Jesienne Mamy 2007 cz. II

[poissonivy]

Napisane przez ebena

Mam jeszcze pytanko do tych mam 5-6 miesięcznych dzieci-zaczynają coś mówic ??? (chodzi mi o jakieś sylaby da,ba,ma itd) bo Matyldzie ciężko. Czasem jej sie wyrwie coś ale to tak przypadkiem.

Moja gada jak najęta, ciągle tylko gu, gi ga, hu (o tą sylabę, to się troszkę martwię ), ha o ostatnio nawet jej wyszło brzydkie słowo na k...

Napisane przez berbeaa

tak chętne?

Aż tak wymagająca nie jestem, niech będzie chociaż troszkę chętna, ale trudno czekam w spokoju ducha

Napisane przez berbeaa

A jakie witaminki oprocz D3 podajecie dziecią bo na ostatnim szczepieniu lekarka poleciła mi kupić Vibovit dla maleństw ale jeszcze nie kupiłam i myślę tak?

Ja podaję Juvit multi (3 krople, a jak była chora, to 5 kropli). Mam też zwykły Cebion i on jest strasznie tłusty (czego zupełnie nie potrafię zrozumieć, toż tam tylko wit. C, która w wodzie się rozpuszcza nie w tłuszczach). Cebion (przynajmniej ten zwykły) jest ohydny. Juvit multi ma smak pomarańczy, co prawda na niego Olcia też się krzywi, ale ten przynajmniej połyka, Cebion wypluwa.

Ja wkraplam bezpośrednio do ryjka.

[sylwia-zuza]

dziewczyny mam ochote na cus takiego http://www.wizaz.pl/forum/showpost.p...&postcount=122 to przepis nigelli , a tu jest fajne foto i troszke inny przepis http://www.joyofbaking.com/Pavlova.html

[poissonivy]

Napisane przez demonik

Wklejam fotki mojego 6-miesięcznego szczęścia, więcej zdjęć można obejrzeć w Jaśkowej galerii, tatko dziś uaktualnił stronę: http://www.lubanski.net/Jasio/ .

Jasio jak zawsze uroczy

No to i ja wstawię moją bździągwę:
1. Co by tu wykombinować, póki mama nie widzi
3. Przewrócę się i się rozpłaczę
2. Już prawie, prawie ...
4. I znowu czapka.

[sylwia-zuza]

[1=6d4d53ed507eeb0815dd3e8 83934f7df1af843d7;6678887]Sylwia: ja uwielbiam wszystko co z bezem, ale jeszcze sama nie robilam, boje sie, ze bedzie klapa a nie beza ale zdjecia to
demoniku: no to milego i [/QUOTE] moze jednak zrobimy........

[berbeaa]

Demoniku a gdzie opisy?
Warto żyć dla dzieci, tak pieknie Jaś i Olcia powychodzili ze z zachwytu i podziwu wyjśc nie mogę. Ola mi na zdjęciu w czapeczce moją Weroniczkę przypomina

Dobranoc, kolorowych snów

[ebena]

Jak człowiek nie ma czym się zająć to zajmuje się pierdołami a że ja wszystko liczę........potrafie nawet liczyć ile jest obierek z ziemniaka jak go obieram ile kromek ukroiłam itd. ile razy żelazkiem przejechałam przez koszule itd-wiem,że to bez sensu ale ja już tak mam-robię to nieświadomie BO JA JESTEM MATRIX

No ale do rzeczy policzyłam naszą średnią i tak średnia waga urodzeniowa dzieci na naszym wątku 3344,167 , średnia długość 54,88571. Moja Matylda była absolutnym średniaczkiem, zauważyłam, że urodziła się dokładnie taka sama jak Martusia Edytki
Potrzebne to komu?????????????

[poissonivy]

Napisane przez ebena

Jak człowiek nie ma czym się zająć to zajmuje się pierdołami a że ja wszystko liczę........potrafie nawet liczyć ile jest obierek z ziemniaka jak go obieram ile kromek ukroiłam itd. ile razy żelazkiem przejechałam przez koszule itd-wiem,że to bez sensu ale ja już tak mam-robię to nieświadomie BO JA JESTEM MATRIX

Ebena, Ty coś z księgowością masz chyba wspólnego

Napisane przez ebena

No ale do rzeczy policzyłam naszą średnią i tak średnia waga urodzeniowa dzieci na naszym wątku 3344,167 , średnia długość 54,88571. Moja Matylda była absolutnym średniaczkiem, zauważyłam, że urodziła się dokładnie taka sama jak Martusia Edytki
Potrzebne to komu?????????????

A to ciekawe obliczenia. Zaraz zerknę, czy ktoś nie ma podobnych wymiarów jak
Ola.

[dorka19801]

dzieciaczki na zdjęciach oczywiście słodkie . no i cosik takie duże te wszystkie szkraby sie robia.

coś zmeczona dzisiaj jestem- chyba po całym tygodniu. no i zamiast iść spac bo moje dziecko od 20 grzecznie śpi- to ja usiadłam jeszcze do kompa.teraz to mi sie spac odechciałao. poleżałam troszkę i poogladałam serial .

dzieciatko grzeczniutkie jak zwykle. tylko mama zepsuła rano przed wyjsciem karuzelke.na cale szczescie kolega tż wypożyczył nam na kilka dni zanim druga kupimy.

próbowałam znowu banana- zmieszałam z desrkiem z samego jabłka a ona i tak wyczuła i zaczęła nim wymiotować.chyba sobie bananki odpuszcze przynajmniej na jakis czas.

a dla poprawienia nastroju zakupiłam juz nie wiem które- super rajstopki- tym razem takie morskie zielone.Ja mam tak troszke inaczej- nawet jak tylko na spacer to muszę ładnie wyglądac bo wtedy lepiej sie czuje i zadne dresy nie wchodzą w grę.Zawsze ja jestem najpierw ubrana a później szybciutko małą ubieram i wychodzimy. Ja nawet po domu raczej w dresach nie chodzę.

spokojnej nocki wam zycze i sobie też

[82anusia]

Napisane przez berbeaa

A jakie witaminki oprocz D3 podajecie dziecią bo na ostatnim szczepieniu lekarka poleciła mi kupić Vibovit dla maleństw ale jeszcze nie kupiłam i myślę tak?

Ja dawałam Vibovit niemowlę, ale teraz nigdzie nie mogę dostać i kupiłam Juvit multi, różnicę widzę w smaku Juvit nie ma takiej goryczki jak vibovit. Skład się troszkę różni tylko różną ilością mg danych witamin, ale to są niewielką różnice.

Napisane przez demonik

Wklejam fotki mojego 6-miesięcznego szczęścia, więcej zdjęć można obejrzeć w Jaśkowej galerii, tatko dziś uaktualnił stronę: http://www.lubanski.net/Jasio/ .

Te Jaśkowe węgielki

Napisane przez ebena

No ale do rzeczy policzyłam naszą średnią i tak średnia waga urodzeniowa dzieci na naszym wątku 3344,167 , średnia długość 54,88571. Moja Matylda była absolutnym średniaczkiem, zauważyłam, że urodziła się dokładnie taka sama jak Martusia Edytki
Potrzebne to komu?????????????

Kurcze, przez myśl by mi nie przeszło, aby to liczyć, ale fajnie wiedzieć. Czyli Maja ze wzrostem jest prawie średnia z waga trochę mniej.

Napisane przez poissonivy

No to i ja wstawię moją bździągwę:
1. Co by tu wykombinować, póki mama nie widzi
3. Przewrócę się i się rozpłaczę
2. Już prawie, prawie ...
4. I znowu czapka.

Olcia słodziutka, będzie łamać męskie serca

[primavera]

demoniku - nie wiem,czy ci to pomoże, ale ja witaminy (wit K, bo tego cały ml i tłuste i mój synek nie lubi) daję pipetą przy karmieniu - ja karmie (piersią) a tż wsuwa pipetę i zapuszcza młodemu - wtedy on łyka razem z mlekiem i nie wypluwa

[poissonivy]

[1=6d4d53ed507eeb0815dd3e8 83934f7df1af843d7;6680741]
Ivy: ja Ciebie kochana nie chce straszyc, ale Ola to ma taki blysk w oku, ze ciezkie zycie Was czeka, super filuterna dziewczynka [/quote]

Zwracałam już na to uwagę mężowi, wystraszył się chłopina , już czasami na swoim stawia. Zwłaszcza tata omotany wokół najmniejszego paluszka u maleńkiej stópki .

[dorka19801]

nie pisałam o żadnych witaminkach bo my nic nie podajemy.

poissonivy- u nas podobnie. dobrze ze ja jestem bo oni oboje tak super mrugaja swoimi rzęskami no i tatus nie może odmówic swojej wiernej kopii.a co bedzie jak mała podrosnie?ja juz sie boję.

[poissonivy]

Napisane przez dorka19801

poissonivy- u nas podobnie. dobrze ze ja jestem bo oni oboje tak super mrugaja swoimi rzęskami no i tatus nie może odmówic swojej wiernej kopii.a co bedzie jak mała podrosnie?ja juz sie boję.

Dokładnie Dorka, muszę ich na każdym kroku pilnować.

Ot wczoraj nie mogła usnąć, co zrobił mój mąż?
No oczywiście zaczął lulać na rękach

[dorka19801]

Napisane przez poissonivy

Dokładnie Dorka, muszę ich na każdym kroku pilnować.

Ot wczoraj nie mogła usnąć, co zrobił mój mąż?
No oczywiście zaczął lulać na rękach

mój tz czasem tż ta ma ale na całe szczęście coraz rzadziej bo już sie o to sprzeczalismy ale i tak ja rozpieszcza. też jak tylko może to nosi ją na rękach. dobrze że pracuje bo ja nie wiem co by było.Jak ja sprzątam czy gotuje a on jest w domu to ona nie leży w łóżeczku. zawsze wtulaona w tatusia.

[demonik]

Dziękuję za miłe słowa pod adresem mojego urwiska!

Napisane przez sylwia-zuza

dziewczyny mam ochote na cus takiego http://www.wizaz.pl/forum/showpost.p...&postcount=122 to przepis nigelli , a tu jest fajne foto i troszke inny przepis http://www.joyofbaking.com/Pavlova.html

Sylwia, ten tort wygląda cuuuudnie . Mój mąż kocha bezy .

[1=6d4d53ed507eeb0815dd3e8 83934f7df1af843d7;6678887]demoniku: no to milego i [/QUOTE]

Mam coś i dla Was . Od zdjęć nie utyjecie .
Ja wypiłam jedną czekoladę (bratu bardzo smakowała) i zjadłam dwie babeczki. Jaś rechotał się z babcią, dziadek dołączył do nas później i zostały mu zaprezentowane przewrotki .

Napisane przez poissonivy

No to i ja wstawię moją bździągwę:
1. Co by tu wykombinować, póki mama nie widzi
3. Przewrócę się i się rozpłaczę
2. Już prawie, prawie ...
4. I znowu czapka.

Oleńka słodko się uśmiecha, nie widać, że ma ochotę się rozpłakać. W czapce wygląda jak śnieżynka .

Napisane przez berbeaa

Demoniku a gdzie opisy?

Wysilę zwoje i tak:
1. Co ta mama kombinuje? Czy ona nie może po prostu podać mi gryzaka, zamiast grzebać przy tym pudełku, które błyska?!
2. Mój słodki Kubusiu, zaraz obślinię ci uszko... albo odgryzę nosek, o!
3. Mama wyłożyła kocem swój ciążowy fotel i pozwoliła mi w nim pobrykać. Leżę sobie, jest mi mięciutko, a tata stroi śmieszne miny . Lubię, gdy jest z nami w domu!
4. Gdyby ktoś nie wiedział, to przypominam: jestem małym lwiątkiem . "Lion is going to sleep", ale prawdę mówiąc mam ochotę na zabawę...

Oczywiście są to podpisy do zdjęć zamieszczonych wyżej : http://www.wizaz.pl/forum/showpost.p...2&postcount=71.

Napisane przez ebena

Jak człowiek nie ma czym się zająć to zajmuje się pierdołami a że ja wszystko liczę........potrafie nawet liczyć ile jest obierek z ziemniaka jak go obieram ile kromek ukroiłam itd. ile razy żelazkiem przejechałam przez koszule itd-wiem,że to bez sensu ale ja już tak mam-robię to nieświadomie BO JA JESTEM MATRIX

No ale do rzeczy policzyłam naszą średnią i tak średnia waga urodzeniowa dzieci na naszym wątku 3344,167 , średnia długość 54,88571. Moja Matylda była absolutnym średniaczkiem, zauważyłam, że urodziła się dokładnie taka sama jak Martusia Edytki
Potrzebne to komu?????????????

Ebena, bardzo rozbawiłaś mnie tym swoim niegroźnym natręctwem .
Jasio był nieco poniżej średniej, wymiary urodzeniowe miał zbliżone do Klaudii (Dorka19801), Łucji (Katarzynka77), Agatki (Szmidtka), Weroniki (Berbeaa).

Napisane przez primavera

demoniku - nie wiem,czy ci to pomoże, ale ja witaminy (wit K, bo tego cały ml i tłuste i mój synek nie lubi) daję pipetą przy karmieniu - ja karmie (piersią) a tż wsuwa pipetę i zapuszcza młodemu - wtedy on łyka razem z mlekiem i nie wypluwa

Dziękuję Primavera , wypróbuję i tę metodę.
Póki co dziś Cebion Multi (4 krople) podałam łyżeczką, a Clemastinum pipetką powolutu po ścianie policzka. Na początku sam wciągnął trochę, później zaciskał usta, ale i tak jakoś wypił.

Napisane przez dorka19801

nie pisałam o żadnych witaminkach bo my nic nie podajemy.

Gdybym nie musiała, to bym nie podawała . Sama unikam nadmiaru leków i suplementów .

Babeczki od mojej mamy, a czekolada ode mnie
Smacznego!

[joli31]

Oj to teraz będzie się działo. Agatka urodziła sie o takiej samej wadze jak Ninka Taszkin, ale o 1 cm krótsza. Raczej nie wskazywało na to , ze tak dalece sie zaokragli.
Demoniku piekne fotki, Naszego pierwszego półroczniaka, bardzo ładnie wygladasz.
Ebenko fajne zdjęcia Matyldzi.
Oleńka pomysłowa jest, Dorka ma rację, za parę latek będzie się działo...
Tomek zapowiedział, że Agatka będzie młodym punkiem i na dyskoteki zabroni jej chodzić...
Lea nie forsuj się, zebys nie dostała zakwasów.
TŻ nurkuje pod stolikiem od telewizora, bo głupi pies bawi się jedzeniem i sie wkulało pod stolik. A Kora nie popuści, do rana by dziure wykopała.... No i mnie wygania myć się, bo chce do kompa siaść. Ach z tymi facetami.... To idę. Jestem posłuszną żoną. Dobranoc

[dorka19801]

demonik- my nie dawaliśmy bo np. witamina d3 jest juz w mleku modyfikowanym i położna ani doktorowa nie kazała.

teraz tylko ten nurofen ze strzykawki czasami no i zęl na dziąsełka.

[maatra]

przeczytalam,teraz sobie zdjecia poogladam. czekamy na goscia weekendowego,ktory zjawi sie za 1,5h,jutro mala imprezka.bede w poniedzialek. milego weekendu

[demonik]

Napisane przez joli31

Demoniku piekne fotki, Naszego pierwszego półroczniaka, bardzo ładnie wygladasz.

Bardzo dziękuję, Joli .

Napisane przez joli31

Ebenko fajne zdjęcia Matyldzi.

Właśnie zobaczyłam stronę Matyldy - jest super! Mati jest bardzo radosną dziewczynką .

Napisane przez dorka19801

demonik- my nie dawaliśmy bo np. witamina d3 jest juz w mleku modyfikowanym i położna ani doktorowa nie kazała.

Ano właśnie. A Jaś "jedzie" na cycku . Ale ta wit. D3 to pikuś, bo to tylko jedna kropla - można ją wpuścić niepostrzeżenie. Najgorszy ten śmierdzący Cebion i łyżeczka syropu .

[edytkap]

Jasiu jesteś coraz przystojniejszy
Ola- błysk w oku złamie niejedno serce chłopiece
Demoniku ty demonie -kusicielko-do wiadomosci-odchudzam się

Moja Marta to też skóra zdarta z tz. (no może poza 2 rzeczami, które ma po mnie-no wiecie ).Bardzo rzadko ze soba przebywają albo bardzo krótko.Tz wychodzi rano a wraca jak ja kapię albo później.Albo jest w delegacjii i pozostaja tylko weekendy I dobrze.Bo 2 dni wystarczą żebym miała z nia problem przez kolejne 3 dni tygodnia.Oczywiście chodzi o noszenie.On to kawał chłopa,a mnie siada kręgosłup.
dzis jak go zobaczyła to po raz pierwszy wyciagnęła do niego rączki-oczywiście w moja stronę to nie działa. A tak się w niego wtulała i z takim szelmowskim usmiechem patrzyła w moja stronę-inteigentna ta bździągwa
No i gada.Nawet jest nieświadoma tego,że :
- raz udało jej się powiedzieć edyta
-raz udało jej się powiedzieć ma ma(pisane oddzielnie)
-raz udało jej się powiedzieć baba
-kilka razy udało jej się powiedzieć brzydkie słowo hu...
Gada jej sie najlepiej jak ma wlożone wszystkie palce 1 lub 2 rak do buzi.
Teraz piszczy................i smieje sie w głos

Dziewczynki dajecie leki na własną ręke czy z polecenia lekarza-chodzi mi o witaminy. Ja podaję jedynie d3.

dziewczyny tragedia-w poniedziałek teoretyczny z prawka a w środe wracam do pracy
nie wiem co gorsze

Buziaki

[82anusia]

Wszystkiego najlepszego dla Martusi, Gabuni, Simonka i Michałka, dużo zdrowia i uśmiechu

Demonik strasznie apetycznie to wyglada, oj na noc kusisz takimi smakłykami.


Ci tatusiowie to wszyscy tak chyba mają, a córunie to oczka w głowie tatusiów. Majunia też do Tż podobna, choć ponoć się zmienia i troszkę mniej to podobieństwo widać, nawet niektórzy zauważają coś z mamusi oprócz tego, o czym wspomniała już Edytkap.

[Katarzynka77]

Napisane przez demonik

Mam wciąż podawać mu Cebion Multi i w związku z nim i Clemastinum mam do Was pytanie: jak podajecie lekarstwa swoim pociechom? Moje słońce od 1 miesiąca dostaje Espumisan w kroplach na łyżeczce i ładnie wypija, witaminę D3 bezpośrednio do paszczy i też jest ok., ale przy Cebionie Multi (który jest ohydny, ble) pokazał różki. O Clemastinum nie wspomnę. Wszystko wypluwał, złościł się i parskał dookoła. Nie mogłam mu podać lekarstw ani łyżeczką, ani specjalną pipetką .

Ja podaję na łyżeczce z wodą mineralną i potem daję jej jeszcze popić. Łucja dostaje jeszcze witaminę D3, bo ma jeszcze dość duże ciemiączko oraz Cebion Multi, którego też nienawidzi. Ostatnio chciałam kupić jej Vibovit w kropelkach, bo jest ponoć smaczniejszy, ale nie było.

Napisane przez sylwia-zuza

Monia ja cebion daje do mleka, ale u Ciebie to odpada. Moze do soczku?

Sylwia, ostatnio w Mamo to ja w TVN Style lekarz mówił, że nie można podawać żadnych lekarstw (w tym witamin) w mleku, bo mleko osłabia działanie niektórych witamin, a niektórych zwiększa, co może być szkodliwe.

Napisane przez ebena

Wszystkie witaminy podaję po kropelce na piersi w czasie karmienia (1-3 krople spuszczam na sutka i do buzi łobuzowi-nie ma problemów

To ponoć jeden z najlepszych sposobów, niestety jedynie dla mam karmiących piersią.

Napisane przez berbeaa

U nas nie gada nic a już tak bardzo dużo gadała z tydzień temu przestała i robi "pierdzenia" usteczkami brrrr i litry śliny przy tym wypuszcza ale to kolejny etap w kształtowaniu aparatu mowy, więc nie liczę na razie że usłysze mama

Napisane przez poissonivy

Moja gada jak najęta, ciągle tylko gu, gi ga, hu (o tą sylabę, to się troszkę martwię ), ha o ostatnio nawet jej wyszło brzydkie słowo na k...


Aż tak wymagająca nie jestem, niech będzie chociaż troszkę chętna, ale trudno czekam w spokoju ducha

Ja podaję Juvit multi (3 krople, a jak była chora, to 5 kropli). Mam też zwykły Cebion i on jest strasznie tłusty (czego zupełnie nie potrafię zrozumieć, toż tam tylko wit. C, która w wodzie się rozpuszcza nie w tłuszczach). Cebion (przynajmniej ten zwykły) jest ohydny. Juvit multi ma smak pomarańczy, co prawda na niego Olcia też się krzywi, ale ten przynajmniej połyka, Cebion wypluwa.

Ja wkraplam bezpośrednio do ryjka.

Nasza też gada jak najęta, potrafi tak prawie cały dzień z przerwami na sen .
Co do tego Juvitu to nie słyszałam o tym... Może następnym razem to kupię.

Wszystkiego najlepszego dla Martuni, Gabrysi, Simonka i Michałka - samych radości!!!

[myshia]

Meldujemy się na nowym wątku! Składamy zaległe i niezaległe życzenia jubilatom i Michał dziękuje za pamięć u nas ferie się kończą, przeszły całkiem nieźle, co prawda mój katar i kiepska pogoda trochę zepsuły mi plany, ale Kacper chyba zadowolony mimo wszystko byliśmy w muzeum ewolucji, na lodach, na placach zabaw, z dziadkiem był w muzeum techniki. My z wtamin to podajemy tylko vigantol. Miałam podawać Michałowi clemastinum ale po przeczytaniu w ulotce że podaje się go dzieciom powyżej 6 r.ż. zrezygnowałam z niego. Babeczki i torcik pysznie wyglądają. Ja nadal mogę sobie tylko popatrzeć...

[motylek78]

Witajcie,

w pierwszej kolejnosci duzo radosci i usmiechu dla Jubilatow Martuni, Gabrysi, Simonka i Michałka

Demoniku babeczki cudne a czekolada wyglada bardzo apatycznie i zachecajaco. Mam nadzieje ,ze spedziliscie mily wieczor.
Jasio sliczny i jak zawsze pogodny.

Widze dziewczynki ,ze podajecie waszym pociechom dodatkowo witaminy. Mhh moj lekarz kazal odstawic nawet wit. D3. Nic nie daje Maxowi i nie wiem czy to dobrze. Teraz zaczynam sie martwic czy dobrze postepuje...nie wiem juz sama co sadzic o tym lekzrzu. Niby fajny i zna sie na rzeczy ale czasem mam watpliwosci czy dobrze postepuje. Tak jak wam pisalam Max ma byc jeszcze na samym mleku z lyzeczka biszkopta dodawanego do kazdej butelki jeszcze przez miesiac. A ja czyam watek dziewczyn z lata i ich dzieciaczki juz jedza"cuda" kroliki, golebie, danonki i inne rzeczy ktore moj Max pewnie zobaczy jak bedzie mial 2 lata jak tak dalej pojdzie.

Ivus Olcia sliczna i jak pisze Lea ma ten blysk w oku malego lobuziaka. A ja uwielbiam takie dzieci bo z nimi to nudzic sie nie mozna

Biankaaa to szkoda ze wypad do Kraka nie wypalil. Moze innym razem a zreszta teraz zimno , szaro i ponuroZ tym przedszkolem to extra pomysl.

Edytkap rozgadana twoja cora Max jak do tej pory nie przejawia jakis wielkich zdolnosci jezykowych cos tam sobie dalej guga ale zeby ma ma , baba no i h.. to nieMoze biedulek sam juz nie wie od czego ma zaczac bo tu polski, wloski i czasem angielski w TV. Trzymam kciuki za zdanie egzaminu.

[demonik]

Martusiu, Gabrysiu, Simonku, Michasiu - wszystkiego najlepszego z okazji Waszych małych jubileuszy!

Napisane przez edytkap

Demoniku ty demonie -kusicielko-do wiadomosci-odchudzam się

Ja też . Od poniedziałku .

Napisane przez edytkap

Dziewczynki dajecie leki na własną ręke czy z polecenia lekarza-chodzi mi o witaminy. Ja podaję jedynie d3.

Zarówno Clemastinum jak i Cebion Multi podaję z polecenia pediatry.
Jaś miał generalnie dobrą morfologię, ale czerwone krwinki były nieco mniejsze niż norma przewiduje (dlatego Cebion). Poza tym słabiutko przybiera na wadze, mimo że karmię go piersią bardzo często - średnio co półtorej godziny, w nocy raz lub dwa. Lekarz powiedział, że trzeba jak najszybciej zażegnać wysypkę (dlatego Clemastinum + maść oparta na hydrokortyzonie) i znów rozszerzać menu mojemu wiercipiętkowi .

Napisane przez edytkap

dziewczyny tragedia-w poniedziałek teoretyczny z prawka a w środe wracam do pracy
nie wiem co gorsze

Ja też nie wiem... Trzymam kciuki za egzamin .

Napisane przez 82anusia

Ci tatusiowie to wszyscy tak chyba mają, a córunie to oczka w głowie tatusiów. Majunia też do Tż podobna, choć ponoć się zmienia i troszkę mniej to podobieństwo widać, nawet niektórzy zauważają coś z mamusi oprócz tego, o czym wspomniała już Edytkap.

Mój mąż rozpieszcza synka i okazuje mu mnóstwo czułości, na szczęście trakuje go jak bezbronnego chłopczyka, który potrzebuje jego miłości, pomocy i opieki, a nie jak niekomunikatywny kokonik, do którego nie wiadomo jak się zabrać, czy dużego chłopaka, z którym za chwilę zagra w piłkę i który nie powinien płakać, bo przecież jest mężczyzną... Z jedym i drugim podejściem się spotkałam .

Napisane przez myshia

Meldujemy się na nowym wątku! Składamy zaległe i niezaległe życzenia jubilatom i Michał dziękuje za pamięć u nas ferie się kończą, przeszły całkiem nieźle, co prawda mój katar i kiepska pogoda trochę zepsuły mi plany, ale Kacper chyba zadowolony mimo wszystko byliśmy w muzeum ewolucji, na lodach, na placach zabaw, z dziadkiem był w muzeum techniki.

Kacperek na pewno jest zadowolony z ferii spędzonych z mamą . Zafundowałaś mu sporo atrakcji, a to dzieci pamiętają i dobrze wspominają.

Ja swojego chrześniaka, obecnie prawie 14-letniego chłopca, od 4 roku życia zabieram kilka razy w roku do kina, na pizzę, na spacery, przejażdżkę metrem, później dołączył do nas jego 3 lata młodszy brat i obaj pamiętają wszystkie filmy i wycieczki, na jakich razem byliśmy .

[poissonivy]

Napisane przez demonik

Oleńka słodko się uśmiecha, nie widać, że ma ochotę się rozpłakać. W czapce wygląda jak śnieżynka .

w imieniu Olci.
Ona zawsze tak, najpierw się przewróci, a potem zaczyna płakać (nie wiem dlaczego).
A płacze ostatnio z powodu: jak robię Ahmeda martwego terrorystę (a dokładnie ten tekst Silent! I kill you! ryk od razu, a dziwne bo jak mąż robi Ahmeda, to nie ryczy i jak razem oglądamy w oryginale Ahmeda, to też nie płacze) i jak mnie zobaczy w turbanie na głowie .

Napisane przez demonik

Babeczki od mojej mamy, a czekolada ode mnie
Smacznego!

Dziękuję, poczęstowałam się jedną babeczką i przepyszną pitną czekoladą

Napisane przez joli31

Oleńka pomysłowa jest, Dorka ma rację, za parę latek będzie się działo...

Kurcze te całe problemy wieku niemowlęcego, to pewnie będę z rozczuleniem wspominać

Napisane przez edytkap

dzis jak go zobaczyła to po raz pierwszy wyciagnęła do niego rączki-oczywiście w moja stronę to nie działa. A tak się w niego wtulała i z takim szelmowskim usmiechem patrzyła w moja stronę-inteigentna ta bździągwa

Niby takie małe te nasze dziewczynki, a już dobrze wiedzą do kogo można się udać z problemem . Już widzę oczami wyobraźni: Mamo mogę iść na dyskotekę... Nie!!! Ale tato pozwolił... Wrrrr

Jak Olcia będzie rozpuszczona jak ja... no to sobie współczuję . Ostatnio jak byli moi rodzice, to mama opowiadała jak to dziadek mną się zajmował. Lato, upał 30st. ja w piaskownicy w ślicznej sukience z falbankami, bufkami i takimi tam... i w kaloszach. Mama wraca z pracy, widzi mnie w tych kaloszach i pyta dziadka "Tato czemu ona w kaloszach ?" A bo chciała w nich iść.
Dobrze, że nie wymyśliłam iść w samych skarpetkach, albo boso .

Inny przykład:
Rano jak szłam do przedszkola, to często odmieniało mi się z sukienkami. No więc moja mama ustalała ze mną (uwierzycie, że ze mną ustalała ubiór do przedszkola) wieczorem w jakiej chcę iść. Ale czasami tak było, że i w tej nie chciałam iść, którą wieczorem wybrałam.

I ostatni przykład:
Mój dziadek bardzo bał się łaskotek, no ta oczywiście go biednego łaskotałam...
Pewnego dnia babcia wraca z pracy, dziadek siny, tchu nie może złapać, a ja oczywiście co robię... łaskoczę go.
Babcia od razu mnie zabrała, dziadek ledwo do siebie doszedł po moich zabawach i jak już mógł oddychać babcia go pyta: "Czemu jej na to pozwoliłeś?!!!" Domyślacie się odpowiedzi... "A bo ona tak lubi się bawić..."

Normalnie bez komentarza. I tak to dowiedziałam się, że omal dziadkobójcą nie zostałam w wieku 5 lat.

Napisane przez edytkap

dziewczyny tragedia-w poniedziałek teoretyczny z prawka a w środe wracam do pracy
nie wiem co gorsze

Będzie dobrze i z jednym i z drugim

Napisane przez myshia

u nas ferie się kończą, przeszły całkiem nieźle, co prawda mój katar i kiepska pogoda trochę zepsuły mi plany, ale Kacper chyba zadowolony mimo wszystko byliśmy w muzeum ewolucji, na lodach, na placach zabaw, z dziadkiem był w muzeum techniki.

No to troszkę spędziliście razem czasu, to dobrze może Kacper trochę wyciszy się.

Napisane przez motylek78

Ivus Olcia sliczna i jak pisze Lea ma ten blysk w oku malego lobuziaka. A ja uwielbiam takie dzieci bo z nimi to nudzic sie nie mozna

Aha już o tym myślę ze strachem
Nudzić to na pewno się nie będę...

życzonka:
Ojej ale dzisiaj mamy jubilatów

Wszystkiego najwspanialszego dla Marty , Gabuni , Michałka i Simona od cioci Ivy i Oluni.

[82anusia]

Katarzynko z tych wszystkich 3 rodzajów witamin najsmaczniejszy jest Juvit multi, nie czuć takiej goryczy w nim i jest ciut słodszy niż Vibovit i Cebiol Multi, a także jakby trochę rzadszy.

U nas noc nieciekawa, nie dość, że mała się kręciła pół nocy to o 4 postanowiła zakończyć spanie i brykała 1,5 godziny, aż w końcu poszła spać. Jednak nie na długo o 8 znów pobudka była. Głowa mnie boli od nie wyspania. Dobrze, że Tż był w domu to ja nakarmiłam ją i jeszcze kimałam do 9.

[berbeaa]

Samych wpaniałości dla Martusi, Gabrysi, Simonka i Michałaka

No to anielski Demonik w takiego demona się zmienił i kusi czekoladką i babeczkami. Prosze na przyszłość pamiętać o odchudzających się (czytaj przepadających za słodyczami)! Opisy jak zawsze trafione w 100-no!

A że z córeczkami zawsze są problemy to my powinnyśmy jako dziewczynki doskonale wiedzieć, ja też niestety do pokornych nie należałam. Z tego co widzę to Weronika skóra z taty ściągnięta ale charakterek to po mamusi mieć bedzie jak nic

Maatra to baw się dobrze w ten weekend!

No właśnie Motylek mnie zaintrygowała, bo w jakim jezyku (do dziewczyn z chamranicy) wasze pociechy będą mówić? mama to w sumie w każdym języku brzmi podobnie

Miłego dnia

[82anusia]

Napisane przez poissonivy

Jak Olcia będzie rozpuszczona jak ja... no to sobie współczuję . Ostatnio jak byli moi rodzice, to mama opowiadała jak to dziadek mną się zajmował. Lato, upał 30st. ja w piaskownicy w ślicznej sukience z falbankami, bufkami i takimi tam... i w kaloszach. Mama wraca z pracy, widzi mnie w tych kaloszach i pyta dziadka "Tato czemu ona w kaloszach ?" A bo chciała w nich iść.
Dobrze, że nie wymyśliłam iść w samych skarpetkach, albo boso .

Inny przykład:
Rano jak szłam do przedszkola, to często odmieniało mi się z sukienkami. No więc moja mama ustalała ze mną (uwierzycie, że ze mną ustalała ubiór do przedszkola) wieczorem w jakiej chcę iść. Ale czasami tak było, że i w tej nie chciałam iść, którą wieczorem wybrałam.

I ostatni przykład:
Mój dziadek bardzo bał się łaskotek, no ta oczywiście go biednego łaskotałam...
Pewnego dnia babcia wraca z pracy, dziadek siny, tchu nie może złapać, a ja oczywiście co robię... łaskoczę go.
Babcia od razu mnie zabrała, dziadek ledwo do siebie doszedł po moich zabawach i jak już mógł oddychać babcia go pyta: "Czemu jej na to pozwoliłeś?!!!" Domyślacie się odpowiedzi... "A bo ona tak lubi się bawić..."

Normalnie bez komentarza. I tak to dowiedziałam się, że omal dziadkobójcą nie zostałam w wieku 5 lat.
[/B]

Mój tata też jest takim dziadkiem swojej starszej wnuczce, też Olci pozwala na wszystko, można moczyć ręce w wodzie po łokcie mocząc przy tym ubrania, i inne rewelacje, bo właśnie Ola chce, także Maja jak podrośnie pewnie też będzie mieć dziadka wokół palca.

Co do ubioru to ja robiłam to samo, wymyślałam w co się będę ubierać, np. w zimę chciałam zakładać podkolanka, bo słońce świeci i nie dałam sobie nic przetłumaczyć. Także jestem w stanie sobie to wyobrazić

[myshia]

Demoniku wydaje mi się, że podawałaś już przepis na cekoladę ale nie mogę go znaleźć a nie skopiowałam od razu. Proszę o linka lub o repetę