem uzależniona psychicznie od tych wszystkich suplementów... Czasem w środku nocy się budzę i przypominam sobie, że jeszcze nie wzięłam i oczywiście muszę wstać i nadrobić suplementacyjne zaległości

No to chyba faktycznie jesteś uzależniona...

Napisane przez kika171

oj przepraszam, ale dziś dopiero byłam u zielarza to jest "ziołowa płukanka do włosów WZMACNIAJĄCA" firma HERBAFLOS
Skład:kwiat lipy, szyszki chmielu, liść brzozy, ziele skrzypu polnego, rumianek pospolity, korzeń mydlnicy i lubczyka, kłącze tataraku, ziele szałwi i tymianku.

Skład bardzo interesujący (zwłaszcza dla fanki ziółek, takiej jak ja )

[kika171]

Napisane przez Jolie2601

Praktycznie o to samo co z rzepą/rzodkwią. Przy czym doznania węchowe chyba jednak mniej przykre przy rzepce

aha dziękuję ślicznie, może wypróbuję bo podobnie jak Milka nie mam jednak problemów z takimi zapaszkami

Napisane przez una creatura bella

Kika, dziękuję .

Zdaje się, ze już kiedyś ją stosowałam. Te zioła są pakowane w takie perforowane woreczki foliowe, jak np. ryż ?



Chodzi o kuracje sokiem cebulowym.
Soczek wciera się w skórę głowy np. na noc, a następnego dnia rano myje się włosy. Na koniec wskazana jest jakaś płukanka ziołowa, żeby ograniczyć fetor .

nie ma za co i także dziękuję hmm tak jest pakowana w takie woreczki, mi bardzo pomogła kiedyś więc mam zamiar do niej wrócić

[kika171]

Napisane przez virka

Skład bardzo interesujący (zwłaszcza dla fanki ziółek, takiej jak ja )

widzę, że prawdziwe miłośniczki różnych płukanek mamy na forum skoro skład interesujący to tylko umocniłaś mnie w przekonaniu, żeby zacząć je znów stosować

[kika171]

Napisane przez Milka19

Oj ja też



Ja chyba jestem jakaś dziwna Uwielbiam zapach rzepy, cebuli, czosnku, lakierów do paznokci i wszelkich farb... Mogłabym tak siedzieć i wąchać

Ale z cebuli zrezygnuje, chociaż miałam na nią ochotę, ale chce mieć jasne kudełki Postaram się nią posiłkować wewnętrznie

najważniejsze to mieć nadzieję aha a ja podobnie jak Ty nie mam problemów z takimi zapachami więc chyba się na tę cebulkę skuszę tylko jeszcze znajdę odpowiedni sposób jak jej używać

[virka]

Napisane przez kika171

widzę, że prawdziwe miłośniczki różnych płukanek mamy na forum skoro skład interesujący to tylko umocniłaś mnie w przekonaniu, żeby zacząć je znów stosować

Ano Stosuj jak najbardziej
Ja jak wpadnę w jakiś zielarski, to nie wiem czy nie zbankrutuję Dobrze, że ziółka są w miarę tanie

[alexz johnson]

Witajcie moje drogie ! Ja kiedys rowniez mialam problem z wypadajacymi wloskami i powiem Wam co mi pomoglo....
1-wax
2-skrzy polny w tabletkach
3- i ampulki Vichy do wypadajacych wlosow...
Sa co prawda drogie ale naprawde warto sie nimi zainteresowac, gdyz pomagaja Mam nadzieje, ze moje słowa beda przydatne i komus pomoga Pozdrawiam i źle buziaczki

[Milka19]

Napisane przez una creatura bella

Przypomniała mi się taka historyjka a propos cebuli (tej przekrojonej na pół ): brat mojej koleżanki w dzieciństwie podkradał z kuchni cebulę, chował się za zasłoną i tam w najlepsze smarował sobie po ścianie taką połóweczką. A rodzina w głowę zachodziła, co tak cuchnie .

Widać dziecko już od najmłodszych lat wykazywało jakieś zamiłowanie artystyczne

Nigdzie dziś nie wychodzę i właśnie wcinam młode cebulki Mniam

[una creatura bella]

Napisane przez virka

To jaka firma sprzedaje ten prawdziwy cynamon cejloński ?

Ponoć Royal Brand, ale 100% pewności nie mam. Musiałabym opatrzyć z bliska w sklepie. Ja narazie zajadam ten nieprawdziwy

Napisane przez kika171

najważniejsze to mieć nadzieję aha a ja podobnie jak Ty nie mam problemów z takimi zapachami więc chyba się na tę cebulkę skuszę tylko jeszcze znajdę odpowiedni sposób jak jej używać

Kika, rozumiem, że ostracyzm społeczny też Ci niestraszny ?

[virka]

Napisane przez una creatura bella

Ponoć Royal Brand, ale 100% pewności nie mam. Musiałabym opatrzyć z bliska w sklepie. Ja narazie zajadam ten nieprawdziwy

Dziękuję , czyli żeby była pewność, że prawdziwy to musi mieć napisane, że cejloński, tak? Czy jeszcze jakoś inaczej się go rozpoznaje?

[Milka19]

Napisane przez virka

Dziękuję , czyli żeby była pewność, że prawdziwy to musi mieć napisane, że cejloński, tak? Czy jeszcze jakoś inaczej się go rozpoznaje?

Aż z ciekawości (jak nie zapomne) to sprawdze te cynamony w sklepie

kika171 ja lubie wąchać, ale pachnieć mimo wszystko bym cebulą ani rzepą nie chciała - poprostu mam sentyment do mojej waniliowej wody toaletowej

[kosmita77]

Napisane przez una creatura bella

Chodzi Ci o to, że cynamon zawiera kumarynę (swoją drogą uwielbiam jej zapach )?
Kumaryna w większych dawkach jest toksyczna dla wątroby i może prowadzić do marskości. O działaniu narkotycznym nie słyszałam, ale jestem w stanie uwierzyć

A wiecie, że to co kupujemy pod nazwą cynamon w większości prawdziwym cynamonem nie jest ?

Cynamon obniża też poziom cukru we krwi (robili takie badania na cukrzykach) i tym samym zapobiega nagłym wyrzutom insuliny
(insulina stymuluje jajniki do produkcji androgenów, które - jak wiemy - mogą robić cebulkom kuku ).

Tylko najlepiej, żeby to był prawdziwy cynamon (cejloński), żeby nie dowalić sobie zbyt dużej dawki kumaryny.

w zasadzie nie wiem o co mi chodzi, bo ta informacja padła kiedyś w pytaniu na śniadanie, podobno 1 torebka dziennie uzależnia. Ja lubię cynamon ale nie w takiej ilości, więc powiedzieć nie mogę o jej prawdziwości bądź fałszywości

[virka]

Napisane przez kosmita77

w zasadzie nie wiem o co mi chodzi, bo ta informacja padła kiedyś w pytaniu na śniadanie, podobno 1 torebka dziennie uzależnia. Ja lubię cynamon ale nie w takiej ilości, więc powiedzieć nie mogę o jej prawdziwości bądź fałszywości

Eeee to jak jedna torebka, to do uzależnienia daleko

[una creatura bella]

Napisane przez virka

Dziękuję , czyli żeby była pewność, że prawdziwy to musi mieć napisane, że cejloński, tak? Czy jeszcze jakoś inaczej się go rozpoznaje?

Virko, najlepiej żeby ten cynamon był w laskach, bo wtedy można rozpoznać po wyglądzie: http://olalazar.blox.pl/2006/09/Cynamon-i-kasja.html

Ja właśnie sprawdziłam cynamon mielony Kotanyi - ani mru mru, o tym co się tam w środku kryje.

[kika171]

Napisane przez virka

Ano Stosuj jak najbardziej
Ja jak wpadnę w jakiś zielarski, to nie wiem czy nie zbankrutuję Dobrze, że ziółka są w miarę tanie

oj ja też tak mam, a ten zielarz już mnie nawet troszkę zna bo chodzę do jednego praktycznie i czasami mu marudzę a może znasz jakieś inne płukanki godne użycia?

Napisane przez una creatura bella

Kika, rozumiem, że ostracyzm społeczny też Ci niestraszny ?

ojj pachnieć cebulą nie chcę więc mam zamiar to stosować tylko wtedy jeśli będę miała zaplanowane dni w domku ale to dobry sposób na niechcianych adoratorów

Napisane przez Milka19

kika171 ja lubie wąchać, ale pachnieć mimo wszystko bym cebulą ani rzepą nie chciała - poprostu mam sentyment do mojej waniliowej wody toaletowej

pachnieć też nią nie chcę bo znajomi raczej za nią nie przepadają ale jak już wspomniałam to jakiś sposób na "ulubieńców"

[virka]

Napisane przez una creatura bella

Virko, najlepiej żeby ten cynamon był w laskach, bo wtedy można rozpoznać po wyglądzie: http://olalazar.blox.pl/2006/09/Cynamon-i-kasja.html

Dziękuję
Dla wszystkich cynamon, to cynamon, nawet dla Kotanyi

Napisane przez kika171

oj ja też tak mam, a ten zielarz już mnie nawet troszkę zna bo chodzę do jednego praktycznie i czasami mu marudzę a może znasz jakieś inne płukanki godne użycia?

Ja sobie sama robię płukankę z 5 ziół

[kika171]

Napisane przez virka

Ja sobie sama robię płukankę z 5 ziół

a mogę wiedzieć z jakich ziół i konkretnie na co ta płukanka?

[Milka19]

No tak oczywiście w sklepie zapomniałam o tym cynamonie

Virko byłam dziś w aptece i niestety dwóch ostatnich pozycji z mojej listy nie było Zaczyna mnie to lekko irytować, bo na stronie apteki niby zawsze wszystko jest dostępne, a jak przyjdzie co do czego to zawsze czegoś musi zabraknąć Ale szampon pewnie na szewskiej znajde

[virka]

Napisane przez kika171

a mogę wiedzieć z jakich ziół i konkretnie na co ta płukanka?

Oczywiście, że możesz
-pokrzywa
-skrzyp
-korzeń łopianu
-kłącze tataraku
-rumianek (do włosów blond), jeśli masz ciemne, zastępstwem jest liść z orzecha włoskiego

Napisane przez Milka19

Virko byłam dziś w aptece i niestety dwóch ostatnich pozycji z mojej listy nie było Zaczyna mnie to lekko irytować, bo na stronie apteki niby zawsze wszystko jest dostępne, a jak przyjdzie co do czego to zawsze czegoś musi zabraknąć Ale szampon pewnie na szewskiej znajde

No jest to denerwujące, fakt.
Ale na szewskiej zapewne będzie, a będziesz tam na dniach ? To może się do Ciebie ładnie uśmiechnę...

[lilivampire]

Hej Dziewczyny!
Moja Mama ma problem z wypadaniem włosów i postanowiłam pomóc jej w znalezieniu dobrych specyfików przeciwdziałających temu i wzmacniających włoski.
Kupiłam jej na strawberrynet.com szampon Kerastase przeciwko wypadaniu włosów i jakieś ampułki wzmacniające.
Ale przed chwilą dowiedziałam się też o niemieckich ampułkach o nazwie Gelacet. Czy ktoraś z was stosowała w/w produkty?
Będę bardzo wdzięczna za pomoc

['Estelle']

Lilivampire,
na 15 stronie wspomniano o Gelacecie, ale jest on niedostępny w Polsce raczej i póki co nie mamy z nim zbyt wielu doświadczeń. O Kerastase też nikt się raczej nie wypowie, za to na pewno, po przestudiowaniu chociażby drugiej części [już nie wpomnę o pierwszej, która jest istną kopalnią wiedzy] na pewno znajdziesz coś, czym możesz wspomóc kurację, zwłaszcza w zakresie suplementacji i pielęgnacji naturalnej/ziołowej.

[Milka19]

Napisane przez virka

No jest to denerwujące, fakt.
Ale na szewskiej zapewne będzie, a będziesz tam na dniach ? To może się do Ciebie ładnie uśmiechnę...

Virko dla Twojego uśmiechu to zrobie wszystko

W sumie nie mam jeszcze sprecyzowanych planów, więc nie obiecuje...

[virka]

Napisane przez Milka19

Virko dla Twojego uśmiechu to zrobie wszystko

W sumie nie mam jeszcze sprecyzowanych planów, więc nie obiecuje...

Dziękuję i proszę miej mnie w pamięci w razie czego

[lilivampire]

Napisane przez 'Estelle'

Lilivampire,
na 15 stronie wspomniano o Gelacecie, ale jest on niedostępny w Polsce raczej i póki co nie mamy z nim zbyt wielu doświadczeń. O Kerastase też nikt się raczej nie wypowie, za to na pewno, po przestudiowaniu chociażby drugiej części [już nie wpomnę o pierwszej, która jest istną kopalnią wiedzy] na pewno znajdziesz coś, czym możesz wspomóc kurację, zwłaszcza w zakresie suplementacji i pielęgnacji naturalnej/ziołowej.

Przeczytałam część poprzedniego wątku, a całego chyba nigdy nie skończę, tyle tam postów
Mam namiar na gelacet. Mozna go kupić przez niemiecką aptekę, kosztuje ok. 25 euro, w tej chwili akurat go zabrakło, ale na pewno jeszcze będzie.
Gdzieś przeczytałam, że Gelacet pomógł osobom cierpiącym na łysienie plackowate i po chemioterapii
Ale zawsze lepiej upewnić się, że faktycznie jest cudem, zanim się wyda pieniądze... Dlatego Was zapytałam

[Milka19]

Napisane przez lilivampire

Przeczytałam część poprzedniego wątku, a całego chyba nigdy nie skończę, tyle tam postów
Mam namiar na gelacet. Mozna go kupić przez niemiecką aptekę, kosztuje ok. 25 euro, w tej chwili akurat go zabrakło, ale na pewno jeszcze będzie.
Gdzieś przeczytałam, że Gelacet pomógł osobom cierpiącym na łysienie plackowate i po chemioterapii
Ale zawsze lepiej upewnić się, że faktycznie jest cudem, zanim się wyda pieniądze... Dlatego Was zapytałam

Aż tyle za żelatyne i biotynę... To ja już prędzej zaopatrzyłabym się w galaretki i biotynę z apteki

[lilivampire]

Napisane przez Milka19

Aż tyle za żelatyne i biotynę... To ja już prędzej zaopatrzyłabym się w galaretki i biotynę z apteki

Tak, tylko, że biotynę powinno się podawać domięśniowo - tak gdzieś wyczytałam
Poza tym uważam, że 25 euro to wcale nie jest tak dużo pieniędzy. Więcej wydałam na 10 ampułek Kerastase. Zobaczymy zresztą jak Kerastase zadziałają...

[Milka19]

Napisane przez lilivampire

Tak, tylko, że biotynę powinno się podawać domięśniowo - tak gdzieś wyczytałam
Poza tym uważam, że 25 euro to wcale nie jest tak dużo pieniędzy. Więcej wydałam na 10 ampułek Kerastase. Zobaczymy zresztą jak Kerastase zadziałają...

Biotyna na pewno jest dostępna w aptekach w postaci pastylek. O podawaniu mięśniowym nic nie słyszałam, więc nie wiem jak to jest z tą witaminą.

Mi się poprostu wydaje, że jak można coś zdobyć taniej a czasem rezulataty mogą być porównywalne, a nawet lepsze to nie ma co przepłacać No i zgadzam się, że jeśli chodzi o włosy to cena nie gra roli

['Estelle']

To biostyminę, zdaje się, podawano domięśniowo. A biotyna to witaminka H
Co do Gelacetu, to wrzuc hasło w google, widziałam wypowiedzi na kilku polskich stronach. A skład faktycznie ma w miarę prosty - bo żelatyna, witamina H i cysteina, którą zawierają również niektóre suplementy.

[lilivampire]

Napisane przez 'Estelle'

To biostyminę, zdaje się, podawano domięśniowo. A biotyna to witaminka H
Co do Gelacetu, to wrzuc hasło w google, widziałam wypowiedzi na kilku polskich stronach. A skład faktycznie ma w miarę prosty - bo żelatyna, witamina H i cysteina, którą zawierają również niektóre suplementy.

wiem, że biotyna to wit. H i w przypadku wypadania włosow podaje się ją domięśniowo, sprawdziłam jeszcze raz
a gelacet wrzucałam w google, ale nie kliknęłam pokaż strony polskie hehe
sorki, że tak Wam głowę zawracam

[Jolie2601]

Wybacz Vampire , ale ja tu czegoś nie rozumiem. Skoro galacet to wit.H żelatyna i cysteina i się go połyka, to dlaczego, jeśli zestawi się go z zamienników, to już wit. H nie sprawdzi się w formie doustnej, tylko domięśniowo?